-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monsound
-
Kapka właściwości rumianku są nam dobrze znane. Chciałabym, żeby rumianek pomagał, ale niestety nie przynosi ulgi. Kiedyś już pisałam, że Bartusiowi nie pomagają żele, kropelki ani zioła.
-
Bartek znowu ma "atak" ząbkowania. Ma lekką temperaturę, ślini się na potęgę, o wiele bardziej niż wcześniej, ciągle czymś szoruje po dziąsłach. W nocy budził się kilka razy z płaczem, w ogóle ma kłopoty ze spaniem. Do tego, tak jak poprzednio pojawił się kaszel i leci z nosa. Mam nadzieję, że nie przyplącze się znowu jakaś infekcja...
-
A mnie informacja o naparze z tymianku bardzo się przydała. Flawia dzięki! Uzupełniłam zapas tymianku i jeszcze przy okazji wstąpiłam do apteki po maść majerankową.
-
Cudaczek czy Bartek się bawi garnuszkiem? hm... na pewno nie korzysta w pełni z możliwości jaką daje taka zabawka, nie korzysta z sortera i nie dopasowuje figur, bo na to za wcześnie, ale: 1. bawi się samymi klockami- na razie fajne jest miętoszenie ich w rączkach, obracanie, upuszczanie na panele (a nie na dywan, bo wtedy nie ma "odgłosu") 2. bawi się samym garnkiem, tj. przewraca go, toczy po podłodze, szuka świecącego noska i znowu przewraca, toczy itd. w koło macieju 3 wyjmuje klocki z wnętrza garnka i czasami uda się coś wrzucić do środka 4. zamiast klocków, do otworów wkłada paluszki, próbuje włożyć rączkę i już wie, że się ona nie zmieści cała do środka ( niedługo przyjdzie czas na wkładanie mniejszych przedmiotów) Także na razie bawi się w bardzo prosty sposób:)
-
Flawia zapomniałam o tym suwaczku, no i gdzieś hasło zapodziałam... ba nawet loginu nie pamiętam ;) jak znajdę chwilę, to zrobię nową "buźkę", albo jak wyjdzie trzeci ząbek:) Sylwianna a to ciekawe, bo Bartosz z jeszcze większym zainteresowaniem oglądał zdjęcia Poli;) Ale muszę powiedzieć, że i Maya zrobiła na nim wrażenie;) Kapka zdrówka dla Szymonka! Iskra pytałaś o garnuszek - tak, jest z Fisher Price.
-
Nikita85Monsound jeśli chodzi o ten sześcian to jeśli mogę się w tej kwestii wypowiedziec to myślę, że nasze maluszki są jeszcze na to za małe, mojej siostry synek bawił się fajnie takimi rzeczami jak miał tak mniej więcej 1,5 roczku :) ale to tylko moje zdanie. Natomiast pchacz fajny, ale my już dostaliśmy pchacz fisher price na chrzciny, więc już nie ma sensu kupowac drugiego :) Bartek bawił się podobnym sześcianem u starszego kolegi i za każdym razem jak tam jesteśmy to numerem 1 jest właśnie ta zabawka. Obraca paluszkiem koraliki, przesuwa kulkę, próbuje kręcić korbką, więc nie jest za mały na tego typu zabawkę. Wykorzystuje zabawkę według swoich umiejętności, a jak będzie miał nawet 2-3 lata to i tak znajdzie w niej coś dla siebie. A tak w ogóle to moje dziecko nie zabawi się dłużej zabawką świecąco-grająco, bo woli bardziej manualne, jeśli tak to mogę nazwać.
-
Maryś jak się nie weźmiesz za siebie i nie zaczniesz dbać o własne sprawy to Twój facet na pewno tego nie zrobi. Jego rodzina też nie zadba o maluchy, jeżeli nie daj Boże Twój stan zdrowia się pogorszy. A młodsza też już nie będziesz. Pomyśl o przyszłości swojej i dzieci. Sorry jeżeli zabrzmiało brutalnie.
-
Ja chyba też się skuszę na tę kolejkę:) Oto mój Bąbel:)
-
iskra0110cudaczek dziewczyny, mam pytanko. Jakie zabawki planujecie kupić waszym pociechom na gwiazdkę??? Bo ja szukam czekoś sensownego ale tyle tego jest, że nie bardzo wiem na co się zdecydować.Ja się napaliłam na sanki ale mnie wyśmiali, że Fifi nic z tego nie zrozumie. Ale ja uważam, że sanki nie są na rok tylko na kilka lat/sezonów. Na allegro są takie fajne sanki allegro z oparciem Zrozumie zrozumie... Sanki to taki nowy, zimowy środek lokomocji na spacery ;) Zamiast wózka. Żeby tylko śnieg był:) My już sanki mamy
-
Cudaczek rozglądam się już nad jakimiś zabawkami, ale jeszcze nie zdecydowałam. Tyle tego jest, ze nie wiadomo co wybrać... Moje typy jak na razie to: SzeĹcian - ĹÄ ka | Sklep Nowej SzkoĹy | SzczegĂłĹy produktu JeĹşdzik manipulacyjny | Sklep Nowej SzkoĹy | SzczegĂłĹy produktu A Ty jaki masz pomysł?
-
EvaR gdybyś szukała innego masażysty, to mogę Ci polecić fizjoterapeutkę, która ma gabinet w Waszej przychodni w Michałowie. Kilka lat temu chodziłam do niej na zabiegi po kontuzji stawu skokowego, a później na masaże po wypadku. Delikatna i skuteczna babka. A co do męczących dojazdów do Warszawy... teraz to chyba pociąg i metro są najlepszymi opcjami:/ Jestes jeszcze na diecie mm? na mnie to chyba już nie działa:(
-
Dobry wieczór! Wreszcie do Was dotarłam i prawie nadrobiłam zaległości w czytaniu;) Przede wszystkim dziękuję za zainteresowanie naszymi sprawami i zdrowiem Bartoszka. Pbmarys dzięki za sms. Przepraszam, że się nie odzywałam, nawet nie miałam siły Was podczytywać. Niestety zaskoczyły nas kłopoty rodzinne (w rodzinie mojego męża). Sytuacja wymagała od nas pełnej gotowości, obecności... także kursowaliśmy między domem, domem teściów a szpitalem... Zupełnie nas to wyczerpało psychicznie i fizycznie... Co u nas... Bartuś jest już zdrowy. Kontrol u laryngologa przebiegła dobrze, z uszkiem wszystko w porządku. Pod koniec października mieliśmy też wizytę kontrolną u neurologa - dr nie miał zastrzeżeń co do rozwoju Bartusia. Moj szkrab nie jest tak mobilny jak Wasze maluchy. Pełza, ale jeszcze nie raczkuje. Próbuje się podciągać. Siada - nie z czworaków, ale z leżenia na boku. Odkrywa nowe możliwości zabawy w swoich starych zabawkach. Lubi książeczki, ale najlepsze i tak są: telefony, smycze, pendrive, kable, kable i jeszcze raz kable, od laptopa, ładowarki itp. Uwielbia z tatą "grzebać" przy komputerze. Ciągnie go do tego co zakazane i co zabawką nie jest. Ząbki nadal dwa... Z jedzenia nie wprowadzałam ostatnio nic nowego. Zwiększyłam porcję glutenu do 6 g. Przepraszam za chaotyczną wypowiedź - to przez zmęczenie. Witam nową forumowiczkę. Iskra nie przejmuj się gadaniem innych. Mam, które urodziły przez cc jest tu sporo. Ja też się do nich zaliczam. Dziewczyny odezwę się jak się choć trochę ogarnę ze sprawami domowymi (mocno zaniedbanymi). Pozdrawiam. Dobranoc:)
-
A ja mam pytanie kiedy zwiększyć w diecie dziecka ilość glutenu i kiedy można podać wywar z mięsa?
-
sylwiannaA...jeszcze sobie przypomniałam - czy podajecie dzieciaczkom jogurty, jak tak to jakie? Polka jeszcze nie jadła, ale gdzieś wyczytałam, że między 6 a 8 miesiącem należy wprowadzić...albo już wszystko pomieszałam... Bartoszek zjada jogurty nestle i misiowe jogurciki z bobovity. Podaję je mniej więcej co drugi dzień. Fajne w nich jest to, że mają łagodne smaki i nie są przesłodzone tak jak danonki.
-
Pbmarys jakie Sylwek ma cudne oczy... :) Ile stopni jest u was w mieszkaniu? Musi być cieplutko, skoro synek tak lekko ubrany... U nas jest 19 i Małemu ubieram bluzę albo sweterek, żeby mi nie marzł, szczególnie jak jest na podlodze.
-
KapkaMonsound... hahaha... jak zwykle nie wiadomo który facet w rodzinie bardziej dorosły paść można A jak zapytałam, dlaczego jest taki markotny odpowiedział, że z braku miłości i czułości... Zazdrośnik... Jak Bartek widzi nas w objęciach to piszczy, krzyczy i jest wściekły... Też zazdrośnik Także muszę tych swoich facetów po równo obdzielać całusami i pieszczotami, bo inaczej cyrki są z jednym i z drugim...
-
Duża, Kapka, Aga - trzymajcie się... Musi być dobrze. Wszystko się ułoży. Mam parę takich spraw, które mnie dobijają i też się nie chce myśleć ani pisać o nich :/ A są jak wrzód na tyłku... Duża mój facet robi się niemożliwy jak go zaniedbuję... A źle między nami zrobiło się wtedy, jak Bartek spał ze mną, a mąż na kanapie w drugim pokoju...
-
Wczoraj byliśmy u lekarza (okazało się, że moja siostra ma wolne i też wybiera się do przychodni z dzieckiem, więc udało się wyjechac jeszcze przed południem). Doktor od razu dała skierowanie do laryngologa i dzisiaj rano mieliśmy wizytę. To jednak zapalenie ucha :( Antybiotyk + krople i za tydzień na kontrol. Dzisiaj też mieliśmy kontrol u neurologa (3 miesiące temu się zapisywaliśmy). Dr nie miał żadnych zastrzeżeń co do rozwoju Bartka. Wszystko jest w porządku. Jestem zadowolona:)
-
Dziewczyny jak dobrze Was poczytać:) Bartuś też ostatnio ma problemy z zasypianiem. Na noc za nic nie zaśnie w łóżeczku. Pomaga jedynie położenie do wózka i ogacenie miękkim wielkim kocem, do tego kołysanki i wożenie w przód i w tył dopóki się płyta nie skończy. Budzi się w nocy po kilka razy... czasami pomaga przeniesienie do łóżka, czasem nie... Mam nadzieję, że niedługo wszystko wróci do normy. W dzień Mały śpi tylko w wózku i też muszę go wozić... Co do pupci... pojawiło się lekkie zaczerwienienie i nie chce zejść. Odparzenie to na pewno nie jest, ale obawiam się, że jak w porę temu nie zaradzę, to tylko się pogorszy. Teraz jak Was poczytałam, to wiem mniej więcej co kupić, bo do tej pory nie miałam potrzeby zaopatrywania się w sudocrem, linomag, czy nawet krem bambino z faktorem4 ;)
-
Dostałam sms od Betty, że jest cała obolała po zabiegu, ale wraca już do domu i po południu będzie już mogła karmić synka. Także życzmy Betty powrotu do zdrowia i formy:)
-
Cerrie ja zupki mam już "obcykane" i robię wieloskładnikowe następująco: baza: marchew, ziemniak, seler, odrobina pietruszki, por, koperek -do tego dodaję opcjonalnie albo kalafior albo dynię -do warzyw dodaję mięsko z indyka albo cielęcinę albo żóltko albo rybę -ryż albo kaszka manna Mały nie jest na nic uczulony, dlatego możemy sobie pozwolić na "szaleństwa" kulinarne. A propos... dziewczyny w jakiej ilości dziecko powinno jeść kaszkę mannę? Kiedy trzeba zwiększyć ilość?
-
Witajcie! Trochę zaniedbałam forum przez nasze choróbska. Dziewczyny dziękuję za wszystkie życzenia zdrowia dla Bartusia:) Pbmarys dzięki za zainteresowanie. Jakoś mi się tak miło zrobiło ;) Co u nas... Następnego dnia po wizycie u dr i diagnozie "niegroźne początki infekcji gardła", Bartuś dostał temperatury 38,7. Nachodziła mu około co 3 godziny, więc zbijałam na przemian nurofenem i panadolem. Po 2 dniach pojechaliśmy na kontrol, trafiliśmy na innego lekarza, który przepisal antybiotyk. Temp. się unormowała, Mały wyraźnie poczuł się lepiej. A nie teraz... tzn. od wczoraj wieczorem pojawiła się w uszku wypływająca biaława wydzielina. Dziś rano miał uszko oblepione. Czy to zapalenie ucha? Gorączki nie ma, podaję antybiotyk (w ulotce napisane jest, że podaje się go również w stanach zapalnych ucha środkowego), nie ma bólu, Bartek nie trze ucha, nie drapie. Jedyna dolegliwość jaką teraz ma to bolące górne dziąsełka:/ Jak na złość nie mogę się dodzwonić do przychodni, a mąż (z samochodem) będzie dopiero wieczorem. Mam "złapać" tą wydzielinę i oddać do laboratorium na posiew? Moja kochana mama, po moim telefonie stwierdziła, że fiksuję... ech...
-
to i ja dołożę trochę swoich narzekań... Przeziębienie jeszcze mnie trzyma, ogólnie źle się czuję:/ Bartuś od piątku kaszle, całą noc kasłał, więc rano zaliczyliśmy wizytę u lekarza. To początki infekcji:((( Przez cały dzień miał tylko jedną półgodzinną drzemkę. Zasnął przed 19 i obudził się po godzinie z takim placzem, że nie mogłam go uspokoić przez prawie godzinę:( Niedawno zasnął, ale czuję, że ciężka noc przed nami... Dziewczyny życzę zdrowia chorym maluszkom, a alergikom wytchnienia od uporczywych wysypek.
-
Jak ja nienawidzę kataru...! Wczoraj byłam u lekarza, mam zapalenie górnych i dolnych dróg oddechowych. Bartek broni się przed chorobą- dzielny chłopczyk. Na razie oprócz ogólnego maruderstwa przez zęby, nic mu nie dolega (tfu tfu! oby tak zostało!) Idę podgrzać zupkę, za parę minut obiad. Dziś dyniowa z żółtkiem
-
Cerrie mój synek też przybiera najróżniejsze pozycje do snu. Jakiś czas temu zasnął w poprzek łóżeczka na brzuszku, a nogi zwisały bezwładnie między szczebelkami. Wczoraj zasnął w pozycji embrionalnej zwinięty w kulkę, bosy, bo w rączkach trzymał zmiętolone, pogryzione skarpetki.