Skocz do zawartości
Forum

kevadra

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kevadra

  1. Megi, rozumiem, że byłaś w żłobku, który wybrałaś dla Wiktorka. Proszę, powiedz, jak w takim żłobku wygląda opieka. Ja zastanawiam się nad żłobkiem, ale szczerze nie wyobrażam trochę, jak ma wyglądać opieka nad moim wojownikiem, który odmawia spania w dzień.
  2. Malutka, to z karmieniem i spermą - SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  3. W sprawie tak wczesnego ząbkowania - te zabki wymagaja szczególnej uwagi. Naszej niani córka zaczęła się ślinić i marudzić, jak miała 2 mies., a w 4 mies. już miała gotowy pierwszy zabek. I mówi, że teraz zęby ma bialutkie, ale bardzo słabe, non stop biega po dentystach. Poczytałam sobie w necie, no i wczesne ząbki są mniej zmineralizowane, niż ząbki, wychodzące później, przez to wymagają wiecej uwagi
  4. Luza, pozazdrościć takiego spania! U nas aktualnie ze snem jest gorzej, niż było. Niby śpi, ale niespokojnie przez te ząbki, płacze przez sen, przewraca się, skrzeczy. :( Nie otwiera oczu, po prostu męczy się we śnie, ja wtedy otwieram mu buzię i smaruje dziąsełka, by mu ulżyło :(
  5. Dziewczyny, a co stosujecie na ząbkowanie? Ja już dzisiaj wypróbowałam Calgel, jest na bazie lidokainy, przyjemny składnik ale przecież krótkotrwały, tak aby dziecku dziąsła nasmarować i w czasie jego działania (u nas jakieś 15 minut, potem powtórka z rozrywki, znowu płacz) i szybko go w tym czasie uśpić, co nie zawsze przecież się udaje. No i smarować można do 6 razy na dobę. Super, uśmierza ból na 10-15 minut, i do 6 razy na dobę. Biedne dziecko! A co wy stosujecie? Widać, że to go boli,płacze aż się zanosi :( U te rączki ciągle zaślinione w buzi :(
  6. Bogdanka, ale matka-extremalka z ciebie :) Mała jak ładnie je z łyżeczki! I krzywi się, ale je! A my dołaczamy do grona ząbkowiczów, bo byliśmy dziś u pediatry z okazji strasznego niespania przez ostatnie 4 dni ( urzędował tak sobie od 16 do 1 w nocy bez przerwy na sen) i płaczu przez sen :( No i niestety, idą nam dolne jedynki!! wrrrrrrrrrrrrrrrrrr..... Kazała smarować Calgelem. A ja już 2 tygodnie obserwuję, jak sie ślini i próbuje calusieńką dłoń włożyć do buzi, mówiłam mężowi, może to ząbki, bo ma już doświadczenie z dwójką dzieci, a on - No co ty, za wcześnie. A jednak miałam rację. Więc idzie nam nowe pokolenie dzieci, jak widać - akceleracja :) Malutka, duży chłoptaś!! Koszykarz będzie :) Ja nie wiem, ile Pawełek merzy, nie mierzyli nas, powiedzieli, że wzrost się mierzy jak ukończy 3 miesiący, teraz bez sensu. No ale zmierzyli główkę i klatę. Nie wiem, jak oni to mierzą, bo okazało się że według ich pomiarów, w jeden tydzień obwód głowy mu się zmniejszył o 2 cm, a klata przybyła o 2 cm!!!!! Kobieta nawet po siatki centylowe sięgnęła, stwierdziła, że ktoś wtedy coś żle zmierzył. Ręce opadają.
  7. Bogdanko, Adelcia to dziecko-marzenie :) Jaka wyrozumiała, wie, że mamusia małych rozrabiaków potrzebuje snu w nocy :) A tak w ogóle, lekarz może nagadać za spasienie dziecka? Mój Pawełek nabrał w niecałe 2 miesiące 3 kg, czyli podwoił swoją wagę, ale lekarka tylko powiedziala - Ale waga! i nic więcej. No ale ta Pani jest w ogóle średnio wygadana, trzeba z niej zawsze coś wyciągać, więc nie wiem, czy to źle, czy nie, jak 1,5 kg w miesiąc nabrał. Jestesmy na cycu plus 90 ml mm dziennie 5 razy w tygodniu. Marigold, mają w Rossmannie smoczki? Nie wiedziałam, spróbuję, może mój też zaakceptuje. Mamy płaski smoczek anatomiczny Lovi, silikonowy i w kształcie kropli Canpol Babies, oba mu nie pasują. Ja jednak wolę, żeby nie traktował cyca, jak smoczka, już lepiej niech ssie smoczka, bo ssie cyca na uspokojenie, a potem przepełniony ulewa, no a potem ta waga, że pediatra nawet się dziwi. Choć nie jest gruby, jest taki jakby nabity :) A z tym kciukiem zamiast smoczka-racja, trzeba uważać. Ja chodziłam do podstawówki z chłopcem, który do 8 roku życia ssał kciuk. Mama moja znała jego rodziców, on miał po prostu nieusatysfakcjonowany odruch ssania. Chciał smoczka, ale rodzice wymuszali na nim wychowanie bezsmoczkowe, mały ssał kciuk, nawet tak długo. Ale ta bezsmoczkowość była na siłę, więc tak to potem wyglądało.
  8. Poziomko, byłam w kolejce do lekarza, byłam świadkiem, jak dziewczynka 8 tygodni ryczała przy cycu, miała kolki! To było rano, tak o 10, a już miała kolkę. A może mu niewygodnie? A próbowałaś zmienić pozycję?
  9. Marigold, a jakie szczepionki robicie? Te płatne czy refundowane? My byliśmy w poniedziałek, podali mu Pentaxil chyba, 5w1 plus na żółtaczkę, te bezpieczne, bez rtęci. Noc miał spokojną, śladu po nakłuciach już nie ma, nie miał gorączki, spał bardzo dobrze. Ale na szczepieniu darł się tak, i łezki mu leciały, że aż się popłakałam :( Co do smoczka, też myślę, że nie trzeba na siłę uczyć ssać smoczka. Nawet położna w szkole rodzenia mówiła- A po co smoczek? Pawełek, mam wrażenie, nie ssie smoczka, bo wie, że to oszukiwacz, nie prawdziwy cyc :) Mądry chłopak. Fakt, że trudniej go bezsmoczkowego do snu ułożyć i uspokoić, noco zrobisz. Wmawiam sobie, że trudno, po prostu trzeba się cieszyć, że nie da się go oszukać, mądry będzie :) Megi, ciekawa sprawa z tymi inhalacjami na krostki. W sumie ma to nawet sens, bo wszystkie mikroby i różne świństwa osadzają się wpierw na śluzówce, więc po wyczyszczeniu śluzówki wychodzą z organizmu różne zanieczyszczenia. Są nawet specjalne olejki do wdychania, które czyszczą skórę. La Luna, trudna szalenie sytuacja. Nie znam co prawda waszych szczegółów, ale musisz na prawdę pomyśleć i wybrać słuszną decyzję, popatrzyć na sprawy spokojnie i w miarę obiektywne, choć to trudne. Mojej znajomej 3 lata temu jej rodzina w podobny sposób zniszczyła jej małżeństwo, bo uważali, że straszna krzywda jej się dzieje. Już 3 lata minęło, a teraz żaluje tamtej decyzji. Jakąkolwiek decyzję podejmiesz, trzymam kciuki. Ale decyzję musisz podjąc ty SAMA, mi się wydaje, nie słuchać się rodziny. To jest twoje życie, sama masz o nie decydować. A my mamy, jak to określiła Pani doktor- fatalną ciemieniuchę, a pod niej stan zapalny :( Smaruję teraz mu główkę kremem ze steroidami Locoid Crelo. Poczytałam o skutkach ubocznych -szok, no ale co zrobisz, ze stanem zapalnym skory takiego szkraba nie ma żartów
  10. Malutka, gratulacje dla Filipka z okazji przekroczenia magicznego progu 3 miesiące!!!
  11. Cosmoewka, u nas tak samo-MINIMALNIE brzuszek jest jakby szerszy z lewej strony, wszystko okej, to się zmieni. Pytałam się nawet dzisiaj ortopedy o to, bo byliśmy na kontroli stawów-wszystko ok. Powiedział, że u tak małych dzieci ciało jeszcze się rozwija i takie asymetrie są normalne, to ma się wyrównać niedługo :) Megi, pisałaś, że Wiktorek ma jakieś krosteczki na twarzy, też jak moje maleństwo :) No a ja na zdjęciac widzę gładziutką śliczną buzię jak brzoskwinka :) A propos-żłobek publiczny ? Moi znajomi w Warszawie chcieli zapisać swoje (ma prawie rok), i okazało się, że... biorą tylko dzieci, które już SAME proszą się na nocnik! Luza, gratulacje z powodu nowej super umiejętności Jakubka :) Teraz tylko pilnować, co sobie do buzi będzie wkładać, bo wszystko przecież takie interesujące :)
  12. A my na szczepienie idziemy 2 stycznia, ale taki duży mamy odczyn poszczepienny, ogromny wręcz, nawet pediatra zwróciła uwagę, mówi, że będzie dużlo ropy, ale coś długo nic tam nie pęka, już 2 tygodnie dobre to ma :( Bogdanka, to jak ty małego przyzwyczaiła do chodzenia normalnie spać? Ja już nie mam sił do tej małej sowy :) Tym bardziej "smok na uspokojenie i wyciszenie do usypiania" go denerwuje, wypluwa go, teściowie nawet wmoczyli smoka w mleku, mały wylizał mleko i wypluł smoka. Uspokoić go może tylko i wyłącznie cyc. Nie wiem, jak odzwyczaić, bo po prostu koszmarnie płacze, jak mu cyca zabieram.
  13. Poziomko, mały - kochany :)) Jeszcze raz się powtórzę, że wydaje mi się, że do mojego Pawełka podobny. Bogdanko, jak Ci zazdroszczę tego snu w nocy :) Mała - aniołek! Pawełek co prawda w miarę daje pospać, teraz budzi się na karmionko o stałych porach o 3.30 i o 7, ale uśpić go to nie lada wyczyn! Idzie spać o 23, wcześniej nie ma mocnych na niego, w ogóle nie chce zamykać oczy, nawet przy cycu. Gapi się we mnie cały czas. Dopiero o 23 jakoś takoś idzie spać. Nie wiem, może we mnie się udał, jestem 100% sowa, albo po prostu coś nie tak robię przy usypianiu. A kąpiel zamiast go uspokajać, to go pobudza. Więc ten rytuał dobranocki - kąpiel, cyc i spać u nas się nie sprawdza :(
  14. Wszystkie dzieciaczki są cudne!!! Dorosłe ii rozkoszne! U nas dieta chyba nie wpływa na kolkę. Ja jadłam sałatkę z kapustą, dużoooooooo śledzia, grzybową, fasolkę i nic nam nie dolega. W ogóle nigdy nie mamy kolki, nie ważne co zjem. Ale za to mamy alergie w postaci krostek na twarzy po czekoladzie i smażonej rybie :(
  15. Poziomko, dziwię się lekarzowi, przecież posiew z pochwy na paciorkowca w ciąży to badanie obowiązkowe!. Moja lekarka co prawda też o nim przypomniała w ostatniej chwili, w moim 39 tygodniu, ale na szczęście zdążyła, w 40. tygodniu już miałam wyniki. Monka, tobie i całej Twojej rodzinie również zdrowych i pogodnych świąt!
  16. Dziewczyny, macie rację. Z obserwacji wynika, że z główką Pawełka wszystko dobrze i ten ryk był chyba od przerażenia bardziej, niż bółu. Ufff...... Bogdanka, ale cała trójka super się integruje! Oby tak dalej! Super sprawa mieć tak zgrane rodzeństwo. Trzymam też kciuki, by wszystko w Nowym Roku się ułożyło. Pamiętaj, to tylko tymczasowa sytuacja, każdy chyba przez to przechodził :( Będzie dobrze a nawet lepiej, niż dobrze, na pewno :) Megi, szkoda Wiktorusia, że tak się męczy, ale rzeczywiście, to robisz dla niego. Musi przez to przejść, a to i tak jego tylko wzmocni nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Mój ryczy przy każdym przemywaniu noska solą, jakby jakaś krzywda mu się działa, no ale co zrobisz-trzeba. Ja chyba pisałam, że ja też byłam rehabilitowana w niemowlęctwie. Po urodzeniu miałam nadmierne napięcie mięśni, dłonie miałam zaciśnięte cały czas, i nogi mi się nie ruszały. Mama robili ze mną ćwiczenia już od trzeciego dnia życia, mówiła, że było mnie słychać na wszystkich korytarzach. A po dwóch miesiącach następna rehabilitacja- miałam tak wykrzywione nogi, że lekarze mamę straszyli, że nie będę mogła normalnie chodzić, i żeby choć trochę te nogi mi naprawić, zalecili ćwiczenia. Trzy osoby mnie musiało przy tym trzymać, bo tak się darłam i wyrywałam. Ale teraz nogi mam ładne i proste hehe , zero jakiegokolwiek wspomnienia z tamtych czasów, a w szkole biegałam 2 kilometry najszybciej z całej klasy :) Więc musi to wytrzymać, to też tymczasowe :) Trzymam mocno kciuki!
  17. U nas taz snieznie. Luza, to są konsekwencje bezstresowego wychowania. Gówniarze myślą, że wszystko im wolno. Odbywałam 11 lat temu praktyki w podstawówce w Krakowie. Masakra, gówniarze 10-letnie uważali się za niewiadomo kogo, wyzywali mnie od "ruskich" itd. Nawet wezwałam rodziców do szkoły w obecności dyrektora, bo już przesadzali. Usłyszałam jedynie, że to są tylko dzieci (!!), i jeżeli powstają takie sytuacje, to jest wina naczyciela, nie słodkich dzieciaczków. Tylko że dla tych dzieciaczków nie byłam nauczycielem, tylko studentką na praktykach i w d.. pie mieli koje uwagi. Fakt, że w szkole jeszcze do niedawna takie właśnie było podejście. Z tego, co wiem, teraz się zmieniło. Inni praktykanci z mojego roku też mieli przeboje z uczniami w gimnazju i liceum, innego typu, ale się nasłuchałam różnych rzeczy. I zawsze pozycja szkoły była - zawsze wina nauczyciela, nie dzieci. A ja dzisiaj przeżyłam szok, zostawiłam małego w łóżeczku na brzuszku, wyszłam a chwilę do kuchni, słyszę krzyk. Wbiegłam do pokoju, mały się przewrócił na plecy i lezał przy szczebelkach, bokiem głowy uderzył sie o drewniane szczebelki i płakał strasznie :( Nie zakładałam ochraniaczy, bo i tak się nie ruszał bardzo, i żeby go lepiej widać było :( Strasznie się boję, żeby nic tam mu się nie uszkodziło. Tak strasznie potem płakał. Założyłam już ochraniacze, ale boję się małego na chwilę samego zostawić. Normalnie czuję się jak wyrodna matka.
  18. Marigold, towarzyskie dziecko będzie :) super!!!! Pawełek na razie nie grucha, tylko agu, oj, gle, gul. Smiesznie, jak kichnie ze dwa razy, to potem tak mówi OJ, jak stara babcia :) Megi, tez mi wypadaja wlosy, i do tego strasznie sie przetłuszczaja. jak bylismy teraz u pediatry, kazala mi pic wapń i witamine C, to ma pomoc na włosy
  19. Ewka, jak chrzciny??? Monka, gratulacje z okazji podwójnej kupy! U nas dzisiaj też święto kupy, ale odwrotnie, już nie było po kupie na każdą godzinę! Dzisiaj naliczyłam na razie tylko 3 kupy, a nie 10 :) Odstawiłam herbatkę na laktację zgodnie z zaleceniami połóżnej i herbatkę dla małego. Do tego, już ma dzisiaj trzecią drzemkę i to półtoragodzinną! HURRRAAA!!! Aż musiałam latać sprawdzać, czy oddycha, bo to takie do niego niepodobne. Może odsypia skok rozwojowy? Zaczął nas interesować bujaczek, nawet wyciąga łapki do lwiątka na pałąku. Jest na nim kilka zabawek, ale interesuje go tylko żółty lwiątek :) A jak leży pod karuzelą, i gra mu muzyczka, karuzela się wierci, to on popada w jakis trans-nie odrywa od niej wzroku, macha łapkami megamocno, jakby chciał tanczyc. Ja w tym czasie moge zjesc, wziac prysznic! Ale te dzieci sa zabawne :) Ta karuzela normalnie go hipnotyzuje :) Laluna, mała jest przekochana! Istny uśmiech 'od ucha do ucha" ma :)
  20. Chyba ja jestem taka nieporadna z tym rogalem, bo w żadnej pozycji mi niewygodnie, a moja siostra od razu się wepchnęła do tego rogala idealnie :( Megi, a ty też masz takiego długiego rogala? Ja nie mogę pod plecy wkładać poduszek, bo przecież on jest taki długi, że łączy się za moimi plecami i nawet mógłby być ciut krótszy. Teraz to wiem, że wolałabym fasolkę, no ale muszę jakoś przyzwyczaić się do tego olbrzyma :(
  21. megi79bogdanka2Witam niedzielnieZa oknem nadal buro...Wrrrrrr... Pozdrawiam.... Piramida szczęścia Na tej piramidzie brakuje tylko mamy :) Dziewczyny, a ma któraś podszkę do karmienia? Ja kupiłam kiedyś rogal tali duży 1,70 cm. Firmy Ty i My, z wypełnieniem w takie kulki, ale jest zupełnie niewygodna do karmienia, obwijam wokół siebie, żyby ułożyć na niej małego, jest przy długa albo źle to robię, między mną a poduchą jest chyba z 15 cm, więc musiałabym się pochylać, żeby nakarmic małego, który na niej leży. A to mija się z celem, po co w ogóle taka poducha? Z kolei, inne kobiety jakoś używają tych rogali. Macie takie? Używacie? Miłej niedzieli :)
  22. Bogdanka, to ogromne łóżko macie, tyle osób się mieści!
  23. superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr bogdanka, przeurocze video!!!!! Mały nie po prostu tanczy, to cały układ choreograficzny, z przysiadami :) I grupa taneczna z tyłu extra, jak w prawdziwym balecie! Genialne! Kamaja, dużo zdrówka dla dzieciaczków!!!! Wszystko będzie dobrze, ja w niemowlęctwie miałam też jakiś tego typu aparat na nogi, za to teraz mam bardzo ładne nogi hehe :)
  24. Już się obudził :( Czyli właśnie spał pół godziny! marigold, mamy to samo-jemy mało,ale BARDZO często! Przez to nici z reżimu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...