-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MadziulkaPM
-
W naszym szpitalu to jeszcze "gratis" choć szczerze, ja nie chciałam, a mnie zmusiły położne - bez sensu:( Mosiu, jeśli beznadziejna szkoła rodzenia, to racja, szkoda czasu- ja niewiele skorzystałam z naszej gratisowej przyszpitalnej:( a może na takie wykładowczynie trafiłam?? nie wiem... w każdym bądź razie, położna która prowadziła ją same ochy i achy na temat współpracy przy porodzie i nie nacinania. Ucieszyła się jak ją zobaczyłam, a jak sie znalazłam na porodówce, pierwsze co zrobiła to naszykowała nożyce do cięcia!!!! Zaatakowała mnie bez ostrzeżenia czopkiem ( aż się wydarł mąż co ona wyprawia, że powinna powiedzieć co chce zrobić i jakie leki podaje) chciała mnie przywiązać do krzesła pod koniec ( wrr) i ciąć nie na skurczu- dobrze,ze maż ja zwrzeszczał co robi, że skurczu nie ma, na koniec wyrwała łożysko- nie czekając aż się urodzi, bo zbliżała się 6 rano i koniec jej zmiany :/ ... masakra... ale trafiła nam sie beznadziejna gosciówa:( Więc też do szkoły rodzenia nie idę- bez sensu. Oj sie rozpisałam... tylko dziewczyny to rzadkość takie kobitki. I tu jest wielki plus porodu rodzinnego- maż może mieć "rękę na pulsie"
-
Hipku! Współczuję przebojów:( Biedactwo, nerwów się najadłaś, ze hej! Cieszę, się że wszystko już dobrze:) i tak ma zostać:) Oj masaze to tragedia- mi położna przy porodzie robiła, no myślałam,ze zwariuję z bólu- co tam skurcze przy "masażykach i badaniach" szyjki;/ Ech, to mamy podobne komody- moja niby miała być 35 głębokości, a szuflady mają może 20?? lub mniej?? masakra... nawet dzieciece ciuszki nie wchodzą:( Ale po remoncie- jak się uda , to jednak kupimy jakąś porządniastą:) Bo ja lubię bardzo komody:):) Nie uleczalna jestem pod tym względem A co do szpitala, to temat odległy, ale co rz częściej wsio trzba wozić ze sobą- w moim to od zastawy stołowej, poprzez wkłady poporodowe,chusteczki, pieluszki, ubranka... a 1,5 roku temu to i płyn do kąpieli dla didziusia i nawet patyczki i płyn do dezynfekcji pępuszka. Więc warto sie zorientowac będzie co do szpitala potrzeba Buziaki niedzielne:) lecę do moich chłopaków
-
Ech Gosiu, kawałek zęba z kawałkiem korzenia już usunęła- skoro pękł, nie trudno było tą część "dyndająca" usunąć. Niestety ten ząb miał być do usunięcia jakieś 4 lata temu- nieudane kanałowe ( rozwierciła mi cały ząb a i tak niedostała sie do kanałów bo okazało sie,że są anatomicznie zamknięte;/ potem cement, a korona taka cienka została, ze się po kawałku wykruszała no i teraz to juz kaplica- cement wypadł, korona się złamała, korzeń na pół:( ) Zobaczymy co powie mój gin- to gin/połoznik i anastezjolog w jednym, więc na znieczuleniach to on się zna.
-
Dziewczyny, ale mam problem:( No wyć się chce;( Chyba będę musiała iść pod skalpelek chirurga- stomatologa:( ząb mi się wykruszył (korona) i do tego do korzenia pękł tak pionowo:( Byłam dziś u dentystki- chirurga, ona by się tego podjęła, ale kazała mi z ginkiem swym pogadać i od niego zaświadczenie - zgodę ewentualnie wziąć, bo to, jak stwierdziła " trudny i ryzykowny zabieg, często są komplikacje..." ech:( Dentystka znajoma i sama sie zmartwiła:( Zaproponowała najbezpieczniejsze ( płatne dodatkowo, ale tylko 20zł) znieczulenie. Część tą "fruwającą" zęba mi dziś szybko usunęła, bo jeść, pić, ani myć zębów z bólu nie mogłam- reszta pod znieczuleniem i skalpelkiem trzeba ech:( Niby teraz juz lepiej, tylko spuchło dziąsło bardziej. Wiecie coś na temat takich zabiegów w ciąży?? myślałam, że to w miarę szybka i nie trudna sprawa, a tu bach... nie chciałabym maleństwa skrzywdzić:(
-
Witaj Mosiu:) A podejrzewam,że nie tylko Ci nasi zaglądają
-
karska18 racja- zwiewaj jak najdalej od smrodków farbiarskich- a męża wsio dziiałającego gratuluję gorąco:) nie każdy się bierze samodzielnie Ja też chcę nad morze!!!!! Może uda sie do cioci do Gdańska we wrześniu zawitać, ale koszty troszke przerażają... a teraz zacisnać pasa trzeba na ten remont i dzidziusia drugiego, ech... Oczywiście również pozdrawiamy tatuśka Niech czyta i może z nami popisze czasem??:) Mój też podczytuje nasz watek jak się okazało:) Kochany:) Mosieńko- racja, niektóre dziewuszki to jedynie w kilku postach się pojawiły z nami:) moze wakacje, z miesiąć przed porodem powrócą- większosc pewnie będzie na zwolnieniu, bo juz cieżkawo troszku sie tulać tak będzie z wielkim brzucholkiem:)
-
Hipku dobrze,że wsio oki z dzidziusiem:) a na brzusio czekamy razem z Tobą:) jeszcze się zdziwisz jaki wielgachny moze być Czego zyczę Ci z całego serduszka:) Prababcia the best;) Babcia męża to nawet powędrowała do sanktuarium na mszę bo było za dzieci nienarodzone:) i obrazek z aniołkiem mi stamtąd przytachała:) No respekt wielki, ja bym nie dała chyba rady tyle przejść co ona i pewnie by mi sie nie chciało aniushka ciekawam wielce- gdzie szafę kupujecie?? mi marzy sie taka wielka na całą ścianę w zabudowie ... ale to marzenia na razie:) mamy teraz 6 półek z synkiem na spółkę i pawlacz na posciel- wsio:) Więc niewiele;) no i beznadzieja komoda z Biedronelli na pieluszki no nic sie w niej nie mieści, chyba tylko jako wątpliwa ozdoba może służyć ;)
-
Mosiu, sliczna z Ciebie babeczka- a jaki brzucholik!!! Pieknie;) Nasze remonty przed nami- dopiero jesienią, moze w sierpniu wieczorkami mężuś zacznie. Teraz zarabia na niego Aj dzieki trzymaj kciuki bo ta wizja mi sen z oczu przepędza;)
-
Taką czapcię to bym kupiła ech:) szkoda,ze u nas Tesco nie ma:( Mosiu, napewno niedługo poczujesz maluszka:) Przy pierwszej ciąży podobno troszke później, potem już szybciutko- jednak to chyba racja:) Karska- witaj:) my też weselnie w weekend mielismy:) a remont czeka nas jesienia i zimą- oj wielki i dłuugi będzie:( niestety najwięcej pracy w grudniu i nie wiem czy wyrobimy się do urodzin maluszka:( Pochwal się co tam ciekawego wyczyniacie? My planujemy pokoje 2 na stryszku- dziecięcy i naszą sypialnię( właściwie to mini pokoik gdzie zmieści sie jedynie łóżko 150x200 - pod skosem- i zostanie 1 metr przejścia do drzwi hehe;) ale zawsze to saaaaami , a ten nasz jedyny przerobimy na salonik:) gdzie chcemy podłogówkę położyć ( teraz mamy w całym domku oprócz własnie tego pokoju, a że sprawdziła się super, więc i tutaj będą płytki i podłogówka) A do tego wsio sami- mąż hydraulik też, dekarz też, elektryk też no schody też chce zrobić sam- z teściem- on akurat stolarz/ dekarz i chce bawc się w glazurnika i sam położyć płytki!!! Aż sie boję co to będzie- wiadomo, skoro wsio sam, to i czasu dużo na to potrzeba, a tego niewiele.... ech, oby przed narodzinami sie udało, bo nie wyobrażam sobie jak noworodka przywieźć na budowę i to w zimie:(
-
Pieluchy wielorazowe jak uszyć je samemu :)
MadziulkaPM odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w Noworodki i niemowlaki
Znalazłam dzis w sieci ciekawy filmik jak uszyć otulacz z... hmm mój angielski nie jest zbyt dobry, ale myślę,że jest to kawałek bawełny i folia- taka jak ta do podkładów:) Czyli materiały ogólnodostępne:) Tkaninka zewnętrzna- dowolna:) Bawełna, flanelka, to co nam wpadnie w łapki:) może to być np. kawałek niepotrzebnej bluzki;) video Otulacz tańszy będzie w wykonaniu niż otulacze z pul 'a Oczywiście otulacz taki będzie chronił od przecieków, lecz nie będzie oddychał - jako że ceratka/ folia raczej takowych właściwości nie posiada. Czyli wystarczy poszukać w sklepach podkładu, ceratki, folii nieprzemakalnej:) np. takiej: Ważne by była ona dość wytrzymała i cienka. Można też wykorzystać do uszycia otulacza gotową tzw. pielucho-ceratkę Mamy wówczas tkaninę dekoracyjną i warstwę nieprzemakalną w jednym: napki można zastąpić: - rzepem pasmanteryjnym - guziczkami - napkami metalowymi ( dostępne w większości pasmanterii, a trzymają całkiem nieźle- 2 otulacze mego synka takie zrobiłam i całkiem, całkiem nieźle trzymają;))Napki metalowe są pakowane zazwyczaj razem z mini napkownicą Trzeba mieć dość dużo siły w palcach by takie napki wbić odpowiednio lub, sposób mój:) Musimy się zaopatrzyć w : Deskę drewnianą + młotek zwyczajny lub tłuczek do ubijania miesa ;) Napki takie umieszczamy w napkownicy- dołączonej do napek- przebijamy tkaninę, kładziemy na desce ( drewnianej, mocnej) i łubudu - młotkiem/ tłuczkiem pięknie napka się zagnieżdża i mocno trzyma:) tylko trzeba uważać na palce - napkami metalowymi do przyszycia - napkami, zatrzaskami plastikowymi do przyszycia - chaftkami -
Gosiu, jak ja bym chciała mieć tak blisko morze Mój M dziś chyba wcześniej skończy- pracuje w sezonie po 12- 14 godzin 6 dni w tygodniu, więc właściwie się nie widzimy:/ A tak bym sobie gdzieś nad wodę pojechała z rodzinką, ale pewnie mój kochany taki wyczerpany po tych ostatnich miesiączkach ,że marzyc mu się łóżeczko jedynie będzie.... no i z dala od słoneczka:( ale tak to jest jak się na słonku ciągle pracuje.
-
Mosiu!!! Gratulacje wielkie;) no ewidentnie chłopak To już pewnie zdania lekarz nie zmieni- a teraz myślę, że tak pewnie tylko się "zabezpiecza" przed ewentualną pomyłką, bo to jeszcze wcześnie przecież:) A jakie ciuszki piękniutkie mmmmm kocham wprost czapki z uszkami- twa prześliczna:) synkowi kupilismy na zimę niebieski sztruksowy kombinezonik z kapturkiem a na nim właśnie takowe uszka były- baaajeczka i do tego czapcia z uszami i na nóżkach- na spodzie takie odciski misiowych łapkach!!!! Mosiu, jak ja bym się juz wybrała na dzieciulkowe zakupki Tylko troszkę się boję... wiec pewnie około 6mc czyli jesienią ruszymy:) A jak ruchy maluszka?? już czujesz??
-
pomidorówka z makaronem- na wczorajszym rosołku, a na drugie ( dziś dzień rozpieszczania męża i synka więc dwa dania) ziemniaczki ekologiczne z ekologicznym kurczaczkiem- mięsko posrosołkowe w sosie;) z eko mizerią;) Wszystko made by babcia ;) nienawożone, bez sztuczności, kurczaczek z działu kurki drapiącej w poszukiwaniu robaczka, żywiącego się mleczem i trawką;) ach, rarytasek;)
-
Mosiu, Daj koniecznie znac jak po wizycie:)
-
Już w domku:) ależ ten mój łobuz ma pomysły- spodobało mu się znoszenie błota.... mamie! On cały utaplany, a ja wraz z nim:) a teraz już śpi, więc chwilka wolnego Jak samopoczucie dziewczyny??
-
Mosiu, cudowna wprost!! Synek wlasnie przyniosl mi chuste i sobie skarpetki+ czyli chce isc na spacer hehe to nie tylko my zawsze czekamy na wizyte ale to dobrze o lekarzu swiadczy buziaki gorace idziemy na dwor
-
o której Masz wizytę?? może już płeć poznasz
-
Witaj Mosiu
-
Gosia83MadziulkaPM powiedz drugiego dziecka nie pozwolisz zaszczepić na gruźlicę???? Mojego teścia córka ma dwóch synów. Jeden nie był szczepiony na ospę. Jak zachorował to wszyscy chodzili po ścianach tak mały to przeżył. Krostki miał nawet w nosku. Drugiego zaszczepiła i też zachorował ale miał raptem kilka krostek na całym ciele. Uważam, że każdy odpowiada za swoje dziecko i chyba wie co jest dla niego najlepsze.... MadziulkaPM Ty chyba pisałaś o rybce z folii. Ja uwielbiam pstrąga. Nacieram go tylko czosnkiem i trochę solę. Zawijam w folię i na 20 min do piekarnika. Pyyyychotaaaaa Gosiu, jam niestety nie rybkowa- o ile jeść lubię, o tyle przyrządzać niekoniecznie Wiesz Gosiu, ja się jeszcze waham odnośnie tej szczepionki na grypę, ale mój M. jest zagorzałym przeciwnikiem. Co do ospy to dużo zależy od wieku w jakim się ją przechodzi- im później tym gorzej niestety. Nasza pediatra przytacza te same argumenty, a mi ciągle w głowie brzęczą skutki uboczne tej szczepionki w tym ogromna ilość dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu w moim przedszkolu- właśnie wśród szczepionych:( kiedyś aż tyle tego nie było, ale i szczepionek było mniej i max 1 na miesiąc. Może to tylko przypadek, ale... właśnie chcę wybrać mniejsze zło i gdy tylko pojawi się ospa w przedszkolu idziemy z odwiedzinami:) Znajomych synek złapał ospę w wieku 10mc i bajeczka przeszedł- w tym samym czasie brat -5 latek i było już gorzej. Oj to temat rzeka i każdy musi swoje stanowisko mieć i wybrać- jak powiedziałaś zgodnie ze swoim sumieniem:) A wybór naprawdę trudny. aniushkaWitam mamuski Nie chce nikomu psuc apetytu ale pewnie nie wszystkie czytalyscie sklad panierki na paluszkach i innych takich podobnych kupowanych na wage Oprucz innych dziwnych rzeczy jest tam maczka ze skorupiakow Jak sie o tym dowiedzialam to juz tego nie kupuje Lepiej kupic zwykla rybe i usmarzyc w domu przynajmniej wiadomo co tam jest A probowalyscie kawe Anatol? Troche sie balam jej sprobowac ale okazalo aie za bardzo dobra POlecam :-) A fuj gotowe panierki !!! A Anatolka uwielbiam:) mniam, mniam:) choc teraz to bym kawę litrami piła - w poprzedniej ciąży zapachu jej nie znosiłam, a teraz.... gdyby nie nawalające serduszko.... a tak zbożowa zostaje:)
-
Pieluchy wielorazowe jak uszyć je samemu :)
MadziulkaPM odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w Noworodki i niemowlaki
O tak Marzenko:) Ale dzieci tak mają,że doświadczają świata na wszelkie możliwe sposoby -
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MadziulkaPM odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
ja też z doświadczenia niestety:( ostatnie miesiące chodziłam jak wieloryb- a po naciśnieciu np. stopy palcem zostawał dół na 2cm. Za to 2 tygodnie po porodzie wróciłam do wagi z przed ciąży:) ponad 10 kg mojej wagi to była sama woda. Oj nie życzę nikomu takiej opuchlizny, ale troszke się przydaje jako rezerwa:) lepsze to niż ewentualna transfuzja:) -
mazia84co do szczepień i ekologicznych mam to mam znajomych którzy starają się używać wielu naturalnych rzeczy. Orzechy do prania, soki świeżo wyciskane ( zarazili mnie tym chociaż ostatnio się ociągam), jej mąż został morsem w tamtą zimę :) Szczepić szczepią ale tylko tymi obowiązkowymi podstawowymi, ale nie wiem co i jak bo ja się nie znam jeszcze. Wiesz Maziu, to każdy musi sam poczyać, pomyśleć i zdecydować:) Właściwie to ciężko w tym temacie jest, bo jest wiele publikacji i badań wzajemnie się wykluczających:/ Myśmy przy pierwszym synku w szpitalu dali zaszczepić, potem ociagajac się ostro (jak wiadomo- im większa masa ciała i starszy szkrab, tym szczepionka mniej szkodliwa) z opóźnieniami najpierw 1,2 mc - 5w1, potem opóźnienie 3 mc 5 w 1 i na tym sie skończyło, bo synek jakoś dziwnie zareagował:( zaczął się zapatrywać w przestrzeń, marudzić i w ogóle. Teraz powinniśmy już dawno podreptac do przychodni na ospę/ odrę/ różyczkę, ale dla mnie to głupota. Przecież każdemu wiadomo,ze ospa przechodzona w młodszym wieku jest najlepsza- a dzieci które są szczepione i w szkle ją "łapią"- przechodzą ją już gorzej, nie mówiąc o dorosłych- to z doświadczenia. Toż samo z różyczką. Odra troszkę gorsza, ale... Nas nikt nie ściga, tylko Pani doktor co jakis czas pyta, "to na której szczepionce stanęliśmy?? kiedy przyjdziecie na następną??" no i tak się uśmiechamy do niej i... nie przychodzimy na szczepienie tylko po recepty na mleczko Niestety szkrab butelkowy. Więc odnośnie mandatów i ścigania to bzdura- jak wiele informacji podawanych w TV. ( TV odbiornika nie posiadamy, szkoda nam przestrzeni i czasu :) jedynie teleexpress na neciku raz na jakiś czas;)) Wystarczą nam relacjie dziadków co to nowego wymyśliły nasze tendencyjne i stronnicze media;) Ale to inna bajka - oj rozpisałam się straszliwie:)
-
MałyHipekTo w pierwszej dobie na grypę szczepią? Sorki, ale ja jeszcze nie doświadczona mama... Jesienią mam zamiar internetowe studia nad okresem niemowlęcym rozpocząć :) A co z tą telewizyjnie głośną aferą co nie dawno była że matka chyba 500zł mandatu za niezaszczepienie dziecka dostała?? No, kochany M :) bo odkąd część by dojechała to mechanik 2 godziny potrzebował :( jeja, ale gafa- nie grypa a gruźlica
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
MadziulkaPM odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
Oopsy Daisy jam ze wschodu:) Hipciu,rodzinka na pewno zauważy:) -
Mosiu, Hipku:) to tak jak i ja:) mmm za kierownicą jak w wodze:) ale u mnie niestety nóżki krótkie, brzusio rosnie i chyba długo to sobie już nie pojeżdżę- takie autko mamy, ze niestety nogi trzeba mieć baardzo do niego długie:) a ja 150 w kapeluszu mam:)