-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez flaflusiowa86
-
Uff Chłopcy usnęli mogę w końcu chwilkę poświęcić na relaks:) pasia już odpowiadam na Twoje pytanie. Przyznam, że w moja wczorajsza wypowiedź to wiele skrótów myślowych więc dziś się rozwinę trochę:) Olafek był karmiony piersią do 16 miesiąca życia z racji tego chyba nie łapał żadnych choróbsk nawet jak My coś łapaliśmy. Tylko jak wychodziły mu zęby to zawsze miał zapalenie gardła i wówczas dostawał właśnie Cebion jako takie wzmocnienie organizmu. Poza tym cały czas dostawał wit. D w kapsułkach. No i przez miesiąc chyba w 3 miesiacu życia jakiś syrop z żelazem, którego nazwy nie pamiętam jak Mu anemia lekka wyszła. W 14 miesiącu też wychodziły Mu zęby i standardowo dawałam Mu Tantum Verde i ten Cebion. Potem poszliśmy na kontrolę i lekarka mi mówi, że mam Mu teraz zamiast wit.D dawać Cebion Multi, ktory też ma w składzie D3 no i inne witaminki. I dostawał codziennie aż do teraz kiedy kazała znowu odstawić Cebion Multi i wprowadzić Vibovit Bobas (sorki za wczorajszy błąd). Problem tylko w tym, że On tego nie chce pić, bo strasznie lubił ten Cebion Multi i łykał bez przepicia choć to kwasielucha jak i zwykły Cebion. Będę teraz na bilansie to się spytam. Generalnie chodziło mi o to żebyś skonsultowała te witaminki z lekarzem, bo czasami można niechcący coś pominąć a po co się później stresować.
-
3Q4tvwAlR4I[/yt]]Tekst linka Chyba coś z tym filmem nie tak:( Trudno... To tyle w temacie Olafka:) stokrotka90 buziaki dla Malutkiej i gratulacje dla Rodziców, że za Wami już 3 miesiące:) halborg moje pierwsze skojarzenie też książę George:) Oliwierek pobił wczoraj swój rekord życiowy i przespał 7 godzin bez pobudki (od 21 do 4 rano). Potem coś nie mógł załapać, ale w końcu zasnął wtulony w Tatę:) a około 6 zjadł i też nie mógł zasnąć. Wzięłam Go na brzuch i na podusze z mojego cycusia przespał do 8:) pasiaJeśli chodzi o witaminki to właśnie wiem, że przy karmieniu piersią na pewno trzeba do końca 3 miesiąca podawać K i D a potem to pediatra decyduje czy dostaje coś czy nie. Ja miałam przepisamy dla starszego Synka Cebion a później Cebion Multi, teraz Bobovit Junior. Mleka modyfikowane chyba mają więcej witamin w składzie i też słyszałam, że D nie trzeba wówczas podawać. My jeszcze nie szczepieni, bo ostatnio odroczyła nas przez ten rumień zakaźny u kuzynki. Póki co żadnemu nie wyszło (tfu tfu) i 7 maja kolejne podejście:) Oliwierek głowę trzyma jak mu się chce:) Na brzuszku słabo, lepiej na rękach i jak Go "posadzę" na moment na moim brzuchu. Piłkę też mamy. Mikołaj Olafkowi przyniósł i powiem Wam, że nie tylko do ćwiczenia trzymania główki się przyda:) A inwestycja nieduża więc warto:) Zabawkami bawi się też na zasadzie jak złapię to trzymam. Na macie też lubi i wogóle taki spokojniutki sie zrobił. Dziś gadał, uśmiechał się, siedział w foteliku i obserwował a płakał tylko jak głodny się obudził lub jak był śpiący. Ile waży teraz nie wiem, 3 tygodnie temu było 5,5 kg a jak dziś Go zmierzyłam to 65 cm (przy urodzeniu 3,95 kg, 57 cm). dotka halborg fajne Synusie:) A to mój Pyszczuś:) Po kąpieli i w trakcie naszych "pogaduszek:)
-
Dziewczynki dziękuję w imieniu Olafka:) Oj kurcze jak to zleciało, niby tylko 2 lata a ja gdyby nie zdjęcia nie pamiętałabym nawet jak wyglądał w wieku Oliwierka:) Choć są momenty, których nigdy nie zapomnę a kiedy patrzę teraz na tego rozgadanego Buntownika to wierzyć mi się nie chce, że to kiedyś takie małe, nieporadne było a kiedy wspina się na parapety (!) i skacze po łóżkach, podłodze i wszystkim co pod nogami to mi się wydaje, że niemożliwe że On kiedyś nie chodził:) Pamiętam jak mnie zaskoczył po spacerze, zjadł obiadek, wyjęłam Go z krzesełka a On ruszył:) Jak dzwoniłam do Mamy i Męża to myśleli, że coś się złego stało, bo aż tchu z wrażenia nie mogłam złapać. A jutro minie dokładnie rok od tego wydarzenia:) Gdyby któraś miała ochotę zobaczyć to załączam filmik z tego historycznego dla mnie wydarzenia:) 3Q4tvwAlR4I[/yt].be]Pierwsze kroki Olafka
-
Hej Dziewczyny, a mój Książę niby zazwyczaj śpi ładnie, ale miewa przebłyski, że nie śpi w takich dziwnych porach jak teraz (już od ok.2 a jest 3.30). Teraz siedzimy w salonie a On rajcuje na całe gardło... Za ścianą śpi Olafek i mam nadzieję, że się nie obudzi,bo będę miała ciekawą nockę... A Mąż jak z nocki wróci to pójdzie spać więc muszę do południa z Chłopcami wytrzymać;) Ooo buźka zaczęła ziewać, jest szansa na sen!!!
-
loli86 buziaki dla Malutkiej:) aldonka u nas Oliwierek też spędzał pierwszą nockę poza domem i spał bez problemów. Budzi się zupełnie podobnie jak większość Dzieciaczków tutaj z tą różnicą, że zdarza Mu się zasnąć już ok.19-20. Ja wolę jak zasypia koło 21, ponieważ śpi wg swojego schematu a pierwsza pobudka po zaśnięciu jest po 4 godzinach, kolejne po 2-3. Nad ranem różnie bywa, ale odkryłam super patent na Oliwierka i sprawdza się póki co:) Ok. 9 ubieram Go jak na spacer i wystawiam w wózku na taras. Zwykle przesypia tam 2-3 godzinki więc w tym czasie jestem w stanie porobić wszystko, chyba że Starszak ma słabszy dzień. Potem to już ciężko z tym spaniem i tylko ze smoczkiem, ale fajny taki pogadany się zrobił więc pory czuwania nie są złe. Kupy i bąki u nas dość często a jak się ewidentnie męczy to termometr idzie w ruch;) Mnie tylko zastanawia, że jak sam z siebie robi to kupa jest żółta a jak po wpomaganiu to taka ciemniejsza i wodnista. Nie wiem czemu tak, Jutro spytam lekarki, bo mamy przełożone szczepienie sprzed tygodnia ze względu na przeziębienie Starszaka. A jutro chyba znowu przełożymy, bo w Święta mieli styczność z kuzynką, która jak się wczoraj okazało ma rumień zakaźny:(
-
A ja jestem Krakowianka napływowa i szczerze nie za bardzo mi się podoba to miasto, ale kiedy po studiach myślałam o kolejnej migracji do Warszawy spotkałam swojego obecnego Męża no i tak już zostałam:)
-
Ojej biedne Chorowitki:( pasia daj znać jak Zuzia się ma. justine86 antybiotyk dla takiego Maleństwa to musi być poważnie:( Biedactwo:( aldonka gratulacje:) Uściski dla Malutkiej:) 2dotka1987 gratulacje i uściski dla Syneczka:) Oliwierek wodzi wzrokiem za wszystkim, za palcami również. Tylko ja Mu nie jeden pokazuję tylko całą dłoń i poruszam nimi, zawsze też jakiś odgłos wydaje i to Małego kręci;) A dziś mi się łezka w oku zakręciła, bo Chłopcy leżeli obok siebie i Olafek uśmiechnął się do Brata a ten tak słodko odwzajemnił ten uśmiech i zaczął coś "gadać":) Olafek taki szczęśliwy:) Takie chwile wynagradzają ciężkie momenty:) Bardzo się martwię za to karmieniem. Dziś Oliwierek co godzinę chciał cyca i tłamsił, go tłamsił, zasypiał tylko przy nim a na wieczór po kąpieli tak się złościł jak mu wypadał, że w końcu odłożyłam Go do wózka, dałam cumla. Potłamsił go chwilę, wypluł, pokręcił się i zasnął dwie godziny temu. Sama nie wiem czy Go przenosić do łóżeczka, bo wczoraj też tak wcześnie zasnął, obudził się o 1 i wzięłam Go do sypialni do karmienia. Wściekał się przy cycu i obudził Olafka. Ten takiego wrzasku narobił, że przez pół godziny walczyliśmy z Mężem zanim się uspokoił, zasnął dopiero z nami na łóżku. A Oliwierek się rozbudził i dopiero u Męża na klacie zasnął, po jakiś 2 czy 3 godzinach się obudził i znów miał problem z zaśnięciem. Mąż Go ululał, pospał z godzinkę i do cyca i tak dospaliśmy do 7.30. Mąż wraca za 1,5 godziny z pracy dopiero a boję się, że takiej akcji sama nie ogarnę...:(
-
Ulla 16 maja, tutaj szczegóły:) http://rodzicemalucha.pl/warsztaty-i-konferencje/akademia-rodzicemalucha-pl-w-krakowie Ja chyba niestety odpadam, bo Mąż ma popołudniówki:( P.S. Dopiero teraz zobaczyłam skąd jesteś:) Fajną hurtownię odzieży dla dzieci tam macie:)
-
pasia haha:) Widzę, że sposoby dobre już opracowałaś:) Mój Mąż się śmieje, że ja jak chcę Go obudzić jak za długo śpi to zawsze przynoszę Oliwierka do sypialni (niby że śpi) a jak się rozedrze to wielce jestem zajęta albo Olafkiem albo nagle zupa mi kipi czy coś. I On chcąc nie chcąc musi dupkę podnieść z łóżka;) Jedynie jak nocki odsypia to mam litość choć czasami Maluchy same budzą Tatusia przed czasem, no ale przecież ich nie zaknebluję a spacer 5 godzinny też nie na moje możliwości:)
-
Ja byłam wczoraj na pierwszej wizycie kontrolnej po porodzie. Bardzo na nią czekałam, bo dokładnie 6 tygodni po porodzie zaczęłam czuć pieczenie, także podczas siusiania. Miałam cesarkę więc trochę się zaczęłam stresować. Okazało się, że przyplątała się delikatna nadżerka:( Ginek narazie nic nie przepisał, wypisał mi receptę na tabletki anty dla karmiących, ale ja taka byłam zakręcona chyba i jej nie wzięłam:( Musiała zostać na biurku u niego, bo w torebce nie znalazłam. Wogóle pytał się czy pisać czy chcemy jeszcze Dzidziusia. Ja się śmieję i mowię, że dopiero za jakieś 4 lata:) No i że to już ostatni będzie, bo cesarki bezpiecznie można mieć 3 na co on mi mówi, że medycyna zna przypadki nawet 11 cesarek u jednej kobiety!!! Ja jednak nie zamierzam bić tego rekordu ;P My z Mężem też mieliśmy już zbliżenie. Chyba ze względu na tą nadżerkę czułam początkowo dyskomfort. Potem już człowiek o tym nie myślał;) Tymbardziej po prawie 8 miesiącach postu! Co do pomocy Męża z dziećmi to mam akurat fajny egzemplarz. Tylko pracuje na 3 zmiany plus własna działalność więc ciężko żeby był jakiś konkretny podział obowiązków, jak jesteśmy razem to jedno poskramia jednego, drugie drugiego. A bywa, że sam zostaje z Maluchami i też daje radę. Nawet coraz bardziej wyrabia sobie wielofunkcyjność tzn. nie tylko zostanie z dziećmi, ale w międzyczasie posprząta lub ugotuje:) Nie mogę narzekać, bardzo mi pomaga a Chłopcy Go uwielbiają:)
-
No to i ja się dopiszę:) Mam nadzieję, że wątek się rozwinie i nieraz wspólnie ponarzekamy na wysokie krakowskie krawężniki, zabójcze podjazdy dla wózków i notoryczy ścisk w autobusach i tramwajach;) Podzielimy się fajnymi miejscami dla Maluchów i ciekawymi warsztatami:)
-
aldonka ja też pierwsze na co zwróciłam uwagę to oczka Malutkiej:) A drugie to włoski:) Mają taki ciekawy kolorek taki kasztanowy, sama nie wiem jak go opisać, bo jest niepowtarzalny, chyba że to aparat tak wyostrzył:) pasia Twoja Malutka to już mnie rozbraja minkami od dawna:) Zdrówka dla Niej!!! MalaMi2408 u mnie czasami też tak jest, że Mały ma suchego pampersa między karmieniami. Też wydawało mi się to dziwne, bo przecież słyszę jak przełyka mleko z piersi. Ale za to po kolejnym karmieniu ma bardzo nasikane. Tak jakby Mu się zmagazynowało po tych dwóch... 2dotka1987 ja naciągam delikatnie, może nie codziennie, bo zdarza mi się zapomnieć. Tak też robiłam przy pierwszym Synku i nigdy lekarka nie miała zastrzeżeń. Spytam w sumie teraz na szczepieniu w środę, bo już sama nie wiem... Synek brata Męża nie miał naciąganego w niemowlęctwie i ponoć dlatego teraz będzie miał zabieg na to (ma 9 lat). U nas dziś pierwszy spokojny poranek od dawna. Od przedwczoraj zaczęłam odgazowywać Małego przed każdym karmieniem i chyba są efekty. Czytałam tu na forum o tym kateterze rektalnym i przypomniałam sobie, że gdzieś właśnie słyszałam o czymś podobnym tylko zamiast tego kateteru wprowadza się końcówkę termometra posmarowaną oliwką. No i spróbowałam - poszły pierdki i kupka. Wczoraj rano poszło mnóstwo pierdków i 3 kupki!!! Dziś rano dwie. Mały zjadł i zasnął spokojnie. Po dwóch godzinkach się obudził, pomasowałam Mu brzuszek, położyłam na brzuszku, zjadł i znowu śpi. Mam nadzieję, że to pomoże na dłużej, bo dni były bardzo męczące:(
-
Dwulatek i noworodek - jak to ogarnąć?
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na flaflusiowa86 temat w Maluchy
A u nas Starszy teraz na etapie uwsteczniania się czyli podbiera smoczek Małemu, dziś wlazł z nim do Jego kosza mojżesza, przykrył się kocykiem i tak leżał poskładany w pięcioro rzecz jasna... No i co robić? Sam smoczka nigdy nie używał... -
Ja czekam na maj i Kraków:) Ulla bezpłatne chyba jak zwykle takie warsztaty.
-
bagi ja Ci niestety nie pomogę, bo u mnie króluje cyc póki co. W sumie sama bym chciała wiedzieć ile je i czy na pewno Mu to wystarcza. Ale to chyba dylemat każdej cycowej mamy:( Co do trzymania główki to loli86 wielkie gratulacje dla Córeczki:) Ogólnie pozycja na brzuszku jest jednym z najważniejszych ćwiczeń niemowlaka:) U nas Oliwierek mimo, że leży na brzuszku codziennie od drugiej doby życia to jeszcze takich sukcesów nie ma:) Ale tak jak pisze majka każde dziecko ma swój czas i tempo rozwoju. I faktycznie przy pierwszym dziecku czeka się z większym niepokojem na te osiągnięcia:) A tak spójrzmy prawdzie w oczy - Przecież każda z nas rodziła w różnych tygodniach ciąży, każda miała inny poród no i każdy dzieciaczek ma swój temperament więc nie ma się co dołować. Jeszcze mnóstwo osiągnięć przed nami:) Ja siłą rzeczy porównuję starszego Synka z Jego 3,5 miesiąca starszym kuzynem. Tego się nie uniknie szczególnie jeśli porównanie wypada na plus naszego Malucha;) Któraś z Was pisała tu o odginaniu główki do tyłu, chyba pasia. Mój starszy Synek, u którego było podejrzenie nadmiernego napięcia mięśniowego tak robił, że nawet jak spał to główkę ciągnął do tyłu. Wyglądało to nienaturalnie. Jak Go mieliśmy na rękach w pozycji pionowej twarzą do nas to też się odchylał bardzo mocno. W kapieli aż mostki robił na nogach. Ale jeśli to odginanie w granicach normy to chyba ok. Zawsze mozna skonsultować. 2dotka1987 ja nie moczę uszek Oliwierka, bo wiem, że Go to wkurza:) Olafkowi też nie moczyliśmy dopóki kąpał się w wanience, potem jak przeniósł się pod prysznic to już nie było wyboru i teraz nie widzę, żeby miał coś przeciwko:) stokrotka90 Śmieszka fajniutka, oj tak warto się pomęczyć z tymi Maluchami żeby dostać nagrodę w postaci uśmiechu:) Ja też dodaję parę zdjęć rozgadanego Oliwierka no i w końcu z otwartymi oczkami:)
-
My też właśnie planujemy oddać Olafka od września. Będzie miał lata i 5 miesięcy. Ze względu na to, że pracuję w domu i mamy drugiego Maluszka wydaje mi się, że dla Niego choć kilka godzin dziennie w innym otoczeniu będzie wspaniałą odskocznią. Lubi bawić się z innymi dziećmi i ładnie się bawi, nie wyrywa zabawek, łatwo Mu wytłumaczyć że za chwilę będzie mógł się tym pobawić, bo teraz ktoś inny z tego korzysta. Mam nadzieję, że Mu się nie zmieni. Wybraliśmy przedszkole prywatne na obrzeżach Krakowa. Koleżanka ma tam Synka i sobie chwali. Mały chętnie chodzi, teraz jako 2,5 latek mówi praktycznie wszystko (poszedł jako 2 latek). Tylko często choruje, ale On tak od niemowlęctwa:(
-
Ciastolina, ciasto plasto, plastopianka, plastelina i inne
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na anitaa84 temat w Maluchy
Dziewczynki co dla dwulatka? Z czym najlepiej sobie poradzi? Szukam pomysłu na drugie urodzinki i przegrzebuję forum:) Wydaje mi się, że takie babrabko by Mu się podobało, bo jak np. robię coś w kuchni to uwielbia wetknąć rączki np.do masy na pulpety:) -
Nakretka faktycznie pomysł miała drastyczny jak dla mnie. Ja nie chcę Go zrazić, czasami było tak że chciałam Go czegoś nauczyć a On nie miał ochoty i nie naciskałam nigdy po czym w końcu sam to robił ku mojemu zaskoczeniu. Teraz np. tak z mówieniem jest, jak siedzimy przy książeczce i pytam o jakiś wyraz to milczy a potem widzi to gdzieś na spacerze czy w domu i sam z siebie mówi. Mnie się wydaje, że deska jest zimna i to Go odpycha, no ale podgrzewanej Mu przecież nie zamontuje:P Margeritka Tata się właśnie wstydzi i w tym problem:(
-
Bardzo Wam dziękuję Dziewczynki za rady, jest już lepiej, bo temperatura od 6 godzin już w normie. Pierś jeszcze boli, ale do końca dnia mam nadzieję się uporam:) Jutro mamy prześwietlenie bioderek i mimo, że Mąż załatwił sobie wolne w pracy to chciałabym być w formie. 2dotka1987 Ja popękane brodawki miałam w szpitalu i mnie pomogła maść Maltan, o której piszesz oraz wietrzenie piersi a też do krwi miałam zgryzione. Może Maluszek źle łapie, zbyt płytko i dlatego tak się dzieje? U nas też na buzi takie czerwone krosteczki, czasami są w odcieniu cielistym. Dziś widziałam takie delikatne plamki na tłowiu, ale nie wiem czy nie od proszku, bo zmieniliśmy ostatnio. Ja jak jest ciepło na polu to zakładam w domu tylko body z długim rękawem a nóżkami fika gołymi. Jak śpi to Go przykrywam lekkim kocykiem. Jak chłodniej to daję półśpiochy lub śpiochy. halborg ja nie jestem zwolenniczką zwykłych garniturków chłopięcych dla takich Maluchów więc mam rampers bielutki bawełniany a na nim są takie wstawki atłasowe. Do tego mam rajstopki, rękawiczki, czapeczkę ew. kaszkiecik i buciki. Ja kupowałam na rynku w mojej rodzinnej miejscowości dla Olafka na nasz ślub a teraz będzie jak znalazł na chrzest. Olafek nawet Go nie ubrał, bo było tak ciepło, że miał tylko białe body i skarpeteczki:)Na Allegro ciężko było coś znaleźć. Teraz widzę na takie małe rozmiary tylko coś takiego: http://allegro.pl/elegancki-pajacyk-rampers-24h-chrzest-62-92-62-68-i4082140707.html Może jak poszperasz lepiej to coś znajdziesz. U nas rozmiar 68 będzie ok, bo planujemy na początek maja. Faktycznie zdjęć nie można dodać:(
-
Ja też myję codziennie, tylko nie natłuszczam żeby ciemieniucha masakryczna nie wyszła. A u mnie okazuje się zapalenie prawej piersi, w nocy temp. 39,5. Teraz w okolicach 38, muszę zażyć proszek, bo czuję się coraz słabiej a Mąż dopiero ok.14.30 wraca. Czytałam, że leczenie może trwać nawet 14 dni! Koszmar jak ja się Maluchami zajmę. Któraś z Was miała, jakie rady żeby pozbyć się jak najszybciej? Wiem, że mam przystawiać jak najczęściej do tej chorej piersi. Oliwierek chyba czuje co jest grane, bo dziś chyba z pół godziny wisiał po obudzeniu...
-
A ja z bólem i ze wstydem przyznam, że temat nocnikowania zawaliłam. Jak Olafek był mały to się dwa razy przeprowadzaliśmy i sobie myślałam, że jak w końcu będziemy na większym metrażu to kupimy Mu nocniczek i postawimy w łazience (bardzo nie chciałam żeby stał w pokoju). No i tak skończył roczek i w końcu chyba w 15 miesiącu kupiliśmy ten grający z Fisher Price a la prawdziwy. Mały siadać nie chciał i w przeciągu pół godziny zczaił, że jak się go rozbierze z klapy i wkładki i naciśnie guziczki to gra. W ten sposób zyskaliśmy kolejną zabawkę grającą... Później nauka szła opornie i na dzień dzisiejszy jest tak, że na nocnik siada w ubraniu (idzie za każdym razem ze mną). Jak ja wstaje i naciągam spodnie to On też naśladuje naciąganie, zamyka klapę i wdrapuje się na nasz dorosły klozet żeby spuścić wodę (to robi już od bardzo dawna, jak nie miał swojego nocnika to zamykał u mnie i spuszczał wodę). No i tkwimy wciąż w pampersach i chyba muszę poczekać aż sam dorośnie do siadania gołą pupą. Zamierzamy teraz jak zrobi się ciepło zamiast pampersa ubrać Mu same majtusie, pościągać dywany i tak Go przyzwyczajać. Ale nie wiem, bo jak kiedyś próbowałam to mi złapał pampersa i ubrał na rajstopki płacząc przy tym okropnie. Może macie gdzieś taki przykład w rodzinie lub wśród znajomych. Jakieś pomysły jak przełamać Jego obawę przed siadaniem gołą pupką? Mama też mi mówi żebym najpierw siku próbowała na stojąco, bo wtedy nie musi siadać. Będę próbować na pewno.
-
Dwulatek i noworodek - jak to ogarnąć?
flaflusiowa86 odpowiedział(a) na flaflusiowa86 temat w Maluchy
Ja dziś z wysoką temperaturą więc dużo nie napiszę, ale przyznam, że bywa ciężko. Szczególnie odkąd Oliwierek przestał spać więcej przez dzień. To wszystko niestety odbywa się kosztem Olafka. Chyba częściej jak kiedyś stoi w kącie i zdarza mi się krzyknąć. Dziś rano Chłopcy dali w trąbę i wszystko się skumulowało na Olafku i krzyknęłam. Oczywiście wyrzuty sumienia ogromne, z 15 min. Go przytulałam potem i przepraszałam ze łzami w oczach... Na szczęście Oliwierek spał i mogliśmy spędzić czas razem, ale potem znowu ta gorączka i nie byłam w stanie z łóżka wstać. Chciałabym być taką dobrą, opanowaną Mamą jakimi Wy jesteście... Staram się nie wprowadzać reżimu, że jak Oliwierek śpi to Olafek ma nie odzywać się, pozwalam Mu pomagać przy Bracie. Sam coraz bardziej się Nim interesuje, zabawia na miarę swych możliwości, jak płacze to gdzie by nie był co by nie robił to leci po mnie, naśladuje np. szszsz albo cicicic jak robię Oliwierkowi, jeździ z Nim wózkiem po domu lub na spacerze też łapie z tyłu i idzie koło mnie i pcha:) Kochany Chłopczyk, ale temperamentny i nie wiem czy złośliwy czy jak to nazwać. Jak proszę żeby nie piszczał jak Oliwierek je to On jeszcze głośniej. Jak proszę żeby się nie moczył w brudnej wodzie po kąpaniu Oliwierka to On coraz chętniej twarz sobie myje... Ja rozumiem, że lubi się chlapać jak każde dziecko więc jak mi się dorwie do zlewu i do gąbek w kuchni albo do umywalki w łazience to zwykle nie mam pretensji, chyba że mam uzasadniony powód np. okno otwarte itp. Bardzo chciałabym żeby obydwoje mieli miłe wspomnienia z dzieciństwa i wiem, że bardzo źle robię krzycząc i że to nawet wg psychologów gorsze niż klaps, ale niestety nie potrafię się czasami opanować:(( -
U nas wciąż rozgadany Olafek dodaje do słownika kolejne słowa, pam to pampers, lapko - laptop no i nasz hit - pacha:), którą sam stworzył jak leżał rano w łóżeczku ze dwa dni temu. Od razu Mu pokazałam gdzie jest ta pacha, bo wyraz ten wyszedł Mu całkiem nieświadomie:) Teraz raz pokaże dobrze a raz w okolicach szyji, ale dziś dołapała mnie wysoka gorączka więc wyraz pacha królował ku uciesze Olafka i naszej:)
-
A czy Córeczka ma już wszystkie ząbki? Może stąd ta czasowa niechęć?U nas normalna szczoteczka pojawiła się w dzień pierwszych urodzin Olafka, do tego pasta i kubeczek. Początki wyglądły tak, że szczotkowałam Mu ja tyle ile dał, później On ją gryzł a pukałam wodą przegotowaną, bo jasne było że połknie. Biegał z tą szczoteczką cały dzień, kiedyś nawet zabraliśmy ją jak gdzieś jechaliśmy, chyba do babci pod Krakowem. Miny pasażerów bezcenne:) Zawsze staram się czyścić razem z nim, płukając robię głupie miny:) a i też mi zabiera moją szczoteczkę i szczotkuje mi zęby. Od jakiegoś czasu już sam szczotkuje a ja poprawiam i płuka wypluwając wodę (raczej nie całą, ale dobre i co:)) A czasami też ma takie momenty, że nie chce myć na wieczór. Chyba jak jest zmęczony najczęściej. Kiedyś właśnie myślałam, że to ząbki i włożyłam palucha do buzi a uzębienie było już konkretne. Kara jaka mnie spotkała za ten wyczyn była baaaardzo bolesna...
-
Co do szczepień to dzwoniłam do przychodni i umówiliśmy się na najbliższą lub kolejną środę. Narazie dostanie 3 dawki (szczepimy tymi refundowanymi tak jak starszego). Następnie 3 tygodnie od tego dostanie pierwszą dawkę na pneumokoki. Doradzałam się i starszemu Synkowi, który nie był szczepiony na pneumokoki w niemowlęctwie podamy jedną dawkę w maju jak skończy 2 latka a później na meningokoki. Musimy Go uodpornić zanim pójdzie do przedszkola. majka0209 nie wiem czy masz profil na FB, ale przesyłam link do fanpage tej babki co mi szyła na wesele. Co prawda typowo dla karmiących nie ma, ale możesz napisać i się spytać. Ceny ma naprawdę przystępne i szybciutko szyje. Ja zamawiałam u niej przez neta, wysłałam dokładne wymiary i mi odesłała gotową. Idealnie leżała. https://www.facebook.com/krawiectwobete/info?collection_token=100004873805325%3A2327158227%3A8 2dotka1987 witamy, fajnie że dołączyłaś:) No mnie mój Dziubasek też nie rozpieszcza jak nie śpi. Jak mi zaczyna postękiwać w sypialni to Go ewakuuję do salonu, potem kuchnia, raz na rękach, raz na brzuchu, raz na siedząco (ja siedzę oczywiście a On leży mi na ręce:)), raz na półleżąco, przodem tyłem. Nawet mata Go już interesuje więc i tam trochę poleży albo grechotki posłucha, popatrzy na moje paluch, które Mu fruwają w zasięgu oczu a z włosów poruszających się na mojej głowie to już mam wrażenie, że się chichra:) No i w końcu jak już nic Go nie rajcuje to przebieramy się, cycuś i najczęściej zasypia. A jak nie to suszarka albo czasami smoczek, ale woli zasypiać bez. Dziś popołudniu dostałam temperaturę 38.8 i dreszcze, ból głowy. Po proszkach puścił ból głowy i dreszcze, ale temperatura wciąż ponad 38. Nie wiem co to za dziadostwo się przyplątało...