-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monsound
-
CerrieA tak wogóle to nieco spóźnione najlepsze życzenia dla Sylwinka i Justysi naszych nowych 7-miesięczniaków I ja się dołączam do życzeń. Duuuużo zdrówka:)
-
pbmarysA tak przy okazji czy my też możemy liczyć na głosiki:) Chusty do noszenia dzieci - konkurs LennyLamb.com - LennyLamb.com Proszę bardzo. Fajna fotka:)
-
Cudaczek mój Bartek zjada 180 ml gęstej zupy jarzynowej - całkiem sporo. Teraz jak nie ma apetytu przez to ząbkowanie, to pogardzi mlekiem, kaszkami, deserkiem, a taką zupkę to zawsze chętnie zje. Dobre i to:) Jak nie masz przymusu odstawienia małej od piersi, to nie odstawiaj, niech sobie cyckuje najdłużej jak się da:) Co do higieny jamy ustnej u niemowląt to kilka dni temu napisałam maila do znajomej dentystki "od dzieci" i czekam na odp., bo sama nie wiem jakie są zalecenia.
-
cudaczekDziewczyny w wolnej chwili proszę o zagłosowanie na moją małą Sanderkę. Można głosować raz dziennie, nic nie kosztuję. Bedziemy wdzięczne za każdy głosik :) oto link: Brzuszki jak motylki Bardzo proszę-głosik oddany
-
Cudaczek Twoja niunia ładnie sobie radzi. Takie maleństwo a już stoi:) Pbmarys cześć! Bartek póki co turla się po całym mieszkaniu, trochę pełza, w wózku nie chce leżeć, bo od razu podciąga się i siada, chce wszystko widzieć. Gada mama, baba, łała, blee, piszczy, warczy i pluje. Paluszki i dłonie ma bardzo sprawne - rozwiązuje wszystkie troczki z ochraniacza, sznurówki przy butach, wkłada i wyjmuje klocki z garnuszka FP, kręci gałką od szuflady, łapie za kolczyki i zawieszki przy łańcuszkach i nie szarpie tylko uważnie ogląda i obraca w paluszkach. Na widok tel. komórkowego i smyczy pieje z zachwytu. Nie pochwaliłam się, że zrobiłam Małemu różne zupki w słoiki. Mamy zapas na dwa miesiące póki co:)
-
Flawia nie ma to jak u siebie w domu:) Ze zbijaniem wagi idziesz jak burza! super, gratuluję:) Eva i ja Cię rozumiem. Przeziębiłam się - gardło boli, mam katar i telepie mnie z zimna. Bartuś jest zdrowy, ale tak się boję, że się ode mnie zarazi:( Też chodzę z pieluchą przy twarzy, staram się nie całować, nie tulić, ale to nie takie proste... Widzę, że Mały też tęskni za naszymi pieszczotkami:( Wydałam dziś w aptece 95 zł. Masakra z tymi cenami:/ Kupiłam Bartoszkowi tran i zamierzam podawać go regularnie.
-
EvaR nie ma sprawy:) Wczoraj z Małym nie byłam na spacerze, a dziś nie wiem co zrobię, może wyjdziemy późnym popołudniem. Hala przestała dymić dopiero wieczorem, a teraz jak wyszłam na balkon to czuć jeszcze zapach palonego plastiku. A może po prostu wsadzę Bartka do samochodu (i siostrzenicę, bo w przedszkolu odwołali zajęcia i się nia zajmuję:)) i pojedziemy na plac zabaw przy legionowskim ratuszu:) Może kiedyś umówimy się na spacer z naszymi Bartusiami? :) Jesteś jeszcze na diecie mm? Jakie rezultaty? Bo u mnie waga stanęła w miejscu... Może powinnam narzucić większy reżim. Flawia, Krówka przez miesiąc schudłam 4 kg. Ale teraz od wielu dni waga ani drgnie. Nie mam już pomysłów na ciekawe, smaczne posiłki. No i za mało się ruszam:/ Co jecie dziewczyny w ciągu dnia?
-
Któraś z Was ma może nr kom. do Ewy? Niedaleko nas (jakieś 800m w linii prostej od mojego domu) wybuchł pożar fabryki i chmura dymu idzie w stronę osiedla Evy. Oczywiście mam nadzieję, że nie dojdzie, ale chciałam żeby ostrzegła osobę, która się opiekuje jej synkiem, żeby nie wychodzili na spacer i pozamykali okna w mieszkaniu. Z tego co wiem to mają ewakuować szkołę, która jest niedaleko ich osiedla. Akurat kłębowiska dymu omijają mój dom, jakoś to wszystko "bokiem" przechodzi i niby nie czuję dymu, ale gardło już mnie drapie, a byłam dosłownie chwilę na zewnątrz. Wiadomo, lakiernia, proszkownia, inne chemikalia...
-
Pbmarys skasowalam posta, którego właśnie napisałam. Same dosadne słowa cisną mi się na klawiaturę. Bardzo dosadne. I krew mnie zalewa i ręce opadają... Napiszę później smsa.
-
Krówka to są ułamki sekund... Jak się dzisiaj czuje Maya? Wszystko w porządku? Urocze zdjęcie - śliczna mama i córcia :) Wszystkiego naj naj z okazji "półurodzin" Pbmarys powinnaś więcej odpoczywać, wiesz o tym. Dziewczyny pisałyście wcześniej o inhalacjach. Kiedyś na katar bakteryjny zatokowy u dzieci pediatrzy zalecali inhalacje rywanolem. Słyszałyście opinie na ten temat?
-
Bartuś śpi przed domem, więc mam teraz chwilę na relaks:) Z tego co już zdążyłam przeczytać, to widzę, że wszystkie dzieciaczki chore z wyjątkiem mojego Bartka i synka Lenki. Choruskom życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Pogoda jest naprawdę ładna, więc można jeszcze spacerami podhartować organizmy naszych szkrabów. Widzę, że nie tylko Bartek buntowniczo nastawiony do świata;) Macie rację, trzeba to jakoś przetrwać. Cerrie podzielam zdanie dziewczyn, że przyczyny uczulenia Laurki trzeba by poszukać gdzie indziej, niekoniecznie w pokarmach. Ciekawe co Ci powie dermatolog-dobrze, że się do niego wybierasz. Maja tak mi przykro z powodu kontuzji. Szkoda, że plany pokrzyżowane. Następny nabór jest dopiero za rok? Duża oj długo nie zaglądałaś;) To ulewanie to nadal przez refluks? Krówka Majeczka naprawdę wygląda jak mała księżniczka. Wybralaś jej bardzo ładną sukieneczkę:)
-
Od noszenia Bartka i ciągłych spacerów dostałam takiego bólu krzyża, że nie wyrabiam...:( Bartek drze się. Viburcol jest na receptę. Kupiłam Camilię, zaaplikowałam i mogę powiedzieć, że jest do niczego. Chyba że Mały wcale nie drze się z bólu tylko dlatego, że go odłożyłam na kocyk. Ani jedna łezka nie poleciała. Czyżby moje mega grzeczne dziecko wyrasta na wymuszacza i małego terrorystę? Bo na rączkach wszelkie bolączki cudem mijają... Najgorsze, że mąż wraca w nocy dopiero, a tu znikąd pomocy... Ok... histeria przechodzi w pomruki niezadowolenia...nie jest źle... może w końcu się uspokoi... Pozdrawiam Was i dzięki za wszystkie rady:)
-
Cześć Nawet nie nadrobiłam zaległości, nie wiem co u Was. U nas natomiast marudzenie, marudzenie, marudzenie... To ten drugi ząbek. Od tygodnia wychodzi... Dziś na cały dzień Bartek spał może niecałe 40 minut. Padam. Zaliczyliśmy trzy spacery, każdy trwał ponad godzinę. Nogi wlazły mi w d... Nie mam siły:((( W domu nic nie zrobione, lodówka pusta. Bartuś jest mocno rozdrażniony, widać, że biedaczek się męczy. Masuję dząselka co jakiś czas i na trochę pomaga, przynosi ulgę. Oprócz płaczliwości nic małemu nie dolega, tzn. nie ma gorączki, biegunki itp. Czy wobec takiego bólu mogę synkowi podać nurofen? Żel dentinox już nam się nie sprawdza. Doradźcie coś dziewczyny bo zwariować można:( Marysia wysłała mi sms, pewnie wkrótce się tu odezwie. Cierpliwości.
-
Hej hej Zapowiada się ładny dzień, trzeba to wykorzystać Moi mężczyźni jeszcze śpią. Ja już po prysznicu i śniadaniu, ba! nawet pomalowałam paznokcie;) Jaka cudna cisza... :) Bartuś ostatnio daje w kość. Drugi ząbek jeszcze się nie przebił... Żeby dziecku trochę frajdy zafundować, to po południu pojedziemy na basen. Flawia na pewno nie możesz się doczekać, kiedy w końcu wycałujesz Franka. Zdrowiej szybko! :) Krówka smakowite menu:) aż ślinka cieknie. Uwielbiam brownies!!! Już na spokojnie, jak będziesz miała czas, to prześlij przepis, proszę. Zrobiłabym na imieniny męża:) Połączenie z serem i jagodami może być pyszne. Udanego dnia! Sylwianna miło ogląda się takie fimiki. Pola jest słodka:)
-
Sylwianna dzięki za ten tekst. Używamy kosmetyków bez parabenów odkąd Bartuś się urodził. Nigdy nie miał podrażnionej skóry, odparzonej czy chociażby zaczerwienionej. Dla nas im mniej tym lepiej:) Na niemieckim persilu sensitive jest informacja: * Proszek Persil Sensitive został stworzony specjalnie do prania ubrań osób o wrażliwej skórze oraz ubranek dziecięcych. * Posiada specjalny, delikatny zapach odpowiadający Alergikom i osobom cierpiącym na astmę. * Niezwykle skuteczny detergent do prania odzieży osób z nadwrażliwą skórą. * Przebadany dermatologicznie. * Preparat jest łagodny dla tkanin ponieważ w swoim składzie posiada środek zmiękczający wodę. * Wystarcza na 45-90 w zależności od stopnia zabrudzenia i twardości wody). Wydaje mi się, że będzie lepiej dopierał plamy niż Dzidziuś, ktorego używam teraz.
-
Wpadłam na chwilę, bo na więcej mały marudnik mi nie pozwoli. Drugi ząbek wyrzyna się w jękach i stękach. Sam się Bartoszek nie pobawi za długo, więc zaraz muszę do niego pędzić. Pewnie trzeci spacer zaliczymy, żeby czas nam szybciej zleciał do 19. Kombinezon kupiłam kilka miesięcy temu na wyprzedażach w 5-10-15 za 29,99 zł. Za tą cenę może być. W Coccodrillo są świetne zestawy zimowe kurtka i spodnie ocieplane na szelkach, kombinezony też są super. Ale nie za taką cenę. Co do proszku to jeszcze kupiłam Dzidziusia, ale jak się skończy, to przejdę na Persil Sensitive (chyba zacznę od niemieckiego). Wszystkiego najlepszego dla Sandry :) Spoźnione najlepsze życzenia dla Szymonka :) Chyba Betty się nie obrazi jak napiszę co u niej. Nie wchodzi na forum, bo ma problemy z internetem. A jej synuś jest strasznie ruchliwy, aż byłam w szoku jak napisała, że Mały nie chce spać, bo staje w łóżeczku, a na podłodze też nie może zostać sam, bo staje przy meblach! :) Już nie mogę się doczekać kiedy mój szkrabek będzie tak śmigał:)
-
AgaNow3mamy pierwszą prawą dolną jedyneczkęA lewa juz tuż tuż.... U nas dokładnie to samo
-
pbmarys Monsound nie było szczepienia:( a to tylko dlatego że mały jest chory- i to na zapalenie cewki moczowej:( buu niby zaoszczędziłam 120 zł ale co z tego jak jutro dostanę recepte na maśc neomycyna( czy coś takiego?) plus do tego FURAGINUM 2x 1/2 tabletki (brał to jak miał te bakterie w moczu..) , no i przemywać 2 razy dziennie octeniseptem. Za 7 dni kontrola. A to ulewanie to z powodu tego zapalenia..:( Więc zobaczymy co dalej. Zabki mu nie idą jeszcze ale waga i wzrost idzie w górę:) Waga to 7100g i 65cm wzrostu:) 7 tyg temu przy szczepieniu ważył 6kg i miał 58 cm :) ach kamień z serca spadł mi. Skąd Sylwusiowi mogło się przypałętać zapalenie cewki moczowej?:( Octeniseptem masz przemywać siusiaka? Kurcze... przecież to wysusza skórę jak spirytus:/ Obyście się szybko pozbyli zapalenia. Bartek jest gabarytowo podobny do Sylwka. 7200g i 68 cm:) Ale nie przybrał dużo od ostatniego ważenia, bo przez 2,5 miesiąca tylko 1,1 kg :/ Pediatra znowu miała zastrzeżenia:/
-
Co do wózków, to mamy taki: ŚWIAT WÓZKÓW - sklep internetowy oferujący WÓZKI DZIECIĘCE 2011: CONECO - SATURN - kolor TURKUSOWY - 1szt. Jestem z niego bardzo zadowolona (nie jest to typ parasolki i ma rozkładane oparcie). Ale porównując, to jest dużo cięższy od maclarena volo.
-
Pbmarys jak tam po szczepieniu? Jak się miewa Sylwuś?
-
Mój synek mnie zadziwia! Przeprosił się z butlą i z mlekiem Po prawie 3 tyg. karmienia łyżeczką. Dzisiaj nadrabiał zaległości i mleczko musiało być do każdego posiłku, nawet do obiadu:) Ząbek już tuż tuż. Jeszcze nic nie widać, ale palcem na dziąsełku da się wyczuć ostry punkcik. Ależ jestem podekscytowana
-
Dziewczyny bardzo Wam współczuję, że wbrew sobie musiałyście wrócić do pracy:( EvaR, Cerrie, Sylwianna... nie wiem jak Was mam pocieszyć:( Ja do pracy nie wracam. Jeszcze nie teraz. Nie po to czekałam na dziecko 5 lat, żeby teraz po 6 miesiącach rozstawać się z nim. Ale finansowo jest cienko. Odczuwa się brak drugiej pensji, nie da się ukryć. Coś kosztem czegoś:( Flawia dzielnego masz synka, naprawdę:) Super, że tak szybko wraca do siebie. Najlepsze życzenia z okazji 7 mies.:)
-
Flawia jak się czuje Franio? AgaNow daję chrupki kukurydziane 3-4 dziennie. Czasami w ogóle nie daję, a czasami zje więcej. Zawsze parę sztuk zabieram na spacer, albo jak jedziemy na zakupy i w sytuacji awaryjnej chrupek jest lekarstwem na płacz, wycie, marudzenie :) Maja84 a próbowałaś śpiworka? Są super. Polecam. A tak na marginesie... wczoraj zjadłam loda z polewą czekoladową z McDonalds. Akurat im ciężko się oprzeć;) Jak gaz się ulatnia to poważna sprawa. Dobrze, że doszłaś do siebie. Pbmarys my idziemy pojutrze na szczepienie. I też się dowiem w końcu ile waży, bo od lipca żyję w nieświadomości;)
-
A to mój miłośnik kąpieli
-
Flawia trzymaj się dzielnie. EvaR też uważam, że taka rozłąka z dzieckiem jest wbrew naturze. Teraz będzie trudno, ale z czasem pewnie Bartuś przywyknie do rozłąki, i Ty również. Carrie tak mi żal Laurki:( Też bym odstawiła podejrzane produkty. Pbmarys pisała jakiś czas temu o łagodzących kąpielach w krochmalu, może to ukoi świąd skóry. Nikita mieliśmy próbę z żółtkiem, ale nie podeszło Bartkowi. Za jakiś czas znowu spróbuję podać. (Mam dostęp do jajek od szczęśliwych kur;)) Łóżeczko obniżyliśmy. Mały śpi w pajacyku, okrywam już kołderką, bo u nas jest chłodno w mieszkaniu. Aga, Betty, Pbmarys ja też zastanawiałam się jak dajecie sobie radę z dbaniem o dom i wychowywaniem dwójki dzieci. W piątek miałam Wam się poskarżyć i wyżalić (oczywiście nie miałam kiedy zajrzeć na forum), bo wtedy kilka godzin zajmowałam się siostrzenicą. Ogólnie to grzeczne dziecko, ale Kinia + Bartunio to mieszanka wybuchowa. Miałam sajgon w całym mieszkaniu, a wieczorem mega ból głowy. Krówka nie mam dobrego aparatu. 7 letnia cyfrówka. Nie używam funkcji Automat, tylko ustawiam wszystkie parametry "na piechotę" i w ten sposób coś tam jeszcze mogę wycisnąć z tego swojego starocia;)