Skocz do zawartości
Forum

barbaraaaaa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barbaraaaaa

  1. barbaraaaaa

    Mowa dwulatka

    Dziękuje za informacje,narazie pujdziemy na ta wizytę do laryngologa i zobaczymy co wyjdzie.
  2. to czemu z nim jesteś?To bradzo nie odpowiedzialne z jego strony ze tak się zachowuje.
  3. Widze że uz całkiem nikt tu nie zagląda,a szkoda,najwidoczniej wciągneły was inne wątki.
  4. MOgę sie tylko domyślać jaki to strach gdy rodzi sie sporo przed terminem,ale zawsze trzeba wierzyć że dzieciątko będzie na tyle silne że ze wszystkim da sobie rade i będzie żyło normalnie.
  5. barbaraaaaa

    Mowa dwulatka

    Witam,ja dzisiaj zapisze małego do przedszkola,pujdzie dopiero do niego we wrzesniu więc do tej pory wszsystko moze się zmienić i może juz gadać jak najęty:) a we wtorek mamy wizytę u laryngologa dziecięcego w Lublinie,także potem zobaczymy jak to będzie.
  6. Wiadomo jak to z tymi zarobkami u nas jest,miejmy nadzieje że co kolwiek zdecydujesz to okarze się to dobrą decyzją,pozdrawiam.
  7. jak widac każda mam ma swoje sprawdzone metody,ma kaszel u maluszka.
  8. Rozumiem Cię też bym się bała,wiadomo wszystko nowe,nikogo nie znasz,nawet nie wiesz gdzie z dziećmi wyjsc ,gdzie iść na zakupy itdno i rozłąką z krajem,domem,ale z drugiej strony to wszystko z czasem dało by się poukładać ,też proponowałabym wyjazd na jakiś czas, a puzniej zastanów się czy łatwiej mieszkać ci tam bez reszty rodziny,ale przy mężu,czy poztać w PL i z mężem raz na jakiś tam czas się widzieć.
  9. U nas pomyłki nie było,miał byc chłopczyk i jest,ale wcześniej słyszałam o takich przypadkach pomyłek więc gdy kupowałam mu wyprawkę to wybierałam kolory i takie które dziewczynka mogła by nosić i chłopczyk np żółty.
  10. W moim przypadku o jakiś wyjściach bardzo nie ma mowy,ani o bliskości męża bo małego jak narazie wychowuje sama,ale czasem nawet rozmowa z kims na gadu gadu pozwala oderwac się od codzienności.
  11. Byłam w aptece i pani poleciła PROSPAN zobaczymy czy podziała.
  12. Witam mamusie,jaki waszym zdaniem jest najlepszy syrop na kaszel?mały zaczął mi od rana bardzo kaszleć a na wtorek zdrowy musi być bao (z dzisiaj na wtorek) przenieśliśly wizyte u laryngologa.
  13. Zgadzam się z wami,na początku jest taki jakby "szał" dzieckiem aby się nim zajmuje,podziwia każdy jego ruch,gest,minkę,ale puzniej nieprzespane noce dają o sobie znać i chce się troche odpocząć czasem nawet takie zwykłe szybkie zakupy,spotkanie kogoś,poprawiaja nastrój i dają sił.
  14. Dawno tu nikt nie zaglądał.Co tam u was?Ja z małym jade jutro na laryngologa dziecięcego,bo niestety jakoś nie chce mówić i musimy porobić mu badania,czy coś jest nie tak czy po prostu się z tym nie spieszy.
  15. mój maluszek na juz prawie 2 lata i 5 miesięcy i ma rozmiar buta 25.
  16. A byłyście ze swoimi maluchami u lekarza?jak tak to u jakiego i kiedy? z tego co czytałam to trzeba by wybrac się do laryngologa w celu zbadania gardła,nosa i uszu, do neurologa bo to moga byc problemy z układem nerwowym a gdy wszystko okarze sie ok to do logopedy.
  17. barbaraaaaa

    Mowa dwulatka

    A byłyście ze swoimi maluchami tymi co mało mówią u lekarza?jak tak to u jakiego i kiedy? z tego co czytałam to trzeba by wybrac się do laryngologa w celu zbadania gardła,nosa i uszu, do neurologa bo to moga byc problemy z układem nerwowym a gdy wszystko okarze sie ok to do logopedy.
  18. Witam,mój synio w tym miesiącu będzie miał 2 lata i 5 miesięcy i też niewiele mówi,papa,tata,czasem mama,baba,rzadko jakiś inny wyraz ,a te co zna to i tak aby raz na jakiś tam czas mówi,a tak to aby po "swojemu".Zaczynam się juz o to martwić i zastanawiam co zrobić.
  19. barbaraaaaa

    Mowa dwulatka

    Własnie tak zastanawiam sie nad tym przedszkolem ale nie wiem czy wogule go przyjmą ,bo mamy aby dwa przedszkola prywatne (w którym sporo trzeba płacic) i publiczne w którym jak wiadomo ograniczona liczba miejsc itd więc lepiej im wziąść takie dziecko z którym się dogadają i jest otwarte na ludzi niż mojego syneczka który gada aby po swojemu i jest bardzo wstydliwy,ale z drugiej strony samotne matki powinny mieć pierszeńswto w przyjmowaniu przed innymi.Mały uwielbia książeczki ogląda je ciągle i pare razy dziennie chce by mu je czytac,do tego rysowanie,budowanie z klocków ,sporo z nim rozmawiam(w koncu całe dnie jestesmyt razem),ale jak narazie jakos mówic nie chce:(
  20. barbaraaaaa

    Mowa dwulatka

    Własnie tak zastanawiam sie nad tym przedszkolem ale nie wiem czy wogule go przyjmą ,bo mamy aby dwa przedszkola prywatne (w którym sporo trzeba płacic) i publiczne w którym jak wiadomo ograniczona liczba miejsc itd więc lepiej im wziąść takie dziecko z którym się dogadają i jest otwarte na ludzi niż mojego syneczka który gada aby po swojemu i jest bardzo wstydliwy,ale z drugiej strony samotne matki powinny mieć pierszeńswto w przyjmowaniu przed innymi.Mały uwielbia książeczki ogląda je ciągle i pare razy dziennie chce by mu je czytac,do tego rysowanie,budowanie z klocków ,sporo z nim rozmawiam(w koncu całe dnie jestesmyt razem),ale jak narazie jakos mówic nie chce:(
  21. barbaraaaaa

    Mowa dwulatka

    Mój maluszek niestety bardzo mało umie powiedzieć ,mama,tata,baba,ale to też aby czasem,nieraz zdarza się że powie jakieś inne słowo ale to rzadkość,nie umie powiedzieć np chce pić czy chce siusiu,nawet po "swojemu" dlatego z nauką siusiania tez jest trudno bo gdy jest w pobliżu nocniczka to np mi go przyniesie i wtedy wiem że chce siku ale nigdy nie poiwe tego dlatego nieraz sie posiusia,sadzam go na nocniczek sama tak co jakies 2 godzinki.chciałabym zapisać go w tym roku do przedszkola publicznego ale niewiem czy w takiej sytuacji go przyjmą bo nie wiadomo czy do wrzesnia zacznie już być bardziej komunikatywny.
  22. barbaraaaaa

    Listopad 2008

    Witam,widze że watek juz całkpwicie nie jest odwiedzany,sama tez bardzo dawno na niego nie zaglądałam.co tam u was/jak maleństwa?piszę bo chciałam się zapytać jak waszym dzieciaczkom idzie mowa?ile znają słów?czy można sie z nimi juz porozumiec?
  23. Witam ,bardzo dawno tu nie zaglądałam.Jestem z okolic lublina(ok 35 km od Lbn) rodziłam w szpitalu im. Jana Bożego,narzekać nie mam zbytnio na co,tego samego dnia co ja rodzilo kilka kobiet więc leżałyśmy na jednej sali porodowej oddzielone ścianką lub parawanem,rodziłam sama,więc nie wiem jak jest z porodami rodzinnymi,miałam nacięcie krocza choc mały miał 3020g i 53 cm więc duży nie był,dzieci są z mamami cały czas na salach,sale są dość małe bo w jednej 7-8 łóżek więc duzo osób na raz nie mam jak odiwedzać chyba że na korytarzu ale jedna czy dwie osoby spokojnie się zmieszczą ,dziećmi sie dobrze zajmuja dokładnie badaja, są zabierane aby na badania i na wieczorna kąpiel,jeśli czegoś nie wiesz można dopytac,natomiast badanie mam jesli nic sie nie dzieje jest raczej pobierzne,ale mi nic nie było więc ok.
  24. Mamusie co tam u was? Chyba zapomniałyście juz całkiem o tym wątku:(((
  25. jeje jak ja ci wpółczuje ze tak dzieciaczki ci chorują,wyobrażam sobie jak mame musi boleć choroba dziecka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...