Skocz do zawartości
Forum

MadziulkaPM

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MadziulkaPM

  1. MadziulkaPM

    Katarek

    Hej! Maluch mój nabawił się kataru ( już prawie roczniak) i za zadne skarby nie moge się go pozbyć. Do lekarza pedzić jakoś z katarem mi sie nie widzi, ale problem najwpiększy jest z tym, ze maluch przez te nosek nic nie chce jeść i co kilka godzin marudzi- bo przecie głodny:( Najgorsze są nocki- a mi pomysłu brak:( Może macie jakieś sprawdzone- najlepiej naturalne metody walki z tym paskudztwem?? Maść majerankowa nie działa, po spacerku jeszcze gorzej ech:(
  2. Witajcie:) Jam też z Białej :)
  3. Hej Forumki!! Podobno po ciąży wypadają włosy- jakoś nie zauważyłam przez 11 mc od porodu, ale teraz ( kolejna ciąża) wypadają kępami:( Dziś w nocy zawinął mi się kosmyk na palec i... cały wypad po lekkim szarpnięciu:( O poranku tylko zobaczyłam włosy owinięte wokół palca. Na dywanie, krzesłach, wszędzie włosy, choć niemal ciągle związane:( Och, boję się,że łysa niedługo zostanę Macie jakies pomysły co się może dziać i jak temu zaradzić??
  4. zupa z zielonego groszku - z ogródka teściowej i smażone plastry cukinii:)
  5. U nas dziś małe świeto- chcę meżusiowi super kolacyjko- obadek zrobić:) Mam pity, mięsko kurczaczkowo- wieprzowinkowe już się marynuje, do tego pomidorek, sałatka, ogórek, szczypiorek i sosik na zimno:) Zobaczymy co z tego wyjdzie:) Choć mój M to ... oby dużo mięsa i na ciepło reszta mniej istotna hehe:)
  6. ogólnie nie drogie te bluzki- po wypłacie chyba spróbuję;) tylko ja mam straszliwie szerokie bioderka + tłuszczyk na pupie i brzuszku i boje się,ze taka obcisła nie będzie zbyt dobrze wygladała:(
  7. Chapicha- zmienione;) jeśli data porodu planowana uległa zmianie daj znać:)
  8. Ardhara- dzięki za link z bluzką, serio taniość widać:) tylko szkoda,ze to nie XXL ;(
  9. kasiablnO ja martwilam sie butami bo mi stopy urosly.-)) z 35,5 na 39 Hehe to tak jak u mnie przy pierwszej ciąży, tylko miałam przed rozmiar buta 34!! (ślubnych szukałam po całej Polsce, bo wszystkie albo za duże albo za szerokie) a w 9 mc kupowałam szerokie trampki w rozmiarze 39!! ale stopa tak mi puchła, że jedna miała wielość moich trzech z przed ciąży. Niestety przez 9 mc po porodzie nadal puchłam i buty nosiłam już 37;/ a teraz w ciąży i znów puchnę gorzej ech:( na kopciuszka już się nienadaję- a moje wszystkie piękne buciki z tak wielkim trudem kupowane, oleżą w szafie- tylko popatrzec na nie mogę:( MałyHipekHej :) To i ja się dołączam do wątku :) Tylko, że ja przy Was to jestem XXXL :) Bo moja waga wyjściowa to ponad 100 była... A w tej chwili jestem 6,5 kg na minusie... Jak narazie same plusy widzę :) Alergia zniknęła, włosy się mniej przetłuszczają, od słodyczy odrzuca i waga leci :) a z typowo ciążowych objawów to mam tylko sikanie ;) Jak spytałam lekarki jaką dietę w mojej sytuacji powinnam stosować, to zaleciła mi tzw dietę cukrzycową, czyli jedzenie 7-8 razy dziennie filiżanki jedzenia i uważać na cukier. (Cukier mam ok, ale to w ramach profilaktyki.) Więc jak pomyślałam, że mogę jeść co 1,5-2 godziny, czyli kończę śniadanie a już myślę o drugim ;), to mnie to przekonało. Maluszek mi dzielnie pomaga, słodkości mnie nie ciągną, ba... nawet zaczęłam piec raz w tygodniu ciasto biszkoptowe z owocami i ja zjadam ze 4 kawałki a luby resztę :) (dostał zakaz znoszenia do domu słodyczy i ma furtkę na podjadanie gdy nie widzę ;) ) apiw - też mi wszystko słodkie się wydaje, nawet chleb czy mineralka :) ale zachcianek nie mam... to dobrze :) i ktoś pisał o złym samopoczuciu w upały - mi się robi słabo i ciemno przed oczami, mam wrażenie, że zaraz upadnę, brakuje mi powietrza, miałam tak też rok temu, czyli taka ma natura :/ więc staram się nie wychodzić w słońce, a w upalne dni zamykam okna, by nie wpuszczać do domu ciepłego powietrza, za to otwieram je na oścież, gdy tylko słońce znika z pola rażenia :) Mały Hipek- to nie jesteś sama;) Ja też zaczęłam drugą ciąże od 100kg:) Tylko teraz ciutkę mi zeszło, ależe to już zaraz drugi trymestr, to nie mam sie czym cieszyć. Wiesz, identyczne objawy miałam w ciąży z synkiem- mineralka za słodka była hehe:) Za to teraz... o Boziu!!! normalnie cukier był łyżkami z cukiernicy wyjadała!!! Ostatnio śledzie z rodzynkami poszły i do tego kubek mleka- no mąż to mało co nie padł jak to zobaczył Trzymam się maksymalnie i odmawiam ile się da- dobrze,że choc szybko mi ten saczek przechodzi- np. po kęsku chałwy już mam dość, lub garść truskawek potrafi mi osłodzić życie do wieczora Pochwaliłabyś się tą dieta cukrzycową?? Moze to i dla mnie byłby dobry pomysł....
  10. Gosia83MadziulkaPM zmień mi proszę na pierwszej stronie datę porodu na 24.01.2011 Zmieniłam Gosiu :)
  11. aniushkaDziewczyny Czy rosna wam juz brzuszki ? Ja nie moge sie doczekac kiedy zacznie byc widac :-) Ja wyglądam jakbym w 5-6 mc była;) No taki brzusio mi wyskoczył- plus moje sadełko:) A robi się już taki twardziel pod "osłonką", że aż doktorek na ostatniej wizycie szukał bliźniaka- bo macica straszliwie sie rozrosła:) mosiaale ja mam problem ze smakiem. ciężko mi zdecydować się na cokolwiek do jedzenia. nie chudnę, ale też bardzo nie tyję. w ciągu miesiąca 0.5 kg mi podskoczyło, a wcześniej ciut spadło. jak wcześniej miałam chęć na mięso, tak teraz nie mogę nawet wędliny teraz mnie ciągnie na mleko. a pić też nie mam co, bo jak się czegoś napiję to mam taki dziwny smak . ciągle muszę gumę jakąś żuć nio ja chudnę 1,5kg na 5 dni, a w ten weekend 0,5 kg ubyło w ciągu weekendu:( Meżuś się troszke zmartwił i właśnie kupił mi bułeczki świeżutnie na śniadanko;) od prababci ( meża babci) wczoraj dostałam pomidorki - wyczytała gdzieś, że w ciąży powinno się ich jeść dużo, więc kanapeczki ierwsza klasa;) Mosiu, oj łącze się z Tobą z tymi smakami:) mi też nic do picia nie smakuje- czasem tylko mięta, kawa inka z mlkiem, lub- wczorajszy eksperyment meżusia - ICE TEA :) Tylko jeść mogę do godz. 14-15 potem to już mi niedobrze, i wszystko co jem staje sie takie "obżydliwe" ze aż rośnie w ustach. A ze mną to taki problem, ze rano mogłabym na powietrzy żyć, za to około 12-14 budził sie zawse mój zołądek... CinaHej dziewczyny :)u mnie ciąża bliźniacza to wynik predyspozycji rodzinnych.. np. siostra mojej mamy ma bliźniaki. Jak na razie wszystko przebiega mniej więcej w porządku.. troche pobolewa mnie brzuch, ale to chyba dlatego że u mnie wszystko szybciej rośnie. No i dokuczają mi mdłości.. nocne. Zastanawiam się czy jakiegoś L4 sobie nie wziąć, bo nie mam siły na nic, jestem zmęczona jak nigdy. Przy pierwszej ciąży czułam się rewelacyjne.. a teraz jakby ktoś spuścił ze mnie całą energię. Idę we wtorek na usg prenatalne.. mam nadzieję że dzieciaczki urosły i wszystko jest w najlepszym porzadku... :) A brzuch mam już naprawdę duży.. w pierwszej ciąży do końca 4 miesiąca kompletnie nic nie było widać, a teraz ciąża widoczna "gołym okiem" :) A co do reakcji to są różne. Ja się ciążą bliżniaczą bardzo ucieszylam, mąż przez godzinę jak mu powiedziałam był w lekkim szoku. Ale też się bardzo cieszy, bo ciąża była planowana, po prostu trzecie dziecko pojawi się jakieś 2 lata wcześniej niż planowaliśmy. A innych? reakcje różne, niektórych wręcz sprawiły mi przykrość, były hasła typu: "Ale wspólczuję", "jak wy sobie dacie rade z trójką dzieci", "to Ci się trafiło, namęczysz się", dowiedziałam się też że trójka dzieci to patologia. A moja teściowa moją ciążą bliźniaczą jest "przerażona" :) Ja mam trochę inne podejście.. uważam że dzieci to największy skarb i szczęście. A szczęścia się nie współczuje. Najważniejsze aby dzieci urodziły się zdrowe, reszta jest mniej ważna.. Dobrego wieczorku :) CINA gratuluję ogromniaście- my mieliśmy cichą nadzieję, na bliźniaki:) mój dziadek był bliźniakiem i w rodzinie często się takie przypdki zdarzały, ale cóż, jedno dzidzi, za to brzuchol jakby trojaczki rosły Będzie dobrze- ba wspaniale:) Tylko teraz odpoczywac musisz za trójkę;) Ps. proszę cię jeszcze o datę twojego porodu i ostatnią @ - ustawię ci wówczas suwaczek w pierwszym poście:) Aniołek Łysegowitam nocniecina w ogóle bym się gadaniem nie przejmowała czasem jedno potrafi bardziej popalić niż dwójka... na pewno będzie wszystko dobrze :) czekam na wieści po wizycie co do samopoczucia to mam tak samo z kacprem mogłam góry przenosić a teraz ledwo dycham... po domu prawie się czołgam... mdłości nie mam ale uczucie mam takie jakby mi dzidziuch już pięty ładował w żołądek na L4 oczywiście jestem... ciążą bliźniaczą też bym się ucieszyła bo też bym chciała trojeczkę mieć... tylko u mnie żadnych predyspozycji rodzinnych nie ma ani u mnie ani u M. w rodzinie kacprowi jak szybko gorączka przyszła tak szybko poszła... najadłam się strachu bo prawie 40 stopni miał i robiłam na zmianę ibum z paracetamolem w czopku co 4h i dawkę jak mi lekarze przepisali dla 6cio latka plus okłady, spanie bez przykrycia, i chłodne kąpiele... nawył się strasznie :( uwielbiam takie sytuacje... już trzeci raz od kiedy poszedł do przedszkola tak mi gorączkuje... miłego wieczorku uciekam spać Aniołek Łysego fajnie,że z Twym synkiem już wszystko w porządku:) Takie goraczki ni z tego ni z owego są potworne:( Mój maluch dziś całą noc przepłakał- no nie mam pojęcia dlaczego:( W końcu około 4 nad ranemżeśmy skapitulowali i mąż wcisną łobuziakowi Ibum- bo przeciwbólowy i może zęby- górną jedyneczke juz pod dziasłem widać. Pomogło na... 1,5 godziny i koncert trwał do 7 rano- teraz maluch padł, a ja musze do pracy się szykować:( Jestem nauczycielką w przedszkolu i niestety muszę potwierdzić - dzieci w pierwszym roku, czasem przez pierwsze 2 latka chorują niemal non-stop:( Ja swojemu też wszystko przynoszę;) Ale plus jest taki, że łapiąc co popadnie od równieśników, dziecko nabiera odporności i gdy dojrze do 5 latków już niewiele co je moze "dorwać" no i potem w szkole mniej zajęć opuszcza, nie tak jak szkrabki do zeroweczki trzymane w domku :) To tak na pocieszenie- z obserwacji mojej grupy ( obecnie zeróweczka) i rozmów z rodzicami:) To wyobraź sobie,że ja specjalnie, gdy tylko mam taką możliwość swego smyka ( od 6 mc) zabierałam choć na kilka chwil do przedszkola by "podzieliły się" z nim dzieci:) Czatuję teraz na falę ospy przedszkolnej- wredna ze mnie matka, co nie??
  12. aniushkaWitam Madziulka ja rowniez chcialam poprosic o sowaczek dla mnie na pierwszej stronie Ostatnia@ 21.04 a termin porodu 28.01 z gory dziekuje Gotowe:) wesolabeti dzięki za info o czekacudu- ech, szkoda,że sie nie udało:( Trzymać teraz trzeba kciuki za kolejne starania:) Mosiu, super,że już się nie męczysz z mdłościami:) ja też strasznie senna jestem- cięgle bym spała, a tu nawet nocki nie ma jak całej przespać spokojnie, ale jeszcze troszkę i urlop/ zwolnienie i będę spać razem z synkiem w dzień ;) Widzisz, ty masz posmak, a mi wszystko nie smakuje- kilka kęsów i koniec- teraz zaczęłam sie zmuszac do jedzenia, bo chudnę za dużo, a to zaraz drugi trymestr i dzidziulce potrzeba budulca.
  13. Aniołek Łysegomadziulka pm :) fajnie ciebie czytać :) u mnie termin na 29.01.2012r ostatnia @ 22.04. gdyby gorączka u Kacpra mogła być od zębów to bym w ogóle nie zastanawiala sie co to może być ale on już wszystkie 20 sztuk ma... a w badaniu krwi ostatnio nic nie wykryto... żadnego stanu zapalnego... nie wiem czy to jakiś stres czy może wzrostowe gorączki jakieś...lizii pozdrów karolaj... niech się trzyma cieplutko... oby skurcze ustąpiły... idę robić zeimniaczki Oj najgorzej to jak nie wie się od czego ta gorączka- mam nadzieję,ze będzie oki;) zdróweczka wiaderko przesyłamy:)
  14. Leah a jaką datę @ wpisywałaś przy zakładaniu suwaczka?? lub może jakoś orientacyjnie- bo te które ustawiam na pierwszej strony są liczone od @ Lizzi - dołączam się do Leah z uściskami dla Karolaj- oj biedna sie ma :( A Dziewczyny, wyobraźcie sobie,żeśmy z mężem uprosili doktorka by nam termin porodu przesuną hihihi:) Nieźli z nas agenciarze, co nie?? Dzidzi wyraźnie na oby usg o jakieś 1,5- 2 tygodnie mniejsze i tak coś mi się wydaje,że owulacja mi się jakoś dziwnie przestawiła. no i doktorek sie zgodził- wpisał,że jam ciemna masa nie wiem kiedy @ była i termin wypośrodkował między @ a wiekiem dzidzi A tak sie martwiłam,ze jakby co- to będą szkraba wywoływać za wcześnie na ten świat. A teraz biorę sie za suwaczki;)
  15. Gosia83Madziulka łobuzie może naskrobałabyś coś tu czasem, a nie tylko na XL....Karolaj ty też zaginęłaś!!! Jestem, jestem- skruszona swą niebytnością;) Ach dziewczyny wiele sie tu dzieje:) Mamie bliźniaków - gratuluję;) Młódkom 20 latkom- ach zazdroszczę;) No ja będę 30 letnią mamusią ganiajaca po placu zabaw;) Ale cóż, jak sie zachciało najpierw studia skończyć ( wówczas i meżuś się przypoątał z podobnym podejściem) potem pracę znaleźć- a ze małżonek młodszym jest, więc i na koniec jego studiów czekac trzeba było, bo małżeństwo na odległosc to nie dla nas było;) Aniołek Łysego współczuje zarwanej nocy- jak dziecie sie czuje?? oby to były ząbki lub tylko tzw. trzydniówka. A Towib przesyłam wiaderko siły- teraz potrzeba szczególnie każdej mamie niedospanej;) Jeśli któraś z was ma ochotę na suwaczek w pierwszym poście- podrzućcie mi swoje daty ostatniej @ i daty przewidywalnego porodu- postaram się nadrobić zaległości:) Mosia, ja też zaraz na zwolnienie idę- wczoraj dyrektorka wzięła mnie na poważna rozmowę, aż cała zestresowana szłam- a ona prosto z mostu w pełnym uśmiechu zaczęła sie pytac jak teraz wygląda moja sytuacja życiowa- tzn, ile mąż pracuje czy ma pracę, jak synek się miewa, czy w nocy spi, czy daje mi wypocząć, czy mam na kog liczyć- czy ktos czasem się pojawia i choć troszke mnie odciąża, bo ona widzi,że ciągle przemęczona chodzę.... Normalnie chciałam ją wyściskać No cóż- mężus pracuje 6 dni w tygodniu po 12-14 godzin, więc właściwie wraca na "nocleg" i kolację w nocy, wsio sama no i do pomocy to nikt jakoś tak- samodzielnie:) no synek zabkuje- górne idą, więc jak kukułka co godzina wstaje więc i nie ma kiedy sie wyspać- a jak już do synka wstanę, to zasnąć nie mogę, jak wracam z pracy to stęskniony na maksa i najchetniej by ze mnie nie schodził .... ale nie myślałam,ze aż tak to po nie widać. Więc wyobraźcie sobie,ze moja pani dyrektor zaproponowała mi... zwolnienie!!!! lub wcześniejszy urlop- choć wszystkie miałyśmy pracowac do 1 lipca. Ale w końcu stwierdziłam,ze jestsze 1 pon i wtorek idę do pracy- musze dokumentacje na radę pedagogiczną przygotować, w srodę dostanę wolne- mam nadgodziny "wiszące" z przed 2 lat, w czwartek do pracy- bo rada pedagogiczna, a w piatek dyrektorka wlepiła mi opieke nad dzieciek- czyli do domu;) potem 2 tygodnie urlopu i na zwlnienie już do końca ciąży mam prikaz. No wyobrażacie sobie taka babeczkę!!! będę ją chyba pod niebiosa wychwalać za jej serducho! Stwierdziła na koniec ze śmiechem,że teraz musze myśleć o dzidziusiu i synku, a nie o pracy-że ta grzecznie na mnie poczeka, a ona znalazła fundusze by dziewczynom nadgodziny wypłacac za mnie- więc i one będą zadowolone .
  16. Hej Forumki/ Forumkowicze!!! Ma ktoś może na zbyciu chustę tkaną do noszenia dziecia?? Najchętniej około 5m- bo i mężuś wiązać się chce;) Fajnie jakby nośna była i do tego przewiewna- mi chormony buzują, a dziecię zimnolubne;) Mamy elastyka, lecz przy 8 kilowcu, powoli ciężko się robi. Dziękuję, nieaktulane- proszę o skasowanie posta:)
  17. MadziulkaPM

    Oddam

    oj mi by się przydały:) Tylko jeśli mozesz, to wrzuć zdjęcie :) synka mam i choć o córci marzę, to jeszcze nie pewne jak to z drugim dzidziulkiem będzie:)
  18. Wczoraj makaron z białym serem podsmażaną cebulką i chudym boczkiem- taka ciążowa zachciewajka;) dziś zupka brokułowa, placki z gotowanych ziemniaczków i suróweczka miksior;)
  19. Adhara, tak cieżko znosisz przejazdy??? No doktoek nasz aż sie śmiac zaczął, gdy roztoczył mu mąż wizję swą o górskich wojażach:) To taki zaprzyjaźniony lekarz;) Wiecie, większość dziewczyn to raczej niekoniecznie chce próbować takich eskapad. no w każdym bądź razie, stwierdził,ze jeśli sił zabraknie na szlak, to na górki zawsze popatrzeć można;) Droga kompromisu wybralismy górki stołowe;) I w razie czegoś chłopaki pójdą a ja popatrzę i poczekam, lub zamiast traskę przejśc w 2,5 godziny spędzimy na niej 6 hihi;) A Wiecie, naprawdę cieszę się,ze mam takiego doktorka- najpierw zmierzył mi ciśnienie, kazał oczywiscie mierzyc 2 razy dziennie i w razie skoku od razu na lekach wylądować, a potem zaprosił na "wykrywacz kłamstw" aż mi się łzy w oczach zakręciły na sama myśl o wyniku. Ale tak pięknie wszystko poszło,ze nawet nie zobaczyłam co tak waga pokazała;) i w karcie ciąży nie zapisał mi wagi!!!! tylko w tej mojej która została u niego Cukier na razie w normie i bardzos ie pilnuję by cukrzycy ciążowej nie złapać:( Wystarczy nadciśnienie;) A jak Wy sie czujecie??
  20. Letnia zupa owocowa:) truskawkowo- poziomkowa:)
  21. Zaszalałam- pierwszy raz jako mama zrobiłam gołąbki:) ostatnio to przed porodem narobiłam ich cała zamrażarę by mężus miał co jeść- a on czasu nie miał tylko do nas ciągle jeździł
  22. Gosia83Witajcie:)Madziulka super, że u dzidziusia wszystko OK To ciśnienie to takie chwilowe rewelacje z powodu ciąży czy już wcześniej brałaś leki?? Ja wczoraj byłam u endo i też mam dobre wieści. Wyniki wróciły do normy także dawkę leku mam o połowę zmniejszoną Następna wizyta za dwa tygodnie, a jutro gin. aaaa i odebrałam już wszystkie wyniki badań (morfologia, glukoza, WR, HBS itp.) i wszystkie idealne Piękne wyniki:) no ja z serduchem zaczęłam mieć problemy w ciąży w synkiem i teraz powtórka z rozrywki- nadciśnienie, więc bedę na lekach. Gosia83Moje dziecię skończyło wczoraj 2 latka..... jejciu jak ten czas leci..... Imprezka w sobotę ale moja mama przyjechała do nas juz we wtorek także mam luuuuuuz i przez to podawanie pod nos wszytkiego przytyłam już prawie 1 kg:(Teraz pojechali na zakupy bo mam zamiar upiec torta.... nie wygląda tak efektownie jak kupne ale za to jest pyszny To niezła imprezka sie szykuje;) wklej zdjecie torciku- pochwal się :) Kurczaczki dziewczyny, moje libido lezy... a mężuś smuci się niezmiernie, bo mozemy, a mi się nie chce;/ jak nigdy
  23. Mama_MonikaMadziulkaPMDziewczyny i chłopaki- dostałam od teściowej ogromną michę truskawek i nie mam pojęcia co z nich zrobić:( Mąż słodkości nie lubi- dżemy które w tamtym tygodniu zrobiłam do dziś czekają na zmiłowanie, synek najprawdopodobniej uczulony truskawkowo - a ja muszę dbać o "linię" bom pulchne stworzenie i w ciąży - coby się nie roztyć zupełnie, wiec dżemiki odpadają. A tak szkoda by się zmarnowały :( Może macie jakieś pomysły?? Na coś nietuczącego z nich do zrobienia?? Jak od teściowej to... pozbyć sie ich hehehe ;) zawsze możesz je zamrozić, jakby Ci wszystko nie poszło, albo nie macie akurat ochoty. A wiesz, teść jedynie miesne potrawy wcina- o zemach czy innych sprawach można zapomnieć;) więc i teściowa niewiele co robi w truskawek;) Dziewczyny dzięki za pomysły:) Ostatecznie wyszło ciacho truskawkowe, część z owoców poszło do kompotu, troszkę zmiksowałam, a niedobitki w całości zamroziłam Truskawkowe podziękowania
  24. Hej dziewczyny!!! Byliśmy wczoraj u doktorka nasze małe szczęscie ma 2,5 cm i pomachało do nas łapcią:) A jakie śliczne ojojojoj!!!! zdjatko mam, ale muszę pobawic się by je wkleić to się pochwalę niestety ciśnienie szaleje, więc ma lekach od serducha bedę jechać. Udanego dnia wszystkim życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...