Skocz do zawartości
Forum

oby Laura

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez oby Laura

  1. staram się właśnie nie jeść pieczywa i mięsa no ale na samych warzywach i owocach daleko ni zajadę ;p od czasu do czasu jednak zjem chociaż pół kromki chleba z jakąś szynka ale bez pomidora albo ogórka się nie obędzie ;p a co do owoców wzdymających czyli tymi z pestkami to jakoś na mnie nie działają... mogę żreć tonami i nic mi nie jest...:) ostatnio najadłam się czereśni tak z kilo na pewno poszło:) potem poprawiłam morelami a na koniec nektarynka :) i kompletnie nic... złego diabli nie biorą ;p
  2. jaka tu ciszaaa.... a mi znowu niedobrze... umieram normalnie... nie wiem czemu ale jak zjem najmniejszy kąsek mięsa albo nawet pieczywa jakiego kolwiek to zaraz mi niedobrze.... mam już dość...
  3. ja mam dokładnie tak jak ty FROJDEL w miednicy czuję takie rozpychanie ale wiem że główka jest na dole bo czkawkę zawsze czuję na dole po lewej stronie a to rozpychanie to rączki na pewno :) nóżkami kopie powyżej pępka ... :) ale musze przyznać że jak tak rozpycha tymi rączkami to czasem aż zaboli ale lekko na szczęście :)
  4. zazdroszczę ... co niektóre dziewczyny już chydną a ja jeszcze przybieram... ważę już 77kg na 160cm wzrostu to możecie sobie wyobrazić jak ja wyglądam... jak pingpong :) no ale już nie długo... jeszcze kilka tygodni i też zacznę się chwalić swoimi postępami w odchudzanku :)
  5. oby Laura

    Sierpień 2011

    ASIK zawsze możesz powiedzieć teściowej że źle się czujesz, że masz jakieś skurcze czu coś.... w twoim stanie wszystko jest możliwe więc powinna zrozumieć w końcu sama kiedyś też była w ciąży i wie jak masz prawo się czuć... a wesele to tylko wesele. do tego teraz będziecie z mężem mieć inne wydatki i problemy niż wesele sąsiadów w końcu dzidzia się na świat pchać będzie za niedługo a tu z brzuchem podróż 150 km... ja bym stanowczo odmówiła a teściowa jak chce to niech się gniewa kiedyś jej przejdzie :) co do ubranek i zakupów to ja mam tylko tyle co na początek bo to mój pierwszy dzidziol i niestety po nikim nic nie dostałam... może i lepiej bo jakoś nie zbyt podobało by mi się to że mój pierwszy szkrab miał by nosić ubrania po kimś obcym i do tego używane... w końcu to mój pierwszy szkrab i nie chcę sobie na niego żałować :) wózio fajny :) mały będzie mieć super brykę :) będzie mógł laski na nią wyrywać ;p ahahahahah ja na szczęście nie pracuję jestem na L4 od lutego :) a od poniedziałku już idę na macierzyński... :) w końcu :) jej ja chcę już rodzić poczekam jeszcze 2 tygodnie i zacznę skakać jak debil żeby coś już ruszyło... mam już dość tego brzucha... ale coś mi się wydaje że mały i tak zechce się pofatygować na świat początkiem sierpnia :) z drugiej jednak strony niech sobie siedzi jak będzie gotowy to da znać ;p dziewczyny co sądzicie o porodzie rodzinnym?? bo ja się zaczynam zastanawiać... jak oglądałam filmiki z porodów rodzinnych i patrzyłam na tych facetów tzn. tatusiów to oni tacy wystraszeni że chyba sam widok tak wystraszonego mojego K wystraszył by mnie jeszcze bardziej. z drugiej jednak strony to chciałabym żeby ktoś jednak przy mnie był czułabym się lepiej bardziej bezpiecznie i luźno... sama nie wiem.... mój K chce być przy porodzie koniecznie ale ja zaczynam mieć wątpliwości... z resztą hormony mi od tygodnia tak buzują że co sekundę zmieniam zdanie, płaczę, śmieję sie, dołuję i tak w kółko... ehhhh :)
  6. ja nie dość że nic nie jem to jeszcze tyję ... na ostatniej wizycie miałam 5 kg na plusie a teraz już 8 :) po 2 tygodniach... nie wiem jak to możliwe żeby nic nie jedząc przytyć 3 kg w 2 tygodnie... szok... :) widać mały obrasta w tłuszczyk :) hahha
  7. jej wy się tak obżeracie a ja kompletnie nie mam apetytu jedyne co mi wchodzi to owoce i warzywa.... mieśo jak widzę to na sam widok mnie mdli, pieczywo bleeeeee..... jakieś słodkości ehhhhhhhhhh nic mi nie wchodzi.... nie wiem co jest grane ale zaczyna mnie to męczyć...
  8. MoniQ Mam nadzieję ze wystarczy dla każdej po kawałku hahaahhaah a ja nie chce kawałka ja chce cały ;p hahahahahaha:P
  9. a ja farbowałam, farbuje i farbowac będę... miliony kobiet farbują włosy w ciąży i jakoś dzieci żyja i odziwo są zdrowe... co innego jakbym piła tą farbę czy używała jej codziennie... ale farbowanie raz na 2 miesiące i trzymanie farby na głowie przez max 30 minut to nie powinno zaszkodzić dzieciakowi... po za tym jestem wyuczoną i praktykującą fryzjerką i jakoś nie przypominam sobie żeby na kursach czy też praktykach bądz szkole ktoś z wykładowców mówił o tym że to szkodzi... owszem nie polecali ale tez nie bronili... wyjaśniali oczywiście z czym to może się wiązać ale z tego co mi wiadomo to tyczy się kobiet które mają delikatną skórę nie tylko skórę głowy i są podatne na alergie wszelkiego typu oczywiście tez skórne i to tylko ok 2 kobitki na ok 200 to dotyczy więc aloha :) ja alergii nie mam a już na pewno nie skórnych .... po za tym jak już pisałam używam farb bez amoniaku ... mają tez łagodny zapach... a jak ktos bio się mimo to farbować to pisałam też o farbach ziołowych... ciekawe co na ten temat ta inteligentna pani procesor by powiedziała... zaraz pewnie by wymyśliła że zioła to narkotyki i tez wchłaniają się w skórę i wywołują halucynacje u u noworodków??;p hahahaah dobre sobie :)
  10. MONIQ z tego co wyczytałam kiedyś to czop może pojawić się kilka dni przed porodem a może tez w dzień porodu...
  11. oby Laura

    Sierpień 2011

    witam sierpniowe grubaski :) ja po wizycie u gina :) szyjka jeszcze długa i zamknięta. mały skacze jak zajączek, dostałam już papierki do macierzyńskiego i od razu je zawiozłam do pracy ... :) dostałam już listę rzeczy które muszę mieć do szpitala :) nie wiele tego dla małego tylko coś na wyjście a dla mnie 2 koszulki, majtki jednorazowe, wiadomo przybory do chigieny, szlafrok ręczniki i tyle podkłady tam mają więc mogę ale nie muszę brać :) wypas :) do tego w szpitalu bede miec swoj pokoj jednoosobowy przed porodem, porod bedzie rodzinny moge wziac ze soba max 2 osoby z rodziny, a po porodzie pokoj 2 osobowy i dzidziuch 24h ze mna na sali :) zajebiscie... to ja juz moge rodzic :)
  12. ja to w sumie mam ten wielofunkcyjny kocyk dość ciepły ale chyba kupię jednak rożek ale nie usztywniany bo taki niewygodny się wydaje... :) a po za tym jak kupię usztywniany to co ja potem z nim zrobię a te miękkie to chociaż pod dupkę do wózka albo jako kołderkę mogę użyć... :) co wy na to ?? czy może te usztywniane sa jednak leprze ?
  13. FROJDEL no ładne te rożki :) ale te z kokardkami bardziej mi się podobają :) są takie śliczniutkie :) JUSTIN kochana możesz zamówić na allegro i poprosić o wysyłkę za granicę ... ja tak robię:) oczywiście nie każdy sprzedający wyraża zgode na wysyłkę za granicę ale wcześniej przed zakupem możesz wysłać maila i zapytać... potem przesyłasz kasę przelewem i gość ci wysyła... :) ja już naprawdę dużo rzeczy kupiłam w ten sposób jeszcze jek byłam w irlandii to nawet telefony kupowałam i inne duperele i zawsze dochodziły całe i zdrowe :) tu do czech tez wszystko dochodzi :) max tydzień czekam i już jest :)
  14. oby Laura

    Sierpień 2011

    ja ci proponuję płyn... nie trawię proszków od kiedy kupiłam nową pralkę wszystkie ubrania są w zaciekach i mnie szlak trafia normalnie z tymi zaciekami.... ;/ a płyn nic nie zostawia i jest delikatniejszy przynajmniej tak sądzę :) ja też nie mam łóżeczka, wanienki i jeszcze kupę rzeczy muszę pokupować .... też jak o tym myślę to az mnie skręca tyle rzeczy dla małego dzieciaka szok normalnie.... to ja stara baba tyle nie potrzebuję..... ;p
  15. ja to kupiłam małemu coś w stylu rożka w zasadzie to wielofunkcyjne jest ale milutkie i nie jest takie grube jak rożek bardziej jak kocyk taki milutki... można z tego pozkładać rożek- becik, śpiworek i może też służyć jako kołderka :) fajny taki .... i taki milutki :) jej czemu ja nie będę miała dziewczynki tylko chłopa?? patrzcie jaki piękny rożek.... cudowny Ala i As - SERCA rożek z kokardą (1633827134) - Aukcje internetowe Allegro
  16. MONIQ ale się uśmiałam... hahahaah już od razu wyobraziłam sobie mojego N w akcji ahahahahhahahaha;p pewnie miałaś ubaw... ale z drugiej strony to dobrze że się tak zestresował przynajmniej wiesz że się martwi :)
  17. dziewczyny gratuluje półmetków i zdrowych maluszków :) lipcóweczka 2011
  18. oby Laura

    Sierpień 2011

    muszę się pochwalić :) dziś właśnie spakowałam wszystkie rzeczy potrzebne Gabrysiowi do szpitala... jeszcze tylko muszę dokupić parę rzeczy dla siebie i też spakowac i będzie już po kłopocie... mogę rodzić jakoś za miesiąc ;p
  19. no ja tez na wyjście planuję wziąc śpioszki z długimi nogawkami, i taką fajną bluzeczkę też z długim rękawkiem i oczywiście czapeczke... rożka chyba nie będę brać bo po co mam fotelik do auta a jak coś to małego przykryje kocykiem mam taki fajny milutki i cienki.... :) ale jeszcze czas zobaczę co i jak ... LUSITANO dobre ahahhah.... ale chyba targanie fotela z auta do domu nie będzie konieczne za niedługo i tak będziemy rodzić jedna po drugiej i potem znowu fotel do auta wyprowadzac??;p ahhahahahahahha biedny ten twoj chłop ;p hahahahaha ale masz pomysły :) dobra grubaski ja spadam w kimę wiem że jeszcze wcześnie ale padam na ryj... po całym dniu upałów mam już dość....;p
  20. ja wezmę 2 kaftaniki i śpioszki 2 body, i jakieś 2 koszulki z krótkim rękawkiem... nie będę brać za wiele tych rzeczy z długimi rękawkami bo jak się mały przegrzeje to też nie dobrze tak myślę... a po za tym jak będzie jednak w tych dniach chłodno to K mi dowiezie coś cieplejszego albo po prostu ubiorę malucha w dłógie rękawki i nogawki, skarpetki i kocyk cieplutki :) i gotowe... :) i moooooooooocno przytulę :) wiadomo jeszcze pieluszki tetrowe i jednorazowe tez muszą być i jakieś majtole :) obcinacz do pazurków, szczoreczkę do włosków, rożek po kąpieli, ręczniczek chusteczki, i kosmetyki :) a i za pamięci rękawiczki
  21. oby Laura

    Luty 2012

    Gratulacje dziewczyzny :) życzę spokojnych 9 miesięcy i szybkiego rozwiązania :* lipcóweczka2011
  22. AMITHIA hahahaha spoko mnie tez by nie utrzymali.... :) wlazłabym pewnie tak czy iinaczej a potem by mnie musieli wyławiać bo biedula pływam jak pokraka.... :) po warszawsku dupa po piasku :) a jak bym juz wskoczyła do wody to tylko jeden jedyny raz bo potem to juz cmentarz jak nic :) hahahahahaha więc to mój N woli nie ryzykowac bo ja to chyba ADHD mam i jak mi się szwędacz włączy to koniec nikt mi nie przegada ja musze i tyle :)
  23. no i zgadłam opalanko nad jeziorkiem :) kurcze ja też chce.... ja jako kierowca nie jeżdżę już z 2 miesiące bo mi się nie chce po prostu :) hahaha ale nawet jeśli siedzę obok K to i tak pasy zapinam... nie wiem czemu ale jakoś pewniej się czuję co prawda nie na brzuchu tylko pod brzuchem i luźno bo trzymam ręką żeby nie był dopasowany... wiem równie dobrze mogłabym go wcale nie zakładać ale jakoś psychicznie pewniej się czuję ....:) a co do opalania... to ja mam opaloną tylko jedną rękę :) hahaha... w zasadzie to się wcale nie opalam bo nie wytrzymałabym na słońcu to raz a dwa to to że w ciąży wolę nie ryzykować :) ale jak ostatnio bylismy w polsce autem to przez okno mi się jedna ręka opaliła i wyglądam jak przez okno hahahaha:) teraz chyba będę zmuszona być kierowcą bo druga rękę zdałoby się opalić :) żeby równo było ;p hahahahah
  24. dzień dobry bardzo :) jaka tu cisza.... dziewczyny piszcie coś :) AGOOLA co u ciebie?? mam nadzieję że wszystko w porządku :) taki skwar że chyba wszystkie wybyłyście gdzieś nad wodę ciom??:) sama z chęcią bym się wrąbała do jakiegoś basenu czy nawet rzeki...:) no ale jeszcze muszę się wstrzymać :) ale pod koniec sierpnia nie odpuszczę :)
  25. oby Laura

    Sierpień 2011

    KEJKO kochana poczekaj jeszczę chwilkę aż synuś ci podrośnie i jak przywali w żeberko to całe życie ci przed oczyma przeleci ;p hahah i gwiazdki zobaczysz :) ciesz się póki nie bije tak mocno :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...