Skocz do zawartości
Forum

madalenka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madalenka

  1. starletkaMadalenka plakal? Moze go cos bolalo? Jakies wytlumaczenie musi byc - moze zabki sie pchaja? U nas do samego konca lekarze mowili ze o zabkowaniu nie ma mowy - jeden dzien u lekarza a w nastepnym jedynka byla na wierzchu... nie mam pojęcia co mu było...przez chwilę się wystraszyłam, że mi się rozreguluje w nocy i w ogóle będzie jazda. Właśnie tak się osrał, że poszła paczka chusteczek. Śpi...ciekawe jak długo...
  2. Dobry... Niestety nocka u nas mocno do bani!!! Kajtek budził się co 3 godziny z zegarkiem w ręku!!!Na szczęście chodziło o żarcie, więc za każdym razem szamał 120ml. Od 3.00 do 5.00 dał tak czadu, że rzucałam mięsem na lewo i prawo a mój mąż ledwo nerwy powstrzymywał Nie wiem czy z Wami dzisiaj popiszę, bo jestem na mega nerwie i nie chcę psuć nastrojów.
  3. Ślepią mi się kleją. Buziole babole. I krówka
  4. Ja też się jutro może wybiorę na buszowanie po sklepach. Kawał czasu temu otworzyli nam Galerię Bałtycką a ja nawet nie byłam blisko...musze to koniecznie nadrobić!!! Inka, Starletka to słodkich snów życzę!!!
  5. No właśnie...przecież ten kretyn zamęczył to biedne stworzenie na śmierć...przecież to jest karalne... Dzięki za podpisy!!!
  6. Przepraszam, że Wam nastroje spaprałam, ale chciałam, żebyście podpisały petycję.
  7. Paula w świetle takiego braku serca i wyobraźni mam nadzieję, że długo nie cierpiał. Takeigo kolesia jakbym dorwała to bym chyba zrobiła to samo....No nie mogę dojść do siebie z tego wszystkiego. Mój mąż stwierdzuił, ze nie powinnam takich rzeczy oglądać, bo potem nie mogę się uspokoić przez dłuższy czas!!!
  8. paula00-25No co za kutas!!!! Sorka za słownictwo ale kocham psy z całego serca.... nie mogłaś tego lepiej ująć!!! ja tez kocham psy i dałabym się za każdego jednego pokroić...Kretyn jeden!!!
  9. starletka koleś jest pieprznięty to jasne, ale widziałas tych ludzi zwiedzających??? jakim bezmózgowcem i bezdusznikiem trzeba być, żeby zrobić cos takiego???? ja się już podpisałam z mężem pod petycją i mam nadzieję,że kiedys się los od kolesia odwróci...
  10. Właśnie się poryczałam...aż się boję Wam humory psuć, ale nie moge nie zadziałać...coś koszmarnego!!! Nieczuły człowiek bez serca zagłodził psa w galerii w Kostaryce i zatytułował wystawę "umierajacy eksponat". Umierający eksponat - Fotoreportaż - Onet.pl Wiadomości Ma jechać na Biennale w nagrodę. Proszę, podpisz petycję, by mu tego zabroniono. Znajdziesz ją tutaj: Boicot a la presencia de Guillermo Habacuc Vargas en la Bienal Centroamericana Honduras 2008 - Signatures wpisz imie, maila, miasto, potem kraj.
  11. paula00-25No może ołtarze to nie ale jakąś czaderską ambonę dla naszego pastorka:wink2: buhahahahahaha
  12. ANn no i za późno napisałam, ale cieszę się, że już wszystko się wyjaśniło!!! Grunt, że Ulenka śpi w domciu, bo nie ma nic gorszego niż szpitale...bleee...Nawet po porodzie chciałam drugiego dnia wracać. Moniq nie bądź taka skromna!!! A o ołtarzyku możemy pomyśleć. Dla Ann już raz zrzute na pomnik organizowałam to dla Ciebie też się sciepe zrobi
  13. monikouettemada, jak bedziesz miala zamiar w leb strzelac to po mnie zadzwon!! zebym ci lufe przytrzymala i w kierunku tylka skierowala:) Buhahahahahaha...a jest w co strzelać paula00-25Przy Mady akcjach z synalkiem to na bank niekiedy wystarczy ogień pod tyłek podstawić i w kosmos odleci Ściskam cię mocno kochana! Eh...kochana!!żebyś wiedziała ..::VeAnN::..ide spac laseczki... mala w sumie znow przespala caly dzien z pobudkami na jedzenie odsypia wczorajsze hopki :) wiec tez sie juz klade, zeby nastepnym razem jak sie obudzi zobaczyla, ze juz noc i trzeba spac dalej... a rano wstaniemy razem, wczesniej a nie w poludnie i bedziemy aktywne tak bardzo, ze pojdziemy ladnie spac o 21-22 :P ale plan... ciekawe czy wypali no dobra lece paaaaa Tak sobie powtarzaj!!! ja też każdego wieczora sobie mówie, że jutro będzie lepiej Ann ja też ślę Ci masę pozytywnych fluidków - nie martw się na zapas a wszystko będzie dobrze!!!
  14. Ooooh jak ja bym tak chciała.... Wiesz co? mi to nawet na nockach aż tak bardzo nie zależy jak na tym, żeby on w ogóle jadł. Dzisiaj był na masakrę głodny, ale wybrał płacz zamiast butli. Nie rozumiem totalnie. Mój mąż karmił go leżącego w łóżeczku, na wpół śpiącego!!! Ode mnie, na rączkach nie chciał zjeść...nawet moja mama próbowała. Przecież musi jeść, a on w ciągu dnia kompletnie odmawia współpracy... Nasz pediatra powiedział, że lepiej, żeby Kajtek zaczął jeść normalnie, bo zaczyna mieć zaburzenia łaknienia...
  15. Straszne to co piszesz i wcale się nie dziwię, że szału dostajesz. U nas niestety robi sie podobnie - ja siedze na dupie z Małym cały dzien, a małż tylko kilka chwil....jest nieziemsko pomocny - to muszę mu oddać, ale Kajtek zachowuje sie przy nim kompletnie inaczej. Próbowałam go dzisiaj nakarmić bez mała 2 godziny!!! Kajtek jednak wolał wyć jak obdzierany ze skóry....położony spać dostał butlę (od mojego męża) i jakims cudem zjadł 120ml!!! no myślałam, że wyjdę z siebie....boję się, że nabierze złych nawyków...Aż się boje tego co będzie jutro...
  16. Moniq to teraz dodałas mi skrzydeł - zreszta nie pierwszy raz!!! Usłyszeć takie słowa od doswiadczonej mamusi to jak miod na moje serce, bo musiałabym sobie w łeb skrzelić chyba
  17. AnnNo to teraz ja mam monopol na dół Uliska w czasie czytania bajeczki przed snem powiedziala ze ja drapie w gardle, poszla do lazienki i zwymiotowala. I tak przez dluzszy czas meczyl ja nawracajacy odruch wymiotny Pojechali z B na szpitalną Izbę Przyjęć - trzymajcie kciuki by mi ich tam nie zatrzymali bo ja sama w średniej jeszcze formie, oraz by Szymon się na to cholerstwo nie załapał Bidulo!!! trzymam kciuki, żeby nic nie było Uli. Poczekam aż dowiesz się co się dzieje. K8i zazdroszczę, że szczepienie tak gładko przeszło. Co do ciuchów to w pełni rozumiem Twój ból - ja się dopiero zaczynam mieścić w co nie co.
  18. Moniq no ja się nie dziwię, ale martwi mnie to, bo w ciągu dnia nie chce jeśc. Przecież nie zawsze będzie tak, że we dwójkę będziemy kapali i karmili...ehh...mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.
  19. Dziewczynki, ale Wy mądre jesteście!!! będę musiała jakiegoś maziaja na ścianę rzucić, żeby się Mały pogapił.
  20. A czemu wszystkie się tak ulatniają??? My też wykąpaliśmy Kajtka, nakarmiony bez ekscesów (bo karmił tatuś) i śpi....a ja cały dzień się z nim morduję...wystarczy, że tatuś wejdzie i Kajtuś Anioł!!! Teraz nasza pora - Bartek drinka a ja forum...ehh...cisza i spokój...
  21. Numer z samochodem to jest świetna sprawa, ale ja bym chyba nie dała rady tak na dłużsżą metę...U nas na szczęście Kajtek sam zasypia. Kongo jest tylko z żarciem i momentami kiedy sie nudzi....odloty live normalnie....
  22. monikouettemada, niech Cie nie trafia, druga zmiana przyszla...:) tak to juz jest ze pod koniec dnia potrzebny czasem zmiennik... a czy przez dzien bylo w miare dobrze?? no właśnie dzień do bani miałam - zjadł o 13.00 powiedzmy 60ml i następne karmienie miało być o 17.00. Ok. 15.00 - po spacerku- wypił 10ml herbatki. O 17.00 idę z butlą, chcę go nakarmić a tu wycie, kwiczenie, wicie się, płacz potworny, pełna histeria...nic nie zjadł!!! Próbowałam wszystkiego - oszukiwania smokiem, karmienia w łóżeczku....nic!!!! Mąż wrócil - wywalił mnie na zakupy i nakarmił Kajtka śpiącego w łózeczku. Zjadł 120ml.... Ja nie mam pojęcia co robię źle!!!!!
  23. Kajecik śpi, bo go tatuś nakarmił....ja próbowałam 2 godziny i niestety się nie udało - wyj jak potępieniec, ale nie zjadł ani grama. Tatuś wrócił i nakarmił Kajtusia na wpół śpiącego i Kajtuś zjadł 120ml.....jak to usłyszałam to szlag mnie trafił.
  24. Starletko kochana - mam nadzieję, że nasze nastroje jutro się zmienią... Zaraz napiszę co u mnie, bo teraz gadam z moim ślubnym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...