Skocz do zawartości
Forum

madalenka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madalenka

  1. Kaska dawaj maila - ja prawnikow mam na kilogramy (sama nim jestem), wiec cos uradzimy. Moje dziecko wlasnie zjadlo 80ml....uwaga....leżąc w łózeczku!!! własnie obalił teorię przytulania się do mamy - na kolanach wył wniebogłosy, a położyłam go do łóżeczka...cisza, mlaskanie, połykanie....
  2. Pedzicie jak szalone normalnie!!! Kurcze, no nie nadrobię. Kajtek spał od 22.00 do 1.00, a potem jadł o 5.30 i 8.30...a miał skubaniec spać całą noc Dzisiaj będzie mega walka i jedzenie...wrrr
  3. Dzieńdoberek!!! Moje dziecko ma przymusową przerwę w spaniu, bo swoim zwyczajem zasikał łózko. Tyle szczocha ostatnio, że nie nadążam. Siedzi teraz na leżaczku i świeci. Zaraz będę musiała mu witaminy podać i czekamy do 12.00 na karmienie....zobaczymy czy się uda. ZDRÓWEŃKA DLA OLIWKI!!!ROŚNIJ ŚLICZNA I ZDROWA!!! Nie cierpię poniedziałków
  4. No nareszcie mi się przypomniała polska firma, która wyrabia bardzo smaczne mascarpone - to Piątnica. Polecam, gdyż zrobione jest z wysokiej jakości mleka i naprawdę rewelacyjnie smakuje. Olimpijka to ciasto ma super smak i od kiedy umiem je robić to każda okazja w domku jest dobra na obżarstwo Monika widziałam dzisiaj tego Oetkera...jakoś nie mam zaufania. Chętnie bym Ci podesłała mascarpone, żebyś spróbowała.
  5. To ja też grzecznie i ładnie się żegnam - idę spróbować pospać, ale nie wiem na ile to się dzisiaj uda Przygarniam Kropka i spadam zatem :tux: Spokojnych snów Kochane...jutro będzie lepiej I krówka...
  6. Inka a jak tam choróbsko?? jak się czujesz?? Moja ukochana teściowa zadzwoniła dzisiaj do mnie,bo chyba wyczuła, że mam doła związanego z odstawianiem od piersi i mówi: "Madziulek, Ty się kochana nie martw!! mój mąz przy wszystkich naszych dzieciach powtarzał, że ze mnie to taka do d... krowa - ani na mięso, ani na mleko!!". Poryczałam się ze śmiechu normalnie. Mój Bartuś ma czwórkę rodzeństwa, więc było kogo karmić i od razu mi się na sercu lżej zrobiło
  7. Kronkiś, Inka ja jeszcze siedzę...ściskałam się tylko z mężem, bo musiałam sobie popłakać. Kronkiś Pyzuchna śliczna!!!! A Ty wyglądasz bosko!!! Chcę sobie właśnie taką fryzurkę walnąc jak Ty masz. Ja nie straciłam rozumu jeszcze tylko ze względu na Ciebie chyba Inka ja sterylizuję raz dziennie- dla własnej wygody kupiłam sterylizator do mikrofali i mamy juz system, więc jest ok. A chęci cycania Ci zazdroszczę...ja już tesknie za czysta piżamą i za chodzeniem po chacie bez stanika.
  8. To widzę, że zostaję sama... Mój mąż siedzi na kanapce obok ze swoim kompem i coś tam stuka, ale zamierzam mu przerwać, zeby się troszkę poprzytulać - mam niestety we krwi syndrom niedzieli...w każdą niedzielę wieczór przychodzi do mnie smutas i łapię doła...nie wiem czemu tak jest, ale mam tak od dziecka!!!Pewnie jak większość z nas. Dzisiaj jestem jakaś strasznie przygnębiona. moniq to słodkich snów Malenka!!!
  9. Madziutekmada ty przecieraj szlaki a ja pójdę po wskazówkach :) możesz na mnie liczyć, ale nie obiecuję, że nie skończę w kaftanie Lista Terrorystyczna nam się z dnia na dzien będzie zwiększać w miarę odstawiania od piersi. Jakoś się trzeba trzymac kupy i będzie dobrze. Tym co idą spać to słodkich snów życzę i WYSPANEJ NOCY!!!
  10. Dla mnie to jest właśnie największą masakrą - dlaczego nasze dzieci mają wycie sprzężone z otwarciem każdorazowym oczu???? po cholerę się tak drzeć???? Sorry, ale ja już dzisiaj to mam takiego nerwa, że niedługo zacznę włosy z głowy rwać...
  11. Madziutek to będziesz częściej na Małych Terrorystach siedziała Może u Ciebie nie będzie aż takiego dramatu.
  12. Olimpijka a co Cię tak w nasze strony ciągnie? masz sprawy w Polsce? szkoda, że się z mężem tak rozstajecie...ale Święta mam nadzieję razem spędzacie. Miłego pakowania. Starletka ha ha...dobre...przy drugim!! jak tak dalej pójdzie to na tym pierwszym się skończy Ja wiem, że grunt to cierpliwość i konsekwencja, ale szlag mnie trafia jak Kajtek zaczyna różki pokazywac. Podam Wam przykład z dzisiaj, z godziny 5.00 rano - Kajetan Stanisław nakarmiony, zjadł 120ml, Bartek bierze go do odbicia (zaznaczę tylko, że dziecko pół śpiące!!!), a tu nagle pisk jakby go ze skóry obdzierano i ta mina zacięta!!! Bo jemu się średnio podobało, że ktoś go w ogóle rusza, albo z jeszcze jakiegos innego powodu...
  13. bloomoo cały czas myślami jestem z Toba, ale nie chce Cię zamęczać smskami. Odciągaj sowją uwagę od problemów terapią zajęciową a nim się obejrzysz będziesz miała małego łobuza szurającego po podłodze kronkiś ja zapodaję Viburcol profilaktycznie codziennie 2 razy dziennie od 2 tygodni - zaczyna działać po kilku dniach niestety, ale działa. Nie mamy już kolek, a nawet jeśli są to o mniejszym natężeniu. Niestety jednak jak dziecku jest źle z jakiegoś powodu bieżącego (np. to co teraz mam z butlą) to nie uspokoisz Viburcolem....
  14. Dobry wieczorek!!! Poczytałam, nadrobiłam, ale nie pamiętam - współczuję tylko serdecznie ząbków - tych wyrwastających i tych bolących. Ja mam w rodzinie samych dentystów i prawników, więc ból zęba mi obcy, ale wyobrażam sobie co musi K8I czuć. Kajtek szaleje dalej... Opadają nam już ręce i nie potrafimy go kompletnie zrozumieć. Rano zjadł z mojej piersi, bo uznałam, że chce mu się pić. Pojechaliśmy do mojej mamy i za Waszą radą przetrzymałam go prawie 3 godziny oczywiście będąc na spacerze, bo w domu by mu palma odbijała. Przed wyjściem chciałam dać mu butlę to był ryk, krzyk i co tylko... Moja mama dała mu butlę - zjadł 30ml - no myślałam, ze wyjdę z siebie. Wróciłyśmy ze spaceru i zjadł 80ml aż mu się uszy trzęsły. Chciałyśmy z mamą przeczekać kolejne 3 godziny, ale się nie dało. Po 2 dostał jednego cyca. Potem jazda do domu, kapiel i myśleliśmy, że zgłodniał...gdzie tam...raz zjadł 30, a potem półprzytomny 20....jestem tak wściekła, że nie wiem co mam ze sobą zrobić!!!!! Jak będzie drugie dziecko to nie ma bata - siara w szpitalu i butla na dzień dobry. A z lepszych wieści to dzowniła moja teściowa, że leci do nas paczuszka z ciuszkami dla Biszkopta. Na szczęście moja teściowa jest kochana-temperamencik też ma niezły, więc pewnie dlatego tak dobrze się rozumiemy Aniołek ja zawsze uważałam, że kluczem do sukcesu przy dzieciach jest konsekwencja....do czasu jak wydałam na świat swoje diabelstwo - no kuźwa nie da się!!! Ale wierzę, że nam się uda wreszcie, bo przecież tak wiecznie nie będzie. Moniq bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi i faktycznie na butelkowych mamusiach zostawiłam rozpaczliwą prośbę o pomoc Ann zdrówka Matko Założycielko!! Inka powodzenia w masowej produkcji mleczka - 3ci miesiąc to podobno też kryzysy laktacyjne jeden za drugim...Dacie radę z Majunią. Starletka ale masz przystojniaka!!! zazdroszcze przybierania na wadze!!!
  15. Olimpia ja się z Tobą napiję susząc włosy jednocześnie, bo też zaraz się zbieramy. Mąż jedzie zawieźć do nas na wiochę kominek do domu, a ja smyram do mamy i też idziemy nad morze. Wlałaś trochę nadziei w moje serce i chyba faktycznie zrobię tak, że będę odciągała jego uwagę od żarcia - jak zgłodnieje to zje i nie będzie problemu....Ehh...będzie jazda.
  16. Ja sobie na urodzinki zamówiłam karnet na bailine-juz chodzę, a urodzinki dopiero za ponad dwa tygodnie , a pod choinkę zamówiłam ścieżkę dźwiękową z Chirurgów i perfum, ale mój mąz na coś wpadł jeszcze, więc pewnie będzie suprise
  17. Dzięki za odpowiedzi - będe musiała zaciskać zęby, bo on chce jeść co godzinę...a herbatek niet!!!! Tylko cyc - butla w ciągu dnia jeste beee No mam takiego nerwa od rana, że szok. Pieluchy nam przeciekły w nocy 3 razy!!!! kumacie???? Wczorajsze nocne gadki z Wami mnie natchnęły i wracamy do formy
  18. A czemu nie miałaś przekonania? nie służył Twojej córci? ja w ogóle to się zastanawiałam nad mleczkiem sojowym, ale ono jest chyba za mało wartościowe jeszcze, żeby wyłącznie na nim jechał...może się mylę. Okropnie się boję teraz, bo nie wiem czy ta cholerna skaza nie osłabi Kajtkowi wyników jeszcze bardziej...
  19. Hej Kochane!! Czytam Was i ciary mnie po plecach latają. Coś okropnego jest z tą skazą. Obwiniam siebie za to, że jadłam masło, kawę z mlekiem....bo teraz moje dziecko walczy z tych cholerstwem. Mam nadzieję, że to przeminie, bo jak widzę jak trze buźką o moją bluzę albo tęskni za cycem i pije z butli to aż mnie serce boli. Ciekawa jestem jak to będzie z wprowadzaniem nowości do jego jedzonka - czy będzie kiedyś mógł sobie Danonka wciągnąć...ehh...biedne te nasze szkraby.
  20. Hej kobitki! przepraszam, że się tak w wątek wcinam, ale podczytują Was od czasu do czasu i potrzebuję Waszej pomocy. Jestem na etapie przestawiania synka z cyca na butlę - powodów jest kilka, ale to nie o to chodzi. Mój problem polega na tym, że Kajtek zamiast przesypiać całe noce z pełnym brzuszkiem to budzi się co 2 godziny i jakby chcial więcej. Przypuszczam,że może chodzić o to, że chce mu się pić, ale nie wiem na pewno. Pomóżcie mi proszę i doradzcie co mam robić? jak i kiedy podawać picie? jak ustawiać mu dzień z regualrnymi karmienia? czy podawać mu herbatki w nocy przed karmieniem, zamiast, po? Ręce mi opadają.... Z góry dziękuję za pomoc....
  21. Hej!!! U nas noc KOMPLETNIE DO BANI!!!! Nie mam pojęcia dlaczego, ale Kajtek budził się nam prawie co 2 godziny!!! Po kąpieli spał od 21.00 do 1.00m a potem już prawie co 2 godziny pobudka!!! No masakra poprostu... Stąd też moje pytanie do Butelkowych Mamuś jak robić z dopajaniem herbatkami?? czy dawać razem z normalnym karmieniem czy troszkę później? co ile karmić mlekiem, a kiedy podawać herbatkę? pomóżcie Kochane - jak wyglądają Wasze nocki, bo jestem zrozpaczona, że gdzieś popełniam błąd w sztuce Justysiapatysia, Ann, mkarasowska dzieńdoberek!
  22. Nefretete całe szczęście, że wyszłaś zwycięską ręką z tego. Ja sie idę kopną sama w tyłek, bo jutro do mojej mamy śmigam na cały dzień. Bartek zawozi kominek na wiochę, więc siedziałabym sama z Małym a tak to popędzimy Smroda nad morze na spacerek. Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze. Cmokam serdecznie!!!! I moja Ukochana na koniec
  23. Starletka tyle lat minęło,ale jakoś nadal jak sobie o tym pomyślę to takie ciary nieprzyjemne mi po plecach lecą....Niby wiemy, że to kolejne doświadczenia, ale kuźwa czemu takie bolesne. Teraz mam faceta, którego absolutnie uwielbiam i dziękuję Bogu za ból z przeszłości, ale to nic przyjemnego.... Nefretete a ja dzisiaj byłam koło Empiku i cholerka zapomniałam o albumie....wrrr
  24. starletka strasznie złamał mi serce rozstaniem, więc szans dla nas nie było. Poza tym koleś ma paskudny charakter - typ despoty, tyrana...okropność. Ja też się cieszę, że nic nie wypadło... Chociaż wstyd się pzyznać, ale chciałam wpadki,zeby nie odchodził...koszmar nie???? nefretete ja od pierwszych dni życia Kajtka próbowałam regularnie karmić, bo to "na życzenie" jakoś mnie nie przekonywało, ale nie udawałam, że nie słyszę jak był głodny - niestety jednak nie zdarzył się dzień, w których jadł o równych porach. A jak sie dokleja rzęsy???
×
×
  • Dodaj nową pozycję...