Skocz do zawartości
Forum

Daffodil

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daffodil

  1. YvoneDaff ale okulary do pływania to tez jest jakiś sposób;) spokojnie można dodać to do listy;) Może zostańmy przy pomysłach Wzorowej Pani Domu, a nie Pomysłowego Dobromira
  2. Oopsy DaisyJa odkąd jestem na chorobowym to i szafę wysprzątałam i szafki w kuchni ;) Z reszta nawet jak pracuję to musi być u mnie czysto.W weekendy zawsze sobie organizuję czas-wtedy mogę najwięcej w sumie zrobić-to i w sobotę, zakupy, sprzątanie , gotowanie większe. Ja od dłuższego czasu sobotnie porządki staram się porozkładać na cały tydzień. W sobotę tylko takie ostateczne pucowanie na błysk z samego rana, żebyśmy się mogli sobą nacieszyć przez cały weekend, a nie pół dnia w chałupie na sprzątaniu spędzić :)
  3. Ullano ja też tak mam, że jak mam wolne to jakoś nie umiem się zebrać.....a dzisiaj przykład aż wstyd...zapomniałam że mam iść do pracy.....szok co:) poza tym moje doba powinna trwać minimum 29godzin Coś takiego jeszcze mi się nie zdarzyło :) Chociaż w czwartym dniu po urlopie nadal nie wiem co tu robię i dlaczego nie jestem teraz na plaży :)
  4. Kuba na szczęście w kościele zachowuje się bardzo grzecznie. Na początku jak jeszcze był mały, to zostawaliśmy na zewnątrz, ale przyznam, że ciężko nam go było ogarnąć, bo biegał po całym, sporym dziedzińcu. Tylko się z M. odenerwowaliśmy i nikt z mszy nie był w stanie skorzystać. Podjęliśmy decyzję, że od następnego razu wchodzimy do kościoła. Kuba przez cały tydzień był do tego wydarzenia przygotowywany :) Mówiliśmy, że już jest duży, że Bozia będzie na niego patrzyła i będzie bardzo szczęśliwa jak nie będzie rozrabiał... itp itd. Przyznam, że byliśmy w ogromnym szoku, że na mojego łobuza to zadziałało. Poza tym pewnie klimat kościoła też zrobił swoje, ale był anielsko grzeczny, a nie miał wtedy jeszcze dwóch lat. I tak jest do teraz. Oczywiście nie twierdzę, że przez całą godzinną mszę siedzi jak trusia. Czasem wstanie, zerknie w jedną stronę, drugą, ale zaraz wraca. Jak o coś chce zapytać, to stara się mówić szeptem (wychodzi mu to tak, że słyszą wszyscy, ale ok, nie czepiam się :)), pod koniec mszy zapyta ze dwa razy kiedy będziemy wychodzić i tyle. Ja jestem super zadolona z jego zachowania, bo na co dzień zbój z niego, a potrafię zrozumieć, że trzyletnie dziecko nudzi się na mszy, z której praktycznie nic nie rozumie. Chociaż wiem, że stara się słuchać, bo czasem pyta 'dlaczego ksiądz powiedział...'? :)
  5. Dziewczyny świetne sposoby i ekstra pomysł na zebranie tego do kupy Na pewno z wielu pomysłów skorzystam. Szkoda, że nie zajrzałam tu wczoraj, bo wiedziałabym, że cebulę trzeba schłodzić, a nie kroić ją w małżonkowych okularach do pływania
  6. oosaaPytanie tylko czy będę potrafiła zachowywać się normalnie jak już będę wiedziała, że jestem czy z tej radości nie wypeplam przed niespodzianką Ja byłam w takiej dziwnej, nienaturalnej euforii, że w życiu by mi się nie udało tego ukryć :) Ale może Ty będziesz twardsza :) Trzymam kciuki, żeby udało Wam się jak najszybciej!
  7. Yvoneno w sumie tak. A myślę, że jest wiele osób, które to na poważnie ogląda. kiedyś słyszałam jak dwie panie w kolejce w sklepie rozmawiały z przejęciem, ze w tych pamiętnikach, to ludzie jadą na wakacje i takie problemy mają.. ale i tak najlepsze było to jak jedna mówi: no ale dlaczego oni w ogóle pozwalają się nagrywać na tych wakacjach, ja bym nie chciała, żeby za mną latał koleś z kamera... no padłam. Padłam :)
  8. BettyyMarzen@- dobrze napisałaś Najlepiej unikać takich sytuacji... Jeszcze bardzo mnie irytuje kiedy teściowa tak wychwali dwójkę swoich wnuków a mojego synka umiejętności nie widzi :( A pozostali dwaj wnusiowie, to dzieci syna czy córki? Bo bardzo dawno temu czytałam artykuł, że babcie dużo większą więź czują z dziećmi swoich córek niż synów :) Jak na razie w moim otoczeniu sprawdza się to w 100% :)
  9. Przyznam, że mnie takie sytuacje już nawet nie denerwują, tylko śmieszą po prostu. Temat zawsze ucinałam, jak ktoś zaczynał swoje dziecko w nachalny sposób wychwalać, to przytaknęłam i nie odbijałam piłeczki robiąc to samo. Moje dziecko to nie małpka w cyrku. Jak rozmowa jest naturalna, widzę, że ktoś z ciekawości pyta, to wiadomo, że mojego bzika pochwalę, w końcu każda mama to lubi :)
  10. Ullabarbaraaaaaa moze ty cos wiecej o sobie pod tym wzgledem napiszesz?u mnie zmiana to przede wszystkim zaskoczenie, że nie jestem typem mamy która ma potrzebę bycia z dzieckiem 24h bez pracy....mam potrzebę dzielenia tych wszystkich rzeczy...i nie ukrywam mnie to zaskoczyło....a zmiany to przede wszystkim umiejętność odpuszczania sobie kilku ważnych rzeczy...tak po prostu bo ktoś inny jest ważny...kiedyś chciałam trzymać wszystko teraz już takiej potrzeby nei mam Ulla ja też jestem takim typem mamy jak Ty :) Tylko dla mnie akurat nie było to zaskoczenie, bo swoją pracę bardzo lubiłam i wiedziałam od razu, że ciężko mi się będzie bez niej obejść :)
  11. Yvonemnie przeraża to, że część ludzi ogląda to na poważnie. ja jeśli już oglądam, bo przyznaję, że nie często, ale czasami mi się zdarza, to bardziej żeby się pośmiać.. czasami to lepsze niż większość polskich komedii ;) Eee no nie chce mi się wierzyć, że ktoś to na poważnie ogląda :) A z drugiej strony nawet jeśli, to czemu nie, niech sobie ludzie spędzają wolny czas tak jak lubią :)
  12. Ullano to dawaj namiary kochana może się tam wybiorę Teraz w pracy jestem, ale jak w domu będę, to sprawdzę, bo na pewno mam gdzieś w Ulubionych zapisany kontakt :)
  13. ewkadokladnie- o takie nagrody mi chodzi :) moj urwis uwielbia dzungle dla dzieci- trampoliny, slizgawki, rowerki itp ;) lub wlasnie np basen . narazie jest spokojnie :) Oby spokój zagościł u Was na dobre :)
  14. Oopsy DaisyDaff tam o wiele lepsze kwiatki występują niż Henio.Swoją drogą zastanawiam się co za kiełbie we łbie ma scenarzysta takich seriali Ja tam myślę, że gość ma łeb na karku, biorąc pod uwagę ile ludzi to ogląda
  15. My ostatnio z małżonkiem wieczorne spacery uskuteczniamy, bo Kubuś na tygodniowych wakacjach u mojej mamy :)
  16. Między mną i moją siostrą są 4 lata różnicy. Ja nie pamiętam, żebym była o nią zazdrosna, mama twierdzi, że sporadyczne incydenty się zdarzały, ale nic co by jakąś mega zazdrość obrazowało :) Jako dzieci miałyśmy swoje własne sprawy, ale jednocześnie potrafiłyśmy bawić się razem, a potem wspólnie spędzać czas. Teraz kontakt mamy bardzo dobry, ale niestety nie spotykamy się bardzo często, bo ona w innym mieście mieszka :/
  17. BettyyDaffodil - Zdradzisz jakie metody stosujesz -zamiast klapsów Może twoje metody Spodobają się i któraś z nas je wykorzysta :))) Oprócz tłumaczenia i rozmowy ... Oprócz tłumaczenia i rozmowy bardziej od kar sprawdza się u nas przysłowiowa marchewka :) Tablica motywacyjna z naklejkami i po tygodniu ładnego zachowania nagroda np. wyjście na basen. Karę też czasem dostanie, z reguły na oglądanie wieczorynki. Bettyy nie sądzę, żebym napisała tu coś o czym nie wiecie :) Poza tym na każde dziecko trzeba znaleźć własny sposób, nie można gagatków szufladkować :)
  18. Wielu zmian w sobie nie widzę, nie ścięłam włosów, za alkoholem nie przepadałam nigdy, papierosów też nie paliłam. Urodziłam Kubę jak miałam 26 lat i już za sobą miałam wtedy szaleństwa młodości :) Zmiana jest chyba tylko jedna, przestałam myśleć najpierw o tym co jest najlepsze dla mnie, a myślę o tym co będzie najlepsze dla Kuby, ale podejrzewam, że każda matka tak ma :)
  19. MariYvoneMaria ja nie mam i nigdy nie miałam takiej przyjaciółki. Mam problem z dogadywaniem się chyba z kobietami. Moimi najlepszymi przyjaciółmi są moje dwie siostry i mąż. może jeszcze nie spotkalas takiej,ktora bylaby warta Twej przyjaźni..to kiedy sie spotykamy?;) ;D Teraz wyjeżdżamy, więc pewnie możemy się spotkać we wrześniu :) Mój problem raczej polega na tym, że nie jestem zbyt otwarta do ludzi pomimo tego, że lubię towarzystwo i jestem gadatliwa, i jednocześnie też otwarta ale na inny sposób. Nie lubię jak się ktoś zbyt spoufala ze mną, eh tam... trudno to wyjaśnić ;) Mari ja Cię rozumiem dokonale, bo też taka jestem :) Mam parę koleżanek jeszcze z czasów szkolnych, z którymi do tej pory utrzymuję kontakt, ale nie są to osoby, którym zdradzam swoje myśli. Najlepszym przyjacielem jest zdecydowanie mój mąż, jemu powiem absolutnie wszystko. Cudowny kontakt mam też z moją siostrą, mamą i babcią
  20. U mnie wahania nastrojów się pojawiały, ale jak tak z perspektywy czasu patrzę, to nie było to nic poważnego. Na pewno do depresji było mi daleko :) U mnie trochę inaczej było, nie przerażał mnie fakt, że za malucha jestem odpowiedzialna. Bardziej doskwierała mi świadomość, że przez większą część dnia jestem w domu sama z dzieckiem i nie mam do kogo buzi otworzyć. Ponadto w kółko te same czynności, cyc, pielucha itd. Trwało to ze 3-4 tygodnie, potem już umiałam się cieszyć takimi naszymi matczyno-dziecięcymi sprawami :)
  21. Daffodil

    Różnica płci

    U nas temat nagości absolutnie nie jest tematem tabu. Przy przebieraniu czy wejściu pod prysznic ani ja ani M. się przed Kubą nie chowamy. Różnice w budowie ciała zauważył już dawno (mniej więcej rok temu) i wtedy zadawał pytania. Obecnie ten temat przestał go interesować.
  22. Ja się zupełnie nie wpasowuję w temat, bo żadnych tasiemców TVNowych nie oglądam :) Wciągnęłam się jedynie w Usta, usta i Klub szalonych dziewic, te dwa podobały mi się bardzo. Za to zagraniczne kocham takie jak na przykład Dexter, Californication czy Prison Break Z Pamiętników z wakacji widziałam tylko fragment o mięsnym jeżu, bo mi siostra na YouTubie pokazała i dość, więcej bym nie zniosła
  23. Daffodil

    Groty sole

    Hmmm... nie mam zdania na ten temat. Nigdy nie byłam. Ale chętnie posłucham co inni o tym sądzą :)
  24. ewkaWitam. Moj synus przechodzi bunt czterolatka... jest to bunt lub zazdrosc o mlodszego braciszka . Jednym slowem- przerasta nas to !!! Do tej pory bylo to idealne dziecko, zadnych problemow- teraz pokazal rogi na calego :(Jakie macie sposoby na poskromienie takiego zlosnika ?? system kar i nagrod ?? jak nie doprowadzic do kolejnej histrii i bicia nas- czyli rodzicow ?? sama juz nie wiem co robic... czy takie tablice jak byly w programie "superniania" sie sprawdzaja w rzeczywistosci ?? wiem ze sa tu mamy, ktore przechodza to samo co my, znalazlyscie juz zloty srodek ?? Co do tematu zazdrości, to nie będę się ustosunkowywać, bo dziewczyny już wszystko powiedziały. Napiszę tylko tyle, że nam tablica motywacyjna bardzo pomogła. Tylko zaznaczę od razu, że nie stosujemy nagród materialnych, tylko na przykład wyjście na basen czy wyprawa na lody. Nic bardzo skomplikowanego, z reguły jest to coś na co pewnie i bez tablicy byśmy się zdecydowali, ale na mojego uparciucha duża tablica wisząca na ścianie działa bardzo motywująco :)
  25. UllaKochana miejsce boskie, pełne wyżywienie po to by tam być, dziecko ma plac zabaw, miejsce na ognisko i basen zakryty tyle że to warunki jak w mieszkaniach ale pokoje z łązienką i cena super 65zł z pełnym wyżywieniem i jedzenia tyle że facet duży się spokojnie naje a dzieci do 3 lat za darmo:) To było gospodarstwo agroturystyczne Stryszawa państwo Kąkol Wow, ale niedrogo Zapisałam sobie :) My parę razy w Krynicy Górskiej byliśmy. Lokum może nie aż takie atrakcyjne jak Wasze, bo tylko mały plac zabaw na zewnątrz, ale w sumie jak już tam jesteśmy, to i tak na spacery się nastawiamy, więc tam to tylko na nocleg wracamy :) Oprócz tego jeszcze Zakopane i okolice, z tym, że noclegi zawsze w okolicznych wioskach mieliśmy, nigdy w samym Zakopanem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...