Skocz do zawartości
Forum

CzekaCudu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CzekaCudu

  1. Ja chyba dziś też jestem niewyspana. :( Piszę do Was z pracy, bo nawet się nie mogę skupić na jakiejś robocie.. :( Moja córa ładnie noc przespała.. :) Tzn, obudziła się ze dwa razy, dałam jej mleczko ładnie :) raz zapytała o smoczka i jej powiedziałam że oddała dzidziusiowi. No i poszła spać. :) Ale ja tak zmarzłam w nocy, aż jestem nieprzytomna.. :(
  2. moninius - też jestem w szoku. Jeszcze nie znać płci. Nikt by mi nie uwieżył... Ja mam lekarza który robi USG na każdej wizycie. Porządne to 4d. Płacę 150zł. Ossaa- nie martw się. Lepiej teraz chyba że jesteś w szpitalu. Jesteście przynajmniej bezpieczne. Czaki - fajnie tak czasem pomarzyć. Może młodemu się coś przyśniło...?? A ja dziś za to miałam miłą niespodziankę. Przyjechała koleżanka z 2,5 miesiecznym synkiem.. :) Posiedziała chyba ze 3 godzinki Moja córa zachwycona aż by udusiła ze szczęścia dzidziusia. Więc już wiem co mnie będzie czekało. Ale dzięki nim mamy też postęp. Bo otóż moje 2 roczne dziecię nadal jest smoczkowe. :( No a dziś ciocia zapytała Asię czy da jej tego cycusia dla Małego dziudziusia. No i Asia dała i poszła się bawić. A ja schowałam cycusia. Teraz poszła sie położyć. Woła że chce cycusia. Tłumacze jej że przecież dała dzidziusiowi. A ona popłakała jeszcze z 5 minut, po czym powiedziała że nie kocha już cioci ani dzidziusia. i poszła spac. Więc pewno czeka mnie dziś nieprzespana noc. Mimo to jestem dumna.
  3. Kawa tak sobie :( Tzn., to jest moja jakby to powiedzieć - była przyjaciółka. Przyjaźniłyśmy się od dzieciństwa. Później ona była z moim bratem, po zaręczynach już razem mieszkali. A pewnego razu mój brat wrócił dzień wcześniej z delegacji i zastał ją w łóżku z innym/// No i zdajecie sobie sprawę jak to się skończyło. I teraz owszem widuję się z nią od czasu do czasu. Poprostu mam trochę sentyment. Stało się. Ale jak to mówię byłyśmy przyjaciółkami i ciężko mi tak udawać że się nie znamy. A kawa była nieudana. Wie że żebym mogła wyjść muszę sobię kogoś do córy załątwić. A ona przyszła wypiła kawę i mówi że musi już lecieć bo jeszcze się gdzieś umówiła. Wkurzyłam się... bo nawet ku..w godziny nie byłyśmy. Mogłam lepiej wykorzystać popołudnie... :(
  4. Oossaa - tak to jest z tymi dziadkami. Powiem ci u nas to samo. jeden dziadek mieszka obok nas - Choćby sie waliło paliło musimy iść codziennie chociaż buziaka mu dać. A drugi dziadek (czyli mój tata) - pomimo że to cholerny alkoholik któremu w zyciu córki nie zostawię na sekundkę samej z nim, to mimo to CZASEM jest trzeźwy - a moja córa za nim przepada. On też potrafi się bawić z dziećmi i Asia uwielbia do niego jechać. Ale zostawiam ją tam tylko pod opieką mamy. Nigdy jej nie zostawiam z nim tylko. Jak to mówią - złoty chłop jak trzeźwy a trzeźwy raczej nigdy nie jest.
  5. hej - dzisiaj czuje się o niebo lepiej. Brzuch się już nie stawia. Nawet zostawiłam córcię z babcia jeszcze po pracy i pojechałam sobie na jakieś zakupy dla maleństwa. Kupiłam 3 bodziaki i kombinezonik polarkowy na jesień/zima. Bodziaki kupiłam takie całe rozpinane - bo pamiętam że przy córeczce nie dawałam sobie rady żeby założyć bodziak przez głowę. A za 2 godzinki jadę córcie zawieźć do drugiej babci :) :) I mam taki bonus dziś - IDĘ NA KAWĘ Z PRZYJACIÓŁKĄ :) Tak się cieszę - śmiejcie się - ale takie wychodne to ja mam raz na 3 miesiące. Albo i rzadziej.
  6. IgaJula - współczuję, ale doczytałam że choroba jest na szczęście typem co ustępuje. Ale biedactwo pewno trochę się pomęczy... :( Trzymm kciuki oby jak najkrócej.
  7. Mili_i Dziękuję Wam za pomoc z wyborze kremiku :) NIVEA wygrało :) Najlepszy wybór. Ja moją córę też nivea smarowałam. Ale tylko zimą jak wychodziłyśmy na duże mrozy. Tak to ani oliwką ani niczym. Skórę ma akurat bardzo dobrą po mamusi :) Czyli możemy powiedzieć że ciemna karnacja skóra idealna. Zero suchości.
  8. Nie pojechałam na izbe. Nawet do lekarza nie zadzwoniłam. Poleżałam jeszcze godzinkę i mi przeszło trochę. Potem zabrałam córę i pojechałyśmy kupic jakiś chlebek i coś do chleba. A jak wróciłam to już w ogóle było ok. :) na noc wezmę jeszcze pewno nospe chociaż jedną tak zapobiegawczo... myślę że to te skurcze, a wtedy akurat się tak nasiliły. Ważne że przeszły. Jak będą się tak powtarzać jeszcze to już zadzwonię chociaż do gina.
  9. Ja znów na szczęście mam pracę siedzącą ale bardzo stresującą :( jednak jeśli o mnie chodzi, to szefowa poszła mi na rękę i dlatego pracuję, odsunęła mnie od większości takich ostrych uciążliwych tematów i w większości czasu robię papierki.. W pierwszej ciaży mogłam pracować w domu Wtedy nie brałam też macierzyńskiego specjalnie. :) Siedziałam na nim tylko miesiąc. Później już pracowałam ale w domu dopóki młoda nie skończyła 5 miesięcy. Teraz mam gorzej, bo przy dwójce dzieci nie ma możliwości żeby pracować w domu. :) Dziewczyny, mam skurcze brzucha te Braxtona-Hiksa Ciksa czy uj wie jak mu tam, brzuch stawia mi się co 5-7 minut już od godziny, A No-Spę biorę od rana... nie wiem szczerze co mam robić.. :(
  10. Hej laseczki. Osaa - dziołcho, Ty idź wreszcie spać.... !!!!! Po co ci ta kawa??? ach.. Malyna- mieszkanie pogrom... :( Ale pamietaj, z rodziną tylko na zdjęciach dobrze wyjdziesz.. ;p Właśnie wróciłam z pracy (RETY, jak ja wam zazdroszczę że większość z Was może na spokojnie w domku ciąże przeżywać). Młoda śpi, a ja dziś też leżę. Wczoraj od połowy dnia mam ostre skurcze, i okropny ból brzucha, zwłaszcza podczas chodzenia. Więc kochane Kobitki, i mnie dopadło... Więc leżeć muszę. No-spe wzięłam. Oczywisćie nie jedną już. Ale jak mi się nie poprawi do jutra to już zadzwonie jutro do lekarza albo podjadę do szpitala. ach...
  11. No tak, mnie się dziś nudzi, a tu taka cisza.. ;p
  12. Oossaaa... - nie martw się, będzie git. Brzuszek ustabilizują, jesteś już pod dobrą opieką. I o Grzesia się nie martw - tatuś też jest fajny
  13. Dziś ja lekko niewyspana... :( Młoda budziła się co chwilkę z płaczem, poszłam spać do niej zanim jeszcze M., wrócił z pracy. Biedak siedział wczoraj do 1.00 w robocie i teraz też już od godzinki go nie ma... :( Smutne to takie.... My z moją córką mamy taką tradycje niedzielną. I jak tatuś idzie do pracy rano to my jedziemy do babci (mojej mamy) - Bo tatuś mój w niedziele wstaje o 5 rano żeby Asia miała już rosołek na 9 :) Młoda zje i wracamy. Ona śpi a ja sie relaksuję. Jak mi tego będzie brakowało jak młody się urodzi. A z dwójką na początku nie ma opcji żebym dała rade tak latać... ;p
  14. Oossaaa. - Mam nadzieję że nie bolało tak bardzo... Bo ze z dzidzią wszystko dobrze to na pewno. Ale musisz uważać... Tą komodę nie widział w H&Y - ponieważ mieszkam w małym miasteczku- tu takich nie ma.. ;p Choć ten sklep akurat nie w moim a 20 km ode mnie mieście to poprostu był taki zwykły ogrodniczy sklep z bajerami.. A półka nie markowa, ale śliczna..
  15. Jeszcze raz ja - Otóż ogłaszam iż powoli zaczynam robić wyprawkę - wreszcie No i tak. Mam już jeden komplet pościeli dla dzieci, jest u córci w łożeczku, ale ona wogóle nie chce spac pod pościelą. Młoda chce spać tylko po kocykiem. No i znalazłam coś takiego : http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=4514803076&ref=last-visited Jest wiele kolorów itd. Co o tym myślicie. To bym jej zostawiła a pościel skoro nie chce zabrała dla młodszej kruszynki..
  16. Elleves- Wczoraj oglądałam taki regał jak tu wrzuciłaś... :) Co prawda nie pamiętam wymiarów, może nie był dokładnie taki sam. Ale kosztował coś koło 130-150 zł. No ale to było w sklepie stacjonarnym.
  17. Fasolka - ja też nie czuję :) cały dzień jestem albo w pracy albo z córką. Powiem szczerze, nie mam nawet kiedy pomyśleć o tym że jestem w ciąży... Nic mnie nie boli, nie mam dolegliwości ciążowych. Dopiero wieczorem, jak się położę, czuję w sekundkę że jestem wykończona, młody mnie trochę pokopie i śpię jak zabita calą noc. Czasem wstaję na siku a czasem nie. Ja uwielbiałam jeździć do kina. Ale od kąd mamy córcie już - to tylko oglądamy na dvd. Młoda jeszcze nigdy nie spała poza domem. Więc nie bardzo mamy jak jechać. Więc kochane, te co mogą - korzystajcie póki możecie. Później nie będziecie mieli ani czasu ani siły ani kasy na takie super wieczory
  18. To dziś i ja się też witam. Kochane - SKOŃCZYŁAM MYĆ OKNA :) !!!! 20 ich umyłam. Reszte (czyli 7 sobie daruję - w garażu na strychu - na wiosnę umyję) I wczoraj cieżko z M., zakładaliśmy już wszystkie firanki, dywany Ach, a teraz właśnie relax.... :) Kawka, laptop, obiadek... Wszystko powolutku :) Popołudniu moja mama przychodzi to pobawi się z córą, a mi została jeszcze klatka schodowa i założenie dywaników na niej :) A jutro leżę... ;p :) Dziś u nas pada... niemiło jest. Ossaa - współczuję ci relacji z Mamą. Moja pomimo że pracuje, to stara się chociaż w soboty przyjechać do mnie na rowerze, żebym mogła sobie spokojnie coś porobić. W tygodniu jeśli muszę gdzies jechać czy coś to też nie ma problemu, zawsze po pracy mogę córę jej podrzucić. :) Ale u nas znów jest druga strona medalu. My z M., raczej staramy się tak nie robić. Głupio mi nadużywać ich pomocy. Córka ma 2 latka, i jeszcze nigdy nawet u żadnych dziadków nie spała. Zawsze jest z nami. Wszędzie idzie z nami. Raz tylko ostatnio na wesele poszła, ale przywiozłam ja do domu i spała u siebie tylko poprostu moja mama też u nas spała ... :) Więc, jak to się mówi, jeszcze trochę potrwa aż odetniemy pępowinę...;p Śmiem przypuszczać że jak pójdę rodzić, to będzie pierwszy raz kiedy córa pójdzie spać do teściowej mojej.. Chociaż też nie wiem czy M., będzie na to jakoś chętny... :)
  19. Moniniuss fasolka nie gol tego owłosienia na brzuchu, po ciąży samo zejdzie a tak to będzie odrastało. Właśnie oglądam rozmowy w toku o facetach, którzy twierdzą że kobiety cały dzien w domu z dziećmi nic nie robią Zaraz poddani zostaną jedno dniowemu eksperymentowi heheh Jak ja nienawidze facetów co własnie uważają że baby siedząc w domu nic nie robią... Rozszarpałabym. Mam takiego kuzyna właśnie co tak uważa... Żona jego przez wakacje nie pracowała bo chciała od wrzesnia do przedszkola do pracy iść, no i odmawiała roboty na wakacje bo tak. Poszła od wrzesnia ale do tej wymarzonej. A on przez dwa miesiące chodził i mówił że ona nic nie robi. A tez mają córcie 2 latke, budują dom, Codzienne sprzątanie itd., On jest z tych co to nie zauważają że że nic samo się nie robi... WRRRR....
  20. Witajcie kochane :) Matko, u Was wyprawkowo trwa albo i nawet się już kończy a ja jeszcze nie zaczęłam. Dalej jestem w dupie ze sprzataniem. wróciłam dzis z pracy skonana już, miałam tyle roboty że myslałam że wybuchnę tam... :( Tak bardzo bym już chciała posiedzieć w domku jak większość z Was. Dobrze że chociaż mała jak wróciłam poszła spać jeszcze na godzinkę.. :) Umyłam jedną wielką pólke w kuchni gdzie stoi śmietnik.. Od razu się ładniej zrobiło. :) Teraz jade na zakupy jakieś, wrócę idę dalej do tej kuchni meble myć. Jutro okna i zakładam wreszcie firanki i dywany rozkładam.. :) Wczoraj poszłam spać o 23 dopiero. Jak córa usnęła wieczorem to jeszcze czekała na mnie sterta prasowania. Ach... A jutro rano mam jechać znów na badania jakieś bakteriologiczne GBS czy coś.. ;p Rety.. wogóle sie nie interesowałam. Ale muszę jutro bo to w innym mieście niż ja mieszkam, u mnie nie ma. No i w przyszłym tygodniu pewno nie dostanę wolnego więc lepiej zrobić póki mogę.. A Wam na dzisiejsze popołudnie i wieczór życzę spokoju ducha :) duuuużżżżżooo relaksu i mnóstwa słodyczy :)
  21. Rewelacyjne są Czaki... Hmm... to się nazywa talent ;p
  22. Truskawka, ja na pewno nie będę używała pajaców, powiem szczerze że moją córcie ubierałam w śpiochy z kaftanikiem - było najwygodniej- Jak się zasikała albo coś zmieniałam tylko śpiochy. A że to zimno już będzię będę miała jeszcze bodziaka może i kocyk na pewno. Mogę dziś i ja ponarzekać?? Jestem zmęczona :( Ociężała... Nie miałam nawet ochoty raz ściereczką ruszyć .. :( Zrobiłam tylko dziś już zupkę i drugie danie na jutro, wiec wrócę z pracy i mi zostało tylko ziemniaczki ugotować.. :( Ach..
  23. bombka - To jak już z Panią porozmawiasz na ten temat to powiedz nam wszystko co się dowiesz.. :) Ja przy córci nic takiego nie robiłam, ale kto wie, może teraz się zdecyduję... Choć ogólnie wiem że to kupę kasy kosztuje... :(
  24. cześć dziewczynki :) Oossaa - specjalnie dla ciebie rzucam wszystko :) Ja mojej na katerk daję: OLBAS OIL - kropie tym i poduszke i kocyk i dużo tego daję, i dzięki temu całą noc może spać, a jest rewelacyjne. Oprócz tego jak jej nosek ściągam katarkiem do odkurzacza to już wogóle mam z głowy. W dzień wtedy jeden tylko co chwilke a na drugi już ma dużo mniejszy katarek. Wiec naprawde polecam. Nie zrazaj się katarkiem że do odkurzacza. Żadna gruszka ani frida tego nie zrobi tak porzadnie, u nas każdy lekarz poleca.
  25. Wreszcie mała usnęła. :) Dziewczyny nie przerażajcie mnie - ja jeszcze nie mam nic przygotowanego do przyjścia małego :) Wyłożyłam kiedyś tylko ciuszki dla niego po córci - i czekają aż je wypiorę... A to na pewno nie w tym tygodniu. Łóżeczko dałam tacie do czyszczenia. I jutro może dopiero kupię farbę żeby je wymalował... ;/ Jestem w czarnej dupie... Ale może chociaż do końca tygodnia uda mi się posprzatać... Oby... Jestem coraz bliżej końca - a najgorsze czyli cała kuchnia przede mną..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...