-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Margolcia
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
AgaiLila-bo ja urodzilam tylko raz naturalnie,a 2 osttanie ciaze przez CC..wiec 4 porod musi juz byc tylko przez suwak w brzuchu...czego sie teraz panicznie boje i wcale tego nie ukrywam...nie samego zabiegu,ale ewentualnych komplikacji...to juz bedzie 3 ciecie... a ze mnie juz mlodka nie jest...oczywiscie,wciaz mam 18 lat. jakby ktos sie mnie zapytal..:))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Roniu-takie slowa sa tragiczne...moge sie tylko domyslac co czulas...ja mialam tylko lub az poronienia...tez bolalo jak mnie ktos po tym zle potraktowal..kiedys tu,na forum,a w zyciu moja matka,mowic mi,ze najlepiej jakbym wys.....ala to dziecko...a moj...kiedsy mnie pocieszyl takimi slowami-nie rycz,zrobimy sobie nowe....czasem sie zastanawiam czy my przypadkiem ale juz nie zyjemy w piekle.... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Ada-nie chcij takiego widoku..:))) zapytaj sie Roni...Ona juz to widziala,hahahaha..;))) moja terazniejsza tesciowa jesli biega o kupowanie jakis giftow czy jak przylatuje do nas,to przywozenia masy jedzenianie jest zla...ma gest....ale szczerze,gdyby mogla to wymazalaby mnie gumka myszka..nie jestem jej spelnieniem marzen...synowa po rozwodzie,ze slubek koscielnym i z dzieckiem...na samym poczatku starala sie i to bardzo abysmy sie rozstali a nawet nigdy nie pobrali...gdy sie dowiedziala o tym,ze zamierzamy sie pobrac,to po raz 1wszy i osttani szczerze wyglosila co mysli-powiedziala mi,ze gsyby to od niej zalezalo,nigdy bysmy sie nie pobrali...a na swiecie juz byla Ola..potem jje zyczenia odkladaly sie w roznych jej cichych intencjach i dzialaniach...b.delikatnie i wyrafinowanie,aby przypadkiem nikt z boku tego nie odczul,ale tylko sama zainteresowana,czyli ja....i tak zapewne jest po dzis dzien...moze sie nigyd nie pogodzi z tym,ze jednak wciaz tu jestem...zimna wojna na najwyzszym szczeblu...kultury..:)) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
a co do tego podbierania kasy...o matulu,jakbym czytala,ale o swojej mamie...ia w pwenym momecie tez zaczelam sobie zapisywac ile sobie tam odkladam i czasem ginelo mi po 50 czy 100 zl...dla mnie to byl majatek,bo sama wychowywalam Juniora..zapindalalam po kilkanascie h dziennie aby miec z czego zyc i utrzymac malego,bo pomimo tego,ze mieszkalam na poczatku z ordzicami to nie mialam prawa ruszyc niczego...tez potrafila przed nami schowac pieczywo,jedzenie a obiady robila na rowno 3 talerze...najgorsze jednak byly slowa jakie kiedsy uslyszalam z jej ust...ja pracowalam u ojca..praca za psi grosz,a fizyczna mordega...otoz moja matka powiedziala ojcu,ze odnalazla kase ktora ja mu kradne w pracy...myslalam,ze serce mi peknie....szkoda,ze sie nie przyznala,ze to ona okradala mnie....na dodatek porbowala mu wmowic,ze gina im jakies rzeczy z domu i to zapewne cos sobie spieniezam...ale dzis-powiedz jej,ze potrafila robic i gadac takie rzeczy.....wyrwala by ci serce i dostala pokazowego zawalu,ze to nigdy nie mialo miejsca.........a to i tak byla delikatna historia...potrafila mnie niszczyc o wiele bardziej i wszystko to na dzien dzisiejszy jest bujda......ona sie obrazi....za swoje bledy... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
witam..wpadam jeszcze do Was...:))) chusteczka,a ja myslalam,ze tylko ja mam w zyciu przeboje lata z radiem,ale widze ze u kazdego cos sie znajdzie...kazdy w swoim zyciu musial zaznac ludzkiej zyczliwosci...jak to sie mowi-ludzie ludziom taki los zgotowali....smutne,ale prawdziwe...ja tylko mam nadzieje,ze przechodzac u siebie rozne sytuacje w ktorych bylam dolowana i ponizana ,czasem przez najblizszych,sama kiedys bede miala sile sie oprzec pokusie by nie zranic kogos w ten sposob...taka fala zyciowa....jeszcze w miare dobrze maja te kobietki,ktorym sie udalo wyjsc z takich sytuacji,zamieszkac dalej i zanlezc partnera w ktorym sie ma wsparcie...a czasem mozna trafic pod rynne i wicaz na nowo walczyc..tyle,ze z najblizsza osoba...ja akurat mam zle doswiadczenie w tym temacie.... co do Twojego pytania Adus-liczylam na CC w 39 tyg,ale moj gin mnie grubo przewiozl za ten etap i tak na prawde rodze terminowo..z OM wychodzi mi 21 styczen,a oni chca mi oddac moje cialo 18..wielce mi ulzyli,pchi..:))) ale mam nadzieje,ze Zosia sama sie z lekka pospieszy...pekam w szwach...tyle,ze mam wrazenie,ze nie moze sie wpasowac glowka w kanal i nawet jakby chciala zainicjowac jakas akcje to nie da rady...jedynie co ,to odejscie wod moze dac mi jakas nadzieje,ze maszyna ruszyla....wiec jeszcze sie musze turlac..... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
dobrze Adula..musze konczyc...Ola chce pograc na grze,a ja mam zamiar ja w tym momencie bezbolesnie i niezauwazalnie napchac zupa,hahahha...trzymaj sie i nie poddawaj...:))) moze potem uda mi sie zajrzec..:))) buzki. -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
bo ten temat tez jest mi bliski...na szczescie teraz nie musze juz z nikim dzielic swojego mieszkania...w domu powinna byc tylko jedna gospodyni-inaczej zawsze beda jakies porblemy...i nie wazne czy mieszkasz z mama czy tesciowa,czy kolezanka itd...predzej czy pozniej zacznie iskrzyc...a jak w domu jest pare rodzin to nie ma cudu by nie nastapil kataklizm... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
suuper...do kwietnia niedaleko....dasz rade....i abys nigdy wiecej nie musiala sie z nia meczyc....a mam przeczucie,ze jak Ty wyjdziesz,to moze na niej skupia sie rozne draki...jesli w rodzinie jest cos nie halo i komus sie dostaje,to czesto ta osoba dziala jak wentyl...ludzie sie na niej wyzywaja i odreagowuja..ale jak tej osoby w koncy abraknie,ktos inny bedzie musial zajac to miejsce.... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
wiec tym bardziej niemiej wyrzutow ,ze jej nie zaprosisz...to jest Twoje dziecko i Wasze swieto....abys szybko sie doczekala dnia w ktorym opuscisz ten dom...wspolczuje Ci zycia w takim kolchozie..sama przez to kiedsy przeszlam...sni mi sie to czasem do dnia dzisiejszego...:((( -
Życzę Ci w dniu twego święta... byś zawsze była uśmiechnięta, by marzenia się spełniły, te które twoimi były... byś miłości w życiu wielkiej zaznała i nigdy przez nią nie płakała... by szczęście przy tobie było i smutki wynosiło, abyś zdrowie zawsze miała... bliskim siebie dawała... wszystkiego naj!
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
adriana8899Ide mu zrobic cos do jedzenia. Zaraz bede... ja operuje lyzka i odpisywalam Ci..:)))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
jejku..ale wtopa i glupia sytuacja...ja tez bym chyba dostala niestrawnosci...a nie zorbi Ci dzikiej awantury jak sie skapnie,ze jednak ruszylas ta zupe..??? przypominaja mi sie sytuacje,kiedy mieszkalam ze swoim eks u niego w domu...mial duza rodizne,wszyscy na kupie i podobne akcje... wiesz,nie chce Cie buntowac i Ci zle radzic,ale czasem trezba byc asertywnym i powiedziec sobie i innym nie...jesli nie lacza cie z nia dobre relacje i jak widac,ona nie ma wyrzutow sumienia by do was powiedziec-nie towje,nie ruszaj,to jaki Ty masz dylemat w stosunku do niej..?? do tesciowej owszem,trzeba czasem garba schylic,nawet ze wzgledu na to,ze mieszka sie u niej,ale szwagierka to calkiem obca baba...fajnie byloby zyc w zgodzie,ale jak sie nie da,to trezba zyc w spokoju ale miec swoj honor i nic na sile... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Ada chyba zniknela..??? ja robie manewr z karmieniem....maly siedzi z boku,a ja walcze z nim i czekam.. przed chwila boss P przyslal mu robote na dzis...obiad bedzie na 19,wiec nie musze sie jeszcze spieszyc... -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
jeszcze zostane na moment....co sie stalo Adus..???? -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
buziaczki i milego weekendu Martek..:))))) ja tez na razie znikam...moja ekipa wrocila z dworu i teraz znow bede walczyc z nimi aby zjedli zupe...czasem zastanawiam sie czy aby nie zakupic rury do tuczu kaczek...byloby to szybkie i proste zadanie....ale czekoladka nigdy nie pogardza..:))) trzymajcie sie cieplutko..;))) -
Martek-ja bym z checia za Ciebie smignela do pracy...zmeczylo mnie to ciagle wysiadywanie Zoski w domu...zycze Ci abys wypoczela..;))) Kayu-witaj po tak dlugiej nieobecnosci...Ty nie sciemniaj tylko pisz tu wiecej...gdzie zalapalas sie do pracy..??? zycze powodzonka na zabiegu...ale ze w sobote maja zamiar go robic.???? dziwne masz te szpitale..mnie nawet w piatek nie chcieli zrobic tutaj ciecia bo dla nich to juz poczatek weekendu.... na razie mykam,ide karmic baki..:))
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
witam Was kobietki..:))) bylam dzis tak zalatana,swoim tempem 3 na h,ze dopiero teraz nadrabiam co napisalyscie..:))) Dzobuta-przykro mi z powodu testu,ale pamietaj-dopoki @ brak -jest nadzieja..a czasem jest i tak,ze nawet jak ona wystapi to i tak mozemy miec lokatora..ja mialam teraz tak z Zosia...z tego co zrozumialam,zapisalas sie na betke..??? wiec czekam z Toba na wynik i trzymam kciuki..:))) Adrianna i AgaiLila-sliczne macie corcie...Frania ma racje-tylko schrupac..:))) Natasza-powalilas mnie..owieczka..???? jest urocza...od razu mi sie przypomniala taka bajka z dwoma owieczkami,ale nie pamietam tytulu..;))) Franiu-witaj...jak to milo znow byc z Tpba na jednym watku i popsiac...stare i dobre czasy...mam nadzieje,ze bedziesz tu zagladala i pisala..:))) i domagam sie foty Julii..:))) Iwciu-Ciebie takze witam serdecznie..kurcze,jak ja za Wami tesknilam ..:))) i trzymam kciuki aby @ nie przylazla..aby tradycji stalo sie zadosc-przesylam Ci swoje fluidki,poki jeszcze zarazam..:))) **************************************************************************************************************************************************** Roniu-i jak tam poszukiwania sali na komunie..??? kurcze,gdzie te czasy,ze robilo sie domowe imprezy..w glowach sie ludziom przewraca,hahahahah...zartuje oczywiscie..:)) ja polecam knajpe u Pietrzakow w Zielonce...i gdzies robilismy chrzciny malej w okolicach Radzymina..ale nie pamietam..musze sie P zapytac. reszte z Was serdecznie witam i mocno sciskam..:))) ja dzis cale przedpoludnie spedzilam na zakupkach..zwyklych,ale jak sie jezdzi 5 na h,to tyle lodu i sniegu ,a potem lazi jak zolw,to zabiera to mnustwo czasu....najbardziej mnie martwi to,ze samoloty nie lataja,a matka P ma kupiony bilet na wtorek....moze byc awaria..;))) -
witajcie moje Panie..:))) pozno dzis zagladam,bo cale przedpoludniem bylam na zakupach...a ze slisko,to czlowiek wlecze sie 5 na h..a po sklepie ja laze 3..:)) zime mamy na calego,zadnej poprawy i ma byc jeszcze gorzej.... Teresko-cos musi byc w poiwietrzu,bo moje swira tez dostaja..sa tak niedobre ostatnio,ze sama juz nie mam sil...i zadne prosby,grosby czy nawet widok pasa nie skutkuje...trezba zacisna zeby i poczekac...chociaz wiem po sobie,ze to b.trudne....ale jakie mamy wyjscie..??? moj z kolei mniej lapy by wyciagal...ja chyba bardziej klapa strzele...on raczej udaje ze nie widzi lub zaraz im na wszystko pozwala...jest malo konsekwentny w swych dzialaniach... a co do nocnego wstawania...ja nie pamietam kiedy przespalam cala noc...a teraz bedzie jeszcze gorzej...jestem jakas mega zmeczona teraz,a w sumie i tak nie moge usnac...ale dobry humor wciaz mi dopisujewiec jest git..:))) zycze Wam milego dzionka..;)))
-
Goska-nasza pierwsza Styczniowka urodzila synka..:))
Margolcia odpowiedział(a) na Margolcia temat w Życzenia, gratulacje
Dnia 7 Stycznia 2010 Roku ,nasza zalozycielka watku Styczniowego-Goska- urodzila po h 13-stej synka Patryczka...:)))) serdecznie gratuluje ,zycze duzo zdrowka i czekam niecierpliwie na Wasz powrot..:))) -
wszystkiego najlepszego oraz spelnienia marzen zycze..:)))
-
serdeczne gratualcje..:))) duzo zdrowka zycze..:))) nie zapomnij nas odwiedzic na Styczniowkach i pochwalic sie corenka..:)))
-
Katarzynko-ja mam wazeline zwykla a w PL jest linomag...jesli mozna podpowiedziec....pudru tez nie radze...moze sie nazbierac pod napletkiem i dojsc do jakiegos zapalenia...a przynajmniej stosujemy go z rozsadkiem..:)))...albo mozna pupinke smarowac balsamem lub oliwka-te same kosmetyki co uzywamy po kapieli.....i uwazaj na chusteczki...czasem one powoduja wysuszanie...
-
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
ja juz opuszcze Wasze mile towarzystwo i pojde wykapac zaloge ...teraz to dla mnie nie lada wyczyn...:))) zycze Wam dobrej i spokojnej nocki...:))) do juterka..;))) -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
Asiorku-ze swojego doswiadczenia wiem,ze dzieci uwielbiaja nas starszyc chorobskami w weekendy i jakies swieta..wtedy trudniej o pomoc i wiecej stresu...ale wiesz co Mu dolegalo..??? moje jak na razie -puk puk puk-sa w normie....Olka dostala wczoraj 2 szczepionki,wiec ja moze cos ruszyc..ale nie skarzy sie jeszcze wiec mam nadzieje,ze jakos nam sie uda smignac te 10 dni po bez awaryjnie.... wiec za 2 tyg bede trzymac nastepne kciukasy...wykorzystam okazje,bo juz mnie w dwupaku tu za ten czas nie zobaczysz i wysle i Tobie swoje fluidki...aby szczsliwie na Was zadzialaly..:))) ostatnia okazja-lap..:))) **************************************************************************************************************************************************** -
Czekające na II kreseczki - Sezon 2
Margolcia odpowiedział(a) na ronia temat w W oczekiwaniu na bociana
dbozutaboje sie zrobić test bo jak znów się okaże że nic z tego, ze objawy mam na owulkę to się wiem co czujesz,ale pamietaj ze musi sie udac predzej czy pozniej...nie ma takiej opcji bys nie zobaczyla swoich upragnionych dwoch kreseczek..:)) a ten rok,2010 jest na prawde szczesliwy wiec ufam,ze jutro pokazesz nam swoj szczesliwie oblany tescik...;)))