madalenka

Wiecie co?? jak tam se tu siedzimy i paplamy to nasuwa mi sie taka myśl, że pomimo wirtualnego kontaktu to czuję się jakbym siedziała z Wami gdzieś razem - jakas knajpka albo coś. Kurcze, kompletnie się człowiek sam nie czuje!!! to jest boskie w tej całej imprezie zwanej forum

Madziutek a czemu miałaś ciezki dzionek?? Moniq no nie uciekaj nam jeszcze!!!

No to pierwszy toaścik za nami Ja mam taką ochotę na tequille w damskich gronie, że szok. Nie sądziłam, że będę aż tak tęskniła za jakimś alkoholem

Aniołek u nas szczepienie kończy się moją porcją melisy - poczwórną!!! Moje dziecko ostatnio się robi mamicycek normalnie - mama na rączki, mama pochodzić, mama przytulić....Wodzi za mną wzrokiem gdzie chodze i nie daje odetchnąc...

nefreteteemma dziekuje dziekuje chyba zadnego filmu nieobejrzalam tyle razy co ten znam na pamiec:duren: Tak, tak wirujący seks to jest to

Mój mąż nie lubi piłki, więc nie widziałam gola...szitta!!!

Nefretete no ja wiedziałam, że na Ciebie można liczyć - pewnie już ze szklaneczką stoisz i sie niecierpliwisz U nas boski dzionek!!! Byliśmy w Ikei (taki tłum, że świąteczne zakupy będe robiła w ciągu tygodnia!!) - mamy nową kołderkę (taką integracyjną 2mx2m ), nowe podusie i poszewki. Potem Bartek szalał z Kajtkiem na dworzu a ja łaziłam po sklepach i ciuszki molestowałam. Kajtuś dostał boskie spodnie i bluzę, mój mąż szaliczek, a ja sobie zapodałam piżamkę, szalik i czapkę - jak pofocę to wkleje zdjęcia. Biszkopt mega grzeczny - jak nie moje dziecko, ale to pewnie dlatego, że taki wywietrzony we wszystkie strony. A co się tutaj działo??? kompletnie wypadłam z rytmu!!!

Dobry wieczór...zdążyłam na picie???????

K8i walcz z dołkami i zaglądaj do nas jak najczęściej. Ja na TEQUILLE TAK TAK TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! uciekam się szykować, bo na zakupki jedziemy. Będę wieczorkiem - buźka!!!

Starletka na początku tak nie było dlatego dziwi mnie moja reakcja teraz. Od kiedy jednak Kajtek się zablokował jak mama go ubierała to mam obawy. Oczywiście nigdy jej tego nie powiem, bo by chyba oszalała - kocha go nad życie, ale mimo wszystko niektóre rzeczy mi przeszkadzają. Nie lubię np. jak go zapina pod szyję a potem wkłada do fotelika i wszystko mu się wpija, wżyna...ehh...no dobra, nie marudzę!!! Oj, ja też mam na coś mocniejszego ochotę!!! Już moje psiapsioły kasę zbieraja na wypad na tquille

Paula hej Laska!!!polej i mnie, bo mam ochotę na cos niezdrowego

Dominika, Moniq dzieńdoberek Drogim Paniom Moniq ja też mu to powtarzam, że ma lepiej ode mnie, bo może się oderwać chociaż na chwilę od tego co się w domu dzieje, ale on chyba zapomina o tym. Jest dla mnie ogromną pomocą i złego słowa nie mogę na niego powiedzieć, ale zdenerwowało mnie wczoraj jak zaczął głos podnosić i zamiast delikatnie w pupę klepać to klepał aż w kuchni słyszałam. Mnie samej nerwy wczoraj puściły, więc mu wyjaśniłam, że ma tak nie robić, bo raz, że straszny Kajtka, dwa niczemu to nie służy,a trzy- za 15 minut będzie miał wyrzuty sumienia!!! poskutkowało. Wzięłam Małego na ręce i już sama byłam spokojniejsza. A musze Wam powiedzieć, ze zauważyłam ostatnio, że coraz cięzej przychodzi mi zostawianie Kajtka mojej mamie. Moja mama ma ogromne doświadczenie jesli chodzi o dzieci, ale ja coraz mniej jej ufam...coś mi sie chyba na mozg rzucilo..zwłaszcza, że na sylwka z nia go zostawiam.

Starletka no zdaję sobie sprawę, że lekko Ci nie będzie, ale Ty dzielna babka jesteś. Ja muszę przyznać, że z wielką ulgą konotuję dźwięk domofonu jak wraca do domu mój mąż, bo wiem,że mam chociaż psychicznie możliwość odpoczać od Kajtka. Wczoraj jednak sie niestety rozczarowałam, bo sam zaczął się na Kajtka wściekać co mnie mocno wytrąciło z równowagi...

Aha!!!no a rączki w ciągu dnia to też niestety norma. Chociaz od kiedy dostaliśmy leżaczek to jest super - sadza się malucha w tym a on sobie świeci. U nas teraz zaczął się problem przejścia z cycka na butelkę. Wcześniej jadł z butli aż mu się uszy trzęsły, a wczoraj coś mu się przestawiło. Ode mnie np. nie chce jeść...jak ja go karmię to on chce cyca wyłącznie....Dobrze, że w nocy ładnie jadł, bo bym sie chyba pochlastała..

Madziutek to bardzo dobrze, że chociaż noce macie w porządku. Boże...pamiętam nasze poczatki, jak mój mąż, żebym mogła chociaż na 5 minut oko zamknąć to brał Kajtka do duzego pokoju i siedział z nim np.2 godziny (od2.00 do 4.00) i uspokajał. Jak już się wydawało, że śpi i kładł go do łózeczka to cała jazda zaczynała się od nowa Zmieniło się to od momentu....niestety...jak daliśmy smoka Zaczęły się przespane noce, bezproblemowe zasypianie i generalnie spokojniejsze dziecko...nie wiem zatem jak sobie ludzie radzą bez tego.

Dzieńdoberek U nas nocka w miarę sprawnie. Kajtek spał od 21.00 do 2.00, a potem do 6.00. (Ann zdradź mi proszę jak to robisz, że Szymi śpi tak ciurkiem - on nie jest głodny???) Zjadł butle zarówno po kąpieli jak i w nocy, także jesteśmy spokojniejsi. Mam nadzieje, że tak już będzie. Rano dałam mu cycka, bo aż słyszałam jak ma sucho w buźce od pragnienia. Pomału próbuję go do innych smaków przyzwyczajać, ale idzie nam opornie. Patusia nie pracuj tylko za dużo, bo weekendy to lenistwo a nie praca Starletka ale pechowo z tymi weekendami!! ale dasz radę na pewno!!! Moniq poczytałam sobie Twoje posty i jestem pod wrażeniem - spróbuję się tym pobawić. Muszę tylko zdcydować co chcę zrobić i będę na początek na Allegro zamawiała.

KAROLA!!!! STOO LAT STARUSZKO !!!! SPEŁNIENIA MARZEŃ I BEZPROBLEMOWYCH PROBLEMÓW!!!!

no i juz znalazlam albumik Podpowiedzcie mi tylko od czego lepiej zacząc w ramach prezentu dla babci (w zasadzie prababci Kajtka) - rzucać się na album czy lepiej jakaś kartka wstawiona w ramkę???

Dziewczyny, no szacuneczek normalnie!!! Wasze dzieła są przefantastyczne!!!ja mam tylko jedno pytanko, które już Moniq zadawalam - od czego zacząć?? chodzi mi o to na czym robicie albumy i kalendarze?? czy kupuje sie jakieś brystole, albumy i potem wrzucacie na segregatory??? chcę zrobić z tego prezent, ale nie bardzo wiem na czym zrobić.

Ten horror mnie denerwuje, bo jest na zasadzie nagłego BUUU!!! Wlazłam z powrotem, bo nie mogę tego oglądać. Kajecik chrapie na całego, mąż piwkuje, a ja lecę zobaczyć co tam Moniq naklepała o albumikach.

No to ja eż się pomału zbieram. Mąż zapodał horror, więc idę po jakiś koc albo poduchę or samtink Buziole w zatroskane czółka i wklejam moja ulubienicę na papa

Nefretete a wiesz od czego zacząć?? bo ja nie wiem czy mam jakiegoś specjalnego albumu szukać czy co.... Paula ja tam lubię sobie z Wami pobiadolić....nawet niech to będzie o kupach Wiecie co?? ja od dziecka miałam zakaz oglądania horrorów - wszyscy moi znajomi i rodzina wiedzą, że nie mogę oglądać i wszyscy zawsze dbali, żebym określonych filmów nie oglądała...zawsze jest tekst "ale ten film nie jest dla Ciebie". Już do tego przywykłam, a tu mój mąż teraz wprowadza reformę...każe mi horrory oglądać...:whip: No nic..zobaczymy co z tego będzie....

Ja tam się cieszę, że można istnieć w jakiejś społeczności i nie jest się anonimowym "kimś tam". Poza tym ta wymiana doświadczeń jest tak bezcenna dla mnie, że nigdzie tak nie ma...nie mam od kogo sie dowiadywać tych wszystkich dzieciowo-kupowo-siuśkowych rzeczach...

Paula bo przy takim przerobie stronowym to nie ma siły - zawsze coś umknie.

MadziutekJa też już się żegnam, zmęczenie daje o sobie znać a jeszcze muszę trochę posprzątać no i nie wiem co z tym prasowaniem ale chyba sobie dziś odpuszcze. Byłam przed chwilą zerknąć do Majki i nie mogę się nadziwić jak dzieciątko slodko wygląda, mogłbym tak stać i patrzeć bez końca, słodka minka, rączki w górze po prostu aniołek :). zdecydowanie Maluszki są cudowne jak śpia i nie płaczą Zgadzam się !!! Śpij słodko!!!!