-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez viki80
-
Gosia ja mam już 7, też miałam jedno spotkanie odwołane. Generalnie moja instruktorka ma teraz mało uczniów i spotykamy się 3 razy w tyg. W przyszłym we wtorek, środę i czwartek. Później tydzień przerwy bo wyjeżdżam. Tyle że ja ominęłam teorię bo już miałam parę lat temu kurs. Na placu jeszcze nie byłyśmy - cały czas po mieście śmigam, parkowanie, hamowanie, zawracanie. U mnie jednego dnia jest gorzej a drugiego niemalże idealnie. zobaczymy w przyszłym tygodniu jak będę miała wyjeżdżone kolejne 6 godzin. jeździmy głównie trasą egzaminacyjną i do tego w mojej części Wawy;-) Zdrowiejcie szybko!!!
-
U nas nocki już się znacznie poprawiły, nie ma potworów, tyle że moje dziecko zaczęło pózniej chodzić spać, tzn.przed 22 i widzę że tak mu najbardziej pasuje. Śpi do ok 6-7, wypija wodę, albo wystarczy tylko przenieść do naszego łóżka i śpi dalej do 9-10. Dobra chyba nadrobiłam w miarę możliwości zaległości i rozpisałam się za cały tydzień;-) Jutro mamy imprezkę - 30-te urodziny żony, kuzyna M.:) więc pewnie przez wekend nie będę miała czasu żeby coś naskrobać. A jeszcze zaoferowałam się że zrobię sałatkę i przyjedziemy trochę wcześniej to jej coś pomoge w przygotowaniach. Też ma małego synka więc samej nie będzie jej łatwo, a impreza na 20 osób. Darka oby udało Ci się poćwiczyć latem jazdę - zazdroszczę zdanego egzaminu;-) ja się już teraz go boję więc pewnie nawet jak dobrze opanuję wszystko to i tak obleję przez stres Dobranoc wszystkim
-
Bursztynka życzę spokojnej nocy i oby jutrzejszy dzień w pracy szybko minął!
-
Darka78viki80anmiodzikviki - narazie przy meblach nieśmiało i bardzo ostrożnie.. i nadal za dwie rączki prowadzona - wręcz biega. Ale boi się puścić nawet jedną ręką. Taki już jej urok.. pewnie zacznie nieco później, ale jakoś mnie to wcale nie martwi, ma jeszcze sporo czasu. Za to zaskakuje nas codziennie nowymi słowami. Dziś cały dzień podchodziła do rowerka i wołała na niego "lolo" także mamy nazwę dla nowego pojazdu :P.... Mój też nie chodzi sam - tylko przy meblach. Jest bardzo ostrożny i jak chce do mnie iść a ja się delikatnie odsunę to widzę strach w jego oczkach. Potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale też tym się nie martwię;-)z jednej strony pamiętam, że ja też się nie mogłam doczekać aż Ola zacznie chodzić a z drugiej.. jeszcze będziecie tęsknic za tym czasem kiedy wasze maluchy jeszcze dobrze nie chodziły :-) dziś dobierała się babci do szafki z garnkami i o mało co nie wyciągnęła szklanego dzbanka. Czasem trzeba ją wręcz śledzić;) a to wszystko po to, żeby nie narobiła sobie krzywdy. Nauczyłam ją też schodzić z kanapy, ale i tak ją pilnuję za każdym razem. Ja też staram się pilnować swojego jak schodzi z naszego łóżka - niby potrafi a jednak czasami tak sobie wykombinuje że leci do tyłu no główkę. Często bywa też że sam się boi zejść i wystawia do mnie rączki żeby mu pomóc. Na kanapę i fotele na szczęście jeszcze nie da radę wejść - za wysokie. Nie chcę nawet myśleć co będzie jak zacznie wchodzić - np. kanapa stoi przy parapecie z kwiatkami, a jest to najbardziej słoneczne okno i tylko tu mi ładnie rosną. Trzeba będzie pewnie przestawić kanapę - ale gdzie jak cały salon zajmują akcesoria małego;-)
-
To jeszcze zdam na szybko relację nt pieluszek wielo;-) Itti bitti sio bardzo zgrabne, trochę za sztywne po zasikaniu - muszę pilnować żeby maluch za długo nie latał z zasiusianą pieluszką bo zdarzały się podrażnienia i obtarcia Bumgenius generalnie ok, jak się odwróci na lewą stronę to szybciej schnie, tyle że wolę pieluszki na napy a nie na rzepy Wonderoos też ok, mikropolarek troszkę się zmechacił Dream Dri - wkłady z mikrofibry. nie trafiony zakup:( po zasikaniu czuć wilgoć, mimo że z opisu wynika że powinno byc sucho. nie wiem może ja coś nie tak robię - przed pierwszym użyciem wypłukałam i wyprałam, jak się okazało że wkłady są wilgotne po małym siczku - namoczyłam w płynie do mycia naczyń i dalej to samo. po za tym pieluszka ma z przodu niby falbankę która się zawija Najlepsze dla nas są pieluszki kieszonki Babyetta ładne, zgrabne, wygodne, nic nie obciera malucha, co prawda zdarzył nam się jeden przeciek akurat jak Domcio siedział u wujka na kolanach, no ale w pampkach też się zdarzały;-) Poza tym kupiliśmy na wypróbowanie pieluszki z niższej półki Pieluszki wielorazowe BabyLand bambus jeans+gratis (1662222378) - Aukcje internetowe Allegro i jestem z nich bardzo zadowolona. Są zgrabniejsze nawet od yetty;-) może miklopolarek mają gorszej jakości ale to się okaże pewnie po dłuższym użytkowaniu a na dany moment są super;-) W każdym bądź razie mamy które jeszcze zastanawiają się nad pieluszkami wielo...nie ma co się dłużej zastanawiać. Nie są jakoś specjalnie kłopotliwe, kupa w takiej pieluszce też nie jest straszna - mój synuś ma w zwyczaju że każdą nową pieluchę musi ochrzcić, niby mam papierki jednorazowe ale nie używam bo poza poranną kupą kolejne nie wiem kiedy polecą. Ale to nie jest duży problem - większość ląduje w wc, a co się nie da to pod bieżącą wodą spłukuję i po problemie. Dupkę małemu jak myję pod zlewem po zrobieniu kupki to też w jakiś tam sposób mam z nią kontakt więc już jestem, jak pewnie każda z nas oswojona z tym tematem;-) Z pampków jeszcze całkowicie nie zrezygnowaliśmy - używamy głównie jak jedziemy na zakupy. Z jedną wielo nie dałoby rady a nasze sklepy niestety nie wszystki są przystosowane do zmiany pieluchy. Teoretycznie mogłabym mu wymienić w wózku ale zazwyczaj staramy się jak najszybciej zrobić te zakupy a zmiana mojemy dziecku pieluchy to nie jest taka prosta sprawa;-)
-
anmiodzikviki - narazie przy meblach nieśmiało i bardzo ostrożnie.. i nadal za dwie rączki prowadzona - wręcz biega. Ale boi się puścić nawet jedną ręką. Taki już jej urok.. pewnie zacznie nieco później, ale jakoś mnie to wcale nie martwi, ma jeszcze sporo czasu. Za to zaskakuje nas codziennie nowymi słowami. Dziś cały dzień podchodziła do rowerka i wołała na niego "lolo" także mamy nazwę dla nowego pojazdu :P.... Mój też nie chodzi sam - tylko przy meblach. Jest bardzo ostrożny i jak chce do mnie iść a ja się delikatnie odsunę to widzę strach w jego oczkach. Potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale też tym się nie martwię;-)
-
Magnuna zdjęcia super. Oj jak ja bym miała pod blokiem basen to chyba nic byśmy z Domciem innego nie robili tylko przez cały dzień się moczyli;-)
-
U nas ostatnio dosyć często jest strajk głodowy - młody tak jest zajęty zabawą że nie chce tracić ani chwilki na jedzenie. Dopiero jak mu podstępem podam parę łyżeczek dobrego jedzonka to przypomina sobie że jest bardzo głodny i już grzecznie siedzi i otwiera buźkę, a jak się skończy to protest. W dzień na początku tygodnia spał mi po 2-3 godziny, a już przez ostatnie dwa dni 1-1,5. Ale jak się śpi do 10 to nie ma co oczekiwać że jeszcze drzemka będzie 3 godzinna. Dziś wróciłam z jazd o 10 a sypialnia jeszcze zamknięta i moi panowie sobie smacznie śpią.
-
Witajcie wieczorkiem:) Dużo zdrówka dla choruszków!!! Asiu współczuję choroby i pobytu w szpitalu:( dobrze że już po wszystkim. Aniu Natalka ślicznotka:) a czy mała artystka już próbuje samodzielnie chodzić? Izzys oby tym razem szybciutko udało się zafasolkować!!! Chapicha i my cieszymy się razem z Wami:) Gosiak a jak się czujesz za kierownicą? wszystko dobrze Ci już wychodzi?
-
wrrr pisałam 30 minut posta i mi wcięło - masakra:( chciałam się z Wami podzielić moimi wrażeniami nt pieluszek wielorazowych. No nic zrobię to może jutro;-) Spokojnej nocy
-
u nas dzisiaj był dzień bez uciakania przy zmianie pieluszki i mam cichą nadzieję że już tak zostanie, a jak nie to zacznę zakładać tetrę, albo pieluszki wielo gdzie maluch czuje wilgoć i może wtedy nie będzie się buntował;-)
-
Darka78a ja właśnie tuż przed @ jestem, już mam plamienia,.. ech dla mnie to ulga jak je widzę, bo to znak że za dzień, dwa będzie :-) ale takie małe marzenie mam, jeszcze nie teraz ale ... kiedyś... jeszcze raz to przeżyć... :-)Trzymam kciuki Izzys ja marzę dokładnie o tym samym:) mój M.się zarzeka że jedno wystarczy, ale widzę że tylko dla zasady tak mówi - pierwszego bobasa też nie bardzo chciał a teraz Domiś to oczko w głowie tatusia.
-
Ewelinka śliczna!!!a jaki fajny ma basenik:) filmiku niestety nie mogę obejżeć:( - wyświetla się komunikat że prywatny, czy coś takiego. Trzymam mocno kciuki za owocne starania - na pewno się uda już wkrótce
-
U nas dziś troszkę chłodniej i niestety deszczyk padał, ale pewnie po drzemce da radę wyskoczyć na spacerek
-
Jaś, Kubuś super chłopaki;-) a mój chłopak właśnie na drzemce więc mam chwilę wytchnienia. Dziś miałam od 8 rano jazdy - wróciłam taka umęczona jakbym z 8 godzin ciężko pracowała;-) a moi panowie tymczasem spali sobie do 9.30:( jutro mam wolne i mam nadzieję że też da mi synuś pospać a nie o 7 pobudka jak to było przez ostatni miesiąc Ilka dbaj o siebie i śpij ile potrzeba. Życzę powodzenia w szybkim odstawieniu Kasawcia od cyca, na pewno teraz będzie trudniej niż np.dwa miesiące temu - jak ja zaczynałam swojego odstawiać, ale jest możliwe a mobilizację masz dużą;-) Jeżykowa pewnie Jasiu miał gorszy dzień i nie miał ochoty na pluskanie, a następnym razem znowu będzie zadowolony;-) mój to uwielbia kąpiel ale jak coś mu nie podpasuje i się zdenerwuje to od razu wyciąga rączki i nie ma bata żeby go przekonać do dłuższej kąpieli
-
Studentkom życzę powodzenia na egzaminach i trzymam kciuki za szybkie wakacje;-)
-
Mój maluch właśnie drzemie - poprzestawiał mi się ze spaniem w ciągu ostatnich dni. Przez dwie ostatnie noce było spanie bez pobudki od 22 do 7 - mleczko i dalej spanie do 10:) w związku z czym drzemka ok 14-15. Wczoraj tylko 40 minutowa a dziś już 2 godzina leci. Ostatnie 3 dni spędziliśmmy u teściowej na podwórku, do domu przyjeżdżaliśmy tylko na noc. Korzystamy jak większość z pięknej pogody - Domcio moczy dupkę w basenie, a jak nie basen to zapierdziela po trawie. Wciąż na czworaka, ale jak człowiek pierwotny powoli przyjmuje pozycję pionową - tzn.najpierw jedną nogę prostował i się odpychał a teraz już obie wyprostowane ale rączki jeszcze wciąż na ziemi - i tak próbuje się przemieszczać;-)
-
Dużo zdrówka dla Mikołajka i siły dla rodziców!!!
-
Gosia dużo siły życzę, podziwiam Cię że wyrabiasz z dwoma małymi bąkami + dodatkowe obowiązki. Ja przy jednym czasami nie mam chwili żeby przysiąść i odsapnąć.
-
Czy Wasze dzieciaczki nadal biorą wszystko do buzi??? Dominik sobie wygryza kawałek gąpeczki do naczyń i przeżuwa (oczywiście nowej), książki nadal podjada, a dzisiaj zaścieliłam łóżko nową narzutą i też musiał spróbować języczkiem jak smakuje. Zastanawiam się czy jak pojedziemy nad morze to będzie wpierdzielał piasek:)
-
Magnuna u nas też jest rozrabianie, uwielbia wszystko wyrzucać, ale ostatnio też zaczął "sprzątać", tzn.wrzucać swoje zabawki gdzie się tylko da Do łazienki jak najbardziej wpuszczamy - pralka jest jedną z lepszych zabawek. nie pozwalam tylko w wc brać deski do buzi i dotykać łapkami (szybko zamykam jak się przymierza np. w momencie jak wylewam zawartość nocniczka)
-
Witajcie wieczorkiem Wszystkiego naj, najcudowniejszego dla Natalki! Dużo zdrówka i radości Dla pozostałych maluch też wszystkiego dobrego w dniu ich święta;-) Nam wczoraj padł internet, a dzisiaj od rana sprzątanie i gotowanie, od południa do wieczora goście - zjechali się do Domcia w dniu jego święta i tak dopiero o 22 udało mi się przysiąść do laptopka. Wszystkie dzieciaczki cudne jak zawsze - rosną jak na drożdżach. Dominik też nosi rozmiar ok 80 a w pasie szczupaczek - zakładam mu spodenki z zeszłego roku, tyle że już są nie spodnie a rybaczki;-) Bigbit mój ostatnio też kombinuje z jedzeniem, wczoraj np.zaczął mi pluć czerwonym barszczem - masakra, ale wziełam się na sposób i jak widzę że nie zamierza ładnie jeść (głównie obiadek, bo owoce to nie problem i jak nie ma w danej chwili ochoty to dostanie za jakiś czas) to odpalam mu bajkę w laptopie i zjeda bez problemu - wiem, że to może nie najlepsze rozwiązanie, ale czasami można pójść na łatwiznę;-)
-
Witajcie poniedziałkowo:) Mój na drzemce zdjęcia super Anmiodzik nie do poznania w nowej fryzuze;-) Storczyk Dominik pije mleko dla alergików 3 razy dziennie po 210-240 ml i na razie tyle Kulkowe szaleństwo mamy co dziennie w domu;-) Najpierw kulki były w kojcu-to tak średnio się podobały, w końcu zaczął je wyrzucać z kojca i juz było super, następnie przez parę dni latał za tymi kulkami po całym mieszkaniu, a teraz zmienił taktykę i sprząta - wrzuca spowrotem do kojca, łóżeczka, na fotel - gdzie tylko się da:) W każdym bądź razie zajęły go na dłuższy czas a inne zabawki poszły w odstawkę. Jeszcze dostał na urodzinki książeczkę edukacyjną -to też potrafi się nie trochę pobawić, albo samochodem takim najprostszym, na gumowych kołach - cieszy się jak uda mu się ładnie go pchnąć i jedzie przez cały pokój
-
bigbitówkaJuż jadą do domku :) Ciekawe czy jak Maja pójdzie tak późno spać to da nam jutro pospać ? :) U nas bywało to różnie - czasami faktycznie dłużej pospał, a czasami wstał o tej samej porze co zawsze i był marudny bo niewyspany, w związku z czym wcześniej drzemka i zazwyczaj dłuższa - dziś np.wstał o 6.30, jeszcze do 7 się kręcił i próbował zasnąć ale się nie udało, za to zaliczył 3 godzinną drzemkę:)
-
U nas jutro w stolicy są imprezki z okazji dnia dziecka - chyba się wybierzemy na Agrykolę, może będą jakieś atrakcje dla Domcia;-) A jeszcze kuzyn M.ma 9 miesięcznego bobasa i też się wybierają, więc będzie towarzystwo. I jeszcze się pochwalę że za 3 tygodnie wyjeżdżamy na tydzień nad morze:))) z tym kuzynem, jego żoną i maluchem. Trzymajcie kciuki za ładną pogodę;-) żeby Domiś mógł trochę na plaży w piachu się pobawić a mama poleżakować;-)