barbaraaaaa

Postaraj się jakos z nimi dogadać i chociaż raz na jakiś tam czas odwiedzać ich albo namówic ich do odwiedzin was,szczególnie wnuka,skoro sa tacy wyczuleni na jego punkcie to mów np że wnuczek sie juz tak za nimi stesknił ale ty niestety niemożesz ich teraz owiedzić,że on napewno z ich widoku bardzo by sie ucieszył itd. Mój synek na aby jednych dziadków,moich rodziców i to tak do końca dobre nie jest.byłego rodzice żyją i w sumie mieszkają jakies 20 minut drogi od nas ale raz góra dwa razy w roku przyjeżdzają o tak o bez zapowiedzi bo nagle im sie o nim przypomni,a mnie normalnie cholera na nich bierze.jak sie urodził to takich zadowolonych udawali,mówili że będa pomagać,odwiedzać,że mozna na nich liczyć,i tak było dopuki ich synek mieszkał u nas a jak jemu sie znudziło to i oni dupa do nas sie wypieli i ich cała rodzina,chociaz mówiłam żeby sie interesowali i go odwiedzali,to ci przez rok nic bo im niby głupio było a potem nagle już im nie było głupio bez zapowiedzi przyjechać moich rodziców wypytać o wszystko i jeszcze zdjęcia jego wyciągnac żeby potem przed ludzmi udawać że niby dbaja o wnuka i go odwiedzają,i tak góra dwa razy w roku takie nagłe zainteresowanie mają a tak to mają go gdziec,nawet na jego chrzcinach nie byli ani ich synalek,chociaż mówiłam im o nich i ich zapraszałam.aj szkoda słów na takich ludzi.

no widzisz to u mnie odwrotnie,maja żal o to że sie rozwiodłam itd bo na co mi to było po co ten ślub i jak z takim można było być.no ale nie pomyślą że ja przecież tego nie planowałam że chciałam mieć normalną rodzine i że przez to jak wyszło cierpiałam.a próbowałaś z nimi rozmawiać?niby sie zdaję że to nie az tak daleko ale mój synek by takiej drobi nie wytrzymał bo ma chorobe lokomocyjną czasem jest btak że jak musimy do lekarza pojechać innego niz pediatra bo u nas od dzieci tylko pediatra jest to musimy jakies 35 km przejechac i potem z powrotem no mały ledwo zyje i niestety wymiotuje,więc akurat to rozumiem.może własnie tak im to przedstaw,skoro tak wnuka kochają ,że to bardzo męczące dla niego,że bedzie zle sie czuł, że moze będzie wymiotował itd.

Widze że twoja historia jest troszke zawiła.a na rodziców nie mozesz liczyć bo zamieszkałaś z męzęm u jego rodziców?Dobrze że masz wsparcie ze strony rodziny męża no i że on ci pomaga.u mnie była gorsza sytuacja,a synka wychowuje sama.

Witam nową mamusie,ja u rodziłam w bardzo podobnym wieku i tez synka.19 lat 3 miesiące 19 dni.Na pisz cos więcej o sobie i swoim szkrabie.

Pierwsze skojarzenia z hasłem "Od serca dla dziecka" to to,że jako matka powinnam dać swojemu dziecku wszystko co najlepsze,tak by rozwijał się prawidłowo i był szczęśliwy.Mój synek jest dla mnie wszystkim,największym darem i szczęściem jakie mogło mi się przydarzyć, dlatego też mimo wszystko staram się zapewnić mu wszystko co jest mu niezbędne aby był zdrowy i radosny.Hasło to umieszczone jest na mleku Bebiko dlatego,że zaspokaja ono właśnie te potrzeby.Produkowane jest pod okiem ekspertów,którzy troszczą się o to aby jego skład w jak najlepszym stopniu zaspokajał potrzeby żywieniowe dzieci w danym wieku,tak by dzieci były najedzone i radosne a ich rodzice pewni te że dają dzieciom właściwe i zdrowe produkty.

Jasne że tak,trafił na fajne panie mające dobre podejście,kiedys np za nic za ręke nie chciał sie trzymać jak szliśmy na spacer teraz nie ma z tym problemu,i czasem sam po sobie sprząta bez proszenia np zbierze puzzle po ułożeniu,wczesniej trzeba było go o to poprosić.Ciesze sie że poszedl do przedszkola bo to dobrze dla niego jak ma kontakt z rówieśnikami.chociaż mam troche wyrzuty że go tam prowadze a potem siedze sobie w domu,bo nie pracuje,a on tam beze mnie,że ten czas powinien spędzić ze mna itd ale z drugiej strony to jemu to jest potrzebne chocby własnie po to żeby zaczął mówić bo tak juz chyba wszystkie dzieci mówią lepiej lub gorzej ale mówią aby on nie:( A ja kontynuuje studia,skończyłam już ta administracje na stopniu pierwszym czyli lecencjackim a teraz na magisterskie ide.

A co tam u was?

Musze sie pochwalic że moj synio to już dzielny przedszkolak.Niestety w mowa a raczej jej brakiem nadal stoimy w miejscu. A ja od pazdziernika znowu wracam do nauki.

Ja tu codziennie zaglądam,ale sa pustki.

witam.cos zaniedbujemy ten wątek ostatnio,czyżby żadna z nas nie miała juz czasu.

witam.cos zaniedbujemy ten wątek ostatnio,czyżby żadna z nas nie miała juz czasu.

mafinka4 zł za 3 posiłki? barbaraaaaa jak wygląda przykładowo menu w przedszkolu? Nie żebym się czepiała, ale u syna w przedszkolu za dzienną stawkę 6 zł za 3 posiłki cudów nie widzę. A z tego co widzę stawka w porównaniu z innymi przedszkolami jest wysoka, bo większości oscyluje około 5 zł.Co do artykułów higienicznych to u Nas zapewnia wszystko przedszkole, tak samo jest z wodą mineralną do picia. np, śniadanie:chleb,masło,polędwica,sałata,papryka,hebata z cytryną obiad:pomidorowa z makaronem,schab w jarzynkach,ziemniaki,surówka,kompot podwieczorek:banan

mafinka4 zł za 3 posiłki? barbaraaaaa jak wygląda przykładowo menu w przedszkolu? Nie żebym się czepiała, ale u syna w przedszkolu za dzienną stawkę 6 zł za 3 posiłki cudów nie widzę. A z tego co widzę stawka w porównaniu z innymi przedszkolami jest wysoka, bo większości oscyluje około 5 zł.Co do artykułów higienicznych to u Nas zapewnia wszystko przedszkole, tak samo jest z wodą mineralną do picia. np, śniadanie:chleb,masło,polędwica,sałata,papryka obiad:pomidorowa z makaronem,schab w jarzynkach,ziemniaki,surówka podwieczorek:banan

zgadzam się z innymi,to chora sytuacja.jak dla mnie szef powinien byc szefem i tyle,łączenie pracy i rodziny nie jest dobre.Te kontakty ty,szefowa+twój syn.Ja widze w tym podtekst seksualny i dziwne zaburzenia w psychice twojej szefowej.Albo uznała was za swoją nową rodzine albo tu chodzi wyłącznie o twojego syna,te prezenty,zdjęcia to "przypadkowe"zobaczenie go nago,to nie jest normalne,który szef czy szefowa tak robi,tego nigdzie indziej nie ma,kobieto to chore,niemożesz dłużej na to pozwolić,może teraz to "aby" zdjęcia i ubieranie go,ale potem jak dorosnie co będzie?myślałaś o tym,twój syn z czasem dorośnie będzie bardziej męski i jakie wtedy ona zachcianki względem jego będzie miała.

Przerażaja mnie wasze koszty przedszkoli,mój synek chodzi do państwowego przedszkola od 8 do 13(to są te podstawowe bezpłatne godziny),i jest tak: 4zł dzienne wyzywienie za 3 posiłki,czyli np za wrzesień zapłaciłam 88 zł-za każdy dzień nieobecności zwracają,w takim sensie ze za nastepny miesiąc płacimy mniej o te 4zł razy ilośc dni jakie dziecko nie było 38 zł wyprawka na cały rok-kredki,farby itd 45 zł książki 5zł comiesięczna składka wyznaczona przez trójke grupową 34 zł roczne ubezpieczenie i tyle do tego przenosimy mydło w płynie,ręczniki papierowe,papier toaletowy i chusteczki higienieczne w wyznaczonych ilościach i ubranka na zmiane. Mozna zapisaćd dzieci na dodatkowe zajęcia:angielski,rytmika i tańce.na te czy,na wybrane dwa ,juz jedno.opłaty za 3 to 50 zl za 2 ,30zl.

Agnieszka31 wiem o tym drugim wątku ale ten załozyłam specjalnie dla osób mających 3 latki w przedszkolu,bo to najmlodsze dzieciaczki i z nimi przeważnie trudniej jest niz z 4 czy 5 latkami. AgaNow3 u nas jak do teraz było ok mały zostawał aby przeszedł to szedł po zabawki,ale dzis był bunt i płacz,niecałą godzinke musiałam z nim pobyć,podejrzewam że to nie z powodu tego że nagle mu sie odmieniło i isc nie chce ale że jakis wirus go lekki dopadł i jest taki ospały,bo w przedszkolu już jelitówka panuje.

ania_h83 aby pozazdrościć że tak mało przybrałas,rapetm 9 kg,przynajmniej aż tak ciężko ci nie było. Ja przed ciążą ważyłam 52 kg,przybrałam około 25 kg przez te 9 miesięcy ciąży,czyli z 52 wyszło prawie 80kg!!!!!!!!!!! teraz ciągle mam wage pomiędzy 50pare a 60.

Witam mamy 3-latków i 3-latek którzy poszli w tym roku już do przedszkola.Jak wasze pociechy sobie radzą?Jak zareagowały na przedszkole?Opowiadajcie,warto podzielić sie swoimi uwagami na ten temat.

U nas trzeba ręczniki papierowe,mydło w płynie,chusteczki higienieczne,papier toaletowy,pościel i ubranka na zmiane które w szatni zostawiamy no i kapcie,na wyprawkę typu kredki i bloki sie składamy i pani to zamówi ,książki też,bo beda mieli takie w formie kolorowanek 3 na pół roku.

kurpiua mój Krzyś, który w lipcu ukończył 3 latka, dostał się do przedszkola... niestety (albo i stety :)) w czasie skłądania papierów nie wiedziałam, że jestem w ciąży i musieliśmy zrezygnować z miejsca... na szczęście prywatne przedszkole nas i tak przyjęło :) będę siedziała od listopada w domu z nowonarodzonym dzieciątkiem i rocznym Piotrusiem, ale Krzyś musi iść do przedszkola, ponieważ ma opóźnioną mowę i powinien dostosowywać się też do życia w grupie... nosi jeszcze pieluchy, mało mówi... liczę na to, że przedszkole popchnie troszkę jego rozwój społeczny do przodu... Oj to masz urwanie głowy a raczej niedługo będziesz miała,noworodek,roczniak i trzylatek to pełno pracy. Mój synek w listopadzie 3 lata kończy i też wysłałam go do przedszkola ze względu na opóznioną mowę,bo mówić nie chce jak już to aby dzwięki typu pies to hał hał a zegar cyk cyk,ale to tez aby na pare rzeczy tak mówi i tyle,nie powie chce pić,chce jeść,zle sie czuje czy najbardziej kłopotliwe chce siusiu,kupke.pieluszek juz dawno nie nosi,ale że chce np właśnie to siusiu nie powie tylko sama go wysadzam a jak nie zdąrze to robi w majteczki niestety.Ma za sobą dwa piuerwsze dni przedzkola i jak narazie jest super,nie płacze i chętnie sie tam bawi,zobaczymy jak będzie puzniej.

oleksandra18 Ja się uczę i samotnie wychowuje synka dlatego moje dziecko się także nie dostało do przedszkola, na razie jesteśmy na liście awaryjnej Ja jestem w takiej samej sytuacji,ucze sie,znaczy studiuje i to zaocznie,jeszcze nie pracuje a mój synek do przedszkola sie dostał właśnie dlatego że sama go wychowuje,bo samotni rodzice zawsze mają pierwszeństwo jeśli chodzi o przyjęcia do przedszkoli ,szkół itd nie każdemu sie to podoba ale tak jest.I nie dostałam sie tylko dlatego że mieli wolne miejsca bo z tego co wiem to troche dzieciaczków sie nie dostało.

też takie słowa słyszalam i wiemjak to rani.gdy tak mówi i gdy poza tym jest zle to nie czekaj,nie trzymaj w tym siebie i dzieci,bo aby im tym zaszkodzisz,gdy widzisz jeszcze jakąś nadzieje na normalne zycie z nim to spróbuj a jesli nie to nietkwij w tym.po takich słowach ja wytrzymałam niecały miesiąc,było aby gorzej.od ponad 2 lat razemnie jestesmy i szczerze to nienawidze go,bo wiele przez niego wycierpieliśmy z synkiem.

szklenie takie ogłone na temat szukanie pracy,w Urzędzie Pracy sie odbywało,juz rok jestem tam zarejestrowana więc na jakies musiałam pujść A co do niunia to ja uważam że pod względem medycznym wszystkoz nim ok ,a problem leży w psychice ,przez naszą sytuacjie i wogule zaciął sie i mówić nie chce.

Hej.rzeczywiscie dawno tu nie zaglądałaś.to teraz pełne ręce roboty masz,ale z drugiej strony od teściowej odpoczniesz :) my juz powoli szykujemy sie na pujscie małego do przedszkola,niestety nadal nie chce mówic,ale lekarze mówią że wszystko z nim ok aby jeszcze wizyta u neurologa nam została ale to dopiero 16 września.Poza tytm to pogoda w kratke wczoraj do popołudnia ślicznie,potem tak lało że nic nie było widać a dziś znowu słonko.

idaaaajustysiaInaczej jest w prywatnych przedszkolach. ja nie szykuje dziecku wyprawki. jedyne co podobno muszę mieć to tylko paputki nic więcej. ale za to płacę 400 zł miesięcznie. ale wybrałam to przedszkole ze względu na ofertę zajęciowoą. 400 za prywatne przedszkole? Ja też tak chcę !! U nas wychodzi coś koło 400 za publiczne ! no chyba , ze piszesz o podstawowej stawce do której dochodzą jeszcze opłaty za posiłki i tp...?? czasemjednak dobrze mieszkać w małym miasteczku,u nas jest jedno prywatne przedszkole i tam miesięcznie ok 400 sie płaci,dla mnie to za duzo dlatego synka zapisałam do publicznego idzie do najmłodszej grupy 3-latków na 5 godzin dziennie i mam płacic jedynie za posiłki a to raptem 3 złote za dzień czyli wyjdzie góra ok 70 zl miesięcznie.a codowyprawki to zawsze gdy ide po liste to akurat pani dyrektor nie ma ma być w ostatnim tygodniu sierpnia i wtedy ja wezme i dowiem sie co trzeba kupić,w sumie to lepiej odrazu kupić i zanieść niż miałoby w domu leżeć bo zaraz by synek znalazł i ze wszystkiego chciał skorzystać:)