Skocz do zawartości
Forum

marzen@

Moderator
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez marzen@

  1. Dziewczyny TUTAJ macie najnowsze schematy żywienia niemowląt z 2014 roku. Generalnie zasada jest taka, że niemowletom kp rozszerza się dietę po 6 m-cu, a mm po 4 (przy czym WHO zaleca rozszerzanie po 6 niezalażnie od sposobu karmienia, chyba, że dziecko wykazuje zainteresowanie "dorosłym" jedzeniem wcześniej). Od czego zaczniecie to zasadniczo wasza sprawa, dobrze zacząć od najmniej uczulających np. ziemniak, marchew, dynia. W sumie w pierwszym roku życia i tak podstawą jest mleko, a pozostałe produkty to głównie poznawanie nowych smaków i najlepiej jak dziecko decyduje ile chce zjeść - bez napinania, że musi tyle a tyle (uwaga na babcie itp bo na pewno niejedna z was usłyszy, że dziecko za mało je, bo dawniej to... bla bla bla) Ja starszej rozszerzałam dietę metodą BLW i u nas się to sprawdziło, z młodszą też tak zamierzam. Mała uwielbia kąpiele - tak szaleje w wanience, że po kilku sekundach w łazience na podłodze mam jezioro ;-P Wasze dzieciaki też tak mają?
  2. Mógł. Tym bardziej, ze odruch ssania z czasem się utrwala. Dlatego właśnie nie zaleca się podawania butli i smoka dzieciom do 4-6 tygodnia po urodzeniu, by nie popsuc ssania piersi. Cora, nie martw się, początkowo maluch pije ze wszystkiego, z butla nie ma problemów, raczej piers jest trudniejsza
  3. Sabin, zbyt dużo kopru działa tak właśnie, ze gazów jest za dużo. Ty pij max dwie filiżanki, a małej nie dawaj już. A tak w ogóle to ślicznotka z niej.
  4. marzen@

    Teściowa..

    Oooo, mamunia próbuje synkiem manipulować i stawiać go miedzy przysłowiowym młotem a kowadłem. Pozostaje kwestie bezpieczeństwa wyjaśniać na bieżąco, głupie gadanie olac i nie zostawiać teściowej samej z maluchem. Jak ty lub mąż będziecie lazic za nią krok w krok to nie będzie miała szansy podać czegokolwiek w tajemnicy dziecku. Trudno, będziesz złą synową, bezpieczeństwo dziecka ważniejsze.
  5. Monika ja opinie sprawdzalam na forum chusty.info. Możesz też podpytać dziewczyn stamtąd jaka chusta będzie najlepsza dla ciebie i twojego dziecka
  6. marzen@

    Teściowa..

    I znów pol posta mi zezarlo,eh... Możesz albo teściową olewac i robić swoje, albo z nią dyskutować i walczyć, albo męża zobowiązać do ustawiania mamusi. A najlepiej dostosowywać reakcję do sytuacji. Teściową należy szanować bo to matka twojego męża, ale lubić jej nie musisz.
  7. marzen@

    Teściowa..

    Ola, a gdzie w tym wszystkim był twój mąż, on w pierwszej kolejności powinien swoja matkę do pionu ustawić. Ja do teściowej staram się kulturalnie podchodzić, jednak jak robi cos co zagraża zdrowiu czy bezpieczeństwu dziecka to nie waham się jej ochrzanic na bieżąco. Na następny dzień jeszcze mąż poprawia coby sobie utrwaliła
  8. No to cię chłop załatwił :O . Producenci zwykle określają górną granicę wagową dla chusty, zazwyczaj gdzieś w okolicach 25kg, ale prawdziwe materiały chustowe mają wytrzymałość kilkaset kg/m2. Spokojnie dorosłego człowieka by poniosły. Ważne aby chusta była tkana splotem skośnokrzyżowym. Na allegro jest sporo tanich "chust" wykonanych z materiałów pościelowych, nie są ani trwałe, ani bezpieczne, ani wygodne i źle się dociągają. Cichadoro ja mam co prawda tkaną, ale jest jedno wiązanie, 2x, gdzie najpierw się mota chustę a później wkłada dziecko i młoda denerwuje się przy wkładaniu, uspokaja się gdy chwile pochodzę. W przypadku pozostałych wiązań, czyli tych gdzie chustę mota się z dzieckiem jest spokojna. Może w tym rzecz? W większych miastach można znaleźć wypożyczalnie chust czy doradcę chustowego. Czasem na różnych piknikach eko lub parentingowych można poprzymierzać różne chusty i poćwiczyć motanie pod okiem specjalisty bezpłatnie.
  9. Silikonową słomkę miało być
  10. Miałam ten avent, koszmarnie się go myje, ma dużo dziwnych zakamarków, a silikon na słońce młoda szybko zgryzla. Mamy tez Biron z rurka tomee tipee i on jest lepszy i jakiś trwalszy taki, solidniejszy. Moja załapała picie przez słomkę dopiero koło roczku, wczesniej sprawdzał nam się lovi 360 na spacerach, w domu doidy Cup i zwykła filiżanka z wywiniętym brzegiem.
  11. Właśnie ta zachwalana przez twoich znajomych sztywność nosidla powoduje, że nie jest ono odpowiednie - w nienaturalny sposób prostuje kręgosłup dziecka, co mu po prostu szkodzi. Mniejsza o komfort noszącego, tu się waży zdrowy rozwój malucha. W dobrze dociagnietej chuście czy dobrze dopasowanym ergo dziecko ściśle przylega do rodzica, nie lata w nim, więc jest jak najbardziej bezpieczne. Mówiąc plecak masz na myśli specjalne nosidlo ze stelażem? Tu kluczowy jest wiek - dziecko musi stabilnie siedzieć. I jest to spory wydatek, więc raczej dla miłośników górskich wędrówek, a nie dlas amatorów, którzy użyją go raz czy dwa. tu artykuł NT. Chust i nosidel na szlaku
  12. Masz racje co do tego, ze ciało noszącego bardzo grzeje. Jednak czuć różnicę w różnych wiązaniach, np. kangurek jest bardziej przewiewny od kieszonki, plecak prosty jeszcze lepszy, bo plecy mniej grzeja niż brzuch. Skoro ja czuję różnice to dziecko też.
  13. Marciołka jednego przymusu innego nie, moja starsza się nakrecała i nie lyknela butli, nawet jak juz umiała pić wodę z niekapka to mamine mleko tylko z piersi i kropka. W sumie było minęło, teraz z niej zuch-przedszkolak.
  14. Wiadomo,że chemia jest na każdym kroku, ale tam gdzie mamy na to wpływ lepiej jej unikać bądź maksymalnie ograniczać. Ja ogródka nie mam, na szczęście u mamy czy teściów moja mała może cieszyć się niepryskanymi owocami prosto z krzaczka.
  15. Dobrze zawiązana chusta odciąża kręgosłup noszącego. Dla dziecka dobiera się odpowiednie wiązanie w zależności od jego wieku i rozwoju motorycznego. Jeśli nie trzyma głowy to odpowiedni będzie kangurek lub kieszonka. Jeśli dziecko juz trzyma pewnie główkę to wachlarz wiązań jest spory.
  16. To akurat bardzo częste zjawisko u dzieci piersiowych. Piers to inna technika ssania niż butla, do tego silikonowe smoczek, a nie żywe ciało. Próbuj, innej rady nie ma, może zalapie, a może nie. Możesz tez próbować podawać łyżeczka lub kieliszkiem dla niemowląt. Starsza do 1,5 m-ca umiała pić z butli, potem jej się odmieniło i nic nie pomogło. Skończyło się tak, że ciagalam ją prawie wszedzie ze sobą do czasu aż zaczęła najadać się posiłkami stałymi. Wykonalne, acz upierdliwe.
  17. Ola2710 jesli nosidlo to nie sztywne wisiadlo, w którym dziecko wisi na kroczy /typu Babybjorn/ tylko tzw. nosidlo miękkie albo ergonomiczne /Tula, Manduca, Bondolino itp./ lub jeśli maluch juz siedzi pewnie - mei tai. Ergo łatwiej się zapina /klamry, a nie wiązane pasy jak w mt/, ale gdy jest więcej niż jeden noszący to dopasowanie długości pasów za każdym razem jest uciążliwe, wtedy lepiej sprawdza się mt. Avril87, w chuście można nosić od urodzenia, prawidłowo zawiązana pewnie podtrzymuje kręgosłup dziecka. Ja doradzam raczej tkaną, gdyż daje mnóstwo możliwości noszenia - z przodu, na plecach, na biodrze, nawet bliźnięta można nosić. Elastyczna to tylko jedno wiązanie, na dodatek dziecko jest pod trzema warstwami chusty, latem bedzie za goraco. Do tego im starsze i cięższe dziecko tym chusta bardziej sprezynuje. W tkanych nie ma tych problemów, wiązanie dobierasz do rozwoju dziecka, pogody i swoich umiejętności. Ważne by chusta tkana była splotem skośnokrzyżowym. Mam Nati i Babylonię, obie fajne, dobrze noszą. Używana Nati można kupić juz za 100 zł, nowe od 200, czasem jakieś promocje są. Używana ma tę zaletę, że jest juz "złamana" czyli mieciutka i dobrze się dociąga, nowa potrzebuje czasu i noszenia.
  18. O to to. Moi rodzice też tak mają. Ma być tak... bo tak, bo oni tak mówią i już. Szkoda nawet dyskutować, najlepiej machnąć ręką i robić swoje.
  19. Pizamka /krotki rękaw i krótkie spodenki/, koszulka i majtki lub same majtki. Mlodsza pielucha i koszulka z krótkim rękawem lub sama pielucha. Przykrywką tetrówką lub pielucha bambusową albo niczym. Spod kołdry się wykopują. Okno całą noc uchylone
  20. Zwiększone pocenie o nieprzyjemnym zapachu może być oznaka niskiego poziomu hemoglobiny lub problemów endokrynologicznych. Warto na początek zrobić podstawowe badania: morfologię i żelazo oraz mocz, jeśli nic nie wykaża trzeba szukać dalej
  21. Anitaa niektóre dzieci taśmie po prostu są, potrzebują dużo bliskości. Może też być skok rozwojowy, panujące teraz upały tez sprawy nie ułatwiają. Do tego maluchy w tym wieku coraz więcej zauważają z otaczającego je świata, niektóre dzieci przy zbyt dużej ilości bodźców reagują nerwowo. Czasem trzeba zasłonić okna, wyłączyć TV czy radio i jest lepiej. Na spacery sprawdzanie chusta, dziecko jest blisko, wtula się w mamę i jeśli chce obserwować świat to ma taka możliwość, w przeciwieństwie do wózka, gdzie widzi tylko niebo i czubki drzew. A jak się zmeczy to wtuli się w mamę i ma spokój. Albo weź koc, zapas pieluch, wodę, przekąski i dobrą książkę i rozłóż się w ogrodzie w cieniu. Jak mała ma chwilową awersję do wozxka to po co ją zmuszać. I nie denerwuje się, na prawdę wiele dzieci nie chce jeździć w wózkach do czasu aż siadzie i może podziwiać swiat podczas spacerów.
  22. Się podpisuje pod Moniką obiema rękami i nogami. Nie krytykuje matek podających mm bo to nie moja sprawa, każdy robi jak uważa za stosowne. Jednak lekarze zazwyczaj nie mają pojęcia o fizjologii karmienia piersią, a zaleca nie mieszanki jest pójściem z ich strony na latwizne. Ciekawe, ze np w Norwegii, gdzie jest duze wsparcie dla kp, a mm do wyboru jest dwa na krzyż i istnieje całkowity zakaz jego reklamy, odsetek matek karmiących wyłacznie piersią jest nawet kilkakrotnie wyzszy niż w Polsce. Mleko krowie jest ciężej trawione i dlatego dzieci rzadziej się go domagają. Piers, jak juz wyżej pisalam to nie tylko jedzenie, to tez decyduje o częstotliwości przystawiania. Jeśli ktoś potrzebuje porady odnośnie karmienia, ma wątpliwości czy dziecko wystarczająco dużo zjada itp to zachecam do wizyty w poradni Laktacyjnej, bo niestety lekarze, jak i polozne maja mierna wiedzę o karmieniu piersią. Ja też kiedyś miałam pierwsze dziecko, też dalam sobie wmówić, że nie mam pokarmu, na szczęście się ogarnelam i karmilam z powodzeniem ponad dwa lata. Ale wiedzy musiała poszukać sama, co nie jest trudne, bo od położnych, matki, czy innych osób dostała tylko stos sprzecznych informacji. Największym wsparciem był dla mnie mąż i to on mnie zmotywował do walki.
  23. Niektórzy rodzice pewnie przesadzali, ale też trzeba zrozumieć, że to dla wszystkich ważne przeżycie. Myślę też, że nauczycielki mogły zwrócić uwagę lub zaznaczyć wyraźne na poczatku zajęć, żeby nie robić zdjęć w trakcie zabawy.
  24. Anitaa no proszę cię, nie ma czegoś takiego jak mało wartościowe mleko. Dzieci potrzebują piersi nie tylko do jedzenia, to nie butelka. Piers to również picie, latem tak ważne, to ukojenie, bliskość. Co do nocnego karmienia. Piersi to nie magazyny, trochę się tam nagromadzi, ale pokarm produkuje się głównie podczas ssania. Organizm nocą, podczas snu inaczej pracuje, wytwarza inne hormony i pokarm. Trudno określić granicę kiedy zaczyna się zmiana pokarmu bo ona jest płynna. Laktatorem nie da się zmierzyć ile dziecko wypija, bo to inna technika ssania, różne tempo ssania, poza tym bliskość dziecka powoduje szybszy wypływ pokarmu oraz lepsza "produkcję bieżącą". Zróżnicowana dieta jest ważną dla matki, bo organizm jeśli nie ma dostarczonych odpowiednich witamin i minerałów z jedzenia wyciągnie je ze swoich zapasów. Tak, że dziecku nic nie brak nie, za to matka może być osłabiona. Poza tym organizm kobiety podczas ciąży i laktacji bardziej efektywnie niż w pozostałych okresach pobiera składniki mineralne i witaminy z pożywienia. Żeby nie być gołosłownym - nie łykam witamin, oprócz masła i jaj nie spozywam nabiału, miałam ponad dwuletnią przerwę w jedzeniu ryb, mięsa jem mało, spore ograniczenia na owoce, a dzieci mi podczas karmienia rosną jak na drożdżach. Taki stan trwa juz ponad 3 lata - ciąża/karmienie/druga ciąża/karmienie - i wyniki mam dobre, nawet lepsze niż przed dziećmi, zęby mi nie wypadasja, włosy lśniące, paznokcie nielamliwe, a cera gładka. Generalnie warto dla własnego zdrowia jeść różnorodnie, ale jeśli konieczne jest wykluczenie jakiś grup pokarmowych to z powodzeniem można je zastąpić czymś innym.
  25. Jesli przybiera prawidłowo na wadze, znaczy, że się najada miało być, muszę słownik jakoś wyłączyć bo mi bzdury podstawia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...