-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez oby Laura
-
JUSTINA ja wyprałam bo ten wózek stoi w pokoju rozłożony żeby trochę wywietrzał z tego zapachu gumy.... i nic już mnie trafiało jak wchodziłam do pokoju i czułam taki smród straszne tym bardziej że ten wózek stoi w sypialni bo gdzie indziej nie mam miejsca.... masakra... w końcu się wkurzyłam wyprałam wywaliłam da dwór żeby wyschło wyprasowałam założyłam i gitara.... już nie śmierdzi... wiadomo ze koła i tak będą walić ale jak się poużywa je trochę jak mały już się urodzi to nie będą tak walić... ważne że gondolka nie śmierdzi już :) nareszcie:) bo biedny Gabryś by się naćpał samym zapachem gumy.... bleeeeee....
-
MARZ1ENA super że z dzidzią wszystko ok i że rośnie jak na drożdżach :) ASIK widzę że przygotowania trwają pełną para :) ja jeszcze dla siebie kompletnie nic nie mam do szpitala... zdało by się już coś kupować ale jakoś nie chce mi się... wcale nie cieszą mnie zakupy takie do szpitala ale gdyby ktoś kazał mi kupic coś jeszcze dla małego pewnie bez chwili wachania bym poleciała do sklepu :) haha
-
ANNIKA ja to raczej na ogół nie przepadalam za książkami jak ktoś mi kazał cokolwiek przeczytać to ja od razu stanowcze że nie ma mowy... a teraz to jak siedzę w domu to wszystko co wpadnie w rękę przeczytam :) od momentu zajścia w ciążę przeczytałam ok 20 książek takich dość sporawych :) ale z regóły jakieś opowiadania miłosne albo jakieś obyczaje :) niop i dobra mama... M JAK MAMA nie czytam bo niestety nie mam dostępu do nich... ;/ teściowa kupuje mi dobrą mamę i przesyła pocztą... ale nie wykluczam że sobie nie kupię M JAK MAMA teraz jak będę w polsce :) dobra mama też jest fajna :)
-
dzień dobry dziewczynki :) ja też się obłożyłam ksiązkami tak jak MONIQ :) mam kilka numerów dobraj mamy, jakiś tam poradnik dla kobiet w ciąży i początkujących mam i jakieś tam inne gazetki... ale musze przyznać że całkiem fajnie się je czyta... wczoraj wieczorem myślałam nawet zamówić prenumeratę dobrej mamy :) hahahahahah
-
MONIQ nie obrazi się bo i tak ta kołyska została w polsce bo nie mieliśmy już jak się zabrać z tym wózkiem i kupa innych gratów... i to zaproponował po niekąd jej syn czyli mój N więc to co innego a po za tym to sie zgodziła... wiesz może i by się obraziła gdybym to ja ją o to poprosiła ale to kamil jej o tym powiedział wiec jakoś tak inaczej...
-
MONIQ no to maluszek rośnie jak szalony :) jeden dzień różnicy to nic takiego mój jest o tydzień mniejszy :) fajnie że wszystko ok i że malec jest obrócony teraz pozostaje tylko czekać do 37 tygodnia i można zacząć skakać ;p a co do łóżeczka to ja też jeszcze nie mam... a ta kołyskę co teściowa kupiła to oddaliśmy bo w sumie nie ma sensu ta kołyska była tylko do 6 miesiąca mała... a potem znowu kupować łóżeczko... to już lepiej od razu łóżeczko i po kłopocie po co płacić dwa razy.... a z tą kołyską to tak bym miała problem bo nie miałabym gdzie jej potem trzymać nie mam aż tylu szaf czy dziur w mieszkaniu gdzie mogłabym ją nawet złożoną schować... a zanim bym ją sprzedała i o ile by się udało to tez trochę zejdzie... więc postanowiliśmy ją oddać i kupić łóżeczko... teraz za 2 tygodnie 16 będę jechać do polski i je odbiorę bo na allegro kupuje o takie ARUŚ WYPRAWKA ŁÓŻECZKO POŚCIEL MAT. PIANKA KOKOS (1624688443) - Aukcje internetowe Allegro
-
ja tez dokładnie jak FROJDEL nic nie mam popakowane tyle że mam już poprane chociaz tyle :) ale ja to jeszcze lepiej wy to przynajmniej już macie pokupione wszystko a ja koszulę mam tylko jedną szlafroku też nie mam, podkładów poporodowych, wkładek laktacujnych, stanika do karmienia, kapci i klapek pod prysznic... no cholerka nic nie mam dla siebie prócz majtek jednorazowych, ręczników i jednej koszuli... to tyle mam.... jeszcze tyle tego badziewia muszę nakupić że aż mi się nie chce... wcale mi to radości nie sprawia ale za to jakby mi ktoś kazał kupić jeszcze coś dla małego to nie musiał by powtarzać drugi raz i juz bym po sklepach latała... masakra ahahahah
-
he spoko AGOOLA ja też przed porodem zamierzam pofarbować włosy żeby dzidziol się własnej matki nie wystraszył i żeby się wstydzić nie musiał ;p haha...:P
-
CURRY no to tylko pozazdrościć :) ja to kompletnie nie mam weny i coś mi się wydaje że zacznę się pakować jak mnie już skurcze dopadną to tak na spontan :P nawet nie wiem w co mam się popakowac w reklamówki?? hahaah
-
ja to samo :) dziś poprałam ubranka i pieluszki tetrowe :) teraz pięknie schną na sznurach w ogrodzie :) a jutro zajmę się prasowaniem i składaniem :) dziś kupiłam pieluszki jednorazowe do szpitala i w ogóle na zapas :) jedno wielkie opakowanie PAMPERS jedno HAPPY i jeszcze jakieś tam w sumie to 3 opakowanie każde innej marki bo nie wiem czy małemu będą podchodzić ...:) fajnie by było jakby mu wszystkie pasowały :) też się zastanawiam już żeby się zacząc pomalutku pakować ale wstrzymam się chyba do soboty bo w piątek jadę z N do szpitala zrobić wywiad i tam dokładnie mi powiedzą co potrzebuję wziąć ze sobą... :) dziś pościągałam nawet z wózka wszystko co da się wyprać i poprałam bo cholera śmierdzi nadal tą gumą... więc może jak wypiorę i wyschnie na świeżym powietrzu to będzie już lepiej...:) oby :) zobaczymy jutro :)
-
Cieżarówki w rozmiarze XXL - Wsparcie potrzebne :)
oby Laura odpowiedział(a) na MadziulkaPM temat w 9 miesięcy, ciąża
ja równiez popieram wątek :) sama od zawsze byłam spora... co prawda teraz zbyt wiele nie przytyłam ale jednak mam pare kg na plusie... też z chęcią bym się pokatowała dietką ale mając w brzuszku dzieciątko nie mogę bo zdrówko dzieciaka najważniejsze... na razie waga idzie w górę ale co ja bidna bidula poradzę że tak trudno się powstrzymać od zjedzenia pyszności :) dziewczyny na razie nie ma co się łamać wagą przyjdzie czas że będziemy wyglądać suuuuuper :) a maluszki będą z nas dumne że mają takie fajniusie mamusie :) -
witam :) wszystkim bobaskom życzę zdrówka, pysznego mleczka od mamusi, i spokojnych brzuszków żeby nie bolały :) a mamusiom największe i najszczersze gratulacje ślicznych maluszków :) LIPCÓWECZKA 2011
-
kama9Ja jestem w 7 tygodniu ciąży i tak się zastanawiam nad farbowaniem włosów. Słyszałam,że lepiej farbować w II trymestrze,więc chyba poczekam. ehhh dziewczyny zawsze możecie kupić farbę bez amoniaku... bo jeślu już ma coś szkodzić i przeniknąć w głąb skóry to tylko amoniak... ja farbuję włosy co 2 miesiące i jakoś nic mi nie jest maluchowi też raczej nic nie jest bo gdyby było coś nie tak jak należy lekarz by natychmiast mnie o tym poinformował... jestem fryzjerką i jakoś przesądy na temat farbowania włosów na mnie nie działają... owszem nie używam farb z amoniakiem... jeśli któraś z was mimo to boi się farbować włosy farbą to można też ziółkami :) są farby ziołowe to taki proszek nie drogi ok 10 zł rozrabia się go z gotowaną wodą i nakłada na włosy to tylko zioła i nie przenikają w głąb włosa a co mówić skóry... kolor jest trwały to nie działa jak szampon że po kilku myciach się zmywa i włosy są wypłowiałe... więc nie ma co przeżywać spokojnie możecie farbować włoski i być sexi mamami :)
-
wszystkim czerwcóweczkom tym rozpakowanym i tym 2w1 wszystkiego naj z okazji święta maluszków :) oraz szybkich, bezbolesnych rozwiązań niop i zdrowych slinych, różowiutkich i pomarszczonyc bobasków :) lipcóweczka 2011
-
MARZ1ENA kochan ty się nie sugeruj normami... mój gin mówi że norma no minimum 0,5 kg tygodniowo ale większość kobiety ma 1-1,5 kg tygodniowo i to wcale nie jest dziwne ani niebezpieczne dla maluszka... :) najwyżej po porodzie będzie potrzebna dietka ale wątpię...:) ja od 26 mniej więcej zaczęłam w ogóle tyć też się bałam że coś nie tak bo ani deka na plusie nie miałam :) więc spokojnie :) ja dziś też padam... mały mnie cały czas molestuje od środka, po nockach nie daje spać, a to dopiero końcówka ciąży a co będzie jak sie urodzi?? już się boję hahaha...:) właśnie u mnie burza się zbliża ale czad uwielbiam burzę.... :) pozdrawiam was wszystkie i buziam w brzuszki :*
-
FrojdelElu u mnie Tymon siedzi tak jak na 3 zdjęciu, tylko wydaje mi sie że pleckami w stronę brzucha ale chyba nie zawsze, bo czasami mam taki okrągły brzuch a czasami taki szpiczasty :) i ogólnie taki wypchany, a kopniaki dostaje prosto w szyjkę - boli wtedy! za to mój mały to tak jak na zdj.2 :) jego małe zwinne stopki tak mnie dziś skopały po żebrach że chyba jedno żebro z prawej będę miała uszkodzone... bo jak się przekręcałam na prawy bok to mnie strasznie kuło i bolało... i ni chlrery nie mogłam się na prawym boku wyspać a na lewym znowu się wiercił masakra:)
-
ELU kochana domyślam się co czujesz... no to musi być naprawdę przykre tym bardziej jak czytasz jak my się chwalimy naszymi zakupami czy prezentami dla dzieciaków od naszych bliskich... ale kochana nie smutaj się już bliżej niż dalej... :) a mąż jak ma wolne to chyba może wpadać na troszkę dłużej żeby ci smutno nie było...:) ściskam cię kochana i nie smutaj się bo i mnie jakoś zaczyna dopadać...:) buzia :*
-
curry mój brzuch też jest taki jak twój... i nie jest nisko... przy najmniej lekarz nic mi o tym nie wspominał żeby brzuszek był zbyt nisko... jak stoję to też nie czuję kopniaków w żebra dopiero kiedy usiądę i się lekko zgarbię , albo jak śpię na boku z zgiętymi nogami to wtedy czuję że dostaję w żebra ale nie jest to wcale jakoś strasznie bolesna... owszem jak leżę całą noc na jednym boku i sięnie rusze to wtedy wstaję obolała i mnie bolą żebra bo mały cały czas wali w jedną stronę... więc nie przejmuj się wcale nie masz nisko brzuszka... nisko by był jak najszersze miejsce było by poniżej pępka a wcale na to nie wygląda...:)
-
dziewczyny mam coś dla was do pośmiania się :) poczytajcie sobie :) ja leżę i kwiczę ze śmiechu :) Poród Na Wesoło - Strona 2
-
tu też wkleję ten link :) PoRÓD NA WESOŁO poczytajcie sibie...:) polewka na całego :)Poród Na Wesoło - Strona 2
-
ANNIKA spokojnie ... jeśli czujesz czkawkę na dole to dzidzia na pewno jest główką do dołu :) a w okolicach pępka to dupkę ci wywala;p albo nóżkami wypycha ...:)
-
dziewczyny ja też tak mam... :) jak mały się wierci to czuję też coś w stylu kuleczki pod żebrami ale na wczorajszym usg mi doktorek powiedział że mały jest już główką w dół więc to nóżkami tak przebiera :) a czkawkę czuję właśnie w dole brzucha jak delikatnie puka regularnie co jakieś 15 sekund :) a propos musi mieć dość długie nóżki bo jak je prostuje to czuję jak mi żebra przestawia haha na razie jeszcze tak strasznie nie boli i póki co jest to nawet przyjemne :) ale nie w nocy...bo jak leżę na boku i próbuję zasnąć to jak mi się zacznie wiercić to czasem tak znienacka mnie walne w żebro że zaboli dość mocno albo wywali nóżkę gdzieś w bok brzucha i mnie to załaskocze aż czasem się rozedrę ze śmiechem...;p hahaah kochany maluszek... ale i tam mimo że to przyjemne nie mogę się doczekać aż dobiegnie końca... :) bo marzę już o spaniu na brzuchu :)
-
MALGENSITA ja tam nie wiem jak czeskie piwo działa ;p hahah ja w ogóle piwa nie lubię :) na mnie za to zadziałało białe winko :) hahaha tak zadziałało że do dziś mi brzuch rośnie ;p hahahaha
-
IWONA normalnie się żyje ludzie jak ludzie wszędzie to samo jedni myślą inni nie... ale tu muszę przyznać że tych nie myślących jest więcej :) no na tym USG na pewno w 100% dowiesz się czy to dziewczynka... ale ci zazdroszczę córeczki my chcieliśmy córeczkę ale natura widać nas nie lubi ;p ale i tak się cieszę że będę mamuśka...:)
-
PoliDziewczyny dziekuje za zyczenia dla Filipa ObyLaura to jak widac przechowaujesz tam niezlego głodomora , moja jakas wybredna i nie chce mojego tluszczyku , wszystko sie pieknie odklada Wlasnie wciągnęłam dwie mufinki czekoladowe, nie wytrzymalam i kupilam w cukierni 4 szt. kurcze, najgorsze, ze mam ochote na reszte 2 szt hahaah kochana jak masz ochotę to sobie nie żałuj ... jak teraz będziesz sobie żałować to później będziesz palce zjadać bo nie będziesz mogła pozwolić sobie na takie łakocie:) korzystaj póki możesz zobaczysz jeszcze będziesz wspominać jak to fajnie było nażreć się wszystkiego na co tylko miało się ochotę i będziesz żałować że nie korzystałaś :) nie przejmuj się wagą ważne że mały brzdąc rośnie i ma wszystko czego potrzebuje :) i do tego kochaną mamusię która robi wszystko aby właśnie tak było :)