
Naataalkaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Naataalkaa
-
Sunny trzymam za Ciebie mocno kciuki:*:* odpoczywaj i informuj nas. A co lekarze mówią o szyjce? Paula to ja pisałam o solarisie... bo można powiedzieć, że go używam... nie jest zły, ale za taką cenę można cos innego wybrać, więc życzę powodzenia w wyborze:) bo wiem, że to nie lada wyzwanie.:) Natalinka nie martw się na zapas:*:*:* pamiętaj ze lekarze wiedzą lepiej więc nie pozostaje nic innego jak słuchać ich zaleceń i koniecznie nas informuj :* jak bedziesz miała USG to chociaz podpatrzysz niunię co tydzień i będziesz wiedziałą ile przybiera. Gdzies czytałam, że w tym okresie dziecko tygodniowo może przybierać nawet do 200gramów więc efekty na pewno będzie widać:*:* daj proszę zaraz po wizycie znać... :*
-
Paczanga jak już się w sprawie tych chust skonsultujesz to daj znać. Bo ja ciągle nie wiem jaką, ale chyba elastyczna odpada, ale co dla takiego malucha najlepsze... ponoc własnie elastyczna
-
Sunny jak sie czujesz dzisiaj? Ja na wadze u doktorki 7 kg na mojej 10kg w tym miesiący już napewno mi przybędzie, bo piekłam dwa razy w tygodniu jakies ciasta i się nimi objadaliśmy. Nawet mój M. zwrócił mi uwagę, że trochę musimy z ciachami przystopować, więc dzisiaj na zakupach zaopatruję się więcej niż zwykle zdrowych przekąsek:) Ja przytyłam strasznie na twarzy a tak poza tym to oczywiście brzuch wielki, a w pozostałych miejscach to po trochę. Na brzuchu mam jeden rozstęp mały w miejscu gdzie kilka lat temu kolczyka miałam nad pępkiem, i jeden rozstęp na lewym pośladku.
-
Może to taka chwilówka jelitówka... raz tak miałam przed jeden dzień... jeśli do jutra CI nie przejdzie to może lepiej się skonsultuj z lekarzem... bo odwodnienie Ci grozi... oby jak najszybciej przeszło. Moja rada to pij mimo tego ze zwracasz, coś z tego może się przyswoi, bo jak nie to jutro sił do wstania z łóżka mieć nie będziesz... trzymaj się:*:*:* i daj znać rano:*:*
-
jedziemy ogólnei najpierw na jarmark na rynek we Wrocławiu, a potem do Ikei po kilka drobiazgów. Najważniejsze to trzy zestawy: SKUBB Komplet pudełek, 6 szt. - czarny - IKEA na ciuszki Helenki do jej komody. potrzebuję tez jakies ładne koszę na podręczne rzeczy na komodę. POza tym kupię tam może kilka prezentów pod CHoinkę dla bliskich. Tak tylko jedziemy wydać trochę kasy:):) W moim szpitalu tez do porodu dostaje się szpitalną koszulę i ciuszki dla dziecka potrzebne dopiero przy wyjsciu. Ja już się jej doczekać nie mogę:)
-
Za tydzien jadę do Ikei i po tym wypadzie już ostro wszytsko kompletuję, teraz mam niby wszytsko, ale chce dokupićjeszcze jedne podkłady, ewentualnie mąż mi później dokupi, chociaż u mnie podobnie jak u CIebie Natalinka jak M. zobaczył ich wielkość to tylko oczy zrobił :):) Z jeden strony fajnie nie musieć niczego brać do szpitala i super, że jest to gwarantowane przez szpital, a z drugiej strony swoje to swoje:) Tylko, że ja tych swoich będę miała chyba tyle, że się nie pomieszczę do dwóch toreb:) Chcę z mężem rodzić i jest możliwość, jeden taki pokój "zerowy" gdzie on będzie ze mną w szpitalu przez cały pobyt, więc jeśli będzie wolny w tym czasie ten pokój to jego tez spakować muszę :) rzeczy będzie co nie miara:) Paczanga masz racje co do tych świąt... tego boje się najbardziej, że w czasie świat się zacznie... nie chciałabym trafić do szpitala zaraz tez po Nowym Roku, bo na pewno będzie oblężenie na oddziałąch... no ale zobaczymy. Za tydzien wizyta, zobaczymy czy już się Helena na świat szykuje. :)
-
sunny ja już mam chyba wszystko do szpitala. Fakt mam tylko dwie koszule, ale poczekam, bo może pod choinką znajdę koszulę od mamy mojej lub siostry, więc na razie nie dokupuje. Mam podkłady te z belli, kapturki na piersi, klapki, majtki jednorazowe, szlafrok, kosmetyki juz odłożone czekają na spakowanie, co nastąpi po świętach...
-
Sunny uważaj!! wiem, że łatwo powiedzieć, ślisko jest bardzo... uważajcie na siebie dzwiczyny, bo jak widać nie trudo o glebę... ja już obuwie na trekingi zamieniłam i tylko w nich wychodzę.... Mam nadzieję, że nie będziesz miała wielu smutków na święta.... oby wsyztsko się ułożyło:* Natalinka my te zkupilismy wóżek! :) a raczej zamówiliśmy. fyn jedo jednak w classicu kolor 240 (granat) i z beżowym stelażem. Do tego fotelik recaro. i tez mąż zadecydował o wszytskim :)
-
emagdallenka bardzo się cieszę że dzidziuś coraz pulchniejszy!!!! :):) jak widzisz dbanie o sobie pryzności fantastyczne efkty... szkoda tylko, że wciąż musisz pracować.... Jeszcze tylko niech Natalinki córcia też przybiera i jak najdłużej niech siedzą Wam dzieciaczki w brzuchach i rosną jak na drożdżach :):) Natalinka ja codziennie, jak nie w sklepach interentowych, to na allegro, to o pieluszkach czytam... zaczęłam już też prać ciuszki Helenki, na razie w dorosłym proszku z dodatkiem Vanisha... bo to używane i niektóre mocno "zaniedbane" były, więc doprowadziłam je do białości i różowości idealnej:):) za tydzien jedziemy do Ikei to kupię takie pudełka do komody do segregacji i wtedy już zacznę w hipoalergiznym proszku prać, prasować i układać na "gotowe" po świętach też spakuję torbę do szpitala, jak na razie listę zrobiłam. ALe to dziecko już mnie do reszty "opętało" i im bliżej świąt tym bardziej jej się doczekać nie mogę... CHociaż chciałabym, żeby jak najdużej w brzuszku siedziała, bo to zawsze bezpieczniej. CHociaż ja się urdziłam na przełowie 32/33 tygodnia urodziłam, więc to nigdy nic nie wiadomo :) miłego dnia dziewcyzny. Ja lecę do endokrynologa. Buziaki Mamusie:)
-
ja też nie chodzę do szkoły rodzenia,,, i jak się tak zastanowię to nawet nie wiem dlaczego... o porodzie zdarza mi się myślec, ale naprawdę nie zdaję sobię sprawy co mnie czeka... tzn... teoretycznie wiem co i jak, ale przy takim stresie i takim bólu to nigdy nic nie wiadomo... :)
-
Natalinka a jaki kolor? może jakięs zdjęcie? chyba ze jeszcze nie złożony:)
-
Hehe to gratuluje:) wszytsko już dla Niuni przygotowane? my jutro tez jedziemy do wielkiego dzieciowego sklepu, więc może coś kupimy, ale chcemy jeszcze wózki popróbować, bo fajne modele na stronie tego sklepu widzielismy. najgorsze jest w tych wózkach to ze ile osób tyle opini i weź się babo zdecyduj... :):) Do Pauli... osobiście nie zaręczam za Bebetto solaris, bo właśnie testuję na chrześnicy... problemy z hamulcem, ciągle sie luzuje, w spacerówce oparcie szwankuje, tzn. jego regulacja, bardzo ciężko chodzi, szybko się wyrobiła, wózek 2 razy relamowany ze względu na tylne koła bo się dziwnie rozjeżdzają. teraz szwagier sam goo reperuje jak cos zawodzi... no ale dzidziuś jest tez spory więc może gabaryty swoje robią... ale jak napisaam wcześniej ile osób tyle opini... zazwyczaj wóżki 2w1 mają te wady, że gondola ekstra a spacerówka gorsza...
-
ja i emagdallenka wybrałyśmy FYN JEDO wersję FREELINE :) wielka gondola, pompowane duże skrętne koła:) choć dość uboga wersja kolorystyczna i wciąż jestem niezdecydowana...właśnie na kolor :)
-
wrzucam tą tabelkę i proszę o wyrozumiałość, jeśli coś pokręciłam, lub czegoś brakuje lub trzeba uzupełnić dane. Czekam na info co gdzie i jak:):)
-
Szfranka witamy serdecznie!!! imię już dla drugiego Zucha wybrane? w jakim wieku jest pierwszy syn? Coś mi się nie wydaje żeby był to mocz... nie zdarza mi się popuszczanie nawet przy kaszleniu czy kichaniu, nie wiem... czy następnej wizycie zapytam gine. na razie to się nie powtórzyło więc włosów z głowy nie wyrywam. Wyniki moczowe mam robione co wizyte i nic niepokojącego na razie nie było, więc zobaczymy. Natalinka... jak tylko będziesz miała chwilę to napisz.... czekamy na wieści i ściskamy kciuki za Was dziewcyzny:*:*:*
-
Sunny rozumiem CIe, bo u nas też z kasą niezbyt wspaniale, a święta za pasem. Tylko, że to na nasze własne życzenie, bo auto za gotówkę kupiliśmy, no , ale trzeba było, bo jak w razie porodu do szpitala dojechać.... taksówką, nie wyobrażam sobie... a propo porodu... piszę do dziewczyn, szczególnie juz będących mamami. Hmmm jakby to ująć...? od początku ciąży mam o wiele więcej śluzu, ale to normalne, tak mówi mój lekarz, ale dzisiaj rano mi się tak zdarzyło, ze odrobina wody mi "pościekła" bo o dejsciu wód tu raczej mowy nie ma. i teraz nie wiemc co toz znaczy.... a nie chcę panikować i jezdzić na izbę. Nic się wiecej nie dzieje, kilka dni temu też mi się tak zdarzyło i nie wiem czy to śluz, czy część wód. Miała któraś coś takiego....? A do wizyty dwa tygodnie.
-
Najważniejsze to odpoczywać! widzisz, że u dziewczyn to zdało egzamin i z całego serca trzymam kciuki by za Tydzien Lenka sporo przybrała. Szkoda tylko Emagdalenka ze zwolnienia Ci lekarz nie dał... troche nastraszył... ale zbyt wiele nie pomógł... eh to tak jest. W naszym kraju to i bez dobrego uzasadnienia daj zwolnienia... może rzeczywiście przy następnej wizycie naciskaj na zwolnienie.... po porstu powiedz o swoich obawach i dolegliwościach. Rozumiem ze ciąża to nie choroba, ale jesli nie przybierasz na wadze ani Ty i dzidziuś za mały to albo niech Ci powie , że wszytsko jest wporządku i CIę nie stresuje, albo niech robi wsyztsko, żeby pomóc, tym bardziej, że już w trzeci trymestr mocno weszłyśmy... Ale to tak jest... my przeżywamy, a dla lekarzy jesteśmy tylko kolejnymi pacjentkami... jednym słowem moga nas nastraszyć.... Nie pozostaje nic innego jak głowa do góry, pozytywne nastawienie i odpoczynek. Aha !!!!! i ja Wam dam, że nie możecie w miejscu usiedzieć!!! to Wasz obowiązek!!! :):):) dużo odpoczywajcie:*:*:* A jak pozostałe dziewczyny się czują??? Z ciążowych dolegliwości to u mnie ból kręgosłupa i żeber... od tygodnia mała nie wychodzi spod prawej strony żeber, ani tu usiąść ani się wygodnie ułożyć:):) a tak się śmiałam, na co te baby w ciąży narzekają, że je dzieci kąpią.... teraz już wiem na co:):):)
-
Niedużo przytyłyście więc i dzidzie małe - może to dlatego. Emagalenka ja byłam równo w 30tyg. na wizycie i wtedy równo 1600g Helena ważyła. I to była waga w normie. A Ty byłaś w 29 tygodniu? a dzieci ok 100-200 gramów tygodniowo przybierają, więc myśle, że aż taka malutka Twoja niunia nie jest:* poza tym, to jest duży próg błędu... przeciez wystarczy ze o milimetr lekarz inaczej przyłoży kursor myszki na kości udowej to już może inny wynik wyjśc... Tylko szkoda, że potem matki się stresują tym wszytskim... Łap każdą chwilę na odpoczynek. Natalince i Pauli to pomogło więc próbuj! I jedz jedz jedz:):)
-
jedna z trzech uszytych przeze mnie pieluszka - otulacz polarowy. Jeśli macie czas i chęci moge podać linki do instrukcji uszycia takiego cuda. Nie jestem pewna czy rozmiar będzie dobry, wszystko wyjdzie w praniu jakie to moje dziecko duże się urodzi. Na początku i tak będą pampersy. Miłej niedzieli Mamusie!
-
Pama ja też zaocznie się jeszcze uczę. Tyle, że ja specjalnie wybrałam uczelnie w moim mieście, miałam taką możliwość po porstu. Czas połogu to raczej w domu spędzę. Z tym, że termin mam akurat na sesję... zaliczam teraz ile mogę, żeby później lżej było i wszelkich zaległości jak najmniej. Potem, będę mleczko ściągać na dwa dni... nie wiem czy mi się to uda... do szkoły laktator... mam jeszcze 2 ciężarne u mnie w grupie o podobnym terminie, więc bedziemy w trójkę się w toaletach zamykać i ściągać:):) mąż bedzie przychodził z niunią na spacerek po mleko na zapas do mamy... taką mam różową wizję, a jak wyjdzie to pokaże życie:)
-
ja jestem 7kg na plusie. dzisiaj po wizycie jestem. Helenka waży 1600gramów. nawet pokazała twarz, pierwszy raz co mnie bardzo wzruszyło. pozdrawiam Was serdecznie. :*
-
Mogę Was jeszcze znowu prosić o głosy dla Bogusi? BebiKlub, Bebiko - Galeria dziękuję z góry:*:*
-
Czesc dziewczyny, wielkie dzięki za zainteresowanie i odzew. Jestem po ciężkim zjeździe... Sunny podobnie jak TY ciężko mi usiedzieć tyle czasu na tych niewygodnych krzesłach... no ale mus to mus. Za to mam teraz trochę czasu i dzisiaj idę szyć otulacze i pieluszkę. Zobaczę ile mi się uda zrobić. Postanowiłam, że kilka sztuk uszyję, jeśli oczywiście mi się dzisiaj to uda zrobić, zacząć i będzie wychodzić. Szczególnie mniejszcze rozmiary. Jak się już Helena urodzi to kupię kilka kieszonek, pewnie na allegro, bo dawanie ok 60-80 zł za pieluszkę w pieluszkarni, czy na innym potalu to mi się nie widzi. Ewentualnie, jak się ludziska będą pytać to powiem, że prezenty takie chcemy pieluszkę. Ale do tego czasu chcę, kilka mniejszych uszyć, bo te one size, mogą być przy maluchu niepraktyczne i a nawet jak się je złoży to dziecko jak z odwłokiem pewnie wyglądać będzie. No nic jeszcze głośno nie mówie o tym, że szyję, bo dzisiaj zacznę próbować. Niestety maszyny nie mam u siebie w domu, więc muszę, dłarować przez pół miasta do rodziców, no ale trochę ruchu dobrze mi zrobić i pieskowi:) A co u Was. Jak samopoczucie, bo pogoda to od kilku dni istnie angielska i o jakieś choróbsko nie trudno. Co u Pauli, Pamy, Natalinki? Miłego dnia dziewczyny:*
-
Dziewczyny ostatnio mam małą obsesję na punkcie pieluch wielorazowych. CIągle o nich czytam. Szukam, czytam, szukam. W poniedziałek, będę chciała uszyć nawet jedną czy dwie, taką w rozmiarze S, wydaje się, że to nie takie trudne, gorzej ze zdobyciem PULu. Szukając znalazłam na ebuy angielskim coś takiego 16PCS U PICK BABY CLOTH REUSABLE NAPPIES 16 INSERTS items in 97k-Gallery store on eBay! i teraz pytanie, szczególnie do Sunny (boś Ty obeznana z angielskim). Jeśli masz oczywiście czas zajrzeć. Jak to jest z tymi opłatami przesyłkowymi do Polski. Wszędzie na tych aukcjach jest napisane, że trzeba przez wylicytowaniem to sprawdzić, a nie mogę znaleźć gdzie o tym piszą, i jakie są rzeczywiste koszty przesyłki. Tak jest taka paka 16 pieluch kieszonek, z jednym wkładem, gdzie za sztukę wychodzi 13 zł (z przesyłką) na allegro te same "chińczyki" są za 23 zł bez przesyłki. Jeśli któraś byłaby zainteresowana to mogłabym taką pakę na pół z kimś wziąć. Przesyłkę na terenie polski kurierem mam za darmo, więc z przesłaniem dalej nie byłoby problemu.
-
Sunny jak ząb? byłaś u dentysty?