Skocz do zawartości
Forum

CzekaCudu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CzekaCudu

  1. Truskawka1 - taki prezent od męża to jest najlepszy - jego obecość Kochany :) Ja np, przy córce nie miałam możliwości zrobić osobno pokoiku dla niej, bo górę jeszcze kończyliśmy. Mała była w sypialni z nami. :) Na górę przeprowadziliśmy się jak miała trochę wiecej niż roczek, i od tego czasu śpi u siebie w pokoiku Teraz pomimo że mamy właśnie jeszcze pokoik dla syna, to na pewno go nie będziemy urządzać. Mały będzie z nami w sypialni. Nie wyobrażam sobie biegać jeszcze po nocy do innego pokoju do niego. Lenistwo. Ale spróbujemy jak mały skończy pare miesięcy przenieść go do pokoju córci :) Liczę że z małą różnicą wieku lepiej im będzie na razie razem w pokoju niż osobno.. :) Zobaczymy w praniu. Mimo to teraz mały będzie miał łóżeczko u nas w sypialni
  2. Ha.. mała nadal śpi, a ja jestem do przodu znów z jednym oknem :) Więc umyłam dziś 18 -ste okno :) Jeszcze dwa w kuchni najważniejsze a nad resztą się zastanowię :) Ja znów po cesarce miałam taką chcicę że mówię Wam szok.. Chyba dwa tygodnie nie minęły wtedy jak musieliśmy.. Nie dawałam już rady psychicznie wtedy leżec nawet koło M. ;p A teraz to moje libido wynosi chyba 0,5 w skali 10. :( Wogóle nie mam ochoty. Ale myślę że to przez zmęczenie - poprostu nie mam siły już nawet o tym myslec... Wiadomo, Praca dom dziecko ciaża generalne porzadki. Mam na to prawo.. :) Ale na szczeście M., wyrozumiały :) Obiecał że przeczeka :)
  3. Witajcie Kochane :) Wróciłam z pracy obiadek zrobiłam, i leżę.. Córcia moja kochana jeszcze śpi... Ona u babci nie potrafi :) więc ja dzięki temu korzystam. Ale idę na razie - dziś kolejny dzień sprzątania - to już 15 dzień Dziś chciałabym zrobić wszystkie szafki w drugiej łazience ;p
  4. Mój M., też pracuje, wraca do domu i jakoś go nie oszczędzam. Oczywiście od czasu do czasu mówię że dziś kochanie możemy sobie zrobić popołudnie nic nie robienia. Ale wcale nie uważam że jakoś specjalnie go wykorzystuje. Ja też chodzę do pracy pomimo że jestem w ciąży, też wracam zmęczona, mam na głowie 2 letnią córcię, która raczej sama się nie bawi i nic nie zrobi sama, obiad sprzątanie pranie prasowanie itd. Z jakiej niby racji ja mam jeszcze go oszczędzać. Elleves - nie gniewaj się że to powiem, ale ... oczywiście rozumiem że przed ciążą mieliście jakieś tam swoje przyzwyczajenia hobby itd. Ale sama w tą ciążę nie zaszłaś. I oczywiście jak najbardziej ci tego życzę, tylko ciekawa jestem czy twój M., jak urodzisz będzie w stanie zrezygnować ze wszystkich tych swoich potrzeb które ma do tej pory? Przemyśl moje słowa i raczej zacznij go trochę nastawiać inaczej już teraz. Niech się uczy, że po pracy wraca do domu , oczywiście nie od razu że codziennie skoro jeszcze maluszka nie ma, niech sobie wybierze jedno hobby i je pielęgnuje ale nie codziennie. Bo później kochana, zostaniesz SAMA... A on nadal będzie szedł do pracy, po pracy gdzieś, a ty nie będziesz miała czasu się wysrać...
  5. Dziewczynki, na wstępnie BAAAAARRRDZZZZOOOO Dziękuję za życzenia urodzinowe... Kochane jesteście Suu jak to przeczytałam to musiałam się dwa razy wylogować bo myślałam że w złą grupę wchodzę cały czas.. :) Gratuluję kochana Trochę wcześnie, ale najważniejsze że córcia zdrowa duża i silna.. :) A teraz czeka Cię już tylko hardcore :) Ale przyjemny... kassandra - no na hemoroidy są specjalne maści i czopki, nie wiem czy dozwolone wszystko w ciąży, ale niestety przykra dolegliwośc.. nie pomogę... Gabi - jak nie ma twojego lekarza, to spróbuj znaleźć innego i zadzwoń telefonicznie.. :) Na pewno ci podpowie :) Mimo to wydaje mi się że badania moczu przedewszystkim jutro trzeba będzie zrobic. Ja za to liczę że w tym tygodniu wyrobię się ze sprzataniem już i od przyszłego zacznę powoli szykować wszystko dla młodego.. Bo niby ciuszki leżą, ale muszę wyprac i poprasować.. Torba jest wyprana i leży w sypialni, :) Więc może chociaż zrobię sobię kącik i zaczne w nim szykować wszystko do szpitala... :) ale to za tydzień... W piatek u lekarza wszystko ok było. Młody waży już 2kg Następną wizytę mam 03 październik i później 17 październik. 18 paździrnika mamy wesele więc się na nie wybieramy :) I pewno po tym już mnie weźmie do szpitala na cc.. Tzn liczę że jednak nie będzie to wcześniej niż 25 października. Ale zobaczymy... :) Nie spieszy mi się specjalnie..
  6. A u mnie gdzieś powoli słoneczko wychodzi :) Witam wszystkie mamusie :) - Dziś mam urlopik :* Ach och, planów nie mam za dużo, bo o 14,30 do lekarza już jedziemy. Ale za chwilkę wstawię jakąś zupkę :) No i sprzątania część dalsza - Ale już jesteśmy coraz bliżej końca.. Ja znów w przeciwieństwie do Was wyspana jestem :) Na szczęście mój M., jest tak kochany że od początku tej ciąży kazał mi spać i to on wstaje w nocy do naszej córci :) (Bo mamy takiego żarłoczka nocnego ) Ja wstaję tylko jak się coś powaznego dzieje. Ale to było może 2 razy w tej ciąży. Tak to śpię jak zabita ;p Mam wrażenie od wczoraj że brzuszek mi opadł. Z córką też mi opadł jakoś 1,5 miesiąca przed końcem... Aż jestem ciekawa co mi dziś lekarz powie... No i rano dostałam już długie życzonka od mężusia i córeczki... :) Więc ide sprzatac, gotowac i szykować się do lekarza..
  7. Hej lasecczki... :) ossaa - głowa do góry... :) Już blizej niż dalej, chłopa olej, dziecko sprzedaj na chociaż jeden dzień.. :) A ja znów na odwrót niz wy, nadal mogę góry przenosić.. :) Wróciłam z pracy, młoda poszła spać, no i zabrałam się za okna.. :) I jestem znów o 3 do przodu :) Więc kto wie kto wie, może niedługo już skończę... :) Jutro mam urodzinki... RETY już 25 latek... :( Ale miły prezencik na urodzinki będzie bo jadę do lekarza.. :) tzn mam jutro wizytę i zobacze moja kruszynkę :) A że jedziemy rodzinnie ja córa i M., to licze na jakiś prezencik chociaż w formie gofra albo obiadku czy kolacji :) Ach.. :) A teraz musze na zakupy jakieś jechać, przez te porzadki, to zapomniałam o lodówce - i okazało się wczoraj wieczorem że jest pusta i nie ma ani chleba ani serków dla córeczki ... ;/ Nie wiem jak ja to uczyniłam.. ;p Alem jednak uczyniła, i jadem to naprawić.. :)
  8. Moniniuss Czekacudu mam już szare mydło bo mój P. pierze w tym czapki swoje hehe więc to już mam...położna tez gorąco polecała. Ja nie myje okien^^ a ty to jak skończysz to chyba będziesz już musiała od początku zaczynać, tyle ich masz:) Zawsze myłam okna dwa razy do roku i robiłam wtedy takie generalne porządki. Normalnie zajmowało mi to tydzien , firnaki okna, mycie mebli itd. Ale teraz na wiosnę tego nie robiłam. Byłam już w ciąży, a ja w przeciwienstwie do wielu z was, gorzej miałam na początku niż teraz. Teraz to ja śmigam jakbym miała 20 lat i biegła na jakieś tańce. :)
  9. Malaiza - kolejna w szpitalu, co jest grane... Ale kochana nie przejmuj się. Może chociaż po tych kroplówkach itd wreszcie się wyśpisz :) A jak się poprawi to wrócisz do domku już zdrowa. A teraz proszę leżeć i odpoczywać..
  10. emka-emka - sprawdź jeszcze to u kogoś innego. Myślę że jeden lekarz w tym przypadku to za mało. Mógł się pomylić. A ja będę się modliła o zdrówko dla twojego maleństwa. ossaaa - bidulko,ale liczę że chociaż się poprawiło po zaspokojeniu zachcianek żywieniowych Rety dziewczyny. Jeszcze tylko dożyć przyszłego tygodnia i będzie ok. Od zeszłego poniedziałku myję te cholerne okna i w ogóle generalne porządki robię. Wczoraj skończyłam myć górę wiec jestem do przodu bardzo. Jutro tylko łazienki na górze i schodzę na dół. A tu tylko 6 okien łazienka i finito Dziś mi przyszly dywaniki schodowe Śliczne... Dla maluszka będę w przyszłym tygodniu wszytsko szykowała. Na szczęście sporo mam po mojej córci ... Ale wiem co miałam WAM DODAĆ do listy wyprawkowej. I obiecajcie mi że żadna z was się nie wybierze do szpitala bez tego. Bez znaczenia czy będzie to cc czy sn. SZARE MYDŁO!!! I do przemycia pipki po sn i rany po cc.. :) Nic lepiej nie załagodzi tego. Żadnych jakiś żeli czy coś. One tylko moga pogorszyć sprawę.
  11. Padam, wróciłam z zakupów, powiesiłam pranie i przesadziłam kwiatki. Idę jeszcze posprzatac po obiedzie. co do tego macierzyńskiego, Ja na przykład od marca (czyli licząc koło 5 miesiaca macierzyńskiego) wracam do pracy. A kogoś do opieki nad dwójką dzieci szukam już od 3-4 miesięcy, i liczę że wreszcie znalazłam. Wiecie że teraz pracuję, i niestety będę musiała wrócić szybciej... Nie każdy ma taką możliwość siedzenia z dzieckiem, A mimo to uważam że i tak sporo czasu spędzam z córką. :) Poprostu nie opłaca mi się siedzieć w domu, lepiej zarobię idąc do pracy, a wiadomo, wydatki przy dwójce dzieci sa jeszcze większe.
  12. Wreszcie skonczyłam czytac co tam nabazgrałyście. Wolniej dziewczyny.. :) Zacznę od tej wyprawki aptekowej: Jeżeli bobas będzie miał kolki to nie wystarczy espumisan. Tzn, każde dziecko jest inne. Naszej pomógł infacol. Innym Delicol. Ogólnie sprawdziliśmy chyba wszystko.. :) Więc nie ma co od razu tego kupować. Avent - akurat ja trafiłam na dwa buble. Kupiłam dwie butelki i dwie mi się lały. Więc kupiłam TommyTippe - i jestem z nich baaardzo zadowolona :) Nasza aktywnośc wogóle nie ma tu znaczenia jeśli chodzi o poród. Jestem młoda (25 lat) prowadzę bardzo aktywny tryb życia. i co?? Owszem zaczęłam rodzic córkę naturalnie. Ale brak rozwarcia doprowadził do cc. I wogóle nie uważam że aktywnośc ma na to jakikolwiek wpływ. A wtedy byłam jeszcze młodsza (23latka). Co daję mojej córci na sniadania i kolacje??? Odwieczny problem: mleko z płatkami, mleko z kaszką manną, jajecznica z szynką i pomidorkiem, ogólnie pomidorka zawsze zje, kanapke z miodem z dżemem, z szynką, Często robię bryndzę na kanapki. No i nie wiem co jeszcze. Jak sobie oś przypomnę dam znac.. :)
  13. Hmm.. no to sobie dychłam.. ;p Zjadłam paczkę flipsów - + jakieś chrupki kukurydziane w czekoladzie jeszcze. :) Mała dalej śpi to ja idę obiad robic. Chociaż szczerze nie mam pomysłu... Co do tej kostki któraś pisała. My robiliśmy kostkę wkoło domu jak córa miała jakoś 2 msc. :) Nigdy później tyle mi nie spała. :) A tak to mieszkaliśmy jakoś z rok bez kostki i wcale nie narzekałam. Idę laski bo nic nie zrobię dzis jak tak będę się obijać. ;p
  14. A ja byłam w pracy, ale na szczęście już wróciłam. Nie potrafię się już tam tak skoncentrować. :( Ale choroba tam panuje to wolałam nie ryzykować. :) Uśpiłam moją córcie teraz, powiesiłam pranie na polku I mam chwilkę dla siebie. Książki jakie ostatnio czytałam to: Colleen Houck - "Klątwa tygrysa" Tam są jakoś 4 tomy. Nie mogłam się opamiętać, czytałam w każdej wolnej sekundzie. Przeczytałam chyba w dwa tygodnie wszystko. :) Polecam.
  15. Malyna - to teraz to 50 € proszę dla dzidziusia na konto wrzucić. :) Asia1985 - Śpij kochana. Naprawdę póki tylko możesz. Ja kładę się średnio 22-23 i budzę 6-7. Ale tylko dzięki mojemu mężusiowi który wstaje tak ładnie do córci naszej w nocy i rano od 6 już do niej chodzi :) a w dzien to ja mogę pomarzyć żeby się położyć. Więc korzystaj. jagodowa -co do zwierze kontra nowy członek rodziny. Co prawda pytałaś o psy a ja mam kota. Ale szczerze, moja kotka spała z córka od kąd tylko wrócilismy ze szpitala. Całą ciąże przytulała się i mruczała do brzuszka. A jak moja córcia miała kolki to tylko mruczenie kotka ją uspokajało. Teraz tez żyć bez siebie nie mogą. A teraz idę na allegro. Mam poszukać podgrzewacza drugiego do butelek. :)
  16. :) Umyłam już 6 więc kochane kobitki - zostało mi tylko 21 :) Wiem wiem, mycie okien niebezpieczne. Mogę wam powiedzieć jedno. Może w pierwszej ciąży człowiek sie przejmował, ale teraz to już tak to nie wygląda. Mam wielki dom, mam dwulatkę w domu. Ciągle pracuję. Dla mnie mycie okien to teraz ostatnia chwila. Uwierzcie że w 36 tygodniu żadna z nas już nie bedzie myslala o myciu okien. A póki czuję sie dobrze musze to wykorzystac. :) No ale jestem szcześliwa bo zamowiłam dzis nowe firaneczki do salonu Ach juz nie moge się doczekac.. Nie wiem jeszcze czy jutro ide do pracy ;/ do bani. nie lubie niewiedziec co mam robic.. A na przeziębienie na pewno - RUTINOSKORBIN + TANTUM verde do psikania. Mleko z czosnkiem albo chociaz samo na ciepło.
  17. To i ja się melduje z rana.. Zadzwonili do mnie z pracy żebym dziś nie przychodziła bo tam wszyscy angine mają.. :( No i wraz z córeczką siedzimy w domku. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Na moje 27 okien wstawiłam do praie firanki z piwnicy czyli mam do przodu jakieś 5 firanek. Może je umyję jak wrócę z zakupów a młoda pójdzie spac.. Wymierzyłam sobie też okna w salonie i idę za chwilę na miasto zamówic sobie nowe firaneczki No i to by było na tyle.. Buziaki :* później się odezwę. A co macie dzis na obiad? (na drugie będę miała krokiety z barszczem czerwonym ale na pierwsze jeszcze nie wiem. Może naleśniki.. hmmm.. )
  18. Trzymamy kochana, oby wszystko było ok.. :*:*:* Będę się modliła za was..
  19. Padam... jestem po wysprzataniu dzis wielkiiego narożnika w salonie wszystkiego wkoło i pod nim.. :( Poprostu jutro chyba zrobie sobie dzien bez sprzatania. :) w pracy tez jak na złosc - prawie do 17 siedziałam... :( a moja córcia ogólnie robi bunt - i nie chce jesc..:( Ależ macie już wielkie te swoje bąbelki... :) GRatuluję... i życzę Wam tylko jednego - oby byly zdrowiutkie. Co ro wydatków - os kad mamy córke są one chyba o 100% większe. Mleko NAN kupuje do dzis bo młoda baaardzo go chce pic. A pije od 3 miesiąca. Pieluchy 30 zł na tydzien praktycznie. A to husteczki do pupy a to cos. A leki, jakieś kosmetyki do kapania. Nie mówię o ciuszkach - tu udało sie zaoszczędzic bo duuzo dostalysmy. no i później - jedzenie - od kad młoda je juz normalnie - serki zje 2 x dziennie wiec znów - 14 szt x 2,50 zł na tydzien. Mleko zwykłe, płatki wszystko to czego sami nie jadaliśmy normalnie. Przy dwójce mam nadzieje juz aż tak tego budżet nie odczuje bo jest przygotowany. Albo wręcz przeciwnie jak nam sie sypna wydatki to bedzie do dupy..
  20. Witajcie, Dokładnie co do kosmetyków to my mieliśmy Nivea. Chyba są najlepsze. Hippa też uzywałam ale jakos nivea najbardziej sa dostępne. Do dupci jak było ok to Linomag różowy. Jak była zaczerwieniona to Sudocrem i ewentualnie zawsze najlepsza mąka ziemniaczana.. :)
  21. Rety, nie nadążam was poczytać... Rano lecę do roboty, wracam z małą, robię obiad. Dziś jeszcze robiłam porządek generalny w schowku :) więc jestem jedno pomieszczenie do przodu. A w sobotę umówiłam się na pranie dywanów i narożnika. :) Pogoda u nas nieciekawa więc jeszcze dziś okna nie ruszyłam.. Ale pewno jutro mi się już uda.
  22. Witajcie.. My już po weselichu.. Było świetnie.. :) Wytańczyłam się że chocho... :) TYlko przy takich najbardziej skocznych schodziłam bo sił już brakowało.. i do 4 rano szalałam.. :) Ale o 7,30 już pobudka do małej.. :) Więc za dużo nie pospałam.. :) Jutro 1 września - zaczynam myc okna.. :( - a mam ich 33 w domu. Ach, może któraś chętna do pomocy? bombka - ja też miałam wysypkę w 1-wszej ciąży. Jak prasowałam ciuszki po praniu mi wyskoczyła na całym brzuchu. Wtedy mi mama powiedziała że miałam uczulenie w dzieciństwie na proszek dziecięcy. No i przez to tylko raz młoda miała ciuszki w dzieciecym uprane.. :) Ale spoko, po wapnie przeszło.. Czyli prawie po porodzie bo wyskoczyła z tydzien przed :)
  23. Witajcie, Ja dziś mam wolne, tzn byłam w pracy ale tylko na chwilkę jedną rzecz miałam zrobic. Obiadek mi się gotuje już. :) 1. Zalewajka z ziemniakami. 2. Sosik z mięska indyczego + buraczki już wczoraj ugotowałam + ziemaniczki. A na 10 mamy jechac na bilans mojej dwulatki.. :) Jutro to wesele, powiem wam że mi się nie chce. Jeszcze na początek musimy zabrac ze sobą córkę to już wogóle... :( Po dwóch godzinach latania za nią na weselu będę wykończona.. Jeszcze mamy jedno wesele ale dopiero 18 października. :) Tak na samą końcówkę.. :)
  24. Ale naskrobałyście.. Czytam czytam i nigdy końca nie widac.. ;p Czaki - No cholera jasna jaja bym takim urwała. Do roboty by się wzieli a nie... ach...---A co do gardła, mnie też często teraz pobolewa. Ale ten tantumVerde do psikania pomaga od razu i córce co ma 2 latka też psikałam jak widziałam że ma zaczerwienione. Justi - trzymaj sie mocno.. Lepiej poleżec i miec pewnośc że jest ok, niż siedziec w domu i sie martwic.. :( Będę trzymac kciuki. My w najbliższą sobotę mamy weselisko..:) I właśnie dziś przyszła mi sukieneczka.. http://www.limone.pl/sukienki/sukienka-pola-w-grochy/1070 - jest super śliczna, Taka na teraz i spokojnie po ciąży Do tego włożę czerwone dodatki i będzie super. Jeszcze zastanawiam się nad tymi tuniczkami co tu wrzucałyście. śliczne są ja takie bardzo lubię.. Ale może po wypłacie :) Buziaki dla was, idę lulac, bo rano trza dupę ruszyc do pracy..
  25. Wow .. 12 kg?? :) toczka to chyba czas na brak słodyczy w domu. Ja jestem raptem 5 kg na plusie. i liczę że do końca ciąży max 10 kg będzie.. ;p Słodyczy prawie wcale nie jem. Wogóle nie zmieniło się nic od przed ciążą a po ciąży. Śniadanie - obiad zawsze dwa dania- i kolacja. Ide pod prysznic bo właśnie włosy farbuję.. ;p
×
×
  • Dodaj nową pozycję...