oby Laura

aniushkaWitam Mnie przy kichaniu brzuch nie boli ale boje sie kichac bo miesnie sie napinaja i nie wiem czy to nie szkodzi mojej dzidzi kochana w 11 tygodniu napinanie mięśni nie szkodzi z resztą jak i przez całą ciążę... w 11 tygodniu to ja jeszcze w łóżku podczas przytulanek szalałam i dzidzi nic nie jest... więc spokojnie kichanie rzecz normalna i ludzka na pewno nie zaszkodzi... to tak jak byś miała nic nie jeść bo jak jesz to zęby stukają i dzidzia nie będzie mogła spać ...:) hahaha

AGMI nie ma za co dziękować :) ja tylko piszę to co wiem z doświadczenia bądź słyszałam od klientek które ją używały :) tak czy inaczej dziewczynki polecam się na przyszłość :) jeśli potrzebujecie jakichś rad :) wystarczy zapytać jak będe wiedzieć co i jak to odpowiem a jak nie to pogmeramy w necie i znajdzie się to i owo :)

ja wózeczek mam już od 2 miesięcy :) kupiłam go za 800 zł nowy nie używany, duże pompowane koła, gondolka dość spora, spaceróweczka też :) i fotelik do auta :) w zestawie firma xtrall :) ogólnie mnie się podoba dla maluszka tez nie powinien być zły bo jest duży i wygodny raczej :)

:) co do nafty kosmetycznej :) owszem jest dobra ale raczej nie tak na porost i wypadanie włosów jak na siwienie :) nafta raczej spowalnia proces siwienia a może nawet przed tym chroni ale jest jeden a w zasadzie kilka minusów... a mianowicie przetłuszcza i to bardzo przetłuszcza włosy, trzeba używać jej codziennie wcierać w skórę i raczej nie zmywać na drugi dzień żeby mogła jakoś zadziałać, ale raczej nikomu nie uśmiecha się chodzić z tłustymi włosami;/ a do tego ma niezbyt miły zapach.

no może i sobie policzyli nie wiadomo ile :) ja obecnie w czechach jestem więc wspólne zamówienie odpada ale dziękuje za pomysł i chęci :) życzę ci poprawy i gęęęęęęęęęęęestych włosków :) oby tobie również pomógł tak jak mnie :)

witam :) u mnie chyba w końcu zaczyna się coś małymi kroczkami zbliżać... wczoraj wieczorem było mi strasznie niedobrze wymiotowałam po tym mnie biegunka złapała i jak się zmęczyłam zwizsaniem nad klopem i siedzeniem na nim to położyłam się do łóżka i złapało mnie tak z 5-6 skurczy średnio bolesne tak co ok 10 min ale potem przeszły i zasnęłam jak aniołek...:) w końcu coś się dzieje przez całą ciążę ani jednego skurczu nie miałam nawet nie wiedziałam co to są skurcze ;p a teraz zaczynam sie dowiadywać mama nadzieję że coś sie rozpędzi ... ale nie wydaje mi się bo mój mały to chyba charakterek po mamusi uparty i zawsze wszystko na odwrót ;p hahaha a jak tam u was SIERPNIÓWECZKI ?? jeszcze chwilka i zacznie sie coś dziać :)

tak to ten... no to wow mi też jakoś nie pasuje ja kupowałam w sklepie fryzjerskim za ok 100 zł za szmapon i odżywkę... szok... to jak tak tanio to może zakupię sobię na zaś :) ale to ten właśnie o którym pisałam :) naprawdę polecam :)

ojej ja tez tak mialam ... na poczatku ciazy mi strasznie wypadaly... ale ze mialam takie problemy i bez ciazy to juz wiem co robic ;p polecam szampon firmy CC to wloska firma... nie pamietam dokladnej nazwy tego szamponu jest w niebieskiej butelce z czerwonym krzyzykiem dostepny tylko w aptekach badz sklepach fryzjerskich co prawda do tanich nie nalezy ale po 2-3 tygodniach widac juz malenkie wloski od skory ktore odrastaja ;p do tego mozna kupic odzywke bez splukiwania jest w plynie i smaruje sie nia tylko skore glowy nie wlosy... :) koszt szamponu i odzywki to napewno ok 100zl... polecam sama uzywalam a po za tym jestem fryzjerka i nie raz i nie dwa pracowalam na produktach tej firmy i kazdy sobie chwali... moze tobie kochana tez pomoze :) jak pisalam na poczatku ciazy mi garsciami wylazily klaczki teraz juz nie mam z tym problemu :) pozdrawiam

u mnie zaczyna się coś w końcu dziać maleńkimi kroczkami :) może się uda urodzić w terminie :) dziś na wizycie super nowość szyjka miekka i krótka :) tydzień temu długa, twarda i zamknięta ;p więc modlę się żeby poszło szybciej... dziś znowu byłam na porodówce... i przyznam że chyba zaczynam mnie jakiś lęk ogarniać ... ale jakoś to będzie ważne że M bęzie przy mnie więc gitara :) mogę rodzić ;p i widziałam dziś tez noworodka akurat nieśli go do mamusi ... szok ale brzydki fujjjjjj.... boję się że mój też mi się podobac nie będzie ;/ no ale najgorsze początki później już będzie jak człowiek wyglądać ;p tylko trzeba będzie mu cyca zdrowo dawać ;p hahaah

normalnie siedzę i becze.... mój mąż dostał temperatury 41 stopni... zadzwoniłam na pogotowie bo już jestem totalnie bezradna zbadali go tu w domu na miejscu i pierwsze podejrzenie padło na zapalenie płuc... wzięli go do szpitala na prześwietlenie i wszystkie badania i mają do mnie dzwonić... mam nadzieję że nic poważnego z tego nie wyniknie i jeszcze dziś go wypuszczą... :(((((((( pięknie 2 tygodnie po ślubie i mi męża do szpitala zabierają a do tego jakby było mało to ja w każdej chwili mogę rodzić... szlag by to trafił... i teraz całą noc nie będę spać... tylko myśleć czy oby na pewno wszystko w porządku... normalnie to ja chyba m,orze łez dziś wyleję

ANIOŁKU jak to zazwyczaj w niedzielę cisza... dziewczyny odpoczywają po całym tygodniu :) a nowych maluchów się spodziewamy już od AMITHII już urodziła tylko coś się nie odzywa co mnie martwi i KASIABLN jeszcze już tuż tuż ... cos się u niej zaczynało dziać miała rozwarcie 4 cm ale nadal cisza... możliwe że po tym weekendzie poznamy dwa nowe maluszki :) już czekam jak na szpilach :) żeby zobaczyć jakie szkraole te ich brzuszki wyhodowały :) a z tym moim małym to jeszcze czas do 24 i coś czuje że urodzi się po terminie... ale gdyby łaskawie mu się zechciało wyjść wcześniej na pewno bym sie nie obraziła :)wręcz przeciwnie skakałabym z radości że w końcu będę mieć normalny brzuch i bede mogła na nim spać po tak długo oczekiwanym czasie :) i do tego poznam swojego synia :) a jak u ciebie jak samopoczucie?? jakieś mdłości?? czy może jesteś taką szczęściara jak ja że nic mnie nie dopadało ??;)

ojej ... ja na początku nic a nic nie czułam mdłości ale za to spałam na zawołanie ;p wystarczyło żeby ktoś na sekundę postawił mnie gdzieś w kącie i zgasił światło a mnie już nie ma ;p jeść tez nie mogłam schudłam 6 kg na początku, potem znowu dopadły mnie bóle żołądka ale potrzymało tydzień i przeszło tak około 3-4 miesiąca poczułam sie jak nowo narodzona tylko brakowało mi spania na brzuszku ;p za to teraz znowu to samo... jeść nie mogę bo zaraz mi niedobrze wszystko stoi w gardle i ani to przełknąc ani zwrucić nic nie działa... masakra jakaś... po za tym mały strasznie się wierci i kopie dodatkowo w pęcherz ale to normalne... siądę na kibelu dwie kropelki i koniec... i za 5 minut znowu... na srajtaśmę już nie wyrabiam ;p haha 2 rolki dziennie idą na te dwie kropelki ;p pocieszam się tym że już bliżej niż dalej końca :)

ANIUSIA torcik wygląda mniammmmm smakowicie :) na kawę się nie wbiję ale na herbatkę z chęcią ;p już buty ubieram spodziewaj się dzwonka do drzwi tak za 5 minut :) ANIOŁEK ŁYSEGO ja tam się upadków nie boję bo sama z domu nie wychodze ;p haha bo boję się ze zasłabnę w taki upał... już raz na wycieczce w zamku odpłynęłam ... położyli mnie na łożu jakiejś śmiesznej księżniczki ;p hahaha i dali zimną wodę ;p a zimą to z zakłądaniem butów też nie było by problemu od czego ma się M ;p haha chociaz do tego by sie przydał ;p ahah a w ogóle zimą nawet nawet jak mogę to mi sie nie chce łazić i jeżdżę autem... więc upadki nie realne ;p ale z ciepłym ubieraniem się to chyba najgorsze by było... gdzie ja bym znalazła jakąs kurtkę rozmiaru xxxxxxx......L ;p na zamówienie musiałabym szyć ;p jezu jak mały zaczął się strasznie wiercić brzuch mam jak kamień już z 10 minut i nic nie puszcza... a mały tak się ryje w dół że boję się że sobie biedak nosek o kośc miednicy rozwali... auuuuuuuć... strasznie boli... niedobra gadzina mała;p

ANIOŁKU no ładny zmarzluch z ciebie ;p żeby w lecie w 30 stopniach marznąć to na prawdę wyczyn :) haha a ja to żeby nie wiem co jak kiedykolwiek zdecyduję się na druga ciążę to zaplanuję czas rozwiązania np zima, albo wiosna... na pewno nie lato i jesteń... bo teraz ledwie żyję a co jeszcze by było jakbym miała całe lato z brzuchem łazić czekając na jesień.... padaka na samym starcie...;p no ale nie prędko ta druga ciąża i o ile będzie bo jeszcze z jednej się nie wyleczyłam a już mam dość ... zanim zaczniemy cokolwiek działać w tym kierunku to chyba z 10 lat minie...;p

CO TU TAKA CISZA?? wszystkie się rozpakowujemy??;p ahhaha pogoda w sam raz na porodówki ;p chłodno przyjemnie :) nic tylko rodzić... bo jak pomyślę że mam się męczyć w bólach w jakiś totalny skwar to rodzić mi sie odechciewa ahaha;p

Justinaoby laura dziekuje za podanie danych nie ma za co :) :*

:) myslę że nie będzie tak źle ;p jak zobaczy takiego maleńkiego szkrabolka to się pewnie od razu zakocha ;p :)

precelek79no 37 tydzień zaczynam w pon ;) a tatuś nie obejrzy na monitorze bo w pracy bedzie.... e to sponio ;p już możesz lada chwilka rodzić ;p ale fajniusio ;p no to może rzeczywiście się uda mężowi zrobić prezent REAL na urodzinki :)

MONIQ hahaha chyba my wszystkie już zaczynamy gadać z brzuszkami i zawierać układy ;p hahaha ja tydzień temu zawarłam układ z Gabrysiem że jak urodzi się przed 22 to kupię mu taaaaaaaaakiego wielkiego misia ;p hahaah

PRECELEK super że wszystko ok ale jednak dobrze by było żebyście z dzieciątkiem dotrwali chociaż do 37 tygodnia wtedy w sumie ciąża jest już donoszona i maluszek w pełni doskonale rozwinięty...:) i mężuś bedzie miał fajny prezencik urodzinowy bo będzie mógł popatrzeć na maluszka w monitorze a za niedługo na reala :) u mnie masakra mój M choruje już od 3 dni gorączka 38-39 wczoraj wieczorem nawet miał 40 masakra ale dziś już troszkę lepiej wcisnęłam mu na siłę obiadek i niby lepiej się czuję póki co gorączki nie ma ale na wieczór na pewno temperatura wzrośnie ale byliśmy dziś u doktorka i dostał antybiotyk mam nadzieję że pomoże i l4 na caluśki tydzień nie wiem jak ja z nim wytrzymam ten tydzień ;p ahahah jakoś to będzie ważne żeby wyzdrowiał :) bo za niedługo poród i przydał by się przytomny i zdrowy tatusiek żeby maluszka nie zaraził... :) ja wizytę miałam wczoraj ... teraz to już co tydzień latam do gina... szyjka długa twarda i zamknięta więc chyba Gabryś sie nigdzie nei wybiera ale i tak mam przeczucie i wrażenie że na sierpień będzie poród... ;( npo ale nie ważnie kiedy ważnie żeby szybciutko i jak najmniej boleśnie :) no i żeby mały był zdrowiutki i silny :)

hahaha SWETTY melduję że jestem cała i zdrowa i w dwupaku jeszcze i chyba jeszcze długo ;p

witam porannie :) dziewczyny ja to się mam z tym brzucholem... jest tak ogromny że szok... dziś w nocy musiałam kilka razy wstawać bo M miał gorączkę i wiecie jak to z chłopami wynieś przynieś podaj i tak cały czas b przecież obłożnie chory chłopina ... i w ogóle mam taki problem żeby się podnieść z łóżka ze poracha na całości ;p haha ale opracowałam metodę ;p zjeżdżam dupą z łóżka na ziemię potem na cztery podtrzymuję się łóżka i dupsko do góry hahahahah;p komedia normalnie jakby to ktoś zobaczył to padaki ze śmiechu by dostał ;p hahaha taki słoń ze mnie ;p

hahaha ale wy mnie dzis normalnie uwielbiacie ;p AGOOLA monitor zapluła ;p LENA nie mogła się powstrzymywać ze śmiechu ANIEOK twierdzi że jestem nieczuła ;p i że mój mały MOŻE odbytem wyskoczyć ;p hahahahaha a ja tylko się wkurzyłam na doktorka ;p hahahah;p ale w sumie jak przeczytałam teraz swojego posta o tym doktorku to sama z siebie sie śmiałam.... ja to naprawdę pisarzem powinnam zostać albo komikiem ;p hahaah

gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek :) i powodzenia dla tych jeszcze nie rozpakowanych :) oczywiście też buziole dla wszystkich ślicznych czerwcowych szkraboli :* lipcóweczka 2011 :)

u mnie za to po dzisiejszej wizycie jak już pisałam na priv za pewne wszystkie wiecie ciśnienie mi podskoczyło i to nie mało.... PALANT po za tym szyjka zamknięta długa.... ja nie wiem ten gówniarz mały chyba wcale się nigdzie wybierać nie chce... leń mały to po mamusi bo mi też się nigdy nic nie chce...:) a to dziwne uczucie wypychania w dół mam od kilku dni a w zasadzie nocy bo czuję mocniej to wypychanie jak leżę i mam rozluźnione wszystkie mięśnie... i nic... więc on se może wypychać ale i tak nie wyskoczy bo niby czym odbytem nierealne ;p hahahah