Skocz do zawartości
Forum

LiMonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez LiMonia

  1. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie, Jeszcze tak na szybko wrzucam Wam filmik jak Maja liczy po angielsku ;] Maja liczy po angielsku 1-10 - YouTube Miłego weekendu Mamusie i Maluszki!!!
  2. LiMonia

    Lipiec 2010

    Majcia pije mleczko i ogląda rodzinkę.pl więc mam chwilke dla Was ;) Tak jak pisałam mam deficyt na czas,ale staram się jak mogę ;] U nas październik zaczął sie imprezowo :) W zeszłą sobotę byliśmy na weselu z poprawinami u mojej koleżanki studiów ze to było pierwsze wesele Majeczki. Każdy nam pukał w głowę,że ją bierzemy,ale nie wyobrażaliśmy sobie by ją zostawić samą na noc-wesele było ok 80km stąd.... Pare dni przed siostra męża zaproponowała nam,że może pojechac z nami i zostanie na noc przy Mai,tym sposobem połączylismy przyjemne z pożytecznym :) Efekt końcowy był taki,że jedna os nie dojechała na wesele i Kasia miała zapewnione miejsce przy stole :) Maja była zauroczona całą oprawą: sukienka,muzyka,tańce,dużo ludzi i o rok starsza magdalenka, z którą biegały jak szalone po całej sali :) To one pierwsze wojowały na parkiecie,a że obie były dość charakterne, to emocji było sporo. Jak tylko zobaczyły pompowane gitary tak szybko wcieliły sie w role małych gitarzystek hehe i rozsmieszały wszystkich gości :) Oczywiście w części dla dzieci Maja miała zamiar zaśpiewać Sto lat,jak na co dzień pięknie śpiewa,tak jak tylko u słyszała echo w mikrofonie zawstydziła się i skończyło się na paru wyrywkowych słówkach-mamusia nadrabiała ;] Były też kaczuchy- najpierw uważnie patrzyła,a juz potem sama pięknie w środku koła dumnie je pokazywała :) W dzień spała nam niecała godzinkę- w aucie,więc po 22-giej po mleczku odpłynęła w pokoiku z ciocią,a my spokojnie jeszcze mogliśmy się natańczyć :) A muszę Wam sie pochwalić nowym osiągnięciem Mai,tak jej do gustu przypadł ten angielski,że pewnego dnia,po oglądnięciu kolejnego odc. Dory,zacdzęła nam liczyć i już dzśc samodzielnie i dość sprawnie potrafi policzyć od 1 do 10 po ang. Sama jestem w szoku, bo nie przywiązywałam do tego specjalnej uwagi,łapała nam poszczególne słówka,ale żeby liczyć... po polsku ma problemy,a po ang bezbłędnie :] Z sikaniem i kupka wszystko wróciło do normy,sama idzie do nocniczka,ściąga spodenki,majtusie i dopiero fanfary informują nas o niespodziance ;] Tak się cieszę,bo te jej ost nerwy i stresy kupkowe to niemal po nocy nam się śniły.... U mnie w pracy dalej na pełnym gazie... ze spaniem krucho,bo po nocach piszę konspekty... ost nawet w ramach biblioteki sadziłam uroczyście drzewka na boisku szkolnym -sosenkę nawet wiozłam autem ze szkółki hehe Dzieje się,dzieje,ale najbardziej cieszą mnie powroty do stęsknionej córci i męża :) Szczególnie jak na powitanie dostaję buziaka i słyszę albo "kołam cie mamusiu" albo "ajlowiu mamuniu" - hehe,własnie piszac to Maja podeszła do mnie i tak mi powiedziała-słodziak kochany!!! Tak jak Wam pisałam, ostatnio Majeczka śpi w swoim łóżeczku do około 4-5 rano,potem wciska sie między nas ;] Z mówieniem też coraz więcej słów-ale pewnie każda z naszych forumowych pociech w tym względzie pięknie się rozwija ;) Jutro idziemy na roczek do Jagódki -siosrty córci,a pojutrze jedziemy do Laurki na chrzciny,więc jak widzicie znów mamy morze atrakcji :) Juz nie możemy sie doczekać spotkania z Adrii rodzinką,ja żyję spotkaniem z chrzesnicą,a Majeczka juz nie może sie doczekać aż zobaczy Julcię :) ROzpisałam sie -jak zwyklke.... ale muszę w końcu nadrobić zaległośći :) Zmykam,bo Majcia juz ledwo siedzi i patrzy w "Kapsterka" z rodzinki.pl ;] Miłego weekendu,papa
  3. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie!! Długo mnie nie było-z góry przepraszam,to wynik nowej pracy na 3 nowych stanowiskach-bibliotekarz+terapeuta+nauczyciel wspomagający,ehhh... do wszystkiego musze sie codziennie przygotowywać i chodzę spać nbajczęściej po 1-wszej w nocy... jakoś staram sie pogodzić te obowiązki z domem i rodziną. Żal mi tych naszych chwil na pracę,więc pracuje po nocach,rano do szkoły,poitem obiadek,karmienie,zabawy kąpiel,usypianie (czasem sama zasypiam i budze się o 24) i wtedy jest pora na przygotowywanie nowych kart pracy. Praca daje mi dużo satysfakcji ale i wykańcza po troszku.... .... ale najpierw może podopisuję Wam,bo mam zaległości i źle się z tym czuję..... 3nikI jak tam inhalator-sprawdził się?? O,pieknie Antoś mówi po angielsku!! Ale pewnie ma to na codzień ;) Majka to taki samouk na podstawie Dory ;] Ale tez bylismy w szoku jak nam policzyła po ang do 10-a po polsku ma problem hehe Brawo za "ja kocham mamę"!!! Oj,przykro mi z kupką :( A wiesz, u Mai tez była taka histeria,dużo płaczu i strachu.... Tez to przeżywaliśmy razem z nią,ale minięło- u Was tez tak będzie :) U nas to było podyktowane chyba luźniejsza kupką-przerażało ja to. Teraz jest ok. Adria Ależ z Juleńki kochana siostrzyczka!!Zdjęcia dziewczynek -boskie!!!! Słodziaki kochaniutkie!!! A jak piersi-lepiej?? O 5 godzin snu,ja tez tak ost sypiam,wciąz się nie wyrabiam z czasem i nadrabiam nocą.... a własnie miałam Ci pisać o tych muszlach laktacyjnych.... super,że pomagają!! Pewnie jesteś teraz w pełnej gotowości przed chrzcinami ;] Fajnie że masz chętnych do pomocy,tez chętnie coś bym pomogła-jesli cos mogłabym pomóc daj znać!! Juz nie moge się doczekać niedzieli,jak zobaczę moją śliczniutka chrześnicę!!! Maja juz też się nie może doczekać,opowiada jak pojedziemy do Dorotki i Krzysia i Julki i Laury i Sary :) Katarek powoli zanika,więc jest ok :) Mamaola I jak tam Leosiowy nocniczek-zaprzyjaźnili się już na stałe?? A jak ze zdrówkiem?? Jejku właśnie spojrzałam na suwaczek i uprzytomniłam sobie,że Lenka ma już przeszło 4 miesiące-matko,ależ poleciało szybko!! Jeszcze troszkę a roczek będzie ;] Zdjęcia urocze!!! Leoś taki dumny starszy braciszek,a Lenka taka uśmiechnięta,zwłaszcza na tym zdjęciu na macie-słodkie!!! No tak,ja też mam wrażenie,że nie mam czasu,a co dopiero przy dwójce dzieciaczków-tymbardziej podziwiam CIę,że tak świetnie sobie radzisz!! Aśku A u Was w końcu rozwinął się katarek,czy może jednak alergia-oby jednak żadne!!! A jak Twoje plecy?? Masaże pomogły?? A kupiłas sobie ten krem z dermini na naczynka-działa?? A jak tam Twoja kuracja sokiem-oczysciłas się ;] O czytam,że masz złą postawę,a co konkretnie-skolioze?? Dał Ci zestaw ćwiczeń do domu?? DObrze,ze to nie dyskopatia!! Anazz Jak Oliwka?? Zdrowa?? Szczepionka działa?? Dalej się podkochuje w Filipku?? Dobre z tym psem pod stołem,ma Oliwka fantazję :) Agatcha I co kupiliście kolejne klocki dla Zosi?? A jak Jej zdrówko-lepiej?? Robiliście inhalacje?? Dobrze,że mleczko nocne wykluczacie,przynajmniej będziecie spokojnie spali jak już się wszystko ustatkuje. Wszystkiego najlepszego z okazji minionych urodzin!! 100 lat!!! ....tak pamiętałam i ...zapomniałam :( ale szczere życzenia dla Ciebie kochana!! Blumchen Majce brakuje jeszcze jednej piątki-ale prześwituje juz od maja pod dziąsełkiem.... Ale z Mani sliczna dziewczynka!!! Czyżby nie chciała spać po południu??? Maja pare razy się buntowała,ale ostatecznie spi-na szczęście bo ciężko byłoby bez drzemki!! Gratuluję chrześnicy!! Zdrówka dla Niej!! Betty O :) To Kubus też lubi Barneya :) Maja jak chce go oglądać to woła "Mamusiu puść kołam cie"-najlepszy motyw w bajce ;) Oj kręgosłup dokucza :( Trzymaj się!! Jeszcze miesiąc i będziesz tulić maleństwo!! Betty Śliczne zdjęcia masz z dzieciaczkami!!!! Jejku ależ pociechy Wam rosną ;) Zdrówka dla Was!!! ... ależ mi czasu zeszło.... ale nadgoniłam troszkę :) Miałam napisac co u nas,ale może później,bo lecę do Majeczki :) DO usłyszenia!!
  4. LiMonia

    Lipiec 2010

    DLA WSZYSTKICH NASZYCH CHŁOPCÓW- TYCH DUZYCH I TYCH MAŁYCH:
  5. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie Dziękuję dziewczyny za wypowiedzi odnośnie kupek Waszych pociech. Ledwo zadałam Wam to pytanie a nasze dziecko dzień po dniu zrobiło kupki,niestety były rzadkie i u Mai na nowo powrócił strach.... Nie chciała usiąść na nocnik i przebierała nóżkami :( DOmyślam się,że przerażało ją to,pewnie w brzuszku jej wirowało i wzbudzało wielki niepokój :( Na drugi dzień to samo,w oba dni jadła ogórka małosolnego,możę dlatego.... Mam nadzieję,że wszystko sztybko wróci do normy! A my próbujemy ostatnio przestawić Maję do spania w łóżeczku. Zrobiliśmy nawet małe przemeblowanie-wróciliśmy do starego ustawienia i powiem Wam,że nasze dziecko juz 3 noc pozwoliło nam się położyć do małego łóżeczka. W sumie spała w nim najdłużej do 5,bo potem przyszła do nas,ale i tak uważamy to za sukces,bo długo już nie zasypialiśmy tylko we dwoje ;] A dziś Majeczka powaliła mnie z nóg. Jak tylko przyjechałam z Opola podeszła do mnie po przebudzeniu i powiedziała "aj lowiu"-ależ to było cudne!!! A jak ją zapytałam co to znaczy odpowiedziała lekko urażona "kocham cię" ;] Ależ zrobiło mi sie błogo!!! I powiem Wam,że resztę dnia w kółko to powtarzała. A zaczęło się od porannej bajki "Dora", w której jak mówił mąż,właśnie bohaterka uczyła tego magicznego słowa;] A jeszcze wieczorkiem Maja uderzyła mnie talerzykiem plastikowym,powiedziałam że mi przykro i odeszłam do kuchni. Moje dziecko jak nigdy ekspresowo pobiegło za mną,przytuliło się do mnie,powiedziało "mamuniu psieepasiam, kocham cie"-nic dodać,nic ująć ;) JA zeszły tydzień przepracowałam w przedszkolu. Powiem Wam,że dzieciaczki urocze!!! Od razu rozkochały mnie w sobie i wzajemnie ;] DOchodziło między nimi nawet do kłótni,kto będzie na spacerze trzymał mnie za rękę hehe Wszystko byłoby super,gdyby nie ich wychowawczyni... Miała dośc dziwne zachowania względem mnie,ale i względem dzieci. Jednego chłopca nawet wytarmosiła przy mnie,a na kolejnego narzekała,że się nie odzywa.... najgorsze,że ona sama czuje się skrzywdzona,że nie dostała pracy w szkole i to odbija się na dzieciach... Ja od poniedziałku wracam do swoich obowiązków-mam nadzieję,więc znów muszę się przestawić ;] Adria Jak się czujecie??? Mam nadzieję,że ciut lepiej i idzie ku dobremu!!! Tak mi Was żal... Teraz swoją miłość musisz dzielić na dwoje dzieci,na pewno nie jest łatwo pocieszać dwie płaczące córcie... już widzę CIę jak starasz się obydwu dogodzić... ale dasz radę-wierzę w to!!! Oj biedny ten Twój Krzysiek,napracuje się sporo,a tu przecież sam też powinien odpocząć. Oby tylko choróbsko szybko Go opuściło!! Jakoś nie potrafię sobie wyobrazic Julci zbuntowanej hehe Pewnie i tak w tej swojej złości jest niewinnym aniołkiem i niech tak już zostanie :) Aśku A Ty na te masaże to chodzisz prywatnie?? Jeśli tak to na pewno drogo ;( A nie próbowałaś iśćo do lekarza ogólnego po skierowanie na rehabilitację?? W sumie pewnie czekałabyś długo... ale i tak uważam nie nie zaszkodzi,najwyżej za jakiś czas będziesz miała drugą turę. A z pieniążkami to odradzałabym pożyczkę,lepiej kredyt-zawsze to dogodniejsze warunki. Ja myślę,że u Mai problemy z kupką sprowadzają się do tego,że jak jest rzadka to ją wtedy bardzo przeraża... bo jak jest co 2 dni,to robi bez problemu,ale zobaczymy jeszcze... Oooo, oczyszczasz się-niezły pomysł,mnie tez pewnie by się przydał,tylko nie ma czasu na robienie soków :( 3nik Nie martw się,na pewno po malutku wszyscy się przystosujecie do codziennego planu dnia. U nas też nie jest lekko. Ja jak zwykle więcej byłam w domu,teraz wracam później,a na dodatek teraz jeszcze w październiku mąż zaczyna szkółkę na basenie,więc będą dodatkowe wyjścia. Już teraz nie mamy czasu na rozmowę na bieżące tematy,a co dopiero potem.... Twoi rodzice chcą pomóc,a Ty nie chcesz ich obarczać,na oewno obie strony doskonale to rozumieją,najgorsze są początki bo trzeba się wdrożyć. Jeszcze chwila i wszystko się ustatkuje :) Pięknie ANtoś przyswaja nowe słówka i nie tylko polskie,pewnie to Wasza zasługa-dostał to w genach ;] 3h zajęć to rzeczywiście długo,ale jak faktycznie jest możliwość 1,5h to myślę,że nie ma sie co zastanawiać,bo jak kojarzę to Antek ma też inne jeszcze zajęcia dodatkowe?? Mamaola Brawo dla Leosia za piękne postępy nocniczkowe!!!! :) Mam nadzieję,że spanie też wkrótce ureguluje się eosiowi. ALeż z Ciebie super Mama!!! Ja sama nie mogę się zmobilizować do pewnych rzeczy,a Ty z dwójką dzieci tyle ogarniasz-brawo!!! Trzymam kciuki,by ten czas gdy mąż wyjechał,był spokojny dla Waszej trójeczki i przyniósł same piękne chwile!! Anazz A tą szczepionkę macie w jakich dawkach?? COdziennie?? Trzymam kciuki by przyniosła efekty!! A dajecie jeszcze wit D?? Super,że szmery są w normie!! Majka tez ostatnio ma późne harce,a potem rozdrażniona wstaje... Oliwcia słodka-mamusię pociesza :) Agatcha Jak Wasze zdrówko??Zosia dostała znów antybiotyk :( Bidulka :( A Ty już lepiej się czujesz?? Teraz taki przejściowy okresi nietrudno o przeziębienie :( Trzymajcie się zdrowo!! Betty My też ponownie przystosowujemy Majkę do łóżeczka,zobaczymy jak będzie.... na razie udało jej się w nim zagościć do 5 rano,ale dobre i tyle ;) Na pewno nie jest łatwo oszczędzać się przy 2-latku ;] pewnie trzeba na sposób ;| ALeż Kubuś rzuca teksty z papieroskiem :) Zdrówka dla Was!!! Pytacie o ten zaszczyt,który mnie spotkał, a ja powiem na razie tylko tyle,że znów zostanę mamą chrzestną i to już niedługo,bo za 2 tygodnie :))) To będzie moja pierwsza dziewczynka,bo mam juz 2 chrześniaków -tak się cieszę!!! Na razie słyszałam tę Kruszynkę przez telefon-ma słodki głosik!!! Już nie moge się doczekać jak będę mogła ją przytulić!!!!! Ech,znów mi czas gdzieś poleciał... nie ma mnie,a jak tu zaglądam to zasypuję Was dłuuuuugaśnym postem-wybaczcie!!! Zmykam pod prysznic,miłej niedzieli!!!
  6. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie!!!! Dziś w pracy miałam konferencję metodyczną.... nie pisałam żeby nie zapeszać,bo byłam współorganizatorem hehe Razem z koleżanką bibliotekarką zaprosiłysmy panie metodyczki z Opola, do tego jeszcze burmistrza,radnych od oświaty i gościa z tygodnika,więc wyzwanie było spore,ale podołałysmy ;) Do domu wróciłam po 16tej ale za to zadowolona,bo wszystko sie udało jak chciałyśmy. Ledwo zaczęłam pracę,a tu takie wyzwania ;) A zeby było śmiesznie dyrektorka do końca tygodnia oddelegowała mnie do grupy przedszkolnej.... tam gdzie miałam na poczatku pracować,bo zabrakło przedszkolanek (rozchorowały się). Pracuje dalej na tych samych warunkach,ale w innym zakresie... zobaczymy jak to wyjdzie. Szkoda mi tylko,bo muszę odwołać terapie z tego tygodnia.... A moje dziecko dzić rozkoszne i tylko by sie przytulało :))) Na takie ,przywitanie warto czekać pół dnia ;] Ostatnio Maja oglądała rano Dorę- dziewczynka która z małpką uczy angielskiego i powiem Wam,że jestem w szoku jak Maja współpracuje z Dorą- jak odpowiada na jej pytania,jak powtarza nowe słówka, a przy okazji uczymy sie spiewać, tańczyć... WIecie co,ostatnio tyle pięknych rzeczy sie dzieje do okoła, takie zaszczyty na mnie spadają.... ale do tego pewnie jeszcze wrócę ;) A właśnie mam pytanko,czy Wasze dzieci robia kupki codziennie?? Maja robi co 2,nieraz 3 dni,ale nie są one zbyt twarde,raczej normalne i zastanawiam się,czy oby nie powinna ich robić codziennie?? Mamaola No pięknie z siusianiem :) Jeszcze chwilka i Leoś sam będzie niepostrzeżenie siadał na nocniczek ;] Maja jak pamiętam sama wołała siusiu,przy kupce były jazdy,bo przebierała ze strachu nóżkami i bała sie siadać na nocnik,na szczęscie z czasem jej przeszło. Oj,może faktycznie Leoś był świadkiem jakiegoś zdarzenia i tak sobie to utrwalił.... smutne jest to,że nie mamy wpływu na takie zdarzenia,a nasze dzieci chłoną je jak gąbki :( DObrze,że kolejna kupka poszła bezstresowo :) No tak,Maja na pewno troszkę przezywa naszą pracę... dzis miała na szczęście dzień przytulania,więc idzie ku lepszemu ;] A Leoś może (też podobnie jak Maja) nie chce spać,bo szkoda mu czasu jak tatuś jest w pobliżu... długo sie nie widzięli,możę chciał odrobić zaległości?? Adria Jak tam nasza Maleńka Kruszynka?? Pięknie przybiera na wadze!! Julenka taka kochana siostrzyczka-słodziaczek!!! A Ty szalona mamuśka hehe jak sobie wyobrażę Ciebie jadącą samą do szpitala-rodzącą..... niesamowita jesteś!!! Cudnie,że poród miałas wymarzony-choć dość nietypowy ;) !! Teraz macie dwie cudne córeczki-cóż chcieć więcej ;] Pieknie sobie zasypiacie we trójkę,a najpiękniejsze jest to,że Ty czujesz sie spełniona mamą!! Laura z każdym zdjęciem piękniejsza,a Juleńka w kąpieli taka subtelna,jeszcze te jej blond loczki -urocza!!! Maja już zapoznała się ze zdjęciem Laury i zakomunikowała nam,że chce jechać do Was-oczywiście obiecalismy jej to niebawem ;] Anazz A jaki tran podajesz Oliwce?? Taka z niej zwinna dziewczynka hehe ;] Powodzenia jutro u alergologa-trzymam kciuki za pomyślność!!! Agatcha To Zosieńka ma zdrowie,tyle atrakcji,a ona dalej twardo sie trzyma bez snu ;] A w dzień po jakim czasie odpuszczacie drzemkę?? Mój mąż ost po 1,5 godziny odpuścił.... 3nik Cieszę się,że u cioci nastapiła poprawa zdrowia! Oj,szkoda z tą sprzeczką z Kubą,jeszcze przed wyjazdem, w nerwach i w pośpiechu ludzie mówią niepotrzebne rzeczy... ale najważniejsze,że wszystko wyjaśniliście sobie ;) Tesciową sie nie przejmuj, może nawet nie dosłyszała wielu rzeczy. Super,że macie z Antosiem tyle czasu dla siebie-bezcenne chwile!!! e W sumie ja jeszcze nie tłumaczyłam Mai czym jest grób,ale nie było też takiej potrzeby, a tak jak mówisz,dobrze jest wytłumaczyć,że to miejsce czci po śmierci. 1 listopada tuż tuż,warto byc przygotowanym na takie pytania. Tak,zgrałam filmiki i porozsyłałam Adrii i Wam,aczkolwiek sama wciąż jeszcze nie uporządkowałam swoich filmów ;] Cieszę się,że chociaż tak mogłam sie odwdzięczyć za miłą gościnę ;) Aśku Super,że udało Wam się tak szybko i bezstresowo odcycusiować :) Oj,to pewnie kręgosłup daje CI popalić.... a ile masz serii masaży,10?? Moja mama nie wierzyła,że masaż jej pomoże dopóki nie skończyłam jej masować. Wcześniej brała 2 serie zastrzyków, rehabilitację i nic,a po 10 masażach rwa minęła-czego i Tobie życzę!!! Hehe to się zgadałyśmy- "pachnącę" robótke miałaś-nie ma co ;] Zmykam do kuchni ;) i do wyrka bo jutro na 8:30 z przedszkolakami - muszę być w pełni sił :) Miłej nocki!!!
  7. LiMonia

    Lipiec 2010

    3nik hehe,ależ Antoś ma polot w słowach :) Czytam,że na jogę chodzisz,pewnie ze względu na zdrowie?? Tylko nie przesadzaj na raz!! Przykro jest patrzyć jak człowiek się starzeje... niestety to nieuniknione... nie udała się Bogu starość.... O,pewnie dziś macie wieczorne pakowanie Kuby,ani się oglądniesz a wróci-poradzicie sobie!!! A wiesz,Maja co jakiś czas wspomina odwiedziny u Was. Za każdym razem wymienia Antośia,Asię i Kubę i opowiada jak skakała, bawiła się z Antosiem i czytaliśmy książki :) Mamaola O,widzę,że chodzicie na zajęcia z Leonkiem :) Super,że spodobało mu się :) I brawo za siusiu!!!!! Najtrudniej zacząć,teraz trzymam kciuki,żeby już tylko było u Was lepiej!!! nas pieluszka jest na noc tylko,w dzień Maja nawet jak chce siusiu to potrafi sie zbudzić,nasikać i znów zasnąć-w nocy niestety śpi twardo :) ALe tak robimy od początku i nie miesza się Mai,bo w dzień pięknie sika i kupkuje na nocnik/kibelek :) Wiem,jakie to szczęscie złapać siuśki :) Leoś mądry chłopczyk,zrozumiał,że Mamusię zabolało... Maja też uparciuch,czasem nawet nie powie mi przepraszam... ehhhhh.. tłumaczę sobie ost. jej zachowania jako bunt dwulatka.... może niesłusznie,może po prostu za dużo na raz (my z mężem oboje po wakacjach poszliśmy do pracy na cały etat).... Piękne zdjęcia!!! Na pewno było cudownie!! Wy z mamą takie roześmiane,dzieci szczęśliwe!!! A Lenka jak sie już zmienłą,rysy bardziej Jej się zaostrzyły :) Leoś jak zwykle zachwyca swoim uśmiechem!!! Na pewno wypoczynek jak najbardziej udany!! Szczęście w zasięgu dłoni,rodzina w komlpecie-cóż chcieć więcej :) AAleż się Leoś rozgadał przy kolacji,a ten klosz heheh - pewnie widział jak się zmienia??? I ognisko-cudnie!! A te hasełka niezłe ma ::) Humorek mnie powalił!! Kiedy te nasze dzieciaczki tak wyrosły??? Mam wrażenie,że wczoraj Maja wypowiedziała pierwsze mama,a dziś "mamusia,tatusia,salamandra..." Ty to jeszcze masz Lenkę,tym bardziej Leoś wydaje się doroślejszy :) Uroczy jest!! Aśku Super,że Ptyś już mleczka w nocy nie pije :) Widzę,że wypoczywacie sobie. Zdjęcia urocze!!! WY tacy uśmiechnięci,Ptyś pochłonięty wrażeniami,zwierzątka na wycięgnięcie dłoni-relaks w pełnym wydaniu. Nie dziwiwię się,że Matuś szczęśliwy!!! A wy coraz bardziej się chyba do siebie upodabniacie-cudnie!!! Szkoda tylko,żę masz nadmie "gównianiej" roboty heheh Anazz Co u Was słychać??? Olisia już zdrowa??? Bunt dwulatka w natarciu-tez to przechodzimy... RUdzia Witaj!! Gratki za prawo jazdy!! Przyjdzie taki dzień,że Miki zacznie zdania układać i zorientujesz się,że czas gdzieś CI uciekł-zobaczysz. Agatcha A jak Zaosia, śpi w dzień??? Super że na basen chodzicie!!! Blumchen Jesteście-super :) WIdać i WY wypoczęliście w Pl :) Zdjęcia super!!! Mania ma taki łobuzerski wyraz twarzy hehe- urocza!!! A Ty taka do mamy podobna :) Teraz masz wolne?? Remontujecie mieszkanko,czy już po??? Betty A jak Ty się czujesz??? Jeszcze 2 miesiące i Ty będziesz tuliś swoją Kruszynkę :) Jak spanie Kuby w łóżeczku?? Przekonuje się powoli??? Maja śpi z nami i niesety każde jej przełożęnie kończy się pobudką.... Zmykam do męża-jutro wieczorem znów wychodne mamy-ur szwagierki,więc od rana zakupy.,.. Miłego wieczorku i słonecznego weekendu!!!
  8. LiMonia

    Lipiec 2010

    Adria Kochana-Laura prześliczna!!! I jaka do Julci podobna!! Włoski widzę ma długie,blond :) Cudnie!! CIeszę się,że z Wami wszystko w porządku!!! JJulia na pewno bardzo przeżywa,że ma siostrzyczkę na wyciągnięcie rączki :] Cieszę się,że jesteście szczęśliwi-udziela mi się Wasze szczęście!!! Ostatnie dni wchodziłam na forum i sprawdzałam,czy czasem nie urodziłaś jeszce,a tu tak pięknie wsztstko się potoczyło!! Poród też miałaś szybciutki :) Wracaj szybciutko do formy kochana!! Ucałuj córeczki!!! I cieszcie się swoim szczęściem Kochani!!!!
  9. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie :) Przepraszam,że się troszkę wyłączyłam z forum.... ostatnio sama chodzę jak zoombi.... Okazało się,że muszę napisać na CITO plany terapeutyczne dla swoich dzieciaczków i parę nocy z rzędu chodziłam spać po 2giej.... nie chciałam żeby w jakiś sposób odbywało się to kosztem Mai,więc nadrabiałam nocą.... a z rana do pracy ;| Dopiero teraz odczuwam co znaczy praca na pełnym etacie,a jeszcze na weekend mam zjazdy w Opolu.... echhh.... Koniec końców zrobiłąm programy,teraz tylko zostało mi przygotowywanie się do każdej lekcji ;| Maja przeżywa teraz trudne dni.... wciąż brakuje nam ost piątki-tłumaczę to sobie,że może to jest przyczyną jej marudków... Nic jej nie pasuje,płacze z byle powodu i na dodatek karmienie jej to ciężka praca. Ile to musimy się nagłówkować by łaskawie wzięła łyżkę do buzi...... a dzisiaj to szczyt złego humoru,nawet w dzień nie chciała się zdrzemnąć,za to po 20tej padła zniesmaczona. Odwróciła się na brzuszek i w mig spała;] Mamy w końcu długi wieczór z mężem :] Właśnie siedzimy,popijamy drinki i zagryzamy chipsami-heh,ucztujemy koniec ciężkiego tygodnia ;] Maja rozwija się pięknie :) Rysuje coraz mniejsze rysunki z coraz większą liczbą detali. Uwielbia przeglądać książęczki i czytać je po swojemu-najlepszy jest kapturek ;] Hitem u nas ostatnio stały się 2 nowe słówka: "Aleksander" i "salamandra" - jak tylko Majeczka sie ich nauczyła w kółko się nimi przechwala przed znajomymi :] Pieluszka jest u nas tylko na nocnym spaniu,choć z rana zdarzają się suche ;] Kupki co 2 dzień,ale bez płaczków więc jest ok :] I wiecie co,dowiedziałam się,że koleżanka jest w ciąży-po 4 latach udało się! Jestem taka szczęśliwa! Tu Adria,tu Aga-aż człowiek sam napełnia się pozytywnymi myślami :] Jestem do tyłu z wiadomościami forumowymi,postaram się nadgonić co nieco,ale jestem myślami z Wami :)
  10. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie Mamusie!!! Ależ gorrący tydzień :)) I takie wspaniałe wiadomości od Adrii-aż chce się żyć :)) Na dodatek umówiłam się na popołudnie z moją bliską koleżanką i wydaje mi się,że chce mi powiedzieć,że jest w ciąży :)) A starają sie już 4 lata,nawet laparoskopię już miała i było ok.... no nic,nie zapeszam.napiszę jak coś się dowiem :)) Adria własnie napisała mi,że wychodzą z Laurą ze szpitala-czekają na tatusia i Juleńkę :))) Mówiła jeszcze,że jest szczęśliwa- jak tu nie być jak sie doznało takiego szczęścia :))) CIeszymy się z Tobą Dorotko!!!!! Zmykam,myślałam,że Maja śpi,ale tatuś spasował po 1,5 h bezowocnego usypiania... :( Lecę coś przygotować na obiad.... odezwę się wkrótce-może uda mi się wieczorkiem,choć na chwilkę :) Miłego dnia mamusie!!!!
  11. LiMonia

    Lipiec 2010

    Asiu-wyprzedziłaś mnie :) Też chciałam przekazać tę piękną wiadomośc od Adrii :) Lauro - Witaj kochanie!!! Rośnij zdrowo i swoim uśmiechem rozświetlaj serduszka swojej dzielnej Mamusi,kochanego Tatusia i cudnej siostrzyczki Juleczki!!! A Wam drodzy rodzice serdecznie GRATULUJEMY!!!!
  12. LiMonia

    Lipiec 2010

    Adriam Cudne fotki!! Julcia jak zwykle urocza!!! Ależ jej włoski urosły-cudne ma kucyczki-my musimy jeszcze poczekać z gumeczkami :) Ależ się uśmialismy z Krystianem jak czytaliśmy o Twoich potyczkach w sklepie ... niemal jak Bridgett Jones :) W zoo było pięknie,jak szliśmy uliczkami to o Was wspominalismy własnie,na pewno dziewczynki razem jeszcze głebiej przeżyłyby to spotkanie :) Ale tak jak mówisz,nic straconego,teraz to umęczyłabys się,a potem Fikołajka wsadzicie do wózka i spokojnie skupicie sie na zwiedzaniu :) A kto wie może jeszcze uda nam sie razem wyskoczyć :) Cieszę się,że zajęcia z ang. spodobały sie Juleńce :) Pewnie jeszcze nie raz Was zaskoczy nowym słówkiem :) A od kiedy zaczynacie?? Kochana ciągle o Was myślę,trzymam kciuki by jak najsprawniej udało Wam się powitac Maleństwo na po tej stronie:)trzymajcie się cieplutko!!! Anazz My tez dajemy Mai pampka na noc a mimo to w dzień dalej pieknie woła i siku i kupkę,także myślę że z Oliwką będzie podobnie. U nas też bywa,że rano pieluszka mokra,ale nie zawsze więc jeszcze poczekamy :) Powodzenia u ortopedy!! 3nik Jak tam po tych nowych zajęciach,spodobały się Antkowi?? Wyglądały zachęcająco z opisów :) Na pewno mógłby tam sie wyszaleć i wyrzucić troszkę emocji z siebie :) U Was to tyle możliwości do okoła,zawsze można coś wybrać dla siebie :) A jak Twoje zajęcia,macie dużo dzieciaczków?? Pewnie sporo pracy :) Blumchen Spóźnione ale szczere 100 LAT!! Szczęścia,miłości i wiele radości!!! SUper,że wypoczynek w Pl się Wam udał :) Czyżby Mania tak sie wstydziła,że u Ciebie tylko "wisiała"?? Maja w nowych miejscach jest tak grzeczna,że aż ludzie ją chwalą,tylko w domu diabełek z niej wychodzi ;] Czekamy na zdjęcia!!! Aśku A co to Ptysiek sie tak rozbiegał :) Jak tam nocne karmienie,ograniczacie?? Jak tam po sobotnim grilku?? Pewnie udany :) Ale Ci psikusa smrodkowego w sklepie Matus urządził he he Maja tez nieraz w najmniej oczekiwanych sytuacjach puszcza bączki,wpędzając nas w niemałe zamieszanie :] ... a moje dziecko właśnie zrobiło kupke na nocnik i powoli zasypia :) Ostatnio Maja domaga się w kółko oglądania "Dory" i powiem Wam,że w mig łapie nowe słówka angielskie,aż nie chce się wierzyć. Teraz własnie słyszę "ptaszek chce do mami,jest smutny i płacz" -tak jest w bajce. I non stop woła: bekpak (plecak), map(mapa) i bicz (plaża) . A jeszcze przed chwilką zaskoczyła mnie nowym słówkiem "powiedziała" jeszcze do niedawna przewijały sie tylko słowa 2-sylabowe,a tu proszę,już 4 :)) Zmykam coś poczytac na jutro do szkoły,nowe dzieci,nowe problemy,nowe dostosowania,rozkłady.... Miłego początku tygodnia!!!!
  13. LiMonia

    Lipiec 2010

    ... i jeszcze pare do kompletu :) 1- potowarzyszymy gorylkowi w posiłku :) 2,3,4 - nie ma jak lemury!!! 5-Maja szuka susły :) Zmykam do Majci-każda chwilka teraz bezcenna!! Podczytam wieczorkiem co u Was:)
  14. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie :) U nas gorąca atmosfera panowała w tym tygodniu.... ale na szczęście już weekend!!!l! :))) Mam 1/3 etatu biblioteki ze starszą panią która jest bardzo ambitna i chce na mnie przelać swoje zaangażowanie :) -ale jest miło,a ja już mam za sobą pierwsze wypożyczenia,ubytkowania itp :) Mam także wspomaganie na "w-fie u chłopców z "problemami" -tłumaczę im zasady gry,wspieram itp z nauczycielem prowadzącym tez się dogadujemy więc jest ok. No i najważniejsze mam godziny z terapii -indywidualnie z uczniami :) Pierwsze godziny juz za mną,miałam dzieciaczki z I klasy-kolorowaliśmy,wycinaliśmy... dzieci mają problemy z kolorami,stronami,z trzymaniem ołówka więc mamy nad czym pracować. Dziś dowiedziałam się,że doszły mi dzieci ze starszych klas,więc tu pewnie będzie już więcej pracy -jeden V-klasista nie potrafi czytać :( ale już kseruje materiały,jeszcze tylko muszę je posegregowac i wdrożyć. Wszystko fajnie,ale zabiera mi sporo czasu przygotowanie sie do zajęć-a wszystko to kosztem czasu,który normalnie spędziłabym z Mają i z mężem-nad czym ubolewam :( Ostatnio skupiłam sie na nich i poszłam spać o 2 bo musiałam plan pisać a o 8 pobudka ;| Ogólnie ciesze się pracą,bo realizuje się w tym co potrafię -choć brakuje mi gimnastyki :( Nawet dzieciaczki biegaja za mną i pytają czy będę mieć z nimi i dlaczego juz nie-to miłe,że są do mnie tak pozytywnie nastawione :))) Z Mają jest teraz moja mama-w tym tygodniu jeszcze na wyłączność,od następnego we wtorki będzie chodziła do mojej siostry,więc musimy coś wymyśleć.... Maja jest szczęśliwa,bo babcia codziennie zabiera ja na długie spacerki,potem spanko,a jak sie budzi my już jestemy w domku :) Nasze dziecko przeżywa teraz okres intensywnego przyswajania nowych słówek,które doskonale wykorzystuje w coraz dłuższych zdaniach :) Juz normalnie tłumaczy nam gdzie była,z kim,co robiła.wierszyki są norma codzienną,a wręcz Maja dopomina się by uczyć ją nowych :) Jak zaczyna mówić jeden,zaraz jest dugi i trzeci.... :) Najlepiej jak przeplata je ze sobą-dopiero jest śmiesznie "Pan kotek był chory,a kocica paposa upalała kawał nosa" :) Jak spacerujemy po podwórku to najważniejszą rzeczą jest szukanie figur geometrycznych he he Najważniejsze sa trójkąty i kółka (okkągłe koła) Jak tylko widzi znaki ostrzegawcze woła"o,trójkąt... i drugi!jest!" nawet okna poddaszowe w kształcie trójkątów nie zostaję niezauważone przez nią :)) Aż ludzie z boku sie podśmiewują jak słysza wywody Majki :)) Z jedzeniem u nas różnie... raz więcej,raz mniej.... ech,nie wiem już o co chodzi...może faktycznie ta ostatnia piątka tak ją męczy.... Przed rozpoczęciem roku szkolnego bylismy z Majeczką w opolskim zoo-było cudnie!!! Ileż było "achów" i "ochów" :)) Największe wrażenie zrobił na Mai wielki goryl-akurat trafiliśmy na czas jego karmienia i Maja patrząc na niego piła tez swoje mleczko :)) Ale jej serduszkiem zawładnęły lemury. Mają w zoo taką wyspę,na której biegają luzem,a ludzie chodzą między nimi :) Jak Maja do nich podeszła to zaraz podbiegły i łapki do niej wyciągały,a nasze dziecko śmiało się wniebogłosy :))) Do dziś Maja wspomina jak małpki dawały jej cześć :) Powiem Wam,że i dla mnie było to niezłe przeżycie-nigdy wcześniej nie dotykałam małpki :) Spędzilismy wśród lemurów dobre pół godzinki,ale warto było :))) Udało nam się też trafić na moment przebudzenia hipopotama,Maja patrzyła z niedowierzaniem jak ten duży kamień sie się poruszał hehe A pod koniec załapaliśmy się na karmienie uchatek,były pokazy skoków i buziaków,ale najpiękniej było tuż przy szybie pod wodą :)) Spędziliśmy super dzień i tak pożegnaliśmy nasze wakacje :)))) Poniżej wkleję parę zdjęć :)) 1- foczka śpi 2,3 - pokaz pod wodą 4,5-puma i Maja
  15. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Mamusie!!! Adria No piekne Julia ma kołysanki na dobranoc :) U nas króluje "Kaczka dziwaczka" i "Z popielnika...." :) Juz remoncik wykończony-pewnie najpiękniej wyfugowała Julia :)) Hehe ależ nam miło,ze Julcia chce miec maję na codzień na widoku :))) A zjdęcia już odebrane?? Powodzenia na środowym angielskim Juleńki-na pewno będzie przodowniczką i zaskoczy Was niejednym nowym słówkiem :]]]]] Kochana-trzymaj się i oby do czwartku !! Mamaola Super zakup!! Realizujecie marzenia-pięknie!!! Będą miały dzieciaczki gdzie szaleć,a Ty będziesz panią swojego domu :)) Dobrze,że remoncik już ruszył,im wcześniej tym lepiej :) Szczęśliwej podróży Wam życzymy i miłego wypoczynku na Majorce!!! Agatchga Właśnie wróciliśmy z zoo-taki był priorytet :) Do Wrocka na pewno jeszcze pojedziemy nie raz,więc będzie okazja się poznać :)) Teraz u mnie ciężko z czasem,ale jak opadną emocji noworoczne byc może sie uda :) 3nik Przykro mi z powodu smierci dziadka,to trudne jak bliskie osoby odchodzą.... dobrze,że w ostatnich dniach byłaś u Niego i pożegnałas się. temat śmierci jest dla dzieci chyba jeszcze niezrozumiały,jak ktoś znika z horyzontu,to pewnie wróci niebawem i pewnie tak to pojmują nasze dzieciaczki. A jak tam spotkanie z MamaOlą-udało Wam się?? Pewnie chłopcy szaleli na trampolinie :)) A jak nowy rok szkolny rozpoczęty?? Anazz Zdrówka dla Oliwki!!! Maja śpi w krótkim rękawku,ale u nas ciepło na poddaszu :) teraz to już półbuciki lepiej kupic :) Ależ macie dużo wizyt lekarskich,oby przyniosły same dobre wieśći!!! Maja je jak chce ;| czasem więcej,czasem mniej....echhh Aśku Słodkie to zdjęcie macie z Ptychem :)) Ładnie sie działo po piwku :))) Czyżby to projekt Waszego domku-tak się cieszę!! Wreszcie ruszycie do przodu i uwijecie sobie wymarzone gniazdko!! A ten stary architekt się odezwał??? Tak :) wróciłam do szkoły-tej samej,ale nie uczę gimnastyki korekcyjnej tylko siedzą w bibliotece i mam nauczanie indywidualne :)) Wszystko to dla mnie nowe,ale jakoś się wdrożę :))) Tak,ścięłam Majce włoski bo w sumie grzywka była za długa,a z tyłu włoski sie jej puszyły. Grzywka jest obcięta lekko na ukos,ale Maja ma kręcone włoski i układaja sie jak chcą :) No proszę,jaki Mateuszek kulturalny :))) Pięknie!! Snoopy Super,że urlop udany i dzieciaczki tez wypoczęły!! A Ty też się oszczędzaj jak tylko możęsz,oby te objawy szybko minięły!!! .... nie dam rady napisać co u nas,gorąca atmosfera panuje hehe Bylismy w zoo,początek roku szkolnego itp..... ale może wieczorem napiszę conieco :))
  16. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam!! Kochane,nie uwierzycie co sie stało...... ale najpierw DZIEKUJĘ WAM ZA WSPARCIE,że mogłam się z Wami podzielić moim smutkiem,a Wy byłyście ze mną i podtrzymywałyście mnie na duchu Wczoraj wieczorem dostałam telefon od wicedyrektor abym dzis wstawiła sie do szkoły,bo znalazły się godziny dla mnie-szok!! Myślałam,że spadnę z krzesła jak to usłyszałam :) Akurat moja mama miała ur i zaraz po tym tel uczciliśmy to ginem z tonikiem :))) Dziś juz byłam na rozmowie z dyrektorką,okazało się,że miała spotkanie z dyrektorem oświaty i wspólnie debatowały jakby to zrobić,by znalazła się dla mnie praca w szkole jako nauczyciela :) I tak liczyły,że wyliczyły mi cały etat-szok,nigdy tyle nie miałam :)))) Dyr mówiła mi,że bardzo jej na tym zależało,a że pani dyr oświaty też mnie zna,to "co dwie głowy,to nie jedna"-tak strasznie się cieszę :)))) W międzyczasie byłam też w szkole specjalnej,ale okazało się,że po fizjoterapii nie przyjmuja tam do pracy bez kursu oligofrenopedagogiki,więc i tak klapa. U nas w podstawówce nie będę miała jednak mojej korekcyjnej :(( ale za to w końcu przyda mi się bibliotekoznawstwo i kurs z terapii na który teraz jeszcze do listopada będe jeździła :) Będę pracowała 22 h,a nie jak w przedszkolu 25h i płaca za cały etat,więc różnica kolosalna :) Troszkę się stresuję bo to co będę robiła to dla mnie nowość,ale mam nadzieję,że podołam :))) Majcia jeszcze spi,a ja mam dosłownie chwilę. Powiem Wam jeszcze,że Majka już tak pięknie mówi i tyle nowych słówek codziennie nam prezentuję,że zadziwia nas na każdym kroku :) Wierszyk "Opowiem Ci bajkę,jak kot palił fajkę...." to już w 95% mówi sama :) Czasem jej sie jeszcze miesza z innymi wierszykami jak "w pokoiku..." czy "Mam 3 latka..." A ostatnio jeszcze wciąż się dopomina by mówić/śpiewać jej "Kaczkę dziwaczkę" i powoli widzę że zaczyna dopowiadać pojedyńcze słówka :) Wczoraj wieczorem postanowiłam zrobić drugie podejście do mleczka od "krówki" z kaszką manną na wieczorne karmienie. Jeszcze ost dopytywałam się Adrii jakie stosuje proporcje,by wyszło dobre. Oczywiścei jeszzcze wczesniej opowiadałam Mai,że mama zrobi takie samo mleczko z kaszką manną jak pije Julia i że to mleczko od krówki co na głowie staje (w reklamie).... jak przyszło co co czego moje dziecko spróbowało,wyciągnęło butlę i powiedziało "feee, mleko Juli nie dobre,ciocia Dotka da Julii,Mai niee!" - i za nic w świecie na dała się przekonać. Skończyło się tak,że daliśmy jej mm,no cóż i chyba póki co juz tak zostanie :| Adria Kochana dziekuję Ci,że mimo,że na chwilkę wpadłaś, to znalazłaś czas by mi napisać dobre słowo :* Teraz mam powód do radości,a w tych chwilach smutku oczywiście Maja i Krystian byli przy mnie i to było dla mnie bardzo ważne,bo wtedy czzułam sie komuś potrzebna. A w ramach odwdzięczenia sie im za ich miłość upiekłam ciasto wg Twojego przepisu i jeszcze na wierzchu ułożyłam maliny-pyyyycha,wszyscy sie zajadaliśmy :) Z mleczkiem Mai sama widzisz jak wyszło,niestety spasowaliśmy, 2 godziny się męczyliśmy z nią,w końcu poszła spac o 23,a rano wstała jak zwykle :| Jak tam remonty u Twojej mamy,Julia też cosik pewnie pomogła :) A jak Ty się czujesz?? Tabletki odstawiłaś?? Fikołajek fika?? Przykro mi z powodu śmierci znajomego,to przykre że pomimo walki i pięknego życia człowiek odchodzi... A Twój mąż bardzo Was kocha i jego największą pasją jesteście Wy-nie zapominaj o tym!! Mamaola Dzięki za wsparcie i miłe slowo,aż mi sie ciepło na serduchu zrobiło :) Oooo,na wakacja wyjeżdżacie-super!! A gdzie jedziecie tak daleko??? Przyda Wam się odpoczynek i bycie razem :)) Ostatnio jestes bardzo tajemnicza na forum :)) Dobrze,że usg w porządku i że mąż nie musi znów wyjeżdżać :) Aśku My na forum zawsze tęsknimy!! A Ty co taka tajemnicza??? Pisz tu szybko co u Was!! 3nik Ty nasz pracusiu :) Nie zapominaj chociaż o wypoczynku i własnym zdrowiu!!! Agatcha O widzę,że Zosia taka szczęsliwa,tyle dzieci ma do okoła :) My tez się zbieramy do farbek i ciągle nam nie po drodze :( Życzę Ci dużo werwy i sił po powrocie do pracy!!! sylwia Oj tyle się Igorek wymęczył,ale cieszę się,że już humorek wrócił,a i apetyt dopisuje-pięknie!! Oj ale numer z tym zoo :) WIdać synuś musiał być zmęczony :)) My chyab tez wyskoczymy do zoo jutro :) Chyba pomyliłas mnie z inną mamusią,bo ja mam córeczkę Maję :)) Ale widzę,że Twoja konsekwencja wygrywa z krzykiem czy złością i pomaga zapanować nad emocjami-fajnie że tak sobie relacje dobrze wypracowaliście :) Betty Ależ słodki jest Twój synek :) Taki słodki łobuziak :) A ten drugi chłopczyk to kuzyn?? Udało mi sie napisac do Was w normalnej porze :) i to jednym ciągiem bo Maja jeszcze śpi -już 2h15' :) Zmykam na obiadek-dzis mąż szykuje ziemniaczki z kefirkiem i szczypiorkiem :)) Jutro ruszamy do Opola podbić zoo więc szykuje się dzien pełen wrażeń- ach,człowiek taki szczęśliwy,to i wszystko inaczej odbiera :))) Miłego dnia Mamusie!!
  17. LiMonia

    Lipiec 2010

    Adria Miło czytać,że dobrze się czujecie i że spacerujecie z Juleńką -tak sie cieszę. Tylko nie przesadzaj!!!! Mam nadzieję,że ten spokojny czas,pełny sił witalnych,już nastanie dla Was i pozostanie do porodu!!! Dzieki za przypomnienie :) musze w końcu wprowadzić tą kaszkę :) Mamaola Super,że Leoś jednak śpi w dzień i że tak udaje Ci sie uśpić dzieciaczki jednakowo :) I to "kocham Lenkę" musiało pięknie zabrzmieć-balsam dla maminego ucha :) WIdzę,że u Was dużo się dzieje i bardzo tajemniczo :) Zyczę żeby spełniły się Wasze plany :) DObrze,że masz dobre wyniki :) A jak po Usg?? Piękne zdjecia!!!!! Lenka już taka duża i takie cudne minki pokazuje :) Chyba bardziej do tatusia jest podobna :)) Leoś taki dumny i jaki przystojniak w czapeczce!!! Pięknie pozuje na motorze :) Maja też z przejęciem zasiada do dziadka na motor :) A zdjęcie ze śpiącymi maluszkami ujęło mnie najbardziej!! Ty też pięknie wyglądasz Mamusiu!!! Dzielnie sobie radzisz z maluszkami-podziwiam!!! 3niikDzielny Antoś że tak pięknie dał sobie pobrać krew!!! A jak postępy mleczkowe?? Trzymam kciuki!! A na ten "żylaczek" oprócz picia coś przepisał?? Ja tez ost nie nadążam z odpisywaniem :) Przykro mi z powodu dziadka-dużo zdrówka zyczę!! A co to za notesik dżentelmena?? Antoś ma tyle pozytywnych emocji i wsparcia od Was,że na pewno wszystko wkrótce sie ułoży. Jestes super mamą i nie zapominaj o tym!!!! Trzymam kciuki za mleczko!!! Jak tam zakończenie półkolonii?? Sylwia Współczuję Ci przeżyc z synkiem!!! DObrze,że wspierała Cię teściowa,bo z tym różnie bywa :) Ślicznego macie synka i piękną stanowice rodzinkę!!!! Ale słodko Cię synus przywitał-uwielbiam takie powroty!! Dziś jak po nieudanej konferencji wróciłaam do domu,to Maja jak mnie zobaczyła zeszła z rowerka i biegiem rzuciła mi się na szyję-od razu poczułam się lepiej :))) WIdzę,że Igorek to mamusiowy synek :) Z czasem może próbuj Go zostawiać na chwilki i stopniowo je wydłużaj,zawsze to bedzie dla Ciebie jakaś odskocznia i spokojne wyjście od tak,na zakupy :) Oj na pewno nie było Wam dzisiaj łatwo!!! Nie wyobrażam sobie co przechodzicie-trzymajcie sie cieplutko-bedzie dobrze!!! Agatcha Dobrze,że akcja z tabletką dobrze się skończyła!!! Nigdy nie wiadomo co dziecku wpadnie w oko,czy w buzię. WIdzę,że słoiki robiłaś,ja tez ostatnio walczyłam ale z ogórkami :) My tez mamy taka książeczkę dla 2 -latka,ale aż wstyd przyznać-nie otworzyłyśmy :| Pieknie Zosia wygląda w onwej fryzurce-tak grzecznie (choć minka łobuzerska) Jeszcze troszkę a będziemy dziewczynkom warkocze zaplatać :)))) Oj wiem jak CI miło słyszeć "mamuś" Majeczka tez ostatnio,jakieś 3 dnie temu, nauczyła się mówić "Mamusia" i działa to na mnie jak balsam-uwielbiam to!!! Dziękuje za wsparcie,Ty też swoje przeszłaś :( To smutne,że młody człowiek nie może sie realizować w tym co kocha,w swoim kierunku :( Ja wciąż nie moge się odnaleźć... w nast. tygodniu babka z którą mam pracować poprosiła mnie żebym pomogła jej zorganizować salkę dla przedszkolaków. Częśc rzeczy już pomogłam jej poprzenosić,w sumie powinnam powiedzieć,że to nie moja sprawa,ale nie chcę zaczynać pracę w kiepskiej atmoswerze,więc działam. Czeka nas jeszcze małe malowanie i upiekszanie ścian,oby nie kosztem calego wolnego czasu.... Anazz Dobrze,że buźka sie goi!! U nas ze słodyczami podobnie,za to warzywa królują :) Betty GRATULACJE!!!! Supeer,że bedzie dziewczynka :) Niestety to nie jest praca w moim zawodzie :( Wczesniej byłam nauczycielem gimnastyki korekcyjnej,teraz pomocą w przedszkolu (wykształcenie nie potrzebne....) Nieźle Kubus pana skomentował hehe Nie wiadomo skąd dzieciaczki podłapują nowe słówka i w dodatku wiedzą kiedy je wykorzystać :)) Zmyakm do rodzinki,u nas własnie leje,ale dobrze,bo duszno i parno było.... Miłego dnia Wam zyczę!
  18. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie, ...cos ciężkie czasy dla mnie nastały :( Byłam dzis na konferencji i wiecie co, dyr zapomniała mnie przedstawić nowemu gronu :( Każdy z osobna był omawiany,łącznie z wykształceniem,a że ktoś jej przypomniał to tylko z imienia i nazwiska mnie przedstawiła.... Przy przydziale czynności tez mnie ominęła.... ale najgorzej chyba sie poczułam jak usłyszałam,że moją korekcyjna zastapili nową nazwą-tak by n-le bez przygotowania mogli ją uczyć i przydzielili im te godz do etatu :( i to pół etatu by sie uzbierało,akurat mogłabym robic rozwój zawodowy,ak tak nie mogę,bo nie jestem traktowana jak nauczyciel :(((( Normalnie poczułam sie jak intruz... na przerwie się poryczałam i poszłam do wicedyr. i powiedziałam,że chyba nie ma potrzeby bym tu była i zwolniłam się do domu :((((( Mam totalnego doła... najpierw mgr 6 lat,potem rok biblioteki,teraz rok z terapii ped. i mam pracę dla kogos bez wykształcenia i to jeszcze na pół etatu..... płakać sie chce!!! Przepraszam,że tak Wam biadolę,ale czuję się fatalnie i mam wielką potrzebę by to z siebie wyrzucić :(((( Maja śpi,a ja rozmyślam nad tym co to będzie i jak to będzie..... Co do przepisu na placki,bo wiem że pytałyście,to ja jak zwykle robiłam taki eksperyment kuchenny. Wszystko robiłam na oko,a wyglądało m.w. tak: 1 duuża cukinia,ok 6 ziemniaków,3 zabki czosnku,3 cebule,3 marchewki i ok 5 łyżek mąki ziemniaczanej,sól,pieprz. W trakcie żle mi się piekło więc dodawałam mąki (na początku były 3 łyżki) i ostatecznie nie wiem ile jej poszło. Placki, okazało się, piekły się stanowczo za długo!!! więc pewnie to wina małej ilości ziemniaków,więc jak będziecie robić to dajcie ich więcej. A co do smaku - wyszły pierwsza klasa,nawet mój mąż,który nie przepada za plackami zajadała sie niemiłosiernie :)) Majeczka też wcinała-w granicach rozsądku :) A,że ostatnio całe popołudnie piekłam te placki i jeszcze na dodatek miałam taki niemiły poranek, to dzis mój mąż posadził mnie przed komputerem i sam piecze naleśniki-będą z dżemem cukiniowym i rodzynkowym od Adrii :)) Zapomniałam Wam się pochwalić,że Majeczka nauczyła się mówic do mnie "Mamusiu" - cud i miód na moje serducho,zwłaszcza w tej chwili :))) Podczytam troszkę co u Was,może zdążę popisać....
  19. LiMonia

    Lipiec 2010

    ...znów się zagapiłam i zabrakło mi czasu,ale na szybko muszę napisać tylko: 3nik O,pólkolonie macie :) Nie dziwie się,że dzieci uwielbiają trampolinę,Majeczce tez bardzo przypadła do gustu :)) Na pewno jak Cię znam bardzo przeżywasz złośc Antka,jako matka chciałabyś temu zaRADZIĆ,A NIESTETY NIKT NIE PODA cI ZŁOTEGO ŚRODKA. W tej sytuacji tylko czas pokaże jak sie sprawa potoczy. Myślę że Antoś jest na etapie testowania Was i siebie samego,co mu można a co nie i jak to działa w stosunku do otoczenia. U nas też się zdarzają takie chwile,dziś Maja jakby wstała lewą nogą i od rana nic jej nie pasuje. Cięgle marudzi i wymusza wszystko płaczem,staramy sie nie ulegac i tłumaczyć,ale zdarza się,że zazwyczaj ja w efekcie dostaję po buzi jej rączką :( Za chwilę przychodzi do o mnie i przeprasza,całuje,obiecuje że nie będzie,ale jak wiadomo dziecko jeszcze na tyle nie koduje zachowań i prędzej czy później sytuacja się powtarza. WYdaje mi się,że my rodzice powinniśmy sie teraz uzbroić w cierpliwość i kierować się tym co podpowiada nam serce,a na pewno dobrze z tego wybrniemy. A inni ludzie-tym bardziej posiadający własne dzieci,powinni wiedzieć jak wychowanie dziecka może być trudne,są różne sytuacje i nie zawsze jesteśmy w stanie im wszystkim sprostać,więc głowa do góry,a będzie dobrze :)))) Agatcha Super z bilansem :) Nieźle Zosia się domagała "pokazywania dupki" :) i jeszcze fryzzjera zaliczyła z lodem heheh Super,bo i mamusia skorzystała :)) Sylwia Uściski dla Igorka!! Dzielny tyle wytrwał,a i Ty dużo przeszłaś,trudno sobie to wszystko wyobrazić. Na szczęscie idziecie do przodu i tak trzymać!!!! Wiem jak miło się wraca do pracy,ale wiem tez jak ciężko rozstać się z dzieckiem,to trudne wybory,ale na pewno sie z tym bez bólu i w swoim czasie uporacie :) Lecę pod prysznic bo mąż już zasypia :) DO zgadania :) Ojjj,Agatcha ma nadzieję,że z Zosieńką ok,że jednak tabletka po prostu się zagubiłA!!!!
  20. LiMonia

    Lipiec 2010

    Adria Ależ urwisek z Fikołajka!!! A przy cioci LiMonii był taki grzeczny :)) Hehe,Julcia widać musi bardzo lubić tą torebeczkę :)) Ależ!! uroczy ten Wasz szybki buntownik,u nas nie mija tak szybko :)) A napisz mi proszę jeszcze raz tej kaszki mannej dodajesz 3 łyżeczki??? A,a ten biszkopt to na duszą blachę?? Dziękuję za przepis na cukinię !!! Mamaola Jak tam sobie sami radzicie??? Nam wciąż brakuje ostatniej piatki,prześwituje przez dziąsełko chyba już ze 2 miesiące i coś nie może się przebić :( Majka wciaż ostatnio sie domaga aby jej puscic "Lenon-a i dzidzię jak tylko otwieram forum :) Betty Ooo,to po 23 czekamy na wiadomość :))) Na pewno Kubuś szybko pokocha rodzeństwo i będzie się pięknie dzieliłc :) Anazz Ojojoj,ucałuj Olinkę,niech się buźka szybko goi!!! Sylwiagkap Witaj!!! Napisz cos o sobie :) Agatcha Jak Z osia,kaszelek przechodzi?? Maja tez ostatnio się wybudza w nocy z płaczem,miejmy nadzieję,że dziewczynka szybko minie!! .... niestety nie daję rady juz czytać,bo Maja wstała,a w miedzyczasie piekę warzywne placki ziemniaczane,ehhhhh mam już dość :| C.d.n
  21. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie Nie moge sobie coś znaleźć miejsca... własnie wrociłam ze szkoły. ROzmawiałam z 3 dyrektorkami i przedstawiły mi oferte pracy jako: pomoc wychowawcy przedszkola. Tak jak wczesniej Wam pisałam moje wykształcenie pedagogiczne jest nieistotne.... ten kurs co robię,też sie nie liczy.... ważne że mam maturę i chęc do pracy Burmistrz nie dał zgody na pełny etat,więc mam 25/40 (codziennie po 5h) tym samym i zarobki mniejsze o prawie połowę i to jeszcze z najniższej krajowej Człowiekowi odechciewa sie wszystkiego.... Będę miała grupę 6-latków i to na terenie naszej szkoły-więc tu jest plus. Praca od 7 do 13 więc nie tak żle. Wielki minus jest taki,że w szkole są godziny z terapii ped.(której kurs jeszcze robię) ale jako pomoc nie można mnie zatrudnić na stanowisku nauczyciela,bo albo się jest wykształconym,albo nie (a że jako pomoc jest więcej godzin to wybrałam bycie niewykształconym :( ....) stąd tez nie mogą sporządzić dwóch umów o pracę.... Zdołowałam sie troszkę i jakoś nie wiem co z sobą zrobić.... Maja śpi smacznie,mam nadzieję,że Ona jak juz dorośnie to będzie miała łatwiej w życiu,bo mnie coś wiecznie nie po drodze.... Poza tym wszystko ok,Maja dalej je tyle co ptaszek,ale kupki robi już ładnie-tylko na kibelek,na nocniku są siuśki :) Jesteśmy teraz na etapie kolorowania z Majeczką,tak mi sie chce śmiać,bo wygląda to tak,że moje dziecko przynosi mi kolorowanke i kredki,podaje mi jakiś kolor i mówi mama maluj,ale jak tylko zaczynam,to ona wypycha moją kredkę i sama muje to miejjsce i tak w kółko. Tłumaczę jej żeby malowała gdzie indziej,niby rozumie,a potem znów to samo :) ALe widzę,że bardzo stara się nie wychodzić za linię i pięknie koloruje wybrany element :))) Wczoraj i przdwczoraj nalaliśmy jej wody do baseniku i pół dnia biegała roześmiana na podwórku,to w wodzie,to po trawce,po kostkach-była przeszczęsliwa,a my razem z nią :) Oczywiście my też bylismy mokrzy po walce wodnej p.t : kto kogo najbardziej ochlapie :) Aż chciałoby się żeby tych chwil było więcej!!! Wczoraj oglądalismy sobie z mężem i Mają filmiki z kamery jak to Majeczka spotkała sie z Antkiem i Juleńką. Ależ się uśmialismy,tyle wspomnień,tyle atrakcji Majeczka miała u forumowych przyjaciół. Tak bardzo się cieszę,że udało nam się spotkać na tych wakacjach z Asią,Dorotą i ich Rodzinkami!! Jak tylko zgram filmik to oczywiście dam Wam znać dziewczyny :)) Powiem Wam,że chyba już się przyzwyczaiłam do nowej fryzurki Mai :) Po wymyciu główki włoski znów sie zakręciły,loczki sa mniejsze ale są :)) Nagrałam filmik z fryzurką Mai,ale coś nie chce się wgrać :(((( może uda mi się go wrzucić potem, to zobaczycie :)) A póki co dołączam zjęcia na szybko :) .... ooo,Maja wstała,uciekam podgrzewać obiadek,może coś więcej zje,bo dziś ogórkowa :) Miłego dnia!!! Ps. udało się wgrać filmik więc załączam :) NOWA FRYZURKA MAJECZKI - YouTube
  22. LiMonia

    Lipiec 2010

    U nas dzis przewrotnie.... wiecie co dzis wymyśliłam.... wstałam,spojrzałam na Majeczkę i stwierdziłam,że muszę jej podciąć grzywkę i skończyło się tym,że ścięłam jej włoski. Doszłam do wniosku,że za bardzo jej się puszą z tyłu i nie chcą się układać,a ostatnie ścięcie tak jej je wzmocniło,że wzięłam nożyczki i ciachhhh.... a potem tak mi było ich żallll, i tych mini-kucyczków i loczków .... no cóż,odrosną... Wczoraj bylismy u brata męża w ich nowym domu w Opolu. Maja szalał z kuzynem w ogrodzie,potem w domu,a skończyło sie na wspólnej kapieli w wannie :) Wizyta sie troszkę przedłużyła i na koniec okazało się że to ja mam byc kierowcą i powiem Wam,ze miałam lekkiego stracha. Nie dość,że to mój pierwszy raz na tej trasie, 50km i do tego jeszcze w nocy i przez las,gdzie często wychodzą na jezdnie zwierzęta leśne.... Jechałam z pełnym skupieniu,ale dałam radę :) Cos Maja ostatnio nie chce nam jeść,zastanawiam się czy to wina upałów,czy może cisza przed skokiem rozwojowym.... Za to pięknie informuje nas o potrzebach fizjologicznych i zauważyliśmy pewien podział,siku na nocnik,a kupka na "kibku" (kibelku) :) Ostatnio tez widzę,że Maja częsciej bawi się misiami,lalkami z tym,że ona wciela się w rolę ich mamy :) tzn. wozi ich wózeczkiem na spacerek,tuli do snu,czasem coś podśpiewuje im,tuli,całuje a nawet przewija pieluszkę -ale najpierw mówi: "fuuj,jest kupka" hehe Co nie znaczy,że nie interesują ją auta,czego dowiodła w odwiedzinach u Antosia i u kuzyna,gdzie wsiadła na jeździk i odpychając sie nóżkami zwiedzała całe podwórko :) Tyle radości jest w moim-naszym życiu odkąd pojawiła się Majeczka,że czasami się zastanawiam jakie było to życie przed nią... owszem było wesoło,ale nie było tej dumy,tego uwielbienia w oczach,tej beztroskiej i wszechogarniającej miłości.... po prostu nasze życie dzięki dzieciom staje się piękniejsze!!! 3nik To się Antos rozfikał :) Mam nadzieję,że Maja sie do tego (łóżka) nie przyczyniła :] A jaki rozmiar butka ma Antoś,bo Maja ma 22. Ale super zdjęcia macie!!! Antos na rowerku taki dorosły i jeszcze wode popija :) A to Wasz rowerek?? Jak sie sprawdza,zadowoleni jesteście?? Sama sie nad podobnym zastanawiałam.... Czyżby Antoś poderwał sobie dziewczynę na wakacjach??? No trudno się dziwić,taki z Niego przystojniak!! Słodko!! Ale mnie urzekło to zdjęcie,gdzie jesteście razem w domku drewnianym :)) A wiesz,nie wiem czy już Ci pisałam,ale natchniona Twoją rozmową z ANtkiem,postanowiłam wypytać Maję,czy coś pamieta z tego jak była u mnie w brzuszku. Najpierw się zamyśliła,po czym powiedziała,że tak,więc zapytałam jeszcze "a co tam robiłaś?"-Maja znów się zawiesiła w rozmyślaniu po czym stwierdziłą "plum-plum"-byłam w szoku! Nic z nią wczesniej nie rozmawiałam na ten temat,zero.... coś w tym jest :))) Super,że możecie sobie chodzić na takie ciekawe zajęcia dla dzieciaczków :) i brawo dla Antosia za piekną prace i pochwałę pani!!! Dobrze jest jak dzieci mogą się spotkać i wybawić w grupie :) U nas nie słyszałam o takich zajęciach,ale pewnie dlatego,ze to małe miasteczko. Tak,z Adrią miło było się spotkać,podobnie jak z Tobą,dlatego mam nadzieję,i liczę na nasze powtórne spotkanie - tak jak planowałyśmy :)Mamaola Jak Twoje gardło,lepiej?? Oj musi byc Ci ciężko gdy Leos nie śpi,oby to było chwilowe,przez ząbki-bidulek... bo przecież to cenne chwile dla Ciebie jak synek spi,a i On zapewne wtedy w lepszym humorze... Cieszę się,ze Lenka spokojniejsza,paiętam jak się cieszyłam gdy u Mai przychodziły spokojniejsze dni :) A z tymi emocjami Leosia to pewnie przez ząbki jest rozdrażniony,jak wyjdą to i On pewnie się wyciszy. Na pewno nie jest Ci łatwo,ale silna z Ciebie kobietka-dasz radę :) Aśku No, widzę że wypoczęliście sobie fajnie :)) I tyle atrakcji i wujków i cioć miał Matuś :) Super!!! I pociąg się spodobał :) grzecznego masz synka! No proszę i wierszyk pani recytował=słodko!! Pięknie się rozgadał Ptysiek!!! Teraz to dopiero zasypie Cię nowymi słówkami :) Zdjęcia super,słodko Matuś sobie śpi w hamaczku,cóż chcieć więcej :) I widzę,że macie niezłą dmuchana furę :) Ślicznie wyglądacie!! Ptych też w szpilkach chodzi :) to by sobie z majką podreptali razem :) A może własnie na poczatek ogranicz sie do karmienia tylko wieczorem,nie będzie tak drastycznie :) Na pewno nie jest łatwo odzwyczaić po 2 latach :) Słodko to u Was wygląda :) Adria Ależ się uśmiałam,że Julcia torbę z kredkami na mszę wzięła :) A i dobrze!! Czytam,że i Wam w tym ważnym dniu atrakcji nie brakowało :))) Ostatnio zastosowałam Twój patent na mycie ząbków i udało się,Maja w skupieniu pozwala sobie je umyć-dzięki!! Ale cudne zdjęcia!!!! Aż nie mogę się doczekać reszty :))) ... i Majeczka jeszcze w loczkach,echhh.. juz mi ich brakuje :| Betty Oooo to fajnie z ciśnieniem,u nas nie mierzą ciśnienia krwi u dzieci. A znasz już płeć dzidziusia?? Czy może czekasz na niespodziankę?? Agatcha Wakacje nad morzem widać Zosi służą!! Super,że miała tyle atrakcji :) Szkoda,że nie udało Ci się spotkać z dziewczynami-wiem jakie to ważne i ile niesie ze sobą pozytywnych emocji,ale może jeszcze nic straconego i wkrótce Wam sie uda :) SLiczne zdjęcia i tyle widać radości na Waszych buźkach :) Te z rozgwiazdami i dwiema po środku Gwiazdkami robi wrażenie!!! :) I nie ma jak zjeżdżalnie hehe jakby nasze dziewczynki się spotkały to pewnie zawojowałyby cały plac zabaw :) Piękne to zdjęcie z zachodem słońca! Blumchen Ja mieszkam przy granicy czeskiej,na południu,województwo opolskie :) Tez nie znoszę się pakować.... Spokojnej podróży!! Miłej i spokojnej nocki Mamusie!!!
  23. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie!!! Cały tydzień mamy napiety i ciągle jesteśmy w trasie hehe. Wczoraj bylismy w Opolu u szwagra i jego rodzinki,przedwczoraj była u nas szwagierka,a we wtorek byliśmy u Adriii :)))) Spotkanie Juleńki i Majeczki było pełne bardzo pozytywnych wrażeń!!! Dziewczynki,jak juz pisała Adria,na początku lekko były soba onieśmielone,ale już po chwili skakały razem po łózku,trampolinie,zjeżdżały na zjeżdżalni,zaglądały w każdy kątek,goniły Sarę- było tak wesoło,że aż nam sie udzieliło. Dziewczynki widać przypadły sobie do gustu i nie obeszło się bez przytulanek i całusków,nieraz od tak,innym razem na pożegnanie. Julcia pięknie układa zdania,mojego męża urzekła tym jak mówi "wujek Krystian",a mnie "sa-la-man-drą" i wierszykiem o ślimaku!!! Na żywo jest jeszcze bardziej urocza!!!! Adria z kolei jest bardzo miłą i ciepłą osobą,co oczywiście już wiemy z forum. To było nasze drugie spotkanie na żywo,ale mam wrażenie że jeszcze bardziej zacieśniło nasze więzi :) Spędziłyśmy trochę czasu na rozmowie,a i tak czuję pewien niedosyt,bo miałysmy sobie jeszcze tyle do powiedzenia :)) Adria wygląda kwitnąco,brzuszek jest uroczy i taki kształtny,a ona sama wygląda jakby była w pełni sił-choć na każdym kroku przypominalismy jej by sie nie przemęczała! Dorotka ugościła nas pełną parą,mimo iż prosiłam by odpoczywała. Była i kawka i 2 rodzaje ciasta-nawet już przepis dostałam :) i kiełbaski z grilla :))) W ogrodzie były istne szaleństwa,to dziewczynki szalały na przydomowym placu zabaw,to znowu biegały za pieskiem,czy obskakiwały wujków :))) Nasi mężowie też widać złapali sporo wspólnych tematów,tak więc myślę że prędzej czy później spotkamy się znów,choć pewnie już w powiększonym o Fikołajka gronie :)))) Adria Kochana jeszcze raz dziękujemy za miłe spotkanie i za gościnę!! Wszystko było pyszne,a najpyszniejsza atmosfera!!! Majeczka ciągle Was wspomina i opowiada o tym jak sie bawiła z Julką,jak się ślizgały na zjeżdżalni i jak skakały na trampolinie :) Sara też bardzo jej przypadła do gustu :) Co pewien czas mówi,jak to Sara ją przewracała hehe Nawet przed chwilką jak zasypiała to mówiła do siebie monolog: " Maja była u Julki i Dotki i wuja Kysia,i Maja hopa i mećko Maja piła a ciocia była i Julka i Kyś :)" a po chwili dodała : " a ciocia Dotka ma dzidzie w buśku i dzidzia plum plum!" Dziewczynki tak pieknie się ze soba bawiły,a te przytulańce i buziaki były tylko tego potwierdzeniem :))) Dzis spróbowalismy rano cukini-super! Maja wzięła łyżeczkę i zajadała prosto ze słoika tak jej smakowało. Jak dostaniesz przepis to poproszę :))) A rodzynki jeszcze nie otwarte,ale jak tylko spróbujemy damy znać :) Słyszałam,że Krystian zamówił u Krzyśka już szczepki hehe będziemy się zajadać na pewno :))) Oczywiście jak tylko zgramy zdjęcia i film to Wam podeślemy :)) Szkoda,że wszystko co fajne tak szybko się kończy :( ale myślę, że niebawem znów sie spotkamy :) W końcu niecałe 2 godzinki nas dzielą od siebie :)) Oczywiście czekamy na zdjęcia :)) Możesz wstawiać :) Póki co tylko tyle piszę bo musze szykowac do obiadku :) Wrzucę tylko jeszcze pare zdjęć i uciekam :)) 1- początek szaleństw na łóżku :) 2- na ślizgawce 3- dziewczynki wcinają ogórki małosolne 4-skoki na trampolinie 5-u wuja Kysia :)))
  24. LiMonia

    Lipiec 2010

    Adria Kochana tak sie ciesze na nasze jutrzejsze spotkanie!!! Tylko pamiętaj-wypoczywaj,sami się zorganizujemy :))) Ale Ty masz nocne smaki hehe :) Julcia i Sara to widac nierozłączne towarzyszki- słodko!!! Z bliźniakami to gruba przesada... a Ty dobra sąsiadka jesteś-na pewno CI się kiedyś to zwróci :) Do zobaczenia jutro!! Mamaola Dobrze że chociaż teraz Lenka teraz mniej płacze,u nas kropelki akurat sprawdziły się... ale do 3 miesiąca już niedaleko,a ponoć wtedy juz kolki same przechodzą :)) Radzisz sobie świetnie jako mama!!! Niejedna może Ci pozazdrościć,że potrafisz znaleźć czas dla każdego dziecka!!! Na pewno łatwo nie jest,ale myślę że warto i Leoś na pewno to odczuwa :)) Widzę,że miło sobie spędzacie czas i to nie tylko w domu. Takie wspólne wypadziki dają wiele siły każdemu,a najważniejsze że i Ty wypoczęłaś!! Betty Nieźle z ta teściową,a wypróbowałaś-działa :))) O Kubuś faktycznie duży,Majka ma dopiero 86cm :) Napisz jak wyniki cukrowe. blumchen Jak tam senność minęła?? O do PL jedziecie,fajnie sobie odpoczniecie :) O będziesz chrzestną-gratuluję!! Al e macie koncert z tym dzięciołem :) i jak fajnie udało Ci sie skubańca sfilmować :) Mam nadzieję,że sam sie wyniesie!! Agatcha Wszystkieco co najpiękniejsze dla ZOsieńki z okazji Jej 2 urodzinek!!! Mam nadzieję,że Zosia zdrowa i że pogoda Wam dopisuje?? 3nik Zdjęcia juz załączam :) A jak Antoś,wspomina czasem Maję,bo Maja co pewnien czas wymienia Antosia-a konkretnie to "Antona,Asie i Kubę" :) A wiesz,natchnęłas mnie do rozmowy z Mają o tym jak była w brzuszku i jak ją zapytałam,czy pamięta,to powiedziała,że tak. A jak zapytałam ją co tam robiła,to odpowiedziała mi,że "plum plum i duzio wody" - normalnie szok!!!! I nic wcześniej jej nie wspominałam o tym,nawet o tym nie rozmawiałyśmy :) WIdzę,że psychicznie już stresik noworoczny CIe dopada ... brrrr .... bedzie dobrze,macie taką piekną szkółkę,że aż się samemu chce w niej uczyć :) Oooo Atos chyba najwyższy z forumowych dzieciaczków-brawo!! A u nas na bilansie też lakarka była zdiziwiona,że Maja bez pieluszki,że tyle mówi i że sama je. Mówiła,że to dziś rzadkość,bo rodzice się rozleniwili -niestety :| i juz ostatnie zdjęcia: 1 - tatusiowie i ich pociechy :))) 2- czas sie żegnać :((( ... ale jeszcze na pewno się spotkamy!!! Kończę i lecę pod prysznic bo jutro miły dzień sie zapowiada :)) Dobranoc!!
  25. LiMonia

    Lipiec 2010

    cd 1- zabawy autkami 2- spacery za rączkę :)) 3-przytulanki 4- budowanie wieży 5- Antos karmi Maję :))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...