Skocz do zawartości
Forum

joasia1973

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joasia1973

  1. Oj zazdroszcze tym co szczupłe bo od razu będzie widać. U mnie? Ja to brzuch ciązowy mam jakieś 10 lat
  2. joasia1973

    My, mamy 40+

    mewyoj witajcie. Ja tak duzo napisalam w innym watku, ze juz mi sie kreci w glowiedziabdol, dziekuje (werusy)mnie puszczajo. Zdrowiej i Ty kochana. Ja tak zartobliwie nazywam wirusy-werusami...tak jakos lubie zartowac inaczej by czlowiek zglupial milego wieczoru Się rozpisałas to fakt. No ale dobrze, fajnie było się dowiedzieć jak zyje się w innym kraju. Lubię sobie porównać.
  3. Mewy zazdroszcze Ci tego lata. Tutaj cały czas tak samo. Teraz zimą od 6 do 12 stopni, latem od 10 do 18. I te deszcze, masakra. Polacy nie są tacy straszni, mało jest takich pijaczków ale za to dużo kombinatorów, siedzacych na zasiłkach, nie znajacych języków , takich bez ambicji. Sami Irlandczycy to porównując do Brtyjczyków to tacy trochę chłopi , farmerzy ale i przez to równi bardzo. Jak kumple z podwórka. Jak przyjadą do nas do hotelu z Północnej Ire to od razu widać ,że paniska. Poza tym my tu daleko od Dublina, w dziewiczej czesci Irlandii, gdzie muzyka celtycka, klify, polany i barany No i dobrze, że Ryan air jest to i bilety mozna czasem taniej kupić.
  4. są śliczne. W Irlandii są dwie hodowle prowadzone przez Polki. No niestety koszt kotka to 450 - 600 euro
  5. W domku miałam dwa. Jak wyjeżdżałam to wynajęłam kolezance mieszkanie tylko za opiekę nad nimi. Jeden zdechł dwa miesiące temu, był chory. Tutaj w domku mamy jednego a na dworze kolejne dożywiamy. Chcieliśmy kupić Mainecoona ale strasznie tu drogie są , poza tym tyle kotów czeka na adopcje.
  6. joasia1973

    My, mamy 40+

    Martek73joasia1973Dołączam do was kobitki.Witaj. Widzę, że jesteś z mojego rocznika. Napisz coś o sobie. Oj co by tu napisać. Mam synka prawie jedenastoletniego jak widzisz na suwaczku. Pochodze z trójmiasta ale aktualnie od prawie dwóch lat mieszkam w Irlandii. Rok temu w tym samym czasie zaszłam w ciąze i była załamana, najpierw nie chciałam i ryczałam po nocach a potem dzięki dziewczynom na forum, polubiłam swój stan , krótko potem poronilam. Teraz z wielką premedytacja zaszłam w ciążę. Miałam sen, że lekarze powiedzieli mi , że już więcej dzieci mieć nie będę. No więc z wielkim strachem w oczach policzyłam sobie dni do owulacji, zaplanowałam i zaszłam tak od razu. Patryk musi mieć rodzeństwo bo strasznie smutno jest samemu. Ja mam dwie siostry i wiem, że jest fajnie. Pozdrawiam
  7. joasia1973

    My, mamy 40+

    Dołączam do was kobitki.
  8. No to Cię rozumiem. Ja też nie lubię być poprawna politycznie i mówię co na języku. Chociaż w dzisiejszych czasach to trzeba uważać. Tutaj nie ma tak dużo obcokrajowców. Znaczy dużo ale nie za dużo. Jak poroniłam i byłam w szpitalu, wkurzało mnie to że nie ma tylu wykształconych lekarzy białej rasy. No oni jakoś tak jak automaty strzelali informacjami. Najpierw przyszła lekarka Hinduska, potem lekarz Hindus ale na to wszystko musieli jakiegoś białego lekarza zaprosić bo sami nie wiedzieli . Dopiero ten lekarz powiedział że płód obumarł. Potem jak byłam na zabiegu to anestezjolog i cała reszta też Hindusi. Pielęgniarki w większości Irlandki albo Filipinki, mają dziewczyny podejście. Wracając do zamieszkania, to mieszkaliśmy w dzielnicy gdzie byli Polacy dziwnego pokroju albo cyganie ( nie Romowie, Irlandczycy). Uciekliśmy stamtąd po roku jak się kontrakt skończył. Gardai (policja), bójki na ulicach to norma. Teraz zapłacilismy jakieś 100 euro miesięcznie więcej ale jest super. Tylko brakuje mi tych dzieci wałęsających się po podwórku, tu wszystkie jadą na zajęcia dodatkowe albo siedzą w domu. No i ogólnie Irlandczycy są the best. Ja to bym niektórych Polaków wywaliła na zbity łeb a oni i tak mają tyle cierpliwości.
  9. mila022Hej dziewczyny. Odnośnie tych znajomych, to z Wami się zgadzam.Ja też mam kilka koleżanek ale one są tylko od czasu, do czasu...chociaż znam jedną która ze wszystkich dziewczczyn które zna mówi, że są jej przyjaciółkami.Ja wole posiedzieć przed laptopem i popisać z Wami. joasia- fajnie,że do nas dołączasz Oki zmykam do synka...miłego dzionka dziewczynki No widzisz, to pewnie zależy od tego jakimi osobami jesteśmy. Ja znam ludzi ,. którzy spotykają się ale ja zawsze byłam , tak jak ty: moje dwie siostry i mama. Mama umarła pozostały siostry. Tylko ,że w Polsce miałam fajnych sąsiadów, jednych poznałam na szkole rodzenia i tak pozostaliśmy przyjaciółmi, w szczególności nasze maluchy razem rosły. Druga codziennie na kawke na ploty wpadała - wkurzało mnie to ale teraz tęsknie za tym. Brakuje mi tego, że moje dziecko siedzi w domu bo pogoda nie taka, bo dzieci tu sie nie spotykaja, siedzi przed kompem i tyje. Chodzi na sporty ale to nie to samo, w Polsce latał na dworzu cały dzień, trudno było go ściągnąc na obiad. ah...
  10. Pycia, to tak źle Ci jest w UK czy tylko dla tego ze daleko od domu? Czy w innym kraju czułabyś się lepiej. Czy Polacy w Uk czy Anglicy tworzą taką niemiłą atmosferę. Ja tutaj czuję się super. Znaczy pogoda fatalna, miejscowość mała, daleko od domu ale ludzie są tu bardzo sympatyczni, sąsiedzi, w pracy , w sklepie w urzędach. Z tymi wyjazdami do Polski to też masakra. Ja powiedziałam sobie, że już nie pojadę na wakacje do Polski, bo zamiast wypoczywać to załatwiam 3 tysiące niepozałatwianych spraw, przy tym wydaje bardzo dużo pieniędzy. Wracam do domu z kacem że tyle kasy wydałam i zmęczona do pracy. No ale jeszcze też nie uzbieraliśmy na wakacje w jakiś ciepłych krajach. Opowiadaj jak tam u Ciebie. Jestem ciekawa. Ja byłam tylko w East Midland na krótkiej wycieczcve z rodzinką.
  11. Ja już nie pamietam gdzie sprawdzałam ale wychodziło mi 2 września. Dzisiaj to samo powiedziała lekarka. I powiedziała że 6 tydzień a ja wiem że 25 dzień od momentu zaciążenia. No to jak mam sprawdzać 3-4 tydzień? Bo chcę wiedzieć jakie zachodzą zmiany. A na usg powiedza rzeczywisty wiek? Ja już bym chciała wiedzieć. Kurcze, boli mnie w prawym boku. Ja znów się boję że to wątroba. Mam tak już tydzień.
  12. Mnie to normalnie wkurza ,że podają wszędzie tygodnie od ostatniego dnia miesiączki. Przecież tak naprawde to zarodek/dzidzia jest 2 tygodnie młodszy. No i jak być w 100 % pewną, czy jak czytasz co w danym tygodniu się rozwija dotyczy właśnie ciebie.
  13. Ja tez zażywam ale dopiero od tygodnia. Nie wiem jaki ale oprócz tego w zestawie multiwitamina dla mam w ciąży też jest . Byłam dzisiaj u lekarza ale tu jak zwykle nic. Nasikane na test ciążowy - potwierdzone, ciśnienie w normie, tabletek pomp protonowych nie brać. Za tydzień w piątek spotkać się z pielęgniarką na pobranie krwi i na list referencyjny do szpitala na usg. Podobno coś się zmieniło w tej kwestii, że pierwsze usg nie jak w zeszłym roku w 22 tygodniu a w 10-12. No i oczywiście ze względu na ostatnie poronienie , jeśli nie dostanę terminu na 12 tydzień to mam z panią doktor się skontaktować. Dzisiaj samopoczucie ok jak na razie. Odpoczywam bo mam wolne do końca tygodnia.
  14. Hej dziewczyny, ten wątek założyłyście prawie dwa miesiące a ja po przerwie po prostu dołączyłam teraz. Jak najbardziej tytuł postu pasuje do mojej sytuacji. Od dwóch lat na obczyźnie. Na szczęście z dzieckiem i męzczyzną ale bez znajomych, sióstr , taty. Mimo tego, że tak długo tu jestem nie potrafiłam znaleźć sobie żadnych znajomych, z którymi byśmy się spotykali. Czasem mi smutno i brakuje mi tego.
  15. IWA23joasia1973Ja przy Patryku przytyłam tylko 9 kg ale za to jak zaczęłam karmić przytyłam następne chyba 10. wazylam jakies 80 kg. Teraz jestem ciekawa , bo i tak waze pewnie jakies 75 kg teraz.Ja przy karmieniu piersia schudłam i jestem szczuplejsza teraz niż przed zajsciem w ciaze z córka. Oj jak fajnie. Ja już taką budowę ciała mam.
  16. Ja przy Patryku przytyłam tylko 9 kg ale za to jak zaczęłam karmić przytyłam następne chyba 10. wazylam jakies 80 kg. Teraz jestem ciekawa , bo i tak waze pewnie jakies 75 kg teraz.
  17. Kurcze i znów się naczytałam o wadach genetycznych, Downach i nowotworach w ciaży. Czy ja bedę się tak całe życie nakręcać?
  18. Dziewczyny a w ogóle to jak się czujecie. Ja okropnie. Bolą mnie plecy, miednica, podbrzusze i coś kłuję w prawym boku, może od pleców. Śpiąca byłam zawsze. W sumie nie bardzo mogę jeść bo mam też leczone kwasy żołądkowe i jak za dużo zjem do drażni mi przełyk . No ale ogólnie posłałam mojego po ciastka do herbatki.
  19. joasia1973

    Wrzesień 2012

    beattaA nasza eks-wrześniówka 2012 joasia1973 nieśmiało się melduje na wrześniówkach 2013 Oby ten 2013 byl i dla niej szczesliwy:) Narazie ciiii... Pozdrawiam was dziewczyny.
  20. Szeptem mówię, że są 2 kreski. Tym razem wiem dokładnie kiedy miałam @ bo to było zaplanowane - 26 listopada. Termin 3 wrzesień według obliczeń. No ale nim wpadnę w euforie poczekam do przynajmniej 9 tygodnia żeby nie było.
  21. A ja już sama nie wiem. Mam test a boje się go zrobić. Bo jak wyjdzie ze nie jestem to bede myślała że to menopauza , rak albo nie wiem co. Ogólnie po ostatnim poronieniu, a potem śmierci mamy , wmawiam sobie różne choroby, w szczególności śmiertelne. Ostatnią @ miałam 26 listopada , a nie ma tak że kiedykolwiek bez powodu mi się spóźniła. No i też celowo zrobiłam tak żeby w 13 i 14 dniu się przytulać. No bo ja taki sen miałam ,że lekarze się nade mną zgromadzili i powiedzieli,że już wiecej dzieci mieć nie będę. Spanikowałam. Teraz już sama nie wiem czy boli mnie wątroba, nerki, plecy , pęcherz bo jestem chora czy dlatego że zaczyna się proces tworzenia zycia Starość się zbliża.
  22. nie ma opcji raczej. Już sobie wymienił z innej na mnie, Widocznie tak mu pasuje. No a ja nie mówie ,że nic nie robię ale on jak na faceta robi bardzo duzo. Zreszta tak sobie dobieramy facetów pod naszych tatów. Mój tatuś taki kochany wytrzymał z mamą heterą całe życie aż do jej śmierci.
  23. moni27Kurcze zazdrozcze Wam tych wyprzedaży... W PL nie ma takich jak na wyspach... Lecimy do Irlandii 14.01 to może się jeszcze na cosik załapie No tak ludzie szaleją na wyprzedażach. Ja byłam w szoku, jak 26 jechałam do pracy o 7 rano a tam wypas samochodów przy nexcie czy river island, no i dopiero zajarzyłam o co chodzi. Niestety zakupy nie dla mnie bo na prezenty za dużo wydane było i dentysta kosztował mnie ostatnio 200 euro a to nie koniec.
  24. A ja takiego męza miałam i sobie wymieniłam. No i teraz mój mężczyzna robi więcej niż ja :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...