Skocz do zawartości
Forum

madalenka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez madalenka

  1. justyś kurcze, no to faktycznie słabo :Smutny: Głowa do góry - może tak będzie lepiej dla Ciebie - potęsknisz troszeczkę a malutka pozna też innych ludzi. Ja też szukam teraz opiekunki, ale nie wiem od czego zacząć - potrzebuję kogoś na 3 razy w tygodniu po ok.8 godz. Inaczej nie mam szans na naukę. Jakie sa u Ciebie stawki godzinowe za nianię?
  2. justyś przecież nie mogą Cię zmusić do powrotu do pracy!!! wielka szkoda...a z kim zostawisz dzidziulka??
  3. ZDRÓWKA, RADOŚCI, UŚMIECHU I WSZYSTKIEGO NAJ NAJ DLA NASZYCH ŚWIĘTUJĄCYCH DZISIAJ MALUSZKÓW!!!
  4. Bidulki te Twoje chłopaki. Moja mama jeszcze nas smarowała maścią rozgrzewająco na klatce piersiowej i szybko schodziły przeziębienia, ale nie pamiętam jakiej firmy - Vic czy coś takiego. Trzymam kciuki, żeby szybko przeszło zasmarkanie.
  5. dominika kurcze...kiedy te cholerne choróbksa zostawią nasze dzieci w spokoju Ja też w sumie tylko psikam Kajtkowi do noska i fridę uruchamiam. Pomaga Inhalol tak jak dziewczyny sugerowały a ja jeszcze dodatkowo czasem mu pod nosek masc majerankową nakładam. Udrażnia ładnie, ale niestety nie załatwia sprawy:Smutny:
  6. HAAAA!!!!MOJA!!!!! To za przyjaźnie forumowe - żeby trwały!!!! no i oczywiście za nasze kochane maluszki i dzielne mamy !!!!
  7. Dziendoberek Ja już po dentyście, mama w pracy, mąż w pracy a my se z Kajecikiem kawkujemy. Tzn. on gada z dinozaurami w kojcu, a ja siedzę z kawką w dłoni. Tak nam dał dzisiaj pospać, ze aż nie wierzę. Wstał w nocy tylko raz o 2.30 - zjadł 210ml i padł spać do 8.30 - kochane dziecko. 3miacho zasypane, więc spacer pod znakiem zapytania, ale chociaż cieplej jest i nie wieje. spoczko popłakałam się z tej minki Julci!!!Ona takie miny robię, że ja jestem w gacie porobiona. A już jej pozy to w ogóle przeboje roku. Ja Ci mówię, że to jakaś artystka Ci rośnie aniołek a zdolniacha z Ciebie. 8,5 miecha!!! brawo brawo!!! Weszłam na Noworodka i tam jest anetka i inne dziewczyny - czemu tu nie chcą zaglądac??? tak jakoś smutno mi bez kewci, lokatki, mili...kurde :Smutny:
  8. B. jedzie jutro do naszego pediatry po recpetę, więc dowie się o kleiki, bo cosik mi się mocno zdaje, że Kajet się niejada. Nefretete głowa do góry Kochana!!!! może faktycznie ząbki.
  9. k8i wow!!! no moje gratulacje!!! ale sprytna ta Twoja niunia!!!brawo, brawo!!! może czas obniżyć łóżeczko. Słuchajcie jak mam takie pytanko...czy ulewanie i częste jedzenie może oznaczać, że jedzonko jest za rzadkie dla dziecka?? zastanawiam się nad kaszką wieczorem, bo Kajet troszkę zaczyna ulewać i je strasznie często - nie je wtedy dużo, ale często. Nie wiem czy nie czas zagęścić żarełka.
  10. kronkiś no to cudowne wieści od Ciebie!!! nareszcie!!! ależ Pyzuchna kochana dla mamusi jest - brawo,brawo!!!!! zazdroszczę Ci, że mała tak regularnie je...buuu też bym tak chciała eh
  11. Bosz, ale ze mnie torba do kwadratu!!!! aż mi wstyd KAJETANKU NASZ SŁODZIUTKI - ROŚNIJ NA ZDROWY I DUŻY DUŻY!!!! UŚMIECHU,RADOŚCI,CUDOWNEGO DZIECIŃSTWA I WSZYSTKIEGO NAJ NAJ!!!!! (i wybacz starej sklerotyczce)
  12. k8i zdrowiej kochana!!! u nas też bakteriologia stosowana..grunt to się nie poddawać :Smutny: Trzymajcie się dzielnie!!! skąd wytrzasnęłaś takie fajne emotki??? Kajtek wykąpany, ale nie chce zasnąć - woli pokrzyczeć B. go próbuje uśpić...upraciuch jeden z tego mojego syna. Ja tam nie wiem co moje dziecko powinno umieć. Nie przewraca się z plecków na brzuszek, bo nie lubi na brzuchu leżeć chociaż go zmuszam. Tyle tylko, że ćwiczy siadanie, ale z marnym skutkiem...no zobaczymy. Nie schizuję się, bo dzieciaczki tak różnie rosną, że szok Mojej kuzynki córcia biegała jak skończyła 9 miesięcy - rodzinny rekord - nikt nie wie skad u niej taki szybki rozwój.
  13. Zaraz zatłuke psy mojej mamy - jak dobrze, że mój kot nie szczeka, bo Kajtek w domu to by się za chiny ludowe nie wyspał
  14. to leć kochana ile sił w nogach - sprawy cyckowe to nie żarty!!!!
  15. Justyś u Ciebie halny a u nas śnieżyca. Wstałam rano i ucieszyłam, że jest tylko 0 stopni i, że wreszcie na dwór wyjdę a tu d... zbita - śnieżyca się zaczęła i pewnie jutro się przez zaspy nie przebiję Czujemy się już nieco lepiej, ale nadal pełne nochale. Kajtuś póki co trzyma się dzielnie i nie choruje, ale nie wiem czy mam się cieszyć czy jeszcze lepiej nie zapeszać.
  16. Już jesteśmy u mojej mamy - zawiozłam mame do koleżanki na kawkę a my się grzejemy przed tv. Zaraz będzie kąpiołka maluszka i my dalej w lenia uderzamy. Kompa mam ze sobą, więc bedę Was pilnować
  17. no i zapadla decyzja - przenosimy sie do mojej mamy az wyzdrowiejemy
  18. Patusia mam nadzieję, że to poprostu taki czas. Jest tyle syfu w powietrzu i chorób, że być może złapała jakąś lekką infekcję. Nam pediatra powiedział, że dzieci przechodzą niektóre choroby podprogowo - nie widać na wierzchu, ale organizm walczy. Szybko przyszło szybko poszło. Daj znać jak już będziesz coś wiedziała i nie denerwuj się.
  19. patusia23MADALENKA ja zawsze dawałam 10 kropelek i dawałam Natalii koło łóżka wieszałam albo na krześle albo stawiałam miseczkę koło łózka!!!!! Dzięki Patusia - dobrze pamiętałam, że można tak robić. A masz jakieś podejrzenia czemu Nati schudła? zdarzało się jej to wcześniej?
  20. Zasnął nareszcie, ale jest tak nieziemsko marudny, że chyba też go infekcja siekła. Któraś z Was pisała o tym, żeby krople miętowe położyć na chusteczce gdzieś w pokoju - ile tego cudu i jak daleko od nas i od Kajtka?
  21. Hejka Jestem nieprzytomna. Kajtek daje czadu rana a my jesteśmy mega chorzy. Zdecydowanie przydałaby się jakaś pomoc, bo zaraz wykituję....
  22. Pauluś - słodkich snów. Ja też zaraz spadam.
  23. paula ale ja durna jestem....smarki mi mózg zajęły normalnie!!!:duren::duren: Wybacz mi Maleńka - pochrzaniło mi się wszystko!!! Mój mąż póki co jest normalnie w domu, ale wystraczy, że zaczyna się jakiś nowy projekt i mogę w ogóle zapomnieć, że mam faceta - niestety rozpoczęcie projektu zbliża się wielkimi krokami. Jeszcze teraz zaczynają z chłopakami próby w środy to już w ogóle będę sama....ehhh takie nasze życie.
  24. To tak jeszcze przed snem pochwalę się moją dzisiejszą Pijawką Pfuj....mamusi ręka smaczniejsza
  25. ja tylko na chwilkę syna poszłam nakarmić a tu znowu jak w ulu aniołek a Ciebie się tu nie spodziewałam!!! cieszę się, że wieczór udany - a nawet baaarzo udany Mam nadzieję, że ładnie Cię Twój pan docenił - taka kobitka i cudowna mamusia jak Ty zasługuje na najlepsze!!! veann dobre pytanie z tymi miesiącami...hmm...porąbane to jak nic. My wszystko robimy pod czujnym okiem naszego pediatry. Nie pozwala nam na żadne nowości bez konsultacji. Zna doskonale Kajecika i bardzo go pilnuje a ja mu ufam jak nikomu. Całe tabuny moich krewnych wyleczył swojego czasu Ty też zdrowiej maleńka, bo nie ma to jak kiblowanie w chacie. Juleczka zachwycila mojego męza - stwierdził, że Ci śliczna baletnica rośnie. paula bezbożne godziny pracy ma Twój mąż. Biedaczysko. Trzymaj się malutka - masz małego mężczyznę w domku,który Cię obroni w razie czego. tusiaczku wracaj do nas jak najszybciej, bo tu się ciagle zastanawiamy gdzie sie podziałaś!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...