-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marlesia
-
siupka jak Kacper tak płacze przy inhalacjach to więcej nawdycha więc to nie przeszkadza, tylko, żeby miał maskę przy buziaku. Magart no to zacznie się pilnowanie na maxa :) Karol ciągle przychodzi do kuchni i staje przy mojej nodze, albo przy grzejniku już 2 poważne upadki zaliczył w kuchni Ale nic gratuluję postępów nieobliczalna no niestety niektóre teściowe to są takie "święte krowy". Może liczy, że sama ją poprosisz. aguska gratuluję ząbka My też czekamy na dwie jedyneczki i chyba już będą, bo dziąsełka zaczynają pękać i zrobiły się dwie małe dziurki. W końcu Karol nie będzie tak śmiesznie wyglądał z tą samotną dwójką u góry, która jest już dawno wyrosła do końca hehe Kurcze a ja zjadłam dziś 3 pączki i kilka faworków. Pewnie nadrobiłam to co straciłam
-
No niestety u nas tak jest. W Anglii wszystkie leki dla dzieci do 18 lat na receptę są za darmo. Moja chrześniaczka ma darmowe mleko, bo też miała problemy ze skórą, a u nas to za wszystko trzeba płacić. Leki do inhalacji też są już na 100% Właśnie oglądałam zdjęcia z pogrzebu Madzi na wp i powiem Wam, że ryczałam jak bóbr.
-
siupka dziwię się, że od początku nie dali Wam inhalacji. Smaruj plecki Kacpra pulmexbaby i oklepuj, to dużo pomaga. Wiem, że pobyt w szpitalu do przyjemności nie należy, ale lepiej się nie bronić na siłę, wiem z doświadczenia. aguska Naj naj dla Michasia :) Nas troszkę zasypało ehehh w końcu :) Mam nadzieję, że szybko nie stopnieje, bo dzieciaki nawet dobrze na sankach nie pojeżdżą :) Magart dobrze, że to nic poważnego.
-
Magart jak się czujesz kochana? Pytałaś kiedy Miłosz zwymiotował: Jak jeszcze miał tabletkę w buzi, więc tabletka przepadła :( Dziś mu rozkruszyłam na łyżeczce i dałam troszkę wody i tak mu podałam. Wiadomo, że to nie tak jak powinno być, ale zawsze lepiej niż znowu miałby zwymiotować. nieobliczalna Majusia śliczniusia i zdjęcie fajniutko obrobione :) My dziś razem wszyscy w domy jesteśmy a ja mam dla Ł kubek z fajnymi babkami w różnych pozycjach i napisem, że kobieta wie co mężczyźni lubią najbardziej i kartkę- jak za starych dobrych czasów. Tak sobie myślę, że czas żeby wrócić do tej zwariowanej miłości, bo popadliśmy w jakąś rutynę. Życie w ciągłym biegu powoduje, że tracimy lub nie zauważamy tego co najcenniejsze.
-
Kurcze byłam dziś jednak z Miłym u lekarza, bo tydzień już kaszle i wszystko zeszło na oskrzela Dostaliśmy recepty, ale wszystkie 100% i kurcze 170zł zostało w aptece. Ze względu na te częste choroby Miłosza to przepisała nam tą doustną szczepionkę, nawet jej nic nie mówiłam. Po pierwszej tabletce Miłosz zwymiotował i zobaczymy jak to będzie dalej.
-
nieobliczalna Majusia jest super :) taka kochana :) Magart dziękuję za przybliżenie sprawy :) Ja słyszałam tylko dobre opinie a nikt mi nie mówił tych złych, więc jak coś to jednak trzeba się zastanowić porządnie zanim skorzystamy z tych specyfików. Dziękuję. Ja byłam dziś z Miłym na kocie w butach w 3d :) Można się pośmiać :) Mogę też się pochwalić utratą kg :) -2,5kg
-
Magart a ja słyszałam coś o szczepionkach odpornościowych, koleżanka mi mówiła, żebym zaszczepiła Miłosza i tak nie będzie chorował. Pytałam się pediatrki i coś wspomniała, że możemy o tym pomyśleć, ale to się bierze jakimiś seriami (doustnie) i dziecko musi być zdrowe co w naszym wypadku jest nie możliwe
-
siupka jak Kacperek? Myślę, że po zastrzykach to szybko mu przejdzie- oby. Może zainwestujcie w ten nebulizator, super sprawa. Buziaki dla Malucha :* U nas nocka super, Karol obudził się o 23 na jedzenie i spał do 5 a później wzięłam go do siebie, pociągnął cycusia i spał do 7.20. Magart a jak u Ciebie z karmieniem? Karmisz jeszcze w dzień po pracy, czy tylko w nocy i jak często? Ja chcę powoli zrezygnować, bo Karol i tak się nie najada moim mlekiem i traktuje cycki raczej do zabawy lub przytulenia. Pewnie ciężko będzie z tą całkowitą rezygnacją, bo Karol w nocy jak go wezmę do siebie to wchodzi na mnie i kładzie się na moim brzuchu i szuka cyca pociągnie kilka razy i tak zasypia:) Ja też słyszałam o tym katarku i ząbkach ale tylko o górnych :)
-
siupka biedny Kacperek, szkoda, że taki chory jest. Z Miłoszem ciągle miałam akcje, że zawsze wymiotował jak tylko miał temperaturę, więc wiem przez jaką męczarnie musicie przechodzić. Jeszcze czasami teraz wymiotuje przy temperaturze i podawaniu leków. Mój sposób na to to zbicie temp. czopkiem i dopiero wtedy podawanie innych leków. Ja też uważam, że nebulizator to bardzo fajna sprawa, my kupiliśmy jak Miłek był malutki, bo ciągle chorował. Magart a może te krostki to jeszcze po tej 3-dniówce? Może Darka trochę później wysypało. kikarika gratulacje :) Ja się ostatnio nie ważę, bo waga popsuta :/
-
Biedny Kacperek :( ale się uśmiałam The best baby laugh song very funny - YouTube zajrzę wieczorkiem. Od wczoraj mam gości i brak czasu.
-
Ja właśnie myślałam, że jakbym wiedziała to też bym ją wychowała, przecież tak chcę mieć córeczkę. Już nie będę wracać do tego tematu, bo to źle na mnie wpływa. Wrzucam jedną foteczkę Karlosa
-
No masz rację Magart. Do kiedy macie spisaną umowę? Żeby Wam się jakiś dupek nie trafił, bo to różnie bywa z tym wynajmowaniem.
-
siupka zdrówka dla Kacperka Wiecie co? Tak codziennie czytam o małej Madzi i dosłownie codziennie łzy mi do oczu napływają, jakoś dziwnie to przeżywam, ale powstrzymać się nie mogę tym bardziej jak patrzę na jej zdjęcia.
-
No dokładnie :) W ogóle ostatnio zauważyłam, że jak leci jakaś muzyka to Karol zaraz tańczy tak śmiesznie stoi, trzyma się czegoś i rusza dupką
-
nieobliczalna gratki dla Majki :) no i się cieszę, że z pleckami oki :) Kurcze przypomniałaś mi o urodzinach mojego Ł (10 marca) i też nie mam pomysłu. Magart nie przejmuj się Dareczkiem, Karol do tej pory jeszcze sam nie siada, jak go posadzę na podłodze to troszkę posiedzi i ucieka gdzie pieprz rośnie, ale żeby tak sam usiadł to nie ma mowy, on woli pochodzić za rączki. aguska kuruj się, u nas też wszyscy przeziębieni a ja ledwo mówię, nawet Miłosz mnie nie słucha bo krzyknąć nie mogę.
-
Jestem i ja od rana :) aguśka Michaś codziennie musi normę kilometrówki wyrobić, a że ambitny chłopak to zasówa coraz więcej :) Poza tym bierze przykład i forumowej ciotki i zaczął dbać o kondycję
-
Annia Robcio super :) My przeziębieni, nawet dzieci do lekarza nie prowadziłam, bo pewnie by się gorzej rozchorowali, albo złapali coś poważniejszego, dlatego do pediatrki ostatnio to tylko w ostateczności hehe Magart to nie ciekawie, mam nadzieję, że to jednak nie jest zaraźliwe. Pochwal się nam swoją kuchnią :) jeśli chcesz oczywiście. Wydaje mi się, że nasze dzieci robią się bardziej wymagające, pewnie niania więcej nosi niż Ty, ale to chyba te wymagania idą w parze z wiekiem hehe Doszedł orbitrek :) Już złożony i od jutra mam ścisłą dietkę, ćwiczenia, woda :) Biorę się za siebie na maxa i koniec. Nie dosyć, że jestem najstarsza to jeszcze najgrubsza Nie oznacza to, że nie miałam dietki :), nie, nie, ale teraz to już mam motywację:)
-
aguska Michałek jak zwykle fajniutki :) U nas też nudy. Chyba już wszystkich nas rozkłada.
-
Magart kiedyś trzeba to skończyć i myślę, że im dłużej się karmi tym trudniej. Ja też myślę o skończeniu, bo pokarmu mam już mało. Najgorsze jest to, że Karol jak nie dostanie cyca wieczorem to ciężko jest ze spaniem bo mm wogóle niechce. Ja też powinnam brać leki na obniżenie holesterolu i lekarz kazał mi przyjść jak Karol skończy 6mc ale jakoś to przeciągam. A co Ty za leki masz kochana?
-
Mi też strasznie smutno jak pomyślę o Madzi. Miałam nadzieję, że jednak ją sprzedali, porwali i nie dopuszczałam myśli, że Mała nie żyje. Dobrze, że ją znaleźli co będzie chociaż godnie pochowana. Mały Aniołek Magart sprzęcik się sprawdza :)
-
Moje chłopaki chore na całego :( kiedy się u nas poprawi? Ostatnie foteczki 89248[/89250[/ATTACH]
-
fryzurka fajna :) Pasuje Ci, zresztą pewnie słyszałaś to nie raz, że ładnemu to we wszystkim ładnie :) Czasami trzeba coś zmienić, tak dla odmiany :) Pochwalę się Wam, że mężul zamówił mi orbitreka i w poniedziałek powinien przyjść i wtedy to na całego biorę się za siebie hhehhe jak już pisałam to do lata muszę być jak szprotka :)
-
Dziwi mnie fakt, iż przyznała się, że porzuciła dziecko, lecz już nie wskazała konkretnie gdzie, jak dla mnie to dziwne jest. Zastanawiam się czy to nie jest odwrócenie uwagi policji. Policja skupia się w tej chwili na poszukiwaniu w okolicach huty (bo tak powiedziała) a dziecko może właśnie zostaje wywiezione z kraju.
-
siupka dobrze, że już macie mleko załatwione. Ja też mam ostatnio jakieś złe dni. Dzieciaki znowu chore, a ja jestem załamana. Karol znowu pokaszluje i ma katar a Miłosz tylko temperaturę (nie wiem skąd się wzięła, bo żadnych innych objawów nie ma). Karolowi też idzie górna jedynka, ale jakoś nie może się przebić, młody ciągle si budzi i cycki znowu mam pogryzione. W ogóle to chyba muszę już zrezygnować z karmienia, bo mleko jest na wykończeniu, ale mały ciągle się do mnie dobiera i tak jakoś żal mi go. Ja też zmykam już spać, bo pewnie ta noc też będzie kiepska.
-
nieobliczalna odpisałam na grupie zamkniętej. kikarika fajne te przepisy :) na pewno skorzystam :)