Skocz do zawartości
Forum

Gosia83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia83

  1. Teraz idę kroić paprykę. Zachciało mi się leczo, a że w Tesco jest tania to kupiłam. Tylko chyba przesadziłam z ilością bo mam takie trzy tescowskie torebki, będę z godzinę to kroić
  2. Madziulka daj nam koniecznie znać co powie pediatra. Mam nadzieję, że jeśli nawet to ospa to przejdzie ją synek łagodnie. Ty jak już chorowałaś to masz przeciwciała, które chronią także nienarodzone dzieciątko także nie martw się :) Awaterek śliczny. Zostały nam chyba jeszcze tylko Mazia84 i Aniushka "gołe":) Mazia84 my wstajemy zwykle o 7:00. Staram się zawsze z rana posprzątać bo po spacerze z Mateuszem padam na twarz. On śpi zwykle od 13:30 do 16:00 wtedy mam czas na zrobienie obiadu i naładowanie akumulatorów bo popołudniu znów wychodzimy jak jest pogoda, a jeśli nie ma to bawimy się i nie wiem co bardziej męczące spacer czy zabawa w domu....:) Swoją drogą to coraz szybciej się męczę. Jednak dobrze, że końcówka ciąży wypada zimą. Wtedy człowiek nie spędza pół dnia na placu zabaw :
  3. I ja się witam:) U nas dziś słoneczko świeci. Pranie już wstawione, mieszkanie posprzątane. Jeszcze tylko muszę się ogarnąć i wyruszamy w miasto z Mateuszkiem Pewnie odezwę się po 13-tej gdy położę brzdąca spać:) Miłego dnia styczniówki
  4. MadziulkaPMDziewczyny, chyba mój maluch ma.. ospę!!! Myślałam,ze to komary go podziabały, a tu prosze co chwila nowe pypryski, nawet na uszkami i na brzuszku się pojawiają:( Zobaczymy jak bedzie dalej a jutro do lekarza- moze to uczulenie?? Ech ospa akurat teraz gdym w ciąży... Ale przecież chciałaś, żeby maluch złapał ospę.... pamietam jak pisałaś, że czekasz na wysyp w przedszkolu....
  5. aniushkaA propo... Swojego meza poznalam przez internet na portalu randkowym Myslalam ze normalnych facetow w internecie nie ma a jednak znalazlam :-) ... GOSIU napisz cos wiecej na temat tego klubu malucha bo zastanawiam sie nad otwarciem czegos takiego u siebie w miescie i wlasnie probuje sie czegos dowiedziec na ten temat Ten klub malucha to w ciągu dnia prywatne przedszkole. Raz w tygodniu organizują zajęcia dla maluchów 1,5 do 2,5 lat. Uczestniczą w nich również rodzice. Jak dla mnie to jest to takie przygotowanie do przedszkola. Najpierw jest przywitanie z instrumentami. Każde dziecko jest proszone do pani i wybiera instrument. Śpiewamy piosenkę na przywitanie, dziecko w tym czasie przygrywa nam na instrumencie:) Bijemy brawo i machamy do dziecka. Tak wita się każdego dzieciaczka. Później zaczynają się zabawy ruchowe, piosenki z pokazywaniem itp. Po godzinie idziemy myć rączki i jemy deserek. Po nim są zajęcia plastyczne (o zgrozo) Na koniec przechodzimy do sali zabaw. Dzieci przez jakieś 15 minut bawią się same po czym sprzątają zabawki i rozchodzimy się do domu. U mnie koszt jednych zajęć to 30 zł. Grupa ma max 5 dzieci.
  6. monis1609Ja z moim M. znaliśmy się też przez mojego brata :-) Zawsze czułam do niego miętę ale przez kilka lat nie mieliśmy kontaktu. Ja siedziałam za granica i miałam swoje życie a on siedział w Polsce i też miał swoje życie . I tak jakoś przez przypadek kiedyś wysłał mi wirusa na necie i przyszedł ,żeby naprawić to co zepsuł i już został :-) Ja byłam po zakończonym 2,5 letnim związku i nikogo nie szukałam a i on samotny myślał, że jak przyjdzie to otworzy mu drzwi mój mąż heheh a tu taka niespodzianka:-) I tak jakoś od słowa do słowa , naprawiać za bardzo przy kompie nie było co a my gadaliśmy i gadaliśmy... I na zakończenie spotkania że dziękuję za naprawę kompa ( bo on informatyk) i że zapraszam jeden dzień na piwko i on czekał aż w końcu zadzwonię i tak pierwsza randka, druga i zakochaliśmy się w sobie :-) Już na drugiej randce wybrane imiona dla dzieci były My się po prostu szukaliśmy Po ślubie nie jesteśmy i nie wiem czy w ogóle nam to do szczęścia jest potrzebne co do zalegalizowania związku to pewnie zaczniecie się nad tym zastanawiać już przy chęci ochrzczenia dziecka...
  7. ... i zapomniałam napisać.... ja też już ruchy dzidziołka czuję... tak od 3 dni codziennie:)
  8. Witam po weekendowo:) MałyHipku trzymajcie się dzielnie. Mam nadzieję, że z mężem już wszystko w porządku.... Madziulka piękna historia miłosna:) Mosiu Wasze początki trochę skomplikowane ale najważniejsze, że jakoś się dogadaliście i miłość kwitnie:) Moje początki z A też dość nietypowe ale nie bardzo mam nastrój, żeby wszystko opisać.... jeszcze mi się na sentymenty weźmie i wyciągnę do niego rękę na zgodę.... a obiecałam sobie, że tym razem tak nie będzie Mosia ja od początku ciąży mam + 3,5 kg, a od pierwszego ważenia u gina + 2,5 kg. Idę obiad szykować bo jak tylko Mateuszek wstanie to biegniemy do klubu malucha...
  9. Madziulka mi kalendarz ciąży z podziałem na m-ce bardzo się przydał. W moim otoczeniu tylko kobitki, które rodziły w niedalekim czasie orientowały się i pytały o tydzień, a tak pozostali to od razu o m-c pytali. Najlepsza była moja teściowa (byłam w ciąży z Mateuszkiem).... przy którejś rozmowie padło właśnie pytanie o m-c ciąży, więc odpowiedziałam, że już 5 ... moja teściowa na to: "No co ty, Gosia, jak 5 przecież to 3 m-c" Myślałam, że szlak mnie trafi... na szczęście szwagier zdążył zareagować przede mną, że chyba to ja najlepiej wiem w jak zaawansowanej ciąży jestem. Mnie normalnie zamurowało jak usłyszałam teściówkę...
  10. Witam:) Madziulka ja dziś miałam pobudkę o 6:45 .... ale jaką nietypową. Moje dziecię przyszło do sypialni i bez ostrzeżenia cmoknęło mnie w STOPĘ! My już praktycznie po infekcji... uffff udało się.... coś tam dziś poleciało tylko z jednej dziurki ale obeszło się bez fridy. Mateuszek sam wydmuchał nosek.
  11. Aniushka ja nie pomogę w tej sprawie za wiele. Wiem, że żadnych plastrów rozgrzewających nie można w ciąży używać. Może poprostu odpocznij - poleż....
  12. Witam i ja:) Madziulka dzięki za info radiowe. Na pewno włączę Mateuszkowi U mnie będzie jutro tydzień jak z mężem nie gra i to trochę przez to, że mam nerwa bardzo często, a mój A bardzo obrażalski i uparty jest.... nawet nie będę pisać o co poszło bo jak sobie pomyślę to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać, że przez taką błahostkę można tyle cichych dni mieć.... Mosia nie ma jak rodzinka.... coraz częściej dochodzę do wniosku, że z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi. Ja dziś mam wizytę teściowej i już mnie nosi, a na dodatek Mateusz od wczoraj kicha i już ma katar... mam nadzieję, że uda mi się zwalczyć infekcję w zarodku...
  13. Madziulka z całego serca Wam współczuję..... najważniejsze, że wy jesteście razem szczęśliwi, a ojciec może kiedyś zrozumie, że źle robi i krzywdzi w ten sposób całą waszą trójkę (prawie czwórkę). Mosieńko i takie dni bywają. Ja ostatnio bardzo często mam takie chwile dołowe.... jutro będzie lepiej:)
  14. MadziulkaPM jak to było z tętnem??? Kiedy jest na dziewczynkę???
  15. Już jestem.... wizyta ekspresowa:) Ciśnienie b.dobre, waga +1,5 kg; serduszko bije +-144. Następna wizyta 9.09 z USG połówkowym. Mąż został już zaproszony:)
  16. Jeszcze 25 minut i wychodzę do gina..... i załamałam się od ostatniej wizyty ma 2 kg więcej dupę mam większą niż brzuch
  17. Łooooo Matko... Madziulka.... współczuję szczególnie sytuacji z rodzicami. Twojemu mężowi musi być strasznie przykro, że nie spełnił oczekiwań teściów..... Monis1609 cuuuuuudny awatarek
  18. Madziulka ależ Ty na życzliwych ludzi trafiasz..... gin, dyrektorka w szkole i jeszcze dentystka.... oddaj trochę tego szczęścia do ludzi... Mężuś też wspaniały, żeby każdy mąż tak się zachowywał w stosunku do swojej żonki ... długo już jesteście razem????
  19. Dziewczyny gratuluję pierwszych ruchów. Ja jakiś czas temu też poczułam bąbelka ale w związku z tym, że nie czuję ich regularnie to oficjalnie ginowi jeszcze się nie przyznaję.... chcę uniknąć wymownego spojrzenia.... w końcu kobiety raczej pierwsze ruchy czują między 18 a 21 tc
  20. Witam:) MałyHipku ja przy swojej codzienności, to aż sama się dziwię, że oprócz nóg nic mnie nie boli. Czasem coś tam w dole brzucha zakuje ale to bardzo rzadko. Moja koleżanka miała coś takiego, że bardzo bolało ją w pachwinie. Tylko, że to już był III trymestr i druga ciąża. Gin po badaniu powiedział, że wszystko jest OK. Najprawdopodobniej płód uciskał jakiś nerw i stąd ból. Może u Ciebie to samo. Choć piszesz, że w różnych miejscach cię boli no i to dopiero 4 m-c ciąży..... jak tak dalej pójdzie to III trymestr spędzisz w łóżku
  21. Witam czwartkowo:) MałyHipku mąż ma rację. Musisz być bardziej asertywna bo to dopiero początek... jak się urodzi maleństwo to dopiero będziesz słuchać. Ja miałam "podjazdy" ze strony teściowej. Na szczęście tekst "25 lat temu inaczej się zajmowano dziećmi" skutkował do następnego razu. Moja mama nie wtrącała się w ogóle. Ale najlepszy był mój ojciec. Po prostu powalił mnie na kolana. Jak wyszłam ze szpitala to spanikowany zadzwonił i zapytał czy dostałam w szpitalu jakieś książeczki i czy ja w ogóle będę umiała zająć się dzieckiem. Jak przyjechał zobaczyć wnuka to powiedział dwa zdania, których nie zapomnę do końca życia. Jak mnie zobaczył to stwierdził z obrzydzeniem wręcz "Ależ ty jesteś gruba" bo przecież 7 dni po porodzie to powinno się wyglądać jak modelka. Drugie pamiętne zdanie padło jak zobaczył Mateuszka, stwierdził "Na zdjęciach ładniejszy" Na dodatek przyjechał podziębiony do nas.... myślałam, że go wywalę za drzwi...... ojjjjj do dziś scyzoryk w kieszeni mi się otwiera jak wspomnę tą niedzielę. Tym razem ustalę grafik kiedy kto i o której ma przyjechać. Jak nie będę miała nastroju to serdecznie podziękuję za wizytę... mam w nosie.... niech się poobrażają.... moje samopoczucie najważniejsze.... Dziewczyny współczuję wam nocnych wypraw do WC. Ja chodzę tylko raz w nocy. Jakoś nie wyobrażam sobie co 20 min biegać.... Na pocieszenie powiem Wam, że to powinno się skończyć niedługo. W II trymestrze powinnyśmy mieć spokój z sikaniem. Wraca to dopiero w III trymestrze. Mosia cóż.... gratuluję upojnej nocy U mnie post ale nawet nie mam ochoty. Niby rozmawiam z A ale nie jest między nami tak jak powinno być. Niestety tym razem nie wyciągnę ręki. Zobaczymy jak długo to potrwa. Trochę pomarudziłam... przepraszam.... ale wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie... nawet pogoda...
  22. MadziulkaPMNo Wyobraźcie sobie,że mąż zwiał od dentystki!!!No masakra... ze też syn spał i samego go póściłam (wrrrrr) jak On to zrobił????
  23. Dzień dobry:) Widzę, że od rana już ruch na forum Ojj dziewczyny ja też mam obawy jak sobie poradzę z dwójką dzieci. Tak sobie tylko myślę, że byle przetrwać zimę i będzie dobrze..... AniołkuŁysego dobrze, że wypoczęłaś na urlopie:) Madziulka, MałyHipku,a powiedzcie dziewczyny kto w tych czasach jeśli chce mieć coś swojego to nie jest na kredycie???? Chyba tylko tacy co w spadku od rodziców dostaną. Wczoraj umówiłam się do gina. Wizytę mam w piątek o 15:45 czyli wejdę pewnie około 17 Niestety ta wizyta będzie bez USG. Poczekamy już na połówkowe czyli pewnie każe mi przyjść za 4 tygodnie.... mam nadzieję, że niunia ułoży się odpowiednio bo już doczekać się nie mogę
  24. Mazia84 pewnie, że dasz radę. Każda z nas sobie poradzi. Ja boję się tylko komplikacji i tego, że lekarze czekają do ostatniej chwili na cc. Ileż ja się naczytałam o takich sytuacjach..... że później dziecko chore bo doktorki czekali nie wiadomo na co.....
  25. Heheheee ja tez rodziłam przy skurczach wg KTG na 45 %, także te maszynki już chyba zużyte są i świrują
×
×
  • Dodaj nową pozycję...