Skocz do zawartości
Forum

j_kaminska

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez j_kaminska

  1. Ulla a jak dzieciaki? Dobrze już, uspokaja się coś? Ja walczę z młodą nockami troszkę, ale widzę wyraźną poprawę, śpi coraz lepiej.
  2. Ja jestem absolutnie przeciw. U mnie w domu się piło, u męża również. Może dlatego jestem taka anty.
  3. Moja szwagierka 2 lata temu tak zrobiła, ale... chłopiec był im dobrze znany, bo chodził z jej synem do klasy i się przyjaźnili. Byli wtedy razem z nim u nas na Wigilii. Myśmy oczywiście nie mieli nic przeciwko. Było strasznie sympatycznie. Ale zabranie takiego całkiem nieznanego dziecka? Nie wiem czy jest dobre z samego punktu widzenia tego dziecka. Przecież ono potrzebuje nadziei, że znajdzie dom, rodzinę, a nie jednorazowego wyjścia do obcych ludzi. Ja z kolei nie wiem, czy umiałabym właściwie postępować. Przecież często takie dzieci są po strasznych przejściach... Bardzo trudne pytanie Marg zadałaś.
  4. Bettyy N5e 06gę -5sać !!!! Dokładnie kochana, wciskaj klawisz NumLock.
  5. hehehe, u nas dużo rosjan bo jest ten uproszczony ruch wizowy z obwodem kaliningradzkim i teraz tłumy rosjan w Gdańsku. Kupują wszystko co się da, bo taniej. Ale tym samym w marketach tłumy, nawet bez świąt. A teraz przed świętami już całkiem masakra.
  6. słoneczko i wiatr dość mocny
  7. ~zulinka Nie wiem o co mu chodzi ja juz mam dosc ciagle bezpodstawne oskarzenaia nie wiem o co mu chodzi co wy o tym myslicie kochane ?? Witaj Zulinka. Nie martw się mężem, może też jakiś zmęczony czy coś jest. Jakby mi tak obok wózka takie barany jeździły to nie tylko bym powiedziała, ale i rzuciłabym w końcu tym kamieniem. A takie zmęczenie u mam to częste jest. I wtedy, aby odreagować można sobie pogadać, nawet głupoty. Też tak miewam. Dla męża to pewnie coś nowego i nie wiedział jak zareagować. Wytłumacz mu, że tak potrzebujesz po prostu i że tylko tak mówisz przecież. No i przede wszystkim nie stresuj się nim dodatkowo. Zaglądaj do nas, wyżal się, na pewno będzie Ci lepiej :) Ulla zadbaj o siebie koniecznie. Ja odebrałam wynik badania tej mojej wyciętej brodawki, wszystko jest ok. Tak więc spokój przed świętami. Ale wczoraj znów taki zator mi się w piersi zrobił, że masakra. Młoda ściągnąć nie chciała, laktator tym bardziej. Pomyślałam sobie wtedy, że może to jednak obrzęk, bo młoda wiecznie w te piersi mnie kopie. No i poszłam tak spać, ból paskudny. A nad ranem młoda wyciągnęła wszystko i pierś mięciutka. Ale nadal boli...
  8. domi81 j_kaminska A wypadanie zębów mlecznych to mnie trochę przeraża. Ale w końcu to naturalna kolej rzeczy. nigdy nie zapomnę jak mi miał wypaść ząb mleczny bałam się że go połknę, a jednego nawet połknęłam ale to przez sen było. No i to mnie właśnie jakoś przeraża... Blehhhh
  9. OnaM to teraz jeszcze szybciej pójdzie, ale tak myślę, że nie dotrzymasz do nowego roku. Ale kciuki mocno trzymam :) Mili, przykro mi z powodu psiaka. Ulla bidulo, jak Wiktorek? Dalej problemy brzuszkowe? Oj u Was ciągle coś ostatnio... Oby wreszcie się uspokoiło. Domi, Natka, najserdeczniejsze życzenia dla Waszych dzieciaków od forumowej ciotki :) U nas jakoś weekend szybko minął, Kuba w sobotę na urodzinkach był, na szczęście zdrowy w końcu. Dziś do przedszkola poszedł. W sobotę i niedzielę trochę zakupów jeszcze i weekend zleciał. A ludzi w sklepach... paranoja... Parkingi wszędzie pełne, a do tego u nas masa rosjan, bo tu taniej. I w ten sposób na parkingu co drugi samochód to na rosyjskich blachach, a oni jak robią zakupy to 2-3 wózki po same brzegi wypchane... Nie lubię zakupów świątecznych...
  10. Domi masz rację, ja też nie znoszę zakupów przed świętami. W sklepach sceny dantejskie czasami... A wypadanie zębów mlecznych to mnie trochę przeraża. Ale w końcu to naturalna kolej rzeczy.
  11. Bettyy jak będziesz miała problemy komputerowe, to pisz do mnie na priv. Postaram się pomóc.
  12. Kochana! Żyj, nie licząc wcale lat, Wciąż z rozkoszą patrz na świat! Silę ducha, myśli, nóg Niech jak dotąd daje Bóg! Zawsze zdrowa, z lekarstw kpij I rozkosznie zawsze śnij! Niechaj młodość w duszy wre, Ogrzewając życie Twe! Sto lat!
  13. mili17199 j_kaminska mili17199 Już trzeci dzień puściłam młodego zamiast pampersa w pieluszce tetrowej (tak jak nasze mamy robiły) i dzisiaj jeszcze ani razu go nie przewijałam za to woła "si" No to super wiadomość. A w jakim wieku Twój maluch? Pogoda mnie dzisiaj dobija, tylko zawinąć się w kołdrę, wziąć książkę, gorącą herbatkę... Tylko kto dzieci ogarnie... Póki co młoda śpi, Kubol też na kanapie spokojnie leży. Kacperek ma prawie 4latka ale odkąd skończył 2,5roku próbuje go nauczyć, że robi się siusiu i kupkę do nocnika, a teraz do ubikacji, a nie w pampersa. Wypróbowałam wiele metod ale ta z pieluszką widzę, że przynosi efekty minimalne. No to duży chłop już. Oby Wam się wreszcie udało :) Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy :)
  14. Tuż przed zimą pszczółka Maja, takie wręcz marzenie miała, by w tym roku dzień wigilii, był od wszystkich całkiem inny. By na łące zamiast bieli, tłum kolorów się weselił, dzwonki, maki i stokrotki i nektaru zapach słodki. Więc przed zimą nasza Maja taki liścik napisała: Drogi Mikołaju Święty ja nie czekam na prezenty, lecz chcę, abyś w tę wigilię, spełnił me życzenie dziwne, by na łące, przy mym domku, trawa rosła w złotym słonku, by zakwitły wszystkie kwiatki i stokrotki i bławatki. Taki właśnie list wysłała do Świętego Mikołaja. A gdy nadszedł dzień wigilii, był od innych całkiem inny! Kwiaty, trawa dookoła, zewsząd wiosna Maję woła!!! Święta! Święta! - krzyczy Maja, To za sprawą Mikołaja me marzenie się spełniło, które niedościgłe było.
  15. Marg nie martw się. Ola chciała się bawić, a często dzieciaki nie zdają sobie sprawy z konsekwencji swoich działań. Na pewno nie miała w planie zrobienia krzywdy Emilce. Natka, a Twój syn to już dorosły prawie facet, więc on to akurat wie co robi. A czy Natasza czasami to nie ma frajdy z takiej "wycieczki" z bratem?
  16. mili17199 Już trzeci dzień puściłam młodego zamiast pampersa w pieluszce tetrowej (tak jak nasze mamy robiły) i dzisiaj jeszcze ani razu go nie przewijałam za to woła "si" No to super wiadomość. A w jakim wieku Twój maluch? Pogoda mnie dzisiaj dobija, tylko zawinąć się w kołdrę, wziąć książkę, gorącą herbatkę... Tylko kto dzieci ogarnie... Póki co młoda śpi, Kubol też na kanapie spokojnie leży.
  17. Droga Redakcjo! Na początku roku zrobiliście na forum wielkie zamieszanie. Po czym obiecaliście wiele zmian, takich jak m.in. dziękowanie za posty. Obiecanych zmian jak nie było, tak nie ma, a Wy na ten temat milczycie... Przykre jest to, że najpierw obiecujecie, a potem zapominacie (?). Ponadto nadal źle działa system wiadomości - o tym, że jest nowa wiadomość, dowiaduję się dopiero wtedy, gdy na nią odpowiem (!!!). Muszę sama ciągle sprawdzać wiadomości albo ten, kto do mnie napisze powiadamia mnie na forum w postach. Zróbcie proszę wreszcie coś, aby forum zaczęło funkcjonować tak, jak miało. Nie wierzę w zapewnienia, że informatycy ciągle nad tym pracują...
  18. nikawa Koleżanka mi dziś opowiadała, że pewien tatuś zaprowadził córkę do przedszkola bez kurtki tłumacząc, że dziewczynka wymiotowała w aucie. I poprosił, żeby tego dnia z nią nie wychodzić na dwór. Następnego dnia matka zadzwoniła, że córka ma jelitówkę... :/ Takiej sytuacji zupełnie nie ogarniam. Przecież panie w przedszkolu w ogóle nie powinny takiego dziecka przyjąć.
  19. Lukierek, również bardzo dziękuję za głosik :)
  20. Domi trzymaj się cieplutko, dużo zdrówka i oby nic poważniejszego się nie wykluło u Was. Niestety taka pogoda nie rozpieszcza, wszędzie pełno wirusów...
  21. No proszę proszę, imprezowo bardzo :) Dla wszystkich solenizantów/solenizantek serdeczne życzenia. I udanych imprez dziewczyny.
  22. nikawa Margeritka, myślę, że Ola 'robiła muzykę'. Włączyła w swe dzieło siostrę ;) Mój synek dziś mi przyniósł swoją siostrę do kuchni... 'Mama zobacz! Jestem silny, prawda?' Rzeczywiście... Jeejjj mój Kuba też ma takie zapędy, a mi się gorąco zaraz robi.Oby jak najmniej takich stresów.
  23. O jeden poziom niżej obniżyłam, gdy zarówno Kuba, jak i Weronika zaczęli się obracać na brzuch i podnosić na rękach. A całkiem na dół, gdy Kuba zaczął łapać szczebelki i wstawać. I Weronika też od kilku dni zaczyna wstawać przy szczebelkach, więc właśnie obniżamy całkowicie :)
  24. Dzisiaj byliśmy z Kubą u lekarza na kontroli, ucho zdrowe, ale oko od przedwczoraj wieczór ropieje i czerwone. Lekarka obejrzała i doszła do wniosku, że może być wirusowe, dała kropelki i do obserwacji. Gdyby nic się nie zmieniło, to okulista. A jakby tego było mało, to jeszcze dzisiaj z rana całego go wysypało - ręce, nogi, brzuch, plecy, nawet ucho, szyja i dłonie i stopy, caluśki w kropki. Prawdopodobnie reakcja na antybiotyk ten na ucho... Kurde... Dziecko nadrabia te miesiące spokoju chyba... Tak więc jutro nadal w domu, ale mam nadzieję, że chociaż na spacer krótki wyjdziemy, jeśli pogoda będzie w miarę... Natka, ja uwielbiam, gdy Kuba przychodzi się tulić, buziaki daje. On generalnie jest słodziakowy taki. Tylko teraz przez tą chorobę jakiś nieznośny. A na pewno jak podrośnie, będzie mi brakować tych przytulasów. Dlatego póki mogę, korzystam
  25. Bettyy j_kaminska -dużo sił ci życzę na ten czas chyba najgorszy ten pierwszy rok dziecka w przedszkolu potem z następnymi latami będzie lepiej Chyba tak jest ??? Widzisz Bettyy akurat u Kuby nie. W sumie od początku września chorował dwa razy - nie było go raz przez tydzień, ze dwa czy trzy razy pojedynczy dzień i teraz też tydzień. Więc w sumie niewiele. Ale często rzeczywiście tak jest, że dziecko swoje musi odchorować na początku. Niestety rodzice puszczają dzieci chore do przedszkoli czy szkół... Kiedyś Kuba mocno kaszlał i okazało się, że to musi wykaszleć, ale oskrzela, płuca czyste, brak gorączki itp. Lekarka powiedziała, że może chodzić do przedszkola. Mi jakoś tak głupio było z tym kaszlem go puszczać. No ale poszłam i co? Istna gruźlica w przedszkolu. Kuby kaszel to pikuś w porównaniu z resztą dzieciaków. I bądź tu zdrowa... Nie da rady...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...