newania

Właśnie dostałam maila z informacją, że kurierem przesyłają mi kolejną paczkę ze streetcomu do kompani BRISE :) Do kampanii z farbami do włosów też dostałam zaproszenie, ale się nie zgodziłam.

Anya - ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że ona przesypiała nocki odkąd skończyła 2,5 miesiąca Tylko ostatnio zauważyłam, że zaczęła się budzić nad ranem (ok. 4-5.00) i dlatego wprowadziłam na noc trochę (ok. 100ml) dość rzadkiej kaszki. Na razie to starcza :)

Witam Mamutki! Mam dziś labę w pracy, więc robię przegląd zaległych stron www ;) misimip - witaj i pisz!! Gabi - superowe fotki, dzieciaki niesamowicie do siebie podobne!! Monika - super podłogi, a ten hol to prawie jak pokój ;) W sypialni też zafundowałam sobie ciemną podłogę i też cały kurz widać - wiedziałam, ze tak będzie, ale efekt i tak jest tego warty ;)

Dawno mnie nie było, ale ja też nadal jestem cycusiowa. Mała cyca sobie jeszcze rano i wieczorem, ale wieczorem zaczęłam jej podawać najpierw kaszkę, a potem dopiero cycka, bo zauważyłam, że jej sam cycek już nie starcza na całą noc. A po kaszce + cycku śpi do rana jak zabita :) I chyba to będzie kolejny etap odstawiania od cycusia, bo powoli też się do tego szykuję - z podkreśleniem słowa "powoli" ;)

Witam zapracowane dziewczyny - ja na razie obijam się w robocie, tzn. akurat nic nie mam do zrobienia, więc sobie latam po necie :) Mała dziś pierwszy raz po 3 tygodniach poszła do żłobka - zobaczymy jak długo da radę ;)

roritanewania a wysyłałaś im tą ankietę? anya albo to jakiś kawał, sama nie wiem... Ja tam nie panikuję W sumie niby tak.. tzn. wysyłałam im ją już jakieś 2-3 lata temu, ale teraz wisi mi na stronie, że niby mam wysłać jeszcze raz. Wysłałam im maila w tej sprawie, ale odpowiedzi nie dostałam, a zaproszenia do kampanii dostaję :) A jeśli hakerze wykradli dane, to wypisywanie się teraz chyba już nic nie da?

Dzięki za super wątek :) Nie wiem nic o problemach ze stroną streetcom, ale w sumie to najwięcej właśnie od nich dostałam - całą paczkę pampersów (chyba 64 szt), płyn Johnsons baby (cała duża butla + 17 mniejszych próbek), wcześniej niewielki perfum + małe próbki, kiedyś jeszcze balsam Nivea i krem do włosów Nivea, kupony na darmowe drinki... Chyba rację mają dziewczyny, jak mówiły, że największe szanse są w większych miastach...

Witam dziewczyny, Magan, trzymam dzisiaj kciuki! Dziś (przynajmniej na razie) nie mam nic do roboty w pracy, więc w końcu mogę zająć się trochę parentingiem :) Daria dziś w końcu po 3 tygodniach poszła do żłobka - ciekawa jestem jak długo pochodzi ...

littlemumnewaniu polecam takie cos gabi lata z tym jak opentana :) WĂ�ZEK - PCHACZ - FISHER PRICE - 2w1 - KURIER!! (809290005) - Aukcje internetowe Allegro Dzieki, Little. To jest naprawdę fajne tylko trochę za drogie :( Tak się umówiłyśmy na prezenty za ok. 100 zł. Chyba że znajdzie coś podobnego, ale tańszego.

Przywitam się tylko, przypomnę o sobie i zaraz znikam. Pamiętam o Was tylko czasu nie ma żeby pisać :(

A u nas ciągle infekcje i tak prawie od 2 miesięcy - w październiku tylko 4 dni w żłobku, w listopadzie jeszcze nie była - może pójdzie w poniedziałek. Na szczęście to tylko takie wirusowe przeziębienia, ale katar jej się zawsze ciągnie prawie 3 tygodnie - zwariować można :( Szczególnie z dawkowaniem tych wszystkich leków, bo mała wcale nie jest chętna - jeszcze najlepiej z tabletkami, bo dodam do kaszki lub obiadku i jakoś przejdzie, ale te wszystkie syropki to prawie siłowo trzeba stosować :(

littlemum poradzcie mi cos. mam problem z przewijaniem mlodej. zawsze jak zrobi kupe konczy sie tak ze wszystko naokolo jest w kupie i ladujemy pod prysznicem. w domu to pol biedy bo jak widze ze jest tragedia to od razu ide pod prysznic ale czasem zdarzy sie ze zalatwi sie np u mnie w pracy albo w markecie. to jest jakas masakra. nie wiem jak zmusic ja do tego zeby sie nie krecila jak perszing przy przewijaniu Little - z tym nie pomogę, bo moja też ciągle ucieka przy przewijaniu, choć przy kupie to czasami na siłę ją przytrzymuję, właśnie żeby wszystkiego nie pobrudziła :( Ale łatwe to nie jest - czasami we dwójkę to robimy, jak jest taka możliwość Magan - trzymam kciuki za jedno serduszko!!

Hej dziewczyny :) Od wczoraj Was czytam próbując nadrobić wszystkie zaległości i nawet wszystko przeczytałam, chociaż nie wszystko pamiętam ;) Gratulacje dla dzieciaczków, które zaczęły już samodzielnie chodzić!! Moja też już sama truchta od jakiś 2 tygodni, z każdym dniem coraz lepiej jej to wychodzi. Ale zębów nie ma, a mówi właściwie tylko tata i da (jak coś chce). Co do żywienia to ja podobnie jak Anita wprowadzam bardzo powoli nowości - właśnie przez wcześniejszy refluks i uczulenie. Próbowałam jej podawać jogurt naturalny (i takie deserki z jogurtem ze słoiczków też), ale na razie rzyga po tym jak kot, więc się wstrzymałam. Jajecznicę na parze dostała teraz w środę pierwszy raz i bardzo jej smakowała. Zupki gotuję jej sama, deserki ostatnio też jej sama przygotowuję ze startych owoców. Dostaje też chleba lub bułkę z masełkiem i powoli zaczyna nam wyżerać różne rzeczy z talerza, ale tu jestem ostrożna - daje jej najwyżej ziemniaczka z buraczkami, wczoraj trochę twarożku, wędliny jeszcze nie dawałam. Co do prezentów na roczek też nie wiem co zaproponować dla małej - wczoraj moja siostra się pytała co kupić, a wcześniej mama, ale wiem, że już kupiła taki garnuszek z klocuszkami, o którym chyba pisała Tinka GARNUSZEK NA KLOCUSZEK PO POLSKU,HIT FISHER-PRICE (804694715) - Aukcje internetowe Allegro Ale tak naprawdę pytałam się siostry czym bawił się w tym wieku jej synek (teraz ma 3 lata), to mówi, że większością tych zabawek co dostał na roczek to bawi się dopiero teraz. Myślałam o wózeczku dla lali, bo ona lubi misia wkładać do swojego krzesełka i go wtedy pcha, więc może by się tym bawiła. A na razie to prawie non stop jest przeziębiona i zamiast do żłobka do jeździ do babci - w październiku była tylko 4 dni, a w listopadzie jeszcze nie dotarła do żłobka - jak wszystko dobrze pójdzie (tzn katar przejdzie na 100%) to w poniedziałek pójdzie w końcu do tego żłobka. Niestety nie mogę obiecać, że będę częściej pisać, chyba, ze tak jak teraz uda mi się w pracy zajrzeć, bo w domu nie ma na to szans. PS. Zdjęcia Waszych pociech są cudowne!!

ferinka A bilansik: za 8 dni skończy 3 mc i ma 6640g i 64cm :):) Normalnie w przychodni go mylą i obliczają co koliwiek na 5 mc. I pediatra mówi kurdę zapominam że ona ma prawie 3mc a nie 5 :) Ładny wynik - moja niedługo rok, a tylko kilogram cięższa i 2 cm wyższa - i chodzi sobie taki mój mały skrzatek :)

Hej dziewczyny :) Wpadłam się choć przywitać - jeśli nie zajrzę w pracy, to w domu już zupełnie nie ma szans. Wszystkiego nie doczytałam, a dawno już nie zaglądałam :( U mnie ogólnie ok, choć mała cały czas choruje, tzn. przeziębiona z katarem, ewentualnie kaszlem i jej się to ciągnie i ciągnie, na szczęście raczej bez gorączki, więc ją wożę do babci, do żłobka chodzi sporadycznie - w październiku była całe 4 dni ;) Za co ja płacę :( Pozdrawiam Was serdecznie! PS. My się na grypę nie szczepiliśmy i raczej nie zamierzamy.

Witam, dawno mnie nie było, ale mam teraz dużo pracy, więc musiałam sobie zrobić przerwę od parentingu, bo inaczej sie nie dało :( gosiak Ciekawa jestem ile w wojewódzkim kosztuje sala 1no osobowa rodzinna(lezysz sobie z dzidziusiem)bo wiem że mają coś takiego.Wogóle cen musze się dowiedzieć. Prawdę mówiąc nie słyszałam o takiej sali w wojewódzkim do leżenia już po urodzeniu z dzieckiem. Za to wszystkie 3 sale do porodów są rodzinne i za poród nic się nie płaci ;) Chyba, że chcesz w wannie...

radość sercaDziewczyny, mam problem z pojemnikiem na proszek, płyn do płukania, itp. w pralce. Jest usyfiony, mogę go wyjąć, jednak nie mogę całkowicie rozmontować i dostać się do tych nieszczęsnych szczelin i otworów. Domyć tego nie można w żaden sposób. Może znacie jakimi detergentami lub innym sposobami umyć to ustrojstwo, co tam wlać, by brud puścił? Dodam, że mam pralkę z wsadem od góry, a ten pojemnik jest zdejmowany w całości.Pisałyście powyżej, że można pojemnik wsadzić do zmywarki i ładnie się czyści, jednak nie mam zmywarki :( Proszę o rady. Dziękuję. Ja czasami stosowałam domestosa, tzn. obficie polewałam ten pojemnik i wstawiałam pralke na pranie przynajmniej w 60 stopniach (czasami do środka wrzucałam przy okazji jakieś szmaty do podłogi itp.) i czekałam aż się wypierze. Zwykle było wszystko bielutkie. Z tym że później trzeba było jeszcze włączyć jakieś dodatkowe płukanie i wietrzyć pralkę, bo trochę capiło tym domestosem :(

Magan - tulę mocno, bo wiem, że nie bardzo teraz chciałaś (choć ja akurat Ci zazdroszczę ;) ) Ale na pewno dacie sobie radę, pewnie na początku będzie ciężko, ale za to dzieciaczki szybko będą mogły się razem bawić i dorastać Mieszkanko niedługo będziecie mieli, więc będzie dobrze :)

kwiatuszek9876a uzywal ktoś chusteczek tych firmowych z carrefour? Dobre też są dzidziusie tylko troszkę droższe ale można nieraz na promocje trafić Z carrefoura nie używałam chusteczek, teraz mam z Tesco (w takim zielonym opakowaniu z zamknięciem) i są całkiem ok. Ostatnio miałam z huggiesów i były okropne wg mnie - sztywne, jakieś takie papierowe, małe :( Dzidziusiów też nie znoszę, ale to głównie za zapach, który aż mnie zatyka, ale to kwestia gustu

roritakwiatuszku w Gd chyba nie mamy netto, albo ja nie świadoma :) Alę dziękuję Jednak zostanę przy dada tylko mam jeszcze 1,5 paczki tych z rossmana do zużycia Rorita - mamy netto - przy ul. Warszawskiej, jak się jedzie na Ujeścisko - tylko nie każdemu tam po drodze ;)

Witajcie :) Czasu u mnie ostatnio zero, inne zajęcia niestety mnie pochłaniają, i jeszcze trochę potrwa zanim wyjdę na prostą, dlatego ostatnio zrobiłam sobie parentingowy odwyk, bo za dużo czasu mi zajmował. Postaram się zaglądać od czasu do czasu, żebyście o mnie nie zapomniały, ale na całkowity powrót to na razie niestety nie mogę sobie pozwolić. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!!

Witam cycusiowe, te byłe też :) Dawno mnie nie było, ale wpadłam sie chociaż przywitać, raczej często nadal nie bedę zaglądać, bo czasu mam mało. My z Darią nadal cycusiowe i na razie nie widać końca - rano i wieczorem zawsze jest cycuś. A ząbków nadal brak. Mała zaczyna stawiać swoje pierwsze kroczki i w ogóle jest bardzo ruchliwa, ulewanie jej się skończyło, apetyt dopisuje, że hoho! Przede wszystkim chciałam też osobiście pogratulować Dorotei małej fasolki (wcześniej mi Krysiak doniosła - dzięki serdeczne!!)!! Ale Ci zazdroszczę!! Ja ostatnio też już test robiłam, ale niestety w końcu @ przyszła i nic z tego nie ma :( Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!

Przywitam się chociaż i dam znać, że żyję :) Musiałam przejść okresowy "odwyk" od parentingu, bo miałam dużo pracy nie mogłam sobie pozwolić na straty czasu, właściwie nadal mam kupę pracy, więc pewnie nadal mnie jeszcze przez jakiś czas nie będzie. Daria na razie trochę choruje, tzn. przeziębiona juz ponad 2 tygodnie - katar, a teraz trochę kaszlu, ale już jest lepiej. Ponadto zaczyna stawiać swoje pierwsze samodzielne kroczki :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamutki!!

Witam, Dawno nie zaglądałam, ale byłam (właściwie nadal jestem) bardzo zajęta, a parenting zawsze zajmował mi sporo czasu, bo zawsze jestem ciekawa co u Was. Dlatego musiałam przejść mały "odwyk" ;) A u nas - Daria chora już trzeci tydzień - właściwie to "tylko" przeziębienie, ale katar sie ciągnie, do tego teraz doszedł kaszel i tak sobie choruje biedna... ale już powoli wychodzimy na prostą. I z tym chodzeniem to prawie doslownie ;) Mala juz samodzielnie stoi i zaczyna robic pierwsze kroczki :) A zebow nadal brak :( Na szczescie ulewanie jej przeszlo, od prawie 2 miesiecy jest juz w porzadku. Ostatnio tez zmienilismy fotelik samochodowy, bo z poprzedniego zaczela wyrastac. Na szczescie dostalismy od dobrych znajomych (maxi cosi priori) i tylko nowy pokrowiec dokupilismy na allegro. A w niedziele poznala swoja prababcie i ciotecznych dziadkow - wszyscy byli nia zachwyceni :) Bo jak chce to potrafi byc grzeczniutka i milutka, ale czasami to dokucza strasznie. Na szczescie noce na ogol przesypia, w ciagu dnia zwykle spi tylko raz, wiec zwykle kolo 19.00 mam ja juz z glowy ;) Pozdrawiam Was serdecznie i duzo zdrowia dla wszystkich dzieciaczkow.

Witajcie, Dawno nie zaglądałam, bo trochę czasu brak. Daria przeziębiona, już ponad 2 tygodnie nie chodzi do żłobka - najpierw straszny katar, teraz doszedł jeszcze kaszelek, ale już chyba wychodzimy powoli na prostą. Pozdrawiam serdecznie!!