Skocz do zawartości
Forum

newania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez newania

  1. newania

    Żłobek

    Meggi - na pewno wkrótce będzie dobrze, a jak zostanie dłużej to wcale nie musi być gorzej, będzie miał więcej czasu na wciągnięcie się do życia żłobkowego, pobawienie się z dziećmi... Na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki!! Moja dziś bardzo ładnie poszła do pani, więc pewnie później też będzie dobrze. Ale wieczorem obudziła się o 22.00 z takim płaczem i zawodzeniem, nie wiedziałam co jej jest, chyba ją dziąsełka bolały, ona jeszcze nie ma żadnego ząbka to w końcu coś musi wyjść. Dałam jej środek przeciwbólowy i za chwilę się uspokoiła, ale wcześniej to rzucała się w łóżeczku, przewracała z boku na bok moja bidulka.
  2. Sprawy wszystkie załatwiłam, tzn. jedną (reklamację) nie do końca, a właściwie wcale, facet tak mi ciśnienie podniósł, że potem aż na ulicy na innych trąbiłam, a jak przyszłam do domu to mu od razu negatywną opinię wystawiłam w necie. ferinka powolutku dzielnie zniesie rozłąki z kochaną mamcia;) a jak ci teraz ona śpi w nocy? Mała śpi w nocy tak jak już od ponad pół roku, tzn. przesypia całe nocki - chodzi spać ok. 19.30-20.00 i śpi do ok. 6.00, kiedy wstajemy, czasami muszę ją dobudzać. Więc generalnie pod względem spania jest SUPER!!!
  3. Agatron, a może szybko spakuj tą walizkę i wtedy będziesz miała już ten problem z głowy? Przynajmniej pusta waliza nie będzie na Ciebie ziała swoją wielką paszczą ;)
  4. Rorita - super nowy awatarek
  5. Dziś w żłobku nie tak źle - tzn, mała nie płakała, chociaż przylepiła się do mnie. Ale myślę, że potem było lepiej. Teraz już lecę po nią :) Jeszcze potem parę spraw mam do załatwienia, ech :(
  6. Gosiak, jak byłam gdzieś tak w 6-tym miesiącu ciąży to byłam w kinie z kumpelą, wytrzymałam z siusiu, ale ciężko bylo, bo to komedia była ;) I nie miałam żadnych bóli pleców.
  7. Ewelinka - super fotki!! Krysiak - z Dominika też niezły pomocnik
  8. No właśnie, jak jest ruch - to jest, a potem nagle wszystkie znikają :( My z m. byliśmy wczoraj w kinie na "Janosiku" (dostaliśmy bilety za darmo), ale powiem, że szkoda było czasu na ten film. Takiego chłamu już dawno nie oglądałam :( Ludzie wychodzili w czasie seansu.
  9. Witam z rana, Widzę, że same smutki tutaj wczoraj były :( Tinko - zdrowia dla Hanki, niezależnie od czego ma taką wysypkę, biedna mała, pewnie ją to swędzi trochę :( Romdor - dzięki za miłe słowa, wiem, że Daria już teraz więcej rozumie co się dzieje, ale panie są z niej zadowolone, mówią, że jest bardzo fajna w ciągu dnia, wczoraj jak przyszłam to była bardzo wesoła. Renka - wcale się nie dziwię Twojej reakcji, nadal trzymam kciuki, żeby się to wszystko wyprostowało u Ciebie. A ja byłam wczoraj z m. w kinie na "Janosiku" - nie polecam, dla mnie to najgorszy film, na jaki byłam od dłuższego czasu, tego po prostu nie dało się oglądać.
  10. newania

    Żłobek

    Dziś było całkiem nieźle, tzn. mała nie płakała, ale wczepiła się we mnie i nie chciała iść do pani. Ale w ciągu dnia jest podobno bardzo fajnie, panie ją chwalą, a jak wczoraj przyszłam po nią to była wesoła. Więc jest OK!
  11. agatronAha, Boryskowy tekst sprzed tygodnia: do babci gotującej dla niego zupkę: - Babcia, co tak pachnie? - To zupka. - Ale smród! To było bardzo miłe rozpoczęcie dnia :) Agniecha, pisz, pisz - z czasem się wciągniesz :) Lehrerin - więcej czasu dla Ciebie! I brawa dla Justysi za próby chodzenia, moja też już zasuwa nieźle.
  12. Witam z rana :) Jak mi się dziś nie chciało wstawać, dobrze, że jeszcze tylko jutro i w końcu się troszkę wyśpię w sobotę (o ile mała pozwoli). Wczoraj byłam w kinie na "Janosiki" - dawno nie widziałam takiego chłamu, ludzie wychodzili w czasie filmu, bo tego się po prostu nie dało oglądać. W każdym bądź razie nie polecam.
  13. u mnie dziś zupa kalafiorowa
  14. Dlatego właśnie, jak tylko to możliwe to staram się ją wszędzie zabierać ze sobą popołudniu, ona i tak się cieszy, że jest ze mną nie ważne czy w sklepie, w domu, na spacerze, czy jak coś załatwiam. Ostatnio jak teściowa zaproponowała, że mała może u niej przenocować (wracaliśmy trochę później z koncertu) to stwierdziłam, że zdecydowanie nie jestem jeszcze gotowa na takie nocne rozstanie. Jeszcze pępowina za krótka ;)
  15. Dziś mała płakała jak zostawiałam ją w żłobku, chyba coraz gorzej znosi rozstania :( A dziś popołudniu znów ją zostawię, tylko u babci, bo idziemy z m. do kina. Tak mi ostatnio niefajnie, jak cały dzień w pracy bez małej, a jeszcze później mam ją gdzieś zostawić :( Dziś jeszcze łapaliśmy jej siusiu do badania, na szczęście szybko poszło. Ferinka - zdrowia dla Ciebie, szkoda tylko tego karmienia :( Początki są trudne, nie da się tego ukryć i każde dziecko inne. Ale trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło. Tusia - zdrówka dla małej, żeby jej się już nic nie rozwijało!
  16. magan23 Ostatnio nauczyła się słowa, które cały czas powtarza: "memmme emmme" najczęściej jak mnie widzi albo jedzonko U mojej to słowo też na topie
  17. newania

    Żłobek

    A u nas chyba z każdym dniem gorzej - dziś mała płakała jak ją zostawiałam, bidulka mała :( Patusia - dobrze, że już mała zdrowa, teraz tylko, żeby nic więcej nie łapała!!
  18. Witam, Radość, ja też nie wyspana, do tego od wczoraj bolą mnie nogi, właściwie kolana :( Monika - daj znać co z telefonem, i na razie za dużo już nie czytaj o tych migdałkach, bo tylko stresujesz się niepotrzebnie na zapas. Deva - witaj z powrotem :) Rano dziś udało się złapać małej siusiu i zawieść do laboratorium, przynajmniej to mamy z głowy. Mam nadzieję, że wyniki będą dobre. A wieczorem idziemy z m. do kina na "janosika" - w sumie ja to idę bardziej grzecznościowo ze względu na niego ;)
  19. Wszystkie nasze dzieciaczki łobuziaki się zrobiły :) I nie da się ich upilnować, choćbyśmy nie wiem jak bardzo się starały. Moja uwielbia książki, ale nie te dla dzieci, tylko takie dorosłe - one mają tyle kartek do wyrwania i pogniecenia ;) Wczoraj się próbowała do dwóch dorwać, ale na szczęście w porę to zauważyłam. A dziś w żłobku rozpłakała się jak wychodziłam, mam wrażenie, że z każdym dniem jest gorzej :(
  20. Super Krysiak, że też się ujawniłaś :) I będziemy czekać z niecierpliwością aż się dokopiesz do swoich starych zbiorów. Chyba, że najdzie Cię prawdziwa wena i coś nam tu naskrobiesz świeżego ;) Co do piosenek, to ja czasami nucę te znane, ale to raczej wraz z płytą, ale ostatnio zauważyłam, że jak mała trochę marudzi w samochodzie, a jadę z nią sama, to wtedy jej coś śpiewam kreatywnie i to ją uspokaja ;) Ale to zwykle są jakieś przypadkowe słowa i melodie, czasami jej po prostu melodyjnie opowiadam jak będzie w żłobku, albo u babci, co widzimy dookoła... takie tam rzeczy, nic składnego. A Ty zapisujesz te swoje piosenki dla Dominiczka?
  21. krysiakWitajcie :) A ja dzisiaj miałam dobry dzień. Znalazłam wczoraj w lokalnej gazecie ogłoszenie, ze jedno z najlepszych liceów w okolicy poszuluje nauczyciela WDŻ.Mam do tego uprawnienia, wiec pomyślamam, ze spróbuje. Dziasiaj zaniosłam papiery. Byłam z Domkiem, zrobił taką furorę, ze dyr. zaprosił mnie od razu na rozmowę i kurczaki, dostałam pracę. Będzie to tylko 6 h w tygodniu i do tego popołudniami, więc nie będę musiała zatrudniac nikogo, tylko będziemy się wymieniac w mężem. A ja wyjdę do ludzi i parę groszy zarobię Tak się ucieszyłam :) Krysiak - rewelacja!! Gratuluję i cieszę się bardzo. I kto tu mówi, że dziecko przeszkadza w podjęciu pracy? ;) U mnie też był kiedyś taki przypadek, ze dziewczyna przyszła na rozmowę kwalifikacyjną z dzieckiem (ale trochę starszym), bo akurat ktoś tam się rozchorował i po prostu nie miała go z kim zostawić. Dziecko bawiło sie na podłodze, a ona rozmawiała z prezesem. I pracę dostała :) Magan - rozumiem Cie bardzo dobrze, bo jak jeszcze byłam w domu też mi czasami brakowało rozmowy z kimś dorosłym, szczególnie jak m. intensywnie pracował i całymi dniami go nie było. Wtedy chociaż przez telefon z różnymi znajomymi gadałam ;)
  22. Może jednak znajdzie się jeszcze jakaś pisząca mama?
  23. Tusia - zdrówka dla Was!! Radość - ja też bym o mało co nie zaspała, bo budzik wyłączyłam i dalej pod kołderkę. Na szczęście w porę oprzytomniałam!! A mnie rano ostatnio dopada jakiś katar, ale to chyba przez te zimne poranki :(
  24. Agatron - super spędziłaś weekend, nie wiem czy to pod Twoim wpływem, ale śniło mi się dziś, że byłam służbowo w NY!! I to było takie realistyczne, jakbym naprawdę znała to miasto. Ech, marzenia.... Dziubala - to życzę dużo, dużo odpoczynku i snu!!! Należy Ci się!! Słonko - zdrowia dla Zosi!!! Dziś mała się trochę rozpłakała jak ją zostawiałam w żłobku, chyba w końcu skumała, że musi tam zostać tak długo bez mamy :(
  25. Słonko - na pewno z każdym dniem będzie Zosi lepiej w przedszkolu!! Oby!! Trzymam za to kciuki!! Monika - szkoda telefonu :( Oby nikt nie wygadał Ci nic na Twój rachunek!! Darunia dzisiaj w żłobku była bardzo dzielna, nie płakała, jak przyszłam też nie, choć było widać, ze tęskniła. Mam nadzieję, ze taka dzielna będzie już zawsze. Ciężko mi ją tam zostawiać :( Trochę mnie dół dopada z tego powodu :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...