Skocz do zawartości
Forum

Naataalkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Naataalkaa

  1. jak tam dziewczyny? wszystkie w dwupaku? ja odpoczywam, brzuch już mam obniżony (przynajmniej tak mówią moi bliscy) i mocno uciska na drogi rodne, a przynajmniej mam takie wrażenie, gdy chodzę, więc dzisiaj odpoczywam. nie mogłam się powstrzymać i na zakupach rano byłam. Wygrzebałam w second handzie kombinezon dla Helenki taki mega ciepły mały za całe 3 zł:) a także dla mnie i dla niej płaszczyki i zakupiłam tez w sklepie z bielizną jeden stanik do karmienia. mam już więc wszystko - 3 prania mi zostały do zrobienia, przed świętami nie zdążyłam ze wsyztskim. a dzisiaj pakuję torbę, bo rzeczy już przygotowane i czekam na pierwsze oznaki porodu:) oby po Nowym Roku.
  2. ja też przylatuję tylko na chwilę tutaj, aby życzyć Wam wszystkiego dobrego na te święta:* spędzić je tak, jak sobie wymarzycie, z dala od trosk i wszelkich problemów. Życzę Wam również dużo zdrowia, oby dzidziusie rosły prawidłowo, a wasze wszelkie oczekiwania i marzenia nie tylko związane z macierzyństwem się spełniły. Dużo MIŁOŚCI i RADOŚCI :*
  3. cieszę się, że Lenka robi się powoli małym klockiem:):) możecie teraz spokojnie świętować:):)
  4. w sumie mi tez :) ale xbox nam służy (oprócz Fify dla mojego M.) do odtwarzania płyt :) więc uruchomić potrafię, ale jak u kolezanki testowałam kinect to szok!!! widzisz siebie w telewizorze i jedziesz:):):) fajna sprawa, no ale kosztowna
  5. zapłaciłam 35zł. w poniedziałek odbiorę wynik. mam przeczucie, ze będzie dodatni, bo ciągle w moczu "dośli liczne bakterie i białko" no ale zobaczymy, och jak ja bym sobie potańczyła:) Paczanga rozumiem CIę, do ludzi wyszłaś i całkiem inaczej i jeszcze sport Twój ukochany. Ja musze męża namówić, żeby dokupić do Xboxa kinekt (tak to się chyba pisze, a przynajmniej mów:):)) wtedy kupię sobie płyte z areobikiem i tańcami, w pierwszych miesiącach ciąży tego próbowałam i jest ekstra!!! :) tylko to po kupieniu wózka itp, bo taka przyjemność ok 500zł
  6. Sunny chyba odsypia wczorajszy pracowity dzień:) Natalina o której wizyta?
  7. emagdallenkaNatalka co ty robisz na forum o 4 am????/QUOTE] spać nie mogę przedwczoraj od 4 na nogach wczoraj od 5tej a dzisiaj o 3 .... mam nadzieje, że popoludniu uda mi sie zrobic drzemkę, bo na 20.00 idzemy na impreze-wigilię, a nie chcę tam zasypiać:) co do prasowania to też nie przepadam, moja mam tez a już mi chyba ze 4 razy proponowała, że przyjdzie i to zrobi:) ale nie pozwalam:) sama mam ochotę już prasować. pranie pierwsze się robi więc jutro po wizcie w Ikei pierwsze prasowanie:) Emagdallenka mocno trzymam kciuki abyście na święta byli w komplecie:* bezpiecznej podróży:*i nie przepracuj się zbytnio, chociaż wiem, że łatwo na święta powiedziec. Ja właśnie zabieram się za robotę pół przytomna. musiałam przez całe miasto jechać, żeby wymaz paciorkowcka GBS zawieżć do szpitala. robiłyście coś takiego?
  8. właśnie mam dwa rożki i jeden usztywniany z tym, że ten wkłąd jest chyba wszyty, chy ręcznie wypiorę, jak radzisz Paczanga obydwa namoczę i wypłuczę kilka razy, sa dobrze zamknięte więc klienci w nich nie grzebali paluchami, ale ja i tak wolę na zimne chuchać. Sunny i Natalinka malutko przytyłyście i dobrze, tylko,żeby dzieciaczki się zdrowo rozwijały.Moja ginekolog jak przytyłam w jednym miesiący 4 kilko skomentowała "no dwa za dużo" a jak teraz dwa miesiące nic to bez komentarza. Waga to sprawa indywidualna, wiele dziewczyn (tęższych na początku) chudnie w czasie ciąży. No i jes też sprawa obrzerania się. W Polsce panuje przekonamie jeść za dwóch nie dla dwóch. wiele mam sobie tłumaczy "a dla dzidziusia" znam kilka takich mam i teraz maja poważny problem z zrzuceniem, jedna to zrzuciła dopiero połoweę teraz nadprogramowych kilogramów, a 14 miesięcy minęło od narodzin dziecka.
  9. najchętniej bym wszytsko od razu wyprała, ale nie mam gdzie suszyć. Mam tylko taką rozkładaną suszarkę stojącą i jedną małą na kaloryfer, kilka sztuk bielizny na niej się mieści. A Heleny pranie to będzie rozłozone na przynajmniej sześć. Białe, 2x różowo czerwone, i kolorowe, niebiesko - szaro - pozostałe:) no i pościele jeszcze i też kocyki, nie wiem co z rożkami... pierzecie? ten zwykły to może i bym wyprała, ale ten usztywniany mi się sfilcuje na pewno....;/ Ja bym chciała żeby Helenka jak najdłużej w brzuchu została, ale jak będzie to sobie wybierze:) ja z mojej strony mogę o siebie tyko dbać, jak najmniej się przemęczać, zresztą zaleciła tak lekarka, żeby nie szaleć na święta:) Emagdallenka, Ty będziesz chyba musiała zacząć w pracy rodzić, żeby dali Ci odpocząć;/:):)
  10. ShyshkaMatki fbukowe, dolaczycie? https://www.facebook.com/MatkiIKwartalu2013 ile ja bym dała, żeby sie udało...
  11. A ja po wizycie:) Niunia waży 2400-2500gramów i uwaga! szyjka się znacznie skróciła:) moja lekarka jakaś taka chciała mnie chyba uspokajać a ja wręcz zadowolona, niech tylko Helena do Nowego Roku wytrzyma:):) nie forsować się a będzie dobrze, ma jeszcze dużo płynu owodniowego no i nie przytyłam. wciąz 7kg na plusie wyniki tez w porządku więc odkładamy żelazo, ale za to mam pełnowartościowe posiłki jeść. czyli bez większych sensacji, ale radziła już torbę do szpitala spakować:) więc od jutra zaczynam prać ciuchy i ciuszki małej w proszku hipoalergicznym:) no i zrobiła mi wymaz na paciorkowca, do labolatorium jutro mam zawieźć. Raport zdany idę na pizzę i świąteczne zakupy!!! :) miłego wieczoru:*
  12. emagdallenkaJa torby tez spakuje ale pewnie 2 male...dla siebie i Laury. Co do tego wsparcia w szpitalu to ciekawa jestem jak u mnie bedzie. Niby maz twardy facet ale tego porodu to sie boi bardziej niz ja. Bedzie ze mna w szpitalu napewno ale podejrzewam ze nie zniesie wszystkiego i bede go musiala wyrzucic na korytarz ;)Przez wasze wspominki o 2 kreseczkach i ja dzis o tym myslalam :) U nas byl rok leczenia i staran, wiele rozczarowan....i wielkie zaskoczenie w czerwcu :) A teraz oczekiwanie. Ja sie codziennie zastanawiam jak ona bedzie wygladala... Jakbym czytała swoje myśli. Mój M. też się chyba bardziej boi niż ja:) wszytsko wydjdzie w praniu jak to będzie:) oby byli wsparciem, jak największym:) ja chyba spakuję sobie trzy torby. Pierwsza, jak mówicie takie do porodu rzeczy, niezbędne rzeczy, druga będzie w aucie przygotowana z dodatkowymi ręcznikami, wkładami, pampersami, laktatorem, dodatkowymi koszlulami, itp. najwyżej większości tych rzeczy nie wykorzystam, ale w pogotowiu w bagażniku będą czekały. Muszę te dwie torby miec ze sobą, bo bedziemy rodzić ok. 70km od domu i jak sie uda to mąż zostanie w szpitalu z nami... więc postaram się o niczym nie zapomnieć:) a trzecia to na wyjscie rzeczy dla mnie i córki. Któraś z Was juz jest spakowana? NIka wspominała, że się będzie pakować, i coś się nie odzywa... może jej ta torba już była potrzebna...?
  13. patrzę na moje listę rzeczy potrzebnych do szpitala i nie wiem jak ja się pomieszczę.... same podkłady podpaski, pampersy, ręczniki i szlafrok zajmą mi całą torbę... a gdzie reszta? przecież nie spakuję się w walize na kółkach....:)
  14. paczangaNaataalkaaSunny ja tak ja Ty najpierw w dorosłym prałam niedługo zaczynam w dzieciowym prać, też swoje i męża rzeczy do szpitala no i ręczniki.polecam nastawić dwa płukania żeby chemię wypłukać. oczywiście:) taki jest zamiar, pełen cykl dwugodzinny plus dodatkowe płukanie przynajmniej przy tym pierwszym praniu, potem już zwykły cykl dwugodzinny. ja mojego męża też trochę na dziecko namawiałam, On nie czuł takiego parcia jak ja. teraz chyba w jendakowym stopniu się jej doczekac nie możemy :)
  15. Sunny ja tak ja Ty najpierw w dorosłym prałam niedługo zaczynam w dzieciowym prać, też swoje i męża rzeczy do szpitala no i ręczniki.
  16. ja tez dziewczyny ciągle zmęczona... jak coś robię to o tym zapominam, ale sobie przypominam po robocie. posprzątanie całego mieszkania przypłacam bólem kręgosłupa... no ale mi do terminu porodu zostało 44 dni:) dzisiaj tez wspominałam sobie jak to czekałam na te dwie kreski na teście... i wiecie co jakoś się tego wszystkiego nie boję. Nieprzespanych nocy... bólu w czasie porodu... w końcu mam poczucie, że muszę być całym sercem i sobą zaangażowana i w końcu dorosła. Nie po to tak pragnęłam tego dziecka by teraz wymiękać przy bólu żeber czy kręgosłupa, a później przy nieprzespanych nocach. wiem, że dam rade i może dlatego tak się tej mojej córy doczekać nie mogę:) dużo też mi daje, że mam dobrego faceta, wiem, że mogę na niego liczyć:) co do wielorazowego pieluchowania, to ja jeszcze do końca nie jestem na to zdecydowana... ale chcę spróbować, żeby nie żałować. USzyłam jak na razie 6 pieluszek, będą to typu SIO, tylko jeszcze wkładów nie uszyłam, ale czekam z tym do narodzin Helenki, bo chcę sprawdzić czy krój będzie na pewno dobry, nie będę szyła więcej na razie, bo przyłożyć do pupy mojego dziecka je muszę i ewentualnie je zmodyfikuję. do tego wiem, że dwie dostane w prezencie na narodziny, bo już sobie zażyczyłam i ok 3 kupię, ale to jak mała będzie już przeze mnie rozpracowana:) (kupy, pory karmienia itp)więc wydam na nie ok 100zł.
  17. ja tez jeszcze niedawno najpierw testy owulacyjne potem ciążowe, eh :):) te dwie kreski to spełnienie marzeń:) Sunny będziesz piecuchować tetra? ja tez trochę jej mam, ale watpie bym wytrwała... nie rozpakuj sie pierwsza! ja jestem terminowo pięrwsza więc niech każda czeka na swoją kolej:):)
  18. Paczanga tylko, żeby Lidka potem chciała oddać te rzeczy Otylki:):)
  19. ja już niby wszytsko mam. liste rzeczy do szpitala dla mnie, meza i Helenki zrobilam, ale rzeczy jeszcze nie spakowałam. Zabiorę się za wszelkie pranie i prasoanie zaraz po swietach. CHyba ze na wizycie (teraz w czwartek) lekarka powie, że mala się już szykuje do wyjscia, to zaczne jeszcze przed swietami prac chociaz te biale rzeczy i prasowac. Ale nie zapowiada się. więc zobaczymy:) mój M. mówi ze prezentów sobie nie robimy, ale chyba kupię mu taki piekny gruby sweter, widziałam już w sklepie, strasznie mi się podobał i Jemu też. w sobotę kupimy ostatnie prezenty w Ikei dla sióstr i będzie wszytsko. Pozostanie nam sprzatanie i gotowanie przed swietami. Mogłabym juz zacząć, ale wsyztsko zdąrzy mi sie pobrudzić, a na jedzenie to za wczesnie na to co szykuję. Wczoraj tylko ciastka na choinke popiekłam a dzisiaj sobie spa w domu zafundowałam :) od razu się lepiej poczułam:) miłego dnia dziewczyny. :* a i ja mam taki kobinezon z rączkami ale bez nóżek tylko taki śpiwór jakby i ma właśnie tą dziurę na pasy do fotelika:) tylko on nie jest zaden ortalionowy tylko misiowy taki i nie wiem czy dziecku nie bedzie za zimno... ale z drugiej strony, w wózku będzie przecież jeszcze gruby koc lub śpiwór, więc ten zestaw powinien wystarczyć. jak będzie -15stopni to i tak wychodzić z Nią nie będę.
  20. ja biorę żelazo i nic mi nie jest, tylko kolor k*** czarny:)
  21. No to pogody zazdroszczę. :) odpoczywajcie od siebie odpoczywajcie, akurat święta będą to stęsknieni będziecie:) Ciekawe co u Niki.... czyżby się już "rozpakowała"? czy raczej też się mężem nacieszyć nie może?:)
  22. i ja się odzywam po weekendzie w szkole:) jakos przezyłam, chociaz zebra wysiadają i się chyba przeziębiłam, bo gardło trochę pobolewa i nos troche zatkany. My juz zaczynamy tez przygotowania świateczne i już się się strasznie cieszę:) chociaz śnieg się u nas cały stopił i pozostała brzydka, jesienna pogoda, którą lubię, ale nie kilka dni przed świętami! oby się chociaż do niedzieli ochłodziło i szron pokrył drzewa, by nastrój się świąteczny pojawił. Wczoraj ubralismy choinkę:) coś niesamowitego, drzewko wielkie, wczora dokupilismy pięlne wielkie bombki :) brkauje jeszcze łakoci, ale obawiam sie ze mogą nie dotrwać do świąt:) dzisiaj popiekę ciasteczka na choinkę, ale cukierki dopiero w piątek abo niedzielę zawieszę:):) Ja przygotowuje wigiię dla 19 osób więc trochę pracy mamy:) chociaz w sumie to tylko miejsca udostępniam, bo każdy przychodzi z czymś:) U nas pojawią się: Barszcz czerwony zupa grzybowa pierogi ruskie pierogi z kapustką i grzybami uszka krokiety kapusta z grochem bigos (pierwszy raz, ale teściowa nie miała pomysłów, więc to jej zaproponowałam) karp smażony śledzie ryba po grecku (nie wiem po co nie lubię):) kompot z suszu sałatka (bedzie w przygotowaniu ale chyba na stół jej nie wyłożę, zobaczymy) ciacha, chociaż zapewne dopiero w następnych dniach będą pałaszowane:) - piernik, sernik, pleśniak, jabłecznik, rogaliczki z makiem, ciasteczka owsiane ja przygotowuję tylko zupy, krokiety, sałatki i część ciast więc dużo roboty nie mam, więcej mąż ze sprzątaniem w domu i przygotowywaniem stołu, on zawsze się tym zajmuje a ja strona kulinarną:) jak samopoczucie lutóweczki? brzdące się wiercą?:)
  23. Natalinka to wspaniałe wieści! :) cieszę się bardzo z takiego obrotu sprawy niech jeszcze Lenka na nastęnym USG zrobi rodzicom prezent i sporo przybierze na wadze:) Pierożki to najlepiej z kapustą kiszoną. ja za porządki i przygotowania świateczne biorę się od poniedziałku, chociaż mój mąż jutro jutro jedzie po choinkę. wiem, ze bedzie musiał mi duzo opomóc bo dzisiaj po posprzątaniu całego mieszkania cierpię cały dzien, kregosłup wysiada i standarowo żebra bolą. Sunny co u CIebie? bedziesz na weekend w domu?
  24. Wisz co odbieramy go dopiero w styczniu. zamówiliśmy w sklepie stacjonarnym i na razie nam sie nie spieszy, poza tym kasa na to bedzie dopiero w styczniu, teraz tylko zaliczke zaplacilismy. Sporo o nim czytałam, przeważyły duże pompowane, skrętne kola i duza gondola i nie jest stelaz bardzo ciezki. A testowalismy tylko w sklepie, i naprawdę te inne wózki to średnio przy nim wyglądały. szczególnie x-landery, maxi cosi itp. A Wy jesteście wysocy wiec pasowałby Wam:) poza tym moj maz to o innym słyszecc nie chciał nawet kolor sam wybrał. a wszystko wyjdzie w praniu jak sie spisze:)
  25. ja zamówiłam jedo fyn, o nim trochę czytałam. POzostałych niestety nie znam, Natalinka trzymamy!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...