Skocz do zawartości
Forum

pudelek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pudelek

  1. ale pustki Wpadłam życzyć miłego weekendu
  2. Dzień dobry:kawka: Mamy śnieg..nie w mega ilościach ale sypie od rana..więc może coś nasypie..o bałwanie na razie można jeszcze pomarzyć:money: Ann- super że mężuś dostał urlop..i extra rodzinne święta się zapowiadają Katja- z nauką kolęd rewelacyjnie..ja próbowłam 2 dni temu..w tym roku jednak nie będzie jeszcze popisowego numeru Bartka heheh upss z tym rozlanym syropkiem...:duren: Mężuś miał super wieści wczoraj dla mnie ma urop od 24 do 2 stycznia Dlatego 13sty zakończył się miłym akcentem hehe
  3. no ładnie kaskasto...święta,wesele,sylwester...będzie sie działo ;-) Ja do fryzjera chodze co 2-3 miesiące.Nie znosze siedziec bezczynnie 3h..dobrze że przynajmniej to dobra kumpela to sobie pogadamy hehe Zawsze wracam po 20stej starsznie stęskniona za moimi chłopakami :-(
  4. Ewa stalo sie. umowilam sie do fryzjera bombowo ależ będziemy piękne..a nasi mężowie jak zwykle nic nie zauważą.:duren:
  5. kaskasto - śliczne te zdjęcia obrobione.... saljut- dużo zdrówka dla D i sił dla ciebie..buziaki ann Pudelek limit wyczerpalas wg mnie no tez w to wierzę katja- a jednak 13sty oby już bez histerii się obeszło gieniusia- za kawe podziękuje (nie pijam)...raczej herbatka...np. zielona:kawka: Czyli sylwester pełną parą A o buncie dwulatka prawie nic niewiem..zdarzyło się kilka scen dzikiego płaczu nie widomo o co..ale to było raczej wiosną,może latem.... ale ciii żeby nie zapeszyć. Teraz jak się zdarza(a to tez naprawde sporadycznie) jakis płacz to tylko wtedy jak czegoś zabronie..ale na szczęście daje sobie przygadac
  6. wczorajszy gulasz ale dziś z ryżem
  7. katja- Pudelek a jaki autobus? nie kupilismy bo w auchanie nie było żadnego wrr Ale zamówiłam na allegro taki z realnymi dźwiękami.Nie ukrywam ze najbardziej pasował by mi taki duży z WADERA jak te większe auta..ale nie mają..bo szukałam.:-( A te piłki z rogami ..to sa jakies bezpieczne.Bartek dopadł taka u kuzynki jak był z babcią.Nie wiem jak on sobie radził..chiali mu ja kupic ale my z mężem zaprzeczylismy.Kurcze boje się że przepadnie i głowe rozwali..no chyba że bede go trzymać ale to już nie będzie taka frajda. U nas prezenty juz pokupione...ale okazało się że dziadkowie przyslą kaske i sami mamy coś kupic...i problem co?? Mysle o dodatkowej porcji klocków bo cały czas ma ich za mało ...a ta piłka chodzi mi po głowie...
  8. Nikita- na sylwestra się nigdzie nie wybieramy.Ale tez nie beziemy sami siedziec w domku..przychodzi parka donas9szkdoa zebez maluszka jeszcze) ale spoko..w tamtym roku było super więc myślę że w tym będzie jeszcze lepiej.....tym bardziej ze Bartek juz tak duzo rozumie i gada sobie.. Licze że zabierze wujka i tate do sowjego pokoju gdzieć na 1h a my z kumplka poplotkujemy na spokojnie heheh Mi to jakoś nawet nie chce się nigdzie wybierać a co dopiero najakś zabawe,bal... W tamtym roku siedzieliśmy do 3 hehe a Bartek do 1. Jak zwykle będą balony,sempertyny,trunek,cos pysznego.Wszystko to przed TV z muzyczką hehe Jeśli małżonek używa kremów to jak najbardziej..u nas zawsze jest jeden perfum..kolejny kupujemy jak się skończy..dlatego prawie zawsze mam prezent z głowy heheh
  9. katja- dobre z tym obaidem..pamiętał?? Ewa- czyli jednak IBUM jest ok. No nie jakieś 7minut temu wylałam prawie całą zawartość jogurtu truskawkowego na biuro a było go nie mało (400ml):duren: Nie wierze w 13dzien miesiąca i jeszcze czwartek ale powiedzcie mi że swój limit wyczerpałam bo chyba nie wsiąde do auta dziś wrrrr
  10. katja- no pomysły Gosi są z dnia na dzien ciekawsze i...wcale nie śmieszne...ja odpukac na razie takowych u Bratka nie zaobserowałam Jedynie co mnie przeraża to pomysł ze skakaniem(kibic Małysza) z tapczana na ziemię z poduchami A alternatywa męża w sprawie prezentu..cikawa..a dostep do jego konta hmmm korzystaj i przy okazji zrób prezent dodatkowy !! sobie
  11. asJa- to to w ogóle jestem optymistka i sie nie zamartwiam złymi rzeczami..wręcz przeciwnie zawsze doszukuje się drugiej lepszej strony. Ludzie z powazniejszymi problemami się borykają ;-) Ale na tą babę za kierownica to sobie dla wyluzowania zatrąbiłam..a co mi tam.;-) Kolorek..hmmm dodaje pasemka ciemniejsze.W tamtym roku na świeta kumpela wymiesząła dwie farby iw yszło super choc na poczatku musiałąm się przyzwyczaić.Jak mnie każdy pytał jaki to kolor bo taki super to ..dopiero uwierzyłam ze chyba jest fajny hehe Nie wiem co na dzis wymysliła heheh..może nic i będzie brąz pasemko albo czekolada..zobaczymy
  12. dla męża mam perfum który lubi i do tego dziś dokupie jeszcze pasek do spodni ..w PAKO wypatrzyłam już sobie. Zwykle kupujemy(jeśli wogóle) to cos co sie przyda,czego potrzebujemy...;-) Dla Brata zamówiłam na allegro t-shirt z śmiesznym napisem..a dla taty koniiczek czeski i witaminki hehe.Tyle mam facetów..
  13. asJa- ja zapomniałam telefonu w domu,do parcy jechałąm 17minut(zwykle10) bo jakaś baba widocznie sięnie spieszyła a żeby było smieszniej zahamowała na szlak na zielonym świetle(daltonistka chyba)..mam nadzieje że chociaz fryzjer tzn. kolorek wyjdzie oki ;-)
  14. Dzien dobry Ann- z tym kurierem to dobra sprawa.W tamtym roku na paczke dla Bartka wysłana z KOŁA czekałam prawie miesiąc..dostał ja na początku stycznia wrrr Ewa- cieszę się że u was troszke lepiej..a o IMBUM tez czytałm same + i mam go w apteczce tyle że w syropie..tak w razie W bo na gorączke Nurofen wypluwał a IMBUM jakoś przeszedł rozcieńczony z herbatką wrrr kaskasto- przytulam mocno.Trzymajcie się cieplutko... asJa rośnie 3 piatka. Gratki Na szczęście Staś otwiera paszczękę i mogę zobaczyć co tam się dzieje. szcześciara nikita mala jeszcze spi... co za spanie..mi Bartek ostatnio tez dluzej spi do 8:10 i jestem szczęśliwa bo wstawał kiedys przed 7 jak mama wrrr wizja ze jeszcze tyle przedemna mnie przeraza....nie myśl o tym co przed tobą..ale o tym ile juz zrobiłas...mi pomaga hehe co do prezentu dla małżonka- ja kupiłam perfumik który lubi i starsznie potrzebuje pasek do spodni..wypatrzyłam w PAKO już i chyba dziś podjade po niego Na dziś zaplanowałam sobie powrót z prrcy(koncze o 16stej) do domu około 20stej..no może z hakiem. Na 17stą mam fryzjera umówionego a do 17stej załatwie kilka spraw i jak sie wyrobie to zalicze solarium :money:
  15. dawanie prezentów to dla mnie frajda niesamowita..ale czasami mam problem co wybrać... Często takimi małymi upominakmi obdarowuję moją mamę która codziennie przyjeźdża do Bartka jak ja wychodzę do pracy. A że oczywiscie i posprzatą i zupke mu ugotuje to dostaje ptasie mleczko które uwielbia.Ostatnio był krem z PERFECTY który jej bardzo przypadł do gustu i cery Nie pomaga prośba że nie ma nic w domu robic ..więc chociaż w taki sposób mogę się jej odwdzięczyć za pomoc ;-)
  16. a ja uwielbiam myć okna..pod warunkiem że mam CLIN i ścierke z mikrofibry.. hehe.. Z robótek ręcznych to ja noga zupełnie jestem..poza tym mam lenia i brak cierpliwości to tego typu rzeczy.:duren: W plastycznych rzeczach myślę że sie odnajde jak z Bartkiem zaczniemy wycinać,wykeljać itp..ale jeszcze go to nie kreci..więc mam czas. Zjadłam właśnie 7 pierogów wiejskich(nowa pierogarnia robi furrore) i to mój obiad.Mimo że w domu będzie dzis gulasz i ziemniaczki...ale co tam podaruję sobie. A drugą porcję tych pierogów wzięłam na wynos-kolacja dla męża i pewnie Bartek też sie podczepi. Jak tak dziewczyny będą tu takie rzeczy zamawiać to...niebawem będziemy wygladać jak Dokupiłam jeszcze dziś kilka kartek świątecznych i kolorowanki dla kuzyneczki Bartka i paczuszka jutro pójdzie w świat do dziadków.Jest tam kalendarz ze zdjeciem bartka i koszulka dla chrzestnego..no i te kolorowanki. Z prezentów pod choinke brakuje tradycyjnie czegoś dla mnie i męża hehe ale to nie problem bo wiemy co chcemy hehe:money:
  17. ja to cudem tylko mogę zajrzec w paszczę mojego dziecka...no chyba że dam sie świadomie pogryźć hehe Jutro wybieram się do fryzjera- odrosty + ciemniesze pasemka
  18. gulasz,ziemnaiczki i surówka... Bartek właśnie z babcią zajada zupke
  19. pudelek

    Świąteczne ozdoby

    no nic tylko coś takiego wam wstawie..
  20. pudelek

    Świąteczne ozdoby

    te aniołki co kumpela robi to dokładnie tak jak w tym artykule który zapodała Gieniusia Też ma właśnie ten pistolet.Ona jeszcze robi jakieś inne cuda,np. haftowane dzwoneczki i utwardzane chyba cukrem..nie mam pojęcia Jedną fotke zrobiła przed chwila moja mama bo ja zapomniałam zupełnie ze miałam wstawić i jak się uda to wkelje ją zaraz. Właśnie wysłała mi to zdjecie Spikiem
  21. Dzień dobry :kawka: Zmuszam się do wypicia małej czarnej :kawka: Wczorajszy ból gówy był nie do wytrzymania. Tabletka na noc nie pomogła.Mąż kazał mi sie połozyć a sam pomył naczynia po gosciach i zajał się Bartkiem. Ewa- strasznie z tymi zębami.Wyobrażam sobie co czujesz...jak w sumie nic nie moż na zrobić.A co do odległosci zęba to..mi też się wydaje że ta piątka jest jakoś starsznie daleko..u nas nie ma takiej przerwySwoją droga ci sięnależą za to zdjęcie..ja nie raz próbowałam i lipa Dziubala- bardzo sie ciesze że już wyszliście ze szpitala. Teraz powoli wszystko wróci do normy nawet rytm dnia.Ty korzystaj kochana z każdej możliwej wolnej chwili na odespanie i zbieranie sił. Buziaki dla was Katja,Gieniusia- ja juz zrobicie ozdoby to powrzucajcie foteczki...sama takowych nie robię i chętnie obejrzę wasze zdolności...pewnie są cudowne ...ja to za dziecka tylko robiłam..i to w szkole... ann- oby to jelito wam tak nie dokuczało..wrrr
  22. a mnie tak potwornie boli głowa że chyba zejde .wrrr ann- fajowy prezent z tym testem
  23. właśnie zalałam sobie chińszczyzne(zupke) bo zimno mam dziś jakos starsznie w biurze... asJa Jaskula podaj łapę Ale ja wierzę, że w końcu się coś odmieni na polu kulinarnym u mnie to i ja się dołanczam bo gotuje tylko co lubimy a jakieś eksperymanowanie i trudniejsze rzeczy po prostu sobie odpuszczam...
  24. Witam sie deszczowo brrr Bartek jest dziś od rana u mojej mamy. Z tego co pisła na GG to jak zwykle niezły apetyt mu u niej dopisuje-mimo że w domu tez nie narzekam na brak apetytu ..pewnie po tygodniu u babci 1-2kg więcej by miał heheh U babci wiekei sprzatanie i wieszanie firanek..Bartek to bardzo lubi więc jest happy. Ale smakowitości przygotowujecie. Ja do tej pory tylko raz robiłam święta sama u siebie...wtedy też w wigilie zrobiłam test i wyszły 2 kreseczki A w przyszłym roku..może znowu w górach..u teściów i rodzinki..zobaczymy cosmo- brak mi pomysłów i słów.Żczę tylko sił duzo dla ciebie żebyś to przetrzymała..ach te zęby Marta- ty pościka piszesz a ja dopiero co sie budziłam.Bartek wstał wcześniej bo wiedział że do babci jedzieFAjnie macie z tym kinem..Bartek pewnie by nie wysiedział:duren: jaskuła- a co u ciebie się działo w nocy żeteż koszmarna buuu katja- zazdroszcze tej 3,5kg torby ciuchów No nie posta tego pisłam 1,5h...w między czasie załatwiając 1000 innych rzeczy
  25. ja powoli zbieram się do domku. Na święta praktycznie nic nie przyugotowuje bo w tym roku będziemy u moich rodziców. Mama nie chce mojej pomocy bo woli wszytskosama..wiec zatroszcze sie o jakies owoce i słodycze. Na wigilie serwujemy zupe grzybową,ziemniaczki,karpia( w tym roku i tilapia-chyba tak to sie pisze),kapusta z grzybami i czerwona obowiazkowo,makówki,moczka i jakies ciacho,aha i piergoi jakby Bartkowi nic nie podeszło..bo on jest mięsny facet a piergi ruskie zje bez problemu. W tamtym roku u teściów w górach byliśmy to lepiłam uszka,pierogi do tego barszczyk..było pysznie... Do jutra kobitki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...