Co do samopoczucia to rozumiem te mdłości... jeszcze ani razu nie dopadły mnie wymioty, ale mdłości mam całodniowe, a w weekend było tak wspaniale... ani chwili mi niedobrze nie było.... i już myślałam, że się skończyło.... ale....to chyba ten powrót do pracy.... Kaika ja jestem na 02.02.2012 z terminem, ale czas pokaże:):) tak mi się nic nie chce. Mówię Wam... zamiast siedzieć w biurze nad wodę bym pojechała...:):) ale za 4 dni urlopik:):) Paczanga.... tak Cię wymioty męczą, czy po prostu tak mało jesz?
3 kilo to trochę dużo... ale myślę, że nie powinnaś się na zapas stresować. Każda przechodzi ten pierwszy okres inaczej. Jedne przybierają inne oddają.
Mi waga się nie zmieniła. Jednak brzuch mam trochę wzdęty.