Skocz do zawartości
Forum

newania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez newania

  1. Och Magan, współczuję takiej imprezy, a szczególnie bratowej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że widząc to wszystko nic nie możesz zrobić, a brat sam tego nie widzi albo nie chce widzieć :( Darii chyba wychodzą teraz trójki :( Właściwie ile mlecznych zębów powinno wyjść? Bo nie wiem jak długo to jeszcze potrwa...
  2. Rorita, to dużo czytasz. U mnie z wózkiem na ławeczce nie zdawało egzaminu, bo mała się budziła jak tylko wózek przestawał jechać ;) Teraz tym bardziej nie mam na to szans jak idziemy na plac zabaw. Zwykle znajduję czas na czytanie wieczorem, zamiast n-tej powtórki jakiegoś filmu w tv ;)
  3. Prawdę mówiąc ja rzadko wracam do książek - głównie ze względu na to, że już wiem co będzie dalej ;) A"Sagę o ludziach lodu" też kiedyś czytałam :) Teraz przez wakacje prawie nic nie czytałam, bo mi bibliotekę zamknęli na prawie 3 miesiące i cała jestem nieszczęśliwa z tego powodu :(
  4. A ja dziś pierwszy dzień w pracy po urlopie i opiece nad małą. Jeszcze się dziś okazało, że mi lekarka źle wypisała tą opiekę i muszę jeszcze raz do przychodni jechać :( A mała tak naprawdę to nie jest jeszcze na 100% zdrowa, chociaż się tak wydawało, ale wczoraj wieczorem znów miała 37,5 stopnia, ale dziś rano na szczęście wszystko było w normie i pojechała do babci. Ale zobaczymy jak będzie dalej. MalaMoni - fotki super, a na zdjęciach widać jaki Pafcio duży - to po tacie? Bo chyba nie po Tobie?
  5. Co słychać dukanki? Ja po urlopie i... przez tydzień to była totalna masakra, dieta poszła na bok i wróciły 2 kg :( Ale teraz wróciłam już do rygorów diety i jest dobrze, wróciłam do wagi sprzed urlopu :) Ale ciężej jest wrócić do diety po przerwie :( Mam nadzieję, że Wy miałyście więcej wytrwałości ;) Pozdrawiam
  6. kwiatuszek9876Ja właśnie kończe czytać książkę Katarzyny Grocholi ' Zielone drzwi" Opowiada ona w niej osobie jakie miała życie i co przeszła . Książka super czyta się ją naprawdę rewelacyjne . I jeszcze jej ksiązkę też przeczytałam nową ' Upoważnienie do szczęścia " też bardzo fajna polecam Też czytałam Zielone drzwi i polecam, jeśli ktoś lubi tego typu literaturę, "Upoważnienie do szczęścia" muszę sobie kupić i też przeczytać :)
  7. Witam dziewczyny po urlopie ! Właściwie od poniedziałku powinnam być w pracy, ale jestem na opiece do dziś, bo mała od niedzieli gorączkowała wysoko, na szczęście już przeszło, jutro powrót do pracy po prawie miesiącu przerwy , ech :( Współczuję też wszystkim dzieciaczkom, co chorowały, szczególnie na wyjazdach :( My ostatni tydzień byliśmy u mojej cioci nad jeziorem, mała miała tam raj, cały dzień biegała po dworze, zajadała się jagodami, malinami, jeżynami i poziomkami, chodziła z nami po lesie, bawiła się w wodzie, ale kąpać się niespecjalnie chciała. MalaMonihalooo laseczki :)jak tam wasze dzieciaki rozmiarowo? pafciu jest grubcio, ale o dziwo żywczyk, je za 3 rusza sie za 4 a brzuszek ma spory ;) rozmiarowo na 104 jestesmy bo 98 bluzy za małe, spodnie 98 sa OK. noga 25........... masakra ;) MałaMoni - Twój Pafcio faktycznie duży, prawie jak mój 3,5 letni siostrzeniec. A Daria dopiero zaczęła wyrastać z rozmiaru 74, właściwie góra jeszcze dobra, ale spodenki robią się za krótkie. Dziś w piaskownicy spotkała pół roku młodszego chłopczyka, który był większy od niej ;) Po prostu kruszynka z niej :) Pozdrawiam wszystkie i całuski dla maluchów!
  8. U nas pogoda dziś cudna, więc się cieszę na jutrzejszy wyjazd, w końcu odpocznę trochę w ciszy , z daleka od miasta, choć akurat u mnie na osiedlu niespecjalnie czuć, że to miasto ;) Renko - gratuluję autka, a może raczej hojnego męża ;) Co do ilości zabieranych rzeczy - u nas podobnie, szczególnie jak z małą się gdzieś wybieramy ;) Tinko - cieszę się, że się w zoo podobało, mnie jakoś nie ciągnie specjalnie, jakoś te biedne zamknięte zwierzęta zwykle mnie nastrajają pesymistycznie :( Asik - życzę, żeby operacja nie była potrzebna, a remont... brrr.... współczuję ;) Anitajas - życzę udanego spotkania forumowego!! Liczymy na jakieś fotki :)
  9. U mnie też pogoda fatalna, leje od rana, wczoraj nie było jeszcze tak źle, bo bez deszczu, tyle, że niezbyt ciepło. Anitajas, widzę, że i Ty zawitałaś w moje strony :) Park w Oliwie to jedno z najładniejszych miejsc do spacerów w Gdańsku, jak mieszkałam bliżej to często tam bywałam. Maczetka - współczuję remontu :(
  10. Przede wszystkim dziewczyny - Agmi, Kata - ogromne gratulacje !!! I troszkę zazdroszczę ;) Kata - odezwij się częściej do nas! Tinko- Tobie też gratuluję wygranej! Ty to masz szczęście! Renko - za tydzień to chyba jednak pogoda będzie znacznie lepsza, więc bez nerwów! Maczetka - zdjęcia superrowe!! A ja wczoraj wróciłam ze spływu, ale wyjątkowo nam się nie udał, bo nas totalnie zalało i przepłynęliśmy tylko połowę planowanej trasy :( Mam nadzieję, że przynajmniej w przyszłym tygodniu pogoda dopisze, bo wybieramy się na domek do mojej cioci w Bory Tucholskie. Życzę wszystkim miłego odpoczynku!!
  11. Ja dziś mam pierwszy dzień urlopu. Nie ma to jak w końcu się porządnie wyspać! Z małą dziś byłam prawie 3 godziny na placu zabaw i rowerku, a teraz wykończona śpi :) Właściwie nieczęsto mam okazję spędzać z nią tyle czasu, tylko w weekendy, a i to nie zawsze. Choć nie powiem, czasami potrafi dać w kość, nie słucha się, albo robi coś na złość ;) Jutro jedziemy na wycieczkę na kanał ostródzko-elbląski, mam nadzieję, że pogoda dopisze. Little, współczuję, te ciągłe huśtawki nadziei i rozczarowania muszą być dołujące :( Dobrze, że chociaż leki dobrze tolerujesz.
  12. Mam dobrą wiadomość, przynajmniej dla siebie ;) Od 3 tygodni jestem na III fazie i ostatnio myślałam, że trochę mi się przybrało, bo jednak lato i... no, same wiecie ;) A tu dziś niespodzianka! Od 3 tygodni ta sama waga, mimo, że wczoraj wieczorem miałam ucztę i tak się objadłam, że ledwo się ruszałam ;) Ostatnio ważę się raz na tydzień albo rzadziej, ale muszę powiedzieć, że naprawdę dieta działa super!!
  13. Daria nocnika nie chce za nic, ale też pojawiają się pierwsze sygnały, że zaczyna kumać o co chodzi, np. wczoraj u babci. Zwykle ostatnio biega bez pieluchy tylko w krótkiej koszulce ze względu na te upały, ale w pewnym momencie przyniosła babci pieluchę i kazała sobie założyć. Po chwili okazało się, że zrobiła w tą pieluchę kupkę! Więc już dobrze wiedziała jak zareagować, tylko szkoda, że nie na nocnik ;)
  14. Littlemum - współczuję wszystkiego co Was ostatnio spotyka i tulę mocno! Ewelinko, wcale się nie dziwię na Twoje odczucia - pewnie miałabym podobne. Dzieci mogą się tak zachowywać, bo trudno żeby były idealne, a i my nie zawsze dopilnujemy, ale uwagę trzeba zawsze zwracać, a już na pewno przynajmniej przeprosić za wyrządzone przez niego szkody. Więc na Twoim miejscu też bym pewnie unikała tych sąsiadów ;) Tinko -współczuję tej alergii :( A co do szaleństwa małej to najbardziej daje się we znaki w sklepie, tak że trudno z nią iść samemu na zakupy nawet do biedronki, chyba że jakimś cudem uda się ją włożyć do sklepowego wózka (a i to zwykle tylko na chwilę), ewentualnie rowerkiem. Na placu zabaw to jest bardzo za dziećmi i często próbuje robić to co inne (zwykle starsze), więc trzeba na nią bardzo uważać, bo wiadomo, że ani tak szybko nie biega, ani nie potrafi jeszcze za bardzo wspinać się po drabinkach, za to uwielbia zjeżdżać ze ślizgawki. Acha, jeszcze z uwielbieniem biega za ptaszkami, zarówno na podwórku jak i na plaży
  15. Ale żeście ostatnio napisały! Ale to fajnie, znaczy zwolenniczki Dukana są w natarciu! ;) Krysiak - dobrze piszesz, dla takich chwil warto si trochę pomęczyć Justynka - wcale się nie dziwię jeśli chodzi o tego kurczaka, niestety, żeby ta dieta była naprawdę różnorodna to trzeba by fortunę wydawać na jedzenie, bo oprócz kurczaka to większość rzeczy dość drogich, lub bardzo drogich - indyk, królik, łosoś, krewetki i inne owoce morza... :( Ja też najczęściej żywię się kurczakiem, czasami indyk (jak córcia pogardzi), czasami pstrąg lub dorsz, oczywiście makrela i tuńczyk z puszki. Na serki wiejskie i jogurty naturalne właściwie już nie mogę patrzeć A ja dziś na obiado-kolację zrobiłam sobie ucztę, ale jutro jest proteinowy czwartek. Prawdę mówiąc ta trzecia faza wcale nie jest taka fajna, tzn. łatwiej mi było na II fazie, bo tam przynajmniej wiedziałam co mam jeść i koniec kropka - waga fajnie dzięki temu leciała w dół. A teraz niby na nieco więcej można sobie pozwolić, ale nie ma motywacji za bardzo, bo waga już w dół nie leci, nawet 1 kg w górę pofrunęła :( Nie wiem jak ja przez to lato wytrzymam jeszcze 2 miesiące na tej diecie. W jako takich ryzach trzyma mnie tylko strach przed efektem jo-jo.
  16. kaskamDzięki Krysiak za info, ale u mnie takich nie ma, a szkoda. Pewnie to produkt regionalny. Ja mieszkam w Gorzowie Wlkp. Pewnie tak, bo to firma z Gdańska
  17. hej dziewczyny, Przede wszystkim witam te które dopiero zaczynają przygodę z Dukanem i te, które dopiero się ujawniły Krysiak - zaczęłyśmy dietę tego samego dnia! Ale ja przeszłam już na III fazę po 7kg w dół. A Tobie waga poszła w dół ekspresowo! Podziwiam i gratuluję!
  18. Hej dziewczyny, Tinko, współczuję bardzo jeśli to co piszesz się potwierdzi. Moja za jajko to dałaby się pokroić ;) Co do Danonków, mi też moja lekarka mówiła, żeby nie podawać do 3 roku życia, teraz najlepiej tylko jogurty naturalne i takie właśnie daję małej, zresztą sama też tylko takie jem. Ale ona jogurty zaczęła tolerować tak naprawdę dopiero może od 2 miesięcy, wcześniej zaraz zwracała wszystko, nawet po 2łyżeczkach. Littlemum - cały czas trzymam kciuki za sprzedaż Waszego mieszkania! Musi się w końcu udać! Ewelinko, zazdroszczę, że możecie być z małym w każdej chwili na powietrzu, my ostatnio nadrabiamy zaległości i prawie codziennie po pracy jadę z nią na plażę, przynajmniej nie ma wtedy już takiego palącego słońca. Ale do morza mała nawet nie chce się zbliżyć, zaraz ryczy, nawet jak się ją trzyma na rękach. I fajnie, ze Eryczek już coraz więcej mówi, moja jeszcze ciągle małomówna, tzn. gada dużo, ale tylko w swoim własnym języku ;)
  19. Witaj Romdor, Jak przeczytałam to co napisałaś to prawie jakbym o sobie czytała - też wracam do domu późno, bo ok. 17.30, po drodze odbierając małą i męża, a ona chodzi spać najczęściej między 19.00 a 20.00, więc w sumie niewiele tego czasu mam dla niej :( Na szczęście już niedługo urlop - całe 3 tygodnie!! Nie mogę się doczekać!
  20. Co tam u Was, Dukanki? U mnie na razie waga jak zaczarowana stoi na ustalonym poziomie i nawet nie drgnęła ani w jedną ani w drugą stronę odkąd przeszłam na III fazę!!! Na razie jest super :) Życzę Wam dalszych spadków!! PS. Ta dieta opanowuje coraz szersze kręgi, widzę to po swoich znajomych ;)
  21. Witajcie, Wcale sie nie dziwię, że dziewczyny mniej się odzywają w takie upały, bo pewnie większość całe dnie spędza poza domem albo już urlopuje. Ja urlop zaczynam za 2 tygodnie, ale już teraz po pracy często albo plaża, albo relaks na balkonie. Małą wrzucam tam do małego baseniku i się chlapie, albo podlewa wszystkie kwiaty na balkonie ;) Parasol rozłożony, zimna cola light (bo w końcu dieta) i można sobie odpoczywać :) Little - współczuje diagnozy, ale trzymam kciuki, żeby było dobrze i obyło się bez leków! Renko - masz szczęście, że masz takiego cierpliwego męża, bo mój to jest straszny nerwus za kierownicą i w sumie teraz prawie cały czas ja jeżdżę autem, on tylko jako pasażer ;) Asik - trzymam kciuki za pracę! Na pewno wszystko się poukłada! Magan - zdrowia dla Zuzanki!
  22. newania

    Promocje

    KATARZYNKA78newaniaCzy któraś z Was widziała może ostatnio pieluchy do pływania (np. Huggies Little Swimmers) w jakiś atrakcyjnych cenach?również szukałam i niestety nie ma tylko przez internet kupisz tanio Ale wtedy pewnie różnicę "zje" opłata za przesyłkę
  23. newania

    Promocje

    Czy któraś z Was widziała może ostatnio pieluchy do pływania (np. Huggies Little Swimmers) w jakiś atrakcyjnych cenach?
  24. Witajcie i gratuluję dalszych spadków. Ja już od wczoraj na III fazie. W końcu mogłam zjeść sobie wymarzony makaron z truskawkami, ale jakoś nawet całej porcji nie byłam w stanie zjeść, nie wiem czemu :( Prawdę mówiąc mam trochę opory szczególnie przed tymi ucztami, bo boję się, że zaraz wszystkie kilogramy wrócą :( Wiem, że Dukan pisze, że to obowiązkowa część diety, ale jakoś tak na razie mam opory psychiczne... Po prostu boję się efektu jo-jo.
  25. Wszystkim naszym mamusiom-nauczycielkom życzę udanych wakacji i dużo odpoczynku, tak, żebyście z radością wracały po wakacjach do swoich podopiecznych!! I duzo ładnej pogody dla wszystkich, bo jak na razie ten początek lata taki niespecjalny :( Tinko, cieszę się, że z Hanką już lepiej, na tym pobraniu krwi to musieliście jakiś horror przeżyć :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...