Skocz do zawartości
Forum

joasia1973

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joasia1973

  1. ewkaa ja sie z tym nie zgodze.... nie jestem tego przykladem ale znam kilka osob ktore jak zaczely cwiczyc - ale nie takie cwiczenia w domu tylko silownia, basen itp to sie po prostu uzaleznily od tego. Nie pisze tu o cwiczeniach przez tydzien, czy dwa, ale takie dluzszy dystans. No to ja jestem leniem pospolitym bo z kanapy ciezko mi nawet ruszyc się na spacer. Jak powiedział Julia, ewentualnie rower, pływanie - coś z sensem ale biegac po bieżni i nie dobiec nigdzie jakoś mi nie pasuje. Dieta , też nie dla mnie bo jeść lubie. Nie chce nikogo demotywować ale powiedziec ,ze jak ktos nie jest silny wewnętrznie i nie ma zbytnio motywacji to nic z tego nie wyjdzie.Znaczy się ja bym chciała być szczupła no ale nic do mnie nie przemawia
  2. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Moni@witam witam:))dobra zmykam, bo tata sie zaoferowal umyc mi samochod i musze pedem do nich jechac do pozniej! Oj, jak ci zazdroszczę ,że masz rodziców na miejscu. To skarb. Kto przyjechał do UK pierwszy, ty czy oni?
  3. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Aj dziewczyny. Niech no już sie dowiem co dalej z tą ciążą i jeśli jest jak jest podejrzewane to niech to się już skończy bo ja mam już dość tego chodzenia do toalety czy jedzenia słodyczy. Niech się skończy i zaraz będę próbować wszystko od początku. A wiecie jak to jest, czy łyżeczkują jak nie ma krwawienia bo przeciez samo ze mnie nie wyjdzie nie? Przepraszam ,ze przerywam ten sielski nastrój radosci ale na innych watkach nie mogę się odnaleźć , po prostu nie znam nikogo, tylko was tutaj.
  4. juliadziewczyny podziwiam Was za te checi do ćwiczen mi sie nadal nie chce zaraz ubieram dzieciaczki i ide na spacer Przepraszam ,ze się wtrącę. Mnie też się nie chce, całe życie tak mam. Więc to nie jest tak, że zaczniesz to już pójdzie. Niektórzy po prostu nie są stworzeni do sportu.
  5. joasia1973

    Wrzesień 2012

    oj, przykro. Trzymaj sie.
  6. joasia1973

    Wrzesień 2012

    no teraz pięknie.
  7. joasia1973

    Wrzesień 2012

    No ale hola. Gdzie te zdjęcia. Ja nigdzie nie widze.
  8. Ja zgladam. ale słabo tu ogólnie.
  9. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Ja się jakoś trzymam. Wkurzające to,ze raczej już nic z tego nie bedzie ale jeszcze objawy są. Ochotki na jedzenie, siusianie w nocy, ogólnie rozdrażnienie. No i tak do następnego tygodnia, wtedy zobaczą i pewnie pójdę na zabieg. Już powiedziałam mojemu ,że jak juz sie nastawiłam pozytywnie do nowego macierzyństwa to będziemy sie znów starali. Pozdrawiam was dziewczyny i nawet jak już nie będę wrześnióweczką to i tak będę zaglądac tutaj i wam kibicowac.
  10. No widze ,że i tu znajome dziewczyny są. Patrzyłam na inne wątki ale cięzko znaleźć te gdzie można znaleźć smutne mamy zaraz po poronieniu. Na tych poronnych wątkach są raczej mamy , które poroniły ale już znów zaszły w ciąże. Ja narazie jestem smutna bo raczej dzidzia już się nie rozwija a nie wiem czy mam aż tyle czasu, żeby się znow postarac bo zegar tyka.
  11. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Tu u lekarza robią też takie testy z apteki. Robił dzisiaj po południu i były dwie kreseczki
  12. joasia1973

    Wrzesień 2012

    lekarz powiedzial ze podejrzenie poronienia i ze moge zaczac krwawic wkrotce. Ja nic nie rozumiem. Ogólnie jest tak , że test ciążowy wciąż pozytywny, macica powiększona i nie pasująca do 6 tyg płodu. Ja myślę, że ono umarło w wieku 6 tyg. i tyle i sie nie rozwija. Chca zobaczyc czy za tydzien cos urosnie. Ogólnie, czy się przyzwyczaiłam, tak oczywiście i to bardzo. W szczególnosci siedzac z wami tutaj wczulam sie juz bardzo i polubilam mój stan. Przykro mi bardzo. A co to ten poziom HCG? Nie co wy, tylko usg.
  13. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Nie ma serduszka, jest jak to oni okreslili, sack - woreczek.
  14. joasia1973

    Wrzesień 2012

    delfina5joasia1973Dziewczyny chyba nic z tego. Jeszcze potwierdzenie za tydzien ale dzidzi juz chyba nie maCo się stało Joanna? Plamiłam troszke, poszlam do szpitala na USG. Płód wygląda n a 6 tygodni. Powiedzialam ze byc moze ze przeciez ja sama nie wiem kiedy byla ostatnia miesiaczka. No ale on na to ze macica jest rozwinieta na wiecej. Podejrzenie poronienia a w nastepnym tygodniu raz jeszcze scan.
  15. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Dziewczyny chyba nic z tego. Jeszcze potwierdzenie za tydzien ale dzidzi juz chyba nie ma
  16. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Ja też chce spac a niestety musze iśc do pracy na 14.30 do 23. Jak mi się nie chce. A jeszcze tyle problemów się namnożyło przez kilka ostatnich dni. Same skargi od gosci , musze sobie pracownikow powymieniac jako ze nie daja mi czasu za dużo zeby ich nadzorować. Tylko ,żeby to było tak łatwo znaleźc dobrego pracownika za najniższą stawkę. Myślałam, żeby może wrócic do szkoły , iśc do collegu to moze nie musialabym sprzatac kibelkow na starosc? Sama nie wiem. W Polsce skonczylam prawie 3 lata wyzszej szkoly a potem napisalam pierwszy rozdzial pracy licencjackiej i na tym etapie zostałam. Poddałam się bez walki. :(
  17. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Ja też do kota. Tylko aż mi sie ryczec chce jak pomysle o kotkach które zostawiłam w domu. Takie kochane były, a sprowadzic je tu to wielki problem, daleko a lot samolotem bardzo stresujacy i nie ma za duzo przewoznikow , ktorzy wożą zwierzaki.
  18. joasia1973

    Wrzesień 2012

    beattajoasia, fajne fotki, kawał świata zwiedziłaś! :) Ja ostatnio też miewam "Dni Złośnicy" , a myślałam, że humorki mnie jakoś ominą ;) Ale złość odchodzi tak szybko jak przychodzi, kilka wdechów i przytulenie do męża pomaga Zwiedziłam i może to i źle , bo nigdy nie mogę zapomniec jak było kolorowo i wesoło a jak teraz jest szaro i smutno. Bardzo złą stroną tego było ,że musiałam wyjechac za chlebem a Patryka zostawiłam z tatą i z dziadkami jak miał 14 miesięcy i tak widywałam go co 6 miesiecy przez dwa miesiace i tak przez 5 lat. masakra. A do mojego nie mogę się przytulac bo mam alergie na przytulanie się. Do synka jedynie.
  19. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Wrzuciłam kilka fotek do galerii. Raczej nowszych , teraz tęsknota za starymi czasami mnie ogarnęła, zaraz dołączę więcej.
  20. joasia1973

    Wrzesień 2012

    delfina5Joanna też dawno się nie odezwała. Dziękuję, jestem. Dzisiaj drugi dzień wolnego, jutro do pracy. 5 dni po rząd to za dużo dla mnie, jestem taka zmęczona.Poza tym mam takiego nerwa na wszystko i wszystkich. Od samego weekendu ziałam jadem mailowo i nie tylko w odpowiedzi na każde zażalenia odnośnie housekeepingu. oprócz tego jestem wściekła na to że ludzie nie włączają kierunkowskazu jak zjeżdżają z ronda i na to ,że jak już ktoś sie zdeklaruje żeby miec zwierzęta to powinien się nimi opiekować a nie wszystkie koty z osiedla dokarmiam i zapewniam nocleg - ja. Dużo innych rzeczy mnie wścieka. Do toalety chodzę 3 razy w nocy, nie mam pączków bo zapomniałam a moje dziecko przypomniało mi teraz a teraz to mój chłop pojechal do pracy samochodem no i nie ma jak po nie pojechac. No i ze pracownica mi dzwoni ze wlasnie sie dopatrzyla ze brakuje jej jakiejs kasy za godziny w listopadzie (kombinatorka nie z tej ziemi) a ja mam wlasnie WOLNE. Kupiłam melise z pomarańcza. Poza tym wkurza mnie to, że nie wiem dokładnie w którym jestem tygodniu i jeśli mam pojechac do Dublina 300 km na usg genetyczne to powinnam to wiedziec . Koleżanka powiedziała ,że mam sfingowac, pójśc do szpitala i powiedziec ze bardzo boli mnie brzuch i zrobią mi USG. Aha, napewno ... Mojej koleżance powiedzieli ,ze pewnie się czymś struła i wysłali do domu. Nie chce kłamac. Poza tym czuje sie rewelacyjnie
  21. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Wow, to fajnie. Tylko czy placa tez tak fajnie? Bo tutaj dostalabym tylko 50 % swojej wyplaty z zasilku. Wiec troche sie obawiam ,ze bedzie za malo kaski. I moj mezczyzna, pozna jesienia i zima tez duzo mniej zarabia a i pozniej na dwa miesiace wogole hotel jest zamkniety i ma tylko zasilek. Juz sie boje. No i Moni@ chyba pierwszy raz bede slawic te nasze wyspy pod niebiosa (oczywiscie w moim przypadku IRE),ze lata lagodne. Zabolek a ja tego soku figowego nie moge nigdzie w IE znalezc - na necie. Moze sprobuje w Asdzie albo Sansbury czy jakos tak bo Polnocja Irlandie mam rzut beretem. Oj dziewczyny , tak sobie przegladam te inne podfora i jestem zalamana ze jeszcze przez dobrych lat kilka cos bedzie co chwile: albo zabkowanie, albo gazy, albo inne bole, niespania, choroby. Ja juz z tego wszystkiego wyszlam , moje dziecko jest takie samodzielne a teraz... Lapie dola i nie jestem znow zadowolona z ciazy. I nie lubie swojej pracy bo po 20 latach pracy w housekeeping powinnam siedziec jak ta madam w ladnym biurze a nie zapierdzielac na pokojach, sprzatac kible i jeszcze zarzadzac. Ja nie wiem jak to bedzie za te kilka miesiecy z praca. Juz zaczynaja sie pelniejsze weekendy i juz czuje ten stress. A jak poronie? Dobija mnie dzisiaj wszystko.
  22. joasia1973

    Wrzesień 2012

    zabolek12385dziewczynki ja jak zwykle sie wtrace na chwilke :) na zaparcia dobry jest syrop z fig . Dobry wieczór . Ja mysle ,ze to sprawa indywidualna, pozmoze czy nie. Na mnie dziala oszalamiajaco sok z suszonych sliwek jak pisalam w poprzednich postach a na innych nie dziala jak ktoras z was pisala. Ja jak nie bylam w ciazy kupowalam sobie z sokow jednodniowych sok z kiszonej kapusty z jablkiem. Tez byl rewelacja - i duzo witaminki C ma.
  23. joasia1973

    Wrzesień 2012

    Dzien dobry. Ale pada dzisiaj , taki kapusniaczek caly dzien. Wiosna idzie chyba bo 12 stopni - w plusie oczywiscie. Ja czuje sie ok. Wciaz bez mdlosci , nawet głodna nie jestem i ciągutek nie mam. 50 milionów w euromilionie nie wygrałam a widzę,że i wy nie wygrałyście tych 25 w Polsce. Bo czytalam ,że nikt nie wytypował szczęśliwych numerków. DelfinaPredkości przeczytałam pierwsze 30 stron i padłam śpiąca. Ja wogóle obawiam się czytac jakiejkolwiek ksiazek - i broń Boże nie chodzi o zawartośc - bo od razu zasypiam. I co teraz, teraz to dziewczyny będziecie czekac do lata na książki, chyba ,że pojedynczo będę słac. A co tam w ogóle słychac w świecie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...