Skocz do zawartości
Forum

barbaraaaaa

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barbaraaaaa

  1. Hej mamusie.Witam Ulusza.co tam u was?
  2. strasznie szkoda twojego maluństwa,jak ja sie ciesze ze mój nie choruje,a Kubusiowi zycze zdrowia.
  3. Witam Cie,pisz jak najwiecej:)) dzielne mamusie dają sobie rade:)
  4. Witam.Nie wiem jak inne mamusie ale ja chętnie przyjme Cie do naszego grona.
  5. ljadachowskaja współżyłam od 18tego roku życia i jakoś w ciąże zaszłam dopiero gdy chciałam. racja, ale Ty umiałaś się zabezpieczyć, byłaś dobrze informowana, a dziewczyny, które nie chcą zajść w ciążę i nie są pewne, że dobrze się zabezpieczają... to niech nie współżyją, a nie potem za nasze podatki do pomocy społecznej biegać. Zgadza się i kobieta 30 letnia potrzebuje pomocy, ale przynajmniej tamta może ma jakieś pieniądze bo pracowała, a 15 letnia gdzie pracuje, z tego co wiem nawet jest nielegalna praca nieletnich w niektórych miejscach.. Właśnie o co Ci chodzi?Do czego tymi wypowiedziami dążysz?Ty wiesz co ty wogule mówisz?Jakie życie w WASZYCH podatków? Z tego co opieka daje nie da się wyżyc,bo niby jak.A ty skoro w domu dziecka byłaś a potem w rodzinie zastepczej to jak to ty mówisz tez z podatków innych żyłaś,a teraz też pewnie chociażby z MOPSu zasiłek bierzesz,więc nie wiem o co Ci chodzi.Chcesz pokazac jaka ty to dorosła jesteś bo miałas dziecko w wieku 24 lat a nie 16,ty byś w tym wieku to dziecko tak poprostu oddała i ono tez by z podatków innych w domu dziecka zyło,ale by mi to dorosłość była oddać je żeby nie mieć problemu i dalej sobie zyć.Osoba dorosła wyżeknie się wszystkiego dla dziecka a nieodda je żeby inni je wychowywali.Ja jestem samotna matką i nie widze w tym żadnego powodu do wstydu ani nie czuje że biorąc zasiłek żyje z czyichś podatków. Sory za taką wypowiedz ale zdenerwowałam się.
  6. [/QUO-TE]15 latka bez pomocy rodziny nie da rady... to jest dziecko... ja mam dwie córki, przecież ludzie, jak one będą miały 15 lat, to ja 38 będę miała... to ja bym mogła wtedy dziecko urodzić, a nie one....ja zanim nie skończyłam studia miałam dobry sposób na unikanie niechcianej ciąży, to jest bardzo proste: po prostu z nikim nie poszłam do łóżka bo chyba wiatropylne nie jesteśmy, dla nas grzeszników nie ma niepokalanego poczęcia,..[/QUO-TE] Ale kazdy jest inny to ze ty tyle z tym czekalas nie oznacza ze inne tez tak maja robic.Kazdy robi to co chce i niemozna go za to krytykowac,np .Ty juz tu kilka razy na forum pisalas ze ty bys dziecko oddala gdybys je wczesniej urodzila,ja bym tak nigdy nie zrobila ani nawet tak niepowiedzila,ale to juz twoja sprawa. Wiadomo ze w tym wieku pomoc jest niezbedna,ale nie kazda wlasnie jest w stanie wogule nawet z pomoca wychowywac dziecko,trzeba miec sile i byc wztrwala byc dac sobie z tym wszystkim rade,z samym porodem,nieprzespanymi nocami,brakiem czasu,z tym co ludzie gadaja. ale patrzac na Martynae widac ze mozna sobie poradzic nawet w tym wieku.
  7. Witam.Jakoś nie ma czasu ostatnio pisac,ale czytam co wy piszecie.Witam następne przyszłe mamusie,jesli bardzo się postaracie to dacie rade,obojętnie czy ma się 15,18,25,czy i więcej lat pierwsza ciąZa to wyzwanie i dużo rozterek,ale trzeba miec siła a wszystko się uda.U mnie też nie było kolorowo ale dałam rade.
  8. witaj,jesteś młodziutka,ale mam nadzieje że dasz sobie rade,a mama napewno powiedziała aby tak zeby cie nastraszyć,nie mozna od tak sobie ciąży usunąć bo to nielegalne,trzeba mieć zgodę sądu albo mieć zagrożenie własnego życia z powodu ciąży by ją usuneli.Martwi mnie co innego bo jeśli dopiero skończyłaś 15 lat ,to jesli okaże się że twój chłopak współżył z Tobą przed ukończeniem przez ciebie 15 lat to moze mieć p-roblemy i sprawe w sądzie,ale jeśli juz po ukończeniu 15 to nic mu nie grozi.
  9. Tez z małej miejscowości jestem,ludzie róznie reagują,nie byłam pierwsza która u nas młoda mama została więc jakos to było,a poza tym nie miałam zbyt czasu na wychodzenie gdzies więc nie wiem co mówili.a ze znajomymi to jest tak że jak całkowicie dziecku sie poświęcisz,koniec imprez itd to zostana aby ci najlepsi resztą nagle o tobie zapomina:(
  10. Witam nową mamusie,a raczej narazie przyszlą mamusie:) Ja mialam 18 i 6 miesięcy gdy zaszłam w ciąże,rodzice się wściekli i mimo tego że wnuka kochaja itd to mi dalej dają odczuć że są wkurzeni.Miałam wiele problemów przez byłego i teraz wychowuje synka sami,on go nie odwiedza ani wogule w żaden sposób się nim nie interesuje.Masz ogromne szczęście że sami zamieszkacie,ja w domu jak w wiezieniu się czuje,bo ciągle aby mnie kontrolują wiecznie musze sie tłumaczyć(kto dzwonił,gdzie pisze,gdzie ja wogule wychodze i po co) koszmar,no ale co mam zrobić musze tu być bo synek musi mnieć dach nad głowa i wyszstko co mu trzeba,doceniam pomoc,utrzymanie,ale truudno to znieść.Dlatego uwierz że w zlej sytuacji nie jesteś,szczególnie jesli masz oparcie w chłopaku.I zgadzam się z Wiolką że macierzyństwo nie oznacza końca szkoły,jesli dobrze to obgadacie i zaplanujecie to skończysz ja bez problemu,zawsze możesz mieć indywidualny tok nauczania(w szkole bez problemu to załatwisz) albo zmienic szkole na zaoczą i co dwugi weekend aby w szkole byc a w tym czasie chłopak dzieckiem się zajmie,Dasz rade.Ja jak urodziłam to akurat liceum skończyłam i odrazu poszłam na studia zaoczne,teraz na trzecim roku jestem.Trzymam kciuki za ciebie.
  11. Witam.Jakoś tak sobie te świeta mineły.Synek znowu zakatarzony,ale to normalne w zimowym okresie jest,większość podziębiona. Mallenka nie znam dokładnie waszej sytuacji,znaczy tego jak to na codzień między wami jest,ale mam nadzieje że jakoś sie wam poukłada. Tego wam życze obyści w nowy rok weszli juz pogodzeni:)
  12. Witam.Mnie też coś wzieło gardło boli,nos zatkany,a mały po 2 obudził mi się z gorączką ale dałam mu Nurofen i przeszło,troszke taki marudny jest ale poza tym ok.
  13. barbaraaaaa

    Wyniki konkursu Toliny

    Przyszla nam dzis nagroda jest super.
  14. Witam,dwa dni mnie tu nie bylo,u nas ciągle snieżnie i mrozno,mały dostał klocki i książeczke od mikołaja więc ma zajęcie.Synek lekko zakatarzony ale nic w tym dziwnego w taka pogode,mój ma już dwa lata a aby pare słów mówi,,na każde dziecko przyjdzie czas na mówienie.
  15. szkoda maleńkiej na te choroby mój synio na szczęście jeszcze nie chorował.
  16. to pogoda jest straszna,zimno i ciągle sniegu przybywa aby,u nas noc spokojna ,teraz razem sobie siedzimy.
  17. Hej.Widze że u was jakos leci,a mój majsterkowicz kamcio zepsuł nowa drukarkę i odbywa teraz kare w łóżeczku.
  18. Witam nowe mamusie ,Eliza_eM podziwiam że z 3 dzieciaczków sobie radzisz,ja mam jednego łobuziaka.
  19. Hej.jak tam u was? u nas tez biało i wybieramy sie niedługo na spacerek żeby mały na sniegu poszalał.
  20. To prawda grudzień i styczeń to same wydatki,mój maluszek wczoraj miał urodziny więc nie wiem czy jest sens zaraz drugi prezent mu dawac ale może jakis malutki dostanie.
  21. u nas jest 24 lata,mam starszego o 4,5 roku roku brata ale jemu do dzieci sie nie spieszy:) jest jeszcze młodza siostra i brat,mamuska miała 20 jak urodziła mojego brata.
  22. Hej dziewczyny.Cos mam watek zamiera,trzeba to zmienic. Oglądałam wczoraj odcinki Rozmów w toku na necie i nawiązując do tego,pomyslałam żę zadam wam pytanie,rozmawiałyśmy my juz o tym ile my miałyśmy lat gdy urodzilyśmy wiec może powiemy teraz w jakim wieku zrobiłyśmy z naszych mam babcie i co one ma to powiedziały? Ja urodziłam mając 19 lat i 3 miesiące i zrobiłam tym samym z mojej mamy babcie w wieku 43 lat,zachwycowa ciążą nie była,nawet bardzo bardzo,ale gdy mały sie urodził to chyba go pokochała, a przynajmniej jak narazie z nim ma duzo lepszy kontakt niz ze mną,i jego chwali a mnie sie ciagle czepia co ze swoim zyciem zrobiłam.A jak to było i jest u was?
  23. nerwy i stres potrafią nam jakieś choróbska nanieśc,obys juz niedługo poczuła sie dobrze.
  24. czasami pewnych zdarzeń i uczuc nie da sie opisac,sama nie raz miałam takie dni że poprostu było żal i przykro i nie dało się tego komus wytłumaczyć,ale mimo to starajcie sie dogadac macie dwójke dzieciaczków pomysłecie o nich bo one są najważniejsze ,ale ty tez myśł o sobie bo jeśli mama nie jest szczęśliwa to dzieci tez nie będą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...