Skocz do zawartości
Forum

LiMonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez LiMonia

  1. LiMonia

    Lipiec 2010

    To i ja wrzucę pare zdjęć ze świąt :) 1. Nasz mały reniferek na tle bezpiecznej choinki :) 2. Z mamusią ;] 3. Z rodzicami 4. Rodzice 5. Świąteczny spacerek
  2. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam, Święta,święta i po świętach :| Człowiek tyle i ch wyczekuje,a one tak szybko się kończą,,, dobrze,że chociaż choinka postoi dłużej :) My w Wigilię byliśmy u teściów,a w pierwszy dzień świąt u moich rodziców. Co roku robimy zamianę ;] U teściów była też siostra męża i brat z żoną i 2 dzieci. Maja spotkała się z 2 miesiące młodszym kuzynem i bądź,co bądź nie obyło się bez porównań-na szczęście na korzyść naszego szczęścia :) Dzieciaki mogły swobodnie biegać mimo żywej choinki bo teść wyciął dolne gałązki i było jak w reklamie orange ;] -bezpiecznie :) Prezenty też piękne,ale dużo ciekawsze było ich rozpakowywanie :) zwłaszcza jak były pakowane w papier jak te od mojej siostry :) Do domu wróciliśmy przed 22 i we trójkę zasnęliśmy na naszym łóżku jak tylko emocje opadły :) Pierwszy dzień świąt spędziliśmy u moich rodziców,a w drugi dołączyli do nas jeszcze moja siostra z rodzinką-ależ było wesoło. Choinka u moich rodziców jest żywa i od ziemi,stąd Majeczka ciągle coś z niej ściągała i trzeba było na nią uważać. Nawet szopkę pod nią stojącą rozebrała na kawałki ;] Ale ten zapach natury jest nie do zastąpienia!!! W ogóle atmosfera świąt i ten cały klimat mogły by trwać wiecznie :) W pewnym momencie,jak dzieciaki wpadły pod choinkę i szczęśliwe zaczęły rozpakowywać prezenty, to miałam wrażenie jakby oczy im się ze szczęścia aż iskrzyły :) Majeczka dostała prezent w torebce większej od niej samej, a w środku małe -każde opakowane z osobna i tu było najwięcej atrakcji w... targaniu papieru :) Potem każde z dzieci wzięło swoją zabawkę i dopiero się zaczęło :) Miło było patrzeć na ich radość i jak pięknie się ze sobą bawiły. Maja była wpatrzona w kuzynowstwo i naśladowała ich co nie miara :) Jak jedno goniło,to drugie go prześcigało-oczy mięliśmy do okoła głowy :] Jedynie Jagódka 2,5 miesięczna grzecznie sobie spała w wózeczku ponad 4h :) Za to jak wstała to wypiła całą butlę i pięknie zaczęła się uśmiechać i gaworzyć :) Do dziś jak się pytamy Majeczki jak mamusia mówiła do Jagódki to dumnie mówi "a gu-gu" :) WIecie co,mam wrażenie,że Majeczka to jest w stanie powiedzieć wszystko jak tylko jej się chce,bo coraz to nowe słówka się u nas pojawiają. A dziś natchnęło mnie i zmierzyłam Majcię bo po razjtuzkach poznałam,że coś od października chyba urosła i okazało się,że miałam rację :) Urosła ok 2 cm i ma ok 79cm :) A ważymy dalej ciut ponad 10kg. W wolnej chwili postaram się załączyć zdjęcia :) Aśku Jak Ptysiek?? Wymiotuje :( ojjj.... My przechodziliśmy pierwszą chorobę i pierwszy kaszel jakieś 2 mies temu,jak słyszałam jak Maja się męczzyła to serducho mi się krajało,ale daliśmy radę. Długo to trochę trwało,ale przeszło bez powikłań. Zdrówka i siły dla Was!!! Co do poparzenia to zajęło mi 3 palce i przestrzeń pomiędzy nimi ;/... ehhh,nigdy tak nie piekło,na szczęście już po! Teraz schodzi mi skóra ;/ Jeszcze ząbek Ptysiowi wychodzi na domiar :( Oj,oby się szybko przebił!! Super odwiedziny mięliście dzisiaj :) pewnie jutro ciąg dalszy :) Korzystajcie ile się da!!! 3nik Wy już sanki zaliczyliście-super!! My nie mamy jeszcze,ale pewnie kupimy ;] Antoś teraz nadrabia z apetytem he he ;] A Ty kochana też wreszcie zatroszczyłaś sięo siebie samą?? Pojadłaś na świętach ? :) Pięknie Antoś zasypia!!! U nas jest tak,że Maja wymyśla co by tu jeszcze do łóżka przynieść,albo jak z niego uciec ;/ Nieraz zdarza się,że zasypia szybko ale bywa i godzinne usypianie,po którym odpuszczam wymęczona ;/ Ostatnio tak było i w końcu nie poszła wcale spać- efekt,padła przy niedopitej butli po 8mej ;| A jak się czuje mama?? Mam nadzieję,że już lepiej? Na pewno czar świąt we trójkę ma jeszcze głębsze uroki :) Już sobie wyobrażam jak było wesoło i jak śpiewaliście kolędy :) Mam nadzieję,że komp szybko naprawią i wrócisz do nas!! Będziemy tęsknić!! Mamaola Oj widzę,że u rodziców wigilia bardzo nastrojowa i klimatyczna :) I Leoś taki szczęśliwy-cóż chcieć więcej :) Nie ma jak święta w rodzinnym domu!! A dziękuję,z ręką już lepiej. Teraz schodzi skóra ;/ i na nieszczęście doszło do tego przecięce nożem piłkowym - aż wstyd się przyznawać ;/ Za dużo roboty+za mało czasu= ot cały efekt ;/ Do wesela się zagoi :) Widzę,że przestawiacie spanie ;| Też o tym myślimy. Przez święta Maja się poprzestawiała,raz spała o 22,to znowu o 22:30 i niby do 9 rano ;] a i tak chodziliśmy zaspani cały dzień ;/ Mam nadzieję,że teraz wszystko wróci do normy,u Was pewnie też-czego Wam życzę :) A jak Ty się czujesz?? Guga Mówisz,że Isia przekorna ;) ale i też ma ciekawe pomysły :) Maja nieraz przy jedzeniu jak ma tłuste ręce to żeluje sobie włosy ;| Ślicznie Isia na zdjęciu wyszła!! I jakie piękne ma kucyczki :) Agatcha 400 ml ho ho to Zosieńka szaleje :) Piekne zdjęcia :)Już część podziwiałam na nk :) Wcale się nie dziwię ,że rozpakowywanie wywarło takie wrażenie :) U nas było podobnie :) Adria Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić,żeby Juleńka broiła,a Ty żebyś się na nią złościła ;) No ale podłogę trzeba było umyć :| Ooo... macie żywą choinkę :) Moi rodzice na dole mają żywą,do sufitu i wiem jakie to cudo,bez żywej choinki dla mnie święta nie są świętami,ten zapach mmm.... My mamy sztuczną,małą,ale to dlatego że u nas mało miejsca ;| Wigilia udana i jeszcze taka miła atmosfera :) Super jak rodzinki mogą się spotkać razem,a jeszcze jak tak dobrze się dogadują. Juleńka miała wszystkich przy sobie to taka radosna była :) I jeszcze żywa szopka-pięknie, nie dziwię się,że takie wywarła wrażenie na Julii!! Piękny koncert dała dziewczynki,szkoda że brata nie widać. Umuzykalniona rodzinka!! Zdjęcia takie rodzinne i przepełnione ciepłem. A Juleńka pięknie wyglądała w sukieneczce!!! Anazz Piękne prezenty to i wrażenie zrobiły na Olince :) A masz jakieś zdjęcia?? Chętnie przypomniałabym sobie Waszą Kruszynkę :) Zmykam,miłej nocki!!
  3. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie :) Ja dopiero skończyłam piec ciasto ;| Do południa byłam u teściowej i pomagałam w lepieniu pierogów z kapustą i z grzybami i uszek na jutro-a w zasadzie dziś ;] Maja dziś została z tatusiem i skończyło się na tym,że usnęła dopiero o 17tej i to jeszcze 2 godzinki,a na noc zasnęła dopiero o 22:30 ;| Z moją ręką już lepiej-dziękuje Wam za pamięć :) Jakoś idzie mi sprawowanie obowiązków domowych ;) Jutro rano mam jeszcze w planie dokończyć ciasto,tzn masę i wyciąć wszystko w kształcie gwiazdy :) Jeszcze do tego prasowanie,szykowanie i dalej nie wiem w co się ubrac ;|Mai jednak założę tę sukieneczkę co na początku miałam w planach,tą czerwoną-aksamitną, niby 92 ale krótka,więc do tego założę jej białe legginsy he he - będzie wyglądała jak mały skrzat :) Mam nadzieję że się zdąże wyrobić na czas ze wszystkim ;] Pewnie nie uda mi sie już zaglądnąć do Was,dlatego już teraz wysyłam serdeczne życzenia dla Was i Waszych najbliższych: Niechaj gwiazda Betlejemska szczęściem Was opromieni i niech świąt tych moc nieziemska, ziemskie troski w słodycz zmieni! WESOŁYCH ŚWIĄT!!! Życzą Monika, Maja i Krystian
  4. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Miałam do Was wczoraj zaglądnąć,ale miałam drobny wypadek w kuchni ;/ poparzyłam sobie rękę wrzątkiem i tak niemiłosiernie bolało,że do późnej nocy moczyłam dłoń w zimnej wodzie :( Na szczęście dzis juz o niebo lepiej!! U nas podobnie jak u Was śniegowo :) Maja tym razem mogła obserwować śnieg padający,a nie napadany i była przeszczęśliwa. Siedziała na parapecie okiennym i wołała "ojojojoj" "sni tam" niestety nie miałyśmy jak wyjść na podwórka,ale mam nadzieję,że to nadgonimy. Znów pojawiły nam się nowe słówka jak" wiazda-gwiazda, ciasto-ciastko, takto-traktor,miaU-miał,dziadzio-wcześniej dziadzia,gul gul gul-indyk, pomi-pomidor,asia i azja. W ogóle jestem pełna podziwu jak Maja codziennie się zmienia,a jaką łatwością wypowiada zasłyszane gdzieś wcześniej słówka-oczywiście jak che :) Dzis jak Maja zasnęła to przyozdobiłam pokoik świątecznie i ubrałam choineczkę. Jak się przebudziła to zachwytom nie było końca. Najpiewr choinka i oczywiście :ojojojoj" podeszła,podotykała i zaczęła się do niej przytulać :) Potem bombka na lampie,aniołek,choineczki,bałwanek-wszystko sama odkrywała i widac było,że to musiało być dla niej wielkie przeżycie. A jak zobaczyła mikołaja na reniferze bujającego się przy kolędzie to na początku oniemiała,po chwili z moją pomocą dotknęła,a jak już sie przekonała że to nie "gryzie" to tańczyła w rytm muzyki z zabawką w rekach wołając "Kimi,Kimi" (Mikołaj) -słodziak :) Przyłączam się do waszych słów,że możliwość obserwowania i dzielenia z dzieckiem jego odkryć i uniesień to wielkie szczęście!!! 3nik Cieszę się,że u Was wszystko ładnie sie poukładało z karmieniem! I brawo za nowe słówka i umiejętnośći!! Nawet usypianie takie spokojne,cudnie-rzeczywiście zmiany na plus :) My Majci dajemy 2 razy mleczko po 8 i po 9 miarek ;| Bebilon ... ehhh Smakowite zapasy zrobiłaś i jeszcze nie kończysz na tym,mmmmm Oj zdrówka dla Mamy,oby jednak do świąt wydobrzała!! I dla Antolka oczywiście też!!!! O Antoś dzis z miotłą biegał he he Sprytnie to sobie wymyślił :) Udało mi się i jestem Waszym obserwatorem na blogu :] Mam nadzieję,że bedę mogła Ci jakoś pomóc w wygranej,bo należy Ci się za te wszystkie piękne słowa przelane prosto z serca!!! Mamaola Cieszę się,że ból głowy minął :) Nie ma to jak spacerek i wygłupy na swieżym powietrzu :) I jeszce udany koncert do pary - super,że mogłaś się odprężyć i że Maleńka daje o sobie znać! Czyli orzeszki gotowe i pierniczki zjedzone :) Z remontem już końcówka :) Dziś mąż podocinał krawężniki,jutro jeszcze progi, drobne poprawki i sprzątanko :) Na święta będziemy mięli w prezencie pokoik :) O spotaknia wigilijne-mam nadzieję udane :) Blumchen Oj to długo mąż pracuje,mam nadzieję,że to tylko chwilowe! Dasz radę,silna z ciebie kobietka :) My remontujemy drugi pokój (wymiana okna,drzwi,gładziowanie i panele) - wszystko robi mój mąż i to w przerwach między pracą,a szkółką więc trochę to trwało ale efekty zadowalające :) Adria Oj,ale się uśmiałam :) Teraz to nic przed tatusiem nie ukryjecie he he :) Trzymam kciuki za dobre wyniki! A wiesz,dzisiaj się mąż ze mnie śmiał,bo posadziłam Maję na oknie i jak zwykle oglądałyśmy ptaszki,autka itp. aż tu nagle jedzie ciężarówka z biedronki,a Maja krzyczy "auto duuu",a ja do niej "patrz tam jedzie mąż cioci Adrii,może nas odwiedzi na kawkę" :) Oczywiście zaproszenie aktualne :) My mamy nawet 3 biedronki,więc jest co dowozić ;| Ale mąż już nie rozpakowuje chyba towaru?? I tak się sporo namęczy jadąc nocą,bo to zupełnie inny charakter pracy. Fajne takie spotkanie klasowe,na pewno jakoś sprytnie to sobie zorganizujesz :) Jejciu znów zakochałam się w Juleńce-cudne te zdjęcia w śnieżku!!! Julia taka na nich taka zamyślona i szczęśliwa-cudnie!!! Ja już widzę Juleńkę na scenie jako aktorkę,ona jest taka skupiona,pieknie powtarza nowe słówka,tańczy- talent od kołyski :) Aśku Oj mam nadzieję,że choroba nie zdąży się rozwinąć!!! Czyżby plany wigilijne nie wypaliły?? Nie wiem dokładnie o co poszło Wam z teściową,ale to nieistotne w trzymaniu klasy. Pokaż że to Ty jesteś Kimś szczególnym, zajmuj się jak zwykle czule Ptyśkiem,uśmiechaj, rozmawiaj dużo [rzy niej z mężem,pokaż jak wielka jest Wasza więź,miłość -może dzięki temu Teściowa pozna Cię z innej strony,taką jaką jesteś i byc może nawet przyzna się do błędu. Zdjęcia urocze!!! Super ten namiocik z kulkami,pewnie Matus ma frajdę :) A to skupienie nad talerzem obłędne!! Snoopy Oj zdrówka dla Was,oby choróbsko szybko się skończyło!!! Fajniutkie łóżko,widać Antoś też chętnie pospał w towarzystwie dzikich zwierzątek :) Może święta jednak pogodzą rodzinkę :) Głowa do góry!! Guga Jesteś :) Czekamy na bliższe relacje :) Taki chyba okres buntu maja nasze dzieci teraz,z Mają podobnie-ale licze że i to powoli przejdzie :] O nowe zajęcie,może się z niego jednak rozwinie coś więcej i oczywiście opłacalnie! Dobrej nocki!
  5. LiMonia

    Lipiec 2010

    WItam Miałam wczoraj do Was napisać ale już nie dałam rady... Byliśmy na urodzinach u szwagra- dostał 3 takie same książki -szok!! Na szczęście nie od nas ;] Maja była w swoim żywiole ;] Jak tylko wyciągnęłam Jagódkę z jej leżaczka czmychnęła szybciutko na jej miejsce z wielkim bananem na buźce ;] Niestety miała mała kraksę :( Bawiła się ze starszą kuzynką i uciekając wpadła na szafkę buźką,aż jej ślad został :( Na szczęście nic sobie nie rozcięła! Dziś rano Majeczka sama przyszła do nas do łóżka ;) ależ nam było miło ;] A potem jakby zawrzał w niej jakiś wulkan energii i szalała cały dzień,wieczorem to nie mogła się już opanować,biegała i wyciągała kwiatki z flakonu i rozrzucała je po pokoju - na szczęście sztuczne. Jak się jej zabroniło to tak jakby ktoś wzniecał w niej tą chęć psocenia jeszcze bardziej - no ręce opadają... Może jutro będzie spokojniej ;] A ja dziś pomagałam mężowi układać panele ;] 1/3 już położona,jutro reszta bo dziś nie dało rady... U nas świąt jeszcze nie widać w domu-tylko remont ;\ ale za to udało mi się powbijać goździki w pomarańczę-uwielbiam ten zapach :) Anazz Dobrze,że wracacie do domu na swięta,rodzina powinna być razem :) ... a do piatku zdążycie za sobą jeszcze zatęsknić ;] 3nik Mam nadzieję,że Antoś już lepiej! Cały czas o Was myślę!! Szkoda,że choroba zbiegła się z odstawieniem :( Na pewno łatwo Wam nie jest,ale Wasza więź jest wyjątkowa i wierzę że pozwoli Wam szybciutko i sprawnie się z tym uporać :) O proszę,Antoś to mądry chłopczyk i rozumie,że mleczko się skończyło,na pewno jesteś z niego dumna! A mąż też stanął na wysokości zadania ;) Jeszcze tylko Ty się uporasz z mleczkiem i wszystko wróci do normy :) - czego z całego serca Wam życzę!!! Adria To się Julcie wymęczyła po wizycie skoro tak zasnęła w mig, ostatnio wizyta pomogła z tak duzym skutkiem,że wierzę,iż może buć juz tylko lepiej ;) Ooo,to sporo Ci znalazła :( Brzmi to groźnie,ale z rzeczywistości zwykle nie jest tak żle. A pytałaś już o kręgarza?? Może on w połączeniu z ziołami na początek wystarczą?? Przy malutkim dziecku nie sposób się nie denerwować,a jeszcze jak się zanosi-swoje przeszłaś-wierzę,że ta kuracja na pewno dobrze Ci zrobi,najtrudniej jest zacząć... głowa do góry!! Dobry pomysł z tym badaniem,przynajmniej się upewnisz. A ta lekarka to gdzie przyjmuje, w opolu?? O,czyli pewne kroki już podjęte ;) Super,najważniejsze jest Twoje zdrówko!! Super takie jasełka,już widzę zachwyt Julci :) U nas było biał ale tylko prze chwilkę :( Na szczęście Maja zdążyła sie nacieszyć :) A u Was jeszcze nie padał śnieg?? Mówisz,że mąż był w naszym rejonie,następnym razem zapraszam na kawkę i męża i całą rodzinkę :) Pięknie musiało wylgądać to opowiadanie Juleńki :) I tak pięknie kojarzy fakty :) A wiesz,moja mama też nauczyła Majeczkę tej zabawy,a tyle jest radości jak razem padają na podłogę - kochane sa te babcie :) Juleńka tak grzecznie siedzi na stole kuchennym-jestem pod wrażeniem!! Maja to pewnie zaraz zaczęła by skakać pod sufit he he. Na pewno pierniczki wyszły pierwszza klasa ;] A to wałkowanie-ślicznie!! Mamaola O,pierniczki, mmmm... to macie dziurawe pierniczki :) U nas z dekoracji świątecznych to na razie pomarańcza szpikowana goździkami-uwielbiam ten zapach :) Zdrowiej szybciutko!! Snoopy Słicznie Antos pomaga w kuchni :) a jaki skupiony :)) Aśku ooo, do teściowej jedziesz,dobrze - pokaż jej swoją klasę :))) Niech jej będzie wstyd ;] Już pierwsze prezenty rozpakowane :) he he... Maja nie wysiedzi w huśtawce 5 minut,super że Ptyś tak lubi się husiać ;] a do tego jeszcze parking - sama radość ;] Agatcha Ojoj, to sobie mąż narobił :( i Wy jeszcze katarkujecie :( Dużo zdrówka dla Was!!! Piękny mięliście dzień,już widzę radość Zosieńki w piłeczkach :) Tyle wrażeń,nie dziwię się,że zasnęła w ramionach mamusi :) U nas śnieg się pojawił,ale już się roztopił :| Ale na święta przydałby się :) No nic,zmykam pod prysznic ;] Dobranoc!
  6. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam niedzielnie, U nas wczoraj w końcu spadł pierwszy snieg,dziś zabralismy Maję do kościoła i pokazaliśmy jej biały śnieżek. Była lekko zdziwiona,brała do rąk i co chwilką strzepywała go z butów he he ;] Jak jej powiedziałam,że to śnieg,to cały czas biegałą i wołała "śNI". Po kościele nie usnęła nam w aucie-jak to wczęsniej bywało,pewnie dlatego,że spotkalismy teściów i moją siostrę z rodzinką. W końcu połozyliśmy ją w domu-śpi już ponad godzinkę,na szczęście,bo na 17tą idziemy na ur do szwagra ;] Wczoraj z mężem mięliśmy wychodne ;] W końcu udało nam się zorganizować spotkanko ze znajomymi. Posiedzieliśmy,pośmialiśmy się,a w tym czasie Maja po zabawach z dziadkami,słodko usnęła ;) Co do prezentów - dalej kompletujemy w tygodniu musszę jeszcze podokupywać co nieco... Dziś własnie umówiłam się z teściową,żę upiekę cisto,więc musze uzupełnić jeszcze braki produktowe ;| Aśku O,to duże łóżko macie,nasze ma szerokość 1,5m więc odczuwamy obecność Mai ;] My też nieraz sypiamy Maję jak leci coś w tv ;] na szczęście rzadko,ale potrafi się sama wyciszyć :) O choinkę już macie,pewnie Ptych szczęśliwy :) Guz Nera jest dość duży,lekarz mówił,że nie daje gwarancji,że jest do usunięcia,poza tym pies jest juz wiekowy i nie wiadomo czy nie ma tez przerzutów ;( Póki co dochodzi powoli do siebie,bo miał nacięcie :( Nie wiemy sami co robić ... :( cdn bo idę na obiadek :) Miłego dnia tymczasem :)
  7. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam, U nas dzień jak codzień,aczkolwiek noc e trójkę,bo nasze dziecko nie chciało spać samo,za to u nas zasnęła w mig :| skutkiem czego wszyscy się niewyspaliśmy :| Ale za to dzień dość miły. Ugotowałam dziś barszczyk ukraiński i Maja wcinała aż miło :) Poza tym kupiliśmy już prezent teściom i własnie przed chwilą mąż skonczył malowanie pokoju :) Jutro tylko drobne poprawki przy dziennym świetle :) Zostały jeszcze panele,ale mąz w pn i wt bierze sobie wolne w pracy więc przed świętami już na pewno skończymy :) Z pieskiem niezbyt dobrze,do zabiegu nie doszło,bo po otwarciu okazało się,żę ma guza na śledzionie :( ... Na razie mamy czekać aż dojdzie do siebie i potem coś wymyślimy... ehhh 3nik Ale Ci dobrze z oknami :) i jeszcze kapustę szykujesz,a pewnie będziesz miała już z głowy :] Wracaj szybciutko do zdrówka!!! Trzymam kciuki,by jutrzejszy dzień i ostatnie karmienie było jednym z tych najpiękniejszych :) Oj znów kaszelek,a dopiero co wyszliście z niego :( Zdrówka dla Antolka!!! AdriaFajne te książeczki :) Wcale mnie nie dziwi,że kupiłas Julci książeczkę dla 2-3 latka,bo to mądra dziewczynka i na pewno w mig wszystko rozwiąże,nawet te trudniejsze ;) Powiem Ci że ja też często zaglądam do Biedronki,raz że niedaleko,dwa,że jest nieduża i nie zabiera dużo czasu na zakupach,a trzy że ceny naprawdę są konkurencyjne. Wiadomo wszystkiego nie ma co by sie chciało,ale i tak jest ok :) Maja jednak spała wczoraj z nami i niestety nie przyszła ukradkiem z rana ;| Przez co wszyscy sie niewyspaliśmy ;| Widzę zakupy do pary,więc pewnie udane :) A Ty nie miałaś kupić płaszczyka?? Róż i popiel świetnie do siebie pasują :) Super że udało się wskoczyć w tak bliski termin,przynajmniej nie będziesz musiała się stresować czekaniem :) Dobrze,że sama też się zbadasz,skoro Juleńce terapia pomogła to i Tobie na pewno pomoże :) Super Julcia tańczy,na przyspieszeniu ma z Mają podobne ruchy :) Ale widzę zaczątki breakdance,a nie wiem czy wiesz że właśnie ruszyły kastingi do "You can dance" - jeszcze zdążycie :) Asku Widzę że i WY walczycie z cycussiowaniem ;| Mam nadzieję,że Ptyś szybciutko załapie i znów będzie pięknie zasypiał w 5 minut :) To Ptyś tak lubi galaretki - słodko,już Go widzę jak sprytnie zlizuje środki delicji :) Pięknie Matuś gila i grrrr - yka :) Wasz nowy rytuał ;] Mamaola Oj to zdrowiej,zdrowiej,a syropek pijesz, Prenatalen,czy jakoś tak??. Leoś na pewno już wcześniej sie zahartował,z z Twoją zaradnością na pewno uniknie choroby. Cieszę się,że że z Maleństwem wszystko w porządku,to wielki skarb nosić w sobie nowe życie! Nelka O bliźniaki he he. To pięknie Ci poszło z chłopakami,zwłaszcza z usypianiem ;) To pewnie czeka Cię leczennie? Zdrówka dla Ciebie! Zmykam,dobranoc!!
  8. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam, Maja zasnęła właśnie, a ja nastawiłam parowar i odpoczywam :) Z rana przyjechała po mnie siostra i wyskoczyłysmy na miasto na zakupy. Dziś było otwarcie nowej biedronki i dużo promocji,a jeszcze więcej ludzi... ale i tak pojechałyśmy bo pieluszki były prawie 10zł tańsze ;) Byłam też w urzędzie pracy.... straciłam sporo czasu,bo musięli wdrożyć mi indywidualny plan,w którym nic nie mogli wdrożyć,bo do niczego się nie kwalifikuję-tragedia ;/ Już prędzej sama sobie znajdę pracę.... Ale za to miło sobie z siostra spędziłyśmy czas-choć krótko. Ona zostawiła dzieci z mamą,a ja z mężem he he :) Jak wróciłam Maja znób bardzo się cieszyła na mój widok,a jeszcze jak dostała balona z biedronki to biegała roześmiana po całym pokoju :) Niestety pod moją nieobecnośc nabiła sobie guza na policzku :( ... a ma już jeden na czole,no ale cóż zrobić :( Wczoraj przymierzyłam jej sukienkę którą zamierzałam ubrać na święta i okazało się,że jest krótka ;| a pisze rozm 92-nic już nie rozumię.... Wczoraj mąż wyciągnął Majeczce z łóżeczka 2 szczebelki,by sobie mogła samodzielnie wychodzić,ależ była radość. Nasza córcia wchodziła do środka,poleżała chwilę i zaraz wychodziła- i tak w kółko :) Rano wstaliśmy przed nią,więc nie zdążyła do nas przyjść,może jutro-zobaczymy :) ... a teraz się trochę martwię,bo o 14tej mąż zawozi naszego pieska na zabieg,bo znów zaczęło sie to co ostatnio... on ma już te 14 lat... żeby tylko wszystko było ok... Mamaola O, to babci zrobiliście niespodziankę :) Na pewno Leoś skradł serce niejednej osobie,a popisy na pewno wzbudziły zachwyt :) Dużo zdrówka dla babci zyczymy! Adria No szef godzien podziwu!!! Super,że potrafił Cię zrozumieć :) Sueper prezenty,na pewno Juleńce sie spodobają :) Dobrze,że już wyzdrowiała,a zdrówka życzę dla męża!! Cudne to wasze usypianie :) i najważniejsze,że skutkuje :) agatcha Zdrówka dla Zosieńki!! Blumchen Starcie dwóch wulkanów,hmm - chyba nastąpiłby wybuch he he :) Snoopy Pięknie z odstawianiem Wam wychodzi :) Ale nocki ciężkie :( Bużki dla córci,żeby jej sie lepiej spało w nowym łóżeczku :) Oj te kwoty przerażające... szkoda,że państwo tak mało pomaga :( Zmykam utulać Nera, miłego dnia Mamusie!!
  9. LiMonia

    Lipiec 2010

    Blumchen Pięknie Mania czyści nosek :) Oby syropek szybciutko zadziałał! Zdrówka życzę!!Na zdjęciu Mania ma taką słodką minkę :) O piękny prezent dostaliście i najważniejsze,że możecie teraz utrwalać najpiękniejsze chwile :) Jak patrze na Manię to tak jakbym widziała Maję-wulkan energii :) Ona tez najchętniej wszystko by przenosiła ;) Widać krówka to jedna z ulubionych zabawek :) Sliczną macie córcię! Anazz O, brawo za nowe słówka Olinki! I pięknie widzą już nad nocniczkiem panujecie :) U nas Maja woła si,ale jak ją posadzę to się śmieje i ucieka.... kończy się siusianiem na podłodze ;/ Oj trzymam kciuki za chrześnicę i zdrówka serdecznie życzę!!! Agatcha O to macie przygody ze spaniem. Fajnie,że prezenty juz kupione,ja jeszcze wymyślam ;/ 3nik Pięknie Antoś kopie-mały piłkarz :) I jak pięknie wysyła buziaki kapielowe do mamusi :) A te hlupty w wanience-super :) Maja jak chlapie to zamykamy prysznic,a ostatnio nie zdążyłam to wylała mi konewkę na podłoge ;] Maja tez dostała takiego dziwnego slimaka który jeżdzi i śpiewa,dość głośno,ale ostatnio zakłóca odbiór antenowy,a to już jest zastanawiające... ;/ Ślicznie Antoś wycina pierniczki i z takim zaangażowaniem wałkuje ciasto-słodko! Na pewno pierniczki będą niezapomniane :) My juz jakiś czas wozimy Maję przodem-od razu lepiej zaczęła nam jeździć bo więcej widzi,choc nasz fotelik jest z opcją tyłem do kierunku ;| Adria Widzę,że lubisz ranne wstawanie :) Ja z kolei uwielbiam z mężem sobie pospać ;) A jak z Julci katarkiem?? Dzielna z niej dziewczynka! Mam nadzieję,że humorek już lepszy, bo to niebywałe byś Ty była smutna!!! Dobrze,że myślisz o zostawienu Julci z babcią. Małymi kroczkami do celu jak to sie mówi. Wiem jak się tym stresujesz,ale kiedyś będziesz zmuszona zostawić Julcię,a nie będziesz na to przygotowana i wtedy będzie jeszcze gorzej. Ja wiem,że dacie radę,a babcia jest Julii tak bliska,że i jedna i druga na pewno sobie swietnie poradzą. O rozdział zaakceptowany-super! Słodkie zdjęcia macie z Juleńką,miło zobaczyć Was obie!! Julcia się zmieniła,wydoroślała. A te rzęski jakie długie i włoski też urosły-śliczna dziewczynka!!! Po mamusi!! Filmiki super! Tyle wyrazów w jednym filmiku-pięknie,ma się Juleńka czym pochwalić. Majeczka to po kilku powtórzeniach juz by gdzies uciekła ;] A z żegnaniem cudo,pięknie to robi!! Kochana Kruszynka!! A jak Ona uważnie CIę słucha na tych filmikach-jestem pełna podziwu!!! Mamaola O na zawodach byliście i tak pięknie Leoś wysiedział,no brawo :) Nie dziwię się,bo przecież on tez pokochał wodę,kto wie, może w przyszłości wyrośnie na pływaka który zaprosi rodziców na swój mistrzowski wyczyn :) A jak tam już po katarku?? Pięknie sobie poradziliście z odstawieniem mleczka :) Ależ Leoś ma niespożyte rezerwy energii,pięknie szaleje w kąpieli. I tak strasznie zaraża dobrym humorem :) Słodko!!! Maja tez ostatnio nauczyła się pokazywać węża i rybkę i robi to identycznie jak Leoś :) Mądry chłopczyk! Nelka Trzymajcie się zdrowo!!! Aśku Brawo za MAMA!!!! Na pewno miło było to usłyszeć :) Mam nadzieję,że w bawialni Ptysia nie ominęła paczuszka,należy się naszemu forumowemu słodziakowi!! A kukuryku super!! A minka Mateuszka na koniec jak zwykle mnie rozczuliła!!! ... no w końcu udało mi sie nadrobić zaległości i odpisać :) A jeszcze zapomniałam Wam powiedzieć,że w sobotę odwiedziła nas moja dobra koleżanka z czasów studiów. Nie widziałysmy się rok. Majeczka na początku wstydziła jej się,ale jak się przyzwyczaiła to zawładnęła sercem cioci Anetki :) Sama wchodziła jej na kolana,oglądały razem zdjęcia,szukały księzyca na niebie,a na koniec zażyczyła sobie by to ciocia ja nakarmiła :) Oczywiście popisywała się na każdym kroku,a koleżanka nie wychodziła z zachwytu :) Ależ byłam z niej dumna :) No nic,czas kłaść się spać,miłej nocki!!!
  10. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Nie było mnie trochę na forum bo w moje życie wkradło się trochę zamieszania :/ W piątek otrzymałam tel z urzędu pracy z ofertą dla fizjoterapeuty w sanatorium dla dzieci ok 15km ode mnie. Byłam troszkę zestresowana co i jak,ale juz nie zdążyłam w pt tam pojechać. Cały weekend w napięciu,w końcu dziś z rana tam pojechałam. Rozmawiałam z doktorem,wydawał sie przyjemny, ale niestety po południu oddzwonili,że dyrektor przyjął kogoś innego ;/ Tak sobie myślę,że miałam spore szanse, bo przecież pracowałam wcześniej w zawodzie,a potem przez 3 lata w szkole,więc kontakt z dziećmi miałam... ehhhh Z jednej strony się cieszę, bo byłby to wielki stres zostawić teraz Majeczkę,a z drugiej strony tak mi żal, bo to byłaby fajna praca i jeszcze w moim kierunku ;| Szkoda,że poniedziałek tak źle się zaczął .... Majeczka zdrowa i rześka,dziś spała mi na spacerze tylko 50 minut,ale dzielnie wytrwała do wieczora-gorzej ze mną ;| Ale jak rano przyjechałam z sanatorium to tak strasznie się cieszyła w głos na mój widok i tuliła się,że aż serce miękło :) Wczoraj bylismy na obiadku u teściów,a długo nas tam nie było bo remont mięli całkowity. Malowali wszystkie pomieszczenia i robili na nowo łazienkę,ale efekt super. My z kolei jesteśmy już na etapie malowania, na razie sufit ;] Poczytam troszkę co u Was :) więc cdn.
  11. LiMonia

    Lipiec 2010

    3nik I tak trzymaj Spokojnej nocki i jak najmniej przebudzeń cycusiowych :))
  12. LiMonia

    Lipiec 2010

    Asieńko kochana osobiście własnie mężowi przeczytałam bo siedzi koło mnie i przepraszam najmocniej że dopiero teraz piszę,ale mąż bardzo Ci dziękuje!!!! ... ja to taka zakręcona jestem momentami,chcę dużo napisać i zapominam o najważniejszym ;| Wybacz!
  13. LiMonia

    Lipiec 2010

    Aśku Brawo za nocniczek!!! Ależ Ptys jest uroczy!!! A ta wstyda na buźce słodka!!! I jaja odlotowe- brawo!! No na teściów nie mam co narzekać,zawsze chcą służyć pomoca o ile mogą a i zaskoczyć pozytywnie potrafią ;] Ale Ptyś już duży na zdjęciach,widać zabawa i humor dopisywał :) A Mikołąj nie dał czekoladek,a fe ;( Blumchen He he na baterie masz córcię :) jak ten różowy króliczek z reklamy :) O widać Mikołaj pierwsza klasa,a i dziewczynki z prezentów zadowolone :) Mamaola Imieninki były męża ;] Mąż dziękuję za życzenia :) Widzę,że nocki dłuższe u Was-super :) Nas ostatnio Maja obudziła o 8:40 i bylismy w szoku,a poszła spać jak zwykle o 21 :) Na drugi dzień już było normalnie ale w razie w. mąz nastawił budzik :) O ciastolina - fajny pomysł, Maja ostatnio własnie też mi rozgniata w rączkach ale brokuły,bo tak fajnie przechodzą między paluszkami :] Anazz Cieszę się ,ze mąż sie opamiętał i trzymam kciuki żeby tak zostało jak najdłużej!!! I apetyt Olinki lepszy :) Ja usypiam Maję na łózku już od 3 miesiąca,więc Ci nie poradzę ;| Ale może spróbuj po troszku się kłaść koło niej i np śpiewać kołysanki,a nóż się uda :) Brawo za nowe słówka!! Zdrówka dla chrześnicy!! Adria No proszę 200zł :) Szczęściara Sukieneczka śliczna :) Będzie Juleńka miała na święta kreację :) My też mamy czerwoną z pluszu :) Mąż serdecznie dziękuje za życzenia :) O fryzjer,od razu człowiek inaczej się czuje :) Fajna taka zabawa mikołajkowa i widzę,że Juleńka potańcowała z kawalerem :) A zdjęcia macie?? Dobrze że zdrowa już jesteś :)) Szybko Julcię kładziecie spać,a jak Wam wstaje?? My kładziemy ok21 a wstaje ok 7:30. My gazet to mamy mnóstwo,więc raj dla Mai :) Puzzle,no nieźle :) Zdolna Julenka i ciągle nas zaskakuje!! I słodko z sową!! :))) O pulpeciki,na pewno wyjdą smakowite!! Agatcha Ale z Zosieńki numer z tym wstawaniem ;) uśmiałam się co nie miara :) Ciekawe jak jutro wstanie :) 3nik Oj to pewnie masz już dość tej ergonomii ;| Ależ się Antolek zmienił i pięknie wszystko pokazuje-zdolny chłopczyk!! No i jest "Asia"-słodko i pięknie :babcia" mówi! Majeczka też ostatnio zaczęła naśladować wilka i wyje do księżyca he he :) O nurkowanie-dzielni ci Twoi mężczyźni!! Widzę że u Was już świąteczna atmosfera i pierniczki zrobione,pewnie zapach świąt unosi sie w powietrzu :) mmm ... i jeszcze roraty,a to Antos miał przeżycie :) Pierwszy śnieg juz macie za sobą :) my jeszcze czekamy. Dzielnie sobie radzicie z karmieniem i dobrze,że Antoś zaakceptował mleczko. Ja Ci ost pisałam,że Maję już nie pamiętam kiedy na rękach usypiałam i na drugi dzień właśnie się wtuliła i zasnęła-ależ to było słodkie :) ...a gazety polecam,jak Maja już nie wie co ma ze sobą zrobić i wszędzie jej pełno, to gazety sprawdzają się na medal. Zamalowuje wszystkie twarze,reszta kartki się nie liczy ;) Maluje kółka (okulary) i wąsy (zamalowuje twarz),czasem jakiś dym (wzdłuż strony) i ostatnio ciągle prosi by rysować jej kotka :) A na Mikołaja dostała znikopis więc ćwiczymy rysowanie non stop- tak w razie jakby gazety się skończyły he he A nasza córcia spała dziś 2,5h Jak sie przebudzała to siedziałam koło niej i gdy mnie zobaczyła tak pięknie się uśmiechnęła i wystawiła pyszczek do buziaka-normalnie rozczuliła mnie strasznie :) I widać że się wyspała bo do wieczora była grzeczniutka i dużo się tuliła-mój słodziak :) I oczywiście nie obyło się bez szukania księzyca,ale zanim ją wzięłam na ręce do okna,to Majeczka wskazując paluszkiem na okno zawołała "ja cię tu" :) A wieczorkiem,przed kąpielą, ważyłam moje szczęście na domowej wadze i wyskoczyło równo 10kg :) od roczku przybyło jej 1,1kg i na rękach też już czuć ten słodki ciężar :))) No nic,zmykam. Miłej nocki!!
  14. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Majeczka własnie śpi :) Dziś nie poszłysmy na spacerek więc zasnęła szybciej. Wczoraj byłyśmy z Mają i z moją mamą na rynku karmić gołębie. Porobiłam troszkę zdjęć to wkleję poniżej. Ależ była frajda,Maja przeganiała gołąbki i pokazywała jak latają. A wczoraj rano jak zapewne u wszystkich grzecznych dzieci,przyszedł do naszej córci Św.Mikołaj :) Dzień wcześniej zostawiliśmy dla niej zapakowany prezent koło łóżeczka i rano zbudziło nas szemranie worka. Wzięliśmy Maję do siebie i wspólnie odpakowywaliśmy prezencik. Majeczka cieszyła się z każdej rzeczy,nieważne czy soczek,czy jabłuszko. Za każdym razem wkładała rączkę i główkę do środka pakunku i z wielkim aplauzem wyjmowała kolejną rzecz. Nie myśleliśmy,że tak zareaguje,więc cieszyliśmy się z nią każdą jej radością :) Po południu, gdy gotowałam obiadek, niespodziewanie wpadli teście z prezentami. Akurat Maja spała z mężem,ale obydwoje obudzili się roześmiani jak zobaczyli dziadków w czapkach mikołajowych z prezentami. Majeczka w końcu dostała lalkę przytulankę ii już wozi ją po pokoju w wózeczku :) Wieczorem przyjechała jeszcze moja siostra-chrzestna Mai i też razem z nią wyjmowała kolejne prezenty. Jednym słowem dzień pełen wrażeń :) Wczoraj wieczorem zrzuciłam też filmiki z aparatu i wgrałam na Youtuba,więc wkleję Wam linka jak Maja rysuje i rozmawia :) A z nowych słówek przybyło nam: Mikołaj - "KIMI" i ptaszki "ka-ka" - zupełnie nie wiem skąd takie skojarzenia :| Maja rysuje: Maja rysuje - YouTube Maja rozmawia: Nowe słówka Majci - YouTube Własnie przyszedł mąż i nie zdążę poodpisywać :| za co z góry przepraszam! Napiszę coś wieczorkiem,miłego dnia! I jeszcze na koniec zdjęcia z gołąbkami:
  15. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Wczoraj Majeczka postawiła nas w stan gotowości :) Wyobraźcie sobie że w ogóle nie poszła spać. Usypiałam ja,mąż,potem razem.. a ona za każdym razem uciekała z łóżka i biegła się bawić.:| WIeczorem zasnęła zaledwie 30 minut wcześniej i wstała jak zwykle rano-nie wiem skad w niej tyle sił? Dziś pobiegała troszkę przed kościołem (w lesie) po łące,a potem grzecznie zasnęła nam w aucie :) Nie spała długo po przeniesieniu,bo 1,5h ale za to rześka dotrwała do 21:30. Ok 17:30 przyszli do męża rodzice i teście z życzeniami imieninowymi. U nas niby nikt nie zaprasza,ale najbliżsi i tak przychodzą,więc przygotowałam co nieco. Dzień wcześniej upiekłam ciasto truskawkowe i przypomniało mi się lato :) Dostałam nowy przepis i postanowiłam wypróbować :) i mimo,że dałam do biszkopta zamiast 1.2szkl to całą,to i tak wyszło pycha :) Do tego później zrobiłam żeberka z kapustą białą i na koniec sałatkę grecką i powiem Wam,że wszyscy się zajadali ze smakiem. Niby nic takiego a ile radości-zwłaszcza dla mnie :) Majeczka też pokosztowała wszystkiego,ale najbardziej podobało jej się,że byli z nią jedni i drudzy dziadkowie. Z każdym bawiła się po troszku :) Nawet nasz pies miał powody do radości,bo Maja podawała mu do pyska paluszki,a jakie były przy tym okrzyki radości :) Efekt był taki,że najwięcej paluszków zjadł Nero :) Oczywiście nie obyło się bez tańców i rysowania. A na końcu to nasza córcia już każdego ciągnęła do okna w poszukiwaniu księżyca... ależ jestem z niej dumna,tyle daje nam radości,że nie sposób ująć to w słowa :) Adria Śliczne ozdoby,zwłaszcza że same je zrobiłyście :) WIdzę,że Wy też dziś świętujecie imieninki :) I jeszcze Julia tak pieknie pomagała w przygotowaniach :) A zatem wszystkiego najlepszego dla Juleńki,dużo zdrówka i jeszcze więcej sukcesów!!! Ja wczoraj też zapięłam Maję do fotelika i pokazywałam jej jak robię ciasto,efekt był taki że dałam jeszce raz tyle cukru bo Majeczce się podobało jak wsypywałam ;| Na szczęście nie było to aż tak odczuwalne :) Może Julcia tak była pod urokiem gości i otoczenia,że zapomniała o jedzeniu ... no chyba że to te ząbki ??? U nas Maja ost zrobiła się jakaś niespokojna, nie usypia juz tak szybko,nie zjada jak zwykle swoich porcji i często się denerwuje i też zastanawialismy się nad ząbkami. W końcu zanim wyjdą to zdaje się muszę się ukorzenić i wypchać ząbek do góry,co zapewne musi boleć :( Ehh te pieniądze.... ale nie ma jak wypełniona lodówka :) Śliczne zdjęcie macie,takie już w świątecznej oprawie. I własnie jak na Was patrzyłam to zauważyłam,że u Was podobne podobieństwa jak u nas :) Usteczka po tatusiu a oczka po mamusi :) Aśku To Ptyś to taki mały mechanik skoro już rozbiera na części autka :) Dobrze,że tatuś zreperuje :) Mamaola Ależ Leoś miał apetyt :) A z mleczkiem dzielnie sobie radzicie :) Cieszę się,że wyniki są dobre!! Najważniejsze,że trzymasz rękę na pulsie i jesteś pod opieka dobrych specjalistów! Brawo za piękne zdanie Leosia:) Pięknie łączy słówka :) Ależ te dzieciaczki szybko się uczą,któregoś dnia się obudzimy a nasze pociechy będą mówić tak jak my ... ależ ten czas biegnie :) 3nik Oj kochana,to się nieźle napracowałas z tym tłumaczeniem :| A Antos jeszcze więcej zjada od Leosia-to mają nasze forumowe chłopaki apetyt :) Blumchen Powiem Ci że jak widziałam roześmianą twarzyczkę Majeczki jak biegała z tymi misiami krzycząc "ojojojoj" czy tak uciekała między regałami z wielkim bananem na twarzy to moje serce tak się rozczulało,że najchętniej wyściskałabym ją z miłośći. Wiadomo nikt nie lubi ganiać za dzieckiem po sklepie,ale jeszcze 2 lata temu o tym marzyłam,a teraz jak widzę,że to marzenie się urzeczywistnia,to nerwy odkładam na bok i doszukuje się pozytywnych stron danej sytuacji :) Anazz Cieszę się,ze Olinka wraca do zdrowia :) Trzymam mocno kciuki za to byś znalazła najlepsze dla Was wyjście z tej trudnej sytuacji na linii z męzem! życzę miłej i spokojnej nocki!!!
  16. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam piątkowo! Majeczka śpi od 13:15,ja już obiadek zrobiłam i czekam na mężą :) Wczoraj wyrwaliśmy sie z Mają na zakupy do pepco i kauflandu. W Pepco Maja oszalała ze szczęścia jak zobaczyła ile tam zabawek :) Mąż i ja na zmianę goniliśmy ją po sklepie z kolejnym misiem w ręce. Każdy pluszak musiał być przez nią przytulony z wielkim okrzykiem "ojojojoj!" Żadna lala nie zrobiła na niej wrażenia,liczyły się tylko maskotki,im większe tym lepsze :) Raz prawie że zrzuciłaby szklany pojemnik o który zahaczyła rączką,ale mąż w porę go złapał. W markecie było więcej miejca do biegania,przez co nasz mały tajfun był wszędzie... W pewnym momencie stoję przy regale a nagle słyszę śmiech mojego zbliżającego się w pędzie dziecka które śmignęło między ludzmi nie zauważając mnie wcale,a za nią lecącego męża -scena jak z filmu.... a chwilę potem była już po drugiej strony regału i biegła z wyciągniętymi rączkami krzycząc mama :) Słodki urwis. W końcu jak już nas umęczyła dalismy jej bułe i posadziliśmy w wózku,gratis dostała książeczkę ze zwierzątkami i jakość dotrwaliśmy do końca. Ludzie byli zadziwieni czytaniem Mai, sama byłam świadkiem jak jedna pani wskazywał palcem mówiąc do męża "widziałeś jak ta mała czyta? :) Myśleliśmy że nic nas już nie zadziwi aż tu zobaczyliśmy rachunek :( porażka,tyle nam się nagromadziło braków... ehh byle do pierwszego :( Anazz I jak byłyście u lekarza?? A w rezultacie kupiliśmy tylko dla chrześniaka prezent z Pepco. Jego rodzice chcięli mu na mikołaja kupić robota,ale wybrali auto,więc my się zdecydowaliśmy i wzięliśmy. WIeczorem jeszcze zamówiłam dziewczynką z allegro mikrofony do karaoke,a Mai znikopis bo ostatnio pisze i pisze gdzie się da :) Oj tak mi przykro,że z męzem tak trudne macie rozmowy :( Nie wiem co Ci doradzić,może oprócz Ciebie jest jeszcze ktoś kto ma na niego wpływ,kto mógłby Cię wesprzeć w rozmowach i podtrzymać Twoje zdanie?? Może brat męża?? Aśku Wiem jak jest miło patrzeć na efekty remontowe,a jeszcze jak zrobiliście je samodzielnie to samo oko się cieszy :) Blumchen No ślicznie Mania powtórzyła :) My mamy dziewczynki 7 i 8 lat, i chłopców 1 i 3 latka. Co nieco już kupiłam,teraz raczej będzie dopełnianie prezentów jakimiś pierdołkami :) Mamaola Wg mnie to słuszna decyzja z odstawieniem całkowitym. Nie chciałam wcześniej pisać,bo mogłabyś pomyśleć,że co ja się znam skoro już nie karmię. Ale jak widziałam jak Ci Leosia żal,jak pisałaś że mleczko leci ale bardzo mało,to też pomyślałam że to chyba koniec. Na pewno nie będzie lekko, bo oboje się przyzwyczailiście,ale Leoś to mądry chłopczyk i rozumie wiele,czego efektem jest to jak Cię słucha. A Ty kochana też znajdujesz inne zajęcie żeby go pocieszyć- jak ze śpiewaniem i widać Leoś to lubi,więc wspólnie sobie poradzicie-wierzę w to. Trzymam mocno kciuki za dobre wieści,na które oczywiście wszystkie czekamy!! Miłego dnia!
  17. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Maja właśnie śpi,znów zasnęła o 13:40 ;| Wcześniej była z dziadkiem na spacerku godzinnym,myślałam że to ją zmorzy a tu nic ;| A ja właśnie przeglądam allegro w poszukiwaniu prezentów dla dzieciaków,mam ich 5 + Maja więc jest w czym szukać,już mi wena się kończy bo jak tu dogodzić wszystkim ;| Dziecci od mojej siostry mają tak strasznie dużo zabawek,ciuchów,bajek,gier,że nie mam pojęcia co im wybrać :( WIeczorkiem może podjedziemy na zakupy do pepco może tam coś znajdziemy... Anazz CIeszę się,że już bliżej końca zastrzyki! To się Olinka wybudziła :( a i Ty swoje przechodzisz. Próbuj dotrzeć jakoś sposobem do męża,wiem że walczysz już z tym od dawna,ale musisz to zrobić dla Oliwki!! Trzymaj się! Adria Oj kiepsko z gin... ja wciąz zamierzam się do niego wybrać i jakoś mi ciężko :( Pulpeciki robiłam na wyczucie-pierwszy raz,ale Majci zasmakowały :) Kupiłam mięsko świeżo mielone,do niego dołączyłam namoczoną i odciśniętą bułkę,jajko,starłam świeżej marchewki,pietruszki. wszystko połączyłam i wyrobiłam kulki,które wrzuciłam na wrzątek i gotowałam 20minut. Dodałam jeszcze przyprawy:oregano,koperek,sól jodowaną i pieprz ziołowy wszystko troszkę-do smaku. Super takie paczki z pracy :) O Wy już prezenty macie,my wciąz myślimy ;| Oj przykro mi z promotorem :( jakoś dziwny człowiek,widać szuka dziury w całym :( Zdrówka dla Ciebie! 3nik Dobrze że kaszel się skończył,jeszcze chwila i katarek też minie :) Pięknie i szybko Antoś zasypia na raczkach :) A w nocy nie chce tak samo zasypiać na rączkach?? O to w sylwestra poszalejecie wszyscy :) O "gąby" cudnie :) Ja wtedy też trzymałam ale w pudełku-tak mi doradzono i niezbyt pomogło ;/ więc czekam na Twoje :) Antoś naklejki lubi,słodko :) pewnie ma swoje ulubione :) Maja ostatnio z naklejek to z futryny drzwi odkleja zaślepki na śruby ;/ To widzę że mały piłkarz Wam rośnie :) czekamy na filmik! Mamaola To pięknie z karmieniem :) My też wczoraj z męzem mięliśmy taką kolacyjkę miłą :) Tak :) pulpeciki smakowały,zjadła o d razu 2+ziemniaczek :) A ja właśnie zamierzam uzupełnić słownik Majeczki bo dawno już nie zapisywałam tych słówek,a potem gdzieś mi to umknie ;| Mam nadzieję,że zdążysz podjechac po wyniki,żeby się potem niepotrzebnie nie zamartwiać.Daj znać co i jak. I miłych tańców :) Miłego dnia!
  18. LiMonia

    Lipiec 2010

    3nik Wiedzę postępy karmieniowe :) i usypianie na rączkach -super! Maja nie lubi usypiać na rekach,ale my też od początku uczyliśmy ją zasypiać na łóżku,ale nie ma tego złego,w końcu prawie 10kg już ma ;| A jak katarek,mam nadziejż,że lepiej?? Czytam,że lampion robicie,pięknie. Antoś też taki wytrwały w dekorowaniu jak Julcia?? I pierniczki będziecie piec,mmm już mi nimi pachnie :) A możę podzielisz się przepisem-bo pewnie masz sprawdzony?? Ja kiedyś robiłam,ale pierniki wyszły twarde jak kamień ;| Widzę,że Antoś znów nowymi słówkami zaskakuje :) A może "jacieba" to jego odpowiedz na stwierdzenie "kocham cię" :) Słodko z Asią :) mamaola Trzymam kciuki za badanie! Myślą i sercem jestem z Tobą!!! Widzę,że nocki Leosia już lepsze,cieszę się! U nas też bunt nocniczkowy,ale wczoraj jak Maja chodziła bez pieluszki to w pewnym momencie zawołała si i jak mąż ją wysadził to nasikała troszę :)... niestety później znów na ziemię ;| O byliście w sali zabaw :) Leoś się tak wyszalał,że musiał pospać 3 h :) Fajnie! U nas nie ma takiej sali,a myślę,że Maja chetnie poszalałaby sobie :) Filmiki z Leosiem jak zwykle poruszają serducho! Pięknie naśladuje zwierzątka,słodziak z Niego piękny!! A ten uśmiech mmm... ależ się dziewczyny będą za Nim uganiać!! A zdjęcia piękne,szczególnie to z Leosiem we dwoje :) Wyglądasz kwitnąco!! Agatcha Filmiki super!! Pięknie Zosia tańczy z lalą,widać bardzo lubi tańczyć :) Kapcie też z takim zaangażowaniem zakłada :) Mi Maja dziś spodnie próbowała założyć,wyciągnęła je z przewijaka,usiadła w kącie kuchni i męczyła się dobre 10min :) i nawet jedną nogą trafiła do nogawki :) A Wasza Myszka to musi uważać na kotka,choć widzę,że kotek i tak cierpliwy. U moich teściów kot to raczej ucieka od dzieci,a kiedyś to rzucał się na każdego-na szczęście mu przeszło! O szkolenie masz,pewnie będziesz tęsknić z Zosieńką,na pewno szybko zleci!c FIlipka Zdrówka dla Antolka!! Anazz Dobrze,że gorączki już nie ma,żal mi Olinki,ale musicie przez to przejść,żeby cócia była zdrowa-trzymajcie się!! My z Mają bylismy u ortopedy jak była malutka,zdaje się 3 razy-przepisowo,w tym raz na usg. Adria Jestem pełna podziwu dla Julci,że tak pięknie klei bombki i zawsze to nowe słówko się nauczy-brawo. Widać jest bardzo cierpliwa,ale to pewnie zasługa mamusi i jej pomysłowości-super! I piękne zdania już tworzy-mądra dziewczynka!! Właśnie miałam Cię pytać o prac męża w biedronce,bo coś tam mi sie przypomniało,a tu sama piszesz. Ależ ci ludzie wykorzystują pracowników,dobrze,że mąż znalazł na to wyjście w innej firmie i najważniejsze,że zadowolony :) Aśku To czekam na kaczora!!! A zabawa Ptycha dobra :) ŚŁicznie kręci przykrywkami i jak pięknie bije brawo! A dywanem się nie przejmuj,ważne że ptysiowi posłuży :) Piszecie o sylwestrze,to i ja napiszę ;) Niestety nie idziemy nigdzie,ale za to mój mąz zapisał nas na 5 stycznia na studniówkę,więc będzie okazja potańczyć :) Maja oczywiście zostanie z dziadkami więc też się wybawi za swoje :) Maja właśnie wstała po 2 h :) Zmykam :)
  19. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie Maja niedawno mi zasnęła... uff po godzinie usypiania ;| Ostatecznie przytuliła się do mnie sama :) A ja własnie gotuję jej na obiad pulpeciki mięsno warzywne-mam nadzieję,że jej posmakują. Wczoraj wzięłyśmy Majcię z moją mamą na spacer na miasto i na rynku karmiłyśmy gołąbki,ależ była frajda. Jeden z nich w pewnym momencie usiadł na Mai wózek-Maja śmiała się co nie miara,a my razem z nią. Efektem nadmiaru wrażeń była popołudniowa drzemka dopiero o 16tej ;/ na szczęście wieczorem normalnie poszła spać :) Majeczka codziennie zaskakuje nas czyms nowym. A słówka łapie w mig. Na spacerze to tylko wołała:dym,auto,pan,koko,dzidzia,ugo (ucho),mama tam,baba daj,ciocia aga(ciocia to jej nowość), a dziś rano jak czytała książeczkę to było fiścy (wszyscy) i dzicinka(dziewczynka). Aż nie mogę uwierzyć,że ona tak szybko się uczy. Ok,to teraz poczytam Was troszkę zanim Maja wstanie i obiad dojdzie ;] ... o mąż wrócił,zmykam podać obiadek,później poodpisuję. Miłego dnia!!
  20. LiMonia

    Lipiec 2010

    Nelka Zdrówka dla Was-trzymajcie się!! Filipka Jak tam Antoś się czuje?? 3nik Zmywarka to niezastąpione i niezbędne urządzenie w kuchni każdej kobiety,cóż ja bym bez niej zrobiła z moimi palcami-na pewno będziesz zadowolona :) My myjemy ząbki pastą aquafresch dla dzieci. A buty to teraz zakładamy takie przejściowe trzewiczki za kostkę. Rajtuzki pod spodenki,body z długim rękawem,kamizelkę/podkoszulkę i ciepłą kurteczkę-zależnie od pogody :) A myjemy włoski szamponem Johnson&Johnson dla dzieci i jest jak na razie ok.Mam nadzieję,że katar przejdzie!! Oj cudnie z Antosiem!! Wyobrażam sobie jaka byłaś z Niego dumna :) Bystry chłopczyk,pewnie jeszcze nie raz skradnie komuś serce :) AdriaO czyżby Juleńka byłą zazdrosna o czas jej poświęcany -słodko :) Ale Ty jesteś pomysłowa z tymi zabawami dla Juleńki,nie dziwię się,że potem kruszynka dopomina się o zainteresowanie :) O pierwsze zdanie-ależ to cieszy :) Suuper!!Piękne macie sikanie do nocniczka-brawo!! Ale dziwne to odparzenie,skoro nie chce schodzić,mimo odpieluszkowania :( O teraz doczytała że zeszło-cieszę się:) My też puszczamy Majeczkę bez pieluszki po pokoju,ale najczęściej kończy się sikaniem.. koło nocnika ;/ To Julia tak długo pozwala sobie myc ząbki-jestem pod wrażeniem. Maja to może z minutę wytrzyma,z tym że po ok 10 sekundach krzyczy że chce sama i sposobem jakoś wspónie myjemy ;] A jak tam nowe pieluszki? Oby tylko nie odparzyły dodatkowo,my tez je mięliśmy ale niestety rumianek chyba uczulił :( Super,że fotelk Julii odpowiada :) Oj,niektórzy ludzie to powinni chodzić pieszo a nie wozić się autami. Całe szczęści wszystko dobrze się skończyło!! Spokojnej nocki dziewczynki!! Blumchen O fajny pomysł z mieszkaniem. A z Manią to faktycznie musiałaś się wystraszyć,ależ te nasze szkraby sprytne, nie ma co,teraz na każdym kroku musimy uważać z tymi ich pomysłami ;| Mamaola Cieszę się że to leczenie Leosia przyniosło takie piękne postępy i obędzie się bez zabiegu. Do środy już tuż tuż-trzymaj się i bądź dobrej myśli!! O super,że mąż zostaje z Wami :) Będzie Wam raźniej :) Agatcha O to zakupy udane, 2 pary w cenie jednych :) ,super :) WIdzę,że Zosieńka je mleczko w podobnych proporcjach co Maja :) Już myślałam,że może przesadzamy z jego ilością he he... pewnie stąd nasze dziewczynki czerpią tyle energii :] U nas i myciem ząbków podobnie,Maja też wysysa pastę,a potem zabiera szczoteczkę i sama myje po swojemu ;] O widzę udany dzień mięliście :) Fajnie te dzieciaczki już potrafią się zabawić z innymi :) aż miło popatrzyć :) O piękne prezenty będzie miała Zosieńka :) My jeszcze nic nie wymyslilismy '| Aśku No jesteś :)) O małe remonty mięliście,fajnie i rodzinnie :) U nas najpierw wyszły "3" a potem "4" a własnie czytałam że jest odwrotna kolejność,więc nie przejmuj się :) FIlmiki super! Ale z owieczką Ptyś mnie rozczulił!! Słodko to sobie wymyślił!! A z jakim skupieniem owieczkę naśladuje-brawo!! O i za puszki brawo!! Aż 9 świetnie, Matuś zdolny,wystarczy tylko raz pokazać i już pokazuje na co Go stać :) My byliśmy na chrzcinach u siostry,ale czułam się jak na swoich bo tak się zaangażowaliśmy :) A Wy nie mięliście chrzestnych :( A wiesz,moja siostra chrzciła trzecie dziecko i też miała problem,bo wczesniej prosili już rodzeństwo i ostatecznie wymyślili,ze poproszą dobrych znajomych. I powiem Ci że jak zobaczyłam jak oni sie zaangażowali i jak pomagali w przygotowaniach i jak opiekowali się małą,to myślę że dokonała właściwego wyboru. Może z czasem jeszcze i WY kogoś właściwego znajdziecie ;] Dobra czas zmykać do łóżka,dobranoc :)
  21. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witajcie U nas intensywny weekend. Tyle przygotowań i juz minęło ;| Niestety mój brat z rodziną nie dojechał,pech-popsuło sie auto :( a mieszkają 350 km stąd więc nie ryzykowali,przyjadą w innym terminie. Siostrzenica była przeszczęśliwa,że chociaż Maja do niej przyszła ;] Impreza ogólnie udana,choć Maja z mężem dołączyli do nas później. Tak nam zależało,by się wyspała przed chrzcinami,a ona chyba to wyczuła i nie dała się uśpić,w końcu sama padła o 15tej a na 16 był kościół więc zabrałam moich rodziców i pojechaliśmy. Jak już zjawiła się Maja popisom nie było końca. Jak już minęło onieśmielenie ganiała między pokojami z kuzynowstwem,aż w końcu pobiegli do sypialni i skakali po łóżku ;| Przy stole wszystko wcinała ze smakiem,aż teściowa siostry za głowę się łapała,że Maja zajada brokuły ;] Przez chwilę pojawiła się u niej mała zazdrość o Jagódkę,ale dopiero wtedy,gdy dziadek wziął maleńką na ręce-normalnie to on (i tylko on) nosi Maję,to pojawiła się na buźce naszej córci podkówka i zaczęła tłumaczyć gestami,że to ją ma wziąć na ręce=słodko to wyglądało, i co najważniejsze podziałało,bo dziadzia odłożył Jagodę i wziął Maję ;) .. już kombinuje i ma siłę przekonywania he he :) Dzisiaj też Maja zmieniła sobie porę spania i zamiast ok 12:30 zasnęła o 16tej ;| Obudziła się radosna i zaczęła bić brawo :) ... ale rozczuliła mnie dziś na potęgę. Chodziła po pokoju i nagle przypomniała sobie o cieniu i zaczęła go szukać. Odwracała się w różne strony machając rączkami,aż w końcu udało jej się go znaleźć... a jaka była wtedy radość. Momentalnie zaczęła klaskać w rączki i biegać wzdłuż sciany. Najwspanialsze w tym wszystkim było jej zaangażowanie i wytrwałość,miała cel,który zdobyła,a w dodatku cień machał razem z nią i przemieszczał się z podłogi na ścianę,potem na meble i znów na podłogę,a Majeczka zadowolona odwracała się do nas i krzyczała "mama/tata cień!" - moje słodkie maleństwo!! Po cieniu przyszedł czas na malowanie po gazecie. Maja przybiegła z gazetą i zaczęła wołać "pipi" (czyli długopis). Kiedy go już dostała położyła sie na brzuszku i mazała nim po gazetce,a my z mężem rozmawialiśmy. Jak już dość długo to trwało zerknęłiśmy co nasze dziecko tworzy,a ona otwierała w gazecie kartka po kartce i każdej dzidzi malowała wąsy albo okulary :) Kiedys tak się bawiłyśmy i widać zapamiętała to sobie :) Ale powiem Wam,że robiła to z dość dużą prezycją jak na jej wiek. Długopis trzymała jak dorosły między kciukiem,a palcem wskazującym i wychodziły jej kanciaste,bo kanciaste-ale kółka :) Byłam w szoku!! Z wąsami to już łatwiejsza sprawa,po prostu bazgrazła coś w okolicy nosa i ust :) A jeszcze mało tego,kiedy tak się w nią zapatrywaliśmy,ona zaczęła przewracać kartkę i nie mogła sobie poradzić i wiecie co wtedy zrobiła pośliniła sobie paluszek by zwiększyć przyczepność kartki-oczywiście poskutkowało he he Ja tak zwykle robię,ale nigdy nie pomyślałam,że ten nasz mały szkrab tak może podpatrzeć moje zachowanie i własciwie je potem wykorzystać Takie małe rzeczy tak potrafią ucieszyć,człowiek zaprząta sobie myśli codziennymi sprawami,biega po domu w nerwach,sprząta,prasuje,układa = opada z sił,a tu nagde ta mała istotka jedną małą-nowo nabytą umiejętnością potrafi sprawić,że zmęcznie odpływa,a jego miejsce wypełnia pełne rozczulenie,podziw,duma oraz miłość,miłość i jeszcze raz miłość Postaram się teraz podczytać co tam naskrobałyście :) ...a tu jeszcze pochwalę się moją 1,5 miesięczną siostrzenicą Jagódką,na zdjęciu nastąpiła zamiana córeczek z siostrą :)
  22. LiMonia

    Lipiec 2010

    Adria Podziękuj mężowi za inf nt ściągania filmików na tel -sama też skorzystałam U nas pępek to jest ostatnio na topie ;) Maja podchodzi do wszystkich i sprawdza kto i jaki ma he he i woła wtedy "jeee pipi" ;) a jak chce wyjść z fotelika to woła " wyj" 3nik A z tymi zajęciami to w określone dni jest dana babka?? Bo jak tak to możecie sobie wybrać którą chcecie :) Ja nieraz od Mai też dostałam po buzi rączką-oczywiście wtedy jak nie było po jej myśli,ale dawno już tak nie było-oby nie zapeszyć ;| A z wargą już ok :) Brawo za wieżę i klocki dla Antosia!!! On jest taki bystry i mądry chłopiec,że z pomocą mamusi na pewno odstawianie pójdzie Wam sprawnie,a bliskośc nadrobicie w innych codziennych czynnościach,Maja np lubi podbiec i pocałować mnie,po czym idzie dalej się bawić :) Jak dziecko ma potrzebę bliskości,to znajdzie sposób jej realizacji :) Dziękuję Ci :** Filipka Jak Antoś,nie podłapał wiruska?? Może stąd ten ból brzuszka?? A jak Zosia go przechodzi?? Trzymajcie się!! Agatcha dobrze że już lepiej!! Zosieńka cudna!!! I jak pieknie pokazuje i tańczy. A kotek widać przyzwyczajony do niej he he. Filmik oglądałyśmy z Mają,wołała "dzidzia",naśladowała Zosi odgłosy i pokazywała z Zosią gdzie sroczka kaszkę ważyła :) Anazz Trzymaj się kochana!! Mamaola Miłej-wspólnej wizyty ;) Zdrówka dla Ciebie!! U nas z jedzeniem jest tak: 8-8:30 kanapeczka z wędlinką/jajkiem/serem 10 1/2 banana/jabłka/ 12:15 mleczko 240ml 15 obiadek -różnie.. 18 deserek (owoc + serek) 20:30 mleczko 270ml Ok,mąż wrócił i szykuje obiadek Mai,ja zmykam przygotować dla nas bo pewnie on będzie karmił ;] Zmykam juz naprawdę ;] Miłego dnia!!
  23. LiMonia

    Lipiec 2010

    WItam Do nas dzis wieczorem przyjeżdża mój brat z rodzinką,więc w domu wszyscy nakręceni chodzą,by wszystko dokończyć posprzątać ;| Mąż niestety nie skończył jeszcze remontu,wyszły różne nieprzewidziane rzeczy .... :( ..... ale trudno. Przygotowania do chrzcin udzielaja sie całej rodzince... mój tato hodzi nakręcony i czepia się,że jest bałagan, mama szykuje jedzenie dla gości,sprząta, mąż jak wraca z pracy to idzie na dół remontować,potem na lekcje pływania,a ja z Mają wymyślam niestworzone zabawy,a jeszcze dziś,albo jutro z rana obiecałam jeszcze siostrze pomoc w szykowaniu- więc cały dom do góry nogami ;/ Maja wczoraj powiedziała pierwsze zamierzone i poprawne zdanie,które brzmiało: "Daj jaja" he he,a właśnie na obiad je jadła i mąż zapatrzył się,zamiast dać córci kolejną porcję i ta sie dopomniała o swoje :) Ostatnio jak oglądałam z nią katalog Avonu to mówię jej,że to są cienie do oczu,a ona zaczęła rączką machać,wołać "cień" i szukać cienia :) spryciulka :) Spróbuję coś podczytać,może Maja się nie obudzi bo spi już 1h45' a obiad już dochodzi :) Adria ja jeszcze nie dawałam Mai zupy ogórkowej,ale ogóra kiszonego wcina już jakiś czas ze smakiem. Mamaola O mleczko kozie zasmakowało,super,może ten problem sam się rozwiąże :) A jednak butki na styk ;| Ale w sumie już się powoli zimno robi,więc kozaczki i tak będziecie musięli kupić. No widzisz uprzedziłam Cię ;) Napisz koniecznie jak tam po wizycie u lekarza?? Pewnie tak jak przewidziałaś ;) Anazz Kozaczki kupiłam juz wcześniej,teraz kupiliśmy przejściówki -troche nie pokolei :) Trzymam za Was kobietki kciuki za całkowite wyzdrowienie!!! Należy Wam się beztroski wypoczynek!! Trzymajcie się!! Blumchen Kika he he u nas Maja ogląda czasem jim - jam ale mówi to teraz jakoś tak "cimcia" ;) Napisz koniecznie jak z mieszkaniem,które wiedzie prym :) Super postępy z paleniem-oby tak dalej!! Oj guza miałaś ;| Mi na wakacjach maja podbiła oko-niechcący,ale i tak musiałam się pudrować (i tak nie całkiem zasłaniało) a mąż chodził przede mną bo ludzie dziwnie się na niego patrzyli ;| ... no nic,Maja wstała może potem odp coś jak się uda ;| Miłego dnia!
  24. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam Byliśmy wczoraj z mężem na nocnym seansie w kinie-było super :) Film trwał 2 godziny,a mam wrażenie,że pół godziny-tak ten czas zleciał :) Najlepsze w tym wszystkim jest to,że sprzedaliśmy stare drzwi i dowieźliśmy je do Opola i wyszło,że cały ten wypad był darmowy-łącznie z dużym popcornem ;) Mało tego, przed seansem poszliśmy jeszcze pochodzic po sklepach i kupiliśmy Majeczce buciki przejściowe w CCC-co sprawiło nam tym większą radość :) A dziś dzien jak codzień,z tym że mięliśmy remont za ścianą u sąsiadów i bałam się że obudzi Maję,ale nie dała się i spała 2,5h :) A wieczorem miałam mały wypadek ;| Wygłupiałam się z Mają i nie zauważyłam,że chce mi pokazać pilota,tym samym trafił on prosto w moją buzię i przeciął mi wargę.Maja się wystraszyła i poleciała po babcię wołając "mama,mama"... nie dziwię się jej,bo z wargi polała się krew-wyglądałam jak Bella z wczorajszej Sagi Zmierzch he he .... a teraz mam spuchniętą wargę,ehhh ... do wesela się zagoi ;] Maja dziś nauczyła się mówić "Ty" i w kółko wołała :) Mamaola No witamy w gronie 16-ząbkowców :) U nas odkąd wyszły ostatnie ząbki to minęło już 3 miesiące,więc Leoś i Ty w końcu odpoczniecie :) My teraz kupiliśmy butki z zapasem,więc posłużą,a te wcześniejsze to były używane po siostrzenicy,ale Maja nosiła je może z 3-4 razy ;| Dobrze,że u alergologa z Leo już lepiej,a Ty kiedys wspominałas o zabiegu na który chyba bedziecie musięli się zdecydować,jak się sprawa rozwinęła,bo nie wiem czy czasem coś nie przeoczyłam? 3nik Antoś tak pieknie nurkuje- BRAWO!! I Ty taka dzielna :) Oj tak mi Was żal :( Wierzę,że Twoja miłośc do Antosia da Wam siłę i znajdziecie najlepszy sposób na usypianie i karmienie :) Super taki zielnik :) kolejna piękna pamiątka! Oj szkoda z zajęciami,trzymam kciuki żebyście żadnej choroby nie złapali! Nelka Kochana,wiem jak się czujesz ... to trudne... trzymaj się! My też mamy już 2 Aniołki.. przynajmniej nie są już same... Powracaj zdrowo do siebie!!! Jakbyś chciała się wygadać na pw to pisz, Ściskam!! Adria Cieszę się że siostra znalazła pracę! Szkoda,że remont będzie musiał poczekać,ale i tak dobrze,że udało jej się odłożyc te pieniążki na czarną godzinę,bo przydały się. Mam nadzieję,że ta praca w banku szybciutko wypali żeby siostra nie musiała dojeżdżać! O nowy fotelik,pewnie Juleńka jeszcze bardziej go polubi,ale chyba juz grzeczniej nie można jeździć he he ;) To byliście na MMR? Jak po szczepionce Julcia się czuje? Trzymaj się! Snoopy O Antoś też 16-ząbkowy :) Gratulacje! Dobrze,że odpoczęłaś troszke i wyrwałas się z domu,od czasu do czasu należy się :) Agatcha Oj film super ;) Zreszta wrażenia w kinie są nieporównywalne z domowym zaciszem. Mnie tez w sumie nic nie zaskoczyło pod względem fabuły,ale efekty zrobiły swoje,juz nie mogę sie doczekać ostatniej część... za rok ;| Mam nadzieję,że to ciśnienie to rzeczywiście wina złego ciśnieniomierza! O wybudować dom wg własnych marzeń... ech i mnie poniosło,ale w końcu po co są marzenia ;) Może z czasem u Was się coś wyklaruje,nigdy nic nie wiadomo ;] Blumchen O macie juz prezenty-super! O to szykuja Wam się zmiany,mam nadzieję,że mieszkanie Wam sie spodoba. Ok zmykam,miłej i spokojnej nocki!
  25. LiMonia

    Lipiec 2010

    Witam U nas dziś okazało się,że Maja wyrosła z kolejnych butów przejściowych. Na spacerze nie chciała iść tylko na rączki wołała i w domu okazało się że odcisnęły jej się paluszki ;( Tym sposobem zostały nam już tylko zimowe buty ;/ My dzis na obiedzie u moich rodziców,a potem mąż znów remontował ... głupio,że w niedzielę,ale czas tak szybko gdzieś umyka,a w tygodniu zawsze jest coś jeszcze.... W piątek przyjeżdza mój brat z rodzinką do nas z okazji chrzcin siostry córki więc do piątku musimy skończyć pokój,żeby się nie nosiło po domu ;| Anazz Kurujcie się dziewczyny i zdrowiejcie!! Agatcha O Ty też :) Super!!! To opowiadaj jak tam było w kinie bo sama tez już nie mogę sie doczekać :) ?? Mamaola Z wymuszaniem u nas różnie,zależy o co chodzi. Jeżeli np chce bajkę a ja jestem w kuchni to dla własnej wygody włączam,ale jak jest coś co nie jest dobre,np wyciąganie talerzy z szafy,czy porządki w szafach kuchennych to kategorycznie mówię nie. Maja też wtedy płacze,ale staram się tłumaczyć i być konsekwentna. Dziekuję za miłe słowa dotyczące Mai,chyba nikt wcześniej nie scharakteryzował jej w ten sposób,to bardzo miłe :) Cieszę się że znalazłaś czas na mały wypadzik zakupowy i co najważniejsze-odprężyłaś się! O proszę i Wy do kina wstąpiliście-super!! Widzisz jak mąż o Ciebie dba :) Takie nieplanowane wyskoki daja najwięcej radości :) Adria Kochana Julia! Widzi i czuje co się dzieje z mamusią dlatego patrząc uczy się Twoich emocji :) I pięknie sobie radzi z pracami plastycznymi :) ja nawet z Mają się za takie nie zabieram,bo wiem że skończyłoby sie na wyrywaniu wszystkiego z rąk i więcej byłoby z tego sprzątania niż pracy twórczej ;/ Maja jest dość niecierpliwa i taka "Zosia samosia" dlatego podziwiam Julię za Jej skupienie i zaangażowanie! Odnośnie przekory ja rozkładam ręce :. Maja robie to samo ale z o wiele większym natężeniem i wciąż szukam na to rozwiązania... Maja pod względem charateru jest mieszanka wybuchową swoich rodziców ;] Powybierała najbardziej zwariowane cechy z nas. Ja w gruncie rzeczy jestem spokojna,ale przy niej chyba wychodzą ze mnie największe wariacje he he Razem tańczymy,skaczemy,przewracamy się na łóżku.. z mężem jest podobnie,tyle że on taki z natury :) Fajna taka niedziela rodzinna :) A powiedz jak siostra z pracą,znalazła juz coś?? 3nik Kochana trzymam kciuki,żeby to Wasze dzienne odstawianie przebiegło spokojnie. Blumchen O zapupy widac udane ;) No Mania szaleje he he-skąd ja to znam ;] Guga Super,że piszesz :) Ścikamy Wam serdecznie!! Dobrej nocki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...