-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
Kremy na rozstępy jakie wybrać? Które polecacie???
drucilla odpowiedział(a) na ktosiaczek8 temat w 9 miesięcy, ciąża
z tymi dziurkami od kolczyka to coś jest - mnie się rozstęp tam nei zrobił, ale ta skóra jest jakaś taka dziwna... -
Joannab oj Boże - szkoda dzieciaka... Lidiaro jak mu się nie zdarza przychodzić na bani- to raz to chyba nic takiego. Gorzej, że ma kolegów do kielicha w miejscu pracy- żeby nei wyleciał przez głupotę. Mnie się jakaś gastryka zaczęła. No mam nadziję, że to gastryka a nie przygotowanie organizmu do porodu. Za wcześnie trochę by było.
-
Dobry! Gastrykę chyba chwyciłam. Bo mam nadzieję, że to gastryka a nie przygotowywanie się organizmu do porodu. Chwała Bogu dziś idę do gina to się okaże co i jak. A u nas leje i zimno więc nici ze spacerku. Idę coś zjeść bo nie będzie mnie miało czym gonić w miejsce gdzie król piechotą bez obstawy chodzi.
-
O Jezus! Tyś niezła masochistka -ale odważna! w życiu bym dobrowolnie porodu nei oglądnęła no chyba że by był ktoś obok, kto by mi podawał sole trzeźwiące
-
Szarańcza mi się obudziła. Biedactwo nei wiem dlaczego - zaczęła szczekać w łóżeczku (obstawiam że jakiś wieczorny spacer z psem usłyszała) po czym śpiewała przez chwilę i teraz jest cicho. Może znowu śpi. Kochane Ufo
-
Candys przy porodzie wertykalnym jest mniejsze ryzyko popękania. Ponadto może położna naciskać na krocze co równoważy nacisk dzidzia. Ogólnie nacina się w momencie skurczu i nie boli. U nas niestety też nacinanie to standardowa procedura...
-
Candys hihi - raczej się nie rozpuści, tylko wyjdzie. Zasadniczo to wypełznie no chyba, ze Ci przyjdzie wydalić inaczej niż tradycyjnie, to dzieciak na rękach na świat przyjdzie. Jak królewicz jakiś
-
A to kto takie twierdzenie popełnił? Jeszcze w życiu nie natknęłam się na powiązanie tranu z łagodzeniem skutków poszczepiennych w postaci wystąpienia autyzmu...
-
Candys w poprzedniej ciąży to wtedy kiedy ja byłam to i była moja kumpela z pracy. Ja rodziłam pierwsza a ona jeszcze czekała i lekarz jej powiedział na wizycie, że to już ostatnia i do porodu. Ona mu powiedziała, że ona chce jeszcze jedną wizytę- no to się zgodził, ale powiedział, że raczej zobaczą sie już w szpitalu. Taka sytuacja trochę podobna do Twojej - no a zmierzam do tego, że faktycznie spotkali się w szpitalu
-
Kremy na rozstępy jakie wybrać? Które polecacie???
drucilla odpowiedział(a) na ktosiaczek8 temat w 9 miesięcy, ciąża
w pierwszej ciąży używałam Perfecta mamma - nie nabawiłam się rozstępów wcale. Teraz nie używam prawie nic od początku ciązy i też nie pojawiły się żadne. -
Milly kciuki za zdrowie córci są! Dosia jak ja lubię takie nasycone kolorki!!!! Agness ja do SR chodziłam w koszulce z kr. rękawami i takich spodniach sportowych. butów nie trzeba było bo zajęcia na sali z wykładziną Renkak leż i kwitnij odpoczywaj i niech chłop pomaga Mika senkju! właśnie o takie uwagi mi chodziło - raczej wstrzymam się z zakupem rowerku do przyszłego roku, bo coś czuję, że szarańcza mi mało że nie wsiądzie, to raczej na bank nóżek nie wyłoży na pedały. ZA rok mam nadzieję, będzie bardziej kumata. Zwłaszcza, że znalazłam dla niej cudny hello kitty A nie chcę kupować rowerka 3 kołowego, bo potem co z gratem w mieszkaniu robić... ej - coś nam zginęła Magda...
-
Mika pytanko merytoryczne dla Ciebie - ile cali ma rowerek Twojego synka? ten co go dostał na 2 latka. 12"? 14"? Jak chcę dla Ufo kupić rowerek na 2 latka ale nie mam pojęcie ile cali najlepiej. Ezelka już się doczekać nei mogę tych późniejszych atrakcji Odpoczywaj dużo!!
-
dzień zimny! kurde niedobrze mi jak diabli. zgaga jeszcze na dodatek. NIe mam siły na nic. Miłego dzionka wszystkim Wam!
-
Ale ładnie!!! To Oliwierek będzie miał salon
-
Agness i jak? udało się wykłócić z firmą? Monika w prezencie dla takiej maloty najlepiej jakieś coś praktyczne - na maskotki jeszcze za mała, na gryzaczki też. Grzechotka to też jeszcze chwilę poczeka zanim się maleństwo dorwie. Ja bym kupiła bodziaka jakiegoś, sukieneczkę - coś letniego. Osobiście chciałabym dostać, mając nowo narodzone małe, lub bym kupiła dla kogoś coś takiego -> Prezent dla bobasa - sklep z tortami z pieluszek pampers Lepiej to wygląda niż paka pamperów - a wiadomo, że to jest produkt który na stówę się przyda
-
moja pediatra też mi powiedziała, że potrzebne są 2 dawki szczepionki na ospę. I w ten sposób zaszczepiłam moją małą. Sama też się zaszczepię chyba tylko urodzę, bo nie przechodziłam ospy pomimo usilnych starań zarażenia się. Teraz jak bym zachorowała, to strach nawet myśleć.
-
Mirabell z ciuszkami zależy od szpitala - u nas dają wszystkie ciuszki i potrzebne tylko te na wyjście. Nie biorę nic bo trzeba bardzo pilnować - jak się nie dopilnuje i zabiorą to przepadło. Podobnie jak sztućce, talerzyki, kubki. Też trzeba pilnować - kleptomani u nas no- materac dla Ufo zamówiony - znaczy największy wydatek odpadł. A w zasadzie nei odpadł a został zrealizowany
-
Milly dobry Boże - całe szczęście że wszystko ok i też że Ci nie połamało żeber. Matko moja - ale byś miała! Proszę się oszczędzać!!!! Btg oj ja Ciebie rozumiem z bólem w zakresie żył.... biedactwo - siniaki znikną smaruj często altacetem w żelu. Dobrze, że już lepiej ze zdrówkiem Ardhara też trzęsę rajtuzami. Oj! I to z dnia na dzień coraz bardziej. Mam w planie próbę SN ale jak sobie przypomnę co się działo za pierwszym razem, to chętnie bym uciekła gdzie się da najdalej- a poród niech się odbędzie tak jakoś poza mną. Jakoś tak zaocznie może. dam upoważnienie do rodzenia każdemu kto się podejmie byle bym to nie musiała być ja Agness nosek do góry i daj sobie prawo do gorszego dnia. Póki czas, bo potem możesz sobie też dać, ale dzidzia nie da Dziś zaczęłam pakowac torbę do szpitala... znaczy to już finisz. Dopiero kilka rzeczy wrzuciłam, ale to mi dało do myślenia A jeszcze bardziej daje do myślenia, że coś mnie cholernie boli w prawym boku tak na dole. Okolice jajnika - albo szycia po cc. Co do "moczenia się" to u mnie okresowo. DO niedawna ciekło jak z pompy - teraz z lekka przyhamowało. Zobaczymy jak pójdzie dalej
-
Eeee.. to ja nie mam skurczów żadnych- to co jest to ani nie boli ani nieprzyjemne- takie zwykłe standardowe BH... no nic. Pewno szyjka dalej długa twarda zamknięta i niegotowa do współpracy Mamma Alan cudo. Słodki A najbardziej urzekła mnie fota z takim misiem. Ogromnym
-
A jeszcze jedno- dziewczyny które mają skurcze. Wy je odczuwacie już jako bolesne, czy jako napinanie się brzuszka?
-
Mamma jeszcze momencik z tymi skurczami No ale powoli wszystkie zaczynamy być "na wylocie". U mnie też nie będzie w razie W oksytocyny - też przez wcześniejsze cc i niewielką ilość czasu między porodami Candys dopiero teraz przeczytałam całośc z linka do kaffeterii czy jak jej tam - fuuuuuj!!! kurde ośmiałam się jak norka ale gdyby mi chłop robił kulki z wiadomo czego.... i zeżarł to w ostatecznym rozrachunku, nie wiem, nie wiem... albo ta akcja z niewygolonym tyłkiem i resztkami... Dżizas od razu bym chwyciła za maszynkę do golenia i opindoliła na zero. łącznie z wszystkimi zakamarkami
-
dobre te rogaliki!!! moja mała tak średnio je, ale za to ja jem - mmmmh!-
-
Mój bank jest bankiem przyjaznym dla klienta. Dba o stan finansów - tak podnosi ciśnienie rozmowa z BOK, ze kawy nei potrzeba robić co oznacza oszczędności. Dba o to by klient znalazł chwilę na odpoczynek - tyle to trwa, że można spokojnie klapnąć i wywalić nogi na stół. Dba o to by klient poznał pracowników banku- tyle razy się przełącza do konsultantów , że można zrobić listę pracowników. Dba o image - co 2gie zdanie to "dziękuję za oczekiwanie" kulturka jak się zowie! Dba o dane klienta by go przypadkiem nie pomylić - w całym toku rozmowy musiałam podać imię i nazwisko panieńskie mojej mamy, mój pesel, nr dowodu osobistego, nr telefonu (przy czym numer był potem powtórzony przez panią konsultantkę 3 razy - pewno jest tak nieprawdopodobny, że musiała się upewnić), miejsce urodzenia. 23 minuty i ta sterta informacji były potrzebne żeby zmienić hasła potwierdzeń dokonania przelewu z takich na kartce na takie podawane przez sms. Paranoja jakaś.
-
Btg Jezu dziewczyno nie denerwuj się - nie warto. Tak jak pisze Agness - nie ma ideałów rodzinnych i zawsze gdzies tam jest zagmatwane to i owo. Signum temporis. Kiedyś ludzie jakoś inaczej do siebie podchodzili i było inaczej. A tutaj widzę że chyba włączyła się solidarność plemników i "starych kogutów" do tego... Teraz szkoda Twoich nerwów. Chyba wiele z tym na razie nie zrobisz jeśli nie trafia do Twojego taty to, że nie chcecie utrzymywać relacji. Wszyscy są dorosłymi ludźmi - i proponuję traktować każdego z nich jak dorosłego. Ergo - wiedzącego co robi, wiedzącego jakie mogą być konsekwencje postępowania, i biorącego odpowiedzialność za bałagan jakiego narobi bądź też narobił.
-
torcik którego przepis tutaj podałam tak sobie wygląda po rozkrojeniu