Skocz do zawartości
Forum

barbaraaaaa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barbaraaaaa

  1. Ja kupuje nie raz,znajoma ma taki sklep więc czasem zachodze do niej,szczególnie po takie rzeczy do codnia,ale i nieraz wyjściowe fajne sie zdarzają,nie kupuje tam bielizny,butów ani kurtek zimowych to kupuje zawsze w zwykłych sklepach,ale koszulki,bluzy,swetry,spodnie i spodenki tak.
  2. Witam nową tu mamusie. Samotne mamusie w zadnym razie nie są gorsze,są cudownymi mamami które same ze wszystkim sobie radzą.
  3. I to jakie pustki,mamusie chyba nie mają czasu zupełnie.Ja teraz na szkolenie chodze,ale weekendy mam wolne więc zaglądam.
  4. rozumiem,tez czasem rózne wątki podczutyje chociaż niezbyt się w nich udzielam.
  5. Witam nową mamusie,podziwiam że w tym wieku z blizniakami dajesz sobie rade.Napisz cos więcej o sobie.
  6. Oopsy DaisyMoże posty sobie nabija;DPozdrawiam samotne mamy;) Witam Oopsy Daisy a ty jestes samotną mamą?napisz cos o sobie.
  7. dann33Ja jestem ojcem i niestety nie potrafie pomagac w opiece nad dzieckiem... Co to znaczy nie potrafie?nie chce?nie wiem jak mam co zrobic?boje sie?
  8. Dziekuje za odpowiedz.Ja jestem osoba która swoje potrzeby spycha na ostatni plan,także nawet nie zastanawiałam sie nad taka pomocą dla siebie.Mysle że napewno nie spodobało by sie to moim rodzicom,z którymi mieszkam, i napewno uznaliby to za zbędne,bo uważaja że to aby moja wina i głupota doprowadziła do sytuacji w jakiej sie znajduje. Dlatego staram się chociaz własnie np poprzez to forum dowiedziec się jak postepowac z synkiem by uniknąć mu zbędnych cierpień.
  9. Hej.Co tam u was mamusie?Juz tyle czasu żadna z was nic tu nie pisze,chyba nie zapomniały cie o naszym forum!!
  10. ja tak już pisałam to lew z sierpnia a synek to strzelec z listopada.
  11. Nie wykonywałam takich badań,jedynie usg i wszelkie podstwawowe zalecane w ciązy badania i tyle.Uważam że jesli wskazanie do nich jest to lepiej je wykonać niz ouzniej załowac że sie tego nie zrobilo.
  12. Ardharaobydwa porody w 40 tyg i 2 dniu :) Ale fajnie ci sie złozyło oba w takim terminie,a widze ze synek dopiero co ci sie urodził ,gratuluje.
  13. Darek piekne imie,a szczególnie Kamilek jak mój synek,ale nie tylko te sa ładne w każdym imieniu jest cos fajnego i ciekawego,jak nie jego brznienie czy zdrobnienia to np jakas interesująca osoba która nosiła takie imię.
  14. Masz racje,jak tak dalej pujdzie to coraz więcej kobiet bedzie wybierało prace żeby mniec się za co utrzymac a nawet jesli zdecyduja się na dziecko to aby na jedno.Ja jeszcze nie pracowałam ale teraz skończyłam studia i musze zacząć poszukiwania pracy ale juz teraz więm że jako samotna matka jeszcze z dość małym dzieckiem bedzie mi trudno coś znaleśc szczególnie mieszkając w małej miejscowości.
  15. Mój syncio miał 53 cm i 3020 g i widze że większość dzieciaczków w granicach takiej wagi i wzrotu sie rodzi,ale szczerze mówiąc to nie jest wazne wazne jest to aby mieć zdrowe dziecko a czy jest szczuplutkie czy wyglada jak pączuszek to mniej istotne.
  16. Aby pozazdrościc takich męzó i ojców ,który aktywnie uczestnicza w życiu dziecka i pomagają w czym tylko mogą,ja niestety musiałąm liczyć aby na siebie ale za to nie przegapiłam ani jednej waznej chwili w rozwoju mojego maluszka.
  17. Mam nadzieje że mój maluszek też sie zaklimatyzuje i że oboje szybko sie przyzwyczaimi do nowej,dla nas sytuacji.U nas niestety nie ma zadnych alternatyw jest aby dwa przedszkola publiczne i nowo otwarte prywatne i tyle,wiadomo mała miejscowość więc nie ma sie co dziwić,ale gdyby były inne miejsca napewno bym zapisanie tam niunia tez rozwazyła.
  18. Mimo młodego wieku jestem juz po rozwodzie,gdy synek miał 6 tygodni mój obecnie były mąż wyprowadził sie,postanowił sobie że nie wruci z przepuski do wojska,zabrał swoje rzeczy w biegu i poszedł sobie mieszkac u kolegi,pił,awanturował sie,okradł pare sklepów z kolegami,potem nocami nas nachodził,oczyścił moje konto bankowe z pieniędzy,gdy ja całymi dniami i nocami dzieckiem sie zajmowałam on sie bawił i jezdził na dyskoteki,nie obchodziło go czy dziecko ma co jeść ani czy ma sie w co ubrać,z resztą do tej pory tak jest,potrafił byc tak perfidny by przyjść i prosto w oczy powiedziec że pieniądze ma ale na dziecko nie da bo on ma dziewczyne i swoje wydatki.Cały nas związek opierał sie na kłamstwach w które wierzyłam dopuki nie pojawił sie synek.Lecz przez te wszystkie czyny i dziwne zachowania takie jak :częste nagłe zmiany nastrojów oraz wymyślanie historyjek o tym iz np.jest chory na raka i umiera i ostatnie chwile chce spedzić z nami(robił to bardzo przekonująco klęcząć,płacząc i błagając)postanowiłam dla bezpieczeństwa dziecka o rozwodzie.Po rozwodzie nie płacił alimentów więc MOPS je wypłaca,a jesli nawet odwiedzi dziecko co zdarzyło sie od rozwodu dosłownie kilka razy to wizyty te nie są by zainteresowac sie nim czy nim zająć ale żeby mi dokuczyć albo sie pokłucić.O dziecku nie wie nic,nie wiem nawet czy pamieta kiedy sie urodziłł,nie ma pojęcia kiedy zaczął chodzić,co lubi,jaka jest jego ulubiona ksiązęczka,nie ma pojecia nawet kiedy Kamilek na imieniny.W związku z powyższym chciałabym sie dowiedzieć kiedy i w jaki sposób zacząć tłumaczyc dziecku ta cała sytuacje tak by go nie zranic?nie mam zamiaru przedstawiać tego człowieka w dobrym świetle i udawac że nic sie nie stało,nie okłamie dziecka w tak ważnej sprawie,ale nie che tez by poczuł sie gorszy poniewaz on sie nim nie interesował.Synek w tej chwili nie mówi jeszcze pełnymi zdaniami,ani nawet pojedyńczymi wyrazami,zna ich aby kilka a to co nie wiem mówi jakby "po swojemu"(jak twierdzi nasza pani logopeda moze byc to związane własnie z nasza sytuacjA) dlatego narazie o nić nie pyta ale napewno z czasem zacznie,jak wtedy z nim postepowac?co mu mówic? Z góry dzięckuje za pomoc.
  19. tez jeszcze nie pracowałam,jedyne co to miałam bezpłatne praktyki przez 3 tygodnie,potrzebne do ukończenia studiów.U nas też ciężko z pracą ale niedługo musze zacząć intensywne poszukiwania jakiejś,bo trzeba niunia z czegos utrzymać.
  20. patuchawitajcie. Barbaraaaaa - mieszkam w małej miejscowośći , narazie siedzę w domku z córcią , może we wrześniu do pracy, a tak poza tym to nic ciekawego. mam 22 lata, blondynka o trudnum charakterze :)a co tam u Was młode mamuski? To tak jak ja,mała miejscowość,22 lata,siedze z niuniem w domu,ale od wrzesnia on idzie do przedszkola więc mam nadzieje że znajde sobie prace,charakterek też mam niezły ale to jak już ktoś mi podpadnie.Tylko że mój naturalny kolor włosów to rudy,ale w liceum na czarne przemalowałam i tak juz zostało:)
  21. witam,widocznie mamusie są bardzo zajęte i nie mają czasu na pisanie. ja mam teraz duzo nauki bo egzamin dyplomowy mnieczeka, a oza tym duzo problemów jak to zawsze u mnie bywa. a co u was? patucha napisz cos wiecej o sobie.
  22. julia super że Twój syncio tyle umie,u nas to jak chośby hałhał powie na psa to ja sie ciesze a o kolorach i kształtach to narazie nie mam co myśleć.
  23. kochanedziecija bym wolała mieć przy sobie dziecko, jak możesz oczywiście :) Tez bym tak wolała,ale ze wzgledu na moją sytuacje i to że ja sama go wychowuje uznałam że powinien juz pujść. Niunio ma mały kontakt z rówieśnikami i wogule z dziećmi w podobnym wielku,a bardzo lubi z nimi przebywać gdy juz ktos nas odiwedzi to szaleje z radości i odrazu chce sie bawic, niestety gdy przychodzi moment rozstania bo goście musza już iść to jest rozpacz z jego strony.Dodatkowo synek mało mówi,takich wyrazów normalnych to praktycznie wogule cos tam raczej po swojemu,więc licze na to że przebywając z równieśnikami podłapie mowę szybciej i wogule bardziej sie rozwinie, no i nie będzie az tak do mnie przywiązany ,bo gdy ja musze gdzieś wyjść to jest problem.Wychowuje go sama,własnie kończe studia i chce znaleść prace by powoli z czasem stać sie samodzielna. W tym raku jak pujdzie to będzie tam tyle ile aby będzie chciał na siłe nie będe go zostawiała, chce aby żeby sie przyzwyczaiła,bo niestety za rok gdybym miała już stałą prace to będe musiała go na pobyt całodzienny zapiasać czyli od 7 do 16. To nie jest tak że to jakieś moje widzimisie,chce dla niego jak najlepiej, i pęka mi serce jak pomysle że z obcymi ludzmi mam go zostawić,ale jak sobie przypomne jak on sie cieszy jak ma możliwość przebywania i zabawy z innymi dziecmi to wiem tak będzie dla niego lepiej.Nie chce żeby był takim odludkiem jak ja.
  24. Pytałam o takie spotkania, ale nic takiego nie ma,w wakacje mam abby przyjść po liste rzeczy do kupienia i tyle,można jedynie na plac zabaw który tam jest przychodzić,dobre i tyle chociaz tak dziecko sie zapozna z nowym miejscem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...