-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez magdaloza
-
Hej kobietki Emka no to trzymam kciuki,zeby sie cos ruszylo!!!! No i jak sie ruszy to sadze,ze sie pochwalisz,co??? Bo nie licze na zaproszenie na slub...hihihhi Ja wlasnie skonczylam prasowanie,wpalaszowalam salatke z tunczyka i .....umieram .....chyba mi brzuch rozerwie z przejedzenia Miska a Ty jak tam zdrowko??? Lepiej sie czujesz???
-
No to lece poprasowac....bede potem Buzialki
-
No to ty masz super! Ja nie mam tak dobrze...,bo w sumie przenioslam sie tu z Oslo w styczniu tego roku...i chcialam troche dychnac i zagospodarowac domek....,i tak mi zeszlo..,ze planowalam tygodniowe wakacje w Portugalii a potem prace i nic nie wypalilo,bo sie okazalo,ze jestem w ciazy...hihihih...Tak,ze ja juz prawie rok...leniuchuje!!! No,ale nic....Czasem trzeba sobie pozwolic na odpoczynek
-
No dobra....cos sie rozlaczylo...hihihi...,wiec mam chwile dla Was Co do pracy to powiem szczerza,ze to jakos temat nie dla mnie....Nie to,ze jestem jakis len czy cos...Bo uwielbiam pracowac i wlasnie dlatego nie chce o tym gadac,bo nie pracuje i mnie skreca!!! Wiec wole....nie myslec o tym,ze siedze na tylku i nic nie robie Albo prawie nic...hihihi...,bo zamierzam sie zabrac za prasowanie....za chwilke...Koniec leniuchowania!Tescie w piatek przylatuja!!!
-
Acha...no to teraz rozumiem...Co za durni znajomi....tak swoja droga??? To moze wrzuc ze 2 Tez bedzie fajnie Bede zaraz ,bo tescie dzwonie
-
anna_bmagdalozaaneta1808no to fajnie MADZIA ze bole poszly precz,super zdroweczka dla ciebie.. ojej juz jestes gotowa na porod??? kurcze ja to jednak bym wolala w styczniu urodzic,a pokoik juz gotowy??Nie gotowy,ale jakos mnie to nie przeraza...Wiesz,ja jestem z natury troszke "nadwrazliwa" i postanowilam z tym przestac!!! Bo to jest bez sensu...bo takich rzeczy jak samopoczucie albo data czy przebieg porodu nie da sie ustalic a jak sie cos zmienia to potem jest mi zle Wiec....w sumie chyba tak...chyba jestem gotowa...choc tak naprawde to nie wiem czy mozna byc na to przygotowanym...Zobaczymy... Yyy ale o co chodzi bo chyba gdzies nie doczytałam...? Madzia wcześniej masz rodzić??? Nie Nic o tym nie wiem....,ale wiesz w sumie to juz sie nie nastawiam na nic,czy w styczniu ,czy w grudniu,czy normalnie czy przez cc czy mam pokoik skonczony czy nie.....Postanowilam brac to wszystko taki jak jest...Teraz juz dzidzia jest bezpieczna...,bo wszystko ma rozwiniete,wiec...jak zechce przyjsc na swiat wczesniej to...prosze bardzo I tak nie mamy na to wplywu,wiec...
-
anna_bAaa dziewczynki mam zablokowaną, ukrywam się przed wszystkimi ciekawskimi, ciągle włażą z jakichś fikcyjnych kont i Bóg wie czego szukają. W ogóle ostatnio miałam wykasować całe to konto, ale jakoś szkoda mi było i w ostateczności zablokowałam galerię. ANIU,ale mozesz sobie ustawic tak,jak ja mam....,ze kto nie jest wsrod znajomych to widzi tylko jedna fotke a znajomi widza ich wiecej...Ja tak zrobilam z tego samego powodu,co ty...No chyba,ze cos mi ktos namieszal i jest teraz inaczej....,ale chyba nie jest,co???
-
Adus rozumiem co masz na mysli...az nazbyt dobrze! Ale poki co...nie miej wyrzutow sumienia...,bo nosisz w sobie kogos kto jest czastka Was A sadze,ze to dla K najwazniejsze teraz!!! I wcale nie ma ci za zle,ze on pracuje a ty nie...No ..juz koniec tych smetnych tematow...,bo potem nam wszystkim sie humorki udziela...hihihi
-
aneta1808no to fajnie MADZIA ze bole poszly precz,super zdroweczka dla ciebie.. ojej juz jestes gotowa na porod??? kurcze ja to jednak bym wolala w styczniu urodzic,a pokoik juz gotowy?? Nie gotowy,ale jakos mnie to nie przeraza...Wiesz,ja jestem z natury troszke "nadwrazliwa" i postanowilam z tym przestac!!! Bo to jest bez sensu...bo takich rzeczy jak samopoczucie albo data czy przebieg porodu nie da sie ustalic a jak sie cos zmienia to potem jest mi zle Wiec....w sumie chyba tak...chyba jestem gotowa...choc tak naprawde to nie wiem czy mozna byc na to przygotowanym...Zobaczymy...
-
No to fajnie,ze sie "przyznalas"...hihihi...No wlasnie....tylko jedna fotka:( A taka fajna laska z Ciebie...i przed kim ty sie tak ukrywasz???
-
No to jestem....uffff.....mnostwo tego bylo....i juz prawie zapomnialam kto i co... Emkagratuluje bryki dla Marcinka!!!Ciesze sie,ze w koncu przyszla Lozeczko rownie fajowe...Ja mam bardzo podobne z tym,ze w kremie.Jak to z tym Twoim Sz teraz?Ma urlop do 28.01,ale musi zrezygnowac z pracy??????Dobrze zakumalam???? Bo mnie sie to wydaje paranoja!!! Anetka to sie ciesze,ze masz meza przy sobie...To najwazniejsze.Teraz juz w kat pojda wszystkie smutki Maniula super,ze wyniki sie poprawily Anulek czy to Ciebie przyjelam do grona znajomych na NK???? Bo cosik mi sie wydaje,ze tak Adus no to biedny ten twoj maz....wciaz w biegu...Ale jak to mowia cos za cos Paulik super,ze cisnienie w normie!!! Ciesze sie bardzo Amelka na pewno poczeka do stycznia....nie obawiaj sie Co u mnie??? Samopoczucie ok,tylko lapie doly,bo wszystko sie zmienia a ja jakby nie jestem na to przygotowana...Ehh..tak zle i tak nie dobrze...Ale generalnie jest dobrze!!! Bole byly i poszly precz!!! Pewnie wroca...ale juz mam to gdzies...bo w 37 tyg moge rodzic albo moga mnie ciac....Juz sie staram na nic nie nastawiac,bo potem tylko smutek i nie potrzebne lzy..
-
Hejka Kobietki Jak zdrowko???Ja juz spakowana do szpitala i tak wlasnie zdalam sobie sprawe,ze jeszcze musze troszke podokupowac maluszkowi,bo jak sie okaze,ze jednak bedzie cesarka to spedze w szpitalu jakies 3 czy 4dni...No,ale generalnie...wszystko mam:)) anetko co ty tu robisz???nacieszylas sie juz mezulkiem??? Ide Was doczytac i wracam
-
No i bardzo dobrze....,bo tak troche chyba zlosliwie mu z tym urlopem wyjechal:((( Kurna,ale mam zgage!!!!Wrrrr....chyba umre....oczy mi sie kleja,a przelyk piecze....a feee...Normalnie zaraz pojde zwrocic kolacje...:((( Dobra,Emka,ja sie zmywam....,bo moj Maciek za 30min wstaje do roboty....wiec wole,zeby sie nie zdziwil,jak sie obudzi,ze mnie gdzies wywialo....hihihh...Bo i tak jest troszke "wystraszony",ze moge w kazdej chwili juz urodzic,wiec nie bede go stresowac .... Dobrej nocki i do juterka Kochana Spij dobrze:) Ps.A brzusio masz sliczniutki:)
-
Acha....to teraz juz wiem... No odpczytalam posta Super,ze kasiore dostaniesz.Zawsze sie przyda Tym bardziej przed Swietami...My tez kupe roboty mamy jeszcze....ehh...jeszcze mnie zgaga dopadla...afeee....i jakos tak mi sie zostalo przy kompie wracajac z kibelka:) My juz tez wszystko pokupowane....zostaly pierdoly... no i swaiteczne zakupy czas rozpoczac...ehh...nawet sie boje pomyslec,ile to bedzie nas kosztowalo... A u Ciebie jak samopoczucie???? Cos czytalam,ze Twoj Sz ma skrocony urlop???czemu tak???:(((
-
No co???? zlapalas mnie...no wiem....wlasnie szukam zdjecia Twojego brzuszka,bo gdzies wyczytalam,ze tu jest A ty czemu nie spisz???
-
inkamagdalozaHejkaJa tak na szybko...wpadam,zeby dac znac,ze zyje. Paulik dziekuje Ci kochana za troske.nie zaginelam.Wszystko dobrze. Wiec tak:zakupy dla dzidzi zrobione Czuje sie fatalnie,bo od wczoraj jest mi potwornie niedobrze.Martwilam sie troszke,ale juz znam przyczyny...Moja mala wiercipieta znow odwrocila sie glowka do gory:( I uciska mi zoladek:( Nie wiem,czy da rade sie odwrocic,bo juz ma mala miejsca...Ehh...jak nie urok to..Ale co zrobic??? W wigilie o 13 mam wizyte w szpitalu,maja zbadac mi polozenie dziecka,ewentualnie zrobia scan i ...ewentualnie omowia opcje porodu...,wiec chyba czeka mnie cesarka:( No trudno..co ma byc to bedzie.Najwazniejsze,zeby mala byla cala i zdrowa Mam nadzieje,ze u Was tez wszystko oki ...doczytam Was jutro:) Duze buzialki dla Was:)) Madziu-nie smuc sie-nie wazne jak dzidzi sie wydostanie na ten swiat-wazne by była zdrowa....szczerze Ci powiem ze ja marze o cesarce, niestety w drugiej ciazy takie ulozenie dziecka (miednicowe) nie jest wskazaniem i moja lekarka twierdzi ze jesli dziecko sie nie odwróci to moge tak rodzic...pozostało mi sie modlic by jednak dzidzia zechciala sie odwrócic...a jelsi nie, to by lekarz do ktorego ide w czwartek (a jest ordynatorem w szpitalu w ktorym zamierzam rodzic) jednak uznał takie ułozenie za wskazanie do cesarki Magdaloza,Katarzynka-wiecie ze są cwiczenia mające na celu próbe odwrócenia maluszka?-coprawda nie wszyscy wierza w ich skutecznosc-ale zawsze warto próbowac... Emka piękny brzuszek! Miaska-zdrówka dla Was Anetko i ja zycze milego wieczoru:):) Hej Inka wiem,wiem...Ja to kochana wszystko wiem....i tylko nie wiem czemu sie smuce.Mnie to chyba ciezko dogodzic i tyle...Zawsze cos nie pasuje.Wiec pozostawiam ta kwestie Sile Wyzszej...niech bedzie jak byc ma i tyle.Chce tylko by dzidzia byla cala i zdrowa. Tu tez taka pozycja nie jest wskazaniem do porodu przez cc.Moga sprobowac obrocic mala,ale nie wiem na ile to bezpieczne(?),moge rodzic posladkowo,jesli nie jest zbyyt duza(a nie jest ) i mam odpowiednia miednice...,ale jakos tej metodzie nie ufam i moge miec cesarke.Do mnie nalezy decyzja. O cwiczeniach wiem.....probowalam i mala na 1.5tyg sie przekrecila,ale czy to zasluga cwiczen ....tago nie wiem.Mi tu powiedziano,ze najlepiej kleczec na kolanach,zgiac rece w lokciach i kolysac miednica.... Dobra,lece do lozka,bo zaraz Meciek sie obudzi i po mnie zejdzie.. Buzialki
-
Hejka Ja tak na szybko...wpadam,zeby dac znac,ze zyje. Paulik dziekuje Ci kochana za troske.nie zaginelam.Wszystko dobrze. Wiec tak:zakupy dla dzidzi zrobione Czuje sie fatalnie,bo od wczoraj jest mi potwornie niedobrze.Martwilam sie troszke,ale juz znam przyczyny...Moja mala wiercipieta znow odwrocila sie glowka do gory:( I uciska mi zoladek:( Nie wiem,czy da rade sie odwrocic,bo juz ma mala miejsca...Ehh...jak nie urok to..Ale co zrobic??? W wigilie o 13 mam wizyte w szpitalu,maja zbadac mi polozenie dziecka,ewentualnie zrobia scan i ...ewentualnie omowia opcje porodu...,wiec chyba czeka mnie cesarka:( No trudno..co ma byc to bedzie.Najwazniejsze,zeby mala byla cala i zdrowa Mam nadzieje,ze u Was tez wszystko oki ...doczytam Was jutro:) Duze buzialki dla Was:))
-
Anetka najwyzszy czas i pora!!!! Dobra,kochane...ja spadusiam...Maciek juz niedaleko....ide sie polozyc na te 15min...i wracam do roboty....hihih Buzialki da was Udanego wieczorku
-
EmkaAnia a bo 2 tyg temu mogłam z bólu chodzić po ścianach przez zęba :| właśnie wróciłam od sadysty i kurde powiem wam, że .... Dzisiaj to bym mogła zasnąć na tym fotelu nic mnie nie bolało nastepna wizyta to okolice kwietnia Aneta no ten tego he he Ciocia jak ciocia Któraś już z rzędu ale teraz to taka oficjalna bo prosto od brata Maniula moja bratowa pękła 2 razy :| raz oficjalnie - nacięcie, a później jak mały sie wygramolił, tak samo szyta 2 razy chodzić, chodzi dobrze, tylko jak się usiądzie, staje i siuśka jest najgorzej ale pewno po tygodniu powinno być lepiej :) Tylko najgorsze jest to szpitalne jedzenie 3 kromeczki kawiorka i do tego na krzyż kosteczka masła plus dżemik czy coś w ten deseń chyba będę musiała małe zaopatrzenie sobie zrobić jak będę szła do szpitala wykluć Marcinka To superKas,ze wizyta byla przyjemnoscia...Ja tam nigdy chyba czegos takiego nie powiem,bo nawet jak nie boli to....."smierdzi" dentysta...a feeee
-
aneta1808magdalozaPozycz troszke tej energii... Ja teraz usiadlam i mam wrazenie,ze zaraz zasne na siedzaco....chyba za jakas chwilke nastawie ziemniaki i skocze pod prysznic...,zeby sie obudzic.Nie wiem co jest...Chyba taka pogoda...No ...tylko jeszcze lozko,komoda.....i bedzie gotowe Wczoraj kupilam posciel do lozeczka...i kombinezonik,ale musialam go wyprac,bo ....jak sie przyjrzalam w domu to byl z lekka przykurzony...Bakterie bakteriami,ale kurzem to dziecka nie obdaruje na dzien dobry...Tym bardziej widocznym.. no kochana moge ci dac duzo energii bo latam jak fryga biedna moze jestes przemeczona??? ja to normalnie spac nie moge chociaz w dzien tysiace zajec sobie wyszukuje,dzis sobie wyczyscilam kwiatuszki listek po listku bo byly juz troszke matowe...no i tak od rana niedawno co siadlam fakt kregoslup mi pada ale lubie miec czysciutko...no to super masz juz prawie wszystko a jaki kolorek w pokoiku u dzidzi bedzie??? Bedzie pomaranczowo-zielony...taki uspokajajacy chcialam miec ponaklejane sloneczniki na stronie zielonej,ale tu nie moglam znalezc,wiec beda zyrafy...,ale tez ladnie...Do tego lampka chyba z ikei...jakis ksiezyc czy sloneczko...choc bedzie sie nim cieszyc dopiero po jakims czasie,bo na poczatku chca ja miec przy sobie.. Ja tez lubie miec wszystko porobione i porzadek,ale powiem ci,ze nie wiem czemu,ale nie daje juz rady...i to fizycznie...Az czasem sie porycze,jak jeszcze mi cos zostanie do zrobienia a ja juz odpadam z bolu....No,ale trzeba sobie odpuscic i tyle...Wiec..tak tez robie
-
aneta1808magdalozaale super wiadomosci!!!!! Ale powiedz czy to oznacza,ze juz zostanie do porodu?????Ale sie ciesze!!!Nawet nie wiesz,jak bardzo!!!Nareszcie nie bedziesz sama!!!! no ja tez sie ucieszylam nic nie mowil do ostatniej chwili mial mi wcale nic nie mowic ale stwierdzil ze musi bo go korcilo....tak zostaje do porodu!!!!:36_3_16::36_3_16: No to co powiem,ze NARESZCIE stanal na wysokosci zadania!!!! Mysle,ze moj juz tez..Ale to chyba wynika z tego,ze chyba w koncu zaczeli sobie zdawac sprawe,ze to juz lada dzien jak dzidzia przyjdzie na swiat!!! I stad te zmiany! ALe ciesze sie strasznie,ze tak Ci sie poukladalo....wiedzialam,ze tak bedzie....i ciesze sie ,ze to juz...i,ze teraz to juz chyba humorek cie nie opusci
-
Pozycz troszke tej energii... Ja teraz usiadlam i mam wrazenie,ze zaraz zasne na siedzaco....chyba za jakas chwilke nastawie ziemniaki i skocze pod prysznic...,zeby sie obudzic.Nie wiem co jest...Chyba taka pogoda... No ...tylko jeszcze lozko,komoda.....i bedzie gotowe Wczoraj kupilam posciel do lozeczka...i kombinezonik,ale musialam go wyprac,bo ....jak sie przyjrzalam w domu to byl z lekka przykurzony...Bakterie bakteriami,ale kurzem to dziecka nie obdaruje na dzien dobry...Tym bardziej widocznym..
-
ale super wiadomosci!!!!! Ale powiedz czy to oznacza,ze juz zostanie do porodu????? Ale sie ciesze!!!Nawet nie wiesz,jak bardzo!!!Nareszcie nie bedziesz sama!!!!
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
magdaloza odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
Hejka Misiaki moje Oj...nie bylo mnie ,nie bylo...Ale to dlatego,ze jakas taka ospala caly czas jestem.....Nawet kafka nie pomaga... Pomogla by byc moze kolejna,ale nie bede "trula" malutkiej.W dodatku roboty w domu co nie miara...Wczoraj ubieralam ze szwagierka choinke...i zajelo nam to ze 2 godz...W dodatku nie wiem,jak bedziemy zdejmowac lampki,bo strasznie namieszalysmy Dzis od rana porzadki,teraz obiad...Maciek wlasnie wraca do domu...a ja ledwo siedze...najchetniej poszlabym spac... Niespokojna strasznie sie ciesze,ze juz jestes w domku..I powiem,ze i tak pomimo nowych obowiazkow bywasz tu ostatnio czesciej niz ja.Podziwiam Cie I nie masz za co dziekowac!!!!Dobrze,ze mialysmy kontakt.Przynajmniej zadna z nas sie o ciebie nie musiala za dlugo martwic. Isabela powiem ci,ze slyszalam o tym,ale niestety ja nie moglam sie zdecydowac na zadna konkretna plyte,wiec...u mnie to juz za pozno...Ale moja kumpela powiedziala mi jeszcze jedna ciekawostke..mowi,ze przez cala ciaze jadla kiwi,conajmniej 2 czy 3 dziennie i teraz jej mala za kiwi po prostu przepada...:))) Tak,ze na pewno cos w tym jest Sylak co u Ciebie?Jak humorek?? Maja czy ty juz nas nie lubisz????Dlugo cie nie bylo...ehhh...i nie ma:( reszta dziewczynek co u was?Jak przygotowanie swiateczne? Buzialki dla wszystkich -
aneta1808CZESC DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!!!!ANULEK-jak cwiczenia?? napewno fajne...kurcze moze i ja sobie zasponsoruje taka plytke.... ADUS-jak porzadki skonczone??? INKA-kochana jak u ciebie zdroweczko zagladaj do nas czesto i ucaluj Majeczke... MADZIA-co u ciebie?? jak pokoik juz skonczony... PAULUS-kochana dbaj o siebie zeby to cisnienie sie unormowalo trzymam kciuki EMKA-jak rola cioci?? jak dzieciaczek?? MANIULKA-ale ci dobrze ze nie masz zebow do zrobienia,mowisz porodu sie nie boisz tylko naciecia...kurcze podziwiam cie za odwage i sile... KASIULEK-fajnie ze masz tate przy sobie.... pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie.....a jak wam minela sobota??? Anetko Majciek dopiero w drodze z pracy i dzis raczej nic nie ruszy...Dopiero jutro...no i sadze,ze skonczy "najgorsze" a my z Wiolka pomalujemy..Jak wyjdzie tak wyjdzie,ale czas goni:)