Skocz do zawartości
Forum

newania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez newania

  1. newania

    Promocje

    może się wybiorę :)
  2. koszykówka taniec czy śpiew?
  3. Fajnie masz Renka, że możesz tak synka wystawiać na dwór, ja to muszę się konkretnie pofatygować na spacerek, czasami wystawię ją na balkon, ale to tylko jak mąż jest w domu i wtarga wózek na 3 piętro. Zresztą mała nie za bardzo lubi tak być wystawiona, ona lubi jak wózek jest cały czas w ruchu.
  4. Mam jeszcze pytanie, co prawda nie związane z karmieniem, chociaż... Dziś jak wróciłam z małą ze spacerku miała całą buzię zaczerwienioną, właściwie wcześniej też był alekko czerwona i trochę suchą skórę miała na policzkach. Tak się zastanawiam czy to od słońca? Właściwie nie wystawiam jej na słońce, zawsze staram się, żeby buzia była w cieniu, kremuję ją przed wyjściem kremem Nivea faktor 30 i właśnie się zastanawiam czy to nie za mały filter. No chyba, że to zaczerwienienie nie jest od słońca... :(
  5. lato krakers czy słony paluszek?
  6. Dziewczyny jaich kremów na słońce używacie dla maluszków? Ja mam Nivea z faktorem 30, ale mam wrażenie, że to za mało, mała ma ostatnio zaczerwienione policzki i taką suchą skórę, a właściwie wcale nie wystawiam jej na słońce, bo bardzo tego nie lubi.
  7. Slonko- gratulacje przedszkola i zdrowia dla Zosi!! Anulka- sił dla Ciebie i zdrowia dla Mikiego Dziubala- ach ci kurierzy! A mała dostała kubek niekapek na razie z wodą, ale traktuje go jak gryzaka ;) zobaczymy jak będzie dalej
  8. Littlemum współczuję nocki, oby to były jedyne skutki uboczne szczepionki!! Joasia - współczuję z sukienką, też bym nie wiedziała co napisać, ale trochę to podejrzane Sabinka - moja mała śpi sama w łóżeczku w swoim pokoju odkąd skończyła 2,5 miesiąca. Zostawiamy oczywiście drzwi do jej pokoju i do sypialni otwarte na ościerz i jest ok. Na początku trochę się budziłam i nadsłuchiwałam albo chodziłam do nie do pokoju, ale spała ładnie, więc nie mam teraz żadnych obaw. A i ja się lepiej wysypiam. Trzymam kciuki, żeby i Wam się udało:) A ja nadal walczę z mlekiem dla małej. Na razie dałam jej do wypróbowania kubek niekapek z wodą - bawi się nim i traktuje raczej jako gryzaczek dla swędzących dziąsełek, a nie coś co można pić :( Pewnie z mlekiem nie będzie lepiej...
  9. obrus kalendarz na biurku czy na ścianie?
  10. Ja znów za Wami nie nadążam To co pamiętam: Slonko - powodzenia w nauce flamandzkiego - i powiedz potem jak to jest uczyć się przez skypa, bo jeszcze nawet o takiej metodzie nie słyszałam Gunia - odpoczynku! Gabi i Ann - extra fotki!! Anula - powodzenia we wszystkich sprawach zyczę Anukla - fajna ta WyprawaMama, liczę, że w niedługim czasie i w Trójmieście zagości :) Moniq - trzymam kciuki za lepszą robotę A ja dziś utknęłam w domu czekając na kuriera, który do tej pory nie przyjechał! A już myślałam, że będę się mogła cieszyć nowym krzesełkiem do karmienia... Dziś z podaniem sztucznego mleka było jeszcze gorzej niż dotychczas, bo mała rozdarła się tak, że aż spazmów dostała :( Jutro wypróbuję kubek niekapek, a jak to nie da efektów to będę mieszać mleko sztuczne z moim jak radziły dziewczyny. Dzięki za podpowiedź!! Miłego wieczorku!!
  11. Anitko - ale Ty masz zdolną córcię :) GRATULUJĘ!!
  12. kalinah1Newania-ja tez niebawem do pracy, ale mój mały nie akceptuje butelki i daję mu kaszki mleczno-ryzowe na mleku modyfikowanym, łyzeczką, na szczescie je lubi. Moja też je takie kaszki, wcześniej na wodzie, a od kilku dni na mleku nodyfikowanym - podawane łyżeczką. I z tym nie ma żadnego problemu, problemem jest to, że po daniu ze sloiczka w krótkim czasie chce cycka... ninnare Newania - i jak proby z mlekiem? Moze rzeczywiscie problem tkwi w smoczku, a moze w tym, ze niunia zasmakowala twego mleczka.. ja mojej probowalam dac sztucznego mleczka - i odmowa kategoryczna!! Z tym, ze ja zbyt nachalna nie bylam, wiec jak bedziesz systematycznie probowac, powinno sie udac :) Mama_MonikaNewania próbuj na początek mieszać w butelce swoje mleko ze sztucznym i umaczać smoczek w mleku z piersi, tak żeby Maleństwo czuło jego smak. A może łyżeczką załapie? albo w kubku niekapku. Dziś dalszy ciąg prób - niestety beznadziejnych, mała się rozdarła, jak tylko próbowałam jej podać butelkę z mlekiem, normalnie aż się zanosiła spazmatycznym płaczem :( Ale myślę, że to niekoniecznie kwestia smoczka, bo moje mleko podane w butelce wypije. Łyżeczką wcześniej też już próbowałam i też nie chciała :( Wczoraj kupiłam kubek niekapek, ale jeszcze nie wypróbowałam, spróbuję jutro. A jak to nie da rady spróbuję Twojego sposobu - mama_Monika. Za abrdzo moje dziecko rozsmakowało się w maminym mleczku... Lena No i oczywiscie mozesz malca karmic i jak zasnie przewinac wiec sie rozbudzi i znowi pokarmic. U mnie ta metoda najlepiej skutkowała, szczególnie w nocy, ale stosowałam ją z innego powodu - w szpitalu zalecali, żeby najpierw dziecko przewinąć, a potem dopiero karmić. U mnie się to zupełnie nie sprawdzało, bo mała z głodu darła się przy przebieraniu jak opętana, więc tak sobie wymyśliłam, że najpierw podje trochę, potem ją przebiorę, a potem jeszcze troche podje, przyśnie i będę mogła ją włożyć do łóżeczka :)
  13. a kuriera jak nie było tak nie ma go nadal, a ja cały dzień w domu przez niego siedzę :(
  14. Ale tu dziś pustki... Ja dziś wysprzątałam mieszkanie na błysk, mała nawet w południe trochę spała, no i czekam na kuriera - ma przywieźć krzesełko do karmienia. Trochę jestem uziemiona przez to i nie mogę z małą pójść na spacerek, a zaczyna trochę marudzić. Mam nadzieję, że niedługo przyjedzie. Teraz mała pomaga mi pisać ;) tzn wciska klawisze jak popadnie, jeśli nie utrzymuję jej dostatecznie daleko od klawiatury ;) Miłego popołudnia!
  15. Sabinka to Twoja Amelcia zdolna, bo podobno dzieci najpierw uczą się z brzuszka na plecki, a dopiero potem odwrotnie :) Moja na początku nie lubiła leżeć na brzuszku, teraz jest lepiej, a najlepiej lubi jak ją tak kładę na golaska przed kąpielą. Przekręca się na razie na boki, czasami uda jej się na plecy, ale to jeszcze nie reguła. Tinko - zdrowia dla męża i zebyście się obie też nie pochorowały!! Ewelinka - śliczne zdjęcie! Renka - moja zupek moja nie je, 2 razy próbowałam jej podać ale nie bardzo jej smakowały, ale dania typu marchewka, marchewka+ ziemniak i deserki wcina bardzo chętnie i właściwie zawsze zje na raz cały słoiczek, czyli ok 120-130 ml. Miłej nocki, żebyście nie musiały wstawać!!
  16. Najpierw piszę, a potem doczytam, bo inaczej znów nic nie napiszę ;) Od 3 dni próbuję mojej małej podać sztuczne mleko i niestety kategoryczna odmowa!! Nawet mąż próbował, tak, żeby mała mnie nie widziała i też nic. A martwię się co ona będzie jadła jak ja do pracy wrócę :( A nie dam rady codziennie tyle mleka odciągnąć... To będzie jakaś katastrofa, jeśli nie da się przekonać :(
  17. Witam, Co do wody ja podaję zwykłą przegotowaną wodę z kranu - a właściwie próbuję podawać, bo mała i tak nie chce pić. A co do soli - ostatnio słyszałam w jakimś programie w TV, że dodawanie soli do posiłków dla niemowląt może uszkodzić im nerki - więc ja też mówię zdecydowanie NIE soli!! A tak ogólnie to u mnie mała katastrofa - duża będzie jak sytuacja się nie zmieni. Otóż od 3 dni próbuję małej podać sztuczne mleko, żeby mieć jakieś zabezpieczenie jak pójdę do pracy - i oczywiście moja Daria powiedziała NIE takiemu mleku!! Próbował podawać jej mąż, tak żeby mnie nie widziała i też bez skutku. Nie wiem co mam robić :( Krysiak - gratuluje nocki!!
  18. prostownica pranie czy prasowanie?
  19. sabina2605Moja technika jest następująca zagotowuje wodę w czajniku przelewam do dzbanka-termosu i mam na cały dzień. Potem leje sobie na karmienie odpowiednią ilość wody do butli (mam Aventu są super), dodaje mleko, mieszam, studzę i gotowe! Łatwo, szybko i przyjemnie! tinka_20Newaniu co do mleka sztucznego. W dzien czasem dostaje szcztuczne na dworzu - ja szykuje w domu gorace, chowam do rekawicy (co sie w kuchni uzywa, bo super trzyma cieplo, lepiej niz moj termosik na butelek) i zazwyczja jak Hania glodnieje to juz jest chlodniejsze i podaje. Ja zawsze w dzbanku lub butelce mam przegotowana wode i robie mleko, potem podgrzewam na kuchence w garnuszku lub ostatnio to w kuchence mikrofalowej. maczetkaco do przygotowania mleka to ja robie tak: Przegotowuje wode w czajniku, pozniej wlewam do butli i wstawiam do podgrzewacza, Stoi i utrzymuje mi temperaturę, jak Adaś robi alarm to wsypuje mleko i daje mu od razu bez studzenia, pozniej myje butle, znow wlewam wode ktora jest przegotowana i wstawiam do podgrzewacza na nastepne karmienie, wczesniej myslałam ze podgrzewacz to zbedny wydatek - teraz nie wyobrazam sobie studzenia, podgrzewania a szczególnie w nocy. Dzięki za odpowiedzi. Tak widzę, że większość z Was przygotowuje mleko odwrotnie niż w przepisie ;) Jeszcze się zastanawiam, czy jak przygotowuje się takie mleko z gorącej wody (tak jak Tinka na wyjście) czy mleko nie traci niektórych swoich właściwości? Bo tak mi się wydaje, że coś takiego gdzieś kiedyś czytałam, ale teraz nie mogę znaleźć :( A tak poza tym u mnie na razie bez zmian, tzn. mała nadal nie chce pić sztucznego. Jak tak dalej pójdzie to nie wiem jak ja wrócę do pracy :(
  20. sobota pierś czy butelka??
  21. Witam wieczornie :) Ale napisałyście, że się naczytałam Was, że hej :) I normalnie szok, że jest już ponad 700 stron!! Maczetka - extra te Twoje fotki. Mam przy okazji pytanie do profesjonalistki - czy lepiej robić od razu zdjęcie czarno-białe lub w sepii czy dopiero później zmieniać z kolorowego? Asik - gratulacje dla małej z okazji ukończenia 5 miesięcy!! Anita- ale fajne te ząbki!! Tinka - ja też pieluchy w nocy nie zmieniam, bo moja śpi i w nocy raczej nie siusia, bo rano pielucha nawet nie jest specjalnie ciężka. A z tym jednym kieliszkiem to nie masz co sobie wyrzutów robić - ja sobie czasami pozwalam na coś wieczorem, najczęściej jakiś kieliszek wina (ostatnio miałam taką ochotę na piwo, a chyba od roku nie piłam), jak już mała pójdzie spać, bo wiem, że i tak do następnego (porannego) karmienia wszystko zdąży się strawić. A z wózkiem miałam podobnie - miałam wielofunkcyjny, który dostaliśmy od sąsiadów - był bardzo fajny, ale nie mieścił sie nam do samochodu. Kupiłam teraz lekką spacerówkę typu parasolka i już ją kilka razy wypróbowałam, głównie z myślą o mojej teściowej u której mała będzie za miesiąc, a wiedziałam, że musi to być coś przede wszystkim lekkiego. Więc koło domu korzystamy ze starego wózka, a jak gdzieś jedziemy bieżemy tą lekką spacerówkę. A z innej beczki - to chyba Ciebie Tinka bolała kość ogonowa po porodzie, prawda? Czy nadal Cię jeszcze boli? Bo ja jeszcze wciąż odczuwam ten ból. Przedwczoraj pierwszy raz poszłam na rower wieczorem, ale długo nie pojeździłam, bo jednak ta kość daje mi się jeszcze we znaki :( A tak poza tym mam problem z moją Darią - wczoraj po raz pierwszy chciałam jej podać sztuczne mleko, żeby zobaczyć czy ona będzie w ogóle takie chciała jeść - no i totalna porażka, bo nawet jednego łyka nie wzięła :( A tak poza tym mam kilka pytań - bo na opakowaniu tego mleka (HIPP 2) wyczytałam, że powinnam używać smoczka do kaszki, co mnie trochę zdziwiło - faktycznie takiego używacie? A może jakieś inne mleko polecicie? A jak przygotowujecie mleko jeśli chcecie nakarmić poza domem? Bo na opakowaniu wyczytałam, że należy do suchej butelki nasypać proszku i do tego dolać wody o odpowiedniej temperaturze, więc wychodzi mi, że powinnam mieć 2 pojemniki ze sobą - jeden z mlekiem w proszku (powiedzmy, że to butelka ze smoczkiem) i drugi z wodą, z którego przeleję wodę do butelki bezpośrednio prze spożyciem. Wydaje mi się to dość skomplikowane - na tyle, ze cieszę się, że do tej pory karmiłam piersią ;) Jestem takim laikiem w mleku modyfikowanym, że wydaje mi się, że to strasznie długo trwa zanim takie mleko się przygotuje, tzn. zanim ugotuje się wodę, a potem ją ostudzi do odpowiedniej temperatury. Albo ja jestem taka jakaś niemota :( Dobra, nie zanudzam Was więcej ;) Miłego wieczoru!!
  22. Ninnare - współczuję takich nocek i życzę powodzenia w odwyczajaniu małej od nocnego podjadania!! A ja ciągle walczę z tym, żeby po obiadku lub deserku zaraz nie był cycek, ale na razie nam to nie wychodzi, choć już w sumie w ciągu dnia potrafi kilka godzin wytrzymać bez cycka (dobrze, ze kaszkę akceptuje). A w ramach brania się za siebie to dziś byłam pierwszy raz na rowerze - super było tylko ciekawe czy jutro będę w stanie wstać ;) A tak apropo - czy Wy też przy tym karmieniu ciągle głodne jesteście? Bo ja masakrycznie, a boję się, że jak będę się za bardoz ograniczać to mleko stracę :(
  23. herbata rower czy bieganie?
  24. Amelka faktycznie drobniusieńka jest, moja też niewiele większa (przynajmniej wagowo) - na długość to ciuszki 68cm, ale już chyba niedługo, czasami 74. Maczetko - fajnie zobaczyć znajomego gdzieś na zdjęciu czy w TV - ja ostatnio mojego kuzyna w TV zobaczyłam i się bardzo zdizwiłam, że gra w reprezentacji... wiedziałam tylko, że gra w klubie w Niemczech.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...