madalenka

Spojrzałam właśnie w Kajtka rozpiskę i widzę, że u nas szczepienie 17.01....brrrr az mi niedobrze na samą myśl. Moja mama dzisiaj idzie do przychodni obok siebie, żeby zabrać formularz i Kajtka tam zgłosić. Mam nadzieję, że tam jest przyjaźniejsza przychodnia niż ta rzeźnia koło mnie Pediatrę i tak mamy prywatnie, więc nie robi mnie to jak daleko będę dojeżdżała z Małym.

Styczeń i październik to takie nijakie miesiące dlatego działają na mnie kiepsko. Ja też chciałam dzisiaj podreptać, ale mój mąż dzwonił z pracy, że mam raczej w domu zostać - auto mamy w naprawie i jechał dzisiaj SKMką i autobusem, więc troszku go przewiało. Jak pomyślę o szczepieniu to mi się gorzej robi....

Madziutekmada goń depreche styczniową :whip: Styczeń i październik to są dwa najgorsze dla mnie miesiące....wrrrrr

Ja tez niedlugo na szczepienie, ale musze szybko zmienic przychodnie....przez pogrzeb przed swiętami kompletnie nie mialam do tego glowy.

ala0000Madalenka, ja pamiętam jak kilka lat temu moja koleżanka żaliła mi się, że z jej przyjaciółką, która urodziła dziecko już o niczym nie można rozmawiać tylko o dziecku.Przyjaźń bardzo szybko się skończyła ... a tu smutne....

madziutek ja mam same blokowicha dookoła i atrakcją jest jak idę na spacer od mojej mamy z domu - centrum miasta 5 minutek od starych domów jednorodzinnych, nad morze rzut beretm.....żyć nie umierać..

Alawow!!!moje gratulacje!!! my caly czas czekamy, ale nie wiem na co patrzeć. Jak mu przejeżdżam palcem po dziąsłach to nic nie czuję...pewnie jakby coś było to tez\ bym nie wiedziała....

Justyś zrobiłam sobie dietowego suwaka, ale nie mam odwagi go wkleić....

justyna@madalenkajustyna@ a zapraszam prezywitam cie nawet chlebem i solą jak chcesz tylko przyjdzJustyś!!! ja chcę przyjechać!!!szkoda kurde, że Ty takie kilometry ode mnie mieszkasz Kuźwa noooo!!!!!!!! teleportuj sie:intello: Kuszące....bzzzyt...i co?? działa??

Inka mój Boże!!!!trzymajcie się ciepltuko!!!! ja miałam z Kajtkiem przed świętami przedsmak jelitówki, bo tylko dołem leciało, ale wiem czym to pachnie....bidulo!!!! trzymajcie sie i dawaj znać na bieżąco!!!

justyna@madalenkaNo to ze spaceru nici - wyglądam za okno a tu śmieci, gałęzie i inne gadżety na wysokość 3piętra fruwają...jakoś nie bawi mnie latanie z wózkiem...No nic...kiszę się w chacie.Justynka ja cierpię dokładnie z tego samego powodu. Siedzę w domu zamknięta i już kociokwiku dostaję. znajomi jeszcze niedzieciaci, pracują, a ja daleko od cywilizacji...wpadnę do Ciebie jak chcesz a zapraszam prezywitam cie nawet chlebem i solą jak chcesz tylko przyjdz Justyś!!! ja chcę przyjechać!!!szkoda kurde, że Ty takie kilometry ode mnie mieszkasz Kuźwa noooo!!!!!!!!

Ostatnio żaliłam się właśnie na ten temat zonie mojego taty i wiecie co...powiedziała jedna fajna rzecz - tzn. smutne, ale prawdziwe. Powiedziała mi, żebym zacisnęła zęby i wytrzymała ten czas kiedy Kajtek jest mały i nie wiadomo czy zaraz będzie się śmiał czy płakał, bo spotykając się ze znajomymi, którzy dzieci nie mają mogę sobie mocne kuku zrobić. Mogą się zrazić do mnie przez to, że dziecko jest męczące. Przestaną przychodzić, będą unikać itp.. Może to brzmi okrutnie, ale ma rację. Miałam tego próbkę (nie na własnej skórze, bo wtedy byłam w ciąży) jak moja psiapsióła opowiadała o wypadzie na plażę ze znajomymi i ich małym synkiem....Ona sama nie ma dzieci - w sierpniu dpiero za mąż wychodzi, więc nie wypowiadała się zbyt pochlebnie....Ja chyba wolę poczekać.

No to ze spaceru nici - wyglądam za okno a tu śmieci, gałęzie i inne gadżety na wysokość 3piętra fruwają...jakoś nie bawi mnie latanie z wózkiem...No nic...kiszę się w chacie. Justynka ja cierpię dokładnie z tego samego powodu. Siedzę w domu zamknięta i już kociokwiku dostaję. znajomi jeszcze niedzieciaci, pracują, a ja daleko od cywilizacji...wpadnę do Ciebie jak chcesz

Moja!!!!! ZA SZCZĘŚCIE W NOWYM ROCZKU I SZYBKIE NADEJŚCIE WIOSNY!!!!!!!!!!!!!!

No ja się właśnie waham cały czas, ale w sumie jest ładnie tylko wietrznie. Kajecik teraz śpi, więc jak wstanie to nakarmię go i się przejdziemy. Chodzę z nim codziennie, więc nie chcę za długo go w domu trzymać.

Kurka...nie wiem czy iść z Młodym na spacer czy lepiej nie....u nas jest -4, ale przez silny wiatr jest pewnie jakieś -6 przy skórze....chodzicie w takie temperatury??? k8i oh...tak ...ja tez poproszę takiego drina!!!!!!!!! starletka to możemy razem ponarzekać...cosik w powietrzu jest chyba w styczniu, że takie smutaśne chodzimy.

k8i ale masz śliczną córcię!!! super malutka!!! OLIMPIA - ZDRÓWKA, UŚMIECHU, SZCZĘŚLIWEGO DZIECIŃSTWA I PYSZNYCH OBIADKÓW ROŚNIJ ŚLICZNA, MĄDRA, SILNA, DZIELNA I KOCHAJĄCA LUDZI - WIELKA BUŹKA!!!

k8i cieszę się, że masz nieco lepszy humorek a prace domowe zostaw-wpadnę do Ciebie i z przyjemnością pomogę. Ann mnie kiedyś chciała w prasowanie wkręcić, ale to jedyna rzecz, której nie trawię -resztę zostaw mi Mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejecie. Kurcze, niech już wiosna nadejdzie!!!!!! zimno, szaro, ponuro i maluszki ciągle chorują patusia okropnie mi przykro z powodu papużki Natalki - mam nadzieję, że zrozumie co się stało i nie będzie jej źle. Bidunia Aha!!! dziękuję za zaproszonko A ja mam jakiś słaby nastrój, ale bez powodu zupełnie...jakaś chandra mnie dopadła i nie wiem dlaczego. Wczoraj wieczorem popłakałam się mojemu męzowi, ale nie wiem dlaczego. Może to z powodu chrzcin - że nadal nie ma terminu, kasy.....już sama nie wiem. Chodzę mega zdołowana. Fakt, że tak na mnie działa styczeń, ale nie sądziłam, że będę wyła po kątach....

Dzieńdoberek. Jakoś nie mam nastroju od rana, więc nie zasmucam.

grzecha znam ten ból niestety - kilka lat temu schudłam wten sposób 10kilo w 1 miesiąc - wyglądałam jak trup!!! Ja się od jutra biorę za weidera

uważajcie dziewczyny na produkty ze skrzypem - uzywane latem mogą powodować plamy na skórze.

Mój mąż zgodził się na karnet na fitness W piątek pojadę na pierwsze zajęcia katioszka powodzenia z zupką!!! podsyłam linka na Allegro do kapsułek, które ponoc pomagają - ja chcę je zapodać Odchudzanie Dieta Kapuściana 60/12,90 OFERTA 3+1 (281235023) - Aukcje internetowe Allegro

Ja nie wiem jak się zmobilizować do ćwiczeń...uwielbiam jeździć na rowerze, na rolkach, chodzić na basen, ale teraz to kompletnie wykluczone Póki co porobię brzuszki, nożyce i przysiady w szerokim rozkroku, a jak zacznie się cieplej robić to będę biegała - niestety to ostatnie może być dość problematyczne, bo ja jestem śpiocha kawał a musiałabym zrywać się co rano ok. 7.00/8.00 brać auto, uderzać na deptak i biegać....SIIIŁ!!! Niestety nie umiem nie jeść - jak jeden dzień się uda to drugiego konan z głodu i musze coś wciągnąć!!! ehhh.... Chciałabym mieć taką silną wolę jak moja psiapsióła - pamiętam jak na studiach zaczęła chodzić na siłownię - 4 razy w tygodniu spinning - od marca do czerwca zeszła z 40 rozmiaru do 36!!!!!! ze słodkości jadła tylko jedno Monte na 3 dni - ja tak nie potrafię cholera!!!!

patusia to słodkich snów - ja jeszcze świecę "Dom nad jeziorem" z Sandrą Bullock

dziala Wam nasza klasa???