Skocz do zawartości
Forum

Just Rzeszów

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Just Rzeszów

  1. no to miłej nocki. Obyście się wszystkie wyspały. Dobranoc.
  2. Morrwa nie strasz. Jeszcze nie ten. Cała rodzinka mi się wprosiła na imieniny więc pasowałoby ich jakoś przyjąć. A poza tym wolę jeszcze poczekać. Czeka mnie jeszcze zakończenie zerówki w przedszkolu. Muszę pogadać z małą,żeby jeszcze posiedziała kilka dni.
  3. wiem,że to nie reguła, ale przy pierwszym brzuch mi opadł ok. tygodnia przed. Tasik mój brzusio też ostatnio obrywa. Ledwo się z nim mieszczę za kierownicą. A poza tym wszystkie kanty, szafki, framugi itd są moje. Musze je koniecznie zaliczyć swoim brzuchalem.
  4. hej, ja zauważyłam, że brzuch mi się nieco obniżył i zaczynam się stresować. Inni - rodzice, też to zauważyli. Aż się boję , bo to tak mówią,że tydzień przed się obniża.
  5. mnie też skurcze coraz częściej łapią. W czwrtek wizyta i zobaczymy co gin powie. I wreszcie pójdę na wolne, o ile jeszcze będę w jednym kawałku
  6. widzę,że moje problemy ze snem to pikuś w porównaniu z Waszą bezsennością. Odprowadziłam małego do przedszkola na wycieczkę a z 2 godz. zmywam się do pracy.
  7. Witajcie po weekendzie, Może jutro uda mi się Was poczytać. Tak więc w czwartek byliśmy z rodzinką w Bałtowie w Jurajskim Parku, w piątek i sobota na miejscu. A dziś cały dzień spędziłam u siostry. Nawet nie wiem kiedy spaliło mi deklt i całą buzię. A niby nie było tak gorąco i słoneczko aż tak mocno nie grzało. A tu proszę. A jak u Was? Ja wreszcie skończyłam pranie i prasowanie. Jeszcze do czwartku do pracy a potem zwolnienie biorę. pozdrawiam i zmykam. Mój syn jutro jedzie na wycieczkę z przedszkola i ma być o 7:30 w przedszkolu więc i ja muszę się wyspać.
  8. no to ja się zbieram do domku, zaglądnę wieczorkiem, o ile będę miała siłę. Mąż wymyśłił grilla u znajomych. Tym co wyjeżdżają udanego wypoczynku podczas długiego weekendu.
  9. Agak gartulacje ukończonego kolejnego tygoania. Zanna gratulacje. Jesteśmy już na ostatniej prostej.
  10. Tzw. porĂłd rodzinny Ciekawe informacje dla zainteresowanych. Jak zdzierają kasę z kobiet wybierających poród rodzinny.
  11. ja dzis też nie mogłam spać. Od 5 rano wierciałam się z boku na bok. Wpadłam na kilka godz. do pracy. A potem do domciu. U nas też upał. Trzeba będzie się gdzieś w cieniu schować. Czwarty trzymam kciuki za WAS.
  12. ja to lekkiego stresa złapalam wczoraj. No i zaczęłam wreszcie prać i prasować. Jedna tura już poukłądana. Jutro kolejna bo dziś już nie mam siły. Właśnie wróciłam z małym z basenu i padam. zrobiłam sobie biały serek ze szczypiorkiem i czekam na męża co by chociaż raz zjeść razem kolacje.
  13. Justi skurcze miałam mniej więcej co 30 min. W nocy kilka takich bardzo bolesnych, ale nie wiem chyba co godzinę. A w ciągu dnia co 30 min. Chyba przesadziłam w niedzielę, byłam cały dzień na nogach, najpierw na pikniku dal dzieci współorganizowanym przez naszą firmę a potem u siostry na pikniku dla dzieci z okazji dnia dziecka. Trrochę się olatałam za dzieciakami i taki był efekt.
  14. witam, nie miałam czasu Was poczytać. Miałam wczoraj niespodziewaną wizytę na oddziale położniczym. W nocy z niedzieli na poniedziałek miałam kilka bardzo bolesnych skurczy. Jak wzięłam no-spę to częstotliwość skurczy zmalała i stały się mniej bolesne. Pech, mój lekarz na urlopie i żaden w całej przychodni nie było lekarza, do którego możnaby było pójść na wizyte. Więc za radą znajomej położnej pojechałam do Szpitala na KTG. Ale jak zjadłam dwie no-spy to skurcze zię zmniejszyły i na KTG wyszły jako bardzo delikatne. Zalecenie - 3x dziennie nospa i magne B6. Trochę się strachu najadłam. Ale już się wszystko unormowało. poczytamm Was później jak wróce do domu. Przyjechałam na chwilę do pracy. pozdrawiam,
  15. ja po dzisiejszym dniu chętnie bym dołączyla na lenia do łózka. jedzenie nie wchodzi w grę, chyba sie przejadłam. Moja nowa koleżanka w pracy w miarę kumata. Ale coż jeszcze muszę z nią trochę posiedzieć. Mam nadzieję,że nie zacznę w pracy rodzić. Pogoda u nas do d... i pranie rzeczy dla malej przełożone. Dopiero skończyłam czytać Dzieci z Bulerbyn i mały zanął więc mam chwilę dla siebie. Zaraz lecę pod prysznic i spać. Dzisiejsza noc była koszmarna. Co chwilę łabały mnie skurcze łydek. Koszmar. no to pewnie do jutra wieczór.
  16. witam, długo mnie nie było, ale w pracy od poniedziałku mam dziewczynę na przyuczeniu i nie mam jak sobie spokojnie Was poczytać. A wieczorem jak wracam to padam na twarz i nie mam siły. Mnie też coraz częściej skurcze łapią. I dopada mnie mała deprecha,że to już tak blisko. Dziś kupiliśmy z mężem łóżeczko i rozłoczyliśmy, jak je zobaczyłam to znów ogarnął mnie lęk,że to już. Tylko 28 dni zostało. A ja jeszcze ani jednego prania nie mam, torba nie spakowana. Muszę się za to zabrać. Dziś też już padam, idę na truskawki i pod prysznic. pozdrawiam,
  17. witam, w sobotę wybrałam się na gimnastykę dla cieżarnych i chyba to byłą moja ostatnia wizyta tam. Jakoś szybko się męczę i coraz mocniej boli mnie spojenie łoniwe. Poza tym coraz częściej pojawiają się skurcze i nie chciałabym niczgo wywołać za wcześnie. Fantastyczny sprzdawca ze sklepu z akcesowiami dla niemowoląt zapomniał nas poinformować,że łóżeczka nie będzie bo producent podobno już nie ma tych łóżeczek. Koszmar . Nie mógł od razu jak się otym dowiedział powiedzieć? Teraz zamówiłam na allegro. Zobaczymy czy będzie. Dziś rano z małym w Kościele, obiad u rodziców a teraz szwagierka zabrała małego do kina z okazji Dnia Dziecka. Mały uradowany. No to miłego wieczoru. Jutro niestety do pracy, nowa koleżanka przychodzi na przeszkolenie. Zobaczymy czy szybko łapie.
  18. Justi skąd wiesz,że to był ten czop właściwy? Konsultowałas to z lekarem?
  19. ja po macierzyńskim też mam zamiar wrócić do pracy. Oczywiście zaraz po wykorzystam jeszcze urlop za 2009 i mam nadzieję,że wystarczy do końca roku. Bo wolałabym się pojawić dopiero początkiem stycznia. Na szczęście maleństwem po moim macierzyńskim zajmie się moja mama. Tak więć poszukiwania niani mam z głowy. Podziwiam moją Mamę, zajmuje się trójką wnuków, moim synkiem 6 lat i dwoma siostrzenicami 5 i 3 lata. I zadeklarowała,że kolejnym też z miłą chęcią się zajmie. Ona to uwielbia.
  20. mnie na szczęście czeka tylko zajup dla dwóch siostrzenic. Ale już dogadałam się z siostrą co to ma być. Także to tylko czysta formalność dlatego wybiorę się jutro na zakupki
  21. A propos imienia, wczoraj próbowaliśmy wybrać wersję ostateczną i tak zostały nam : Kaja, Klaudia, Nadia, Ksenia, Tosia A gdyby jednak urodził się chłopiec : Olgierd, Sylwester, Igor , Wiktor, Kamil
  22. hej, ja mam 20 tetrowych i chyba 5 flanelowych. Pewnie na początek kupię Pampersy od 3-6 kg. Jestem zła, cały dzień czekałam na tel. ze sklepu czy łóżeczko przyszło a tu nic. Dziś czekam tak do 15-tej a potem sama tam sobie zadzwonię. A tak w ogóle to dziś mam Dzień Matki i Ojca w przedszkolu, będzie się działo. Mały podekscytowany. Dziś w nocy miałam strasznie bolesny skurcz. Oczywiście próbowałam dobudzić mojego męża,ale bezskutecznie. Ciekawe czy jakbym zaczęła w nocy rodzić to się obudzi czy nie
  23. Tasik i pozostałe Mamusie, które kończą pełnme tygodnie wszystkiego naj.
  24. witam, Martynaa strasznie Ci współczuje, trzymaj się. Ja dziś wyczekuje telefonu ze sklepu,ze mije łóżeczko dotarło. Już się nie mogę doczekać. Mój syn również. Mamm nadzieję,że kurierzy nie nawalą i będzie dzisiaj.
  25. Drucilla zgadzam się z Tobą. Wtedy jest Ci wszystko jedno, byleby tylko jak najszybciej urodzić. Jak ja rodziłam to jeszcze musiałam trafić na obchód lekarzy i stażystów. Więc wyobraźcie sobie, ja leżę rozkraczona na łóżku do porodu a oni przede mną i jeden po drugim mnie bada i sprawdza jakie mam rozwarcie. Ale uwieżcie mi, wtedy było mi wszystko jedno.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...