Skocz do zawartości
Forum

Gosia83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia83

  1. MadziulkaPM ja też mam huśtawkę nastroju. O jakiś figlach z mężem to nawet mi się myśleć nie chce..... ... ale jak mówisz, że to zwiastuje dziewczynkę to się cieszę
  2. Madziulka ależ miałaś poród..... ale ja też z tych ekspresowych mamuś. Skurcze zaczęły się u mnie około 10:00. Do godziny 14 siedziałam na słuchawce z koleżanką (służbowy tel. rozmowy za free) i gadałyśmy, ćwiczyłyśmy i liczyłyśmy co ile mam skurcze. Ona miała rodzić miesiąc po mnie:) Poinformowałam męża, że prawdopodobnie dziś urodzimy ale, żeby się nie spieszył. Stwierdziłam, że zadzwonię do niego jak będzie mi potrzebny. Mój mężuś ma godzinkę drogi z pracy do domu. O godz. 17:00 zadzwoniłam do niego, żeby się zbieram bo dzwoniłam do gina i kazał się przygotować. Skurcze miałam już co 10 minut. Mąż w ekspresowym tempie przyjechał. Chyba 45 min z zegarkiem w ręku:) Jeszcze mu powiedziałam, żeby sobie zjadł baaaa nawet sama się zastanawiałam czy czegoś nie przekąsić. Postanowiłam jednak iść pod prysznic bo skurcze były już dość mocne. Miałam tylko bóle krzyżowe. Z przodu nic nie czułam. Jak już się zbieraliśmy do szpitala to skurcze były co 3, 4 minuty. O 19:15 przyjęli mnie na izbie. Rozwarcie było na 3 cm. Potem lewatywa i heeeja na porodówkę. Tam już nie było tak lekko bo cały dzień się ruszałam, a na porodówce od razu przykuli mnie do KTG. Potem wybłagałam jeszcze jeden prysznic bo bóle krzyżowe były już nie do zniesienia..... A teraz HIT: Mówię do położnej, że ja muszę iść do toalety bo chyba nie całkiem się wypróżniłam. Ta do mnie, że to normalne, że mogę tak czuć. Pomyślałam sobie OK. Ale po chwili znów mnie łapie więc mówię, że na pewno muszę do WC. Ta wkłada rękę i krzyczy "nie przyj" Ekspresowe rozkładanie łóżka i odpinanie mnie z KTG. 3 minuty później Mateuszek Jedno parcie główka, drugie reszta. Oczywiście popękałam masakrycznie bo jak tu na zawołanie nie przeć:( Potem to już tylko była radość i śmiech. Jak mnie zszywał lekarz to pękaliśmy prawie ze śmiechu z mojego mężulka bo chodził po korytarzu i do wszystkich dzwonił, że synek już jest Następne dwie godziny to już tylko umieranie z GŁODU. Potem zaczął się ból hemoroidów, które wylazły podczas parcia:( i które stwarzały największy problem przez następne 3 miesiące:(
  3. Zapomniałam jeszcze napisać o szkole rodzenia.... Ja miałam zamiar pójść ale jak już udało mi się dodzwonić to Pani mnie zbyła. Miałam się z nią skontaktować za 2 tygodnie. Oczywiście po kilkunastu próbach nie dodzwoniłam się. Przy porodzie pierwsze pytanie od położnej brzmiało: Czy chodziła Pani do szkoły rodzenia? Jakaż irytacja pojawiła się jak powiedziałam, że nie. To dla nich kłopot bo muszą podczas porodu wszystko tłumaczyć. Oczywiście największy problem jest z oddychaniem. Ja "piórkować " nauczyłam się jak już Mateuszek był już zbadany za to mój mąż jest mistrzem w piórkowaniu Teraz nawet nie mam zamiaru szukać szkoły rodzenia..... w końcu mam doświadczenie
  4. Dzień dobry:) MałyHipku współczuję wizyty w szpitalu. Na szczęście wszystko jest dobrze. Lekami się nie przejmuj. Nie jedna kobieta wykała cuda w ciąży i urodziła zdrowe dziecko. Karska18 Twój mężulek niecierpliwy.... dobrze, przeżywa razem z Tobą ciążę. : U nas pogoda zapowiada się b. dobrze Miało padać, a świeci słoneczko. Trzeba skorzystać:)
  5. Dzień dobry mamuśki i brzuszki Dziś zapowiada się kolejny dzień pięknej pogody więc uciekamy na działkę. Mateusz pochlupie się w basenie, a my poplewimy trochę. Później zorganizujemy jakiegoś grilla, więc do kliknięcia wieczorkiem:) Pozdrawiam i miłego dnia życzę
  6. Madziulka z tego złego to i tak szczęście, że już jesteś w II trymestrze. Chyba było by o wiele gorzej gdyby to się stało miesiąc czy dwa temu....
  7. Witam kobietki MałyHipku babuleńka cudowna kobietka:) Mosiu często tak jest na wątkach, że dziewczyny się odzywają tylko chwilę bo czasu i weny do pisania brać. Później z kolei już tak trochę głupio bo te co piszą na co dzień są już ze sobą w jakiś sposób związane:) Przynajmniej tak było ze mną i czerwcówkami 2009. Do dnia dzisiejszego je podczytuję, a słowa ani jednego nie napisałam od roku...... MadziulkaPM ja miałam usuniętego zęba jak Mateusz miał 3 m-ce. Karmiłam go piersią więc byłam traktowana jak kobieta w ciąży. Jest bezpieczny lek znieczulający. Gorzej bo powinnaś mieć zrobione zdjęcie tego zęba. To uniknie komplikacji. Jak sobie chirurg zobaczy jaki korzeń ma kształt to łatwiej mu będzie usunąć tą resztkę, która pozostała. Mojemu A ostatnio pękła w pionie 5. Na szczęście korzeń nie pękł tylko pod samym dziąsłem pęknięcie "skręciło". Ale to też tak naprawdę dentystka mogła stwierdzić dopiero po zdjęciu RTG. Dentystka usunęła tą dyndającą część, a później dobudowała mu to co brakowało. Współczuję Tobie bardzo. Mam nadzieję, że jednak nie trzeba będzie usunąć całego zęba.
  8. Mosia gratujuję synka. Jak dla mnie nie ma żadnych wątpliwości, że to chłopiec. Mąż pewnie pęka z dumy Brzuszek już coraz okrąglejszy i zgadzam się z Madziulką śliczna z Ciebie kobietka:) MadziulkaPM współczuję remontu.... i to jeszcze o takiej porze roku, że za bardzo nawet nie uciekniesz z domu na powietrze:( aaaa i wiesz co.... w koncu nie zaszczepiłam Mateusza. Postanowiłam się wstrzymać jeszcze rok..... Karska18 współczuję bólu brzucha. Mam nadzieję, że później nie będzie gorzej:(
  9. Dzień dobry:) Wczoraj była tak ładna pogoda, że spakowaliśmy się i 2 h później szaleliśmy na nadmorskiej plaży ... ale było fajnie.... Dziś mamy w planie działkę. Trzeba korzystać bo mój A już w poniedziałek po 3 tygodniowym urlopie wraca do pracy DZIEWCZYNY JAK PO WIZYTACH????????
  10. Dzień dobry:) .... ale się rozpisałyście:) MadziulkaPM powiedz drugiego dziecka nie pozwolisz zaszczepić na gruźlicę???? Ja Mateusza regularnie szczepiłam szczepionkami 6w1. Teraz za tydzień jestem umówiona, żeby zaszczepić na ospę. Z tego co powiedziała mi moje pediatra, a także z opinii innych osób to wiem, że ta szczepionka przeciwko ospie jak i innym chorobom zakaźnym nie chroni w 100%.... ale jak już się zachoruje to objawy są o wiele mniejsze niż jakby bez szczepionki. Mojego teścia córka ma dwóch synów. Jeden nie był szczepiony na ospę. Jak zachorował to wszyscy chodzili po ścianach tak mały to przeżył. Krostki miał nawet w nosku. Drugiego zaszczepiła i też zachorował ale miał raptem kilka krostek na całym ciele. Uważam, że każdy odpowiada za swoje dziecko i chyba wie co jest dla niego najlepsze.... Mosia to podziwiam Cię z niepiciem kawy.... choć sama w pierwszej ciąży też odrzuciłam. Teraz codziennie jednak piję jedną z pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej Ryby to ja lubię ale takie smażone bez tych twardych panierek. MadziulkaPM Ty chyba pisałaś o rybce z folii. Ja uwielbiam pstrąga. Nacieram go tylko czosnkiem i trochę solę. Zawijam w folię i na 20 min do piekarnika. Pyyyychotaaaaa
  11. Ja mam, aż dwa rodzaje tabletek do wyboru ze względu na to, że nie mogę jeść jodu. Zastanawiam się tylko, czy już je łykać. W sumie morfologię mam dobrą ..... ale gin kazał już powoli zaczynać brać.
  12. Ja niestety karmić na leżąco nauczyłam się dopiero jak Mati miał chyba 3 m-ce, a i tak wolałam karmić na siedząco, więc u mnie tego problemu nie było. Na siedząco jest trudniej zasnąć. Szczególnie, że karmiłam na pufie bez żadnego oparcia
  13. .... i takie pytanko mam bo zaczęłam szukać na necie preparatów witaminowych dla ciężarnych.... czy już któraś z Was łyka witaminki????
  14. Hipku ale Ty chcesz trzymać dziecko u Was w łóżku czy ono będzie spało sobie w Waszej sypialni ale we własnym łóżeczku???
  15. MałyHipekGosiu, a czemu brałaś codziennie przy duphastonie? mogę spytać? Zalecenie czy takie bóle miałaś? Takie zalecenie od gina.
  16. aniushkaWitam w nudna deszczowa niedziele Ja tez czekam na to kiedy poczuje ruchy dziecka ale boje sie ze nie poznam kiedy bedzie pierwszy raz Wizyta w poniedzialek za tydzien i znowu zobacze malenstwo:-) Wczoraj dostalam tyle rzeczy dla dziecka ze juz nie bede musiala nic kupowac Lozeczko z trzema zmianami poscieli . Bardzo fajny wozek prawie nowy ciuszki i nawet wanienke Smieje sie ze moge juz rodzic bo wszystko juz mam Szkoda ze to nie nowe rzeczy ale ile kasy w kieszeni zostaje.... :-) Jak narazie wszystko na strychu Beda dlugie zimowe wieczory to bedzie pranie prasowanie i ukladanie :-) Teraz jeszcze przed nami najgorsze... remont sypialni Super, kilka stówek w kieszeni zostanie... chociaż założę się, że i tak nakupujesz ubranek
  17. MadziulkaPMGosia83Mosia weź Nospę. Zawsze jak brzuch twardnieje czy pobolewa to ginek każe mi brać.Dziewczyny, z nospą ostrożnie - często ginekolodzy nie są na "bierząco" ze wszystkimi wynikami badań. Jako logopedka spotkałam się z mnóstwem dzieci "ponospowych" z problemami z napięciem mięśni:( Najnowsze badania dowodzą,że nospa może mieć negatywny wpływ na dzidziulki. Moja promotorka bardzo przestrzegała,by trzymać się od niej z daleka podczas ciąży. jejciu..... chyba zdzielę tego mojego gina... dobrze, że jej nie nadużywam. Chociaż w tej ciąży już kilka tabletek wzięłam.... nawet kilkanaście bo przy duphastonie brałam codziennie
  18. Dziewczyny wstępnie wybrałam wózek. Pewnie do grudnia jeszcze mi się 5 razy odmieni ale jakbym miała kupić dziś to wybrałabym ten: WÓZEK GIOVANNI + FOTELIK SAM. NOSIDEŁKO 12x GRATIS (1737536580) - Aukcje internetowe Allegro
  19. Witajcie:) MałyHipku my napewno zrobimy tak jak z Matim. Wstawimy łóżeczko do sypialni, żeby było blisko. Jak synek skończył 6 m-cy to przetransportowaliśmy go do swoejgo pokoju. Napewno nie ryzykowałabym wyrzucenia męża z sypilani co by nie czuł, że już nic oprócz dziecka się nie liczy. Mateuszek nie zwracał uwagi na alarm tel. poranny. Ja tym bardziej:)
  20. Mosia weź Nospę. Zawsze jak brzuch twardnieje czy pobolewa to ginek każe mi brać.
  21. Fajnie się pisze ale muszę ogarnąć mieszkanie.... do wieczorka:d
  22. hehehe za długo szukam odpowiednich emotionków.... wyprzedzasz mnie z odpowiedziami
  23. Mosia chyba coś pokićkałam.... przecież my mamy ten sam termin porodu..... to Ty też powinnaś poczuć jeszcze w sierpniu
  24. MadziulkaPM mówi się, że pierwsze ruchy dziecka, które czujemy oznaczają równo połówkę ciąży. W Twoim przypadku to by się potwierdziło. Ja podałam lekarzowi, że poczułam Matiego 19.01, a urodziłam 15.06 ale coś tam w styczniu tak naprawdę wcześniej poczułam tylko nie wiedziałam, że to ruchy dziecka Także teraz spodziewam się ruchów w drugiej połowie sierpnia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...