-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 2fast4u
-
gabiplaza4Anusia napisala ze chca ja odeslad do domku...;( ale mowi ze trzyma sie rakoma i nogami... niech pościemnia, że ją coś boli, albo ma słabo wyczuwalne ruchy płodu i zatrzymają :) ja wykorzystałam ten drugi patent (choć brzuch mi falował, a Mała skakała, ile wlezie) i podłączyli mnie pod KTG, a z tych nerwów, że nakłamałam i nic się nie dzieje, dostałam skurczów i dzień później urodziłam :P oczywiście w szpitalu zatrzymali (a chcieli dziady do domu odesłać :/)
-
navachoDziewczyny dajecie smoka? dałam dwa razy: w 4. dobie, żeby sprawdzić, czy mała ssie i wczoraj (na równy 3. tydzień życia), bo już mi cycki nie wyrabiały, a mała ma silny odruch ssania i albo by jadła albo ciumkała, ale buzia non stop chodzi
-
dziewczyny, wczoraj dostałam info od kinii, że są z malutką w szpitalu, bo okazało się, że Malwinka ma silną anemię :(
-
czesc! dziewczyny, powiedzcie czy mozna mi zjesc domowej roboty dzem, jesli karmie piersia?
-
no, Mama, talent do robienia foteczek to Ty masz i trzeba przyznać, że Jaśko rośnie Ci na przystojniaczka
-
wow! a któż taką sesyjkę zrobił Jasiowi?
-
izzzi, słyszałam, ze po takim pasie to mozna zylaków sie dorobic, wiec ja sama zrezygnowałam z tego pomysłu Ewelina, moja waga jest zepsuta, ale widze, ze jednak schudlam, co nie zmienia faktu, ze brzuch mocno sie naciagnal i kawalek wałka mam :P
-
izzzi, spoko, ja rodziłam sn i też jedyne spodnie, w jakie wchodzę, to te ciążowe :P niby z prawie 40cm, które złapałam w okolicach brzucha, zeszło 22,5 cm, ale dalej prawie połowa wisi w postaci pięknego wałka zeby był bardziej wypukły, to jeszcze teraz mogłabym korzystać z kolejek dla ciężarnych
-
a my dzis bylysmy u poloznej na wazeniu i moja niunia ladnie przybrała na wadze a dostaje tylko 90ml mm, reszta to siła moich "kolezanek" Ewelinko, kolejnych pięknych lat razem w szczęściu i miłości
-
julka, temp ciała dziecka sprawdzasz na karku, a nie dłoniach czy stopach :) ja mam lodowate kończyny, a jest mi ciepło i to samo jest u mojej córy, na początku ubierałam ją tak cieplej, ale podostawała takich potówek, że teraz leży w body z krótkim rękawem i w skarpetkach :) w sumie u mnie cały czas temp na poziomie 22-25 st C, tyle że okna pozamykane, bo zimnica za oknem... a co do sikania, to moja mała, jak ją przebieram, lubi na mnie sikać :P a wczoraj tak palce ułożyła przy karmieniu, że centralnie wyszedł FUCK
-
jaki śliczny chłopczyk, Kosta my w tym tygodniu będziemy ogarniać sprawę chrzcin :) mam nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać...
-
mi położna powiedziała, żeby karmiąc piersią dać na 20 min jedną pierś, jak dziecko chce jeszcze to kolejne 20 min na drugiej piersi i już, nie trzymać godzinami na cycu, bo ja robiłam dokładnie tak jak Wy, ale w dzień i tak wychodzi dużo tego cyca, bo często ją przystawiam (choć wolę to niż jednorazowe siedzenie przez kilka godzin)
-
ja dziś ciepły misiowaty polarek nałożę, bo i tu zimnica :( w ogóle to zostaję dziś na noc sama z małą, bo tatko leci na imprezę, ale niech cwaniak nie myśli, że ja sobie tego nie odbiję w odpowiednim czasie
-
Ewelinko, a ogólnie jak Twój Jaś jest ubrany? bo moja Marysia to w bodziaku z krótkim rękawem, niedrapkach i skarpetach i to wsio ;) nie chcę dziecka przegrzać, a jeszcze nie ma takich niskich temperatur, żeby dziecko ubierać na cebulę :P
-
Kosta, ja dziś podałam herbatkę z kopru pierwszy raz i od razu przyniosło to Marysi ulgę, przestały męczyć ją wzdęcia i kupka, która się przyblokowała, wyszła w całości, a szła 4-ma etapami :P
-
piękna foteczki my z mężem też się przybieramy do sesyjki :)
-
Kasiu, ja swoją przy butelce tak układam, żeby nie była na płasko, więc tu akurat jest ok, smoczek mam ten, który dostawały matki w szpitalach, ale może zmienię na inny, poza tym moja mała cały czas jest na mixie - cyc + mm, u nas jest dobrze jak zje 100ml w butli w ciągu całego dnia i nocy :) Cassie, to nieźle utuczyłaś swojego misia ja bym jednak posłuchała rady :)
-
ja dwa razy dziennie jem jogurt naturalny, bo biorę antybiotyk, więc jogurty są osłonowo, myślisz, że to od tego? wcześniej też je jadłam i raczej nic się nie działo... a mleka jako takiego nie piję...
-
mąż dziś ma kupić herbatkę, już nawet z samego rana zanotował :P izzzi, mój bąbel ma urodę po mnie - słabo przybiera na wadze i te nóżki chudsze niż u kuraka :P a już powiedziałam mężowi, że na siłę nie będę przekarmiać małej, bo nie wyrobiła dziennej normy 20g (wg poniedziałkowej wizyty mamy 80g w plecy...)
-
witajcie! i ja dziś mało przytomna, bo moja malutka ma problemy z brzuszkiem, może to nie jest kolka, ale na pewno brzuch jest wzdęty, więc pręży się i wygina co jakiś czas, ona się budzi i jest marudna, my jesteśmy niewyspani, ot i cała historia... teraz zastanawiam się, czy to przez butlę pije tak łapczywie czy jak... choć i czasem moją pierś tak zasysa, że aż się dziwię, że się nie krztusi co chwilę... a wczoraj odpadł nam kikut :) ufff, po 12 dniach mam go z bani izzzi, ślicznie Ci córcia rośnie :)
-
gratulacje, justi :)
-
ja odkąd wróciłam to na obiad miałam kuraka, dziś wymiękłam i ugotowałam brokuły, bo już rzygam na samą myśl o kolejnym dniu z drobiem... zawsze lubiłam drób, ale ile można go jeść (chocby w różnych postaciach)...
-
moje krocze trochę dłużej dochodzi do siebie, bo i szwów dużo więcej miałam niż każda z Was, ale goi się ładnie, dziś oglądała je położna i była zadowolona :) moja Marysia też większą część dnia przesypia, stąd później zasypia nam dopiero koło lub po 24 by przespać noc :P
-
martusia, gratulacje!! Ewelinko, śliczny ten Twój Jaśko
-
przy kąpieli cały czas mówimy do małej, suszarkę też już testowaliśmy, ale spróbujemy reszty porad :) dziś u położnej ważyliśmy małą i ze 180g jakie powinna przybrać, mamy tylko +100g, więc włączamy porcje mm do każdego jedzenia, aha i zaliczyliśmy pierwszy spacer, słonko świeciło, Marysia spała jak zabita, a mamuśka z tatuśkiem mogli rozkoszować się tą sielanką i moje krocze ładnie się goi, co jest dla mnie dużą pociechą :)