-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margolcia
-
wszystkiego co najlepsze,spelnienia marzen i sto lat...;)))
-
Katarzynko-to wielkie gratulaski za 1wszy tydz..:)) kawal chlopaka...zaraz bedzie raczkowal,hahaha..:))) ale masz racje-wizyty poporodowe potrafia byc mordercze...przeszlam juz to z Mikim..czasem ciagnely sie do 23....a ja po CC czulam sie jak z krzyza zdjeta...teraz juz wszyscy sla eski z pyt czy mala juz sie rodzi....tak-3razy dziennie wychodzi,patrzy ze snieg i wraca z powrotem..:))) mnie tez bawia eski do mojego...jego koledzy nie widzieli mnie na oczy ,bo z tej pracy zna mnustwo chlopakow,a nie bylo okazji sie poznac,ale tez dostaje wiad czy juz Zosia jest i jak czuje sie Gosia...normalnie padam jak czytam ...bardziej ciekawi niz baby... co dousg to ja tez wiem,ze nie okresla ona w 100 % realnej wagi dziecka i zazwyczaj jest to mocno zawyzony pomiar...czasem sie zastanawiam po co jest w ogole robiony,kiedy roznica jest na prawde spora...ja moge tylko zgadywac,ze kluska bedzie,bo Miki urodzony w 36 i 3 dni wazyl 3680..ale w sumie,kobietki sa delikatniejsze...chociaz to tez roznie z tym bywa...ja na wszelki wypadek zdecydowalam wziac ubranka na 56 i 62 do szpitala... no ,mam nadzieje ze jutro juz sie ukaze jakas wiadomosc od jakiejs naszej ciezaroweczki..gubcie gabaryty-niech cos sie zacznie dziac...:))) kto sie dzis nie meldowal-jak dla mnie juz jest mocno podejrzany,hahahaha..:))) buziam i zycze dobrej nocki..:))))
-
Kaya-to smutne co piszesz...mam nadzieje,ze pouklada Ci sie jakos,ze dasz rade....masz dwojke wspanialych dzieciakow-dla nich walcz i zyj....a ja na Twoim miejscu nie rezygnowalabym z pracy...w sumie dlaczego..?? jak M chce ,to niech sobie tam rzepoli...Tobie jest potrzebna kasa,a jak mu sie cos nie podoba to niech sam gra gdzie indziej...bo z tego co zrozumialam to raczej to bylaby Twoja decyzja,a nie dostalas wypowiedzenie...nie jestes mala dziewczynka-nigdzie uciekac nie musisz...a to niech on sie wstydzi gdy cie widzi...ciezkie nastaly czasy...nromalnosc i zgoda w rodzinie to trudny status do osiagniecia... ja na razie mam spokoj i cisze...skupiam sie na przygotowaniu do narodzin malej-wreszcie w dobrej atmosferze...nie wnikam na razie ile bedzie trwala...po prostu korzystam i tyle...a mala uparciuszek-siedzi sobie i trzyma sie mocno mamy...a ja pekam ,pecznieje i ledwo dycham..:))) buziam Was mocno i zycze dobrej nocki..:)))) i dzis juz zaczely smigac samoloty.........
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
to teraz ja monologuje...??? dobra,nie robie sztucznego nabijania postow i ide sobie...Kacha nie chce ze mna gadac,buuuu.... z nudow powstawialam suwaki...wzielam udzial w konkursie Bielendy i nuuuda..:)))) ide brac sie w takim razie za pranie i segregowanie..;))) buzki..:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Dracule mi dzis Amba wciela....jeszcze nie wrocil z pracy....i zapewne 1wsze slowa,jakie wypowie jak wpadnie to ,ze mu sie spaaac chce..:))) a spal dzis 3 h w nocy...ostatnio przezywa jakies mega nawrocenie i jest mily,az sie ulewa...czyzby bal sie wizyty mamusi..??? buahahahha...:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kasiu-ja rozstepow nie mialam przez 3 ciaze,ale w tej mnie jednak dopadlo...cos,starosc nie radosc...ja uzylam teraz plynu do prania dla dzieci firmy Comfort..ale jaki on ma wplyw na jej skore to sie okze po narodzinach czy nic sie jej tam nie zacznie dziac... Ada-watrobka..????? o fuj,nawet mi nie mow..flaki,podroby i inne dziwne wnetrznosci sa mi obce w menu...bleee...ale moj lubi...jedynie co ,to sie przemoglam do kaszanki...wiem tylko,ze ja sie krotko smazy bo bedzie twarda... a ja widze na swoim niebie samoloty..to chyba znak ,ze jednak lataja... aaaaaaa....Kasiu-to bedziesz miala imprezowanie tydz po tyg jak ja mialam...tyle,ze ja mialam chrzciny cory,a za tydz nasz slub cywilny..:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
nie,tak zle nie jest..rozstepow na brzuchu nie mam,ale...........dostalam ich teraz na udach,hahahah...po raz 1wszy w ciazy,wiec to juz znak,ze wiecej miec dzieci nie nada..:))) jak Wam mija dzionek..?? ja mam fantastyczna pogode dzis,bialo,swieci slonce i lekki mrozek..moje dzieci bawia sie na dworzu i ciesze swoej uszy bloga cisza...:))) wyspa jest teraz tak piekna jak Polska w czasie zimy... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
trzymaj sie cieplutko Kasiu..;))) coz,ja tez nie bede klikac do siebie..:)) buzki i ja zmykam........ -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kasiu-jaki zgrabny....i zero rozstepow,gladziutka pileczka..:))) wpedzacie mnie w kompleksy...ja jestem olbrzymia...buuuuuuuuuuuuuu -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
w sumie..kazde dziecie jest inne....ja osttanio w ogole nie mam ochoty nic wciagac...schudlam juz 3 kg...to zapewne jedyne zrzucone po tej ciazy,hahahah..... kobietki,wracajcie i piszcie cosik..:))) ja jestem ciekawa jak tam Frani plan z domem wyglada na dzien dzisiejszy..:)) kiedy bedzie mieszkac wreszcie na swoim...ja to zapewne nigdy... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kasia1983Ada, Frania gdzie jestescie??? mialam to samo pytanie napisac...teraz Ty sie bawisz we wrozkowanie..... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kasia1983MargolciaKasia1983O i Margolcia jest!!!! Jak sie czujesz kochana??rewelacyjnie dobrze...gdyby nie planowane CC odnioslabym wrazenie ,ze bede sie turlac wiecznie..:))) a jak tam moja Maja sie miewa..?? czym dzis mama ja karmi..?? czekoladki na mile rozpoczecie dnia.?? hehe wrozka czy co??!!! Jeszcze sniadania normalnego nie jadlysmy tylko grzeska w czekoladzie i 1,5 czekolady z ryzem preparowanym mniammmmmm :))) nie,ale pamietam jak ja zaczynalam czasem dzionki z Ola..bo Zoska lubi grzybki w occie i cebule,hahaha...moze to bedzie jednak Zenek..:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kasia1983Jak myslicie czy to dobry pomysl z ta podwujna imprezka??? W sumie mnie to taniej wyniesie tylko nie wiem czy goscie nie beda troche zli, bo jak by nie bylo to swieto 2ki dzieci i wiekszy wydatek dla nich. Sama nie wiem..... mysle,ze to dobry pomysl..przeciez nie zadacie dorgich prezentow..ja znam ludzi co na tej samej mszy sie pobierali i .chrzcili swoje dziecie..:)) wiec nie jest to juz chyba jakas nienaturalna decyzja..poza tym,Kasiu..masz na co oszzcedzac pieniadze...dwoje dzieci to juz nieprzelewki...:))) mysle,ze nikt nie bedzie zly ani czul sie naciagniety...ja bym sama z cheica chciala wziac udzial w tak wielkiej uroczystosci-podwojnej..:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Kasia1983O i Margolcia jest!!!! Jak sie czujesz kochana?? rewelacyjnie dobrze...gdyby nie planowane CC odnioslabym wrazenie ,ze bede sie turlac wiecznie..:))) a jak tam moja Maja sie miewa..?? czym dzis mama ja karmi..?? czekoladki na mile rozpoczecie dnia.?? -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
roniamargo u ręki nie wiem wydaje mi się że ciut spuchnięte ale rusza tyle że go boli i pokazuje na bul poniżej najmniejszego malca ;/ moze byc wybite...kiedys moj Junior mial taki problem,chyba wieku 4 lat..to byl kciuk..spuchniety jak banka...owijalam mu bandazem i robilam oklady z Rivanolu i przeszlo..zlamanego sie nie ruszy..nie wiem czy podobny bol,ale ja mialam zlamana reke...smierc w oczach....bol rozwalal mi czache...moze sprobuj na razie okladow i bandazu..?? -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
witam z ranca..;))) Franiu-aby Twoje slowa sie spelnily i niedlugo tego brzucha nie bylo,hahahah...ja mam wrazenie ze jeszcze z rok po porodzie beda sie mnie pytali kiedy rodze..;))) poczekam na Juniora,jak wstanie i moze on mi jakos przeleje moja barylke na kompa..:))) ale ostrzegam-trzeba ogladac w okularach 3d..)) albo rozowych ,by nie dostac wstrzasu...:))) a ja czekam na fote Julii......nawet z czerownym jezykiem..:))) Ada-zgrabniutki Twoj brzusio..;))) ja mam chyba wiekszy Tytanic..;)) z malzem b.do siebie pasujecie..:))0 corcia podobna do Was obojga..:)) fajna z Was rodzinka. Roniu-mega wspolczuje..masz z kim zostawic Olenke..?? w taka pogode dreptac z maluszkiem to tragedia..i na dodatek palec Macka..ale u stopy ?? bo u reki jakby byl zlamany ,to by nie mogl nim poruszac i spuchlby jak banka.ale u stopy czasem nie ma zadnej opuchlizny i tylko boli...aby nic z tych historii...jeszcz terazgipsu brakuje na taka pogode...daj znac... a ja teraz sniadaniuje z ranca-czyli walka z chrupkami i dziecmi-czesc pierwsza...Miki juz ma ostatnie lyzki,ale Ola..to beda 3 tomy tej opowiesci... co do nocki to ja mialam dreptana...dzieci mnie nachodzily w kazdym pokoju i pakowaly mi sie do lozka...jak sie Zoska urodzi i nauczy lazic to ja bede musiala spac w ich nogach bo nie dadza mi zyc... -
witam kobietki..:))) wszystkie jednak nie mamy zamiaru ruszyc do akcji widze...ja tez,luzik,hahahah..:))) jedynie co mnie mega martwi i w sumie dobija,ze moja mala jest malo ruchliwa...zaczynam panikowac,martwic sie i zanim urodze dostane zawalu...a oni mi dopiero chca ja wyjac 18.....mam zle przeczucia...a skurczy zadnych,zadnych boli,kompletnie nic...mysle,ze nawet jakby zatanczyla kankana to nie wywolalabym zadnej akcji porodowej.... Madziu-to serdeczne gratki dla siostry..:))) bedziecie milay dzieci w jednym wieku,ale zajefajnie..;))) wspolne tematy i wspolny rozwoj maluszkow...bajka..:))) i jak tam sie czuja nasze juz Maluszki na live..?? opowiadajcie...kobietki....ja juz chce posluchac jak to jest po tej drugiej stronie brzuszka ...i nabierac juz z Wami nowego dosiwadczenia i juz sie oswajac z ta mysla..:))) reszta brzuszkow ma byc zdrowa !!! nie chorowac mi tu..:))) czekam na Was...a moze juz ktoras dzis dolaczy do naszych mamus..:))) zycze Wam milego dnia..:))) a mnie by dzis mogli zamknac w takiej cukierni....moge sie z Wami podzielic..:)))
-
witam w sobote,zasypana sniegiem...))) Deva-ja mieszkam ok 100 km od Dublin,gdzie jest lotnisko i zktorego ja latam czy odbieramy nasze rodziny jak przylatuja od nas...u nas,najbardziej rozsadna linia lotnicza jest AerLingus.tyle,ze teraz chyba nic nie lata....a na wtorek moja tesciowa ma zakupiony bilet...niezla wtopa... nie wiem czy dzieci ida do szkoly od poniedzialku...znalazlam na Yahoo inf,ale ona jest jakby z UK...Irole jakos nie podaja tej inf albo nie potrafie jej odnalezc.... a co do gabinetu masazu i odnowy biologicznej to w deche pomysl...mamy sporo kobietek w kraju ktore korzystaja z tego typu zabiegow,chociaz ja sie przyznam,ze nigdy nie odwiedzilam takiego miejsca.. Teresko-to super wiadomosc...juz ma 2 mieszki...a zobaczysz jak ten czas przyspieszy jak skonczy rok...zreszta,sama wiesz,bo masz jeszcze Natalie...dobrze,ze dopisuje jej apetyt...najgorsza jest walka z niejadkami...moje zazwyczaj 1wszy rok swojego zycia byly obzartuchami,a potem cora i Junior zmienili swoje nastawienie do jedzenia...na szczescie Miki wciaz jest malym obzartuchem...czasem tylko pogrymasi,ale potem nadrobi z nawiazka. a ja dzis mialam nocke -wedrowniczke...najpierw polozylam ich w 1 pokoju,razem w lozku i poszlam na spokojnie pospac do drugiego..ale w polowie nocy przydreptal Miki,a potem,jak sie przebudzilam,to juz z nami spala Ola...wiec poszlam spac tam do nich,ale akcja nad ranem sie powtorzyla..strach pomyslec ,gdzie bede spala jak sie pojawi trzecie...:))) ogolnie dzien zapewne bedzie spokojny i mega leniwy...za oknem tylko nzow zaczal sypac snieg.... zycze Wam milej soboty..:)))
-
wpadam zyczyc wam slodkiej i spokojnej nocki..:))) ja lece teraz wykapac swoje baczki...w prawdziwym tego slowa znaczeniu..:))) do juterka..:)))
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
dobranoc Ada..:))) ja tez bede sie zegnala bo musze teraz przebrnac,ale etap kapania i namaczania..:))) pozna h,wiec nie ma co zwlekac..:))) zycze Wam slodkich snow i spokojnej nocki..:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
ja po ostatnim cieciu dostalam zakazenia,po 5 dniach pekly mi szwy,na szczecie te na wierzchu....a potem sie okazalo,ze jak mnie zszyli to wykrecili mi troche flaczkow w srodku...mialam np.skrecony zoladek...mialam tez zrosty i wstepna endometrioze..dlatego mialam robiona laparoskopie...a teraz...jestem przerazona.... moze zrob sobie monitoring jajeczkowania..??? b.dobry sposob by sie dowiedziec czy wystepuje u Ciebie owulacja. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
AgaiLilaMargolciaAgaiLila-bo ja urodzilam tylko raz naturalnie,a 2 osttanie ciaze przez CC..wiec 4 porod musi juz byc tylko przez suwak w brzuchu...czego sie teraz panicznie boje i wcale tego nie ukrywam...nie samego zabiegu,ale ewentualnych komplikacji...to juz bedzie 3 ciecie... a ze mnie juz mlodka nie jest...oczywiscie,wciaz mam 18 lat. jakby ktos sie mnie zapytal..:)))Oj wspolczuje. Wiem czym to grozi bo znajoma po trzecim cieciu miala powazne problemy. Ada ja jakbym wstawila swoj przed porodem to by chyba strony zabraklo... kurcze,a mozesz mi opowiedziec troszke o tych komplikacjach..?? chce byc swiadoma na co mam zwraca w razie czego uwage...czytalam troche na necie,ze zdarza sie to juz chyba w 60 % po 3 cieciu.... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Agai Lila-a Ty nie bedziesz jakos na dniach testowala..???? widze ze masz juz ladne dni cyklu..;))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
adriana8899Margo nie wykrecaj sie tylko dawaj brzuch... To ja tez wstawie swoj miesiac przed poodem. ja nie mam kabelka do neta...wysylalam Roni na eske swoja baryle....ale z checia obejrze Twoj...:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Roniu-patrzac na Twoj suwaczek i Wojtusia to mnie ciezko tez pojac dlaczego nie ma tak slicznego dziecka z nami...czemu...i za kazdym razem czuje skurcz serca patrzac na Twojego maluszka...jak dla mnie jestes mega dzielna...jak kazda mama ktora musiala zaznac tego bolu...ale skonczmy ten temat,bo nie chce wiecej Ci rozdrapywac rany,ktora sie zapewne nigdy nie nie zagoi...