-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika_84r
-
Agata trzymam kciuki by męża Ci choróbsko nie rozłożyło na czynniki pierwsze! A u mnie nic szczególnego by się rozpisywać :) Kurczę już poniedziałkowe popołudnie, jeszcze chwil parę i będzie czw. i SR znów! Ja to zawsze będę solo raczej tam :( Pn.- Śr. Sz. ma od 16h mieć nauki do prawa jazdy, właśnie poleciał, bo lekarza też ma zahaczyć od tego, tylko nie wiem czy da radę bo dzwoniłam i lekarz zaraz się ulatnia ;/ No i w Czw. o 16 SR to by nie zdązył 4 dzień z rzęu na spokojnie zjeść ani nic.. Na rozmiarach skarpetek dla maluszkó i butelkach się nie znam więc siedzę cicho :) Historie z paskudami w pracy.. żenujące :( Przykro się robi normalnie. Clauwi no nie masz litości :P Taaaaaaką chrapkę mi zrobiłaś, uh! Ślinka cieknie na sam widok Twoich wypieków Ty zdolna kobito!
-
Dominika no to bardzo fajno! Mniej stresu przy podczytywaniu
-
Gosia nie wiem ile wydałaś, ale rzeczy jak najbardziej przydatne :) A zdjęcie świetne tak jak te pościelki! No i od razu mi się przypomniało - wczoraj na cebulkę ubrana byłam, ale to chyba nie tylko tego przyczyna - coraz trudniej mi się w kurtce zapiąć :P Clauwi bez 2 zdań wiesz co się może przydać :) Ja nie miałam pojęcia, że jest coś akiego jak dozownik na lekarstwa :P Dominika doczytałam dzięki Gosi, że masz egzaminy z głowy, brawo kochana, teraz rekals!
-
Dzień dobry :) Co słychać? Czyje galerie powinnam oglądnąć po weekendowej nieobecności? Póki co widzę jedynie, że Rozalka zmieniła swe oblicze na suwaczku O! Maryś! Widzę, że tatko wraca! SUPER! No to zaczyna się rodzinne życie w pełnej okazałości! Teraz to pewno Ty będziesz miała mniej czasu na forum
-
Kochane dziękuję za wsparcie :* Sz. wczoraj koło 23h zadzwonił po tym jak wcześniej się rozłączył i to już była rozmowa z kimś kto jest milszy i nieco o mnie myśli.. Wrócił jakoś 24:30, chciał oglądnąć film, a na 5h do pracy się wstaje.. Włazi do wyrka, pytam co z tym filmem, bo coś nie przysunął stolika z laptopem..chciał batmana, ale uznał, że skoro nie słyszy mojego entuzjazmu to wyłącza i nie minęły 3 min. i spał. Ja usnęłam później.. wiadomo..Koło 1z groszem chyba. O 5h budzik.. Wymyślił, że nie pójdzie do pracy.. Szkoda gadać.. Kilkanaście min. i znów spał, a ja zła oczywiście nie.. Wymyślił, że ma cukier do zbadania, który dała sąsiadka w związku z prawkiem, które ma zacząć.. polazł na nie, potem byliśmy w mieście, bo miał załatwiać lekarza niezbędnego również do prawka. Dzwonił też do mnie jego tata gdy Sz. był na bad. cukru, byłą opcja, że może dziś się zjawi. I stało się. Właśnie wyszedł na autobus. Z tym, że tematu wczoraj nie było prawie, ale ogólnie było sympatycznie, niezłe zaskoczenie. Nawet moje, bo nie dograliśmy czy i kiedy wpadnie, koło 15h wróciliśmy z miasta a ze 25min. po nas był tatuśko. Koło 18:30 zjawia się z kolei moja dawna koleżanka, o której wspominałam, że mieszka obecnie na wsch. i ma tętniaka w mózgu.. a jutro odjeżdża do Szczecina. Krótko mówiąc dzień zajęty od A do Z. Nie wiem czy dam jeszcze dziś radę nadrobić te kilka str. zaległości.. :( U lekarza ok. Łożysko wysoko na przedniej ścianie, solidne chyba; mały waży 1359g, a główka ma 6,6 cm "od skrobi do skroni". Moja szyjka ma 3,7 z 2010r. pomiar był 3,8 więc chyba nic się nie dzieje złego. Kolejna wizyta 11.02. A jak kończyła się wizyta i lekarz wypisywał skierowanie na HBS i glukozę dostałam odlotu.. wyszłam i chwilę potrwało nim do siebie doszłam.. jak zerkłam na kalendarz ciąży ujrzałam termin, ale nie kontaktowałam na tyle by mieć świadomość, że termin jest, ale godz. muszę iść otrzymać na rejestracji i cofnęłam się z tą kwestią do lekarza -.- uh.. Na mieście też mnie lekko łapało, nerwy nerwy.. wychodzi to ile śpię itd. po części zapewne... NO nic, uciekam, by godzinkę poleżeć do góry brzuchem nim Kamila się zjawi..
-
No i stało się.. a ja nie mam nerwów czytać.. Dorciu, ale ja już mu ze 3 razy gdy temat był poruszany usiłowałam to wytłumaczyć. Do niego nic co jest spoza jego przekonań nie umie dotrzeć.. Wyszedł po fajki z zapasem czego innego.. Horror.. zadzwoniłam do jego taty.. Nie wiem po co bo nic to nie zmieni.. ale wiem ,że on mnie w 100% rozumie, a ja musiałam się pożalić i niech ktoś wie co on wyprawia i co ja znoszę.. dostałam smsa od Sz. że wróci późno i by zostawić otwarte bo nie ma klucza, a przez tel. oczywiście nie powie gdzie jest, gada, że jutro, że przejść się poszedł, przemyśleć..pf.. a jutro do pracy idzie.. zero świadomości ma jak odziera mnie z ostatków spokoju..Chętnie zrobiłabym coś dramatycznego by odreagować te nerwy jakie we mnie buzują.. chyba się zapadnę pod ziemię, bo i tak nie dam rady uczestniczyć teraz w życiu wątku.. Heh.. jutro o 10 mam ginekologa, to wpadnę i napiszę co i jak choć pewnie nie będzie nic szczególnego do napisania.. pójdę jako zombie nie okoszone na udach, nie usłyszę nic nowego i wrócę równie wesoła co teraz.. Kolorowych i spokojnych nocy przynajmniej Wam kochane!
-
Dorciu hehe.. te widły.. ktoś teściówki nie naumiał, by nie wtykać na nie zbędnych kalorii, szkoda. Mam kumpla, który jak Twój K. musiał mieć zabieg z napletkiem.. Sz. nie polazł ze mną, bo miał lenia.. no i musiałby bez obiadu prosto z pracy z samochodu kolegi, to go lekko tłumaczy.. ale wysiąść odebrać klucz i pójść do chaty to by mógł łaskawie.. Maritta ja kiedyś też lubiłam się pomalować :) Wypadek i niesprawna lewa ręka odegrały dużą rolę, że odwykłam do tego stopnia. A a 'mamusia' na week to teściowa mam rozumieć? Dasz radę! Ciuszki z UK śliczne! Kofiak o matulu, biedna Wiki ;/ Co oni za pyłki i syf w powietrzu w tym żłobku mają?! Zezłościłam się normalnie! Aniu jak czytam jak Ci minęła noc to faktycznie -ach te chłopy! Pamiętam jak inna z Nas pisała bardzo podobną historię. Pewno i mnie to jeszcze czeka hehe.. Ciekawe jak se tego Sz. wyobrażałaś :P Przyznam, że nie jest z grupki naj mnie pociągających mężczyzn, ale cóż.. ja chyba też nie należę do jego ulubionego typu - życie. Wygląd nie najważniejszy w sumie. No i (!) śliczna mama z pięknym brzuszkiem z Ciebie! Malaga no to udany dzień był! I babcia miała mega prezent od Ciebie z tym 3D :) Śliczny ciuszek dla Rozalci! Z tymi ziemniakami to dziś jakiś niefart! Pierw Kofiak rozgotowała, a potem Twoje się schajcowały Agata cieszę się, że samopoczucie lepsze :) Clauwi kochana jesteś z tym uszykowaniem 'podręcznika ze szkoły rodzenia: ! Hura Dominika brawo! Gratuluję! Spisałaś się na medal! No i kolejne kciuki tym razem za gegrę :) Gosiu nie wstawiałam zdjęcia w dniu urodzin, więc to nic nie pomoże :( I podoba mi się ta kiecka co innym dziewczynom haha Maleńka z odnośnie SR to nie patrz tam na wygląd babek kochana! Nie po to tam chodzimy! Ostatnią stronę przeczytałam mega szybko.. Szymon mnie zaczyna rozkur..znów mu się marzy bym urodziła poza naszym krajem no kur.. mać..
-
No i jestem po pierwszej wizycie SR. Ja się tam spóźniłam przez Sz., strasznie mnie wkur.. ale 'wykładzik' trwał dłużej niż powinien - bo spotkania są co Czw. od 16 do 18h - a skończyło się może nawet 18:20 :) Pani, która dziś prowadziła b. miła się wydaje, lubi używać zdrobnień hihi.. Czym mnie wkurzył Sz.? Dzwonię i mu mówię, że umknęło nam jedno - nie ma kluczy od chaty, więc niech kolega go podrzuci pod Szpital. A on, żebym zostawiła otwarte drzwi lub klucze gdzieś ukryła.. Nosz.. On nie jarzy, że to ja tu mam powody do złości..czekałam na niego i weszłam z 20min. po 16h..Wróciłam, a on pije drinka.. o i właśnie gada, ze tak se myśli, że chyba zrobi sobie drugiego (ciekawe czy to nie będzie np. 3ci..) Serio chwilami mam ochotę urwać mu łeb przy samej dupie! Oczywiście zastanawiam się czy palił, prawdy w życiu nie powie jeśli to zrobił.. No nic, parę stron mam do nadrobienia, zabieram się za to, ale łatwo nie będzie, bo gaduła mu się włączyła..
-
Asiu ja 1000 lat za murzynami, ALE jak mwi powiedzonko, które kiedyś usłyszałam.. moda to coś tak paskudnego, że muszą ją co pół roku zmieniać :P O! Kofiak permamentny mnie lekko przerażą, bo widziałam parę tragedii na buziach.. Jbio cieszę się, że Millie urosła i ma się dobrze no i powaliła usg na kolana! :) Smacznego obiadku! Dorciu Kamil ma zły dzień, ale przecież wszystkie wiemy jak kochany umie być ;) Przejdzie mu! A za to połykanie kęsów w całści to powinnaś bacika dostać!!! Agata to nie tak, że ja źle się czuję w moich ciuchach, ale wiem, że dla chłopa co lubi ostre laski jestem nieatrakcyjna. Mój Sz. ogólnie jest mało 'głodny' i coś mi mówi, że przywykł do kobiet co same się proszą, a ja wręcz przeciwnie, facet musi okazać, że ma na mnie chrapkę to zaczynam działać więcej :P Krótko mówiąc lubię to co noszę, a najbardziej lubię jak facetom to się podoba Gosiu dziękuję :* A stare foto daaawno temu licho wie na jakiej stronie, pewno Cię tu u nas nie było jeszcze Musiałabyś wyszperać szukając w wątku jakiegoś tekstu może o urodzinach właśnie wtedy wspomniałam. Aczkolwiek ta, też wyglądałam całkiem sympatycznie, cera bynajmniej i był make up jakiś hehe.. Śliczny bebeszek! Anna ano przydały by się jakieś zakupy kosmetyczne tyle tylko, że szmaaalll.. + jaki podkład by nie był to pewno kupię i tak za ciemny choć 'naturalny' ;/ Maryś jeśli nic nie mówią doktorzy to dobrze. Tylko czy oni oglądają synka na golaska? Maritta mam nadzieję, że wydatki na synków w pełni usatysfakcjonowały i Ciebie i nabywców hihi..Smacznego!
-
Nastka cieszę się, że czujesz się lepiej. A męskie oko bywa ślepawe Z dwojga złego lepsze takie niż takie co widzi wszystko a niczego za pomocą łapska samo nie zlikwiduje! Dziękuję za ciepłe słówko odnośnie zdjęć. I powiem Ci, że jak ja widzę Twoje zdjęcia to widzę śliczną kobiecą babeczkę, a Ty na co dzień uważasz się za inną?! Nie kpij, bo ubiję! Z malowaniem to też zapomniałam jak to robiłam.. nawet nie mam już dobrej mascary..! Od kilku lat zaprzestałam.. Kofiak zdarza się najlepszym! A kopytka pyszna opcja! Dorciu nie jestem tak uparta by udowadniać moją plamiastą buzie, zapadnięte małe oczka i wory pod oczami, musicie uwierzyć na słowo :P To samo tyczy się piersi, na co dzień jakoś małe się wydają w ciuszkach, a fakt w sukience ślubnej i ujęciach wydają się być sporo solidniejsze :) To po prostu dowody jak stanik, ciuch, makijarz i oświetlenie potrafią wiele zdziałać! To jak z Twoimi kg.. wiesz że są i że sylwetka się zmienia, a inni widzą nadal b.sexi laskę, którą bez wątpienia jesteś! :) Tak to czasem działa :) Super, że ćwiczenia i relaksik w pełni działają! No nic, muszę się wreszcie odlepić od klawiatury, bo nie wyrobię na zakręcie.. obiad wszamany, pora skosić łydy choć.. Do potem!
-
Agata racja - brzuszka na tych ujęciach nie widać w sumie, też na to zwróciłam uwagę..! ale jakbym stanęła bokiem lub nie siedziała.. oj był był.. Kieca opływowa i jakoś tak tu wyszło, ale to przypadek, niczego nie ukrywałam hehe Z tym brakiem apatytu to zapewne przejdzie do wieczora, oby! Albo nagle zachce Ci się czegoś specyficznego i będzie pichcenia lub marsz do sklepu Widać mnie w całej okazałości wraz z butami mamy może średnio pasującymi do sukienki, ale co tam, wydatek mniej :P Anna to wyobrażenie mnie, że inne to może bardzo wtrafione, bo codzienność odbiega od załączonego obrazka :) Kiedyś tu 1 foto wstawiłam z hm.. 25 może urodzin, ale tam tez nie byłam typową mną jeśli o ciuch chodzi :) Swoją drogą ciekawe jak mnie sobie wyobrażałaś Ja to dżinsy, buty bez korka, np. coś a la glany z zameczkiem.. głównie ciemne barwy :P Aczkolwiek kupiłam w lumpie pomarańczowy sweterek i dobrze mi robi, trzeba będzie pokupować w końcu nowych ciuchów i w ostrzejszych żywszych barwach.. Jak Wam napiszę, że widzicie zdjęcia ślubne przed moją mamą to dacie wiarę? Dziś czy jutro ostatni jej dzień w pracy, piekła ciasto do zaniesienia, obiad robi i nie ma czasu.. Dobre co? :)
-
Asiu dziękuję za miłe słówko :* Fajnie, że mała się wybawiła, a bałagan po dobrej zabawie mus być, hihi Szybkiego usypiania i odpoczynku życzę! :) Kofiak no racja, codzienność to nie ślub Sęk w tym, że ja tak w życiu się nie uczeszę, ani nie umaluję.. ot co :P Ale racja, w domu to w domu. Maryś Tobie również szybkiego usypiania :) Z tym napletkiem to mus jak dla mnie, zapytaj jakiegoś speca czy nie za późno i przystąp do akcji!
-
Wiesz co Kofiak, fakt, też się sobie na tych zdjęciach, w tym uczesaniu i makijażu podobam! Syfków praktycznie brak, oczka wyostrzone.. ale na co dzień szara mysza ze mnie, taka mało kobieca może nawet, uwierz mi mam felerki jak każda z nas :) Make up był jak dla mnie na 5, nie wiem co ona mi wmontowała w buźkę, ale to się trzymało, kryło i wkomponowało w mą bladolicość
-
Kofiak mam podobne przekonanie z wielorazówkami, może po części wynika ono z mojego lenia, ale jak by nie patrzeć znam siebie.. jak już bym się zdecydowała to bym szorowała te 'gaty' i wody by szło, że huhuhu ;P Agata wracaj do formy! Podjadłaś coś energetyzującego? A tu macie coś ze ślubu.. kurczaczek nie wiedziałam na co się zdecydować to uznałam, że wybieram tylko z 9 branych do druku haha.. Trzecie foto to przykład tych palców pod klapą garniaka.. ostatnie żeby pokazać co miałam z tyłu głowy; na czwartym się sobie podobam i mam torebeczkę specjalnie kupioną :P i bawi mnie rozpierająca duma Sz. hehe.. Jest parę zdjęć gdzie np. ja fajnie, a on oczy przymknął, ale cieszę się, że i te zdjęcia mam. Szkoda tylko, że skonwertowane do rozmiaru tego podstawowego 10x13 (?) czy ile to tam było (nie miałam nigdy zwykłego aparatu w domu to nie wiem..wstyd!) I wiecie co? Kombinuję jak by tu 'odzyskać' jakość zdjęć.. ;> Tych z cd.. Jeśli siostra nie powie, że zna metodę za pomocą jakiegoś programu to zaświeciła mi się w głowie lampka.. wydrukować je w tej podstawowej formie, a potem zeskanować w domku skanerem w świetnej jakości I zdjęcia się staną 'duże' Chyba dobra opcja co?
-
Hej dziewczyny! Miałam solidne postanowienie - rankiem wstanę jak będziecie smacznie spać i wrzucę w ramach rekompensaty za wczoraj jakieś foto, legnę się spać z powrotem. I co? I nie mogłam usnąć chyba do 2h.. Plan spalił na panewce... Agata obyś miała rację, że po odwiedzeniu paru sklepów mnie oświeci jaki lumpek jest czym Biedna też nie pospałaś dziś :( Choć i tak sen miałaś raczej dłuższy ode mnie. Ja nadrabiałam już po wyjściu Sz. do 10h, ale z przerwą na lek. Aniu oby dziś Jerek był grzeczniutki! Dziękuję za filmik o stulejce,podejrzę go pewnie pod wieczór, bo chcę łydki skosić przynajmniej i takie tam.. Tradycyjnie zazdroszczę lekko słoneczka i ciepełka Kofiak oby nadgarstek ustąpił, a pomysł z wit. C się sprawdził! Cwany jest! Z tym usychaniem to mnie rozweseliłaś, lubię Twoje teksty hehe Jbio czekam na wieści od doktorka! Asia28 nie dam se łba urwać :P Wstawię coś za momencik po tym poście Malaga ranny ptaszku nie odgrażaj się, bo groźby karalne :P hihi A ja twardzielka i jak się wkurzę to forum zdjęcia ominą i co wtedy :P Udanego wyjazdu i załatwiania spraw! Dorciu przyjemnego ćwiczenia! Mama modelowa to i dzieciaczek bije modelowo :) Doris no to obyś nie martwiła się o tę szyjkę za mocno i słuchała pana doktora z RELAKSEM! Ja tez mam lekkiego cykora, bo daję se szponki przyciąć, że młody siedzi miednicowo i licho wie może za nisko.. Trza by przycisnąć dr-ka by wziernika użył i sprawdził, a nie tylko powłoki brzuszne, tylko nie wiem czy zdążę się na spokojnie ogarnąć grr! Ostatnio to robiłam a niepotrzebnie, a teraz mam ciśnienie, że muszę go przydusić! O :P
-
O rany! Wracam po szybkim prysznicu i znowu parę postów przybyło Dorciu o czekaniu do uschnięcia z mojej strony NIE MA MOWY, a szczególnie jak piszesz, że to grozi infekcją! I mówisz słyszałaś o tym? No proszę.. jak nowe to niby powinno wynikać z mądrych przesłanek, hm, nie wiem co myśleć.. ale fakt mnie ta opcja nie porywa jakoś szczególnie tylko dlatego, że 1 para poleciła. Może gdybym się oczytała.. Malaga fajny pajac! A ja w dalszym ciągu jak czytam nazwy ciuszków niemowlęcych to nie mam wyobrażenia co jak wygląda choć raz mi wyjaśniłyście.. za dużo na raz na łbie ;/ W ogóle padaka mi wyżera pamięć.. pocieszam się, że w końcu codzienność mnie nauczy..Gorzej, że ja w koło nie mam osób używających tych sformułowań.. najwyżej se wydrukuje i się będę uczyła hahah.. Agata dobre przemyślenie z tym laktatorem! Siary też u mnie nima, więc mam podobne zastanawiajki co Ty hehe.. byleby był pokarm! A i o kłaczkach myślę -> bo ja łysa byłam, Sz. chyba też nie za kudłaty :P Pewno będzie dzidziak goły jak kolanko albo coś podobnego hehe..A! Kłaczki na brzuchu mi zyskały na długości grr.. Gosiu Ty zakupoholiczko :P Ale.. zdziebko wzięłabym przykład jakby był czas i pieniądz ;) Asia28 nawet nie wiesz jak bardzo jestem zaskoczona brakiem bólu dołka po zębie. Już wymacany dziś lekko językiem i zdecydowanie nieduży dołek, kurczy się ładnie na to wychodzi, hihi Clauwi fajne porady, jak te mamy Dominiki. Kurczę jakbym więcej czasu miała to bym notowała sobie wsio, bo pozapominam grr.. Pouciekało już parę z nas to uciekam i ja pod kołderkę, jutro zdjęcia będą, obiecuję. Natalia skapitulowała i też poszła nyny, a tylko po jej poście czułam ciśnienie, że jak nie wstawię to mi łeb urwiecie więc zmykam spokojniejsza, uf :P A tak całkiem serio to i giry mi marzną i milej mi będzie rano na spokojno z Wami posiedzieć i pogderać jak wrzucę :) Dobranoc! Zjeżdżam
-
Malaga jak czytam co pożarłaś to mam ochotę na wszystko! Gratuluje dogadania się w sprawie huśtawki! :) Dorciu zaczynam! Obym, tylko nie poczuła się odseparowana bo solo bez Sz. i oby, nie wycofała się.. Najgorsze, że Sz. od Pn.-Śr. od 16h ma prawko robić, a ja w Czw. 16-18h SR.. rozmijać się będziemy.. :( Odnośnie Twojej teściówki to dużo szczęścia masz, że K. jest matki przeciwieństwem, u mnie wyszło niestety raczej odwrotnie z Sz. jeśli o emocjonalność chodzi :( Buu Z metodami na przystawianie do piersi i uspokajaniem rączką to nie znałam motywów, ale ja nic nie wiem, więc wszystko przede mną :) Historia z paznokietkami tragiczna.. a uszy..wiem, że koledze przyklejali bo mu sterczały... A! No i wiecie co usłyszeliśmy od znajomych Sz.? Że dobrze nie odcinać pępowiny aż nie przestanie pulsować, bo to nadal docierają do dziecka składniki odżywcze od matki i że oni czekali aż uschnie! Sz. podjarał się i coś mi mówi, że zchce by odczekać z obcięciem! Dominika brawo! I trzymam kciuki za historię! Gosia hehe dobre zdjątka :P Agata to super, że humor dopisuje! Ze zdjęciami to nie wiem czy to nie wyjdzie jednak jutro! :( Bo głodek mnie bierze, a w dodatku zaraz po Sz. idę do łazienki.. a chciałabym na spokojnie wybrać foto dla Was, a nie na szybcika i dopiero następnego dnia mieć czas na komentarze Może wrzucę gdybym siedziała jak Sz. uśnie, ale nie obiecuję!
-
Anna super sprawa a kurierem od lego! A ja taka zmartwiona już, że nie ma paczuszki od Jbio.. oby nie było jak z Johnson's ;/ Gosiu nie no nie na 9 :) Ale 1 z wybranych do druku jest jednym z podobnego ujęcia, mimikę zmienialiśmy, ale ułożenie ciała nie i one są z tymi paluchami pod kołnierzykiem :P Jbio trzymam kciuki za Twoje przesyłki by dotarły szybko i zadowoliły w 100% Malaga jedz jedz, szczuplutka jesteś, nie żałuj sobie! A Twoja babcia to serio dostała prezent na dzień babć! Szkoda, że mojej czegoś takiego nie zafunduję :( Odnośnie laktatorów to jakiś widziałam w Tesco chyba, ciekawe czy to któryś z polecanych przez Was, hm.. nie chciałam kupować, ale skoro odprowadzanie mleka to w sumie.. fajnie mieć na noc coś w zanadrzu może hmmmmm... do przemyślenia ten wydatek. A co do proszków.. ja mam cykora ale chyba poprzez wzgląd na pralkę, szału z nią nie ma wg mnie, bo zapachy z ciuchów się ulatniają.. choć kto wie może spora wina używanych proszków czy płynów do płukania w sumie.. Zobaczymy co będzie jak będzie dzidzia. A odnośnie proszku to każda pupka może reagować po swojemu i polecany niekoniecznie może okazać się dla każdego dobry, a szkoda :P
-
Ale lipa Oglądam zdjęcia z cd i jest kilka podobnych ujęć i na każdym to samo więc.. te palce to nie obcięte, a pod "klapą" garniaka czy tam kołnierzykiem chyba.. Jakoś nikt na to nie zwrócił uwagi gdy wybieraliśmy we troje 9 zdjęć do wydrukowania :P No trudno! Clauwi no to teraz wsio jasne, wychodzi na to, że serdusio ok, tylko kwestia ciąży podczas której ono ma inną wydolność, rośnie itd. Agata ano mniej mnie, bo kurczę, nawet jeśli am rano nieco czasu to nie na tyle by wieczorną zaległość nadrobić.. a potem się robi południe i jeszcze gorzej..a pod wieczór Szymon po 10h wraca i chcę z nim spędzić nieco czasu i kumulacja zaległości gotowa..SR mam zacząć jutro, zapisywać u nas się nie trzeba co mnie zaskoczyło :) Po prostu przyjść. Anna no to stan oczka zmierza ku dobremu Masz dobre podejście :) Maleńka jak po chorobie jesteś to może jednak warto szkołę odłożyć jeszcze.. przemyśl jak ważne rzeczy teraz tam będą i zadecyduj :) Malaga oby żądna holestaza Cię tym razem nie dopadła! I odpoczywaj sobie z najbliższymi ile wlezie! Ja właśnie za moment zmykam z Sz. robić sałakę owocową :) Gosia to parę opuszków i paznokci uciachanych, więc żal i tak i tak, nawet mimo, że to ręka z tym "dolepionym" hihi, może Wam i to pokażę Ale to później, bo uciekam do kuchni :)
-
Postaram się nieco szybciej. Wiecie co? Dotarło właśnie do mnie, że jutro też spacerki mam zapewnione.. bo to już Czw. będzie i trzeba do szkoły rodzenia w końcu wdepnąć..! Doris sen z porodówką zajefajny! Dorcia a Twój mnie przygniótł do podłogi, hahaha.. Ty zbereźniczko :P Masz farta do tych kosmatych snów, bo o ile pamiętam w I trymestrze towarzyszyły Ci również Szkoda tylko, że tym razem zdrada to była! :P Nastka oby ta Twoja grypa i chrypa (?) szybko ustąpiły! Kofiak eh te dzieci i ich poczucie humorku, uroczo, zabawnie, zaskakująco Malaga świetny filmik Rozalci! Można się gapić i gapić i dalej się chce oglądać! Doris fajne pół śpioszki i niedrogie chyba co nie?:) Kolorki fajne. A historia z smskiem mnie uradowała na buzi haha Gosiu mniam mniam smaka narobiłaś tym swoim wypiekiem! Lubię murzynki Asia28 jak wyprawa na pocztę i polowanie w Rossmanie? Clauwi, Doris o pitnej szoko, Gosia o murzynku, a tu jeszcze kokosanki, litości nie macie :P Maryś powodzenia z 3 rozmiarami body! Przeglądnęłam na spokojniej wydrukowane zdjęcia ślubne i odnotowałam mały feler, na jednym palców kawałek 'uciachała' kobiecina grzebiąc w programie haha.. no to wydrukuje mi jedno foto więcej :P Zresztą chyba do niej pójdę niedługo wydrukować zdjęcia do nowego dowodu to i okazja będzie.. zmykam na mamy PC przerzucić zdjęcia z cd na pendraka :) Ciekawe czy tam też mam ucięte czubki palców ;/ Bo jeśli nie będzie miała tego zdjęcia bez obrobionej postaci to będzie klops z ponownym wydrukiem..
-
Dorciu oj te teściówki! Mam podobne lekko odczucia, moja miłą miłą, ale też nie wiem ile w tym 100% szczerości.. a torbiela nie szanuje to jej problem! O! I jak to po co wracaliście?! DO nas, do Ulci, do rodzinki! DO.. SIEBIE! SUper, że teściowa dała odpocząć! Doris ale bieda z piwnicą koleżanki! No kurdę, już nie mieli czego kraść?! Myślałam, że tam to po rowery raczej itd. Jbio ciuszków jeszcze nima, już się lekko martwię, bo minęło sporo czasu! Ale jak tylko dotrą to cynk puszczę :) HA! A z wózeczkiem maliniaczkiem wyszło świetnie Na to liczyłam, że dorwiesz go! Dziurka nie boli Nocą lekki absmak w ustach,bo coś budzę się kilka dni, ale bólu nima, huraa Ania fajnie, że wynagrodzenie za tłumaczenie już jest! Trzymam kciuki by kolejne było nie trudniejsze i nie mniej intratne dla portfela Butki po Jerek'u śliczne! Maleńka fajnie, że i Ty masz z głowy dentystę na wczoraj. Ja w przyszłym tyg. dryndam i idę na przegląd czy i co wymaga robienia od razu i pewno coś będzie, bo mój ścisk w szczenie pomaga ale nie mi a próchnicy..Dobrze robisz, że szkoły nie stawiasz na pierwszym planie, kuruj się do końca! :) Gosiu ja nie wiem dlaczego piszą by nie pluć a łykać.. musiałabym dentysty pytać. Na szczęście już nie było za wiele tego łykania paskudztwa Z literkami na nowe imię cudownie! A widzisz jak czasem los psikusy pozytywne robi? Kofiak i jak z Wiki? a Ty różyczki czy ospy nie masz za sobą, że cykor? Malaga a nawilżanie na to swędzenie nie pomaga wcale? Czyli jednak rozciąganie się skóry ma duży wpływ zapewne. Albo może to czym się smarujesz lekko uczula? Anna jak oko? Zdjęcie dla Bartusia robiłaś? Miejsce po zębie bez problemu - nie boli , jaja Agata ale zupka pysznie wyglądała, mmm! Asia28 miło, że prezenty z okazji III trymestru wpadły! I przeprowadzka się szykuje na horyzoncie! A zakupami dziewczyn ie łąm się za mocno, nie jesteś jedyna, mam podobnie- zacofana jestem z zakupami jak z forumowymi stronicami ostatnimi czasy hehe.. Clauwi wynik ktg od razu, tak mi się zdawało, ale nie napisałaś jaki był, tylko o oszczędzaniu i sądziłam, że to tak zapobiegawczo przed odebraniem wyniku hah :P Dominika w środku nocy nauka? Twarda sztuka z Ciebie! Ja ostatnie kilka dni budzę się nocą i wkurza mnie to strasznie :( Trzymam kciuki za wyniki egzaminów! UH.. 926 strona.. niedomagam! CDN... Wybaczcie, że tak na raty!
-
Cześć kobitki! No i tradycyjnie już, rzec by można, mam kilkanaście stron zaległości. Jednak jak się nie ma czasu wpaść przynajmniej raz rano, i raz po południu to wieczorem się robi tłoczno wśród stronic :P Zaraz się biorę za czytanie, może mi wyjdzie hehe.. Byłam dziś odebrać zdjęcia ze ślubu. Dostałam też płytkę. Jak poczytam to skoczę do mamy, bo mój cd-room świruje, przerzucę zdjęcia na pendraka i coś Wam wrzucę. Szymona odesłałam jak synka do szkoły - z nauki jazdy Zwolnił się nieco szybciej na autobus by pójść pierwszy raz a tam zonk- ferie i nie ma rekomendowanego przez osoby z pracy autobusu hehe.. Na szczęście szybko zabrał się stopem, krokiety na niego czekały i nie spóźni się tam jakoś drastycznie.. No nic.. przystępuję do nadganiania..
-
Agata bardzo udane zakupy! Malaga racja, lepiej nie czytać więcej :P Najważniejsze wiem - nie pluć i nie płukać Kofiak nie każą płukać to i szałwię odpuszczam. Doris welcome back i dzięki za ciepłe słówko :* Szymon już po pracy, ale jakiś zaniemówiony, ja oczywiście od razu zastanawiam się czy jarał czy jakie licho, wrr...
-
No i znowu siedzę i zagryzam szczenę. Kolejny raz dziękuję Wam za wsparcie i docenienie mnie hihi.. Twardzielka ze mnie, że nie spękałam powiem Wam :P Poczytałam nowe www o rwaniu konkretnego zęba - mądrości - i napisane, że może do KILKUNASTU (?!) godź. krwawić! I nie wiem skoro tak czy w sumie powinnam zagryzać, więc pewno za długo nie będę ;/ Wiem za to, że mam tę ślinę brudną łykać, a nie płukać usta i pluć ;/ O matulu.. Lipa! A już 16 a rwany to on był ze 2h wstecz.. krew łykać no cudownie! Malaga no to zostało sporo fajnych rzeczy dla Rozaki po braciszku! :) Gosia smacznego! Janie wiem kiedy podjem :P Dorciu też nie mam na siebie dzisiaj pomysłu! Jeść nie mogę, bo dalej lekko drętwa + to krwawienie.. Gadać też za dużo odradzają.. a niedługo pewno wpadnie Sz. zupkę mu odgrzeję i będę taka niemowa niejedząca siedzieć grr..No, ale najważniejsze, że nie boli! Kofiak nie wiem zbyt co to ten suchy zębodół, ale oby mnie ominął skoro boli, o :) Trzymam kciuki za fryzjera, aby jak już go odwiedzisz zrobił Ci na głowie coś superaśnego :) Agata spoko, zamierzam pokazać Wam choć 1 foto, nie będę gnida, ukażę się hehe..
-
Hej ho! Ja już po. Póki co muszę pochwalić, bo było szybko i bez większych stresów. Bardziej się przeraziłam odgłosem takiego hm..jakby pękania zęba :P Jakby jakiś miał mi się skruszyć, ale to było tylko delikatne i chwilowe i młody nazwał to rozpieraniem i że to to normalny odgłos w głowie osoby na foteliku :) Póki co nic nie łupie, nie boli i jest ok, jedyne co mnie zastanawia to to, że początkowo nie plułam na czerwono, a zaczęłam. Nie wiem czy kwestia tego ile czasu i jak mocno zagryzałam 'jałowca' czy tak miało być, bo z dziurki wsiąkło w tożto i musiało się tak stać. Póki co jestem zadowolona,wyplujałam dziadostwo i czekam co dalej :P Jak wracałam do domu to zadzwoniła babeczka od zdjęć ślubnych, więc jak dobrze pójdzie to jutro wdepnę na miasto i je odbiorę. Eh i 300zł odfrunie.. kosmos. Gosia przed wyjściem nie odnotowałam, ze wyprzedziłaś mnie z postem Cieszę się, że paczka dotarła i że jest ok! :) Myśmy z Sz. zamówili sobie z grosików sprezentowanych w dniu ślubu niedrogą sokowirówkę, może dziś dotrze :) Clauwi wypoczywaj! A jak z wynikami ktg? Kiedy dostaniesz? Asia28 sałatka owocowa, mniam mniam! JA niedługo tez zjem jak uznam, że dziurka pozwala na to Dorciu no któryś dzień nerwów był, ale co poradzić, taki ze mnie człek, że jak się nie pomartwię to zejdę na zawał szybciej hihi Pocykorzyłam, a może bardziej pomarudziłam..a teraz jest nieźle :) Dziadek jak lubi zwykłą herbatkę to lipton jest pyszny - na ślub moja mama kupiła, bo zazwyczaj są w domu tańsze :P No i dupox. Doczytałam do końca stronkę i znowu nie nadgonię reszty.. pluję na kolorowo, a wyczytałam, że by zatamować krwawienie to gaza potrzebna i muszę się kopsnąć do apteki, więc zmykam.