Skocz do zawartości
Forum

CzekaCudu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CzekaCudu

  1. a na resztę później wam popiszę - bo teraz mam małą brykającą na kocu - i za raz lecę na kawkę jestem dziś umówiona z koleżanką wreszcie Mała zostaje z tatusiem :p
  2. Hej kochane, Tak więc - z teściową trochę pogadałam, i powiedziała że troszeczke przystopuje.. :( Coś w to nie wierzę - ale wiecie - przez noc człowiek się prześpi i rano sprawa jest już łatwiejsza Szkoda mi rezygnować z pracy - bo jak będę chciała wrócić to już nic nie znajdę :( Pracuję u teścia już 5 lat ponad - nauczył mnie wszystkiego - Jednym słowem - prowadzę Naprawdę duużą firmę - bo odpowiadam prawie za wszystko - on teraz musiałby zatrudniać chyba z 5 osób na moje miejsce - a wiadomo też że na darmo mnie nie uczył tego.. :( I dlatego jest to dla mnie bardzo trudna decyzja.. No nic - dam jeszcze przez chwilę czas teściowej - może cos do niej dotrze.
  3. Dziewczyny mam pietra przed jutrem :(
  4. A ja kupowałam z ekranem - różnica cenowa była wtedy jakoś 50 zł więc się nawet nie zastanawiałam - i w sumie nie żałuję :) Bardzo jestem z niej zadowolona - tylko że my mieszkamy w domu - dużym - wiec nawet wieszając pranie na polku widziałam zawsze co u mojej kruszynki
  5. Dziewczyny jutro idę zanieść chyba wypowiedzenie ... :( Nie wiem czy Wam opowiadałam, ale jakiś czas temu jak byłm z małą u teściowej i była wtedy u niej jej siostra - zwróciłam przy niej uwagę teściowej że wiecznie coś temu dziecku kupuje, że w dupie ma nasze zdanie co do małej - że robi wiecznie wszystko po swojemu - :( To teściowa mi odpowiedziała dając do zrozumienia że zrobi wszystko żeby mała się u niej czuła lepiej niż u nas :( Wiecie - to moje pierwsze dziecko, poroniłam wcześniej 3 razy - na tą kruszynkę nie mogłam się doczekać była i nadal jest moim największym marzeniem - a jak ją zaprowadzam rano do teściowej to mam łzy w oczach... :( i po takim tekście jeszcze gorzej mi było.. :( Ale dziś już przesadziła - :( mówiłam jej żeby nic małej nie kupowała milion razy - a mąż dziś do niej zaszedł a ona ma nowe łóżeczko, krzesełko do karmienia i wiele wiele innych nowych rzeczy :( Jestem taka wściekła jak nigdy chyba !!! :( Postanowiliśmy dziś z mężem że na jakiś czas zrezygnuje z pracy - tzn., nie będę zatrudniona, i będę pracowała jak w czasie macierzyńskiego w domu - :( Trudno.. Mniej kasy ale damy radę... Zdecydowaliśmy się z M., że damy radę jak nic.. a ja naprawdę wolę być z małą w domku niż tak mieć :( Rety - dziewczyny pocieszcie mnie :(
  6. Oj rozumiem cie z wózkiem - ciężkie są - dlatego mieszkanie we własnym domku to własnie pod tym względem plus No ja mała kładę o 19 bo i tak nie daje mała już rady dłużej, wczoraj byliśmy u znajomych wieczorem - to o 20 poprostu był z niej mały trupek ;p bawiła się bawiła i nagle patrze a ona na rękach u M., głowa w dole i śpi ;p Nie jestem w stanie jej dotrzymać do 22 poza tym - moja mała jest typem który cały czas chce naszej uwagi , nie mogę dużo przy niej porobić - więc wolę ją położyć o 19 i mieć jeszcze tą chwilkę dla siebie
  7. A i moja poszła spać znowu obiad juz zjedliśmy i pranie ostatnie mam włączyć jak mała się obudzi Nasz leżaczek bujaczek zdaje funkcję swoją tylko w pralni - ponieważ nie mam pralki na piętrze gdzie mieszkamy tylko tą pralnie niżej - to muszę tam zawsze brać Asie - a że mam i pranie wstawić i rozwiesić, a wiadomo noszenie bujaczka za każdym razem to mi kręgosłup szybko pójdzie - więc poprostu go tam trzymam... od czasu do czasu przynoszę :) ale raczej w nim nie lubi - jest niski i nie widzi tego co w wózku ;p Izzzi - gratuluję pracy :* Wiecie co, zastanawiałam się ostatnio czy poważnie nie zrezygnować na razie z pracy, ale dziś tak tu siedzę w tym domu już 3 dzień bo weekend był - i naprawdę mi się nudzi ;p :( martusiasia - moja Asia chodzi spać koło 19 i wstaje też o 6 - ale czasem jak ją się weźmie do nas to najwyżej jeszcze tą godzinkę nam da - a ja nie wiem dlaczego my tak uparcie chcemy wstawać o 7 ;p wiem że ogólnie zdążamy na 8 do pracy - ale wszystko jest robione w biegu ;p a z drugiej strony za nic mi się nie chce wstawać tak wcześnie ;p
  8. Ale tu wścikłość na tą Katarzynę W. - tzn ja uważam tak: głupia i nienormalna baba bez serca - nie potrafię nawet pomyślęc jak coś takiego moła zrobić - ale prawda jest też taka, że telewizja tak ludzi nakręca - powiedzą coś czasem coś dopowiedzą i tak naprawdę my i tak nie wiemy jaka jest prawda.. i nigdy sie nie dowiemy- dlatego nie oglądam nic o niej w wiadomościach .. jak to napisali kiedyś na wp.pl - "Dzień bez Ktarzyny W., na portalu wp jest dniem straconym" ;p Moja kruszynka już po szczenieniu :) śpi sobie teraz smacznie :) a ja zastanawiam się czy dać jej dziś zupkę robioną czy kupną.. bo mi się nic nie chce ;p
  9. Witajcie kochane :) I ja dziś w spacerówce :) przede wszystkim dlatego że muszę wyprać całą gondolkę :) Dziś była zupka z buraczkiem - i lepiej nie mówić jak wygląda gondolka A jutro nie idę do pracy - mamy szczepienie więc mam wolne :) i cieszę się bardzo - oczywiście Teściowa OBURZONA dlaczego jej nie przyniosę chociaż na godzinkę i nie pójdę do praacy na ten czas... :( wrr.. mam na nią taką nerwe że szok..
  10. martusiasia - my mięsko też już od miesiąca jemy Kurczaczka polędwiczkę, schabiku dwa razy tylko i cielencinkę Kurcze miałam popisać ale ta mała w łóżeczk piszczy a piszczy idę zczaić co jest grane ;p
  11. Hej kobitki :) kurcze tak sobie myślę chodzę do pracy mam wielki dom codziennie do ogarnięcie obiad małą :) a i tak mam czas żeby Was tu odwiedzić :) No nic mała widocznie jakoś może grzeczniejsza... Mała zjadła dziś cały rosołek co jej dawałam mayo - ale jakieś dwa tygodnie temu dawałam jej nasz rosołek z kaszką manną :) Ale wtedy to jej dawałam tylko ten rosołek i kaszkę - a dziś jej dawałam z tego rosołku te warzywka zmiksowałam i do tego wlałam rosołek i kaszkę Zjadła Wszystko Cassie - ty się słonko nie przejmuj żadnymi schematami - Co do schematów to trzeba się tylko trzymać tego jajka, mięska, i warzyw wzdymających - tzn jestem zdania że to od 7 miesiąca - bo do 7 ten mały brzuszek jest chyba jeszcze nazbyt delikatny A tak to wszystkie warzywka po kolei. Na jutro zaplanowałam warzywka gotowane na parze będę jej dawać każde osobno i będę mieszać troszkę :d zobaczymy na które najchętniej będzie miała ochotę :)
  12. mayo - własnie ten drugi co wrzuciłaś kupiłam TenKinderKraft :) Jak gotuje jej osobno to nigdy nie dosalam... wogóle żadnych przypraw - taki rosołek na zwykłym kurczaczku gotuję wrzucam marchew, pietruszkę i seler i zieloną pietruszkę dałam tylko ziele angielksie i liść laurowy do smaku - nie wiem czy można ale jak mała je naszą zupkę to jest więc myślę że nic jej nie będzie :) i do tego dam kaszkę manną
  13. Ja dawałam małej te jogurciki z nestle - morelowe dawałam przez ostatnich 6 dni codziennie po jednym smakowało że hoho :) ale nam się skończyły a nie mogłam znaleźć :( Nic poszukam, może w poniedziałek na szczepieniu mi lekarka powie czy mogę je zastąpić innymi To najlepszego dla Mikołaja :*:*:*:*
  14. cassie - apropo tych schematów - ja na początku tylko na nie popatrzyłam ale na wszystkich jest coś innego - więc robię jak mi lekarka kazała - wprowadzam cały czas coś nowego - tzn., jeżeli wprowadzałam kurczaka i 3 razy nic jej po nim nie było to wprowadzałam znów coś np buraczka a to cukinie to dawałam coś posmakować - pomarańcza, brzoskwinie śliwkę, cytrynkę :d Jak widzę że jej coś bardzo smakuje to częściej to wrzucam do jedzonka Jutro mam zamiar ugotować małej rosołek delikatny na kurczaczku :) połącz go poźniej z kaszką manną chyba - :) A dziś upiekłam małej torcik Jutro ma 6 miesięcy jest sobota to i tak dziadkowie przyjdą więc zjedzą torcin mini urodzinowy. Moich teściów i tak ma nie być na jej 1 urodzinach - jadą wtedy na wakacje - to teraz będą mieli co nie co ;) Welina - dopiero teraz doczytałam.. Rety, biedactwo -nie denerwuj się tylko bedzie dobrze :*
  15. kiniac - biedactwo, nie denerwuj się... chociaż doskonale Cię rozumiem... Nie nawidzę takich osób - jak mi ktoś mówi żeby dziecka nie ruszać itd, to nie biorę i już!!! a ludzie są bezczelni i tyle!! Fast - cieszę się że już lepiej :p Ucałuj Marysię od nas Izzzi - ja chodziłam na basen - i w sumie uważam że szybko zaczął mi pomagać :) ale niestety musiałam przestać a teraz mam te paluszki popsute i nie mogę.. Ale naprawdę ja jestem wielką fanką basenu i nikt mi nie powie że jakiś fitness czy coś jest lepsze, bo w wodzie pracują wszystkie nasze mięśnie i powaznie mój brzuch zrobił się dużo bardziej płaski po 3 razach Ale przepływałam 30 razy 50metrów. Ewelinka - wrzuć proszę zdjęcie Jasia w spacerówce :) kurcze bo myślę żeby moją przesadzić jednak ale trochę się boje Przyszło mi już dziś to krzesełko do karmienia - REWELACJA - mała jeszcze nie siedzi i ono ma możliwość zrobić opcji półsiedzącej - a że dobrze dziecko jest przypięte to posiedzi - ale krótko bo mimo wszystko ona jeszcze sama nie siedzi to nie chcę jej naadwyrężać :(
  16. My na specerówkę jeszcze się nie przenosimy - mała co prawda w gondoli już prawie sie nie mieści bo wiadomo zimno jest naubieramy te dzieci - ale jeszcze daje rade - więc myślę że za miesiąc jakoś spacerówka dopiero pójdzie w ruch. Chciałąm dziś trochę posprzątać w kuchni - mała trochę poleżała tam na macie - ale po 1 minutach widziałam jej chęć niszczenia wszystkiego - i musiałam iść z nią do salonu - tu miała więcej miejsca - i mniej możliwośći rozwalenia sobie głowy o kanty ;p i tyle mojego sprzątania.. A jutro mam gośći - przychodzi moja dawna przyjaciółka - dawna bo kiedyś miała być moją szwagierką - ale strasznie skrzywdziłą mojego brata - (zdradziła go jak pojechał na kilka dni do pracy dalej - jak wrócił w nocy z pracy to ją nakrył z innym) ... I przychodzi jutro prosić mnie na swoje wesele ... i wcale nie chce mi się jej oglądać...
  17. Zośka śliczniutka - najlepsze jak jest zaskoczona Krzesełko wczoraj zamówiłam na allegro - KinderKraft. Na chodzik jeszcze nie jestem zdecydowana - inaczej na razie jestem przeciwna - ale może zmienie zdanie jeszcze - Mam duży domek to mała ma gdzie w nim chodzić - ale zobaczę jeszcze Ja po pracy już - zjedliśy juz obiadek - Dziś była rybka ziemniaczki z koperkiem ale bez surówki bo nie zdążyłam.. Teraz mała śpi więc trochę ogarne chałpę a jeszcze musze się na tym sprzątaniu porządnie wyżyć, bo mnie teściowa dziś wyprowadziła z równowagi.
  18. No jeszcze ja Nadal szperam po necie :) Widzisz tillomama - zapraszam na aronióweczkę.. Mam jeszcze spory zapasik Kurcze że ja teraz nie mam już żadnej koleżanki nawet żeby się napić z nią :( śmieszną rzeczą jest że została mi chyba tylko teściowa..
  19. Rany ale tu pustki :( Moja Asieńka już śpi ja zamówiłam właśnie krzesełko do jedzenia dla niej :) Już nie mogę ise doczekać aż przyjdzie Ja dziś po pracy pojechałam z małą do mojej chrześnicy - jest 2 tygodnie starsza od Asi Ale się fajnie wybawiły a jak wróciłyśmy przyszła teściowa i wypiłyśmy trochę aronióweczki na ostatki i z męże też wypiłam jeszcze dwa kieliszki Ach - takie dni jak dziś to ja lubię Dobra lece poszperać w necie jeszcze i oglądam dziś Na dobre i na złe i lulu
  20. U nas dziś: 1. Zupa pomidorowa 2/ Frytki + schabowy + mizeria
  21. martusiasia - gratulacje działki :* A taką kulę oglądałam ostatnio w Selgrosie była za 89 zł Ale czaderska :) Więc zakup chyba fajny :)
  22. Hej laseczki Jasio ach ten mój zięciunio - śliczaśny malwunia - Z napięciem nie pomogę :( Ale życzę szybkiego remontu - szkoda sie tak tułać.. Izzzi - mam nadzieje że już git z Zosieńką :) Moja królewna to też MEGA wiercipięta ale najlepiej jej na rączkach - byleby nie w miejscu - trzeba z nią chodzić.. no i uwielbi na szczęście leżeć na kocyku przed kominkiem i wtedy najchętniej robi turlanki My właśnie wróciłyśmy ze spacerku - wróciłam z pracy zjedliśmy obiadek - i spacerek. A teraz Asia jeszcze śpi więc mam tą małą chwilkę dla siebie jeszcze
  23. A my z M., nie świętujemy Walentynek.. Już dwano powiedzieliśmy sobie że mamy się kochać caly czas a nie jeden dzień w roku Poza tym na początku jak ze sobą byliśmy to chyba dwa lata pod rząd - to jak coś zaplanowaliśmy na walentynki to kończyło się u nas wielką kłótnią - i od tego czasu zaprzestaliśmy i dobrze
  24. Hej - i moja Asieńka śpi teraz ja ogarnęłam kuchnie posprzątałam łazienkę ;p Zaczynam za raz gotować - nam zupkę ogórkową na pierwsze a na drugie rybka z ziemniaczkami i mizeria A małej nie wiem - na pewno zupkę warzywną z cielencinką - i myślałam osobno jej ugotować marchewkę z jabłuszkiem może zje - albo jej jutro ugotuje bo nie mam na tyle marchewki a chciałam jej soczek zrobić jeszcze a strefa emocjonalna u nas bardzo podupadła.. tzn., kochamy się - pomagamy sobie spędzamy wieczory razem Ale jeśli chodzi o sex... masakra - wogóle nie mam ochoty :( nie chce mi się już wieczorami :( M., oczywiście zły ale powiedział że poczeka trochę aż mi chęć wróci... ;p a ja na dziś wiecór zaplanowałam coś romantico ubiero coś sexi i w kominku zapale i może się coś wyniucha z tego bo kurcze aż mi szkoda tego mojego chłopa - biedak... taka zona mu sie trafiła ;p
  25. martusiasia porozmawiaj o tym z lekarzem, ale wydaje mi się że to jeszcze nic złego - widocznie nic więcej na razie nie potrzebuje - Ale to jest moje zdanie. Nie wiem.. Może warto chwilkę odczekać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...