-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wydra
-
Frojdel Ja bardzo polecam, nigdy nie miałam problemów z pupą - żadnych odparzeń, zaczerwień czy podrażnień. Pieluszek używałam od samego początku, ale w nocy jechałam na pampersach, bo Tymek budził sie co 3 godziny i za każdym razem najpierw zmieniałam mu pieluszkę, a później karmiłam - każda zmiana pieluszki to była kupka (maluszki tak mają, nawet w czasie jedzenia mleczka potrafią zabrudzić pieluszkę, czy puścić sobie brudnego bączka :) Jak wróciłam do pracy to zaczął budzić sie co 2 godziny i czasami również trzeba było zmienić pieluszkę (w nocy jak był malutki potrafiliśmy zużyć nawet 6 pieluszek, jak miał 7 miesięcy zdarzały się 4 sztuki) Tak już nam zostało, że pieluszki wielorazowe były używane w dzień, natomiast pampersy na spacery i w nocy. Mój synek nawet teraz potrafi sie w nocy obudzić ale już nie siusia dużo wiec całą noc prześpi w jednej pieluszce ale jeszcze niedawno zdarzało mu się obudzić żeby zmienić pieluszkę. Pieluszki wielorazowe super się również sprawdzają w upale, pupcia sie nie poci, oddycha - w zeszłym roku w upalne dni lata Tymon potrafił mieć cały tors w potówkach tak sie pocił chodził biały jak bałwanek od mąki ziemniaczanej :) Biegał w samej pieluszce i pupcia nie miała ani jednej krostki w dodatku była sucha :) Dzięki za opinię, Frojdel, byłam ciekawa jak to w praktyce wygląda. Coraz bardziej mi się ten pomysł podoba. Tylko nie jestem pewna (bo ja nie mam praktycznego doświadczenia z tym...), dlaczego piszesz, że w nocy pieluchy jednorazowe, to z tego względu. że je sie szybciej zmienia? Ta dziewczyna z filmiku pokazywała takie bibuły na "łapanie" kupki, też takie stosujesz? I ja tez do końca nie rozumiem, jak to jest z tymi kieszonkami, bo wiadomo, ze są wkłady i sama kieszonka (te gacie). I teraz co, jesli dziecko się posiusia, to zmienia się wkład, a w jakim stanie jest pieluszka (te gatki)? Je sie tez pierze z każdym siuśkiem? Jej, wiem, ze głupie pytania zadaję, ale nie jestem pewna, czy dobrze to wszystko ogarniam :)
-
Amarosa, ale jaja :) Fajnie! Ja też byłam w brzuchu u mamy, jak moi rodzice brali cywilny. Kościelny wzięli chyba jak miałam 2-3 lata, już nie wiem, pomieszało mi się. A ja za tydzień mam pierwszą rocznicę ślubu...ależ ten czas zleciał. I pamietam, jaka piękna pogoda była tego dnia rok temu! Ja brałam cywilny, kościelnego nie planujemy. Sukienka bardzo ładna, prosta i dlatego elegancka! (Zazdroszczę, jeśli możesz pokazywać nogi, mi niestety utyły dość solidnie, ale one zawsze tyją pierwsze. ) Jak Wasza waga dziewczyny? Mi się od Wielkanocy nie ruszyła, mam około 12 kg na plusie, myślę, ze w Wielkanoc miałam taki skok przez te stosy zarcia, co w siebie wrzuciłam, potem pewnie z tydzień ze mnie schodziło i pewnie dlatego teraz właściwie wydaje mi się, że od 2 tygodni waga stoi w miejscu.
-
Ulla, jeśli masz tu jakąś moc sprawczą to może da sie dowiedzieć, dlaczego nie można pozostać zalogowanym jak sie zaznaczy 'zapamiętaj mnie' i tak dalej. Bo to jest duży minus nowej odsłony forum a rozumiem, że to miał być postęp a nie regres :) Nie wiem, co mozesz zrobić. Prócz tego to mi w tym forum wiele nie przeszkadza, ale ja na codzień pracuję w IT i jestem przyzwyczajona do ciągłych zmian na różnych stronach i jak się na nich poruszać ale myślę, ze osoby nieobeznane z tematyką nie do końca mogą to ogarnąć. Dziewczyny! ZDAŁAM PRAWO JAZDY!!! Jupiii!!!! Nawet nie wiecie jak się cieszę. Moje 3. podejście to było i naprawdę dzisiaj szłam tam juz jak na scięcie, ale trafiło się trochę szcześcia, normalny, niestresujący egzaminator i już wiadomo, za 3 razem wie się, o co chodzi bardziej. Także wiktoria, alleluja i do przodu! Jestem dziś przeszczęśliwa!!!! Ja mam zakupy już w fazie średniozaawansowanej, jutro kurier przywiezie łóżeczko z materacem, mam 2 kocyki, dzis kupiłam 80 pieluch Pampers newborn, podkłady do porodu i majtki jednorazowe, mam też koszule do szpitala w licbie 3 (1 do porodu do wywalenia i 2 do karmienia), mam sporo ciuszków, za dużo butelek, za dużo smoków, 3 czapeczki, nie wiem co jeszcze. Teraz mogę już odpuścić jazdy i egzaminy więc na spokojnie sobie skupię się na szkole rodzenia i wyposażaniu startu na świecie mojej małej Zosi :-)
-
Frojdel Wydra mam nawet te co ta dziewczyna z filmiku pokazuje, a mianowicie niebieską z małpkami i tygryska :) Wszystkie kupiłam na allegro, jedną kupiłam w świecie pieluch i była na rzepy niestety nie polecam na rzepy szybko sie rzep oderwał od pieluszki!! Właśnie patrzyłam na te aukcje, które ona poleca (tzn sprzedawców) i widziałam, ze koszt takiej pieluchy to jakieś 30 zł- 35 zł. Nie orientuję się jeszcze, ile kosztuje paka jednorazowych (jeszcze nie kupowałam), ale pewnie faktycznie koszt się zwróci po kilku miesiącach przy używaniu wielorazowych. Ja chyba na sam początek kupię sobie jednorazówki i z 10 takich kieszonek i zobaczę, co mi z tego wyjdzie, a jak kieszonki sie sprawdzą to chyba dokupię więcej i będę używała już jako głównego rodzaju pieluch. Jakoś nie przeraza mnie wizja prania tego co kilka dni, z takim maluchem pralka i tak do zarżnięcia, wiec nie ma co wybrzydzać. Frojdel znaczy się Ty też polecasz takie pieluchy? Tak, wiem, ze na zatrzaski, rzepy się za bardzo zużywają, zresztą te zatrzaski to nawet fajnie wyglądaja.
-
Anula_BW Nad kolorem jeszcze się zastanawiamy, może 308?, chyba że jeszcze uda mi się przekonać męża do czerwonego, ale on jakoś w nim synka nie widzi ;-) Na "dziś" już koniec kompletowania wyprawki, uciekam do łóżeczka. Spokojnej nocki Wam życzę:-) Jedo Fyn to mój drugi typ po Mutsym..też mi sie podobają te wózki, nie dość, że ładne, to niedrogie. Także nie wiem, czy ja tez nie skończę na Jedo, jak mnie jednak coś zniechęci do Mutsy, ale na razie myślę, ze na Mutsy zdecudowana jestem, wczoraj widziałam jak parka po plaży (piasek!) pchała Mutsiaka. Ja z kolei zakupiłam wczoraj łóżeczko na Allegro i pewnie w tym tygodniu przyślą. Kupiłam Radka Klupś II, białe z szufladą i materacem w komplecie, razem z przesyłką wyszło 339 zł. Inne zakupy, jak podkłady i takie pierdołki kupowałam na Allegro u sprzedawcy "rodzyneczki"- wszystko było ok. Słuchajcie, jak macie zamiar załatwić sprawę pieluszek? Bo ja zaczęłam się interesować tematem i skłaniam się ku pieluchom wielorazowym. Takim tzw kieszonkom. Dziewczyna na YT bardzo przydatne filmiki zamieściła, co mi wiele wyjasniły: To jest tylko jeden z jej filmików na ten temat. Pieluchy wielorazowe to dość spory wydatek na poczatek ale argumenty ZA są jednak znaczne: koszt się szybko zwraca, ekologia, ponoć mniej podrażnień pupki, nie jest to też aż tak niewygodne jak sposoby naszych babć....Ja poważnie rozważam zakup tak z 10 takich pieluszek i sprawdzenie jak to działa, może nie od urodzenia Zosi, bo to bedzie amok z poczatku i pewnie pojedziemy an jednorazowkach, ale może tak po miesiącu?
-
Chanel, Bella Mamma, taka jak to: http://sklep.ipson.pl/galerie/p/podklady-higieniczne-bel_921.jpg Połozne mówiły, że takie klasyczne podpaski nie zdadzą się na nic po porodzie.
-
Aaaa to Windi jednak to nie było to....wszystko mi się już miesza.... Ja wczoraj kupiłam 250 ml Oilatum emulsji do kąpieli i chcę kupić jeszcze zapas olejku z migdałów, nie dość, że sama tego leję na siebie litry teraz, to położne polecały do skóry główki maluszka. Ogólnie kazały do 3 mż natłuszczać a nie używać niczego z cynkiem, chyba że już trzeba będzie. Ja też mam problem z imieniem..trochę. Zawsze chciałam Zosię a teraz nie wiem, rodzice mi obrzydzili trochę bo zaczęli wybrzydzac ze to imię sąsiadki, której nie znoszą. No też. Wkurzyłam się na nich bo co to za argument, ale niestety udało im się trochę zniechecić mnie do tego imienia...A innych pomysłów nie mam za bardzo na imię dla dziewczynki. Bardzo mało imion damskich mi się podoba, myślałam jeszcze o Łucji albo Matyldzie ale nie wiem jakbym miała to zdrabniać a Łucja wydaje mi się imieniem dość trudnym do wymówienia. No nie wiem :(
-
Gunia113 Amarosa Co to jest "Windi"??? czy to nie jest taki aspirator do nosa? coś mi sie wydaje, że położne na SR o takim mówiły. Może mi się myli. Co do podpasek takich poporodowych to polecały Bella Mama (takie różowe opakowanie) i mówiły, że conajmniej 3 opakowania powinno się mieć (tam jest po 10 szt. w każdym). W ogóle dużo ciekawostek na tej SR, np ostatnio dowiedziałam, się, że dzieciaczki do 6 m rozróżniają tylko czarny, biały oraz czerwony kolor. Reszta zlewa im się w plamę, więc raczej zabawki aby rozwijały to powinny być z poczatku w tych kolorach, przynajmniej niektóre. A dzis była kąpiel i pielęgnacja i Mąż cudownie sobie radził z kąpaniem i przewijaniem lali, naprawdę ładnie ja łapał, dumna z niego byłam :)
-
Mi też zaczęła puchnąć kostka u nogi...ale tylko prawa, dziwne. Poza tym męczy mnie straszna zgaga od kilku dni. Dziś stuka mi dokładnie 30. tydzień ciąży, jestem w szoku jak to zleciało!!! Ja jestem jeszcze w polu z wyprawką, łóżeczka i wózka nie ma a to już tak daleko. Na razie skupaimy się na SR, dzisiaj mamy zajęcia z kąpieli i pielęgnacji noworodka, jestem ciekawa jak Mąż będzie sobie radził z kąpaniem lalki :)
-
Ja też laktator po porodzie, jak się okaże jak to z tym pokarmem. I smoczków to mam już chyba z 4, troche kupionych, trochę dostałam, 1 z paczki promocyjnej ze SR. z czemu piszecie, żeby nie starac się nie korzystać ze smoczka? Myślałam, że ogólnie to mus, może czegoś nie wiem...w sumie całkiem prawdopodobne. Olśnijcie mnie proszę. Patrzcie jaki koszmarny news dzisiaj zobaczyłam, trochę przerażające, że nie miała CC: Urodziła niesamowicie wielkie dziecko. 'Wielki George' waży aż... Ja teraz jestem na etapie wyboru wózka i mam już sny o wózkach, tak mnie to dręczy. Nadal chodzi za mną Urban Rider, ale wszyscy narzekają na małą gondolkę (prócz Frojdel). No ale pomyślałam, że problem małej gondoli może pojawić się w moim przypadku w listopadzie/grudniu, jak dziecko trzeba będzie już opatulić, a ono już będzie miało pod 70 cm. I ten problem sobie potrwa 6-8 tygodni, że będzie ciasno, a potem zostanemy z chwaloną dość spacerówką na wieeele dłuższy czas. Szkoda, że taką małą tę gondolę zrobili, ale w każdym wózku jest coś, do czego przyczepić się można. Jakoś nikomu chyba jeszcze nie udało się zrobić wózka idealnego:) jeszcze całkiem chwalą polskie wózki Jedo Fyn. Też mi się całkiem podobają.
-
Gunia113Hej:):)Jestem właśnie w czasie porządkowych czynności.. nie chce mi się... Ale muszę...:) i jeszcze pranie się wyprało bezczelnie tak szybko..:):) Ja też już niestety widzę ogromne rozstępy... wiedziałam, że mnie to nie ominie, ale myślałam, ze przyjdą w ostatnim miesiącu i że będą mniejsze..:(:( wku***** się, bo mam już na udach po dojrzewaniu i starczy!!:):) U mnie brzucho teraz tak wygląda...też mam po dojrzewaniu wewnętrzne strony ud całe w paski więc tylko czekam, aż tez zacznę się "rozjeżdzać". :(
-
Daria0428Ja dzisiaj po wizycie, miałam to 'konkretne' USG z przepływami itd, wszystko jest w porządku :) Staś waży 1380g teraz tak patrzę na te tabele różne z wagami i to tak lekko poniżej normy więc chyba będzie chudzina po tacie.. Termin porodu wg I USG miałam na 7.06 teraz mi się zmienił na 12.06 (także teoretycznie tak samo jak z tym wg OM - 11.06) zobaczymy jak pójdzie w praktyce :) O zapomniałam wspomniec, u mnie tez termin sie zmienił wg USG, na 16 czerwca z 20 czerwca wedle miesiaczki. No ale zobaczymy, ponoc USG moze się o 800 g pomylić, choc to chyba w ostatniej fazie ciąży i wzrostu maluszka.
-
FrojdelWydra Mutsy Urban, 4rider, transporter chyba też niestety mają najmniejsze gondole 74cm - Tymon pojeździł w niej mało bo był spory tzn urodził sie w sierpniu a na przełomie grudnia i stycznia już musieliśmy go przełożyć do spacerówki bo marudził, wkładany w kombinezonie do gondoli był na styk włożony - wiec jak sardynka wyglądał, ale spacerówkę można rozłożyć, więc jeździł w śpiworku i kombinezoniku w spacerówce i było ok :) Co do Mutsy Evo to nie wiem bo to nowy model zastępuje Urbana jak dobrze kojarzę (urbana przestają podobno produkować :() Hm no własnie, EVO ma większa zdecydowanie, Transporter chyba też, a Urban Rider i 4 Rider takie malusie, mąż powiedział "trumienki" (brr). Natomiast wczoraj poczytałam o tych EVO no i niestety nie podobają mi się opinie o nim, za dużo negatywów, że to tańsza wersja Mutsy i to widać w użytkowaniu...poza tym zapomniałam, koła są piankowe, chcielibyśmy wózek na conajmniej 2 dzieciaki, jak nie nasze to gdzieś w rodzinie albo do sprzedania, więc piankowe odpadają. Pompowane mają być. Mała urodzi się w czerwcu więc zanim nastanie etap śpiworów i otulania to może byc kwestia tego, że będzie jej ciaśniej miesiąc czy dwa w tej gondolce. Ale wtedy może faktycznie można rozłożyć spacerówkę. Czy spacerówka jest w miarę duża w tym Urban Riderze? Twój Tymek nadal w niej jeździ teraz? Sorry, ze tak pytam ale mam mętlik w głowie, jeszcze mi maż z tą Emmaljungą wyjechał i pomieszał...:)
-
Aha, to i ja dorzucę swój dzisiejszy brzuszek....
-
Przy okazji załączam zdjecie mojego brzucholca- stan z dzisiaj czyli 29 tygodnia ciąży!
-
Frojdel, Ty masz chyba Urban Ridera, powiedz please jak jest z tą gondolką? Wydawała mi się strasznie mała i wąska w porównaniu z np. EVO....a jeśli Twój Tymek był spory chłopak, to powinnaś najlepiej umieć ocenić tę gondolkę, bo ja zgłupiałam szczerze mówiąc.... Mąż jakoś się do Mutsy przekonać nie chce, wyjechał mi teraz z Emmaljungą, ja już nie wiem co myśleć :( Mi się jakoś Mutsy podobają.
-
U mnie CAŁY DZIEŃ dla Małej. Rano wizyta u lekarza, Mała waży już 1635 g, czyli przez miesiąc podwoiła ponad swoją wagę. Wszystko jest ok, nie leży jeszcze do góry nogami, ale nie musi z tego co mówiła lekarka. Dostałam już pierwsze zwolnienie do następnej wizyty. Widziałam jak ona memla ozorem i ziewa. smiałam się z mężem, że już pewnie gaduli do siebie, jak to dziewczynka i to moja. Ja gaduła jestem, mój mąż- milczek raczej, taki typowy jak programista. Potem kupiłam kilka czapeczek i buciki takie małe z futerka i powstrzymałam się, zeby nie kupić wiecej spiochów w Kappahlu, a takie fajne mieli!!! Ale za to kupiłam sobie jeszcze jeden stanik do karmienia i takie wygodne papciochy na siedzenie w domu. Dziewczyny u mnie TRAGEDIA z wagą po świetach. Oficjalnie wyrzekam się słodyczy! Nie jem i basta!!! Okazało sie, ze w święta przybyło mi 2 kg, czyli łącznie mam już 12 kg na plusie, w brzuchu mam obwód 100 cm dokładnie. Niestety otłuściły mi się uda, pupsko i ogólnie nogi, nawet dzis wyszczuplające lustra w H&M nie pomogły, wyglądam strasznie :/ Niespecjalnie się podobam sobie, nie czuję się ze sobą dobrze Także teraz zaczynam więcej warzyw jeść i nie tykam słodkiego bo to szatan po prostu. Nie byłam w stanie sobie odmówić, doszła straszna pogoda więc zero spacerów no i taki efekt. Aha ale rozstępów jeszcze nie zauważyłam. Codziennie szoruję szorstką gąbką a potem smaruję na zmianę Elancylem albo olejem migdałówym. Ale moze mi jeszcze wyjda, na udach mam od młodości same szramy, wiec niestety chyba mam skłonności. Na koniec miałam pierwsze zajęcia szkoły rodzenia, całkiem fajnie, dziś był temat kiedy jechać do porodu i co zabrać do szpitala. oglądałam też wózki, ale przyjrzałam sie gondolce z Urban Ridera i jest strasznie wąska i mała w porównaniu z innymi wózkami...Za to oglądaliśmy z mężem inne Mutsy- EVO, sprzedawczyni chwaliła, gondola większa, wózek tańszy o kilkaset złotych, tylko mniej kolorów do wyboru, to minus, ale to tylko kolor. Muszę poszukać opinii o tym wózku, bo mi wpadł w oko. Czerwony, fajny taki.
-
Gdyby tam nie dorzucali w komplecie to pewnie bym sie skusiła na ten, co mówisz. Ale...zobaczymy. Może to nie będzie konieczne, a wydatków i tak jest sporo przy kompletowaniu wyprawki....Jakby co pamiętam Twoją dobrą radę i dziękuję :)
-
FrojdelWydra ja mam materac lateksowy z Fabryka Materaców Hevea | polski producent materaców bardzo fajne :) - polecam. Co do kokosa, gryki i tym podobnych mam mieszane uczucia bo słyszałam, że jak dzidzia przesika to lubią się w nim bakterie rozmnażać - tylko tyle moge powiedzieć :( No właśnie tez poczatkowo miałam taki kupić, ale potem stwierdziłam, że moze trochę przesada, wiekszość dzieci spi na gryce-kokos, a ja mam takie ceratki, to będę kładła pod prześcieradło, albo kupię prześcieradło takie wodoodporne, widziałam takie na Allegro. Głównie dlatego, ze to łóżeczko w tej wersji jest głównie sprzedawane juz z materacemtym własnie i nie ma go jak inaczej kupić w większosci sklepów albo cena bez jest o 20-30 zł niższa. Myśle, ze kupię taki zestaw a jak będzie się coś działo to dokupię lepszy materacyk.
-
Cześć po Świętach! Ja chyba z 3 kg przybrałam na wikcie teściowej, właśnie wrócilismy po kilku dniach w stronach męża. Od dziś mam oficjalnie zwolnienie ciążowe, ale ja się nie martwię, mam MNÓSTWO planów na to zwolnienie, ksiażki (nie tylko na temat dzieci), gimnastyka 30 min dziennie, inne zobowiązania, no cieszę się, ze rozwiazanie już niedługo, boje sie troche porodu ale ogólnie jestem nastawiona bojowo. Nie wiem, z tego co czytam co piszecie to mam mało dolegliwości. Oprócz już naprawdę sporego brzuszka i kłopotów z wygodnym ułożeniem się do snu (i siusianiem co rusz) to właściwie jest mi ok. Cieszę się, że zaraz będę wiła gniazdo. Dziewczyny nie ma się co stresować! Pomyślcie co nasze mamy i babcie miały i o ile trudniej miały, a tak samo kiedyś miały pierwsze dziecko! Za ich czasów nie było tych wszystkich sprzętów, butelek, ciuszków, o wszystko trzeba było się bić. Głowa do góry! Będzie dobrze! Ja się mojej Małej juz w ramionach doczekać nie mogę. Aha i kupuję chyba jednak to łóżeczko w komplecie z materacykiem gryka pianka kokos, mam nadzieję, ze taki materacyk będzie ok, myślicie? : ŁÓŻECZKO KLUPŚ RADEK II BIAŁY SZUFLA +MATER DANPOL (3148054289) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
-
Ullaja też po glukozie w domu padałam do spania, coś w tym musi być:) a u nas dzisiaj słaby dzień, bo ciągle musiałam pospać w sumie co kilak godzin na kilka godzin spać i tak cały dzień, widocznie albo mnie coś łamie albo zwyczajnie zmęczona Cholera a ja oba razy po glukozie musiałam jechać na 8 h do pracy ale faktycznie czułam sie nieciekawie wtedy
-
FrojdelUlla III trymestr objawia sie zmęczeniem często takim jak w I trymestrze, niektóre kobiety mają także takie same objawy jak w I trymestrze :( Ja w pierwszej ciąży czułam sie rewelacyjnie bez małych incydentów na początku (twardniał mi brzuch i w 13 tc trafiłam na L4), a teraz co chwile coś i czuje sie jak stara baba - straszne :( No ja to mogę potwierdzić....Jestem ostatnio strasznie zmęczona, ciągle chce mi się spać bez względu an to ile śpię. Takze ja bardzo sie ciesze, że od przyszłego tygodnia będę już na zwolnieniu, wtedy zaczynamy też szkołę rodzenia. Dośc intensywne były dla mnie pierwsze 2 trymestry ciaży, normalna praca, zrobiłam poza tym kurs prawa jazdy w tym czasie (na razie bez happy endu, ale jeszcze nad tym pracuję...) i ogólnie nie leżałam brzuchem do góry, ale teraz czuję, ze już należy sobie poluzować.
-
FrojdelWydra piękny brzuszek, taki okrąglutki :) Co do rury i faceta współczuje, ja jestem bardzo cięta na facetów i jak mój robi coś nie po mojej myśli to sie nasłucha - jestem bardzo wredna dla brzydszej płci - śmieje sie że dlatego rodzę chłopaków żeby się do nich przekonać, albo żeby wychować ideały :P A tak na poważnie to faceci mają coś z tym zaraz, albo jeszcze mam czas, później ..... Udusiłabym go chociażby za ta podłogę drewnianą!!! Oto mój brzuchol :) Ale chłopak rosnie Ci w tym brzuchu, jak na drożdżach kawaler! Pieknie! :) Co do podłogi i rury to oczywiście, ze sie nasłuchał. Ja też się nad nim za bardzo nie użalam. Podsumuję to takim obrazkiem: Przyznaj wreszcie, że nie potrafisz tego naprawić ? Demotywatory.pl
-
JustinaDobry wieczorMy pierwsza wyprawe zaliczylismy jak Tomek mial miesiac, plynelismy promem 2 godz. do tesciow, jak T. mial 4miesiace to sama lecialam z nim do Irladnii. Pod koniec lipca lecimy do pl do moich rodzicow na miesiac. Takie male dzieci niezle znosza podroze, trzeba tylko dobrze sie przygotowac Wydra ladny brzuszek i gladziutki A to dajecie nadzieję na podróże może jednak....Tzn na bank teściowie, full wypas dom, cywilizacja i pod miastem, więc miło, ale myślałam tez o ulubionym miejscu w lesie nad jeziorem, gdzie właśnie są takie domki bez wody ani wc, kuchnia tez osobno i w sumie nie wiem jak z takim małym dzieciaczkiem by było, ale moze da radę. Myślę, ze zdecyduję, jak Mała juz będzie na świecie i zobaczę, jak to w ogóle jest i czy mam w ogóle ochotę gdziekolwiek jechać....Ale fajnie by było na tydzień choć tam pojechać, tam mozna spacerować bez końca, pięknie jest. No brzuch jeszcze się trzyma, jeszcze mi się rozstępy nie zrobiły, ale serio namaszczam się bardzo regularnie, zobaczymy jak będzie pod koniec. Te rozstępy co mam po bokach to z okresu dojrzewania, chudłam wtedy i tyłam- raz ważyłam 80 kg a raz 60 i to mi zniszczyło niestety skórę. dziewczyny, wykrakałam z tym remontem, trzeba było nie porzypominać sobie, u nas dzis pękła rura głowna odpływowa i zalaliśmy sasiadów z dołu. Najgorsze jest to, że majstrowie mogą to zrobić dopiero po Świętach, czyli czeka nas ponad tydzien niespuszczania wody- JAK? Tzn nie można spuszczać ani ze zlewow i w łazience i kuchni i w wannie (jak się wymyć?) i tylko w WC można spuszczać. Przecież nie będę w wc sie myła. Jestem trochę zła na slubnego, bo kłopoty z tą rurą są już od pół roku i wiele razy była mowa o tym, że trzeba będzie rozkuć ścianę i wymienić ją na nową, ale oczywiście Mąż zawsze znajdował sobie jakieś ważniejsze rzeczy i zawsze to było sterczenie przed kompem i granie w jakieś głupie gry. No i w końcu ta chrzaniona rura pękła i teraz jesteśmy w jak to sie mówi 'czarnej d...'. Co gorsza wyciekła woda pod położoną pół roku temu drewnianą podłogę i ona się lekko pofałdowała od tej wilgoci. No mówię Wam, taka zła na niego jestem, ze z trudem się powstrzymuję, zeby mu nie nagadać do rozumu. Ja się zawsze staram nie odkładać niczego na później, bo właśnie takie sytuacje potem wynikają :/ Grrr.
-
A to ja z opakowaną Zosią - stan na dzisiaj... Chyba ostatnie zdjęcie z 2 trymestru, w czwartek zaczynam trzeci.