-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margolcia
-
P.S............dzis ok 18 albo po ma byc moja tesciowa w domku,wiec od jutra moge sama zamulac ..:))) jesli ja wiatr nie wywieje np.do usa...mamy juz nasze wyspiarskie wichury....nie wiadomo co lepsze...sniezyce czy mega wiatr....chociaz ja wole snieg...:))))
-
witam z rana..... mnie jak zwykle wygonily z mojegolozka moje baczki...a ze spac nie moge wiec juz zeszlam na dol... Kasiu-wczoraj ja tez mialam mula portalu...mam nadzieje,ze juz system zostal usprawniony...jak sie czujesz..?? ja chyba sie powoli rozpadam...wczoraj na wieczor mialam porzadna akcje i gdybym miala jak ,to zapwne pojechalabym do szpitala..ale w koncu jakos sie uspokoilo...Ardhara mi regulowala oddech,hahahah..:)) dzis tylko,jak wstalam czuje dziwny nacisk na podwozie i mega ciazacy brzuch...moge z cala pewnoscia orzec ze sobie opadl na maksa...tyle,czemu mala siedzi mi po prawej stronie i wije sie jak robak.//??? musze sobie poszperac na necie za paroma sprawami,wiec juz mykam..:))) zycze Wam milego dnia i mam nadzieje,ze ktos tu zajrzy..:))))
-
i wciaz zadnych wiesci od Doni...uuuuu..czemu to tak..?? mnie zlapaly jakies bole..dziwne takie...az mi sie zrobilo zimno...takie krecenie...az mnie w plecach napindala...ale mala sie wierci i to b.bolesnie,wiec to raczej nie z tej bajki o porodzie...bo jak czytalam na necie to dzieci robia sie nieruchliwe gdy przychodzi ich czas...chyba ,ze moja tego nie czytala,hahahah....powiem Wam,ze to bedzie moj 4 porod a ja glupia jestem...nie wiem jak sie ma zaczac...kazdy byl inny...jedyny jaki rozpoznam to odejscie wod...:)))) moje plecy......auuuu....moze czas polazic.... Mudik-Ty to choicaz wiesz jak wyglada Twoja szyjka...ja to sama tam nie siegne..:)) i do 18 mam sobie lewitowac w domu i czekac...fajnie,ze maluszka masz duzego..:))) bedzie mala Pucia..:)) Olcie tak maja..:)) trzymajcie sie cieplutko..:)))
-
wreszcie jakas duszyczka sie zjawila... ciekawe ile zbierze Orkiestra w tym roku...mam nadzieje,ze ogrom kasy.....wspaniale dzielo wykonuje Owsiak...oby nigdy go na tym swiecie nie zabraklo.... a ja troche pospalam...odsypialam kolejna dreptana nocke...teraz wstawilam zupe i niedlugo trzeba sie bedzie przymierzyc do obiadu...dzis zapiekanka ziemniaczana...mala mi sie cos bolesnie rozpycha w brzuchu,az kolki dostalam pod prawa lopatka.....gdyby tak juz sie zdecydowala wyjsc... na dodatek dostalam jakiegos uczulenia na szyji..ale nie mam pojecia czy moge sie napic wapna...
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
muli muli-az sie odechciewa dzis pisac...na samym poczatku myslala,ze to znow moj lap sie zbuntowal..marne pocieszenie ,ze cos w sieci nie gra,ale zawsze..:))) ja musze mykac na razie,bo z kolei kawaler ma ambitny plan rozniesc dom w drobny mak...i cos mnie plecki zaczely palic...chyba za dlugo juz siedze na krzesle..:)))) buziam i potem zajrze.... Ada-nie jestes sama...zreszta...ja walentynki traktuje zprzymruzeniem oka..wole aby P byl dobry caly rok a nie raz na rok..:)) co tez roznie wychodzi..:)) Franiu-masz to samo co ja...bo mina u niej tez zawsze powazna..a czasem jeszcze gestykuluje is ei zapowietrza...pytam sie czasem P czy aby w trakcie kabaretu nie byla dzielana..:)) -
Wczoraj w niedziele,pamietnej daty 10,01,2010 na swiat przyszla o h 17.44 mala Julia,coreczka naszej forumowej kolezanki Anny ..:)) wszystkie bardzo sie cieszymy..:)) ja ze swojej strony skladam serdeczne gratulacje ,zycze duzo zdrowka i szybkiego powrotu do domu i do nas..:))) czekam na fotki naszej Krolewny..:)))
-
niech sie spelnia Twoje marzenia i wszystkiego co najlepsze zycze..;)))
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
adriana8899Margo len mowisz? Ja z nim walcze juz jakis czas. Nierowna to walka no ale coz... Ja juz sie boje tych "dziwnych" pytan i tego czasu "sto pytan do"... "A dlaczego?" milion razy dziennie... a dlaczego jest jeszcze pytaniem na ktore masz szanse cos odp...gorzej jak Ci przyjdzie i zacznie wysuwac swoje teorie z ksiezyca i nijak nie udaje ci sie ich obalic....nasza Olka jak zacznie cos tworzyc to mnie sie czasem albo geba otwiera jak karpikowi albo lzy mi leca ze smiechu...ale zaznaczam,ze smiac sie nie wypada,bo sie wtedy obraza smiertelnie...ale tak trudno sie czasem powstrzymac... Ona ostatnio sie zakochala w synu mojej kolezanki...Szymon ma 11 lat..przyszla i nam oznajmila ostatnio,ze ona sobie juz nie radzi z ta miloscia..i czeka na na Walentynki oraz czekoladki.... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Roniu-melduje,ze glosiki oddane..:))) kurcze,dopadlo mnie takie lenistwo,ze glowa mala...na dodatek Olka mi klepie dzis takie bzdury,ze mi witki opadaja....dzis mnie zapytala czy dziadek zdechl...wiec jej wytlumaczylam,ze czlowiek to umiera,a poza tym-jej dziadkowie zyja...teraz mi przyszla i sie pyta-czy dziadek sie rusza...a w czoraj z kolei zrobila wyklad tel do P o zdechlym ptaszku ktorego widziala rok temu...jakas nekrofilia ja chyba naszla...zwierzeca....dziwna ma faze ta moja pannica...niech otwaorz wreszcie te szkoly,bo mnie wykonczy ...:)) opowiesci dziwnej tresci..:)) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Franiu-mnie dopiero chca wyzwolic 18 stycznia.......wiec zostalo mi ostatnie,dlugie i wlekace sie 7 dni...wczoraj ,na Styczniowkach urodzily kolejne 2 kobietki,a u mnie ani drgnie.... co do fotek,to mialam plytke,ale dzieci mi ja podrapaly i musze poczekac,az cos wywolam i wtedy moze cos powklejam...... Ty szukasz kurtki a ja podkoszulek dla swojej panny...na 128...122 mi wyrosla...na szczescie dzis znalazlam takie byle co,ale jest ...ceny sa tak kosmiczne,ze wymieklam...na kupilam jej 3 na ramiaczkach biale z aplikacja krolewny po 14 e za kpl i zwykle,bez zadnych nadrukow,ale w 5 kolorach za 19 e...jak patrzylam na pojedyncze sztuki to ceny wahaja sie od 14 w zwyz...nie wydam 100 e na podkoszulki...jakas masakra....... Dzobuta-ciagle mi umykalo i zapominalam-serdeczne gratki za pomyslnie zdany egzamin i trzymam kciuki za reszte.... Ada-masz racje-lepiej miec rozbrykane i szczesliwe dziecko niz kukielke podpierajaca sciany...wtedy to sie czloweik martwi czy wszystko gra z takim dzieckiem..:)) a przeciez wiecznie sie wsciekac nie beda...kiedsy dorosna i zycie ich niestety zamuli swoja szara rzeczywistoscia...wiec niech szaleja poki moga..:)) bywa to meczace...ale coz...:))) -
Anna..:))-serdeczne gratulacje...a nic sie nie zapowiadalo..:)) wszyscy wczoraj czekalismy na wiesci od Doni,a tu prosze..)))) sciskam Cie oraz Julie..wracajcie szybciutko do nas..ale porod posladkowy...cholibka,kto by przypuszczal...dobrze,ze wszystko dobrze sie zakonczylo..:))) dolaczylas do naszej grupki szczesliwych mamus...:)))) i coz.....ja tez chce..........standardowo..:)))
-
oj,co sie z Wami dzieje kobietki...zadna nie ma juz ochoty tutaj wpasc i napisac pare slow....?? szkoda... zycze milego dnia w takim razie.....
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Roniu-czuje sie ok,Zocha tez-wierci dupka.....probujemy wszytskich znanych metod aby sie wreszcie "wycisnela" ,jak to mowi moja cora Ola ,ale ni kuta...czekamy wiec na planowane "rzniecie"...>:))) Dzobuta-na szczescie skrecenie...bo jakby cos bylo zlamane,to bol bylby nie do zniesienia...tak mysle,chociaz ze stopami to nigyd nic nie wiadomo...palce czasem przechodza w zlamaniu niezauwazalnie czy jakas kosc stopy...mam 2 znajomych co dopiero z czasem dowiedzieli sie,ze kosc byla zlamana...a mysleli,ze skrecona...sa czasem cuda i wianki...:)) a ja lece...chcial czy nie chcial-cos ogarnac trzeba...potem chce wyciagnac P na mini zakupy...mam nadzieje,ze nie bedzie umieral,ze spac mu sie chce...juz ja mu pospie...:))) buziam i zycze milego dzionka..;))))) -
witam z ranca..... mialam nadzieje,ze zastane tu jakies wiadomosci od Doni lub kolejnej rodzacej,ale cisza jak makiem zasial..:)) Katarzynka ma racje-na lutowki pojedziemy z takim tempem..:)) no,ja nie...ale kobietki,lazic po schodac,przytulac sie i myc podlogi...:))) zartuje-dziec wiedza najlepiej kiedy maja sie pojawic-i aby szczesliwie..:)) Katarzynko-masz racje,ze dzieciatko to niesamowity power na zycie..motywacja najwieksza ze wszystkich mi znanych..:))) a jak malenki spi po nocach..?? masz jeszcze jakies nowe foty..?? ucaluj Fabianka w pietke i brzuszek od wirtualnej ciotki..:))) ja zaraz musze mykac i wziac sie za ogarniecie domku..dzis jakies mini zakupy mnie czekaja...wiec musze zrobic dobre wrazenie zanim P wroci,bo znow powarczy,ze cos tam nie zrobione..:))) kurcze,szukam krasnoludkow..:)) ma ktos na zbyciu..??? milego dzionka dla kazdej z Was..:)))
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
witam poniedzialkowo..:)))) Dzobuta-dobrze,ze zalatwilas sobie lekarza...nogi wspolczuje...akurat na taka pogode miec taki porblem...a tu zima sie dopiero rozkreca,ech...a co do Bety...ja jestem zywym przykladem,ze predzej czy pozniej musi sie dac...pisalam wczesniej do Joanny jak ja sie borykalam ze swoim zajsciem...i poronieniami..dasz rade..;))) jeszcze bedziemy Ci gratulowac..:))) Franiu-ferie zimowe....co ja bym dala by moje dzieci mogly z tego skorzystwac...niech Julia jedzie i korzysta...nie martw sie tym,ze jest niegrzeczna...widzials kiedys grzeczne dzieci..??? zmumifikowane chyba....ja mam w domu 3 szatany,bo nawet na stare lata Juniorowi palemka zaczela rosnac...:))) nie przejmuj sie..:)) jest sliczna i tym nadrabia..)) Iwciu-wielka tragedia...az trudno uwierzyc,ze ludzie jednak potrafia sie targnac na zycie...kazdy z nas ma chwile zalamania,mowi,ze nie chce mu sie zyc,zy w jakis sposob sie tego pragnie,ale nie przekracza sie tej ostatnije granicy ciagle wierzac,ze sie wszystko pouklada...musiala na prawde b.cierpiec...wielka tragedia.... Roniu-jak tam palec Macka..?? jest poprawa po okladach.??? i jak to dobrze,ze u nas jeszcze tak nie sypalo,ze trzeba pracowac jako dodatkowy silniczek do auta...my dzis mamy juz plus 4 stopnie... Joanna-trzymaj sie kobieto...nie denerwuj tak....calego swiata nie zbawisz,a z rodzina nie warto walczyc..wazne abys Ty umiala nie byc taka jak oni...mam nadzieje,ze na pogrzebie nic zlego sie nie wydarzy...jeszcze raz wspolczuje... Asiorku-wiecznie pracujaca kobieto...zwolnij troche i popisz tutaj..:)) moge Cie zarazic leniem jesli masz chec..:))) mam go ostatnio pod dostatkiem..;))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
a ja wpadam zyczyc Wam dobrej nocki...moje dzieci juz spia..dzis nad podziw wczesnie...ja chyba tez zaraz pojde lulku,bo co tu robic....mam jakis mega spadek energii..... trzymajcie sie cieplutko i slodkich snow zycze..;))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Joanna-szczere kondolencje...ja juz nie mam zadnej babci...a mojemu P zmarla miesiac temu....nasze rodziny sie wykruszaja...najgorsze,ze nijak nie mozna temu zapobiec...:(((( -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Asiorku-to ja Ci podrzuce ziecia i synowa,hahahahah...:)) mozesz sobie wybrac ktorego i ktora sobie zazyczysz...:))) oj,juz nie mow z tymi kg...ja wazylam juz 90 kg.ale od tamtego tyg waga mi z lekka sie obsunela i pokazuje mi 87 kg...taki spadek przed samym porodem...ale teraz....chyba nadrobie sobie straty,bo wstawilam paczke pierogow zkapucha i grzybami,co mi zostala po swietach i zamierzam ja sama wsunac,hahahahah....a za garnek bigosu oddam krolestwo.... i jak tam Ada..?? malz sie w koncu znalazl..??? gdzie tak Ci czmychnal po cichu..??? zakladam,ze na pewno nie na msze do kosciola,hahahah...:)))))))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Agai Lila-finisz,ale jakis marny..juz myslalam,ze dawno urodze,a siedze i sie kisze w tym stanie...dzis juz zaczela rodzic nasza kolejna Styczniowka...szczesciara...mam nadzieje,ze szybko i sprawnie wyda Krzysia na swiat....a ja sobie laze i o tym tylko marze... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
masz racje...ale ze mnie gapa...ja myslalam o chlopcach Jagi...........przepraszam Asiorku..mlodsza to corcia.!!!!!!!!! wiem,tylko mi sie Wasze dzieci zawsze nakladaja....nie wiem dlaczego....mea culpa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
witam niedzielnie..:))) Goska-alez masz pieknego syncia...a te wloski...marzenie....kolorek jest fantastyczny...;)) podobny do corci..:)) Doniu-Ty szczesciaro....trzymam kciuki-niech Cie dlugo nie meczy...ja tez chceeeeeeeeeeeeeeee...:))) Wy to chociaz kochane macie jakies skurcze,podejrzenia,iskierki nadzieji...ja mam tylko barylke przed soba i zadnych oznak porodu...chwala Ci Panie za moja cesare...jeszcze bym przenosila do 2011..:)) myslalam o Tobie Kropeczko..;))) juz chcialam dzis zadac pytanie czy aby nie bedziemy Tobie gratulowac,ale widze,ze jeszcze sie trzymasz..:)) dzis dzien Doni w takim razie..:))) ale nie ma Mikuli....:)))))))))) ktokolwiek cos wie-prosze o znak..:)) bo Wanilijka sie juz dzis zameldowala...:)) trzymajcie sie cieplutko i zycze Wam milego dnia..)))
-
ale tu niedzielne puchyyyyyy...no nic,nie chca kobietki ze mna pisac,trudno..:((( pomimo ciszy zycze Wam wszystkim milego dnia...:))))))))))
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
witajcie kobietki..:))) Igus-witaj po tak dlugim czasie...mam nadzieje,ze bedziesz tu czesciej zagladala..))) avatarek w deche..;))) Asiorek-fajnych masz chlopaczkow..:)) chyba male postniki sa ..??? mam panne dla starszego,narwana niezle,wiec chyba by sie dogadali..:))) Franiu-ja mam nadzieje,ze napatrzylam sie na Twoja Jule i moja Zofijka bedzie chociaz w polowie tak ladna jak Twoja pociecha...a juz najabrdziej zalezy mi na tych slicznych oczkach i doleczkach..)) oraz tak ciemnych wloskach...;))) Joanna28-nie martw sie moja droga...teraz zajscie w ciaze to czasem dluga droga,ale nie oznacza ,ze nigyd sie nie dotrze do szczesliwego finiszu...ja,zanim zaszlamz Zosia zaliczylam w ciagu roku 3 poronienia i musialam przejsc zabieg laparoskopii,ale w koncu sie udalo...wierze,ze i Tobie los podaruje mala kruszynke zanim skonczy sie ten rok..ja bym polecila ten monitoring jajeczkowania...wiedzialabys czy masz owulke i kiedy mniej wiecej ona nastepuje..a tempka..?? kurcze.ja od samego poczatku ciazy mam 36.6-36.8..zadnych skokow...mozna sie na tym opierac,ale na to liczyc zbytnio tez nie ma co...ani sie tym sugerowac,ze od tego wszystko zalezy...poza tym,ja robilam test z ciekawosci na 2 dni przed @..wyszedl pozytywnie,ale za dwa dni dostalam @..i gdybym nie robila tego testu,wcale bym nie przypuszczala,ze cos sie zasialo...bedzie dobrze..:))) Roniu-widze ze ostro bierzesz sie za diete...bede Cie pilnie obserwowac,hahaha...moze pojde Twoim sladem...chcialabym wrocic do wagi 60 kg,wiec mam na zbyciu 27 kg zbednego balastu...jak Ty dzasz rade to moze i ja sie skusze...chociaz...ja mam slomiany zapal.... reszte kobietek serdecznie witam...juz nie pamietam co i gdzie...komu i jak...jestem zakrecona jak sloik dzemu....starcza demencja..:)) -
Evelka-nie martw sie waga...masz niecale 37 tyg,a teraz dopiero zaczyna sie intensywne nabieranie cialka dzidziolka...urodzisz na pewno tak ze 3200 kg...bedziesz miala co wypychac a potem co dzwigac..:))) Doniu-moj tesc ma urodziny 15...wiec ja tez jeszcze mam szanse strezlic w ten dzien Zosie...moja Ola gdyby urodzila sie h pozniej, to wyszlaby na swiat w urodziny mojej tesciowej,a z kolei Miki urodzil sie w urodziny chrzestnej P,siostry rodzonej tesciowej...moje dzieci wybieraja szczegolne daty narodzin..:)))
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Roniu-super wiesci,a jednak tylko wybity...bolu to nie zmniejszy,ale nie trzeba nastawiac,operowac i cudowac...jak soda nie pomoze-stosuj rivanol...;))) za 2 tyg sladu nie bedzie...:))) wpadam zyczyc Wam dobrej i namietnej nocki....trzymajcie sie cieplutko...:)))