-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez LiMonia
-
Mamaola Wszystkiego najlepszego dla Was z okazji 3 rocznicy ślubu!!! Morza miłości i nieskończenie wielu pięknych chwil!!! Oj Biedny Leoś,On tak zwykle przeżywa ząbki :( Mam nadzieję,że Go szybciutko puści!! Dobrze,że skojarzyłaś zachowanie Lenki z witaminkami-nie ma to jak czujne oko mamusi :) Leoś widzę taki troskliwy względem siostrzyczki,nawet dokarmia Lenkę słonecznikiem. Najważniejsze,że nic się nie stało,ale brat na medal,nie da siostrzyczki zagłodzić :) A Ty widzę dzielnie sobie radzisz z dwójką dzieci :) I jeszcze masz czas na pisanie-podziwiam Cię!! 3nik O,super,że mąż już w drodze do domku!! My pierwsze rozstanie mięliśmy jak Maja miała 2 miesiące,raptem 2 dni,ale czułam jakby to była wieczność :( Antoś na pewno bardzo się ucieszy :)) nie mówiąc już o stęsknionej żonce :))) Odbijecie sobie w dzień ojca :)) Antoś słodziak w hello kitty!! Super pomysł z krawatem i muszką,jak uda mi się wygospodarować chwilkę to może skorzystam z Twojej podpowiedzi :)) Ależ Antoś ma sympatię,nawet przy okazji zakupów myśli o nim-urocze!! Super,że trójeczki już się przebiły,mi pediatra mówiła,że piątki bolą najmniej :) Nam brakuje jeszcze jednej tylko piatki,ale Majcia lekko znosi ząbki,więc nie powiem CI czy teoria się sprawdza,ale życzę by u Was tak się stało :) Pięknie z siusianiem-wiem jak cieszy każdy postęp :)) U nas rysowanie wciąż przoduje :)Teraz oprócz kropek i kresek na buźce (oczka,nosek,buźka) pojawiają się uszka,włoski,czasem zęby,brzuszek,rączki (nie zawsze na miejscu) i nóżki,nieraz z butami :) Jak Maja coś narusuje i ogarnę kompa to wkleję zdjęcie. AgatchaA wiesz,Maja też miała taki okres,że chodziła spać o różnych porach a jej usypianie trwało wiecznie... na szczęście samo minęło :) Więc wytrwałości Wam życzę :) Pięknie macie z kupkami i siku na kucka słodko,Maja sika na stojąco :) CO do butelki to my jeszcze na pewno będziemy dawać,do kiedy nie wiem,wyjdzie w trakcie. Pewnie najpierw ograniczymy mleko do jednego posiłku dziennie,u nas jest zawsze przed drzemka i na noc. WIem,że powinno się odchodzić od butli,pewnie jak od wielu rzeczy,ale nie potrafiłabym tak po prostu zabrać dziecku tak ważnej dla niego rzeczy. Smoczek udało nam sie zażegnać na roczek,choć wszyscy do okoła mocno się nam dziwili,więc nic się nie stanie jak z butlą jeszcze poczekamy. Gratki za egzaminy!!! Adria Cieszę się,że z "Fikołajkiem" wszystko w porządku!!! I że anemii już nie ma,szybciutko uporacie się z stanem zapalnym,na pewno. Kręgosłup dokucza :( a skierował Cię lekarz na jakies masaże??? Coś zalecił?? Trzymaj się!! Z Juleńką słodko!!! Aż sama się rozczuliłam,Ona jest taka wrażliwa i tak już kocha przyszłe rodzeństwo-starsza siostra jak marzenie!!! My kupiliśmy Mai podobne klapeczki,ale wykończone materiałem-wciągane,troszkę jeszcze duże,ale średnio ją zainteresowały,poczekamy jeszcze i zobaczymy czy się sprawdzą/. Super u Was z sikaniem,brawo!! My też juz mamy pierwsze sukcesy-dziś pierwsze siku na siedząco było :) Niestety kupki jeszcze dalej są kłopotliwe,no ale czekamy cierpliwie i wspieramy Majcię. Słówka w wydaniu angielskiem w wykonaniu Julci bezbłędne!!! Ależ macie zdolną Córcię!!! Patrzyłam z wielkim podziwem,Julcia jest taka skupiona,chętnie słucha i powtarza za Tobą,pewnie dlatego w mig przyswaja nowe słowa-brawo!!! Ja dziś do snu zaśpiewałam Mai "Twinkle,twinke litte star" (nigdy nie wiem jak się co pisze :) i ona tak słuchała i zaczęła niektóre słówka powtarzać :) jak "tinke" "sta" "łot" "haj" ale najlepsze jak zaśpiewałam "...like a diamond.." a Majcia na to z okrzykiem: "Jaja! fajnie!" hehe,słyszy co chce i przetwarza po swojemu :) Super macie z trampoliną :) i jak słodko Julia przebiera nóżkami i podskakuje :) Co do owoców to powiem Ci,że u nas jest różnie. Ja zwykle staram się obierać,ale teście np jabłko dają w całości,mąz ogórka kiszonego też już podawał ze skórką,Maja ost sama zabrał pomidorka i wcinała w całości i nic jej nie było. Anazz Trzymam kciuki za nocniczek :) Blumchen Wypoczywasz :) nie ma jak chwila dla siebie :)) My też właśnie z mężem oglądamy filmik :) Mmmm,torcik wyglądał przepysznie,nie dziwię się że już zjedzony :)) Anuszka WIdzę,że jesteś studnią pomysłów. Masz pasję do tego co robisz i to jest piękne!! Snoopy Cudnie z jagódkami :)) Samodzielny Antoś :)) Ja też uwielbiam te wspomnienia z dzieciństwa,gdy samodzielnie coś zrywałam z krzaczka. Dzieci to postrzegają ze zdwojoną siłą i tyle w tym radości :) Słodkie masz dzieciaczki!! Ala taka rozmarzona i Antoś taki zawadiacki :))) Uroczo!! Aśku Cieszę się,że Matuś już ładnie kupkuje!!! Teraz będzie już spokojniejszy :)) SUper,że butelka kubusiowa się sprawdziła!! Widzę,że będziesz teraz szalał w kuchni skoro sprzęt kompletujesz :)) I mam nadzieję,że pojemniczki się znajdą!!! Brawo dlaa Ptysia za gola!! Ma chłopak cela :) I jeszcze opaskę wygrał-super!! A wiesz,ja tez przytyłam,aż się boję zważyć ;| chyba tez muszę jakąś dietę wdrożyć bo to już czas na krótkie ubrania :\ Ja jeszcze nigdy nie byłam na rzadnych zabiegach u kosmetyczki,ale mnie wystraszyłaś,muszę zacząć teraz regularnie używać kremów! Spokojnej nocki!!!
-
Witajcie Urodziny męża udane :)) Dziękuję w jego imieniu za życzenia od Was!!!! Było nas dość sporo,12 dorosłych+ 6 dzieci,ale daliśmy radę. Dorośli siedzieli w ogródku wygodnie na krzesełkach,a dzieciaczki wesoło brykały dookoła :) Mąż zorganizował strefę kibica przy garażu,był telewizor, napisy,plakaty ze składem drużyny PL. Oczywiście wszyscy kibicowaliśmy Polakom,każdy coś przyniósł. Były szaliki,koszulki,bluzy,czapki,okulary i szale biało-czerwone,nawet na twarzach każdy z nas miał polskie barwy ... szkoda tylko,że przegrali :( Majcia poszła spać po 23ciej,żal jej było opuszczać doborowego towarzystwa całej rodzinki. Dopiero podstępem,razem z moim tatą,wyprowadziliśmy ją do góry do łóżka :) A kolejny dzień spędziliśmy na działce u teściów,Maja pół dnia spędziła na świerzym powietrzu,babcia nawet zrobiła jej wianuszek z kwiatków koniczynki-wieczorem padła zmęczona,a my razem z nią :))) U nas koniec roku szkolnego prawie za pasem. Mąż w poniedziałek miał wolne i wziął Majeczkę do mnie do szkoły. Miał zostać na chwilkę,a skończyło się tak,że zostali na całą lekcję. Akurat miałam zajęcia z kl.II i dzieci bardzo się ucieszyły,że miały tak małego gościa :) Oczywiście na początku wszystkie obległy Maję by się z nią przywitać,Maja była troszkę zawstydzona,ale jak tylko zaczęła się rozgrzewka, nasza córcia stanęła obok mnie i patrząc na grupę,powtarzała za nimi niemal każde ćwiczenie. Potem przy zabawie biegała za dzieciakami po salce i wskakiwała na drabinki ("powódź") a na koniec dostała kartkę i długopis i razem z dziećmi rysowała swój portret (z tym że dzieci rysowały stopami ). Oczywiście z każdym potem się pożegnała, przyswoiła sobie nawet niektóre nowe imiona jak "Ola,Kacpel,Wiki" :) ale prym wiodła "Kinga". W ogóle jak patrzyłam jak sobie świetnie radzi,jak w swoich gołych stópkach biega po salce i roześmiana naśladuje inne dzieci byłam taka z niej dumna i szczęśliwa,że mam takie Szczęście,ach!.... A wczoraj po południu mięliśmy w szkole zakończenie klas 6-tych. Mąż miał mnie tylko podwieźć,ale koniec końców zabrał Majcię i weszli ze mną na salę. Po polonezie Maja zdecydowała,że posiedzi z babcią,zjadła lizaka i nabrała sił :) Kiedy zaczęła się część pokazowa nasze dziecko zdecydowało,że popatrzy na wszystkich z bliska. Podeszła bliżej dzieci i kiedy tylko zaczęły się tańce wpadła w jakiś trans :) Próbowała naśladować je bez reszty,skakała,obkręcała się,machała rączkami,tupała nóżkami :) Ale najążniejsze,że to były jej ulubione ostatnio piosenki (Shakira "Waka,waka" -jakoś tak to się chyba pisze i ta nowa "Mosa,mosa..." taki młody koleś śpiewa). W pewnym momencie ludzie patrzyli się tylko na nią i zaśmiewali się głośno :] A na koniec Majcia postanowiła,że zacznie stawać na głowie hehe, zadarła spódniczkę do góry,oparła się na rączkach i próbowała postawić drugą nogę do pionu-na szczęście robiła to z wyczuciem i nie skończyło sie upadkiem-choć wszyscy łapali się już za głowę. Po apelu koleżanka aż krzyczała,że chce ją do swojej grupy z akrobatyki,nawet dyrektorki były pełne podziwu,jeszcze nigdy nie zebrałam tylu pochwał na temat swojej córci :) Niemal każdy coś miał do powiedzenia,to o tańcu,to o sprawności,to znowu o chodzeniu na paluszkach jak baletnica,ach.... Wiem,że się rozpisałam,ale musiałam się przed kimś pochwalić-taka jestem dumna :))) I wiecie co,u nas nastąpił przełom nocniczkowy :)) Nie dość,że Maja woła że chce siku,sika na stojąco,\(choć dziś już udało się na siedząco -raz) to jeszcze jak ma założoną pieluszkę to woła,żeby jej ściągnąć bo ma potrzebę wysiusiać się,przy czym pieluszka pozostaje sucha :))) Ogólnie pieluszka jest u nas do spania,jak tylko Maja wstaje,to krzyczy by jej ją ściągnąć-chyba jej przeszkadza :))) Dziś pierwszy raz mąż jej nie założył pieluszki na drzemkę,ale niestety nie zdążył i popuściła,ale i tak uważamy że to duży postęp-żeby tylko nie zapeszyć :))))) U mnie z pracą wciąż wielkie zamieszanie... Propozycja z przedszkolem i pomocą nauczyciela aktualna,w międzyczasie okazało się,że to ma iść przez urząd pracy w formie stażu półrocznego,czyli ok. 700zł na rękę :(((( Teraz toczą się rozmowy by przeszło to przez gminę-wtedy przynajmniej będzie najniższa krajowa,ale musi to jeszcze przejść... Dostałam od koleżanki też namiar na pracę w recepcji w hotelu,ale i tam wychodzi po 7zł/h i umowa zlecenie,więc żaden rarytas...ehhh, porobiło się. Może przez wakacje coś wymyślimy. Jutro mam wolne,ale mamy konferencję,więc nie zdążę popisać z Wami,a w weekend mam zjazdy,więc znów brak czasu :| Podczytam troszkę,może uda mi się być na bieżąco :))
-
Witam piątkowo! My już po porannych zakupach-dośc sporych :| Kupowaliśmy wszystko na jutrzejszą imprezę urodzinową męża. Będzie grill z kiełbaskami, udkami i skrzydełkami,szparagi w boczku z rusztu i 3 rodzaje sałatek więc czeka mnie masa roboty :| Mam nadzieję,że chociaż tym razem pogoda nam dopisze i że gośćie wyjdą ucieszeni i najedzeni :) Mąż oczywiście organizuje strefę kibica w ogrodzie,więc na pewno będzie głośno :) Majcia na zakupach w sklepie jak zwykle biegała,czytała bajki,zajadała bułę i uciekała między regałami :) Jak w domu dostała butlę to w mig usnęła :) A ja jeszcze się pochwalę,że 13tego z okazji 14 rocznicy bycia razem dostałam od męża nowy telefon,więc postaram się teraz częściej nagrywać filmiki i robić zdjęcia bo rzekomo wychodzą bezbłędnie w HD :) Aśku a ten mercedes co tak szybko nim jechałaś to ten co w zeszłym( bodajże) roku??? Ty piratko drogowa :) Ale wiesz,ja też lubię docisnąć gazu,ale tylko jak pusta droga,jak pojawia się inne auto to stopuję ;] O i Ptyś miał frajdę z autkami,ja też miałam Mai kupic coś do pchania... ale nic straconego :) Ptyś składa zdania :) to pięknie! A jak z kupkami?? Mam nadzieję,że juz przeszedł strach?? U nas coś się pokręciło,ale mam nadzieję,że szybko minie! Mam nadzieję,że ten gość wróci i sprawnie poprowadzi sprawę do końca!! Kiedyś miałam rolki,ale to z ok 10 lat temu ;] ALe pewnie jakby były to spróbowałabym czy z wprawy nie wyszłam ;] Fajnie jak będziecie z Mateuszkiem szusować chodniki :) Fajny ten teatrzyk,szkoda tylko,że smok taki straszny :( ...ale Ptyś i tak dzielnie podglądał-słodko!! Mięliście pecha z kupką,a nerwy jak nerwy,czasem ponoszą... głowa do góry,będzie lepiej :) O upiększałaś się :) ależ Ty masz poczucie humoru :) a hasło męża chyba nie zwaliło CIę z nóg? Na pewno efekt będzie zadowalający,bo pewnie samopoczucie już na plusie?? Dziękuję w imieniu mężą za życzenia,kto wiem może będzie jeszcze kiedyś z niego strażak Sam :) Ależ Mateuszek już duży,a ile ma włosków-słodziak :) Lizaczki lubi,Maja jak ostatnio dostała to oddać nie chciała ;] Adria Oj anemia :( pewnie żelazo łykasz?? Trzymam kciuki by teraz wyniki się polepszyły!! Mam nadzieję,że katarek Julci przeszedł?? A jak po nocce i mleczku z kaszką manną?? Budziła się Julia?? U nas podobnie z kakao,z kubeczka pije ze smakiem ale mało ;| Szkoda z trampoliną,ale najważniejsze że juz reszta w drodze :) Siostra bierze ślub-wspaniale! Faktycznie szykuje się Wam mnóstwo wrażeń! A kreacje już macie dziewczyny?? No brawo dla Juli-takie długie zdanie-widać lubi robić zakupy :) ...a może sprzedawać na nowej kasie :) Agatcha A jak ZOsia?? Mam nadzieję,że zdrowa?? Powodzenia na egzaminach!! A jak w nocy po kaszce mannej?? Zosia się obudziła?? Będzie miała na pewno piękne klocki i dużą frajdę :) Super,że wyniki w porządku,może to stres na Ciebie tak działa?? Blumchen To miałaś pechowy 13-ty :| U mnie zawsze na odwrót,a to pewnie dlatego,że mój mąż z 13tego i to wtedy też się poznaliśmy :) O super,że się wyspałaś z rana :) U nas właśnie tak Maja chodzi spać 21:30-8 :] Mi to w sumie pasuje,czasem mamy drobny poślizg ale ogólnie jest ok. A może Mania się przestawi?? Maja siada na ubikacji,ale tylko na chwilkę,zaraz krzyczy że chce zejść ;| ... nie wiem,może i u niej to kwestia czasu,jak już zobaczy z góry siku i kupkę to może w końcu jej się znudzi i usiądzie ??... 3nik Wszystkiego najlepszego dla słodkiego Antosia!! Dużo zdrówka i dobrego humorku!! Po czasie ale szczerze życzymy!! Mamaola O czytam,że krew pępowinową oddaliście do banku?? Super takie zabezpieczenie na przyszłość. A to się co miesiąc płaci czy z góry?? Snoopy Dobrze,że nowa niania Ali się sprawdza! Faktycznie dziwna była poprzednia,a Ty chciałaś dobrze i wyszło jeszcze gorzej :( Też to znam,ale czasem trzeba się uczyć na własnych błędach.... Super,że ANtoś tak się zaklimatyzował w przedszkolu i jeszcze pochwały zbiera od dyr :) Wszystkiego najlepszego z okazji imieninek!! Zdrówka,radośći i uśmiechu na twarzy!! Zdrówka dla Ali i spokoju dla Was! Anazz Olisia widzę zajada się poziomkami jak Maja :) Nie ma jak swoje,my mamy od teściów.O super,widzę że Olisia w mig łapie nowe słówka te co trzeba i te co nie :) Chyba faktycznie nie ma co zwracać uwagi,bo jak zobaczy że się śmiejecie albo usłyszy nie,to efekt może być odwrotny. U nas tak jest jak mówię Majce nie skacz po łóżku ;| 3nik O to Antoś buszuje tak w kałużach?? W majteczkach chodzicie,super,a kupkę woła?? WIem jak to jest jak człowiek się rozczarowuje.... my o Maję staraliśmy się 3 lata,po drodze jeszcze poronienie... możę Twój organizm jeszcze woła stop i jak będzie już pełna harmonia to wtedy Wam się uda i będzie zdrowiej :) Ja po ostatnim ciągle się boję,nie wiem czy mam robić krok do przodu,nie chcę się rozczarować,a z drugiej strony bardzo tego pragnę... może to kwestia czasu,zobaczymy. Życzę Wam,żeby spełniło się to czego pragniecie i Antoś dostał upragnioną siostrzyczkę :) Miłego dnia Mamusie!!!
-
Witajcie!! ALe się rozpisałyście Nie wiem czy uda mi się nadgonić,ale spróbuję :) Muszę Wam napisać,że Majka ostatnio wkręca się i to z powodzeniem w rolę kibica :) Ostatni mecz z PL oglądała do pierwszej bramki,zapatrzona z butelką mleka w buzi :) W pewnym momencie wyciągnęła sobie butlę i mówi: "Mama,pan kopi pułkę" (...pan kopie piłkę) i powiedziała to sama od siebie,a jak skończyła pić mleczko to dodała " Polska gol!" W ogóle jak tylko widzi mecz to zagląda i komentuje panów w tym co robię :) W ogóle Maja tak pięknie przetwarza wszystkie słówka które jej sie tylko spodobają,że jestem dla niej pełna podziwu. Codziennie zaskakuje nas nowym słówkiem gdzieś wcześniej zasłyszanym i co najważniejsze zna jego znaczenie i wie o czym mówi. Mój mąż miał 13-tego 30 urodzinki i nauczyłyśmy się z Mają dzień przed,przy wieczornej kąpieli, wierszyka " Tatuś,tatuś co Ci dam..." i powiem Wam,że pięknie sobie nasze dziecko z nim poradziło. Oczywiście więcej ja mówiłam,ale Maja dzielnie dopowiadała-zwłaszcza końcówki zdań. A na koniec zaśpiewała tatusiowi "stola,stola!" -mąż był wzruszony :) Taki ot prezencik od córci :) W sobotę orgaznizujemy z tej okazji imprezkę,będzie z dziećmi 17 osób,Majka szczęśliwa,bo będzie miała wszystkich w jednym miejscu :) Co do wierszyków Maja ostatnio uczyła się też dopowiadać wierszyk ""W pokoiku na stoliku" i rozbawiła mnie,bo zamiast na stoliku,mówi "na stołku",a na hasło "kotka schował" mówi "kotka nie ma" :) A jeszcze wcześniej często mówiłyśmy sobie "Bajkę,jak kot palił fajkę" i od tego czasu nasze dziecko na hasło jak się nazywasz mówi "Majka (a jak dalej) fajka" :)) Ostatnio zaglądnęłam Mai do buzi i zauważyłam,że przez dziąsło prześwituje już biała plama ostatniej "piątki". Jeszcze się nie przebiła,ale pewnie wkrótce się wykluje i kto wie,może już na 2 urodzinki będziemy mięli komplet ząbków :) Jeżeli chodzi o moje wyniki, to mogę się pochwalić,że prolaktynę mam w normie-hurra!! Nawet nie wiecie jak się bałam,już wkręcałam sobie,że tak długo zwlekają z moimi wynikami (siostrze odebrałam w poniedziałek) bo pewnie PRL za duża i pewnie wykryli mi jakiegoś guza na przysadce... szok.... Teraz już jestem spokojna :) Dziękuję Wam za wsparcie!!! A u nas postęp w sikaniu :)) Maja woła za każdym razem jak chce siku i trzyma aż podlecę z wkładką do nocnika :) Ale najśmieszniejsze jest to,że robi to tylko na stojąco i najchętniej zagląda jak siuśki lecą z wysokości i lądując wydają dziwne dźwięki :] CO do kupki to już gorzej,jak biega bez pieluszki to woła kupka,ale nie chce usiąść na nocnik-za nic!!! Próbujemy ją delikatnie przekonać by usiadła,ale ona przebiera nóżkami i kręci głową że nie. Boi się,czy jak.... :( Kończy się tak,że po dłuższej chwili stresu i popłakiwania kupka w końcu ląduje na podłodze :( .... nie wiem skąd w niej ten strach przed nocnikiem i siadaniem na niego... zawsze starałam się nie namawiać ją na siłe... ech... Ale koniec końców i tak się cieszę,bo w końcu to nasz mały-duży krok w tej sprawie :))) Za każdym razem bijemy brawo i mówimy że pięknie,nawet Maja podłapała i sama już krzyczy "bawo,pieknie" -słodziaczek nasz kochany :))) Mamaola Kochana Lenka śliczna!!!! A Ty wyglądasz kwitnąco.... i Ty rodziłaś?? Nic,żadnego zmęczenia po Tobie nie widać!!!Zdjęcia podglądnęłam już w niedzielę,ale nie zdążyłam odpisać :( I rodzinka w komplecie- uroczo!!! Tyle szczęścia widać w Waszych oczach!! Tak bardzo się cieszę i jeszcze raz Wam gratuluję!! A Lenka chyba bardziej tatusia przypomina :) Choć usteczka jakby troszkę Leosiowe :) Super,że poród poszedł tak sprawnie i spełnił Twoje oczekiwania. U nas w szpitalu wojewódzkim jest możliwy poród w wannie ale nie mają przeszkolonego personelu ;| CO do łyżeczkowania to współczuję-sama przez to przechodziłam,w dodatku tylko po tym założno mi szwy,bo przy Mai też mnie nie nacinano. Majeczka ważyła 3060g więc jestem pełna podziwu że Lenka taka duża i skończyło się porodem naturalnym-dzielna i wytrwała mamusia z Ciebie!!! Czytam,że Lenka sobie słodko śpi -mały aniołeczek :) I Leoś kibicuje pewnie z tatusiem :) Dobrze,że chłopaki trzymają sztamę :) Zawsze to dla Ciebie pewnien komfort psychiczny. Leoś to mądry chłopczyk,potrzebuje troszkę czasu by przywyknąc do siostrzyczki i zrozumieć,że mamusia jest też dla niej. Pewnie to jeszcze potrwa zanim się zgracie,ale potem to już pewnie będzie samo słodkie życie :)) Trzymam kciuki by szybciutko Wam się świat uporządkował! A forum się nie przejmuj, teraz życie rodzinne jest najważniejsze. Wystarczy że będziesz co jakiś czas pisała,że jesteś i dzieliła się z nami postępami swoich dzieciaczków :)) KOCHANA WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN!!! Życzę Ci wytrwałości,jak najwięcej wypoczynku i czasu dla siebie,drugiej pary rąk i przychylności czasu. Przepraszam,że dopiero dziś,ale szczerze z głębi serca!!! Dobrze,że z Leonkim stulejka już lepiej,idzie ku lepszemu-tak trzymać!! A z mleczkiem-słodko!!! Kochany braciszek,dla siostrzyczki zostawił. Rozbroił mnie-kochaniutki!! Adria O,czytam że mleczko juz wprowadziliście :) No proszę, Juleńka uczy się angielskiego nawet w wannie :) Pięknie!!! Słodko to musi wyglądać,jak tak zapalczywie odtwarza słówka PL-ang :)) Koniecznie to nagrajcie!! Brawo za siku do dużego nocniczka :) Ależ macie mądrą córcię!! Trampolina-super :) To się Julcia ucieszy z okazji ur :) Oj,przykro mi,że z drukowaniem tak wyszło :( Ale przykre jest też to że nikt CI nie pomógł i nie przepuścił w kolejce,a Ty miałaś dodatkowy i niepotrzebny stres :(( Najważniejsze,że to już za Tobą!!! O "Fikołajek" daje Ci popalić,pewnie wyczuł/-a,że będzie miał/-a gdzie z siostrą skakać i już trenuje :)) 3nik O aquapark macie-super!!! My wciąz mamy nie po drodze :( A Ty kochana nie mogłaś kostiumu wcześniej skompletować,taką szansę przepuściłaś ;) NA pewno chłopaki się wyszaleli,w końcu basen to ich zywioł :) Pewnie wkrótce kolejna wyprawa:) WIesz,jak tak sobie przypomnę jak czekało się na każde słówko,a teraz nasze szkraby składają już zdania to jestem pełna zachwytu nad ciężką pracą jaką muszą codzinnie stoczyć by utrwalić poznane słówka,a jeszcze połączyć z nowymi i poprawnie je zastosować. Mnie samej przydałaby się taka determinacja w codzienności :) U nas też słówka niektóre są skracane,np poziomki to "pomki" a truskawki "tukaki". WIdzę,że Antoś też mały kibic i w dodatku jak pięknie ubrany w barwach narodowych :) fajnie że możecie Euro od środka oglądać :) Ślicznie się prezentujecie na wspólnym zdjęciu z Berlina-eleganccy i dostojni-ślicznie!! No a Antoś to taki przystojniak,że ho-ho i ten garniak- nie ma co!! A kiedy mąż wyjeżdża do Libanu?? Nie dziwię się,że się martwisz. Agatcha O,już sobie wyobrażam jak Zosia na grillku szalała w gumaczkach umazana :) Nie ma jak wybrudzone,ale szczęśliwe dzieciaczki :)) Grauluję postępów nocniczkowych!! Blumchen No pięknie,widzę,że wypad truskawkowy jak najbardziej udany!! Mania pewni zajadała się,że aż miło :)) Słodko wyglądała z tym wypełnionym po brzegi koszyczkiem :)) A jak tam Okta na wycieczce?? Mają pogodę?? Piekne miejsce,sama też chętnie wybrałabym sie tam :] Snoopy No proszę macie małego przedszkolaka :) Najważniejsze że Antoś współpracuje, Ty sama wiesz,że to dla Niego najlepsze wyjście,więc głowa do góry. To zuch chłopak i trzymam kciuki by czas z dziećmi słodko mu upływał !! Anazz Najważniejsze,że to Ty jesteś zadowolona :) ... tylko niepotrzebny ten stresik był :) A prolaktyna w normie-na szczęście:) Dzięki!! Betty WItaj,nie było okazji sie poznać,może teraz nadgonimy :) WIdzę,że i Ty oczekujesz kolejnej dzidzi-gratulacje!! ... kochane nie daję już rady z odpisywaniem,a 2 już na zegarze ;| Z rana jedziemy z mężem i Mają na zakupy,może w czasie drzemki doczytam co więcej u Was. Zmykam do wyrka. Dobrej nocki!!
-
WITAJCIE U nas dzis również dzień pod hasłem "Polska gola". Maja oczywiście przygotowywała się na mecz ambitnie. Nauczyła się piosenki "koko koko" a podczas meczu śpiewała,tańczyła,skakała w góre z rączkami podniesionymi krzycząc "gol" i "hurra"-ależ się uśmialiśmy. Oczywiście była z barwach biało-czerwonych,w koszulce "kibicuję z tatą" którą dostała z okazji dnia dziecka od teściów :) A ja dziś własnie w końcu się zmotywowałam i poszłam zrobic sobie badania tarczycy i nieszczęsną prolaktynę. Tsh z normie,na prolaktynę czekam do poniedziałku :| trochę się boję, bo przez prolaktynę łykałam tabsy ok 3 lata i to na noc,bo w głowie mi się kręciło,do tego wzrost wagi,kręcenia w głowie.... mam nadzieję,że to już za mną i nie powróci!!! U nas w mieście odbywają się własnie targi rzemiosła. Zabraliśmy tam dziś Maje i moją mamę,która nieomieszkała kupić Majce kolejnego balona z myszka Mini he he Nasze dziecko akurat takie wybiera :) Mi udało sie kupic mężowi portfel skórzany bo w środe ma urodzinki :) a sama sobie kupiłam kolczyki, inne niż wszystkie-nie mogłam sie oprzeć :) W Boże ciało niestety nie zdążyliśmy na procesję-mimo,że bardzo mi na tym zależało :| Dzień wcześniej wrócili moi rodzice z sanatorium i do późna siedzieliśmy słuchając opowieśći. Maja poszła spać po 22 i wstała po 9 rano,zanim się zebralismy to było juz po procesji... ale odbijemy sobie za rok :) A nie pisałam Wam jeszcze że byliśmy z Maja na Rajdzie Maluchów w zeszła sobotą. To taka impreza cykliczna za miastem z okazji dnia dziecka,nawet w teleekspresie o niej mówią. Dzieci wykupuja plakietki i ida przez las do stadniny gdzie na hipodromie mają mnóstwo atrakcji: konkursy wszelakie, konie, trampoliny,zawody,wystepy wokalne, taneczne, karateków itp. Pogoda była dość dziwna,więc pojechaliśmy autem,Maja była pod urokiem,oczywiście nie obyło się bez kupna balonika z Myszka Miki ;) a jak Maja zobaczyła skaczace dzieci to oczy same jej się zaświeciły. Zaraz ściągnęła buty i powędrowała na skocznię :) Niestety 5 minut to stanowczo za mało,po kolejnych 5 wynalazłam ciasteczko misiowe i tym sposobem udało nam się ściągnąć nasze dziecko na ziemię :) Z wolnej chwili zrzuce Wam filmik i zdjęcia-oczywiście jak zgramy w końcu te brakujące wtyczki ;| Jednym słowem wypad bardzo nam sie udał,a Majeczka bawiła sie przednie :) AgatchaWidzę,że i Ty tarczycę badasz ;] Ja własnie dziś byłam,ale już odczytałam wyniki w necie i jest w normie. Jeszcze czekam na prolaktynę ;| Trzymam za Was kciuki,mam nadzieję,że Zosi nast. razem wyjdzie lepszy mocz. Piękne macie zdjęcia z wakacji,a pewnie jeszcze piękniejsze wspomnienia. WIdać,że wypoczęliście,wszyscy tacy roześmiani-pięknie!! Adria O proszę,prawdziwi kibice :) My też z Majcią,tatusiem i dziadkami kibicowaliśmy naszym :) Ale niestety nie było dziciowych chipsów i Majka podjadała nasze,bo znudziły jej się zwierządkowe biszkopciki ;] Heh, na nożyczki jeszcze przyjdzie czas,jak znam życie to i tak Julcia bedzie w tej dziedzinie wieść prym :) Oj przykro mi,że Julcia się zaniosła.... a wystraszyła się czegoś?? A wiesz,ja własnie od kilku dni rozmyślam nad zastąpieniem mm zwykłym krowim. Parę razy dawaliśmy Mai zwykłe mleko,gotowane i podgrzane i nic jej nie było. Pomyślałam,że chyba po 2 urodzinkach wprowadzimy zmiany, póki co będziemy z większym natężeniem wprowadzać krowie. Mamaola Cieszymy się że już jesteście w domku!!! Jak wypoczniecie pochwalcie się córeczką :) Blumchen No tak,duży dom-to dużo sprzątania,ale tez duzo swobody :) Niestety nie doradzę Ci z Manią n.t. mówienia,bo dalej nie moge odtwarząć filmów-brak wtyczek ;( ALe myślę,że na tym etapię jeszcze wszystko może sie zmienić i wykształtować ;) Super macie z sikaniem,pieluchy powoli idą w niepamięć-brawo! 3nik O 5-drewniana rocznica -pięknie :) Nas to tez czeka 7 lipca :) Pięknie rozpoczęliście swój dzień :) Pewnie i pięknie zakończycie :) Majeczka tez dzis kibicowała w koszulce kibicuję z tatą-prezent od teściów :) i tez nauczyła się mówić "gol" i "hurra" :) Aśku Tak się domyślam,że chyba chodzi o tego gościa,architekta ;/ WIem,jak musisz byc zła-to normalne,ale postaraj się wyciszyć i odpocząc ze znajomymi nad morzem,może tam wpadnie CI do głowy jakiś ciekawy sposób na załatwienie tej sprawy-"co dwie głowy,to nie jedna" :) Ciesz się chwilą! Widzę,że rolki zaliczone :) Super. Ja jeździłam ostatnio jeszcze z moim wówczas chłopakiem-obecnie mężem ;) z jakieś 12 lat temu hehe Może kiedys jeszcze się ośmielę :) Anazz Jak tam ,test zrobiłaś?? Mam nadzieję,że będzie tak jakbyś chciała :) Zmykam pod prysznic, bo jutro jadę do Opola na zajęcia :| Miłego weekendu Mamusie!!!
-
3nik Aśieńko, z okazji Waszej rocznicy ślubu życzymy Wam morza miłości,samych pięknych chwil, szczęścia i radości w każdym dniu!!
-
Witajcie :) Ależ mi się miło zrobiło,jak przeczytałam o Oli :)) My w piatek grillowaliśmy,ale myślami byłam z Wami :) Niestety pogoda nam nie dopisała-jak zwykle.... zimno, wietrzno i mokro.. bleeee Ale najważniejsze,że humor dopisał. Grilla odpalilismy na podwórku, a sami siedzielismy w domku. Maja biegała to tu,to tam i dawał popisy przed "ciocią Agą,Aną (Anita) i wujkiem Pała (Paweł-tu z tego był najwiekszy śmiech). Tak jej sie spodobało,ze nie chciała iść spać ;/ efekt był taki,ze zabraliśmy ją prawie na siłę do góry po 23ciej i wpadła w taka histerię-ze męczenia,że zasnęła dopiero ok 23:30. Rano opowiadała co robiła z wujkami :) W sobotę poszliśmy na obiad do teściów. Majka zebrała kolejne prezenty od dziadków i chrzestnego i po raz pierwszy jadła lizaka. Tak się przyssała,że nie można było ja oderwać od niego :) Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to,ze pod koniec imprezy Olek zaczął płakać,był rozpalony i osłabiony.... a Maja cały czas przy nim była... aż sie boję by nic nie podłapała!!! Jutro mąz zawozi Maje do mojej siostry na 2 godzinki-mam nadzieję,że Maja nie zauważy naszej nieobecności,a siostra z trójką dzieciaczków da sobie radę :| We wtorek biorę już sobie opiekę,a w środe musimy coś jeszcze wymyślić.... na szczęście w środe wieczorkiem moi rodzice wracają,więc wszystko wróci do normy :)) A my dzis z Mają zrobiłyśmy sobie kąpiel z wannie u rodziców. Na poczatku nasze dziecko było lekko zaniepokojone ilością wody,ale jak tylko podłapała,jak można to wykorzystać,to wariacjom nie było końca. Kręciła się po dnie w kółko,pluskała gdzie popadnie,ślizgała się na całej długości,a jak wpadała do wody to wytraszona wstawała i smiała się wniebogłosy Normalnie byłam w szoku,że moje dziecko stać na takie wariacje-efekt był taki,że i łazienka i Majka były doszczętnie mokre :) Majka położyła sie na dnie wanny i nie chciała wyjść,nawet jak wody juz nie było :| w końcu przemówiła do niej butla z mlekiem,ale z tego pobudzenia i tak nie mogła się wyciszyć i zasnęła przed 22 :| Realne Brawo za odpieluchowanie!! Fajnie z rowerkiem,widać prezent trafiony :) A Ty już pojeździłaś?? Jeszcze trochę,z będziecie się z Magda ścigać :) Aśku A wiesz,Maja też dzis kupke po 3 dniach zrobiła,troszkę sie męczyła,masowałam jej plecki,a ona cisnęła :( Pije dośc sporo,jedzenie zróżnicowane,zjada warzywa... nie wiem od czego tak.... A jak Ptyś?? Dałas czopek?? Na razie mąż musi ochłonąć,ale kto wie,może warto zdobić kategorię C... Maja mówi "kurka" na razie jak podsłucha,na szczęście nie wykorzystuje jeszcze na codzień ;] Anazz A ty jaki masz kolor włosów?? Ciemny?? Szkoda,że nie sprawdził sie fryzjer,a to ten co zawszze,czy jakiś nowy?? Adria Gratki za egzamin!! Widzę,że weekend pełen wrażeń :) 3nik Dziekujemy za inf o Oli!! A jak Wasze kupki,dziś juz lepiej?? Czyżby Antoś coś zjadł?? Cieszę się,że ten sok CI pomaga :) A nogi mniej już bolą?? Nam pogoda na grillu niestety nie dopisała... ale i tak było miło ;] Blumchen O super,że odpoczęłaś sobie :) A truskawki zebraliście?? Ja tez je uwielbiam :) a Maja po mnie :) Widzę,że Mania pomagała tatusiowi kosić-słodko!! Zmykam do wyrka,bo jutro do pracy .... Życzę Wam miłego rozpoczęcia tygodnia :)
-
Mamaola Kochana tak się cieszymy!!! Gratulacje!!! Dużo zdrówka dla Lenki i dla Ciebie!!! Czerpcie z każdej chwili kobietki! Ściskam Was bardzo,bardzo mocno!!!!
-
Witajcie Majka własnie padła po całym dniu bez drzemki ;| Odkąd w dzień jest z tatusiem,to żal jej spać i potem ledwo do wieczora wytrzymuje :] WIeczorem urządziłyśmy sobie spacerek,miał byc krótki,ale siostra zadzwoniła,że spaceruje z Jagódką i Szymonkiem,więc z miasta zawróciłyśmy i poszłyśmy w stronę parku im na przeciw. Pochodziłyśmy troszkę,aż deszczyk nas przegonił do domku :) Majeczka zaczęła na Jagódkę mówić już "agódka" -do tej pory było -"goda" lub "gódka" jeszcze trochę a doczekamy się "j" :) A z rzeczy śmiesznych Majcia nauczyła się,że jak coś chce to woła "buzi" wtedy my oczywiście bierzemy ją w objęcia,a mała spryciula dopomina się -bo któżby takiemu kochanemu dziecku odmówił po słodkim buziaku :) Jutro mają przyjść do nas znajomi na grilla,zaprosiliśmy od razu moją siostrę z rodzinką, to przynajmniej dzieciaki się wyszaleją z okazji ich święta :)... nie mam tylko jeszcze prezentów, hmmm... może jutro z Mają gdzieś wyskoczę.Póki co marynuję karkówkę i gromadzę zapasy :) ... oby tylko pogoda dopisała,bo już nawet znajomi się śmieją,że jak my robiimy z ogródku imprezkę,to deszcz pada... Ja dzisiaj rozmawiałam z dyrektorką na temat jak ona widzi ta pracę i powiedziała mi,że absolutnie nie będę odkurzała,czy myła podłogi,bo od tego są panie sprzątające ;] Całe szczęście, bo juz się bałam jak zniosą tą chemię moje ręce-alergia ;/ Wstępnie powiedziałam,żeby zatrzymała dla mnie to stanowisko,a jakbym do września coś znalazła to zawsze mogę przecież zrezygnować :) Mój mąż przez tydzień przygotowywał się do egz sprawnościowych do straży pożarnej-robią u nas nabór. Dziś z rana nawet pojechał do Opola (50km) żeby odebrać zaświadczenie (50zł ;( ) i najgorsze,że okazało się przy składaniu papierów,że wymagają prawo jazdy kat C....i niestety... już za późno... a takie były chęci :( W ogóle jak widzę jakie problemy mają wszyscy w szkolnictwie,to aż się w głowie nie mieśći jak to dalej będzie... Mój brat zastanawia się nad sądem pracy, moja siostra już z niego zrezygnowała,ale dostała wypowiedzenie-przygotowania do likwidacji szkoły, u nas też dziwnie mąż ma układy z dyrektorem.... ehhhhh. Jutro właśnie wraca do pracy.... zobaczymy jakie wieści przyniesie.... Mamaola Pięknie Leoś odmienia i słodko z piłką w lustrze :) Maja też się coraz częściej zawstydza i najśmieszniejsze,że najbardziej przy mojej siostrze-chrzestnej Mai. Musi sporo czasu upłynąć zanim w końcu zacznie normalnie się przy niej zachowywać. O,Lenka duża dziewczynka :) NAjważniejsze,że zdrowa :) Usg lubi się mylić,więc nie matrw się. A Leosia rodziłas naturalnie czy cesarkę miałaś?? Na pewno Lenka już szykuje się na świat,dlatego zbiera siły na ten ważny dzień,zresztą jutro na badaniu sama zobaczysz-no chyba,że kruszynka pospieszy się :) Życzę Ci spokojnej nocki,w końcu i Tobie siły są teraz potrzebne!! Blumchen super zdjęcia!A Ty z Manią takie roześmiane-słodko! Fajnie,że mąż już przyjeżdża,odpoczniesz sobie :) Ąśku No ładnie Mateuszek mówi "kurde" hehe Rozgadał się chłopak :) Ale powiem Ci,że Maja też tak podłapuje to co nie trzeba,z tym,że u nas tona razi "kulka" -od kurka wodna :) O I jak słodko z kuku w windzie,nie dziwię się,że się ludzie zachwycają :) Mam nadzieję,że te kupki w końcu się u Was unormują!! O proszę,za rolki się zabierasz-super,wytrwałości życzę :) i oby pomogło na plecy!! Anuszka O,miło Was znów widzieć. Ależz DObrusi duża dziewczynka,a jaka śliczna!! Włoski już takie długie,a lubi nosić spineczki?? WIdzę,że ostro trenujesz na rolkach :) SUper sprawa,tym bardziej jak się ma gdzie jeździć.O,u Was też przeprowadzka :) I ile atrakcji do okoła-tylko korzystać :) Adria Mam nadzieję,że egzamin zdany na 5 :) Nie słyszałam o takiej formie zaliczenia,ale w sumie w grupie raźniej :) Oj czytam,że Julcia głęboko przeżyła spotkanie ze starszą koleżanką.Trudno się dziwić,Juleczka jest bardzo wrażliwa,aż sama posmutniałam jak sobie ją wyobraziłam :( Ale wiesz,życie nie zawsze jest kolorowe,a takie sytuacje wiele uczą. To na pewno też była jedna z wielu prób,które czekają na Julię i może dobrze,że ma ją już za sobą i że byliście tam razem wspierając ją. Widzę,że odpoczywaliście sobie nad wodą,pięknie i Julcia zmorzona słodko usnęła w wóżku :) Ja już nie pamiętam kiedy Majeczka tak spała,teraz wóżek to doskonały środek transportu,który zapewnia wiece ciekawych wrażeń-zbyt ciekawych by w nim spać ;| Slicznie wyglądasz,ciąza CI służy :) AnazzO fryzjer,cięcie i zmiana koloru- mam nadzieję,że poczujesz się lepiej,Tobie też się coś należy :) Słodko Olinka zasypia,może to jakiś przełom :) Ona tak zawsze tylko w wóżku zapypiała,bo w nocy to już chyba nie?? I jak tam założyłaś już konto na YT?? 3nik Kochana pięknie napisałaś Adrii o dzieciach i ich uczuciach :) Całkowicie się z Tobą zgadzam. Filmików niestety nie moge oglądnącć, bo brakuje mi jakiś wtyczek po formatowaniu dysku ;| Mam nadzieję,że dojdę dlaczego nie chcą się instalować i już wkrótce zobaczę Wasze Szczęście :) Oj,ależ ten ząbek męczy ANtolka :( Uściskaj Go mocno,niech ból minie szybciutko!! A co to za sok z "noni"?? Pomaga?? Snoopy Oj to dobrze,że odesłaliście nianię z kwitkiem,taka osoba to tylko dodatkowy stres wprowadza. Realne A jak tam Magda na rowerku,pewnie dochodzi po mału do wprawy?? A Ty dalej jeżdzisz na tym flikerze?? A na koniec drogie dzieci z okazji Waszego święta:
-
Aśku I jak Wasza podróż autobusem?? Ptyś zadowolony?? Maja pije rano ok 100 ml herbatki do śniadania,potem mm ok 250ml, zupka na obiad-różnie,czasem zja całą miseczkę,ale nie zawsze jest zupka,wtyedy popija do drugiego dania ok 100 ml, na noc pije mm ok 290ml,w międzyczasie jak sama się dopomina napojów jak chce to woła :) Adria O jakie niską masz glukozę!!! Ja o takich wynikach marzyłam w ciąży,niestety musiałam się kłuć,ale i tak dzięki diecie ustrzegłam się przed insuliną,brrr. W moim przypadku tez zabronili mi chodzić,nawet do toalety nie powinnam była,chyba że w ostatecznośći, bo jak się chodzi to glukoza się spala. Może dlatego właśnie u Ciebie tak spadła. SUper,żę dzidzia już taka duża i najważniejsze zdrowa! Gratuluję :) Ja Jak leżałam w szpitalu to byłam już mądrzejsza i żeby mnie wypuścili to chodziłam właśnie po korytarzu w te i w tamte ;] Słodko macie z zasypianiem,my też mamy stałe pory spania,co by się nie działo,ale ostatnio Maja w dzień zasypiała z tatą i niestety tak jej było z nim dobrze,że nawet zmęczenie pokonała i bawiła się dalej ;] Fajny prezent na dzień dziecka,ale dość kosztowny. Może jak nie teraz to na urodzinki Julii rodzinka się złoży na prezent :) 3nik Oj ta służba zdrowia,ja powiem CI że właśnie z togo powodu chodzę-niestety prywatnie... Może Ty też spróbuj. A dalej chodzisz na masaże?? Dobrze,że Antoś zdrowy! Ehhh te wirusy! Super ta układanka,moja siostrzenica ma podobną. A powiedz mi ten "Bałtyk" daleko jest od morza?? Bo nie wiem czy ten sam znalazłam?? Ślicznie wyglądaliście na weselu!! I ANtoś jaki uroczysty-słodko!!! O proszę,niemiecki też ANtoś podłapał,ma chłopak dryg do języków obcych :)) Realne Widzę,że Magda też lubi aktywnie na podwórku spędzać czas ;) A zaliczyłyście już kąpiel działeczkową?? Chodzicie dalej na basen?? Agatcha Ząbek widzę że wyszedł,będziecie mięli już spokój :) O juz spakowani :) Hehe za dużo ciuszków,skąd ja to znam :) Ale Wam fajnie :) DOczytałam teraz że jutro wylot,a zatem życzymy Wam udanego wypoczynku i samych pozytywnych wrażeń!!!!! Nie zapomnijcie o aparacie :) Mamaola Kochana,jak wchodzę na forum to najpierw patrzę na ostatnie posty czy czasem juz nie urodziłaś :) A tu widzę,że Lenka czeka do czerwca,pewnie na swoje święto :) WIem jak stresujące jest to czekanie,do tego jeszcze słabo się czujesz,ale trzymaj się,juz niedługo i uściskasz w ramionach swoją Kruszynkę :)) My mamy stałe pory usypiania,ok 13 i wieczorek ok 21. Czasem Mja w mig usypia,nieraz męczymy się i z 30 minut,a przy tatusiu ostatnio to najlepiej wcale by nie spała,bo w głowie jej wtedy zabawy ;] Mam nadzieje,że u Was to leczenie pomoże i będzie ekspresowe zasypianko :) Blumchen O widzę,że u Was też cieplutko skoro Mania w baseniku :) Nie ma to jak własny piasek i woda :) Super frajda :) O,widzę że Mania bez pieluszki chodzi,super! ALe Wam fajnie!!My się staramy,ale Maja nie chce sikać do nocnika,wieczorem jak jest bez pieluchy to trzyma aż do kąpieli ;/ a potem wielka fontanna ;/ Pokoik Mani śliczny! Ta zieleń taka soczysta i nawet widzę kółko już napompowane :) Ale słodko Mania bioderkami rusza!! Anazz Oj biedna Olisia :( Nie wyobrażam sobie jak tu dziecku nie dać jak prosi o jedzenie,okropne są te alergie! DObrze mieć przy sobie zawsze coś co Ona lubi by Jej podsunąć,o ile da się przekonać ... A my dzisiaj zaliczyliśmy piknik franciszkański przy kościele. Było sporo atrakcji,występ dziewczyny z naszego miasta która śpiewała z Bednarkiem w TV, pokaz tresowanych psów z policji, balony,samoloty,motory i loteria fantowa,na której wylosowałam materiały z urzędu pracy hehe. Maja w rezultacie poszła spać o 14:30,i wstała o 16:45 więc czeka nas dłuższy wieczór. Zmykam,miłej niedzieli :)
-
c.d 1-ze świnkami 2-z kuzynami: Mieszkiem i Miłoszkiem 3-na traktorze - tu maja nauczyła się "dziwić" na jego widok,z głośnym "yyyyy" na wciągniętym powietrzu :) 4- jedyne zdjęcie na którym Maja jeszcze ma opaskę ;| 5-a tak się śpi w kościele ;] Zmykam już bo Maja mi ciąży na rekach ;]
-
Witajcie! U nas ostatnio spore zamieszanie... Tak jak Wam wcześniej mówiłam,moi rodzice pojechali do sanatorium na 3 tygodnie,więc mamy małą dezorganizację w domu... ale jakoś w końcu to sobie ułożyliśmy. Maja widać troszkę tęskni do dziadków,bo wciąż pyta gdzie są,a jak do nich dzwonimy to zabiera nam słuchawkę i nawija w kółko ;] A łapie nowe słówka w mig,jak tylko powie nowe,to zaraz utrwala i dołącza kolejne tworząc mini-zdania :) Ostatnio jak siedziałyśmy w oknie i machałyśmy tatusiowi gdy odjeżdżał, to usłyszałam od córci: "Mama,tata zaba ci hontkę" -mama tatuś zabrał ci hondę :] Włoski Majci już zaczęły odrastać w niemal zdwojonym tempie! Niedawno pocięte,a już widać że odeszły od głowy i znów się kręcą :)) Warto było podciąć-polecam,zwłaszcza przed latem :) No i pojawiła nam się kolejny ząbek -trzecia piątka,lewa dolna,jeszcze jeden ząbek i będziemy mięli komplecik :) Ostatnio w pracy też mamy spore zamieszanie z mężem. Krystian dostał pismo o ograniczeniu warunków zatrudnienia w nast. roku szkolnym z powodu zniżki oddziałów i wstępnie ma mieć tylko ponad pół etatu ;( i nie wiadomo,czy nie zmienią mu umowy na czas ograniczony ;| Ja z kolei rozmawiałam z dyrektorką,od września do szkoły mają przyłączyć przedszkole i potrzebują w nim opiekunki-pomocy wychowawcy przedszkola. Niby fajnie,ale to jest stanowisko dla kogoś z wykształceniem średnim,ani studia mgr,ani przygotowanie pedagog.,ani tym bardziej terapia pedagogiczna która zaczęłam nie będą mi do niczego potrzebne :( A zarobki.... najniższa krajowa... Moim zadaniem byłoby podawanie i sprzątanie zabawek,wyprowadzanie dzieci do toalety,czy sprzątanie na koniec dnia-tak powiedziała mi dyr.przedszkola... Moja dyr-szkoły,przedstawiła mi troszkę lepszą wersję,pomoc-nie sprzątanie (a ja mam alergię na chemię,no i rękawiczki to też muszę mieć specjalne,bez lateksu który mnie uczula) i teraz juz nie wiem komu mam wierzyć i co z tym zrobić.... No ale,nic obiecałam,że napiszę relację z komunii,więc.... Na komunii było bardzo dużo wrażeń,zarówno dla nas jak i dla Mai. Jechaliśmy na noc,najpierw Maja troszkę pooglądał bajki na dvd,a potem z moja pomocą wyciszyła się i usnęła. Jechaliśmy 4,5 godziny. W domu tylko na chwile się przebudziła zdziwiona gdzie to jest,ale zaraz zasnęła. Sobota zaczęła się od powitań i łowienia ryb,bo mój brat ma swój staw koło domu. Majka brała rybki do ręki bez zastanowienia,łapała je w wiaderku hehe. Po obiedzie poszliśmy na łąkę w poszukiwaniu krów,znalazłyśmy 3 ;] Póżnym popołudniem zaprosił nas teść brata do siebie,wioskę obok. Tam miałyśmy zaszczyt zobaczyć parogodzinne świnki,w nocy się urodziły. Maja była pełna zachwytu,tym bardziej,że aż 3 świnie miały po ok 10 małych świnek :) Oczywiście był tam też traktor i koparka-nie obyło się bez zdjęc,ale sercem Mai zawładnął rudy kotek,który sam się dopraszał pieszczot :) Sporo było tam ludzi,cała rodzinka od bratowej się zjechała,były też m.in dwie kuzynki aktorki-jedna z "M jak miłość",druga z "Galerii",ja je już znałam wcześniej,ale Majka pierwszy raz je zobaczyła i zawstydzona od nich uciekała :| Na komunii okazało się,że dzieci jest tylko ośmioro,więc w każdej ławce siedziały one ze swoimi rodzicami i chrzestnymi -miałam zaszczytne miejsce przy chrześniaku :) Miesio,bardzo to przeżył,zwłaszcza że czytał w kościele. A nasza Majcia też bardzo się wczuła. Siedziała przez pierwsze 30 minut na kolanach u babci i bawiła się grzecznie i cichutko falbankami od sukienki ,aż w końcu przytuliła się i zasnęła na rękach :)) Na komunii było ok 60 osób-prawie jak wesele :) Było troszkę dzieciaczków,jedna dziewczynka była rok starsza od Mai,razem ze starszą siostrą bawiły się z Majeczką-aż miło było popatrzeć :) Jedzenie swojskie,Maja wcinała aż miło,szkoda tylko było wracać,ale cóż,rano do pracy.... Pojechalismy na noc,nasze dziecko po 10 minutach usnęłoi tak spokojnie przejechalismy kolejne 4,5 godziny :) Zdjęcia oczywiście wkleję :) A ja od dawna zabierałam się do zrobienia soku z dzikiej róży i w końcu udało mi się :) Z siatki płatków wyszło mi 8 buteleczek po soczkach gerbera-mniam! JAk ktoś jest zainteresowany to podeślę przepis :) A teraz zmykam,postaram się odpisać nast. razem,bo Maja zaraz wstanie a tu jeszcze pranie musze powiesić :| Miłego Świętowania Mamusie!!! Zdjęcie: 1-łowię z tatusiem rybki 2-wygłupy w trawie 3-dmuchawce,latawce,wiatr.... 4-znalazłyśmy z mamą krówkę :) 5-zbieramy stokrotki :)
-
KOCHANE MAMUSIE!!!! Ostatnio przeczytałam mądre stwierdzenie, którym chcę się z Wami podzielić w formie życzeń: Życzę Wam drogie mamy więcej zdrowego pesymizmu,abyście uwierzyły,że wcale nie musicie być idealne dla Waszych dzieci, bo one i tak Was kochają za to,że po prostu jesteście!
-
WItajcie Anazz Trzymam kciuki by jogurt w sierpniu sie przyjął! My jeszcze nie podawaliśmy młodej kapusty. A jak tam po zakupach,buty kupione?? Mamaola Jak tam pokoik już gotowy? Ja kiedyś spróbowałam wosku z veet co się go rozgrzewa w dłoni i powiem Ci że się zraziłam ;/ Pewnie u kosmetyczki to też inaczej,profesjonalnie.... może kiedyś się zdecyduje ;] Podziwiam CIę za Twój spokój i opanowanie. Pewnie codziennie zastanawiasz się,czy to już czas. Ale z drugiej strony pewnie już chciałabyś mieć to za sobą,tym bardziej,że przy drugim porodzie już się wie co nas czeka na porodówce ;| Na pewno będzie dobrze :) Całe forum będzie myślami z Wami :) Mam nadzieję,że kuracja szybko przyniesie efekty u Leo! A jak Leo zachowuje się w stosunku do innych dzieci? Podchodzi do nich czy raczej wstydzi się?? Bo Maja to musi najpierw długo obserwować obce dzieci zanim zdecyduje się na wspólne zabawy,no chyba że to kuzynostwo ;] Po zdjęciach widać,że teściowa miała pracy przy Leosiowej fryzurce,ale efekt super! Na drugim zdjęciu Leoś taki rozmarzony,długowłosy, a na tym ostatnim zdjęciu już taki dostojny,do tego jeszcze ta zamyślona minka i taki duży chłopiec się wydaje :) Ale przystojniak z Niego-nie ma co!! Filmiki obejrzę później,bo nie chcę budzić domowników :) Sesja CUDNA!!! Nie potrafię nawet wybrać najpiękniejszego zdjęcia,bo wszystkie mają to coś!! Urocze!! WYglądasz pięknie,tak subtelnie,ujęcia mają w sobie tyle głębi....pięknie! I Leoś tak uroczo się wtula-sama słodycz!!! Mam nadzieję,że pogaduchy z koleżanką udane :) Adria Ależ zbieg okoliczności z tym zębem.... a tyle co pisałaś :( Dobrze,że przestał boleć!! O proszę,a ja myślałam,że Ty masz proste włosy. A suszysz specjalnie by się nie kręciły?? Ja to zwykle lekko suszę by potem same naturalnie się pokręciły ;] Kupiłas juz firanki,te z aukcji są śliczne,ja sama też jestem przed wyborem firanek,ale jakoś nie mogę się zmobilizować ;| A jak Ci wyszła glukoza?? No pięknie Julia daje koncerty w kościele! Nie ma co Jej uciszać,na pewno wzbudziła więcej zachwytu niż niejeden organista :) Gratuluję super wyników w szkole :) Jeszcze chwila i będzie świętowanie ukończenia studiów :) 3nik O kotka uratowałaś-"kocia mama" - super :) Kto jak nie Ty najlepiej zajmie sie tą sierotką :) Antoś zazdrosny jest,he he.. ale to normalne,to tak jak z młodszym rodzeństwem jak już sie pojawi to trzeba dziecko nauczyć je kochać :) Maja to łobuziak,ale w towarzystwie obcych,lub nawet tych za długo nie widzianych znajomych,zamienia się w słodką wstydnisię... kobietka zmienną jest he he ;] A gdzie dokładnie będziecie w Ustroniu? M jesteśmy włansie na etapie przeglądania ofert,ale i tak nie wiadomo czy w końcu pojedziemy... Super że udało Wam sie załatwić dokumenty :) Mam nadzieję,że wyjazd Wam sie udał! Super,że przyjęcie Antosiowe udane :) No i pierwsze miłości u Was heh Takie maleństwa a tak przeżywają rozstania-słodkie. No ale "Mama Asiunia" po prostu rozczula! ! Nie dziwię Ci się,że w niebie jesteś :) Jak wyciągnęliście kleszcza w całości to wszystko powinno być ok,ale rozumie Cie i trzymam kciuki! Aśku I jak tam Ptyś? Dalej męczy Go ta kupka :( Bidulek :( A soczki pijecie dalej?? Mam nadzieję,że ten architekt doprowadzi sprawę do końca,bo ileż można zwlekać! Oj znów wysypka :( Mam nadzieję,że w końcu się cofnie. Ptyś też ma uczulenie na pleśń? U nas na terenie nikt nie słyszał o tym Waszym odczulaniu,hmm.... musze jeszcze popytać. Agatcha Słodko macie z tymi wyznaniami i buziakami Zosi :) Ja też Mai ciągle powtarzam,że ją kocham,ale ona bardziej to słowo kojarzy z piosenką Barneya hehe Gratuluje kociaczków,ale macie wesoło :) A jak tam ząbki,wyszedł juz winowajca? Biedna Zosieńka,trzymajcie się dzielnie!! ... kochane miałam chęć Wam tyle napisać,chciałam odezwać się wcześniej ale jakoś nie mogłam się pozbierać :( Niestety nie mamy już Nera... ciągle nie mogę w to uwierzyć. Czułam,że coś jest z nim już nie tak,chodził osowiały,spowalniały,nie chciał już jeść .... W nocy poszłam do niego,długo GO tuliłam,rozmawiałam z Nim,a on tak mądrze słuchał,taki spokojny i ... na drugi dzień stało się. Płakałam jak bóbr,zresztą dalej płaczę,bo jak tu pogodzić się z tym,że po 15 latach jego nie ma już. Łapie się na tym,że chcę mu coś odłożyć do jedzenia,wypuścić,ehhhh.... Na rękach pozostało mi ostatnie już uczulenie po nim,nawet tego będzie mi brakowało... Na weekend byliśmy u mojego brata,na komunii chrześniaka,dużo sie działo,jechaliśmy 4,5h w jedną stronę,na miejscu było tyle wrażeń,Maja poznała wiejskie zwierzątka z bliska,mamy tyle pięknych zdjęć,ale to może innym razem,bo znów sie późno zrobiło,a jutro znów do pracy ;| Miłej nocki kochane!
-
Witajcie, Ja tylko na chwilkę :) Nasze dziecko dziś zbuntowało się na spanie i niestety mięliśmy długi dzień bez drzemki ;\ WIeczorkiem jeszcze wpadła siostra z dzieciakami-ależ było wesoło,wcale nie było widać,żeby Maja nie spała :) Usnęła o 20:40,więc mam czas na forum :) Adria Obejrzałam właśnie filmiki i jestem pod niesamowitym wrażeniem Juleńki! Pięknie mówi i jeszcze na polecenie powtarza. Maja powtórzy tylko jak jej się chce ;/ A tu tyle słówek,alleluja powalająca :) i ten alfabet! Julcia ma piękne blond loczki,a Twój mąż ma kręcone włosy,bo Ty masz proste? Juleńka z Sarą widzę nierozłączne :) Super macie ślizgawę! Dobrze,że poszłaś do szpitala,zawsze to się upewniłaś. Ja też nie miałam skurczów przepowiadających,a lekarz nie dojrzał czasem płci :) ? Pewnie Ty też już chciałabyś poznać :) Nie ma co przesadzać z domowymi pracami,niby nic,a czasem potrafi nieźle dać w kość. Odpoczywaj z Juleńką,w końcu półmetek już za Wami! Pięknie wyglądasz,brzusio taki okrąglutki,a Ty taka promienna :) Wiem,że kiedyś będę musiała się przekonać do jazdy z Mają,tyle że ten lepszy fotelik jest u męża w aucie,w tym starym do 13kg Maja nie bardzo chce jeździć,może po prostu kupimy jej drugi... Agatcha Zdrówka dla Zosi-mam nadzieję,że jutro katarek już minie :) A kiedy dokładnie jedziecie na wczasy? Dziękuję CI za inf o mm :) My też już dawaliśmy kakao z mlekiem krowim-bardzo Mai smakowało,płatki na mleku też jadła,ale bardziej bez mleka ;] Wczoraj Ci pisałam,że nie wyobrażam sobie,żeby Maja w dzień nie spała i co? ..... dziś nasz uparciuch się zbuntował i nie usnęłą ;/ Mąż ponad godzinę usypiał,w końcu odpuścił... ale jak czytam,że TY i 3,4godz usypiałaś to faktycznie nie ma co męczyć ani dziecka,szkoda czasu ;| Zmykam,miłej nocki i dobrego startu w nowy tydzień!
-
Witajcie Jesteśmy z Mają po fryzjerze :) Ja podcięłam i pocieniowałam moje biedne,niemiłosiernie osłabione włosy,których prześwity przestraszyły fryzjerkę. Mąż w trakcie przyszedł z Mają by pooglądała ścinanie,była dość zawstydzona. Fryzjerka dała jej rowerek synka i jeździła ukradkiem po salonie,ale wstyda nie znikła. Nie chciała usiąść na fotelu,mino,że dzień wcześniej sama mówiła "Pania cik,cik" pokazując na włoski. W końcu wtuliła się we mnie na rękach,ale była na tyle spokojna,że fryzjerka obcięła jej włoski w takiej pozycji :) Jak widziałam te moje cudne loczki opadające na podłogę to aż mi się smutno robiło :( Było ich dość trochę,ale za to teraz włoski wyglądają zdrowiej. Fryzjerka powiedziała,że ważne jest by podcinać już takie krótkie włoski,bo wted się wzmacniają-ana sama obcinała synkowi juz w 4 miesiącu -szok! Majcia ma teraz urocza fryzurkę,bardziej ułożoną-na szczęście za uszkiem się już wywijają,jeszcze troszkę a loczki powrócą :) Jak usłyszałam od fryzjerki,że moje włosy zubożały,natychmiast umówiłam sie do ginekologa-nie byłam tak od listopada.... Doszłam do wniosku,że winne są hormony. lekarz po części potwierdził moją diagnoże i zalecił zrobienie badania poziomu hormonów. Poza tym okazało się,że mam stan zapalny i dostałam maści,czopki,tabletki... kolejna stówka,ehhh W tym samym dniu jeszcze-żeby nie było już za mało wrażeń,wybraliśmy się z mężem do Opola do amfiteatru. Teście dostali zaproszenie z okazji obchodów dnia strażaka,a że byli chorzy to odstąpili nam bilety. Było suuuupeeerrr! Gwiazdą wieczoru był Kryszak i Lady Pank :))) Przy Kryszaku była niezła jazda,uśmialiśmy się na dobre,a Lady Pank-mmmmmm... to zespół,który towarzyszy nam od zawsze. Byliśmy już na kilku ich koncertach,każdy inny i każdy rewelacyjny!!! Siedzieliśmy w 13 rzędzie przed sceną,pogoda dopisała,humor jak najbardziej też :) DO domu wróciliśmy po północy,bo jeszcze zaliczylismy kolacyjkę w McDonaldzie :)) Nazajutrz zadzwonili goście od szafy,że zjawią się z montażem. Szafa już stoi,ale mamy jeszcze drobne zastrzeżenia,więc mają jeszcze podejśc w poniedziałek. Ja przez ten czas zmagam się z wielkimi porządkami,segreguję starocie z szuflad i zmagam się ze wspomnieniami,tego żal,tamtego też- i jak to wyrzucić ;/ Przygotowałam już 2 duże worki z ubraniami do oddania na zbiórkę,jeszcze męża ciuchy muszę przejrzeć,ale powiem Wam,że ne wiem skąd ja tyle tego mam-szok! ... a i tak jak przychodzi co do czego,to nie mam się w co ubrać -znacie to Ostatnio było u nas tak ciepło,że zabrałam Maję pierwszy raz na podwórko bez pieluszki. Co jakiś czas pytałam czy chce siku,nawet poszłyśmy na trawkę,żeby siusiać jak piesek,ale moje dziecko nie było zadowolone z tego,bo ona chciała podnosić do góry nóżkę jak Nero,a ja kazałam jej sikać w kucki-więc zrezygnowała. Po pewnym czasie popuściła troszkę w majteczki i domagała się by jej zmienić,ale było niewiele,więc pozwoliłam jej poczuć jak to jest-nie przejęła się zbytnio,bawiła się jakby nic sie nie stało. Dopiero w domu,po ok godzinie,nasikała do wanny :) Właśnie,dziewczyny powiedzcie mi ile razy podajecie mleczko dzieciom? Ja podaje 2 razy,w południe i wieczorem na sen. Słyszałam,że powoli już powinno się ograniczać,sama już nie wiem... Aśku Dobrze,że u Was już po chorobie. Jak tam,pewnie soczki pijecie na okrągło :) Nie ma jak sok własnej roboty,na pewno pomoże na kupkę :) ... wiesz co,a może te soki są dla Mateuszka zbyt intensywne,spróbuj może rozcieńczyć wodą przegotowaną,możę wtedy się skusi. Kiedy do kosmetyczki idziesz?? To możesz sobie wybrać zabieg?? Ja tylko fryzjera zaliczyłam ;] No ja teraz łykam stosy lekarstw :/ mam chociaż nadzieję,że pomogą. JA co to z tym architektem? Oddzwonił już?? Mamaola Fajnie,że znalazłaś czas na kosmetyczkę,na pewno lepiej się poczułaś. A ta depilacja to chyba musiała boleć?? Pierwszy raz byłaś?? Pięknie Leoś mówi,bystry chłopczyk :) No ale to też wielka Twoja zasługa :) My już po fryzjerze ;] Fryzjerka powiedziała nam,że warto podcinać włoski regularnie,bo wtedy się wzmacniają. W sumie faktycznie Maja wygląda lepiej,ale bałam się,jak zobaczyłam jej pukle na podłodze,takie zakręcone loczki poleciały ;] Na długości podcięliśmy wszystkie włoski po raz pierwszy,ale na końcach to już było takie sianko,więc jest zdrowiej :) WIdzę,że powoli spokój gości u Ciebie-tylko rodzić :) Jak ja na ost, wizycie przed porodem miałam rozwarcie na 1 cm i jeszcze pochodziłam tak prawie 2 tygodnie :) U Ciebie tak pięknie i zdrowo zleciała ciąża,że jej uwieńczeniem na pewno będzie szybki i prawie bezbolesny poród-czego CI szczerze życzę :) No proszę,Wy też po fryzjerze :) Masz rację,żal troszkę loczków,ale za to teraz włoski się wzmocnią :) A jak Leoś to zniósł? Dał sobie bez problemu obciąć włoski?? Agatcha A to się Zosia do mamusi przywiązała :) Ale powiem Ci,że ja nie wyobrażam sobie,żeby Maja nie spała po południu. Dla mnie ten czas to jak na zbawienie,bo wtedy spokojnie mogę ogarnąć dom,gotować obiad,czy jakieś pranko zrobić. A Zosia pije już zwykłe mleko krowie? Pytam,bo my jeszcze mm,czasem tylko kakao na krowim m. Urlop się zbliża małymi kroczkami :) Super! Ale sobie wypoczniecie :) Zosia pewnie z wody nie będzie wychodzić :) Z pracą ciężko ;| Mam umowę do końca czerwca ;/ ... no zobaczymy co los mi przyniesie... Adria Słodko z "mamusią" :) A jak tam kaszel,mam nadzieję,że przeszedł. Wyjazd świetna sprawa,ale odważna jesteś,ja sama z Mają jeszcze nawet autem nie jechałam :] Maja też lubi oglądać Dominie :) ja wtedy też na szybko,przed pracą, obiadek szykuję :) Moi rodzice jadą już we wtorek w nocy do sanatorium-21 dni,czeka nas mała dezorganizacja. A jadą do Nałęczowa,ok 500km od nas,tam jest głównie leczenie kardiologiczne. Ja u fryzjera nie byłam już ponad pół roku,zapuszczałam włosy,ale ostatnio zaczęły mi strasznie wypadać-prawdopodobnie burza hormonów pociążowych zrobiła spustoszenie. Wystraszyłam nawet swoją fryzjerkę tymi prześwitami ;| skróciła mi włosy i pocieniowała bardziej,by wyglądało,że jest ich więcej ;] A Majeczka też ma nową fryzurkę,krótszą,ale zdrowszą :) Super macie z pieluszkami! U Mai widać też że jej gorąco,bo jak pochodzi bez to potem nie chce założyć,no ale nie sika do nocnika,więc póki co nie mamy wyboru... może w końcu załapie. Kochana-nie przesadzaj!! Odpoczywaj, dom na pewno lśni i bez Twojego starania. Filmiki pooglądam jutro,bo nie chcę juz budzić męża i Mai. Anazz Kurcze,to Olisia uczulona na jaja i mleko-w sensie laktozę? Wierzę,że masz już pustki pomysłowe co do menu,może z internecie coś poszukaj. To ludzie w poczekalni musieli mieć niezłe zdziwienie na twarzy jak usłyszeli Olisię :) No pięknie się zachowała, "dzień dobry" i "do widzenia" - brawo :) Ja tylko podcięłam włosy,troszkę pocieniowałam... takie tam :) Majcia nie miała wyjścia-loczki poleciały,ale widzę,że za uszkiem lekko się dalej skręcają :) No pięknie Oliwcia mówi pełnym zdaniem :) 3nik Oj,ucałuj Anteczka mocno od nas,niech spokój do Niego powróci! Powiem Ci,że wkręciłam się :) Lubię pracę z dziećmi,nigdy do końca nie można wszystkiego przewidzieć :) Poza tym mam 16 godzin tygodniowo,to nie az tak dużo,do tego piątek wolny -taka praca to przyjemność :) Umowę mam do końca czerwca :( Na razie brak oznak dobrych rokowań :| Zobaczymy... Kochana żal mi Ciebie,ten stres w połączeniu z noszeniem daje we znaki. Łatwo jest powiedzieć-unikaj bodźców,trudniej zrobić. Najlepsze dla Ciebie chyba byłoby teraz sanatorium:zabiegi+wypoczynek,no ale wiem jak to jest. Trzymaj się,oszczędzaj i nie odrzucaj pomocy bliskich. No prosze,Antoś się zakochał :) - słodko!! Super z paszportem :) i pięknie z nocniczkiem :) Wkleję Wam jeszcze zdjęcia z telefonu,troszkę słaba jakość,ale co ważniejsze to widać: Majeczki nowa fryzurka,Lady Pank i Kryszak Miłej niedzieli Mamusie! Ps. mam nadzieję,że nie rozdrażniłam Wam przydługim postem :) Po prostu chciałam każdej z Was podopisywać... aż noc mnie zastała he he :)
-
U nas czas ucieka,jak zwykle... W piątek oczywiście pogoda nie bardzo grillowa była,zimno,deszczowo,blee... na dodatek teście się pochorowali i nie przyszli,a to głównie pod nich robiłam tą imprezkę. Na szczęście siostra mnie nie wystawiła i wpadła na godzinkę z rodziną. W efekcie zrobiłam szczupaka i karpia w piekarniku,dla chętnych były kiełbaski z kominka,i dla osłodzenia pyszna krówka-ciasto,którą mój mąż nie mógł się najeść :) Uśmiałam się niemiłosiernie,bo na drugi dzień,zupełnie nieplanowo,wylądowaliśmy u mojej siostry na ... kolejnym grillu ;] Na jutro mąż umówił mnie do fryzjera na 10,przed pracą. Mamy na przeciw domu więc weźmiemy ze sobą Maję,może jak zobaczy,że ja się poddałam to i ona się przekona i podetniemy troszkę fachowo te niesforne loki :) Majcia zrobiła się ostatnio bardziej potulna,częściej się przytula,nieraz sama od siebie podejdzie i daje buziaka,a jak zasypia wieczorem to główkę przysuwa blisko mojej. Tak mi miło wtedy,bałam się,że jak pójde do pracy to moje dziecko będzie mi miało to za złe,a tu taka niespodzianka :) Śmiejemy się z mężem,że ostatnio to juz możemy z naszą córcią pogadać,ostatnio się obudziła i pytamy się jej,co jej się przyśniło,a ona,że"bajka",pytamy jaka? a Maja "Kotka w buta",dalej pytamy,co robił ten kotek,a Maja " mjeko pi.tan,tan.jajo,kaka bam" (pił mleko,tańczył,jajo i kaczka przewrócili się). Innym razem na pytanie co jej się śniło odpowiedziała: "dziadzia Witka,am jabka,pi kawka,uuusiu Majka" - dziadzia Witek,jadł jabłko,pił kawkę i husiał Majkę :) Ostatnio też przypomniałam Mai wierszyk" W pokoiku,na stoliku" i wielkie było moje zdziwienie,jak Majeczka zaczęła dopowiadać w odpowiednim miejscu,po mojej pauzie "mjeko","jajo" a to co nie potrafi wyrazić słowem pokazuje czynem :) SŁodziak mój kochany! Tym optymistycznym akcentem życzę Wam spokojnej nocki i miłego dzionka!!!
-
Witajcie,najpierw troszkę poczytam co u Was .... Aśku Jak zdrówko?? Ależ Was ten wirus dopadł :( A ręce już lepiej?? Oj,to przeszliście z Ptysiem,matko,czemu te paskudztwa czepiają się bezbronnych dzieci :( Ta kupka też widzę męczy Mateuszka,bidulek,uściskaj Go mocno od nas! Super z kosmetyczką,ja przyznam się,że też nie chodzę,a może powinnam.... na pewno poczujesz się lepiej,ot tak,że się było :) 3nik Pięknie Antos rozróż nia marki aut!! I do tego jeszcze tak ładnie nazywa-brawo!! U nas Majeczka zna tylko markę naszych aut (mojego i męża) i jak tylko te zobaczy to woła "onda" lub "ontka" - honda,hondka ;] Kochana,czyżby to stres wywoływał taki szereg reakcji u CIebie?? Kurcze,,po masażach powinno się rozluźnić,ale musisz też psychicznie odpocząć... a po majowym wypadzie,po odpoczynku czułaś się lepiej?? Gratulacje wygranej!! W Antosiu drzemie potencjał!! Udanej imprezki życzymy :) Cieszę się,że wizyta udana! Nie ma to jak dobre wieści :) O,mięliście z Antkiem sesyjkę :) My to juz przerabialiśmy w zeszłym roku :) Mam nadzieję,że uda Wam się wyrobić w czasie i pojedziecie!! Anazz Ja po wizycie u alergologa? Nie myślałam że Olisia tak mocno reaguje na pylenie ;| Fajnie,że Oliwcia chce popijać w nocy wodę,oby tak dalej,małymi kroczkami do celu :) Trzymam kciuki za pomyślność z mężem! Adria Gratuluję "5"! Widzę,że masz troszkę nauki,ale dasz radę ;) Super się męzowi ta komunia trafiła-zdjęcia na pewno zachwycą! Cudne przebudzenie Julcia Ci zgotowała!! Na bank będzie super starszą siostrą!!! Jejciu,półmetek już za Wami,ależ poleciało! Mejeczka liczy na razie do 3 :) ale podobnie jak Jula liczy,np "dwa kotki" :) No tak,spinamy spinką ("pimpa" w Mai wydaniu hehe) włoski,ale jak tylko nasze dziecko się zorientuje,że ją ma,to zaraz hyc i ściąga ;] jedynie jak sie czymś zajmie to jest szansa,że o niej zapomni. U Julci to pewnie już spineczka nie potrzebna,włoski same za uszkiem się układają :) Ty to jesteś pracowita mrówka hehe Ja własnie wczoraj tłumaczyłam mamie,żeby nie kupowała nowych kwiatów na okno,bo jak pojedzie do sanatorium to będę miała za dużo podlewania,a Ty z dwójką dzieci zastanawiasz się czy dasz radę obskoczyc wszystkie okna -podziwiam CIę!! Zdjęcia z festynu śliczne,takie wesołe i kolorowe!! No i urocza rodzinka w komplecie :) I brzusio taki okrąglutki i Julcia z kapelusiku taka słodziutka!!! Mamaola Nie wiedziałam do końca o jaką sesję chodziło,teraz już wiem. Super pomysł tak uwiecznić te piękne chwile,tak rodzinnie.Na pewno będziecie mięli piękną pamiątkę. Cieszę się że wyniki w porządku,teraz tylko rodzić :] 1 czerwca- dzień dziecka :) piękny mięlibyście prezencik ;) Ale żeście się umówili z tym czerwcem :) a ten sam znak- bliźnięta,czy waga? Ja na jutro mam zamówioną wizytę u fryzjera,zobaczymy czy Maja też się skusi... Blumchen O,jesteś :) Na pewno miałaś i masz jeszcze spore zamieszanie w związku z przeprowadzką,a przyzwyczailiście się już?? Mania znalazła ulubiony kącik? Pewnie każdy zakamarek już po naście razy zwiedziła :) Zdjęcie Oktawii z małpką rewelacyjne,ale będzie miała super pamiątkę :) Ale super udało Wam się ten moment uchwycić :) Mam nadzieję,że trwasz dalej w niepaleniu :) Czyżby już 4 miechy?? Wow!!
-
AdriaPięknie wyglądasz,ciąża Ci służy kochana!! Ja w ciąży miałam regularnie okrągły brzuszek i wyszła dziewczynka :) ale oczywiście u każdej kobiety jest inaczej :) Jejku Julia taka chętna do zabaw z dziećmi,chłonie wszystko i we wszystkim chce uczestniczyć-super. Maja potrzebuje czasu na zaaklimatyzowanie się do nowych sytuacji. Maja też powtarza co chce,a za mną jak się zapomnę to mówi "kurka" (kurka wodna) O,to faktycznie już końcówkę studiów masz,no to teraz pogoda dopisuje,więc może któregoś dnia wyskoczymy do zoo?? Daj znac kiedy Wam pasuje to się umówimy :) Realne O,jesteś. Ślicznie Magda śpiewa! Brawo! Maja jak miała może z 7-8 miesięcy,to jak słyszała tą piosenkę to kręciła kółeczka stopami :) Widzę,że Magda miłośniczka placów zabaw :) Na pewno znajdziecie dobry sposób :) Mamaola Kochana pięknie wyglądasz-służy Ci ciąża :) Skurcze miałaś,nie dziwię się,że torbę pakujesz,ja miesiąc wcześniej już miałam też gotową :) a na kiedy masz wyznaczony termin porodu? I jak grzywka podcięta? Majeczce własnie włoski z grzywki juz do oczu wchodzą i nie wiem czy ścinać,czy może lepiej zapuszczać.... O,to Leoś bramki mamie strzela,może będzie kiedyś gwiazdą futbolu :) O,zwiedzaliście porodówkę,super że nową Wam otworzyli i to tak blizsko,nie stresuj się,na pewno wszystko dobrze pójdzie,w końcu my na formum będziemy duchem z Tobą :) Widzę,że na dniach macie imprezki-korzystajcie,miłego wypoczynku!! Agatcha Słodka musiała być ta kąpiel maluszków :) Zdjęcia urocze,Zosia taka subtelna dziewczynka :) W zoo też musiało być ciekawie,zwłaszcza z małpką he he Ja też już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty w zoo,może tym razem z Adrią. Anazz Super,że odwiedziny siostry udane :) Pewnie dziewczynki też się wybawiły :) Aśku Oj,a skąd ta gorączka :( i jeszcze problem z kupką... kurcze,a może jedno z drugim jest powiązane,a może to reakcja na lek?? Ucałuj Go mocno! U mnie wysypka pomału ustępuje :) Dobrze,że kupka w końcu poszła!!! 3nik O,nad jeziorkiem byliście i u Nelki,fajnie spędziliście wolny czas. A Ty już zupełnie wyzdrowiałaś?? Jak Twoje bóle?? ...ja jak zwykle po nocach hehe ale jutro czekają mnie goście i przygotowania więc znów nie byłoby kiedy popisać. Życzę Wam miłej i spokojnej nocki oraz udanego weekendu!!!
-
Witajcie W niedzielę bratowa z chłopakiem zaprosili nas na działkę na grilla i tak rozpoczęliśmy sezon kiełbaskowy ;] Maja szalała na działce,zrywała kwiatki,szukała mrówek i zajadała niezdrowe słodkości od wujków :| W poniedziałek mięliśmy apel patrona naszej szkoły. Mąż z racji że ma wolne,wziął Majeczkę by pokazać jej jak pracuje mamusia :) Przyszli na część artystyczną apelu,Maja z zaciekawieniem patrzyła na dzieci,ale pomimo,że ma kontakt z rówieśnikami,starsze dzieci,te większe i nieznane jej,onieśmielały ją i większość czasu spędziła na rekach u rodziców. Było też dość głośno,może to ją tak zaskoczyło... Po apelu zabrałam ją do swojej salki i wtedy pokazała swoje prawdziwe ja :) Skakała na piłkach,rzucała się na materace,ułożyliśmy jej z dużych klocków schodki plus zjeżdżalnię i wtedy zaczęła się frajda. Nasze dziecko wymyśliło sobie,że najlepiej zjeżdża się głową w dól,hehe.... zresztą zamieszczę Wam zdjęcia poniżej :) Po południu świętowaliśmy montaż nowego kominka betonowego na podwórku,więc nie obyło się bez grilka :) Mai wyciągnęliśmy piaskownicę i byliśmy w szoku jej zaangażowaniem w przesiewaniu piasku-siedziała tak dobre 30 minut-to do niej nie podobne :) We wtorek byliśmy na ur gillku u mojej siostry,więc Maja wyszalała się z kuzynostwem,dodatkowo przyszły też dziewczynki od wujostwa,więc było wesoło. W środę ze szkoły udaliśmy się na konferencję w plenerze do pobliskiego lasu. Po naradzie wszyscy zasiedli do ogniska i było pieczenie kiełbasek. Mąż-z racji wolnego,zawiózł mnie razem z Mają do lasku. Kiedy ja słuchałam wniosków z ewaluacji,oni biegali dookoła stawu,gonili uciekającego zaskrońca,to znowu szukali rybek i ptaszków na drzewach. Pogoda i humory wszystkim dopisywały,więc jak tylko wróciliśmy do domku,Maja w mig usnęła :) U nas dziś deszczowo,a to pewnie dlatego,że jutro zamierzam ugościć teściów przy nowym kominku na kolejnym grillu. Zawsze jak szykujemy grilla to pada deszcz :( no ale zobaczymy jutro... Upiekłam dziś w związku z tym ciacho-krówkę z przepisu siostry,ona też ma jutro wpaśc na chwilkę,spróbować czy mi wyszło ;] W sobotę,tak jak Wam mówiłam,pojechałam do alergologa prywatnie. Babka zrobiła mi testy skórne i wyszło,że jestem uczulona na sierść psa,świnki morskiej,lateks i pleśń. Dostałam leki i jestem w trakcie kuracji. Lekarka kazała mi wyrzucić z otoczenia wszystko co gumowe (ostatnio uczuliła mnie nowa piłka Majeczki) ... najgorsze,że w szkole pracuję na piłkach gumowych i mam stare materace,w których mogą się znajdować zaczątki pleśni,a ich niestety się nie pozbędę... A pleśń,jak wiadomo może być wszędzia-ja mam jej po prostu unikać ;| Psa powinnam izolować od siebie i nie głaskać :( a prace domowe robić w rękawiczkach bez lateksu... Wygląda na to,że gdybym wróciła do pracy w zawodzie to nie można by mi też było stykać się z maściami histaminowymi. Dodatkowo lekarka powiedziała,że powinnam zrobić jeszcze testy płatkowe,bo mogę mieć też alergię na złoto i konserwanty,a te testy także różnicują na jakie pleśnie jest uczulenie,więc muszę się zastanowić czy robić czy nie,bo z tego co wiem to odczulanie na nie jest dość drogie.... ehhhhh... Majcia co rusz łączy nowe słówka i układa je w zdania. Ostatnio się uśmialiśmy u siostry na ur,bo powiedziałam do Mai "idż do taty,weź go za rękę i powiedz,że idziemy do domku",a ona podeszła do męża,wzięła go za rękę i powiedziała: "Tato do domku",wyglądało jakby zgarniała go z imprezy hehe Wczoraj rano jak się obudziła,to podeszła do męża i powiedziała "tato,bajka - kot w butach" od razu postawiła tym nas na równe nogi :) A dziś rano oglądałyśmy gazetkę spożywczą i zobaczyła coca-colę i mówi "pipi" ja jej na to,że to tatusia napój coca-cola,a ona na to "o, kola-kola" i cały dzień się chwaliła,że zna ten napój :) A najbardziej to śmiać mi się chce jak mówi gdy widzi jakąś panią używa określenia: "pania" np "pania je bułe" hehe
-
Witajcie : Piękna dziś pogoda!! Aż chce się żyć :)) My z rana zaliczyłyśmy z Majeczką mały spacerek,odwiedziłyśmy ciocię,poopalałyśmy się przy okazji troszkę :) Jak już wróciłyśmy nasza córcia wypiła mleczko i w mig zasnęła :) Majcia ostatnio zaczęła odmieniać słówka :) Na podłodze leżały dwie spinki,pytam się jej gdzie są spineczki,a ona pokazała paluszkiem i odpowiedziała: "tam i tu", a dziś pytam się jej gdzie idziemy,a ona na to " Do Agi" ;] W ogóle ostatnio łapiemy się na tym,że ona coś do nas mówi,my jej odpowiadamy,a po minucie zdajemy sobie sprawę z tego,że ona własnie użyła nowego słówka :) Dziś usłyszała,że kuzyn mówi do swojej babci "babcia Julia" i w drodze powrotnej tłumaczyła mi,że wstydziła się,że u cioci była "baba Jula". Jak sobie pomyślę,że niedawno cieszyłam się z pierwszego "mama" a dziś niemal każde słówko ciekawe dla Mai po prostu zostaje przez nią wypowiedziane,to nie mogę uwierzyć w to jak ten czas szybko leci..... Kupiłam ostatnio dwie,takie miluśkie jak maskotki czarne poduszki-jaśki,bo pasują nam do łóżka,a nasze dziecko jak tylko je zobaczyła od razu je pokochała i od tego czasu chce spać tylko na nich ;| - skończyła się doba spania na płasko... Z nocnikiem dalej u nas to samo,fajnie się biega bez pieluszki,gorzej z załatwianiem potrzeb w odpowiednim miejscu ;| Majeczka ostatnio nauczyła się pięknie łapać piłkę i jest to jej ulubione zajęcie,więc bez piłki ani rusz ;) U mnie w szkole czas szybko leci. Byłam zapytać dyrektorki czy mam szanse na pracę od września i niestety nie mam ;( ...ale będą o mnie pamiętać jakby co.... skąd ja to znam,przerabiam to odkąd skończyłam studia,blllleeeee.... Byłam też z podaniem w dwóch przedszkolach,w jednym prywatnym babka powiedziała,że jak rodzice będa chętni na gimnastykę to sie odezwie,a w drugim mam podejść jeszcze raz,bo dyr nie zastałam tylko podanie zostawiłam.... ehhhh,na nic już nie liczę. Przykre jest tylko to,że człowiek się stara, doszkala dodatkowo na własny koszt oczywiście,żeby było lepiej,a burmistrz informuje,że nauczyciel nie pracujący na pełnym etacie jest za dużo opłacalny,więc lepiej dać "starym" 1,5 etatu,bo wyjdzie taniej dla miasta..... no nic,zobaczymy,może los jednak dobrze mnie gdzieś pokieruje ;] A my po długim weekendzie mamy miec już szafę ;] teraz musimy tylko powoli wszystko uporządkować ze starymi meblami,więc czekam mnie wielllkie sprzątanie ;\ Udalo mi sie umowic do alergologa w sobote prywatnie. Babkę bardzo sobie chwalą,przyjeżdża z Katowic,będziemy mięli do niej zaledwie 30km,a nie 160 :) więc mam nadzieję,że dowiem się jak pozbyć tej przeklętej wysypki,która mam wrażenie wciąż się nasila ;/ Pochwalę się jeszcze,że brałam udział w konkursie i udało mi się wygrać Emulsję do kąpieli Emollium 400ml :) Chyba sama zacznę się w niej kąpać,może mi coś pomoże ;] I jeszcze mi się przypomniało,majka podpatrzyła na podwórku jak nasz piesek sika i biega teraz po domu,podnosi nogę do góry i woła "Nerka si" (Nero sika)-śmiesznie to wygląda :) Podczytam co u Was,może moje dziecko nie zbudzi się za wcześnie ;) Agatcha Byłas już u lekarza?? Ja jak chodziłam kiedyś do innego lekarza,to jak mu powiedziałam o moich problemach z niskim ciśn. to stwierdził,że powinnam się cieszyć,że nie jest za wysokie i kazał pić kawę. Dodatkowo zapytał,czy chcę to może mi przepisać jakieś leki ziołowe-po co nie wiem,nie wzięłam. Już do niego nie chodze,a ciśnienie u mnie różnie,kawę piję nieraz 2x dziennie,a jak boli głowa biorę tabletki. Mam nadzieję,że trafisz na kogoś kompetentnego i pomoże Ci! A jak z Zosi spaniem? Dalej nie śpi w dzień? Mamaola I co,zdecydowaliście się na babcinego fryzjera? Ja ciągle jeszcze się zbieram z wyjściem,myślę że pójdziemy wszyscy razem,może jak Maja zobaczy jak mnie ścina kobieta,to pozwoli sobie obciąć chociaż grzyweczkę... Jak wyniki posiewu? Mam nadzieję,że ok! Lenka jeszcze się nie spieszy- i dobrze,niech jeszcze potuli się do mamusi od środka,bo potem nie będzie odwrotu :) Czytam o buncie Leosia,może On wyczuwa że szykują sie zmiany,do tego tatuś wyjechał,mama wreszcie dla niego,chciałby pewnie,zeby już tak zostało,więc trzyma się Ciebie kurczowo. Na pewno zdążycie jeszcze Leosia przed porodem przyzwyczaić do tatusiowego spania, to mądry chłopczyk więc na pewno zrozumie :) Ale widzę że zakupy z synkiem udane i butki kupione :) i co najważniejsze sprawdziły się na spacerku! Mam nadzieję,że nowa kołderka przyniesie korzyści i Leoś polubi samodzielne spanie!! Ależ macie ułożonego synka,nie dziwię się,że rozczulił panią na kasie-słodziak kochany!! Widać i samochodzik nabrał na wartości :) Anazz My dzisiaj na spacerku miałyśmy z Mają krótki rękawek i lekkie legginsy,na głowie miała taką chusto-opaskę,mała troszkę siedziała w wózku,troszkę biegała i było jej ok. W pogotowiu miałyśmy sweterek,ale nie był potrzebny,no ale u nas dziś 25 stopni ;] Ja miałam w szkole umowę na zastępstwo,do końca czerwca :( a od września wraca wf-ista i niestety pracy brak :( I tak się cieszę,że te 5 miesięcy mogłam popracować,zawsze to chociaż troszkę podreperuje budżet domowy. Ja w sumie 30 i 2 pracuję-mamy święto szkoły i konferencję ;|za to mój mąz w domu i strasznie mu tego zazdroszcze ;] ale nic, popołudniami może nadrobimy spacerkami ;) A Wy coś planujecie na majówkę?? Adria Ależ Ci wyznaczyli ciekawie termin obrony-prezent murowany :) ...a potem impreza urodzinowo-zaliczeniowa ;] Julcia taka spokojna,nie wchodzi na schodki łóżka-całe szczęscie,Majka na pewno uznałaby to za najlepszą zabawę i pewni non stop chodziła by do góry i schodziła na różne sposoby ;/ A widzisz,ja też nie pomyślałam z weekendem :( nast. zjazd jest ok 20 maja,ale ja i tak nie jadę bo mam komunię u chrześniaka,a to ok 400km od nas,więc odpuszczam zajęcia. Potem mam 3 weekendy w czerwcu,może wtedy się zgadamy,albo umówimy się po prostu do zoo z rodzinką :) Z mężem jeszcze nic nie wiadomo,był u dyr ale on dość dziwnie się do niego uprzedził-pisałam kiedyś.... nawet inni n-le w szkole to widzą i sie dziwią,bo to wszystko jakieś jest nienaturalne. On mówi że ma zastrzeżenia do jego pracy,ale jak Krystian pyta jakie to okazuje się,że wymyśla jakieś bezpodstawne rzeczy.... zobaczymy,oby tylko otworzyli drugą klasę. A w innych szkołach u nas też jest spadek godzin,bo i niż demograficzny,więc co niektórzy też się liczą z zniżką etatów ;( Szkoda,że nie było USG,ja też zawsze miałam na każdej wizycie robione. Ale tak poznasz płeć z okazji dnia matki ;] W ciąży wyniki badań zawsze sa inne od normy,może niepotrzebnie się zamartwiasz,na pewno jest wszystko ok :) Oj kręgosłup doskwiera :( oszczędzaj się jak tylko możesz! Ja z Mają tak już miałam,że jak po przyjściu z pracy chciałam się z nią przywitać,pocałować,to ona uciekała do mojej mamy. Ona widziała w tym zabawę i uciekała,ale mnie było tak przykro,że ode mnie uciekła w ramiona babci,że aż się potem popłakałam do męża ;| Ja dziś Mai ubrałam krótki rękaw,legginsy długie i bez czapki biegała (poczatkowo miała jeszcze sweterek i opasko-czapkę,ale było za ciepło). Aśku Nono,jak u Was ząbki ruszyły to już ciurkiem się wyrzynają,szkoda tylko że męczą Ptysia :( A jak u Was po odczulaniu?? Pomogło?? Ja zobaczę co mi babka wykryje,może w końcu się dowiem czego unikać chociaż. Ostatnio to mi już przedramiona wysypuje pokrzywka ;/ Super,że Ci się takie zlecenia trafiają,zawsze to na drobne zakupy dla siebie będzie :) Pięknie Ptysiek na nocnik nasiusiał-brawo!! Może u Was tak już zostanie na stałe :) bo my wciąż czekamy ... A wiesz,Maja też ostatnio robi kupki co 2-3 dni i też mnie to zmartwiło,u nas chyba powiązało się z zatrzymaniem kupki przez wysadzanie na nocniki,ale teraz juz nie sadzamy i tez co 2 dni. U nas kupka jest pół na pół,więc nie idziemy jeszcze z tym do lekarza. A u Was ten syropek podziałał?? Oj odcycusiowujecie się,mam nadzieję,że Ptyś przejdzie to jak najmniej stresowo! Z buzi słodko,szkoda tylko że trzeba po nim odmówić :( Powodzenia dla Was!! I smacznego grillka :) 3nik A Ty już zdrowa jesteś?? Ależ Cię dopadło,dobrze,że Antoś się uchronił! A z tym nocnikiem to widać,że każde dziecko ma co innego. Ja też ostatnio biegłam z nocnikiem do Mai i skończyło się kupką w spodnie-bez majteczek ;| heh Ja też własnie nie chcę muszać Mai,tylko że ona w sumie woła si/kupka,chce się rozbierać,ale nie chce usiąść ;/ No oby do urodzin nasze pociechy załapały :) Niech w wakacje pupcie się w końcu uwolnią :) Widzę,że konkurs trwał do poniedziałku,ale ja w sobotę chyba weszłam na nk i zobaczyłam linka Adrii i od razu zagłosowałam na kurczaczka :) Słodki!! Jednego nawet mamy przyklejonego na szafce :) Napisz jak będą wyniki! O,brawo!! Czytam,że Antoś siusia do nocniczka-chyba przeczytał Twojego posta i chciał mamusi udowodnić,że potrafi :)) Zdolniaczek :) snoopy DObrze,że z Antosiem wszystko w porządku!!! Filmik trzeba wrzucić na youtube -tam trzeba się zalogować,a potem to juz tylko zamieścić linka na forum :) Mam nadzieję,że się uda :) Czekamy na filmik :) Nio,Majcia wstała godzinke temu ale z pomoca męża odpisałam wszystkim :) Pogoda piękna,jak wieszałam pranie na podwórku,to czułam jak mnie przypieka słoneczko-uwielbiam to :) Kochane życzę Wam i Waszym pociechom miłego,słonecznego weekendu z uśmiechem na twarzy
-
Mamaola O nowe słówka Leos ćwiczy i skacze do góry-brawo!! My też przerabiamy nocnik i u nas w wannie też nie ma problemów ;| Na golaska Maja biega,woła "si" czasem jest siku na nocnik-parę kropli,czasem na podłogę. Chyba nasze dzieciaczki potrzebują jeszcze troszkę się oswoić z nową czynnością.... sama już nie wiem... Czytam,że ząbka szukaliście,myślę że to ugryzienie było jednak cenną lekcją dla Leosia,widać że jest bardzo wrażliwym i mądrym chłopcem. Przytulenie na pewno ukoiło Twój ból :)) Oooo dziś 34 tydzień,mam nadieję,że dobrze się czujecie kobietki :) Pewnie Lenka już sporo przebiera nóżkami :) Zdjęcia ze Świąt urocze i Ty pięknie wyglądasz,a we trójkę wyglądacie uroczo -a raczej czwórkę :) na huśtawce i tacy roześmiani :) ...a Leoś w buźce po-czekoladowej słodki!!! Widzę,że Leoś jeszcze bardziej się zżył z Tobą,słodko jak tak się wtula w CIebię :) ,to mądry chłopczyk więc jak się urodzi Lenka to na pewno sam intuicyjnie zrozumie,że musi pomóc mamusi będąc z tatusiem :) O szafa już pewnie stoi. Ja już teraz jestem przerażona,że mam opróżnić stare meble,bo sama wiem ile tam niepotrzebnych rzeczy,a wyrzucić szzkoda ;/ Wklej zdjęcia jak już urządzicie pokoik Leosia :) Adria A jak Ty się czujesz?? Widzę,że ciągle coś robisz :) I boisko i sadzenie-nie przesadzaj za bardzo!! Czytam,że Julcia ma już swego ulubionego kawalera-no proszę :) My teraz dajemy mleczko m bebiko,to zwykłe. Widać bebilon był bardziej kaloryczny,bo bebiko musimy dawać więcej. Ale to 500ml to tylko jednorazowo było ;] GRATULUJE pierwszych RUCHÓW MALEŃSTWA!!!!!! Piękne uczucie,cieszę się! Słiczne macie te mebelki!! Nie mogłam się napatrzeć-super pomysł i wykorzystanie przestrzeni! Szczególnie te szuflady w schodach świetne,a na górze jest też łózeczko?? Ależ Julcia się wykończyła zabawą.... a może ten odc klanu był po prostu nudny hehe 3nik Czytam,że dużo masz pracy :( ale znajdz też chwilę na odpoczynek!-tak tylko dla siebie ;] Brawo dla Antosia za samodzielną jazdę rowerkiem!!! Majeczke niestety jeszcze nie dosięga do pedałów,więc póki co pchamy ją ;] Piękne wyznania Ci synuś prawi :) Oj Antoś zraził sie do placu zabaw,mam nadzieję,że szybko zapomni o tym zdarzeniu :( Ty też kochana musisz bardziej panowac nad emocjami,ze względu na zdrowie! A jak u Was w nowych majteczkach?? Maja też ma takie z misiem,ale problem jest w nocniku ;/ Ależ Antoś się zmienia jak widzę po zdjęciach :) Słodko wygląda w szelkach i te rączki w kieszeniach - po prostu cool i do tego jeszcze przystojniak :) Ale nie ma jak u mamy-słodko się wtula. O katarek u Was :( Zdrówka Wam życzymy!!! Aśku No super,że fryzurka udana :) Widzę,że i u Was ważne rozważania nad pracą,my też kiedys myśleliśmy o wyjeżdzie za granicę by dorobić,ale rozstanie nie wchodzi w grę więc zapomnieliśmy o tym.... widocznie tak miało być. A Tobie jaka robota się trafiła?? Ptyś uroczo mówi,ale jaki nakręcony hehe słodki ma głosik! Gratuluję trójki- w końcu się przebiła! Teraz Mateuszek sobie wreszcie odpocznie ;) I brawo za nowe słówka!! Agatcha Pięknie Zosieńka nury daje na basenie-widać zajęcia są wprost dla niej stworzone :) A jak ostatni egz,mam nadzieję zaliczony :) Anazz Oj czytam,że u Was znów antybiotyk,ależ Was ciągle dopada coś :( Myślę,że wyjazd nad morze to dobry pomysł,ale słyszałam,że aby zmiany były zauważalne to musi on trwać ok 3 tygodnie. Zdrówka dla Was i dużo wewnętrznej siły dla Ciebie!! Ok,udało mi się doczytać do końca mimo,że Maja siedzi obok od 15 minut ;) Ale było dość śmiesznie bo wymieniała i wskazywała wszystko i wszystkich co widziała na forum ;] Mamusie miłego dnia i udanego,słonecznego weekendu!!!
-
Witajcie Widzę,że nie tylko ja ostatnio rzadko tu bywam,bo i postów mało... to chyba znak,że pogoda się zmienia na lepsze i mamusie więcej na podwórku czas spędzają ;] My też dzisiaj byłyśmy do południa na spacerku,jedną rundkę zrobiłyśmy na nogach,a potem zabrałyśmy z domu Mai rowerek i jechałyśmy sobie w słoneczku -ach jak miło :) Po takim wyjściu Maja od razu zasnęła :) A u nas wesoło jak zwykle :) Zdrówko dopisuje,a słownik wciąż się kształci :) Dalej malowanie jest na pierwszym miejscu :) Ostatnio Maja woła by rysować jej choinkę i ona wtedy maluje bombki :) Teraz ćwiczymy rysowanie kresek/krzyżyków bo kółka już opanowane niemal do perfekcji. Wczoraj uczyłam Maję rysować ludzikowi nóżki i rączki,ale jeszcze nie łączy kresek. Majeczce, tak widzę, znów włoski urosły,szczególnie grzywka,która jest nie do ułożenia przy tych jej loczkach :) Ostatnio nasza fryzjerka nas do siebie zapraszała i właśnie zastanawiam się nad pójściem do niej,bo w połowie maja czeka nas komunia mojego chrześniaka. Nie wiem tylko czy Maja da sią podciąć ;] ale zobaczymy ;) Maja ostatnio ma manie ubierania się i rozbierania, nieraz to ubiera jedne spodnie na drugie hehe i standardowo biega bez skarpetek ;| Ćwiczymy ostatnio sikanie do nocniczka i powiem Wam że już sama nie wiem o co tu chodzi... Maja woła,że chce si/kupkę ale jak ją szybko rozbieram i sadzam na nocnik,to nasika kropelkę i zaraz wstaje,zaraz znów woła i znów kropelka itd A jak ją proszę by posiedziała dłużej to ucieka i już nie chce siadać :( Raz wzięłam i wyciągnęłam jej sam wkład z nocnika,usiadłam w siedzie skrzyżnym,ułożyłam ten wkład i wtedy Maja spokojnie usiadła na moich kolanach i nasikała ciut więcej-ale przynajmniej siedziała dłużej.... mam wrażenie jakby bała się siedzenia na nocniku :( Nawet przyniosłam jej inny,ale i tu historia się powtarza.... znowu jak chodzi w pieluszce to jak idzie siku to woła,by ściągnąć pieluszkę i znów historia się powtarza :( .... nie mam już pomysłów na to. Najgorsze,że jak tak czekałyśmy na kupkę to Maja zamiast ją zrobić to przetrzymała (a wołała że chce) i potem wcale jej nie zrobiła-dopiero na drugi dzień :( Zdarzyło to nam się już 2 razy :( Wczoraj mój mąż się dowiedział,że jak nie otworzą 2 klas od nowego roku w szkole to będzie miał tylko 0,6 etatu,ja jak na razie też nic nie mam od września :( ehhh... A ja ostatnio,natchniona odczulaniem Aśku postanowiłam udać się do alergologa... ehhh Najpierw lekarz ogólny,potem badania,znów ogólny i na koniec najciekawsze- do alergologa mam wizytę na lipiec ;| i to dzięki koleżance,która wcisnęła mnie wcześniej,bo zapisy są już na sierpień :( Tym sposobem od poniedziałku wciąż gdzieś rano latam,a żeby było miło to jeszcze na weekend znów mam zjazdy ;/ Jeszcze w niedzielę idziemy na 4 urodziny do naszego chrześniaka - będzie wesoło ;] Podczytam teraz troszkę co u Was słychać :) Może zdążę nim Majcia wstanie... a póki co miłego dnia Mamusie!!
-
Witajcie, ale tu pustki na forum... My własnie uspiliśmy Majeczkę,zasnęła o 21:45 :/ Wypiła butlę mleka i prosiła o jeszcze więc dorobiliśmy jeszcze 100ml,a ona dalej,więc jeszcze drugie 100ml ale bardziej rozwodnione,łącznie wypiła ok 500ml i nie mam pojęcia dlaczego,nigdy tyle nie pije ;| Dziś w ogóle od rana jakaś wybitnie jest pobudzona,ledwie się obudziła i gadała jak najęta-non stop do siebie po swojemu i nawet jak się wsłuchłam to miało to jakiś sens hehe,wyglądało jak opowieść o zwierzątkach i o tym co nie wolno robić :) Zdania z 4 słówek typu: "tato nie ma mleka" są już u nas na porządku dziennym :) Dziś doszło nam znów małpka-zamiast wcześniejszego paka,stola (sto lat) i mulka (chmurka). A jak się spytamy jak śpiewa Szakira to woła "Łaka-łaka-łaka" :))) Nasza mała-słodka gadułka :)) U nas święta były dośc intensywne,sporo gości i sporo wrażeń :) U nas byli mój brat z żoną i dwójką bratanków,którzy zawładnęli sercem naszej córci,jak tylko pojawiali się w progu Majka nie pozwalała im wyjść na zewnątrz :] Do teściów z kolei przyjechali Majeczki pradziadki (2+1) i jak zwykle bratowa i szwagier w rodziną,więc i tu nie obyło się bez wrażeń. Maja biegała za 2 miesiące młodszym kuzynem i sprytnie zabierała mu piłkę he he Ten jest dość nieporadny,więc dość śmiesznie wyglądało jak stał zdziwiony,że ona tak szybko mu ją wykradała :] Zaliczyliśmy w międzyczasie ur teściowej i męża babci,sami też na śmigus-dyngus zaprosiliśmy męża rodzinę do nas,ciasno ale swojsko było :) Oczywiście nie obyło się bez oblewania :) Moi bratańcy już z samego rana koczowali pod naszym pokojem z pistoletem na wodę,za to ja dzień wcześniej,z przygotowaną sikawką odparłam dzielnie atak :] Nawet męża i Majcię rano przyzwoicie zmoczyłam :) - jak tradycja to tradycja :)) A w sobotę miałyśmy z Mają wielkie malowanie jajeczek :) Maja z zaciekawieniem obserwowała jak jaja się odbarwiają :) Ale jednak najbardziej podobała jej się naklejka na jajko z króliczkiem od Asi :)) Jak tylko jaja ostygły zajęłyśmy się malowaniem pisanki pisakiem odbarwiającym-oczywiście motyw Majki to "oko,oko,buzia" :) Następnie skompletowałyśmy nasz koszyczek i z tatusiem pojechaliśmy na święcenie. Nasza córcia z zaciekawieniem siedziała w drugiej ławce i oglądała inne dzieci z koszyczkami-aż sama byłam zdziwiona,że była taka grzeczna :))) A muszę Wam jeszcze powiedzieć,że Maja owszem,na święta nie pogardziła jajkiem,problem pojawiał się tyulko wtedy jak poczuła żółtko ;/ jakoś nie pasuje jej ten smak,Wasze dzieciaczki też tak mają?? ... niby tyle wolnego,a już minęło :( ... no ale i tak mam już weekend :)) Aśku O na fitnes i basen chodzisz-super,gratulują samozaparcia :) Mój mąż prawie codzienne chodzi na basen,a ja byłam tam chyba z 3-4 lata temu (pływając,bo z dizeciaczkami ze szkoły też chodziłam). A jak trójki Ptysia?? My najbliższego Auchana mamy z ok 150 km stąd ;/ no ale popytam,może ktoś ze znajomych będzie tam jechał :) Widzę,że i Mateuszek przeżył mocno święta,pewnie te przewroty musza być urocze i te mini nerwki również :) A sąsiadami nie warto się przejmować,my ze swoimi też toczyliśmy potyczki słowne,ale jak nie ma z kim rozmawiać to i nie ma co liczyć,że cokolwiek zrozumieją :/ CIeszę się,że odczulanie za Wami-ale to już pewne,że reakcja uczuleniowa minęła?? Pięknie byłoby!! 3nik Widzę,że porządnie wypoczęliście na tej agro :) Szczególnie Ty-należało Ci się po tych ostatnich Twoich doznaniach! I tyle wrażeń miał Antoś :) Mam nadzieję,że wkleisz jakieś zdjątka Waszego Skarba ze zwierzątkami :) Agatcha Zosieńka też widzę jak Maja nie usiedzi w miejscu :)) O basen zaczynacie,a to Zosia będzie mieć frajdę :) Trzymam kciuki za Twój egzamin-mam nadzieję,że zdasz zadowalająco :) Mamaola Cieszę się,że wypoczęliście i jeszcze tak rodzinnie :) Jejku,dobrze,że z siostrą to jednak nie zawał! ALe pewnie i tak swoje przeszliście :( Mam nadzieję,że Siostra już lepiej się czuje! Mówisz,że gardło to sprawka hormonów ;/ Jak nie cukrzyca,to znowu gardło....ale za to jaka nagroda po 9 miesiącach :)) Nam wstępnie gośc od szafy powiedział,że się wyrobi na kwiecień ale myślę,że pewnie skończy się na maju ;| Adria U Was widzę też święta rodzinnie :) Na pewno Julcia niejednego zachwyciła!! Ty widzę bardzo aktywna jesteś i dobrze zorganizowana,ale uważaj by nie przesadzić! U nas po świętach Mai rozregulował się troszkę czas spania,jesteśmy na etapie powracania do równowagi :| Dobrze,że pupka Julci wyleczona-nie ma to jak troskliwa i pomysłowa mama :) Czytam,że brzuszek rośnie-pięknie!!! I Julcia taka" brzuszkowa" sie zrobiła he he nie daje Ci spokoju :) pewnie po porodzie,będzie chciała sama tulić i całować dzidzię :) A jak siostrzenica się czuje?? Anazz Oj znów choroba ;| Zdrówka dla Was! Pewnie tak jak mówisz Olinka woli delikatne konsystencje,pewnie-dawaj,byleby tylko jadła,jak zje to i przyswoi witaminki,które dla Niej są teraz szczególnie bardzo ważne! A jak się wyklują 5tki to i apetyt wróci :) Zmykam-tym razem przed północą ;] Spokojnej nocki!!
-
3nik O spotkałyście się z Nelką :) super i chłopaki Wam gotowali-słodko!! Wierzę,że korzystacie z różnych technik malarskich-jedna z tych próbek bardzo mnie rozczuliła-dziękujemy za piękną karteczkę z odbiciem dłoni Antka-świetny pomysł!! I za koszulki jajkowe również dziękujemy-jutro będziemy o Was myśleć przy przyozdabianiu :) Ale Antoś zuch chłopak na szczepieniu!! Pewnie,nie zaszkodzi pójśc do kardiologa,zawsze dokładniej przebada niż pediatra. Oj przeżyłaś chwile zgrozy z Antkiem,na szczęście opatrzność nad Wami czuwała! Majka też tak lubi uciekać,co i mnie przeraża... no pięknie z "jepaka" :) my nawet nie próbujemy uczyć nazwiska,ledwie Krystian mówi choć brzmi to "tinta" heh O to Antoś duży chłopczyk!! Maja ma dokładnie 10cm i 2,5kg mniej ;] Pięknie Wam synuś śpiewa kotka :) Anazz I jak z nocnym mleczkiem?? A 5 już wyszły Oliwce?? No pieknie Olinka się rozgadała,u nas nazwisko długo zostanie niewypowiedziane :) Ale goła baba zwala z nóg-ależ macie humorzastą córcię :) Mam nadzieję,że nocki wkrótce Wam się ustatkują! Może wrzuciłabyś jakieś zdjęcie Oliwki,koniecznie z mamusią!! Adria Jak Wasze zdrowie dziewczynki?? Pupka Julci już sie zagoiła?? Super Julcia dostanie prezent na zajączka :) My nadal podajemy wit D3,ale jak Maja dużo jest w ciągu dnia na słońcu to nie dajemy,a poza tym mm też jest wzbogacone wit D i lekarz nam polecił,żeby sobie podliczyć i sprawdzić czy jest w normie,ewentualnie podać kropelkę :) Tak czytam o Julci i jakbym widziała Majeczkę :) Ona też ni stąd ni z zowąd zaczyna trajkotać nowymi słówkami :) Dziś stoimy i przyglądamy się rosnącym w piekarniku babeczkom,a Maja nagle dotknęła nogą podłogi i mówi "o,podoga" hehe WIdać dziewczynki słuchają nawet tego co do nich nie mówimy i kodują by potem dane słówko wykorzystać,co najważniejsze we właściwej chwili :)) Pięknie z Onia i Aja-cieszymy się,u nas Julia jest zawsze gdy Maja skacze i zawsze dodaje "ciocia" :) A jak Twoja siostrzenica się czuje,lepiej mam nadzieję?! Julcia na zdjęciach UROCZA!!! I jakie ma już długie włoski :) My grzyweczkę podcinaliśmy Majeczce ale teraz to chyba zaczniemy znów zapuszczać ;] O mebelki już macie,zrób koniecznie zdjęcia i pochwal się :) Aśku Podwórko już skończone :) i pieniądze wydane... niestety,no ale widok podwórka koi nerwy ;] A jak Matuś z tymi 3kami??Widzę,że mino to humorek ma przedni :)) A ja szukałam dziś w drogerii tego kremu ale niestety nie znalazłam :( Mamaola No własnie,Wy już na wyjeździe :) Miłego wypoczynku!! CIeszę się,że Lenka zdrowa i ładnie przybiera na wadze- 2kg,pięknie! Jeszcze chwilę i będziecie Ją tulić w objęciach :) No i macie zjd potwierdzające płeć :) to teraz już spokojniej możesz sięgac po różowe ciuszki :) A jak Twoje gardełko,puściło już?? Dobrze,że wyniki badań się poprawiły!! A u Leosia już 5 idą?? Ależ On jest za Tobą, mama na pierwszym miejscu-nie ma co. A jak z Waszą szafą,zamontowali już przed świętami?? Agatcha Dziękujemy za kartkę!! Maja jak ją widzi to ciągle woła "Bozia" i śpiewa jak owieczki z reklamy "paaam-paaam!" :) My na razie nie oduczamy od mm,raz dałam Mai przegotowane mleko z płatkami,ale zjadła ciupkę i odstawiła,więc odłożyliśmy to w czasie ;] Pół roku bez kupki w pieluszce-brawo!!! WIdzisz u nas bez smoka,ale z brudnymi pieluchami-to jak najbardziej duży krok u Was :) Guga Jesteś :) Angelisia CI ucieka i buntuje się :) ... no tak bunt dwulatka daje znać o sobie. Wklej jakieś aktualne zdjęcie córci,tak dawno jej nie widziałyśmy!! I pisz,choćby dwa zdania :) ... a u nas dziś było piękne siku do nocnika :)) Maja biegała bez pieluchy i wtem woła "mama siii,kupka" poleciała na nocnik i zapełniła go do połowy hehe WIdać ma takie rzuty nocnikowe :] A u mnie wyszła na rękach jakaś pokrzywka uczuleniowa :( swędzi i piecze i zupełnie nie wiem skąd to się przypętało ;/ Wieczorkiem upiekłam z Mają babeczki z nadzieniem różanym,a jutro z rana będziemy malować jajeczka i szykować święconkę więc mykam do wyrka :) Kolorowych wielkanocnych koszyczków Wam życzymy!!! DObranoc!!